Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania
Ernst Krueger
Strona 1 z 2 • 1, 2
AutorWiadomość
Ernst Krueger
W skrócie:
- stuprocentowy Niemiec (choć w rzeczywistości tylko w połowie)
- mamusia miała na nazwisko Morgan
- uczył się w Durmstrangu, gdzie był popularną osobistością i wielu ówczesnych kolegów zapewne go pamięta
- jest właścicielem dużej sieci sklepów jubilerskich (prawie cała Europa to sporo), więc nie musi się martwić o pieniążki
- do Londynu sprowadziły go interesy, rozgląda się za jakąś możliwością włączenia Wielkiej Brytanii do swojego Kruegerowego imperium, ale bywał w tym kraju już wcześniej przez wzgląd na pochodzenie matki
- nie przejmuje się tym, czy jesteś szlachetnie urodzony czy masz rodziców-mugoli. I tak będzie uważał się za lepszego od ciebie
- poważny, uparty i oschły facet, ale potrafi być całkiem miły i uroczy jeśli tylko się postara i mu się to opłaca
- lubi mieć wszystko pod kontrolą, kocha porządek, ład i perfekcję (ci Niemcy…)
- uwielbia towarzystwo kobiet, ale w postaci przelotnych znajomości
- w chwilach słabości topi smutki w alkoholu
- jest jedynym swoim autorytetem. Nie liczy się z nikim, idzie po trupach do celu i tak dalej...
Gość
Gość
Cześć braciszku :serce:
a tak naprawdę to:
Proszę mnie wpisać, jak piękny kod się pojawi.
a tak naprawdę to:
Proszę mnie wpisać, jak piękny kod się pojawi.
I'll hit the bottom
hit the bottom and escape
escape
Daniel Krueger
Zawód : Dziennikarz Proroka Codziennego
Wiek : 33
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Kawaler
po drugiej stronie
na pustej drodze
tańczy mój czas
w strugach deszczu dni toną
na pustej drodze
tańczy mój czas
w strugach deszczu dni toną
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Moje słodkie dziecko! *-* To znaczy nie moje, ale i tak słodkie. :thug:
Wujaszek napisałby tu coś więcej, ale obawia się, że Daniel go wydziedziczy za kontakty z Tobą.
Wujaszek napisałby tu coś więcej, ale obawia się, że Daniel go wydziedziczy za kontakty z Tobą.
To ja też idę do twoich relek <3. Mogę podrzucić Lyrę, która też ma matkę z domu Morgan i pozytywne relacje z Danielem (czyli z Ernstem niekoniecznie muszą mieć dobre).
Podrzucam też Alice. Kilka lat wstecz miała przygodny romans z Vincentem, i być może będzie również z Danielem (z którym również ma pozytywne relacje). I tutaj zależy, czy chcesz kombinować raczej lepsze stosunki, czy może wręcz przeciwnie.
Podrzucam też Alice. Kilka lat wstecz miała przygodny romans z Vincentem, i być może będzie również z Danielem (z którym również ma pozytywne relacje). I tutaj zależy, czy chcesz kombinować raczej lepsze stosunki, czy może wręcz przeciwnie.
come on look into the expanse and breath all these around come on don’t be afraid to look don’t be afraid
to look at distance
Wydziedziczę, bo z tą bułą się nie zadaje
(już pewna osoba wie, dlaczego ten post został napisany!)
(już pewna osoba wie, dlaczego ten post został napisany!)
I'll hit the bottom
hit the bottom and escape
escape
Daniel Krueger
Zawód : Dziennikarz Proroka Codziennego
Wiek : 33
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Kawaler
po drugiej stronie
na pustej drodze
tańczy mój czas
w strugach deszczu dni toną
na pustej drodze
tańczy mój czas
w strugach deszczu dni toną
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Danielku, kluśku ty mój kochany! Jak tam na wygnaniu? Jeszcze żyjesz? :D
Vincent, wujciu, nie bój się, on i tak niczego nie ma. A jak cię wyrzuci to możesz zapukać do moich drzwi. Pewnie cię nie wpuszczę, ale kto wie? Mimo wszystko jesteś jedyną osóbką z naszego klanu którą toleruję.
Lyro, relki muszą być, rodzina zobowiązuje. :D Hmm, i jestem bardziej za lubieniem się niż nienawiścią... Ernst mógłby jej jakoś pomóc w poszukiwaniu chętnych do wystawienia jej prac (nie jest przecież aż takim złym człowiekiem jak uważa Daniel), parę też może by kupił. Oczywiście jeśli byłyby wśród nich jego portrety A jeśli idzie o Alice... Hmm, nie mam pojęcia! Choć jeśli coś ją może łączyć bliżej z moim braciszkiem to raczej nie ma szans na jakakolwiek przyjaźń.
Vincent, wujciu, nie bój się, on i tak niczego nie ma. A jak cię wyrzuci to możesz zapukać do moich drzwi. Pewnie cię nie wpuszczę, ale kto wie? Mimo wszystko jesteś jedyną osóbką z naszego klanu którą toleruję.
Lyro, relki muszą być, rodzina zobowiązuje. :D Hmm, i jestem bardziej za lubieniem się niż nienawiścią... Ernst mógłby jej jakoś pomóc w poszukiwaniu chętnych do wystawienia jej prac (nie jest przecież aż takim złym człowiekiem jak uważa Daniel), parę też może by kupił. Oczywiście jeśli byłyby wśród nich jego portrety A jeśli idzie o Alice... Hmm, nie mam pojęcia! Choć jeśli coś ją może łączyć bliżej z moim braciszkiem to raczej nie ma szans na jakakolwiek przyjaźń.
Gość
Gość
Lubić się też mogą XD. Daniel wspominał mi coś kiedyś o jakichś dramach, które mogą być, gdy się pojawisz. Hm, ogólnie może być tak, że Lyra nie do końca sobie zdaje sprawę z ich wzajemnych stosunków i dlatego nie ma jakichś uprzedzeń do Ernsta, dopóki ten jest wobec niej i jej rodziny w porządku. Tyle że Lyra jest biedna, jest skromną uliczną malarką . Ale bardzo chętnie przyjmie każdą pomoc w zakresie rozwoju artystycznego i umożliwienia jej zaistnienia w malarskim świecie. I może malować jego postrety ^^.
Co do Alice, to najwyżej zobaczymy, jak się rozwiną te relacje z Danielem XD.
Co do Alice, to najwyżej zobaczymy, jak się rozwiną te relacje z Danielem XD.
come on look into the expanse and breath all these around come on don’t be afraid to look don’t be afraid
to look at distance
Krueger nienawidzi tylko pozostałych Kruegerów. W stosunku do reszty rodzinki jest nastawiony raczej neutralnie, więc nie powinno być zgrzytów pomiędzy nim a Lyrą. Poza tym Ernstowi zaczyna nudzić się jego dotychczasowe życie, czemu więc nie mógłby zostać mecenasem sztuki? Z Alice zobaczymy jak się ułoży. Na chwilę obecną mogą po prostu się znać.
Gość
Gość
O, to jeśli nie ma uprzedzeń do Morganów, z którymi jest spokrewniona Lyra, to myślę, że jak najbardziej mogą jakoś się dogadać, może bez dużej poufałości, ale zawsze coś. Relacjami zahaczającymi o sztukę też z pewnością nie pogardzę, bo i tak szukałam postaci, które mogłyby Lyrę wspierać w tym zakresie i umożliwiać jej rozwój.
A z Alice wyjdzie pewnie wkrótce ^^.
A z Alice wyjdzie pewnie wkrótce ^^.
come on look into the expanse and breath all these around come on don’t be afraid to look don’t be afraid
to look at distance
może namalowałam Twój portret podczas krótkiej wizyty w Niemczech? Mogłam cię zmusić (swoimi kobiecymi sztuczkami) do nagiego pozowania, co jeszcze wieczorem ci się podobało, ale pod koniec malowania, nad ranem, ujrzawszy efekt końcowy, uznałeś, że to niestosowne - kazałeś pozbyć mi się dzieła, zaprotestowałam, więc rzuciłeś się na niego z niszczącą siłą czyniąc to właśnie. Bałeś się może, że pokażę cię komuś, kto uzna to za gorszące?
jeżeli teraz znów spotkam cię w Londynie, zamierzam nękać cię o powtórkę, wszak wydałeś mi się intrygujący
jeżeli teraz znów spotkam cię w Londynie, zamierzam nękać cię o powtórkę, wszak wydałeś mi się intrygujący
If there is a past, i have
forgotten it
forgotten it
Mathilda Wroński
Zawód : malarka
Wiek : 26
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Wdowa
Deszczowe wtorki, które przyjdą po niedzielach
Kropelka żalu, której winien jesteś ty
Nieprawda że tak miało być
Że warto w byle pustkę iść
To wciąż za mało, moje serce, żeby żyć
Kropelka żalu, której winien jesteś ty
Nieprawda że tak miało być
Że warto w byle pustkę iść
To wciąż za mało, moje serce, żeby żyć
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Jasnowidz
Nieaktywni
To całkiem ciekawy i przyjemny zbieg okoliczności - pojawiasz się na brytyjskim rynku jubilerskim akurat kiedy potrzebuję nowej biżuterii (i to wyjątkowej, bo noszonej podobno przez całe życie). Myślę, że możemy nawiązać interesującą współpracę!
Mathildo, tak, tak i jeszcze raz tak! Niesamowity czas spędzony z tak niesamowitą osobą... Ten obraz był niestosowny. Piękny, lecz nie powinien powstać, ta brutalność jest więc usprawiedliwiona. Czym tak bardzo cię wtedy zafascynowałem, że chciałabyś powtórzyć to spotkanie, mój mały prześladowco? Nie mogę się doczekać co z tego wyniknie!
Isolde, to przypadek czy może przeznaczenie? W moim sklepie na pewno znajdziesz to czego poszukujesz. Jeśli nie - z przyjemnością wysłucham twoich uwag i osobiście przygotuję twoją wymarzoną biżuterię. Mało kto może się poszczycić pierścieniem czy naszyjnikiem wykonanym przez samego Ernsta Kruegera. Co ty na to?
Isolde, to przypadek czy może przeznaczenie? W moim sklepie na pewno znajdziesz to czego poszukujesz. Jeśli nie - z przyjemnością wysłucham twoich uwag i osobiście przygotuję twoją wymarzoną biżuterię. Mało kto może się poszczycić pierścieniem czy naszyjnikiem wykonanym przez samego Ernsta Kruegera. Co ty na to?
Gość
Gość
Jeśli dobrze się spiszesz, znajdziesz we mnie wierną ambasadorkę na londyńskich - i nie tylko - salonach!
Uwierz, nie będziesz miała nawet najmniejszych powodów do narzekań. Zacznij się więc już przygotowywać! Trzymam cię za słowo!
Gość
Gość
No niedoczekanie! Ja mam swój honor (naprawdę mam, proszę się nie śmiać z desperackich początków w Londynie) i nie będę żebrać u Alfreda w wersji 2.0! Phi!
Strona 1 z 2 • 1, 2
Ernst Krueger
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania