Wydarzenia


Ekipa forum
Apteka Sluga i Jiggersa
AutorWiadomość
Apteka Sluga i Jiggersa [odnośnik]07.09.15 19:25
First topic message reminder :

Apteka Sluga i Jiggersa

★★
Apteka prowadzona od stuleci przez rodzinę czystej krwi, wydającą na świat świetnych alchemików. Sklep cieszy się powodzeniem nawet w dzisiejszych, mrocznych czasach; w niewielkim pomieszczeniu wypełnionym ziołami, butelkami, słojami zawsze można dostrzec klientów poszukujących odpowiednich, najlepszej jakości ingrediencji do swych mikstur. Oczywiście tych legalnych; po te o wątpliwej zgodności z prawem lepiej pytać w aptece pana Mulpeppera, zlokalizowanej na Nokturnie.

W tej lokacji obowiązuje bonus do rzutu kością w wysokości +5 dla Zakonników i +10 dla Gwardzistów.

[bylobrzydkobedzieladnie]


Ostatnio zmieniony przez Mistrz gry dnia 25.03.22 19:20, w całości zmieniany 3 razy
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Apteka Sluga i Jiggersa - Page 28 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Re: Apteka Sluga i Jiggersa [odnośnik]22.06.20 16:41
The member 'Anthony Skamander' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 78
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Apteka Sluga i Jiggersa - Page 28 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Apteka Sluga i Jiggersa [odnośnik]23.06.20 14:51
Zachary’emu nie udało się wybudzić z Drętowoty.. Withleby wyciągnął różdżkę z dłoni Zachary’ego. Billy przysunąć nad mężczyznę. Z sukcesem udało mu się ściągnąć z twarzy Zachary’ego szal. Dostrzegł twarz egzotyczne rysy mężczyzny*. Zaklęcie Keatona była nieudane. Lyanna schowała w kieszeni różdżkę, unosząc ręce w geście poddania. Anthony z powodzeniem rzucił Homenum Revelio. Zaklęcie rozświetliło sylwetki na parterze pierwszym i drugim piętrze kamienicy. Większość w nich widocznie pozostawała w bezruchu, najprawdopodobniej śpiąc. Nic nie wskazywało na gwałtowniejsze, czy niepokojące ruchy w zasięgu zaklęcia.
- Obscuro- ponowił Holt, po tym jak Billy skończył oglądanie mężczyzny. Z jego różdżki pomknął promień udanego zaklęcia ku Zachary'emu.
Withelby sięgnął po Mobilicorpus, zaklęcie było jednak nieudane.
- To zbieramy się stąd, czy w czymś jeszcze wam pomóc? - zastanowił się chwilę.-  Chyba że sam chcesz mu wyczyścić wspomnienia. - powiedział Withelby, spoglądając na byłego aurora, a później na Holta, który skinął mu głową.
- Też nie siedzicie tu zbyt długo. Kto wie, kogo jeszcze może przygnać. - mruknął Holt, spoglądając na Billy’ego a później na Skamandera.


Billy, będziesz w stanie rozpoznać personalia Zachary’ego jeśli widziałeś go gdzieś wcześniej, albo zobaczysz po pojedynku.


Wybaczcie za zwłokę, zamotoałam się w czasie.

Withelby posiada żywotność 90, opcm 25, uroki 10 zwinność 5, sprawność 5, odporność magiczną I
Withelby:
Holt  posiada żywotność 110, opcm 15, uroki 15 zwinność 3, sprawność 7, odporność magiczną I
holt:


działające:
protecta - obejmuje cały i niektóre miejsca przed nim, w tej chwili również rycerzy(krawędzie bariery można dostrzec na dole mapy
amicus Billy (Lyanna)
żółta linia - Slavio Hexio
magicus - Billy, Keaton, Anthony, Withelby +6 3/3
drętwota- zachary - ST 82(41x2)
Silencio - zachary

Zasady eksperymentalne: Za każdym razem, gdy w opisie zaklęcia (np. przy określeniu zadawanych obrażeń) pojawia się statystyka (U, OPCM, T, L, CM, E), nie liczymy całej statystyki postaci a jedną dodatkową kość k10 za każde rozpoczęte 5 punktów w danej statystyce.


