Wydarzenia


Ekipa forum
Jarmark
AutorWiadomość
Jarmark [odnośnik]26.09.15 22:22
First topic message reminder :

Jarmark

★★
Na plaży ustawiono drewniane stragany z czarodziejskimi różnościami, ławy uginają się pod ciężarem różnokolorowych fiolek, szlachetnych kamieni, mis z kryształami oraz dzbanów wypełnionych ziołami, płatkami suszonych kwiatów lub owoców wykorzystywanych w alchemii. Wśród różności znajdują się zwoje, manuskrypty oraz inne czarodziejskie przedmioty - nie tylko dla zakochanych...
[bylobrzydkobedzieladnie]
Jarmark Lughnasadh

Jarmark w trakcie obchodów Lughnasadh ściągnął kupców z czterech stron świata. Pośród wielobarwnych straganów dało się znaleźć niemal wszystko, od pięknych sukien i materiałów, wyjątkowej jakości choć drogich tkanin, mioteł i kociołków, przez naczynia, tak rytualne, jak kuchenne, księgi i manuskrypty, nierzadko bardzo cenne, a nawet fantastyczne i nie tylko zwierzęta oferowane przez handlarzy, w końcu eliksiry, skończywszy na żywności pachnącej tak pięknie jak chyba nigdy dotąd. Wielu czarodziejów przybyło w tym roku na obchody nie po to, by zarobić, a po to, by pomóc. Niektóre ze straganów nie prowadziły sprzedaży, a wydawały ciepłe posiłki lub koce i ubrania, inne aktywizowały, ucząc gości prostych zawodów, praktycznych umiejętności lub prowadząc zbiórki pieniężne ukierunkowane przede wszystkim na poszkodowanych przez ostatnie działania wojenne.

Życie na jarmarku, jak wszędzie indziej, tak naprawdę rozpoczynało się po zmroku, gdy pomiędzy stolikami migotały jasne świetliki.  

Aby zakupić przedmiot ze sklepiku w jarmarku należy napisać w niniejszym temacie wiadomość i zalinkować ją jako uzasadnienie w temacie z rozwojem postaci.

