Kochaj mnie, braciszku <3

No siema

okej, mój miły, co z naszego czatboksowego romansu przenosimy do fabuły?

Ja cię znam, bo jestem naj kumpelką Rity

Porozmawiajmy, Ben Była wielka gwiazda Jastrzębi, którym kibicuje Octavius. Wiadomo, że to musiało skończyć się jakąś próbą nawiązania kontaktu. Wright mógł w końcu znaleźć się na szczycie top klientów obsługiwanych przez Sheridana (ba, nigdy mu do szklanki nie napluł!). Jeżeli polubił młodego barmana to ten mógł nie tylko uważnie pilnować żeby jego szkło zawsze było pełne, ale i dosiadać się do niego w wolnych chwilach żeby pogadać. I wiesz co? Żona Octa jest bff Hattie, dziwne rzeczy :malpka:


Przyjaciółki starszej siostry, hehe. :trollface: Znać się musimy na pewno, ale czy robimy coś szalonego z tym? Octavius to trochę taki mały menduś, więc nie wiem czy zyskałby sympatię w oczach Milburgii.

nieśmiało proponuję coś raczej pozytywnego.
punkty zaczepienia: wiadomo, wywerna (nie wiem, co Ty na to, ale widziałabym ich jako dwóch pracowników, którzy kryją się, gdy zajdzie taka potrzeba; zamieniają się zmianami, jeśli coś im wypadnie; czasem pracują w tych samych godzinach, wymieniając się najnowszymi plotami - aczkolwiek żaden z nich nie wnika, czemu tak właściwie ten drugi interesuje się, co ciekawego działo się w białej, choć pewnie podejrzewają, że pod tą ciekawością kryje się coś jeszcze; a gdy wyjątkowo się nudzą, chyba daliby radę porozmawiać na jakiś porywający do dyskusji - a przynajmniej rozwiewający nudę - temat; myślę, że jakoś by się dogadali - choć to docieranie się pewnie zajęło im trochę czasu) + zdolności oktawiana - w sensie że magia lecznicza (przydałby mi się na miejscu - na nokturnie - ktoś, do kogo można by wbić, gdy jakiś gang pingwinów /tak, grahamka, jeśli to czytasz - słyszałam o Twoich mrohnych planach / obije felixowi mordeczkę albo poczęstuje jakimś ciekawszym urokiem).
co myślisz? ;>

wyślę Ci PW, słodki

Cyrkowiec napisał: /tak, grahamka, jeśli to czytasz - słyszałam o Twoich mrohnych planach cwaniak/

Moje mrohne plany chyba mnie wyprzedzają, bo nic o nich nie wiem

towcaleniejestbezczelnyspam!

hehe, a to szkoda, bo podobała mi się wizja (felixowi pewnie trochę mniej) mulcibera-skippera i bena-rico 'kaboom', którzy przemierzają nokturn, wymierzając (nie)sprawiedliwość. >]



ocet jest fajny.

[hajdyniewidzialnosci]A Ty o tym. Widac, ze plotka lubi ewoluowac, bo mowilam ze Mulciber jest Kowalskim od zadan specjalnych i nawigacji. Jestesmy gangiem bez szefa. Tzn Ben nie umie w pingwiny wiec to byl tylko zart bardziej niz rela[/hajdyniewidzialnosci]

Ocet to kowalski Pomyłka, S Z E R E G O W Y, Ocet to Szeregowy

Szeregowy Ocet


Kowalski Graham


Ricko Ben

Czemu mi się nie pokazało, żeście to pisali ;___;

halohalohalo, Felix, pasuje mi wszystko tę relkę w pracy pewnie doszlifujemy na fabule, a co do naprawiania buzi Felka kiedy zdarzy mu się oberwać od pingwinów (jestem kowalskim :malpka:) to Ocet zawsze chętnie odświeży swoją wiedzę i poskłada go Albo zwali jeszcze bardziej, ech

No piękne masz te releczki, mężu