Morsmordre :: Reszta świata :: Inne miejsca :: Anglia i Walia :: Dorset
Na pełnym morzu
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Na pełnym morzu
Morze: raz ciche i spokojne, innym razem targają nim rozszalałe fale. To właśnie na nim postanowiono wznieść konstrukcje mogące służyć za boisko Quidditcha. Bardzo nieprofesjonalne, za to dość niebezpieczne, szczególnie dla tych, którzy nie są zawodowymi graczami. Obręcze wbite są na dużą głębokość w grząski grunt pod taflą wody. Ramę boiska stanowią metalowe konstrukcje przypominające trybuny. Nad nimi widnieje ogromna tablica, na której zapisywane są punkty dla poszczególnych drużyn. Całość wygląda niestabilnie i tak jest w rzeczywistości. Na szczęście woda jest głęboka, dlatego upadek w nią nie grozi poważniejszym kontuzjom - w przeciwieństwie do zetknięcia się z murawą. Nieco gorzej przedstawia się odległość boiska od brzegu - ta jest znacząca.
|lecę na 6D
Artur śmignął mu przed nosem łapiąc kafla, który winien trafić do niego - od razu ruszył za nim, zirytowany, że mógłby zebrać wszelakie laury, które oczywiście mu nie przysługują. Nie tym razem! Przemknął przez zbiorowisko w środku boiska próbując nie nadziać się na mattowo-benowy pocisk (ani na żadnego gracza!) i próbował przechwycić rzut starszego Longbottoma na bramkę.
Artur śmignął mu przed nosem łapiąc kafla, który winien trafić do niego - od razu ruszył za nim, zirytowany, że mógłby zebrać wszelakie laury, które oczywiście mu nie przysługują. Nie tym razem! Przemknął przez zbiorowisko w środku boiska próbując nie nadziać się na mattowo-benowy pocisk (ani na żadnego gracza!) i próbował przechwycić rzut starszego Longbottoma na bramkę.
Rufus Longbottom
Zawód : ratuje świat!
Wiek : 22 lata
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
I czy jest tak właśnie
W innym królestwie śmierci?
Budzimy się samotni
W chwili kiedy ciało
Przenika czułość
I wargi co chcą pocałunków
Do strzaskanego modlą się kamienia.
W innym królestwie śmierci?
Budzimy się samotni
W chwili kiedy ciało
Przenika czułość
I wargi co chcą pocałunków
Do strzaskanego modlą się kamienia.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
The member 'Rufus Longbottom' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 2
--------------------------------
#2 'Quidditch' :
#1 'k100' : 2
--------------------------------
#2 'Quidditch' :
Udało jej się! Bez trudu odbiła lecący na bramkę kafel, lecz już chwilę później pluła sobie w brodę, gdyż mogła przecież próbować go złapać. Na całe szczęście sytuacja nie wymknęła się spod kontroli, a kilka podań i przejęć później to właśnie Lwy pikowały w stronę bramek przeciwnika, a Artur oddał strzał. Festiwal transylwanek trwał w najlepsze i całym tym rozgardiaszu Jessa nie była już pewna czy poza obrońcami istnieje ktoś, kto nie odniósł żadnych obrażeń. Na szczęście Jocunda sędziowała względnie sprawiedliwie, dlatego Diggory wciąż pielęgnowała w sobie zamiar poproszenia ją o dedykowany autograf i zdjęcie.
Nie zamierzała trwać dłużej przy prawej bramce i skierowała miotłę ku środkowej, podlatując w jej kierunku. Strategia i kalkulacja liczyła się przecież równie mocno, co umiejętności.
| lecę na C2
Nie zamierzała trwać dłużej przy prawej bramce i skierowała miotłę ku środkowej, podlatując w jej kierunku. Strategia i kalkulacja liczyła się przecież równie mocno, co umiejętności.
| lecę na C2
when the river's running red and we begin to falter, we'll hang on to the edge...come hell or high water
The member 'Jessa Diggory' has done the following action : Rzut kością
'Quidditch' :
'Quidditch' :
| rzut na złapanie kafla!