Sklepik świąteczny

PrzedmiotDziałanieCena (PD)Cena (PM)
Ciekawskie okoMagiczne szkiełko w oprawie z ciemnego drewna. Jest w stanie precyzyjnie i kilkakrotnie powiększyć obraz. Nie grozi mu zarysowanie ani stłuczenie.3060
Czarna perłaTrzymana blisko ciała (może być w kieszeni, choć niektórzy wolą z nich robić wisiory, bransolety i broszki) dodaje męskiego wigoru (+3 do rzutów na sprawność).150-
Gogle "Tajfun 55"Lotnicze gogle oprawione solidną skórą. Słyną z magicznych właściwości opierających się pogodzie - producent gwarantuje, że nie zaparują i nie zamarzną, a do tego pozostaną zupełnie suche w deszczu.3060
Gramofon "Wrzeszczący żonkil"Przenośny gramofon ułożony w drewnianej ramie, którą zdobią kwietne żłobienia. Nie wymaga płyt. Wystarczy przytknąć kraniec różdżki do igły i pomyśleć melodię, jaka ma z niego rozbrzmieć, a ta natychmiast pomknie z niedużej tuby.1040
Jojo dowcipnisiaNiepozorne w rękach właściciela, użyte przez każdą inną osobę powraca do góry z takim impetem, by uderzyć w nos.1040
Konewka bez dnaJeśli tylko ma dostęp do pobliskiej studni lub innego źródła wody, pozostaje pełna niezależnie od częstotliwości użytkowania. Działa wyłącznie w przydomowych ogrodach.2050
Letnia edycja szachów czarodziejówDostosowana do okazji festiwalu plansza pokryta jest materiałem przypominającym trawę. Jej faktura jest jaśniejsza w miejscach odpowiadających klasycznej bieli i ciemniejsza - czerni. Ruchome figury przedstawiają zapisane w historii postaci ze świata czarodziejów, ustawione w hierarchii szachowej zgodnie z wagą historycznego zasłużenia.1040
Lusterko dobrej radyPozornie zwyczajne, ukazuje na swojej tafli proste odpowiedzi po zadaniu przed nim pytania. (Rzuć kością k3: odpowiada słowami: (1) "tak", (2) "nie" i (3) "nie wiem").1040
Magiczny albumDostępny w dwóch wariantach: fotograficznym i karcianym. Automatycznie sortuje umieszczone w nim zdjęcia względem chronologii ich wykonania, a karty z czekoladowych żab - układa zgodnie z wartością i rzadkością.1040
Magiczny zegarek na nadgarstekZminiaturyzowana wersja domowego zegaru, który za pomocą magicznej modyfikacji pokazuje miejsca pobytu członków rodziny lub przypomina o rutynowych czynnościach. Można z łatwością nosić go na nadgarstku. 3060
Medalion humoruW naszyjniku można umieścić zdjęcie wybranej osoby. Po dotknięciu różdżką srebrnej powierzchni medalionu, można wyczuć podstawowy nastrój, w którym znajduje się sportretowana osoba. By tak się stało, fotografia musi być podarowania właścicielowi dobrowolnie celem zamknięcia w medalionie. 3060
Mroźny wachlarzIdealny na upały albo powierzchowne oparzenia. Wachlowanie wznieca powiew mocniej schłodzonego powietrza bez obciążania nadgarstka. W ruch nie trzeba włożyć zbyt dużo siły, by zyskać ponadprzeciętne orzeźwienie.2050
Muszla CzaszołkiŚciśnięta w dłoni pozwala lepiej skupić myśli i wspomaga koncentrację (+3 do rzutów na uzdrawianie).150-
Muszla echaSporych rozmiarów morska muszla, w której można zamknąć wybraną piosenkę. Wystarczy przyłożyć kraniec różdżki do jej powierzchni i zanucić dźwięk do środka, lub wypowiedzieć krótką wiadomość. Po ponownym przyłożeniu różdżki, muszla odegra zaklętą w niej melodię.2050
Muszla magicznej skrępyNiewielka muszla w kształcie stożka, która epatuję ciepłą, dobrą energią (+3 do rzutów na OPCM)150-
Muszla przewiertki kameleonowejJej barwa zmienia się, dostosowując się do padającego światła, a kolce zdają się zmieniać swoją długość. Noszona na szyi zapewni +3 do rzutów na transmutację.150-
Muszla porcelankiZałożona jako biżuterię przez kilka sekund pozwala usłyszeć kojący szum morza, który pozwala skuteczniej skupić myśli (+3 do rzutów na uroki).150-
Muszla wieżycznikaJej ścianki są wyjątkowo wytrzymałe na działanie przeróżnych substancji, a jednocześnie pozostają neutralne magicznie. Alchemicy cenią sobie ich właściwości i używają ich jako pomocniczych mieszadeł (+3 do rzutów na alchemię).150-
Pan porządnickiStojący na czterech nogach, zaklęty wieszak, który wędruje po domu i samodzielnie zbiera rozrzucone ubrania, umieszczając je na swoich ramionach. Kiedy zostanie przeciążony, zastyga w miejscu i oczekuje na rozładowanie.1040
Poduszki zakochanychRozgrzewają się lekko, gdy osoba posiadająca drugą poduszkę z pary ułoży głowę na swoim egzemplarzu.1040
Pukiel włosów syrenyBransoleta z włosem syreny, noszona na nadgarstku lub kostce poprawia płynność ruchów (+3 do rzutów na zwinność).150-
Ruchome spinkiPara spinek w kształcie kwiatów lub zwierząt, które za sprawą magii samoistnie się poruszają. Zwierzęta wykonują proste, podstawowe dla siebie czynności, a kwiaty obracają się lub falują płatkami.1040
Terminarz-przypominajkaŁadnie oprawiony kalendarz, w który przelano odrobinę magii. Rozświetla się delikatną łuną światła w przeddzień zapisanego wydarzenia, a jeśli nie zostanie otwarty przed północą, zaczyna wydawać z siebie ciche bzyczenie.1040
Zaklęty fartuszekStworzony z materiału, którego wzory są magicznie ruchome i zmieniają się zależnie od nastroju noszącej go osoby. Samoistnie dopasowuje się do figury ciała.1040
Zwierzęca kostkaAmulet stworzony z zasuszonych i magicznie zaimpregnowanych kwiatów, koralików oraz pojedynczej kostki drobnego zwierzęcia. Ściśnięty w dłoni przywołuje postać duszka zwierzęcia, do którego należy kość. Zwierzę będzie obecne do całkowitego przerwania dotyku.3060


Kupcy ze zwierzętami
Na czas Festiwalu Lata wielu hodowców bydła i magicznej fauny przygotowało stoiska na świeżym powietrzu w handlowej części skweru. Drewniane lady skrywają w szufladach księgi rachunkowe, odgrodzone od słońca kolorowymi płachtami materiału rozwieszonymi ponad głowami sprzedawców. Większe zagrody zajęły krowy, świnie, kozy, owce czy osły, w mniejszych natomiast można obejrzeć kury, kaczki, gęsi i kolorowe dirikraki. Dzieci trudno jest odgonić od płotów - z zafascynowaniem przyglądają się zwierzętom, podczas gdy rodzice pogrążeni są w rozmowach i negocjacjach z handlarzami, którzy skorzy byli do oferowania okazyjnych cen.

W trakcie trwania Festiwalu Lata można zakupić zwierzęta gospodarskie z każdej kategorii (duże, średnie, małe) ze zniżką 10%.

Namiot wikliniarski
Pachnący żniwami skwerek pod jednym z większych namiotów jest miejscem zabawy przygotowanej z okazji Festiwalu Lata. Drewniane stoły przykryte kolorowymi obrusami uginają się tutaj od mnogości ingrediencji i elementów w wiklinowych koszykach, z których można własnoręcznie stworzyć coś na pamiątkę uroczystości. Podczas gdy gwar rozmów miesza się z szelestem i brzękiem, a dłonie pracują w hołdzie letniej kreatywności, doświadczone wiejskie gospodynie pokazują jak spleść ze sobą gałązki, liście kukurydzy, włóczkę, siano i kwiaty, by te przeistoczyły się w niedużych rozmiarów, proste lalki. Tak wykonane kukiełki - zaimpregnowane magicznie, by wzmocnić ich trwałość - można zabrać ze sobą, albo zostawić w drewnianej skrzyni ozdobionej polną roślinnością, skąd trafią do osieroconych dzieci, których rodzice zginęli na wojnie.

Szczęśliwa loteria
Symboliczny knut to nazwa loterii usytuowanej przy stoisku ręcznie rzeźbionym z drewna przyozdobionym sianem i malowanym farbami stoisku. Rzeźby na nim przedstawiają dwie postaci ubrane w dawne szaty, na skroniach których widnieją okazałe wianki. Wrzucenie monety do drewnianej skarbonki ukształtowanej na wzór słońca uprawnia do odebrania jednego losu z wiklinowego kosza doglądanego przez sympatyczne starsze panie: kuleczki złożone z nitek siana i przewiązane wstążkami skrywają w środku ilustracje przedstawiające drobne upominki przygotowane specjalnie z myślą o Festiwalu Lata. Nagrody wręczane są w koszyczkach ozdobionych polnymi kwiatami, a zysk z loterii ma wesprzeć poszkodowanych na wojnie.

Każda postać może wylosować małą festiwalową pamiątkę. Aby tego dokonać, wystarczy rzucić kością k10 i odpowiednio zinterpretować wynik.

Wyniki:


Ostatnio zmieniony przez Mistrz gry dnia 31.01.23 19:02, w całości zmieniany 4 razy
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Jarmark - Page 34 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Re: Jarmark [odnośnik]13.10.24 19:25
Codziennie kąpać... – odpowiedział, tracąc na moment pewność siebie, która dzisiaj zdawała się go nie opuszczać. Czy to pytanie było podchwytliwe? Jarvis już coraz lepiej rozróżniał wypowiadane słowa od intencji, która za nimi stała – o dziwo te dwie rzeczy nie zawsze szły ze sobą w parze. – No przecież codziennie się nie brudzę! – Szybko zaczął się bronić. Bo nie zawsze wchodził w kałużę, błoto czy piach, czasem udawało mu się wracać do domu w czystych ubraniach, więc nie widział sensu, żeby tak często się myć. A pies na pewno przyznałby mu rację!
Zaśmiał się, uderzając tatę lekko w brzuch, kiedy ten pstryknął go w nos. Nie do końca wierzył jego słowom – włosy przecież nie mogły latać tak wysoko! – ale nawet jeżeli byłaby to prawda, nie zniechęciłoby go to do posiadania psa. Może mieć każdy posiłek doprawiony psią sierścią jeżeli nie ma innego wyjścia, tak był zdeterminowany! Miał tylko nadzieję, że Pan Płomyk nie zrobi się o niego zazdrosny.
Dobra! – Aż podskoczył z radości, bo już nie mógł wytrzymać z ekscytacji. Te wszystkie zwierzęta, loteria, pies, miotełka! Tyle wspaniałości do dotknięcia, tyle cudownych wizji do spełnienia, marzeń do zrealizowania. Już nie wiedział od czego chciałby zacząć! Czy od tego szczeniaczka, z którym mógłby spać i bawić się każdego dnia, czy może jednak od tej miotły, na której mógłby każdego dnia latać gdzieś wysoko, a może powinien dalej namawiać tatę na hipogryfa, a hipogryf byłby jakby takim psem i jeszcze dałoby się na nim latać!
Tym bardziej zrobiło mu się smutno, kiedy po tych wszystkich wspaniałych wizjach wylosował taki brzydki kapelusz. – Proszę pani, można się wymienić? – Zapytał z nadzieją, która musiała być wyraźnie wymalowana na jego twarzy, bo nawet pani udzielił się jego smutek i z tym właśnie smutkiem pokręciła głową. Byłby się rozpłakał, gdyby nie to, że wokół było dużo ludzi, a on już był za duży na płakanie. Zacisnął więc mocno usta, nie pozwalając sobie na łzy.
Może być – zgodził się, oplatając ojca rękami. – A naprawdę chcesz ten kapelusz? – Trochę nie chciało mu się wierzyć, że tacie się spodobał. Tata nie nosił takich dziewczyńskich rzeczy. – Może damy go cioci Adzie? – Zaproponował, opierając brodę na jego ramieniu. Z tej wysokości świat wyglądał trochę inaczej, zauważał więcej rzeczy. Wzrok znowu zaczął przeskakiwać ze stoiska na stoisko w poszukiwaniu kolejnego ekscytującego znaleziska. – A jutro też tu wrócimy? – Poza straganami było tutaj tyle atrakcji, że Jarvis miał ochotę spędzić tutaj cały tydzień. – Pójdziemy na plażę? – Chciał zbudować ogromny zamek z piasku.
Jarvis Sykes
Jarvis Sykes
Zawód : urwipołeć
Wiek : 6
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Kawaler
Somewhere over the rainbow
OPCM : 0
UROKI : 0
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 7
SPRAWNOŚĆ : 3
Genetyka : Czarodziej

Dzieci
Dzieci
https://www.morsmordre.net/t12194-jarvis-sykes#375586 https://www.morsmordre.net/t12200-listy-jarvisa#375603 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f356-lancashire-forest-of-bowland-gawra https://media.tenor.com/k_giby7nsyIAAAAM/money-piggy-bank.gif https://www.morsmordre.net/t12201-jarvis-sykes#375606
Re: Jarmark [odnośnik]Dzisiaj o 13:21
Brudzisz, brudzisz, tylko czasem aż tak tego nie widać – zaprzeczyłem miękko; powąchałby czasem swoje skarpety po całym dniu biegania tu i tam, to od razu zrozumiałby, o czym mówię. – Poza tym, gdybyś miał już psa, pewnie brudziłbyś się jeszcze bardziej – dodałem, bardziej do siebie niż do niego, pogrążając się w przelotnej zadumie. Nie miałem problemów z wyobrażeniem sobie sytuacji, w której szczeniak – biszkoptowy, podobny do Szałwii – zaczyna taplać się w kałuży błota, a mój potomek dołącza do niego z uśmiechem na ustach. W końcu jak się bawić, to się bawić. – Ale nie ma się co martwić, ze wszystkim damy sobie radę, jak zawsze – zakończyłem pozytywnie, z przekonaniem, bo szczerze wierzyłem w wypowiadane słowa. I z kąpielami, i z czesaniem, i z wychowaniem takiego małego czworonoga. Śmiech Jarvisa sprawił, że wygiąłem usta w jeszcze wyraźniejszym uśmiechu. Nie było dla mnie lepszej nagrody niż widok zrelaksowanego, zadowolonego syna.
Dlatego właśnie tak mocno zaciskałem kciuki za to, by wylosował upatrzoną nagrodę, latawiec, który moglibyśmy puszczać nad brzegiem morza, wszak doskonale zdawałem sobie sprawę z faktu, że rozczarowanie miało zatruć jego dobry nastrój, obrócić w niwecz dotychczasowe sukcesy. A przecież szło nam tak dobrze! Zgodziliśmy się na pewne kompromisy. Zakup hipogryfa miał zostać zastąpiony małą puchatą kulką oraz dziecięcą miotełką – pomijając kwestię finansów, która nie była najistotniejsza, jawiło się to w mych oczach jako wiele bezpieczniejsze rozwiązanie. Oczywiście, o ile dopilnuję, by Jarvis nie wybierał się na samowolne wycieczki do którejkolwiek z licznych cioć...
Zdradliwy błysk w oku chłopca nie umknął mej uwadze. Prędko porwałem go z ziemi, wziąłem w ramiona, by ukoić smutek nie tylko ojcowskim uściskiem, ale i propozycją wymiany nagród.
Naprawdę. Słońce mocno grzeje, kapelusz może mi się przydać, gdy pracuję... – urwałem, nim wspomniałbym ciocię Evelyn; nie chciałem teraz o niej myśleć, ani też poruszać jej tematu w obecności małego. Znów zacząłby zadawać pytania, na które nie miałem dobrych odpowiedzi. – W sumie, cioci Adzie byłoby w nim do twarzy, co sądzisz? Na pewno ucieszyłaby się z takiego prezentu. – Pokiwałem z uznaniem głową, pozwalając, by syn ułożył się tak, jak mu wygodnie; z tej perspektywy mógł widzieć więcej, a przy okazji nie miał mi jak zniknąć w tłumie. Same plusy.
Jeśli tylko będziesz chciał, to wrócimy. Tylko najpierw muszę załatwić kilka obowiązków, ale może w tym czasie potowarzyszy ci Jocunda – odparłem, bez choćby cienia zawahania lokując kapelusz na głowie, po co miał mi zajmować ręce, zaś kubek wciąż mając zahaczony o dwa palce. Dzielnie przedzieraliśmy się przez tłum festiwalowych gości z zamiarem odnalezienia szczeniaków. Gdzieś musiały tu być, przecież je słyszeliśmy.
Ach! Widzisz je, tam na trawie, między drzewami? – zauważyłem po kilku chwilach, korygując kurs, kierując się w odpowiednią stronę. Psiaków było co najmniej tuzin, bawiły się i ze sobą, i z kilkoma rozczulającymi się nad nimi dziećmi. Wyglądało więc na to, że właściciele zwierząt nie mieli nic przeciwko zainteresowaniu; ba, pewnie chcieli wykorzystać tę okazję do socjalizacji szczeniaków. – Chcesz się z nimi zapoznać?


nature always wins
Everett Sykes
Everett Sykes
Zawód : wagabunda
Wiek : 32
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Kawaler
I'm a free animal, free animal
My heart pitter-patters to the broken sound
You're the only one that can calm me down
OPCM : 12+1
UROKI : 6
ALCHEMIA : 16 +4
UZDRAWIANIE : 0 +1
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 10 +3
Genetyka : Czarodziej

Neutralni
Neutralni
https://www.morsmordre.net/t9528-everett-sykes#289810 https://www.morsmordre.net/t9569-freya#291015 https://www.morsmordre.net/t12306-everett-sykes#378173 https://www.morsmordre.net/f356-lancashire-forest-of-bowland-gawra https://www.morsmordre.net/t9570-skrytka-bankowa-nr-2189#291016 https://www.morsmordre.net/t9530-jareth-everett-sykes#289896

Strona 34 z 34 Previous  1 ... 18 ... 32, 33, 34

Jarmark
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach