Zaułek

The member 'Susanne Lovegood' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 13

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :

Ich element zaskoczenia zdecydowanie nie zadziałał na ich korzyść. Bliskość anomalii musiała wpłynąć nie nieudane zaklęcia. Nie widział innej możliwości. Ale nie zamierzał się poddawać. Nie na samym początku, wiedział że i jego towarzysz będzie podobnego zdania. Nie zamierzał wdawać się w rozważania i dywagacje. Zwłaszcza, że w ich kierunku pomknęły zaklęcia. Pierwsze dwa zdecydowanie wybitnie udane, kolejne już nie.
- Pavor veneno. - sięgnął, po zaklęcie, które mogło kupić im czas i przegrupować siły. Mógł jedynie liczyć na to, że tym razem różdżka go nie zawiedzie.

The member 'Apollinare Sauveterre' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 99

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :

Przebywanie w pobliżu anomalii po raz kolejny zdawało się działać na jego niekorzyść; zaklęcie, choć niespecjalnie trudne, rozpierzchło się w drodze do celu, nigdy nie docierając do jasnowłosej kobiety. Tego samego nie można było jednak powiedzieć o urokach przeciwników; widział wiązkę światła, mknącą w jego kierunku, zdawał sobie też sprawę z tego, że była wyjątkowo silna, i że nie było innego wyjścia, niż tylko sięgnąć po białą magię. Zwłaszcza, że nie rozpoznawał natury tej, która zmierzała w jego stronę; musiała należeć do dziedziny, której tajników nie znał. - Protego maxima! - rzucił, zdając sobie sprawę ze swoich braków, ale mając nadzieję, że dopisze mu szczęście. Jednocześnie cofnął się nieco do tyłu, bardziej w wyniku odruchu, niż przemyślanej akcji.

| kratka w górę

The member 'Percival Nott' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 66

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :

Gabriel zwiększył odległość dzielącą go od latarni, dzięki czemu wciąż pozostawał anonimowy dla swoich przeciwników. Próba wzmocnienia towarzyszki okazała się nieudana, wiązka światła ledwo wydobyła się z jego różdżki. Susanne zatrzymała się tuż za plecami aurora i choć pierwszy, wyjątkowo udany czar rzucony niewerbalnie* był udany, to drugi pomknął wysoko nad głową Percivala.
Ziemia zadrżała, budynki kamienic zatrząsnęły się złowrogo jakoby miały wkrótce runąć, w chwili gdy silne zaklęcie Apollinare'a zostało wchłonięte w rozdarcie wywołane anomalią i tym samym znikło z pola walki niestwarzając zagrożenia dla oponentów. Nikt nie mógł wiedzieć gdzie zostało przeniesione. Zaraz po tym jego piersi dosięgło zaklęcie Gabriela i gruchnął o ziemię wskutek zesztywniałego ciała.
Percivalowi nie dopisało szczęście, na które tak mocno liczył. Tarcza okazała się zbyt słaba na mknący czar, a co gorsza jego wiodąca dłoń zaczęła pokrywać się granatowymi, piekącymi plamami. Wypuszczona różdżka spadła na ziemię w chwili, gdy powietrze wokół niego zgęstniało formując się w sztywną, uniemożliwiającą jakikolwiek ruch, różową galaretę. Chroniła ona przed zewnętrznymi bodźcami i atakami, ale wyraźnie ograniczała dopływ powietrza.


Apollinare może próbować wybudzić się z petryfikusa - st 40 (do rzutu dodaje się bonus z biegłości Odporność Psychiczna) oraz rzucić zaklęcie, które będzie rozpatrywane w przypadku udanej próby wybudzenia. Jeśli takowa nie powiedzie się drugi rzut zostanie zignorowany.
Percival zostaje uwięziony w galarecie (czas trwania 3 tury) podobnie jak jego różdżka znajdująca się tuż pod nogami. Podniesienie jej liczone jest jako jedna akcja.

|Witam wszystkich i z góry przepraszam za długi czas oczekiwania na post, jednak z przyczyn technicznych i niezależnych od Ignotusa nastała konieczność zmiany Mistrza Gry. Nowym został Drew, więc wszystkie pytania proszę kierować bezpośrednio na jego konto.

Kolejka: Rycerze (24h), Zakon (24h)

Życie:

Mapa:

*Zaklęcie rzucone zostało niewerbalnie z uwagi na anomalię, która przytrafiła się Susanne w pierwszym poście. Proszę pamiętać o uwzględnianiu takowych, jeśli oczywiście będą miały miejsce.

Początkowo sądził, że się udało, był tego nawet pewien, widział mocny promień zaklęcia, który wyłonił się z jego różdżki. Jednak płomień zniknął wywołując wyraz konsternacji na twarzy Sauveterre, wraz z którym zastygł, trafiony zaklęciem petryfikujacy. Szlag, znów dał się na to złapać. Nie to, że bronił się przed nim - bo nie. Świadomie wybrał inne działanie, jednak musiał przyznać, że owe zaklęcie mogło być upierdliwe. Nie zamierzał się jednak poddawać, zamierzał przełamać to bzdurne zaklęcie, a potem zwalczyć swoich przeciwników - możliwie najlepiej ich pojmać i przepytać. Możliwe, że posiadali informacje, których poszukiwali a które zdecydowanie mogłoby okazać się dla nich przydatne.
Dlatego skupił się na ciele, raz jeszcze, mając nadzieję, że tym razem pójdzie mu lepiej niż na cmentarzu. Musiał się ruszyć, nie mógł przecież leżeć i pozwolić by uroki trafiały w niego.
A potem? Obmyślał już kolejny krok, zamierzał rzucić zaklęcie licząc, że przyniesie ono owocne skutki. Aeris powinno być odpowiednie.

| rzucam na wybudzenie(1), a jak się uda to próbuję Aeris(2)

The member 'Apollinare Sauveterre' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 84, 39

The member 'Apollinare Sauveterre' has done the following action : Rzut kością

---

'Anomalie - CZ' :

Wychyliła się lekko zza pleców Gabriela, niezbyt zadowolona z tego, że był jej żywą tarczą, ale zdając sobie rownocześnie sprawę z jego umiejętności oraz doświadczenia - miał większe szanse na sprawną obronę, ona z kolei bardziej przydatna była w pełni sił. Zaklęcia dotarły do przeciwników i unieruchomiły ich na chwilę - jeden z czarodziejów zdołał się mimo tego przebudzić. To w niego skierowała różdżkę, starając się ograniczyć wahanie do minimum - nie była pewna, które zaklęcie oraz  z jakiej dziedziny chce rzucić. - Bombino - zaryzykowała, póki co stojąc w miejscu, inkantację wypowiadając cicho, aczkolwiek wyraźnie i pewnie.

| rzucam w Apo

The member 'Susanne Lovegood' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 70

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :

Apollinare nie pozwolił na dłużej zatrzymać się w sidłach petryfikusa i momentalnie wybudzając się z niego zaatakował wroga, choć zaklęcie pomknęło wysoko nad ich głowami. Percival wciąż pozostawał w różowej galarecie zatrzymującej dopływ powietrza wskutek czego mógł odczuć wyraźny brak odpowiedniej ilości tlenu.

Gabriel pozostał bierny na ruchy przeciwnika, natomiast Susanne widząc promień mogła łatwo wywnioskować, iż zaklęcie jej towarzysza zadziałało tylko na chwilę. Silny czar czarownicy pomknął w kierunku Apollinare'a ( Bombino - moc 93).


Kolejka: Zakon (24h), Rycerze (24h)

|Crassitudo 2 tury

Życie:

Mapa:

Zaklęcie okazało się udane, zaś Susanne, mimo braku akcji ze strony Gabriela, nie zamierzała czekać na próbę obrony - już unosiła różdżkę do kolejnego czaru, tym razem szybko wyzbywając się wahania -Duna - wypowiedziała, celując pomiędzy obydwu przeciwników. Jeśli czar miał być udany, ruchome piaski miały utrudnić ruchy każdemu z nich, wydawało jej się też, że ona i Tonks są zbyt daleko żeby utknąć w pułapce. Położyła dłoń na ramieniu sojusznika, zaciskając lekko palce - miała nadzieję, że tym razem zdąży cos zrobić.

| rzucam pomiędzy Apo i Percivala

The member 'Susanne Lovegood' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 31

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :

Musiał się bronić, wiedział że tak, przecież nie mógł pozwolić na to, żeby pokonała go kobieta. Ale czy był w stanie rzucić zaklęcie, które ochroni go przed atakiem? Chciał zyskac na przewadze, ale wraz z uwięzionym Nottem ciężko było walczyć. Naprawienie anomalii i złapanie tej dwójki mogło działać na ich korzyść. Jeśli w ogóle mieli cokolwiek jeszcze zyskać.
- Protego. - wybrał więc, licząc na najlepsze.