Gracze obydwu drużyn dawali z siebie wszystko, wyciskając nad wodnym boiskiem siódme poty, by tylko pokonać przeciwników i zyskać choć drobną przewagę punktową - obserwując to wszystko (wyciszając też wszelkie obrażenia, jakie miała nieprzyjemność oglądać), zaczęła mieć wyrzuty sumienia, że tylko wodzi wzrokiem za kaflem, nie mogąc pomóc ścigającym. Jej miejsce było przy bramkach, więc trwała tam dzielnie, by w odpowiednim momencie wystartować, gdyż wcale nie zasnęła! Poprzysięgła złapać kafla zanim minie srebrzystą obręcz - nie na jej warcie, do tysięcy roztupotanych gryfów, musiała położyć łapki na tej czerwonej piłce!
Gracze obydwu drużyn dawali z siebie wszystko, wyciskając nad wodnym boiskiem siódme poty, by tylko pokonać przeciwników i zyskać choć drobną przewagę punktową - obserwując to wszystko (wyciszając też wszelkie obrażenia, jakie miała nieprzyjemność oglądać), zaczęła mieć wyrzuty sumienia, że tylko wodzi wzrokiem za kaflem, nie mogąc pomóc ścigającym. Jej miejsce było przy bramkach, więc trwała tam dzielnie, by w odpowiednim momencie wystartować, gdyż wcale nie zasnęła! Poprzysięgła złapać kafla zanim minie srebrzystą obręcz - nie na jej warcie, do tysięcy roztupotanych gryfów, musiała położyć łapki na tej czerwonej piłce!
how would you feel
if you were the sunset
sailing alone
behind the mountains?
how would you feel
if you were the sunrise
woke up at dawn
once in a lifetime?
if you were the sunset
sailing alone
behind the mountains?
how would you feel
if you were the sunrise
woke up at dawn
once in a lifetime?
The member 'Susanne Lovegood' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 4
--------------------------------
#2 'Quidditch' :
#1 'k100' : 4
--------------------------------
#2 'Quidditch' :
Nie, to była jakaś całkowita tragedia.
- Przepraszam! - zawołałem za Maxine, kiedy ta pomimo uderzenia tłuczkiem dała radę poszybować dalej i kontynuować grę. Nie, już nigdy więcej, naprawdę przenigdy nie zamierzałem drugi raz popełnić tego samego błędu i zapisać się na mecz quidditcha jako pałkarz. Może ścigający? Albo może następnym razem na zmagania w przestworzach będę spoglądał z trybun. Tak, to była zdecydowanie najlepsza opcja ze wszystkich powyższych.
Moje rozmyślania przerwało jednak zamieszanie, które się wytworzyło naokoło. Ben i Matt przerzucali się wzajemnie tłuczkiem, za którym mogłem tylko wodzić wzrokiem - przynajmniej aż do momentu, kiedy niczym ten Głupi Jaś nie spróbowałem przeciąć powietrze między nimi i wybić tłuczka pędzącego w stronę Bena, chcąc posłać go w Samuela.
Chociaż zapewne i tak się z nim rozminę w powietrzu.
- Przepraszam! - zawołałem za Maxine, kiedy ta pomimo uderzenia tłuczkiem dała radę poszybować dalej i kontynuować grę. Nie, już nigdy więcej, naprawdę przenigdy nie zamierzałem drugi raz popełnić tego samego błędu i zapisać się na mecz quidditcha jako pałkarz. Może ścigający? Albo może następnym razem na zmagania w przestworzach będę spoglądał z trybun. Tak, to była zdecydowanie najlepsza opcja ze wszystkich powyższych.
Moje rozmyślania przerwało jednak zamieszanie, które się wytworzyło naokoło. Ben i Matt przerzucali się wzajemnie tłuczkiem, za którym mogłem tylko wodzić wzrokiem - przynajmniej aż do momentu, kiedy niczym ten Głupi Jaś nie spróbowałem przeciąć powietrze między nimi i wybić tłuczka pędzącego w stronę Bena, chcąc posłać go w Samuela.
Chociaż zapewne i tak się z nim rozminę w powietrzu.
The member 'Alexander Selwyn' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 23
--------------------------------
#2 'Quidditch' :
#1 'k100' : 23
--------------------------------
#2 'Quidditch' :
Artur pomknął na bramkę przejmując kafla, który wcześniej był w ich posiadaniu - nie dobrze. Zawisła na miotle, chcąc ruszyć za nim, spróbować przejąć go znów, zaraz przy bramkach. Jednak nim dotarła jej spojrzenie kątem oka zarejestrowało ciemną kulę mknąć w jej kierunku. Do tego nadlatywała do niej Maxine, wyglądając jakby zamierzała sprezentować jej cios. Musiała spróbować uniku - głównie tłuczka, sądziła, że to on może przynieść jej więcej obrażeń niż kobieta. Dlatego zacisnęła mocniej dłonie na trzonku miotły. Próbując uniknąć tłuczka.
Zostaje gdzie jestem.
Zostaje gdzie jestem.
The Devil whispered in my ear, you are not strong enough to withstand the Storm. Today I whispered in the Devil's ear,
I am the Storm.
Justine Tonks
Zawód : auror, rebeliant
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
The gods will always smile on brave women.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
OPCM : 58 +2
UROKI : 36 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 7 +3
TRANSMUTACJA : 6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Metamorfomag
Zakon Feniksa
The member 'Justine Tonks' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 69
--------------------------------
#2 'Quidditch' :
#1 'k100' : 69
--------------------------------
#2 'Quidditch' :
(Post uzupełniający, bo zdaje się, że nastąpiło ogólne skonfundowanie.)
Artur wykonał rzut na bramkę, natomiast Rufus podjął nieudaną próbę przejęcia kafla; Susanne udało się złapać kafla, który obecnie pozostaje w jej rękach - może więc ona wykonać drugi rzut w tej kolejce i wykonać podanie.
Swoje akcje wciąż mogą wykonać gracze, którzy jeszcze tego nie zrobili, kolejka zostaje wydłużona o 24 godziny (do 13.09, godz. 22:00). Kolejność odpisów jest dowolna.
W razie pytań, zapraszam.
Artur wykonał rzut na bramkę, natomiast Rufus podjął nieudaną próbę przejęcia kafla; Susanne udało się złapać kafla, który obecnie pozostaje w jej rękach - może więc ona wykonać drugi rzut w tej kolejce i wykonać podanie.
Swoje akcje wciąż mogą wykonać gracze, którzy jeszcze tego nie zrobili, kolejka zostaje wydłużona o 24 godziny (do 13.09, godz. 22:00). Kolejność odpisów jest dowolna.
W razie pytań, zapraszam.
| podaję kafla do Rufusa!
Dzielnie mknęła ku piłce, mając wrażenie, że nawet pewny chwyt mógł przepuścić kafla - oczyma wyobraźni już widziała, jak wymyka się spomiędzy palców i przelatuje przez obręcz. Rzut nie należał jednak do najlepszych, zaś Lovegood sprawnie pokonała swoje obawy i nie zatrzymała się, lecz pewnie sięgnęła po swój cel. Odgłosy tłumu dotarły do niej szybciej niż sam fakt przechwycenia piłki; uśmiech wykwitł na twarzy Stokrotki (jak nazwał ją sam kapitan!) i kątem oka spojrzała na widzów, ale nie zwlekała - nie mogła zatrzymywać meczu swoją udaną akcją, jakkolwiek dumna by z niej nie była. Odszukała wzrokiem Rufusa, wcześniej próbującego ratować sytuację, i zamachnęła się, pragnąc podać piłkę do Longbottoma - nawet jeśli wokół niego kręciło się mnóstwo innych osób.
Dzielnie mknęła ku piłce, mając wrażenie, że nawet pewny chwyt mógł przepuścić kafla - oczyma wyobraźni już widziała, jak wymyka się spomiędzy palców i przelatuje przez obręcz. Rzut nie należał jednak do najlepszych, zaś Lovegood sprawnie pokonała swoje obawy i nie zatrzymała się, lecz pewnie sięgnęła po swój cel. Odgłosy tłumu dotarły do niej szybciej niż sam fakt przechwycenia piłki; uśmiech wykwitł na twarzy Stokrotki (jak nazwał ją sam kapitan!) i kątem oka spojrzała na widzów, ale nie zwlekała - nie mogła zatrzymywać meczu swoją udaną akcją, jakkolwiek dumna by z niej nie była. Odszukała wzrokiem Rufusa, wcześniej próbującego ratować sytuację, i zamachnęła się, pragnąc podać piłkę do Longbottoma - nawet jeśli wokół niego kręciło się mnóstwo innych osób.
how would you feel
if you were the sunset
sailing alone
behind the mountains?
how would you feel
if you were the sunrise
woke up at dawn
once in a lifetime?
if you were the sunset
sailing alone
behind the mountains?
how would you feel
if you were the sunrise
woke up at dawn
once in a lifetime?
The member 'Susanne Lovegood' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 46
--------------------------------
#2 'Quidditch' :
#1 'k100' : 46
--------------------------------
#2 'Quidditch' :
Na boisku znów zapanowało zamieszanie, gdy większość zawodników zbiła się w dwie grupy, skoncentrowane wokół tłuczków i kafla; Ben skutecznie odbił czarną piłkę w stronę Matta, na co Matt zareagował błyskawicznie, posyłając tłuczek z powrotem w stronę Bena. Samuel podjął próbę obronienia przed tłuczkiem Justine, okazał się jednak zbyt powolny – tłuczek wyminął go i ruszył prosto na ścigającą Masakratorów, która jednak wykonała zgrabny unik.
Bezczynni nie pozostawali również szukający: Joseph wykonał udaną transylwankę na Arturze, natomiast Maxine w ten sam sposób zaatakowała Justine. Manewr Wrighta kosztował Lwy bramkę, która miała szanse być pierwszą w tym meczu – chociaż Artur zaatakował pętlę, a Rufusowi boczny podmuch wiatru przeszkodził w przejęciu kafla, to Susanne zgrabnie obroniła obręcz, następnie podając kafla do Rufusa.
Tymczasem na boisku – wreszcie – pojawił się znicz, błyskając złotem tuż obok ucha Susanne. Maxine i Joseph zauważyli go niemal jednocześnie, chociaż to szukająca Lwów była minimalnie szybsza.
Organizacyjnie:
Mistrz Gry wykonał test sporny na spostrzegawczość (rzut), zgodnie z testem bonusy na złapanie znicza w tej turze wynoszą: Maxine (+60), Joseph (+15).
Maxine rozpoczyna pościg jako pierwsza, ST złapania znicza wynosi 87.
Jednocześnie kolejka zostaje wyzerowana, wszyscy zawodnicy mogą dodać posty. Kolejność jest dowolna, ale nadal obowiązuje zasada naprzemienności dla ścigających.
Kafel znajduje się w posiadaniu Rufusa.
Oba tłuczki atakują Benjamina (siła = 127 i 47) (rzut).
Rufus stracił 20 punktów żywotności na skutek uderzenia o trybuny.
Kary do kości w tej kolejce: -5 (gracze z lataniem na miotle na poziomie I)
Kolory i numery na mapce odpowiadają kolorom i numerom poszczególnych zawodników.
Czas na odpis: 48 h, ale jeśli komplet postów pojawi się szybciej, to kolejna kolejka również zostanie rozpoczęta wcześniej.
-> mechanika Quidditcha
W razie pytań, zapraszam.
(kliknij w obrazek, aby powiększyć)
Bezczynni nie pozostawali również szukający: Joseph wykonał udaną transylwankę na Arturze, natomiast Maxine w ten sam sposób zaatakowała Justine. Manewr Wrighta kosztował Lwy bramkę, która miała szanse być pierwszą w tym meczu – chociaż Artur zaatakował pętlę, a Rufusowi boczny podmuch wiatru przeszkodził w przejęciu kafla, to Susanne zgrabnie obroniła obręcz, następnie podając kafla do Rufusa.
Tymczasem na boisku – wreszcie – pojawił się znicz, błyskając złotem tuż obok ucha Susanne. Maxine i Joseph zauważyli go niemal jednocześnie, chociaż to szukająca Lwów była minimalnie szybsza.
Organizacyjnie:
Mistrz Gry wykonał test sporny na spostrzegawczość (rzut), zgodnie z testem bonusy na złapanie znicza w tej turze wynoszą: Maxine (+60), Joseph (+15).
Maxine rozpoczyna pościg jako pierwsza, ST złapania znicza wynosi 87.
Jednocześnie kolejka zostaje wyzerowana, wszyscy zawodnicy mogą dodać posty. Kolejność jest dowolna, ale nadal obowiązuje zasada naprzemienności dla ścigających.
Kafel znajduje się w posiadaniu Rufusa.
Oba tłuczki atakują Benjamina (siła = 127 i 47) (rzut).
Rufus stracił 20 punktów żywotności na skutek uderzenia o trybuny.
Kary do kości w tej kolejce: -5 (gracze z lataniem na miotle na poziomie I)
Kolory i numery na mapce odpowiadają kolorom i numerom poszczególnych zawodników.
Czas na odpis: 48 h, ale jeśli komplet postów pojawi się szybciej, to kolejna kolejka również zostanie rozpoczęta wcześniej.
-> mechanika Quidditcha
W razie pytań, zapraszam.
(kliknij w obrazek, aby powiększyć)
- statystyki i bonusy:
- LWY W PRZESTWORZACH
Postać Latanie Spostrz. Spr. Zwin. PŻ 1. Maxine III III 5 20 120/215 (-20) 4. Sophia II III 5 6 240/240 7. Artur I II 6 5 242/242 3. Ria (K) III II 5 16 164/220 (-10) 5. Jessa II III 2 5 214/214 2. Benjamin II (+10) II 40 15 163/282 (-20) 8. Alexander I I 5 6 220/220 Josephine (R) I II 3 8 236/236 MASAKRATORZYPostać Latanie Spostrz. Spr. Zwin. PŻ 3. Joseph (K) III (+10) II 12 13 138/230 (-20) 13. Justine I II 2 4 232/232 1. Rufus I II 6 6 202/242 (-5) 7. Hannah II I 6 5 222/222 2. Susanne I I 0 10 230/230 5. Samuel II III 15 5 250/250 11. Matthew II I 28 13 177/210 (-5) Frederick (R) I (+10) III 5 6 270/270
Znowu się udało. Zatrzymała dłoń w odpowiednim momencie, aby nie uderzyć Tonks w nos, lecz skutecznie ją zdezorientować. Uśmiechnęła się do niej niewinne, kątem oka obserwując jak pędzi w jej kierunku tłuczek. Było jej przyjaciółki szkoda, lecz taka była już ta gra - brutalna. Tonks była twarda, poradzi sobie na pewno. A jeśli nie, to w pogotowiu czekali na nią uzdrowiciele.
Obserwowała kafel, a wtedy... Dostrzegła to. Maleńką, złotą piłeczkę ze skrzydełkami, którymi trzepotała gdzieś koło głowy srebrnowłosej obrończyni Masakratorów. Nie zastanawiała się nawet. Nie myślała. Pochyliła się nad miotłą i popędziła w tamtym kierunku instynktownie, zapominając o całym bożym świecie. O bólu w udzie, o Wrighcie, o kaflu. Liczyła się tylko złoty znicz. Skup się Maxine. Wyciągnęła w jego kierunku prawą dłoń próbując go chwycić. Musiało się udać, robiła to już przecież tyle razy, prawda?
łapię znicz
Obserwowała kafel, a wtedy... Dostrzegła to. Maleńką, złotą piłeczkę ze skrzydełkami, którymi trzepotała gdzieś koło głowy srebrnowłosej obrończyni Masakratorów. Nie zastanawiała się nawet. Nie myślała. Pochyliła się nad miotłą i popędziła w tamtym kierunku instynktownie, zapominając o całym bożym świecie. O bólu w udzie, o Wrighcie, o kaflu. Liczyła się tylko złoty znicz. Skup się Maxine. Wyciągnęła w jego kierunku prawą dłoń próbując go chwycić. Musiało się udać, robiła to już przecież tyle razy, prawda?
łapię znicz
That girl with pearls in her hair
is she real or just made of air?
Na pełnym morzu
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Reszta świata :: Inne miejsca :: Anglia i Walia :: Dorset