Czas na odpis: 24h
Nie obowiązuje żadna kolejka, piszą zarówno Zakonnicy, jak i Rycerze w dowolnej kolejności. Należy przyjąć, że wszystkie wasze ruchy dzieją się w tym samym czasie - reagujecie wyłącznie na zaklęcia, ruchy i zdarzenia ujęte w tym poście mistrza gry, nie na zdarzenia dziejące się podczas tej tury i nie na zaklęcia, które dopiero zostaną rzucone.

Żywotność:
Keat: 236/246 (10 kłute)
Billy: 221/236 (15 kąsane)
Anthony: 231/249
Lyanna: 73/202; -40 (89 szarpane - lewe przedramie, udo, ramie lewe, brzuch, 10 kłute, 30 tłuczone)
Zachary: 79/210 -40 (13777 kłute, 10 tłuczone, 47 szarpane - lewa ręka)

Apteka Sluga i Jiggersa - Page 28 Antykw42

6
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Apteka Sluga i Jiggersa - Page 28 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Apteka Sluga i Jiggersa [odnośnik]23.06.20 18:12
- Wystarczy, że ich zawiniecie - z resztą damy sobie radę - sytuacja zdawała się być opanowana. Wróg w zasadzie był już unieszkodliwiony - Pewnie. Zejdź z linii zaklęcia. Możesz doglądnąć młodego w Aptece. Uważaj - jest tam ciasno - domyślał się, że Withelby proponował by to on podjął się rzucenia zaklęcie dlatego iż zwyczajnie był bieglejszy w urokach, jak i samej magii umysłu od niego. Skamander nie miał nic przeciwko. Potrzebował jednak czystej linii strzału. Nie mając jej jedynie zbliżył się do Zacharego czekając aż znajomy auror zrobi dla niego miejsce.
- Nie zamierzamy - zapewnił Holta Skamander, a obszarowe zaklęcie, które rzucił chwilę wcześniej upewniło go, że mimo wszystko ulice zdawały się być czyste. Powinni zdążyć.


|Dwie tury temu popełniłam ruch w dół i teraz widzę, że nie został on uzupełniony, prosiłabym o korektę + ruszam się 2 razy po skosie prawo-dół


Find your wings


Anthony Skamander
Anthony Skamander
Zawód : Rebeliant
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Kawaler
You don't need a weapon when you were born one
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t5456-budowa#124328 https://www.morsmordre.net/t5494-hrabina#125516 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f256-bexley-high-street-27-4 https://www.morsmordre.net/t5495-skrytka-bankowa-nr-1354#125517 https://www.morsmordre.net/t5479-anthony-skamander#124933
Re: Apteka Sluga i Jiggersa [odnośnik]23.06.20 19:33
Nie przyglądał się mężczyźnie długo - wyprostował się po chwili, w reakcji na słowa Anthony'ego również przesuwając się nieco w bok, żeby nie znaleźć się przypadkiem na linii zaklęcia. Walka wydawała się zakończona, ale mimo to nie tracił jeszcze czujności; wciąż znajdowali się na otwartym terenie, w mieście opanowanym przez wroga - musiał mieć oczy dookoła głowy. - Zaraz nas tu nie b-b-będzie - przytaknął czarodziejowi. Ponieważ póki co na nic nie mógł specjalnie się przydać, postanowił raz jeszcze spróbować zdjąć z siebie zaklęcie rzucone na niego przez kobietę. Finite incantatem, wypowiedział w myślach, kierując różdżkę w swoją stronę.

| prawo-góra; próbuję zdjąć z siebie amicusa




I came and I was nothing
and time will give us nothing
so why did you choose to lean on
a man you knew was falling?

William Moore
William Moore
Zawód : lotnik, łącznik, szkoleniowiec
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Żonaty
jeno odmień czas kaleki,
zakryj groby płaszczem rzeki,
zetrzyj z włosów pył bitewny,
tych lat gniewnych
czarny pył
OPCM : 30 +5
UROKI : 10
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 10 +3
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 30
SPRAWNOŚĆ : 25
Genetyka : Czarodziej

Zakon Feniksa
Zakon Feniksa
https://www.morsmordre.net/t5432-william-moore https://www.morsmordre.net/t5459-bursztyn https://www.morsmordre.net/t12096-william-moore https://www.morsmordre.net/f376-irlandia-gory-derryveagh https://www.morsmordre.net/t5461-skrytka-bankowa-nr-1345 https://www.morsmordre.net/t5460-billy-moore
Re: Apteka Sluga i Jiggersa [odnośnik]23.06.20 19:33
The member 'Billy Moore' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 12
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Apteka Sluga i Jiggersa - Page 28 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Apteka Sluga i Jiggersa [odnośnik]23.06.20 22:12
Próba zmuszenia własnego ciała do odzyskania kontroli skończyła się fiaskiem. Przeczucie nie zmyliło go. Nie miał w sobie dostatecznie dużo wiary do dokonania czegoś podobnego. Rany piekły, choć bruk zdawał się chłodniejszy i łagodził pieczenie wynikające z otwartych ran przyciśniętych do materiału koszuli. Być może to właśnie to przeszkodziło mu w odzyskaniu władzy. Pierwszy raz utracił ją w ten sposób, pierwszy raz zabrakło Zachary'emu przekonania w tym, co próbował uczynić. Mimo to raz jeszcze próbował zmusić organizm do posłuszeństwa, do uznania wyższości umysłu, do choćby nikłego poruszenia palcem nim zrobią z nim to, co we własnym przekonaniu uznają za słuszne. Wbrew słowom o usunięciu pamięci, patrzył na nich, chcąc zapamiętać twarze. Nie wiedział, na co było mu to potrzebne, gdy chcieli zaingerować w jego myśli, którymi próbował wyzwolić się spod kajdan trzymającego go zaklęcia.

Znowu rzucam setkę na przełamanie Drętwoty




Once you cross the line
Zachary Shafiq
Zachary Shafiq
Zawód : Ordynator oddziału zatruć eliksiralnych i roślinnych, Wielki Wezyr rodu
Wiek : 26
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
I am an outsider
I don't care about

the in-crowd
OPCM : 21 +1
UROKI : 4 +2
ALCHEMIA : 8
UZDRAWIANIE : 26 +5
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 5
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej
Apteka Sluga i Jiggersa - Page 28 MaPFNWM
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t5831-zachary-shafiq#137692 https://www.morsmordre.net/t5852-ammun#138411 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f145-wyspa-man-siedziba-rodu-shafiq https://www.morsmordre.net/t5866-skrytka-bankowa-nr-1444#138736 https://www.morsmordre.net/t5865-zachary-shafiq#138732
Re: Apteka Sluga i Jiggersa [odnośnik]23.06.20 22:12
The member 'Zachary Shafiq' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 91
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Apteka Sluga i Jiggersa - Page 28 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Apteka Sluga i Jiggersa [odnośnik]24.06.20 12:29
Chyba się tego nie spodziewał - nie po jej wszystkich próbach teleportowania się. Przez chwilę w ciszy po prostu jej się przyglądał, jakby zastanawiał się, jaki ruch może wykonać w następnej kolejności. Schowała różdżkę do kieszeni, ale to nie sprawiło, że nagle uwierzył jej słowom.
- Ściągnę z ciebie casę, gdy tylko wyczaruję kajdanki - uznał, że powinien jej powiedzieć, co zamierza; dotrzyma słowa, ale dopiero wtedy, gdy upewni się, że nie będzie miała szansy na ucieczkę. - Esposas!

poproszę kratkę do tyłu



from underneath the rubble,
sing the rebel song
Keat Burroughs
Keat Burroughs
Zawód : rebeliant
Wiek : 24
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
some days, I feel everything at once, other - nothing at all. I don't know what's worse: drowning beneath the waves or dying from the thirst.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
I will survive, somehow I always do
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t7770-keaton-burroughs https://www.morsmordre.net/t7784-sterta-nieprzeczytanych-listow#217101 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f128-oaza-chata-nr-69 https://www.morsmordre.net/t7785-skrytka-bankowa-nr-1866#217105 https://www.morsmordre.net/t7787-keaton-burroughs#217189
Re: Apteka Sluga i Jiggersa [odnośnik]24.06.20 12:29
The member 'Keat Burroughs' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 71
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Apteka Sluga i Jiggersa - Page 28 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Apteka Sluga i Jiggersa [odnośnik]24.06.20 14:45
Normalnie by tego nie zrobiła. Gdyby miała pewność, że jej towarzysze są obok i walczą, nie poddawałaby się. Ale wszystko wskazywało na to, że ją zostawili. Nie słyszała już walki i prawdę mówiąc, właśnie tego spodziewałaby się po szlachetnie urodzonych – ratowania własnej skóry kosztem kobiety która do niedawna nosiła zbrukany status półkrwi. Bez względu na to jak bardzo chciała się zasłużyć, w ich świecie była nikim i może nawet wspólna przynależność do rycerzy wcale tego nie zmieniła? Może to też kwestia jej ślizgońskiego myślenia, pamięci o tym, że tam każdy dbał przede wszystkim o własne interesy. Ona nie była inna i pewnie gdyby miała możliwość ratowania swojej skóry, też by to zrobiła. Choć z drugiej strony towarzyszyło jej poczucie że nie powinno się zostawiać swoich. Że tak naprawdę każdy rycerz był ważny i o swoich należało dbać, bo żeby dokończyć zaprowadzanie czystokrwistego ładu musieli być jednością i musiało ich być jak najwięcej. I była w tym momencie zła na Mathieu i Zachary’ego, ale najbardziej na siebie, że dała się pokonać własnym słabościom i nie zdołała sama wybawić się z opałów. Jej rany praktycznie uniemożliwiały już udaną teleportację, bo w przypadku kolejnej próby uzyskane rany mogłyby nawet być śmiertelne. Mocna pajęczyna więżąca ją w przestrzeni między ścianami uniemożliwiała z kolei dostanie się do okna. Mogła się szamotać, ale traciła tylko więcej krwi i lepkie nici nie chciały puścić. Pająki zaraz dokończą resztę i pozbawią ją przytomności w kilka chwil, a do tego nie mogła dopuścić. Nie chciała utracić świadomości i stać się bezwolną kukłą na łasce wrogów.
- To na pewno konieczne? – zapytała, przerażona wizją utraty swobody ruchów, choć i tak zbyt wiele sił w niej nie zostało, nie dałaby już rady się skutecznie pojedynkować, nie sama przeciwko kilku przeciwnikom, bo z jednym może jakieś szanse by miała. Może. Ale nie z trzema lub nawet większą ilością, jeśli dołączyło do nich jakieś wsparcie. Jednak wizja bycia skutą ani trochę jej się nie podobała, choć szasne na uniknięcie tego były... cóż, znikome. Obroni się może raz, na drugi nie starczy jej sił.
Nie wykonała żadnego ruchu, bo nie bardzo miała dokąd uciekać. Pajęczyna obklejała ją zbyt mocno, by osłabione, ranne ciało mogło się z niej wyrwać. Krew wypływała z ran, szata na jej plecach, brzuchu, ramionach i udzie była nią już nasiąknięta, choć za sprawą czerni jej ubioru mężczyzna najpewniej nawet nie zdawał sobie sprawy ze skali obrażeń Lyanny. Ona sama nie wiedziała jak dokładnie wygląda sytuacja, ale sądząc po osłabieniu i bólu, który czuła przy najmniejszym ruchu, było źle. I nie ukrywała tego, pozwalała mu widzieć jej słabość, bo czasem nawet słabość można było wykorzystać na swoją korzyść.
Lyanna Zabini
Lyanna Zabini
Zawód : łamaczka klątw i zaklinaczka
Wiek : 26
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t5959-lyanna-zabini https://www.morsmordre.net/t5962-ceres https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f276-okolice-guildford-samotnia-nad-rzeka-wey https://www.morsmordre.net/t5963-skrytka-bankowa-nr-1488 https://www.morsmordre.net/t5964-lyanna-zabini
Re: Apteka Sluga i Jiggersa [odnośnik]25.06.20 15:24
Nie było wątpliwości, że tą potyczkę wygrał Zakon Feniksa. Dziś sprzyjało im sprzęście. Zaklęcie rzucone przez Rosiera zwróciło uwagę osób, które nie wspierały Ministerstwa Magii. Zachary pozostawał spetryfikowany, a zaklęcie Keatona spętało Lyannę. W końcu Withelby przesunął się bliżej wejścia do apteki i spojrzał na mężczyznę.
- Zabieramy ją. - powiedział różdżką celując w Lyannę. Chwilę później zarówno on, jak i lewitujący mężczyznę Holt wyszli poza działanie rzuconych wcześniej zaklęć, pozostawiając aptekę całkowicie do dyspozycji zakonników. Ich kroki ucichły szybko i żadne z was nie wiedziało dokąd zabrali dwójkę Rycerzy.

Wędrówka dwójki mężczyzn z byłego Biura Aurorów trochę trwała. Mijali kolejne uliczki przesuwając się w cieniu, starając się nie rzucać na siebie zbyt wiele uwagi. Zatrzymali się dopiero dochodząc do mugolskiej świątyni, do której weszli wprowadzając za sobą Lyanną i transportując Zacharyego. Rudowłosy mężczyzna wyciągnął z kieszeni zegarek i zerknął na niego.
- Poczekajmy pół godziny. Potem zajmiemy się resztą. - stwierdził spoglądając na Holta, który skinął mu głową. Po upływie tego czasu, który z pewnością miał wspomóc pozostawionych przy aptece sojuszników wyszli na zewnątrz. Oblivate odnalazło zarówno Lyannę, jak i Zachary’ego pozbawiając ich wspomnień z dzisiejszego spotkania w aptece. Zdjęte zostały z nich zaklęcie wiążące a Holt pochylił się nad mężczyzną podając mu rękę by pomóc wstać..
- To chyba pana różdżka. - powiedziała podsuwając w jego stronę magiczne narzędzie. - Proszę na siebie uważać. Noce są niebezpieczne. - powiedział odwracając się na pięcie i znikając z Withelbym za zakrętem. Pozostawiając samych sobie Lyannę i Zachary’ego pozbawionych wspomnień dotyczących spotkania, jednak z ranami, których żadne z nich nie umiało wyjaśnić.


Zachary, Lyanna nie posiadacie wspomnień dotyczących pojedynku przy aptece. Posiadacie zranienia, które otrzymaliście podczas walki, jednak nie wiecie skąd się wzięły.

Zakon od teraz ma dwie tury na nałożenie zabezpieczeń w aptece, zgodnie z zasadami opisanymi w temacie.

Mistrz Gry nie kontynuuje z wami rozgrywki.
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Apteka Sluga i Jiggersa - Page 28 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Apteka Sluga i Jiggersa [odnośnik]25.06.20 21:16
Dwójka aurorów zarekwirowała niepokornych awanturników. Ulica znów stała się cicha. Czy to byli losowi rabusie, czy ludzie ministerstwa - trudno było mu jednoznacznie to ocenić. Nie roztrząsając tego w tym momencie spojrzał na towarzyszących mu mężczyzn - Wszystko w porządku? - skierował pytanie głównie do Keata, którego jedno oko z chwili na chwilę zdawało się prezentować gorzej - Wracajmy do środka. Musimy się uwinąć - nic tu po nich, na tej ulicy. Musieli sprawdzić co z aptekarzem, jak również doprowadzić jakoś sam budynek do stanu wyjściowego nie mówiąc już nawet o zabezpieczeniach, które musieli nałożyć. Niekoniecznie w tej właśnie kolejności - potencjalne naprawy nie do końca klasyfikowały się do grona tych kosmetycznych. A przynajmniej były auror odnosił takie wrażenie przeciągając zielonymi tęczówkami po gustownie poprowadzonej przez całą szerokość sklepu ścianie przez której otwór niezgrabnie się przecisną. Strzepał z ramienia nadmiar pyłu. Ominą wielką dziurę w posadzce i skierował swoje kroki w stronę zaplecza na którym skrył się właściciel. Nie można powiedzieć, że był szczęśliwy z całego zamieszania. Do tego teraz nie miał już za dużego wyboru - musiał się im zawierzyć, pójść na kompromis z Zakonem. Być może przeczuwał, że prędzej czy później, wraz z rosnącym utrudnieniem w pozyskiwaniu medykamentów ktoś go odwiedzi, zainteresuje się jego działalnością. Rezygnacja tańczyła na sposępniałej twarzy z akceptacją całej sytuacji, poddaniu się prądowi, zgodzie na to by trójka zakonników zajęła się tym miejscem.
Skamander zabrał się za czyny.
- Nałożę zabezpieczenie wewnątrz pomieszczenia. Tym razem mieliśmy szczęście, że oponenci byli zmieszani działaniem zaklęciem clausana foreno. Ktoś inny może jednak wykazać się następnym razem większą stanowczością - ten pojedynek obfitował w liczne niewykorzystane szanse, czy okazje. Anthony sam z siebie również ni był zadowolony - powinien wykorzystać okazję i skierować w stronę czarodzieja, który uciekł dotkliwy urok, kiedy miał ku temu okazję. Pokiwał przecząco głową do siebie odganiając podobne myśli - nie było sensu nad tym się rozdrabniać. Powinien skupić się na tym, jak odpowiednio zabezpieczyć pomieszczenie. Poruszył różdżką przelewając swoją wiedzę na temat jednej z większych czarodziejskich bitew przez pryzmat magii za pomocą której tkał widmo iluzji.

|Zawierucha


Find your wings


Anthony Skamander
Anthony Skamander
Zawód : Rebeliant
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Kawaler
You don't need a weapon when you were born one
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t5456-budowa#124328 https://www.morsmordre.net/t5494-hrabina#125516 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f256-bexley-high-street-27-4 https://www.morsmordre.net/t5495-skrytka-bankowa-nr-1354#125517 https://www.morsmordre.net/t5479-anthony-skamander#124933
Re: Apteka Sluga i Jiggersa [odnośnik]26.06.20 14:51
Walka zakończyła się tak samo dziwnie, jak dziwnie się rozpoczęła - a kiedy odprowadzał spojrzeniem dwójkę rannych czarodziejów eskortowanych przez aurorów, wciąż do końca nie rozumiał, co właściwie miało przed chwilą miejsce. Egzotyczne rysy mężczyzny utkwiły mu w pamięci, nie potrafił ich jednak przypisać do żadnego nazwiska; nie wiedział też - nie mógł wiedzieć - czy mieli tej nocy do czynienia ze zwyczajnymi złodziejami, chcącymi wzbogacić się na toczącej ulice Londynu, wojennej zawierusze, czy z niesławnymi Rycerzami Walpurgii. Ta druga opcja wydawała mu się mało prawdopodobna, choć trudno było mu to ocenić - nigdy wcześniej nie miał okazji do skrzyżowania z nimi różdżek.
Wszedł z powrotem do apteki za Anthonym, rzucając ostatnie kontrolne spojrzenie na ulicę, a jednocześnie ciesząc się z ochronnego działania podwójnie rzuconego Salvio Hexia; wiedział, że musieli zostać tu jeszcze chwilę - i naprawdę wolałby, żeby nikt więcej im już nie przeszkodził. - Wrócę tu jutro i pomogę to d-do-doprowadzić do porządku - rzucił tonem usprawiedliwienia, zauważając spojrzenie, jakim Anthony zmierzył wyczarowany przez niego mur. Musiał przyznać, że wnętrze apteki nie wyglądało najlepiej - uszkodzona szafka, smugi krwi na posadzce, dodatkowa, pokruszona ściana, oraz czterometrowa wyrwa z pewnością nie dodawały temu miejscu uroku - ale właściwie nie było to nic, czego nie był w stanie naprawić; starcie mogło skończyć się znacznie gorzej.
Pozwolił Skamanderowi na dokończenie negocjacji z aptekarzem, samemu decydując się pomóc na tyle, na ile był w stanie; temat magicznych zabezpieczeń nie był mu szczególnie bliski, ale w ostatnich miesiącach udało mu się poznać kilka podstawowych. - Z-za-zaabezpieczę drzwi automatycznym Abspectus - lepiej widzieć, kto p-przed nimi stoi - zaproponował, po czym ponownie przeszedł przez dziurę w murze, podwijając rękawy szaty i unosząc różdżkę; żeby właściwie oznaczyć teren, musiał wyjść na zewnątrz, ale okolica na szczęście na powrót stała się cicha - nikt więc nie przeszkadzał mu, gdy zataczał kolejne kręgi, upewniając się, że zaklęcie aktywuje się, gdy tylko ktoś zbliży się do wejścia na odległość mniejszą niż kilka metrów.

| nakładam Szklane domy na drzwi wejściowe i teren przed nimi




I came and I was nothing
and time will give us nothing
so why did you choose to lean on
a man you knew was falling?

William Moore
William Moore
Zawód : lotnik, łącznik, szkoleniowiec
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Żonaty
jeno odmień czas kaleki,
zakryj groby płaszczem rzeki,
zetrzyj z włosów pył bitewny,
tych lat gniewnych
czarny pył
OPCM : 30 +5
UROKI : 10
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 10 +3
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 30
SPRAWNOŚĆ : 25
Genetyka : Czarodziej

Zakon Feniksa
Zakon Feniksa
https://www.morsmordre.net/t5432-william-moore https://www.morsmordre.net/t5459-bursztyn https://www.morsmordre.net/t12096-william-moore https://www.morsmordre.net/f376-irlandia-gory-derryveagh https://www.morsmordre.net/t5461-skrytka-bankowa-nr-1345 https://www.morsmordre.net/t5460-billy-moore
Re: Apteka Sluga i Jiggersa [odnośnik]27.06.20 7:22
Czy była taka potrzeba, by na jej nadgarstkach i kostkach pojawiły się kajdanki? Może niekoniecznie - ale nie miał do czarownicy ani odrobiny zaufania - nigdy nim zresztą nie szafował, mogła go zwodzić bądź tylko czekać na to, aż uwolni ją z pajęczyny po to, by zaskoczyć go ruchem, którego nie potrafił przewidzieć. Nie odpowiedział na pytanie kobiety, poczekał aż ugodzi ją strumień światła, i dopiero wtedy pozbył się pajęczyny. Chwilę później pałeczkę przejął jeden z dwójki, która dotarła pod aptekę. Burroughs przepuścił go w drzwiach, pozwalając mu działać.
Gdy odprowadził wzrokiem mężczyznę i kobietę wciąż stanowiącą zagadkę, wyściubił w końcu nosa zza apteki, przyglądając się Zakonnikom, by upewnić się, czy z nimi wszystko w porządku. To było dziwaczne starcie. Wciąż nie miał pojęcia, o co tak właściwie walczyli. Ale chyba już się tego nie dowie. Skinął Anthony'emu głową, uśmiechając się krzywo do samego siebie, kiedy zdał sobie sprawę z tego, że jedyne obrażenie zadał sobie własną różdżką. W ferworze walki zdążył już zapomnieć o tym oku, teraz, gdy emocje opadły, a jego uwaga nie była już skoncentrowana wyłącznie na ruchach przeciwników, piekący ból odezwał się ponownie i miał nie opuścić go przez jakiś czas. Posmaruje opuchnięcie czymś w domu.
- Ktoś z was rozpoznał tego mężczyznę? - widział z oddali, że nie miał już zakrytej twarzy, gdy odchodził z aurorami, ale Burroughsowi brakło czasu, by mu się przyjrzeć. - Pewnie przyda ci się jeszcze jedna różdżka, masz chwilę z samego rana, przed otwarciem apteki? - zerknął na Billy'ego, a później niepewnie przez ramię, zastanawiając się, co sądzi o tym właściciel. Bez wątpienia powinni po sobie posprzątać - trochę tu nabałaganili. Z pomocą gości, lecz oni raczej nie pokwapią się, by pomóc.
- To może ja nałożę Tenuistis - lepiej, aby aptekarz miał pełną kontrolę nad tym, kto wchodzi do jego lokalu - i w jaki sposób to robi. W pełnym skupieniu sięgnął po białą magię, starając się nie popełnić żadnego błędu.

| nakładam Tenuistis na teleportację - na wnętrze apteki (włącznie z zapleczem)



from underneath the rubble,
sing the rebel song
Keat Burroughs
Keat Burroughs
Zawód : rebeliant
Wiek : 24
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
some days, I feel everything at once, other - nothing at all. I don't know what's worse: drowning beneath the waves or dying from the thirst.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
I will survive, somehow I always do
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t7770-keaton-burroughs https://www.morsmordre.net/t7784-sterta-nieprzeczytanych-listow#217101 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f128-oaza-chata-nr-69 https://www.morsmordre.net/t7785-skrytka-bankowa-nr-1866#217105 https://www.morsmordre.net/t7787-keaton-burroughs#217189
Re: Apteka Sluga i Jiggersa [odnośnik]27.06.20 23:18
Nie czuł się swobodnie ze swoją magią w ciasnych pomieszczeniach, zabudowanych ulicach. Wspominając wszystkie swoje potyczki na terenie Londynu z zaskoczeniem musiał przyznać, że przy tej okolica doznała najmniejszego uszczerbku, a potencjalna niekompletność otoczenia nie była jego dziełem. Pochwalił więc siebie samego w duchu zabierając się w kolejnej chwili do nakładania zabezpieczeń na wnętrze apteki.
- Nie. Pierwszy raz go widziałem na oczy. Wyglądał na obcokrajowca. Jakiegoś turka czy nomada - oni lubią te całe prześcieradła i szale - a ten był w te obleczony - Billy był bliżej niego, kiedy w zasadzie był już spacyfikowany tak, jak tylko się dało - mógł więc wiedzieć więcej, a jeżeli nie to... - Chwila, wróć - kojarzę go ze Stonehenge - doznał olśnienia, które jednak nie błyszczało blaskiem, a zdawało się być przyćmione, niepewne. Naprawdę ciężko było mu uwierzyć, że właśnie mieli styczność z jednym z popleczników Voldemorta i to do tego szlachetnie urodzonym. A może wcale nie było to takie dziwne, że potencjalny Shafiq w obstawie dwójki sług przemierzał Londyn w poszukiwaniu ingrediencji i los tak właśnie fikuśnie przeciął ich ścieżki...? - Chyba. Będę musiał zestawić te wspomnienia w myśloodsiewni. Oni wszyscy zdają się wyglądać tak samo... - burkną mając na myśli nie-Anglików. Wyraźnie zamyślony, sposępniały wrócił do pracy strzygąc czujnie uszami gdy tylko w tle pojawiły się głosy o potencjalnym przyjściu tu i naprawienia bałaganu.
- Tylko uważajcie. Ten trzeci mimo wszystko zwiał - w okolicy może się pojawić więcej patroli. Zwłaszcza wieczorem - przestrzegł tym samym informując, że on nie bardzo ma zamiar bawić się w budowniczego. Odbudowa Kwatery dała mu do zrozumienia, że to mimo wszystko nie było dla niego. Cieszył się więc w duchu, że w zakonnym narybku skrzył tak silny duch inicjatywy mogącej go wyręczyć w niechcianych czynnościach. A jeżeli to była specjalna cecha tej dwójki to z przyjemnością mógłby częściej czynić wypady w ich towarzystwie.
Z tą myślą przesuną różdżką po przestrzeni wewnątrz Apteki zaraz za wejściem oraz za zawieruchą znajdując miejsce dla kolejnego zabezpieczenia mającego wpłynąć na efektywność rzucania zaklęć potencjalnego nieproszonego gościa. Nabyte umiejętności numerologii miały w tym momencie ukazać swą użyteczność pomagając mu zaimplementować w przestrzeni urok zmuszający ciało do niekontrolowanych pląsów. Ostatnie tango - brzmiało dobrze.

|Ostatnie tango, wnętrze apteki


Find your wings


Anthony Skamander
Anthony Skamander
Zawód : Rebeliant
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Kawaler
You don't need a weapon when you were born one
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t5456-budowa#124328 https://www.morsmordre.net/t5494-hrabina#125516 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f256-bexley-high-street-27-4 https://www.morsmordre.net/t5495-skrytka-bankowa-nr-1354#125517 https://www.morsmordre.net/t5479-anthony-skamander#124933

Strona 28 z 29 Previous  1 ... 15 ... 27, 28, 29  Next

Apteka Sluga i Jiggersa
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach