Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania
Ocet
Strona 2 z 2 • 1, 2
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Relacje
wychowany na Nokturnie,
uzdolnionyniedoszły uzdrowiciel,
Gryffindor od 1942 roku do 1949r,
młodszy brat Rity trucicielki z Nokturu,
!barman w Dziurawym Kotle i Białej Wywernie!
zapalony hazardzista i fannielegalnych pojedynków,
były mąż Marlene Malkin o czym raczej głośno nie mówi
sprzedawca magicznych używek i informacji z półświatka
"Szlachetny w myślach, żałosny w czynach"
Rodzina
Nokturn
Trzy wiedźmy
Ostatnio zmieniony przez Octavius Sheridan dnia 19.12.15 18:20, w całości zmieniany 15 razy
wychowany na Nokturnie,
uzdolniony
Gryffindor od 1942 roku do 1949r,
młodszy brat Rity trucicielki z Nokturu,
!barman w Dziurawym Kotle i Białej Wywernie!
zapalony hazardzista i fan
sprzedawca magicznych używek i informacji z półświatka
"Szlachetny w myślach, żałosny w czynach"
Rita Sheridan
Siostra
wstydzimy się
miękkich gestów
czułych spojrzeń
ciepłych uśmiechów
Kiedy cierpimy
wykrzywiamy lekceważąco wargi
Kiedy przychodzi miłość
wzruszamy pogardliwie ramionami
Silni cyniczni
z ironicznie zmrużonymi oczami
Dopiero późną nocą
przy szczelnie zasłoniętych oknach
gryziemy z bólu ręce umieramy z miłości
miękkich gestów
czułych spojrzeń
ciepłych uśmiechów
Kiedy cierpimy
wykrzywiamy lekceważąco wargi
Kiedy przychodzi miłość
wzruszamy pogardliwie ramionami
Silni cyniczni
z ironicznie zmrużonymi oczami
Dopiero późną nocą
przy szczelnie zasłoniętych oknach
gryziemy z bólu ręce umieramy z miłości
Graham Mulciber
Przyjaciel
Jeszcze będziemy spotykać ludzi, dla których warto było nie zawisnąć na gałęzi
Vasilly Mulciber
Czy to już przyjaźń? Albo jeszcze
Jest świt,
Ale nie jest jasno.
Jestem na pół zbudzony,
A dookoła nieład.
Coś trzeba związać,
Coś trzeba złączyć,
Rozstrzygnąć coś.
Nic nie wiem.
Nie mogę znaleźć butów,
Nie mogę znaleźć siebie.
Boli mnie głowa.
Ale nie jest jasno.
Jestem na pół zbudzony,
A dookoła nieład.
Coś trzeba związać,
Coś trzeba złączyć,
Rozstrzygnąć coś.
Nic nie wiem.
Nie mogę znaleźć butów,
Nie mogę znaleźć siebie.
Boli mnie głowa.
Benjamin Wright
Ulubiony klient
Weź pół szklanki koniaku, zmieszaj z reńskim winem, wypij przedtem pięć czystych i trzy wermuty z ginem, potem butelkę porteru, dwie whisky i trzy pepermenty,
będziesz urżnięty
Sylvain Crouch
Kompan od kielicha
Zawsze kochałem sztukę. Od małego. Myślałem, że zrobię coś z tym, ale odkryłem picie i cel mi się zgubił po drodze. Zawsze byłem artystą.
Felix Tremaine
Współpracownik
jestem inteligentny
jestem elokwentny
na wszystkie pytania
mam gotową odpowiedź:
nie wiem
jestem elokwentny
na wszystkie pytania
mam gotową odpowiedź:
nie wiem
Marlene Malkin
Żona
"Oczywiście, że nie ma miłości.
Nie ma, i nigdy nie było.
Nawet to, cośmy robili
W żadnym calu nie zahacza o miłość.
Oczywiście, że nie ma miłości.
Pomyliłem się.
Pomyliłem się.
Oczywiście, że nie ma miłości.
Można już odetchnąć,
Można wetchnąć
resztki swojego ciepła
w resztki ciepła świata..."
Nie ma, i nigdy nie było.
Nawet to, cośmy robili
W żadnym calu nie zahacza o miłość.
Oczywiście, że nie ma miłości.
Pomyliłem się.
Pomyliłem się.
Oczywiście, że nie ma miłości.
Można już odetchnąć,
Można wetchnąć
resztki swojego ciepła
w resztki ciepła świata..."
Gwendolyn Morgan
Szwagierka
"Strzeżcie się rozczarowań, bo pozory mylą. Takimi, jakimi wydają się być, rzeczy są rzadko. A kobiety nigdy."
Harriett Naifeh
Przyjaciółka Marlene
"Boję się pamięci o tych wszystkich ludziach, z którymi coś mnie łączyło, a z którymi rozdzieliło mnie milczenie.”
Ostatnio zmieniony przez Octavius Sheridan dnia 19.12.15 18:20, w całości zmieniany 15 razy
Gość
Gość
zrób mi oddzielną kategorie
C'est toi pour moi, moi pour toi
Des nuits d'amour à plus finir un grand bonheur qui prend sa place les ennuis les chagrins s'effacent heureux, heureux à en mourir.
Theodore Barrowick
Zawód : policjant
Wiek : 29
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Zaręczony
I'll give you all I got to give
If you say you love me too
I may not have a lot to give
But what I got I'll give to you
If you say you love me too
I may not have a lot to give
But what I got I'll give to you
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
"Ojcowie dzieci mojej żony" taka kategoria powstanie, ciekawe czy będziesz tam jedyny :malpka:
Gość
Gość
ej ocet, nie zasmucaj mnie
C'est toi pour moi, moi pour toi
Des nuits d'amour à plus finir un grand bonheur qui prend sa place les ennuis les chagrins s'effacent heureux, heureux à en mourir.
Theodore Barrowick
Zawód : policjant
Wiek : 29
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Zaręczony
I'll give you all I got to give
If you say you love me too
I may not have a lot to give
But what I got I'll give to you
If you say you love me too
I may not have a lot to give
But what I got I'll give to you
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
: ||||||||||||||||||||||||||||||||
Marlene Malkin
Zawód : Projektantka, krawcowa, ikona stylu
Wiek : 24
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Zamężna
Każda kobieta uważa się za niezastąpioną, choć sądzi, że sama mogłaby zastąpić bez trudu każdą inną.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Ej, Ocet, znajmy się.
okay, i hated you but even when you left, there was never a day that i’ve forgotten about you and even though i actually miss you, i’m gonna erase you now cause that’ll hurt way less
than blaming you
Soren Avery
Zawód : pałkarz Os z Wimbourne
Wiek : 26
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zaręczony
jest szósta mojego serca
a po kątach trudno pozbierać wczorajszy dzień
a po kątach trudno pozbierać wczorajszy dzień
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Żartowałem, Tadzik :<
Soren Wiadomo, że musimy się znać! Takie dwa ogary z nas w końcu! Jesteśmy z jednego rocznika to raz. Ale jeden jest z Gryfa, drugi z Slytha, ech. Do tego arystokrata kontra bękart półkrwi. Mi się bardzo marzy tutaj jakiś pozytyw, bo zbyt pięknie razem wyglądamy żeby to miało się zmarnować Ale nie wie jak to ugryźć, znaczy się z której strony.
Soren Wiadomo, że musimy się znać! Takie dwa ogary z nas w końcu! Jesteśmy z jednego rocznika to raz. Ale jeden jest z Gryfa, drugi z Slytha, ech. Do tego arystokrata kontra bękart półkrwi. Mi się bardzo marzy tutaj jakiś pozytyw, bo zbyt pięknie razem wyglądamy żeby to miało się zmarnować Ale nie wie jak to ugryźć, znaczy się z której strony.
Gość
Gość
Wybacz, że tak późno! Ale ja, to ja :c
Ja to widzę tak. Rita, na pewno przedstawiła młodszego brata. Dlatego, mogli znać się od samego przyjścia, Octusia do szkoły. Wiadomo, że od samego początku nie był pokornym, grzecznym chłopczykiem, którego warto pogłaskać po głowie. Wręcz przeciwnie, wykręcał przeróżne numery, za które siostra, jak i od czasu do czasu musiała odpowiadać i ona? Widzę to tak. Na początku, była dla niego nadopiekuńcza, specjalnie, żeby go zdenerwować, podokuczać. Jak to najlepsza przyjaciółka siostry. On nie pozostawał dłużny, wywijając brunetce najperfidniejsze żarty, wplątując w kłopoty. Oczywiście z biegiem czasu, wszystko ulegało zmianie. Dorastał, pojawiały się typowo męskie instynkty, stawał się jeszcze bardziej śmiały? Docinał jej pod względem wyglądu, codziennych sytuacji, znajomych. Mógł niepostrzeżenia ciągać za włosy, łapać za tyłek, za co niejednokrotnie obrywał siarczystym policzkiem. Mogli wdawać się, mimo wszystko w przyjacielskie bójki, sypać podtekstami. Przecież była przyjaciółką siostry i to całkiem niezłą. Mogła uczyć go rosyjskiego, skoro interesują go obce języki. Wprowadzać w świat podróży? Co dalej, widzę to podobnie, jednak nauczyli się ze sobą współpracować? Często przesiadywała przy barze, zabierając mu czas dziwnymi, egzystencjalnymi rozmowami, docinkami związanymi z jego brudną robotą ze zwykłą ścierą. Tak perfidnie, prosto w twarz, bo przecież mogli! On, wyśmiewał jej pierwsze, nieudolne, muzyczne występy, siedząc w pierwszym rzędzie obskurnej restauracji. Popalając ziołowego papierosa, którego razem zdobyli. Bo w interesach też mogli współpracować. Szlajając się po Nokturnie, spożywając to co trzeba. Ona, miała kontakty zagraniczne, całkiem ciekawa wymiana? Jak ty to widzisz?
Ja to widzę tak. Rita, na pewno przedstawiła młodszego brata. Dlatego, mogli znać się od samego przyjścia, Octusia do szkoły. Wiadomo, że od samego początku nie był pokornym, grzecznym chłopczykiem, którego warto pogłaskać po głowie. Wręcz przeciwnie, wykręcał przeróżne numery, za które siostra, jak i od czasu do czasu musiała odpowiadać i ona? Widzę to tak. Na początku, była dla niego nadopiekuńcza, specjalnie, żeby go zdenerwować, podokuczać. Jak to najlepsza przyjaciółka siostry. On nie pozostawał dłużny, wywijając brunetce najperfidniejsze żarty, wplątując w kłopoty. Oczywiście z biegiem czasu, wszystko ulegało zmianie. Dorastał, pojawiały się typowo męskie instynkty, stawał się jeszcze bardziej śmiały? Docinał jej pod względem wyglądu, codziennych sytuacji, znajomych. Mógł niepostrzeżenia ciągać za włosy, łapać za tyłek, za co niejednokrotnie obrywał siarczystym policzkiem. Mogli wdawać się, mimo wszystko w przyjacielskie bójki, sypać podtekstami. Przecież była przyjaciółką siostry i to całkiem niezłą. Mogła uczyć go rosyjskiego, skoro interesują go obce języki. Wprowadzać w świat podróży? Co dalej, widzę to podobnie, jednak nauczyli się ze sobą współpracować? Często przesiadywała przy barze, zabierając mu czas dziwnymi, egzystencjalnymi rozmowami, docinkami związanymi z jego brudną robotą ze zwykłą ścierą. Tak perfidnie, prosto w twarz, bo przecież mogli! On, wyśmiewał jej pierwsze, nieudolne, muzyczne występy, siedząc w pierwszym rzędzie obskurnej restauracji. Popalając ziołowego papierosa, którego razem zdobyli. Bo w interesach też mogli współpracować. Szlajając się po Nokturnie, spożywając to co trzeba. Ona, miała kontakty zagraniczne, całkiem ciekawa wymiana? Jak ty to widzisz?
Wszystko czego się obawiamy kiedyś nas spotka.
Milburga Dolohov
Zawód : łowczyni wilkołaków, muzyk, towarzyszka eskapad poszukiwawczych
Wiek : 30
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
Podobno zło triumfuje, podczas gdy dobrzy ludzie nic nie robią.
Ale to nie prawda. Zło zawsze triumfuje!
Ale to nie prawda. Zło zawsze triumfuje!
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Jesteśmy z jednego rocznika, dlatego powinniśmy się chociaż kojarzyć :D nie wiem tylko, w którą stronę pójść, bo niby Slytherin-Gryffindor (Greyback pewnie się z niego naśmiewała ), ale po V klasie Bella się zdecydowanie uspokoiła; no, prawie. Najprawdopodobniej była stałą bywalczynią barów i... nie wiem co dalej
just fake the smile
Bellona Lovegood
Zawód : hodowca i treser chartów angielskich
Wiek : 25
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Zamężna
Tygrys, tygrys w puszczach nocy
Świeci blaskiem pełnym mocy.
Czyj wzrok, czyja dłoń przelała
Grozę tę w symetrię ciała?
Świeci blaskiem pełnym mocy.
Czyj wzrok, czyja dłoń przelała
Grozę tę w symetrię ciała?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Zwierzęcousty
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Chcę coś, ale nie do końca wiem co. W każdym razie - Nemosię zawsze fascynowały pojedynki czy bójki, więc jeśli wdawał się w takie w szkole, mogła nawet spoglądać przychylniej, pomimo tego, że był tylko półkrwi Gryfonem. No i to zakuwanie do owutemów - ona też się dużo uczyła, nieustannie z nosem w książce, a skoro byli na jednym roku, to w bibliotece musieli bez przerwy się mijać, może nawet trochę rywalizować? No i... skoro Ocet jest chłopcem od niemożliwego, to jednak chyba warto poświęcić mu trochę więcej uwagi, czyż nie? Zróbmy coś z tym.
I'm drifting in deep water
No matter how far I drift deep waters won't scare me tonight
Nemesis Valhakis
Zawód : pomaga ojcu w interesach, wytwarza amulety i wtyka nos w czarnomagiczne księgi
Wiek : 25
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
Nothing is softer or more flexible than water, yet nothing can resist it.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Strona 2 z 2 • 1, 2
Ocet
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania