Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania
Maire
Strona 2 z 2 • 1, 2
AutorWiadomość
First topic message reminder :
[bylobrzydkobedzieladnie]
Alfred Parkinsonten jedyny
lis
Lecz jeżeli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie.
Anthony Burkeidol
szakal
Kuzyn od strony matki, który fascynuje Maire opowieściami o swoich podróżach. Na grób ma przynieść jej czarne róże.
Oliver Burkebratnia dusza
gronostaj
Oliver opiekował się nią jeszcze w Hogwarcie. Jako jeden z niewielu posiadł wiedzę o jej chorobie i przygotowywał co miesiąc eliksiry wzmacniające. Choć teoretycznie jest tylko kuzynem, Maire traktuje go jak brata i przyjaciela.
Ginnie Traverssiostrzyczka
czarny pies
Trzy lata młodsza kuzynka - przynajmniej w teorii. Jako, że ich matki były siostrami, lady Travers opiekowała się osieroconą Maire. Dziewczęta wspierały się od dzieciństwa, a także w czasach Hogwartu, niestety ich relacja została gwałtownie zerwana, gdy umarła matka Ginnie i dziewczyna zamknęła się na pięć lat w domu.
Lorne Bulstrode(nie)przyjaciel
ryś
Podły kuzyn, który ciągnął Maire w dzieciństwie za włosy. Dopiero w Hogwarcie schowała urazę i rozpoczęli sprytną współpracę, wymieniając się zadaniami domowymi i pomagając nawzajem przy lekcjach. Ironia, złośliwość i niechęć ukryta pod słodkim, szlacheckim uśmiechem są na porządku dziennym, ale cóż zrobią z tym, że w rzeczywistości szczerze się kochają?
Isolde Bulstrodekuzyneczka
ryś
Gdzieś blisko, gdzieś obok, przy Beatrice. Pomimo pokrewieństwa nie łączyły ich nigdy szczególnie mocne relacje, choć zawsze były bardzo poprawne. Czy to ma szansę się jeszcze zmienić?
Neil Bulstrodekuzyn
pantera
Ich ojcowie nie byli nigdy szczególnie blisko, tak jak i Neil oraz Maire. Trudno powiedzieć, czy to ze względu na różnicę wieku, interesów, czy zwyczajnie niezgodność charakterów.
Beatrice Nottnajlepsza przyjaciółka
żbik
Przyjaźń z Beatrice, choć przeszła poważny, kilkuletni kryzys, zawsze była bardzo pozytywną siłą w życiu Maire. Pomimo niewielkiej różnicy wieku zaprzyjaźniły się już w Hogwarcie. Obie Krukonki odwiedzały często pielęgniarkę, prócz sekretów dzieląc również chorobę.
Bastian J. Nottstarszy brat?
kot syjamski
Starszy brat Beatrice, a przez to nieformalnie i Maire. Mężczyzna zawsze bywał w stosunku do nich nieco nadopiekuńczy, jednak Maire bardzo dobrze wspomina chwile spędzone z rodzeństwem Nottów.
Astoria D. Burkei bardzo dobrze
lis
Długoletnia przyjaciółka - jak to dobrze, że właśnie ona została żoną Anthony'ego! Ślub kuzyna był dla niej wystarczającym dramatem, by miała zaakceptować jeszcze jakąś pannę. A tu takie miłe zaskoczenie!
Nicholas Nottnowa rodzina
.
Umiarkowanie pozytywna relacja z Nicholasem narodziła się już za czasów szkolnych, a odnowiła, kiedy zaczęli mijać się na korytarzach w Ministerstwie. Poza tym, Nott jest również krewnym Alfreda.
Megara Carrowznajoma
niedźwiadek
Poznały się dzięki zbiegowi okoliczności, gdy Meg zgubiła się na początku swojego stażu w Ministerstwie. Maire wsparła ją nie tylko informacjami o rozkładzie pomieszczeń, ale i kilkoma dobrymi radami.
Alice Elliottmugolaczka?
.
Jeszcze w Hogwarcie Maire pomagała Alice z lekcjami, jednak prędko została uświadomiona, że znajomość z tak promugolską rodziną nie jest niczym chwalebnym. Zerwała zatem relacje, nie chcąc przeciwstawiać się przyjaciołom i niepisanym zasadom czystokrwistych, ale kiedy po paru latach spotkała Alice w Ministerstwie uznała, że nie ma już sensu wzdrygać się przez relacją ze współpracownicą.
Alan Bennettmagomedyk
biały koń
Nigdy by nie podejrzewała, że po odejściu jej wcześniejszego magomedyka na emeryturę leczeniem zajmie się właśnie Alan. Uzdrowiciel z pewnością będzie musiał się wykazać, by wymazać swoje dziwaczne zachowanie z czasów szkolnych - napadł znienacka Maire na korytarzu, więc nic dziwnego, że mu w szoku przyłożyła w nos, prawda?
Allison Averykoleżanka
modrosójka błękitna
Koleżanka ze szkolnych lat.
Caesar Lestrangedawne dzieje
.
Wielbiciel z Hogwartu; dość brutalnie jednak uświadomiła mu, że nie jest zainteresowana mężczyznami w ogóle, co zakończyło jego zaloty. A teraz zaręczył się z Isoldą, czyżby panny Bulstrode go prześladowały?
Selina Lovegoodwpisać
czapla
wpisać
Laidan Averywpisać
lwica
wpisać
[bylobrzydkobedzieladnie]
Ostatnio zmieniony przez Maire Parkinson dnia 05.02.16 18:40, w całości zmieniany 38 razy
Maire Parkinson
Zawód : Służby Administracyjne Wizengamotu
Wiek : 26
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
And I know that I can survive
I'll walk through fire to save my life
I'll walk through fire to save my life
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Biegnij! A ja idę dalej robić moje odpisy, bo im szybciej się ogarnę, tym szybciej pójdziemy grać! :serce:
Then I’d trade all my tomorrows for just one yesterday.
Beatrice Nott
Zawód : opiekunka jednorożców
Wiek : 25
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Przyrzekam na kobiety stałość niewzruszoną,
nienawidzić ród męski, nigdy nie być żoną.
nienawidzić ród męski, nigdy nie być żoną.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Hej ^^. Ja mogę zaproponować Alice, nasze postacie dzielą co prawda 3 lata różnicy, jednak Alice jest od niedawna stażyską w ministerstwie i ich działy mogły w którymś momencie współpracować, więc Alice mogła na przykład musieć przynosić jakieś dokumentacje czy coś w tym rodzaju. Pozytyw, negatyw? Alice ogólnie jest córką mugolaka (który także pracuje w MM, choć obecnie jest na dłuższym urlopie), więc jeśli Maire jest uprzedzona do osób mugolskiego pochodzenia, może nie przepadać za panną Elliott (która sama także jest zmugolizowana).
Jeszcze mogę zaproponować Lyrę. Ona dużo młodsza, ale szlachetna, no i zna Alfreda, chociaż nie wie, że Alfie to Alfie, bo poznali się, kiedy oboje ukrywali swój prawdziwy wygląd pod metamorfomagią XD.
Jeszcze mogę zaproponować Lyrę. Ona dużo młodsza, ale szlachetna, no i zna Alfreda, chociaż nie wie, że Alfie to Alfie, bo poznali się, kiedy oboje ukrywali swój prawdziwy wygląd pod metamorfomagią XD.
Hm. Choć Maire była wychowana w pogardzie dla mugoli i mugolaków, to właściwie nie do końca jest przekonana do słuszności tych wszystkich podziałów, chociaż specjalnie z nimi nie walczy i przyjmuje swoją uprzywilejowaną pozycję. Dziewczyny mają bardzo silną wieź ze swoimi ojcami, starają się być silne... Może jeszcze w Hogwarcie Maire parę razy pomogła Alice z lekcjami np. z historii, ale te korepetycje nie trwały zbyt długo, bo ślizgońscy znajomi za bardzo kręcili nosem, a jakiś "życzliwy" podpowiedział, by nie zadawała się w mugolakami? W gruncie rzeczy Maire nie byłaby z tego zadowolona i pewnie jakoś delikatnie musiała Alice spławić, potem rzucając tylko przepraszające uśmiechy na korytarzu, ale też nie byłaby w stanie przeciwstawić się szlacheckim zwyczajom i grupie przyjaciół. Kiedy spotkały się znów w Ministerstwie, pomimo początkowej niepewności Maire, trochę dojrzalsza niż wtedy, stwierdziła, że znajomość ze współpracownicą nie powinna budzić szczególnego zainteresowania, i chociaż na pewno nie jest to wielka przyjaźń, nie chodzą za rączkę i nie chwalą się tym na prawo i lewo, to zamienią parę względnie miłych słów, kiedy Alice przyniesie jakieś papiery, mijając się na korytarzu, a może nawet zdarzyło im się razem wyjść na przerwę. Coś takiego pasuje, kombinujemy dalej w jakąś inną stronę? :P
Lyra - korzystajmy z tego, że Weasleyowie nie mają negatywów z Bulstrodami, póki Maire jeszcze nie jest Parkinsonem, hehs! Co nie zmienia faktu, że kurcze, nie wiem. Jest trochę za młoda, więc trudno mi wykombinować, ale w takim razie zawsze można powołać się na jej pracę, no nie? Mogły się spotkać (albo spotkają), bo Maire zachwyciła się jej obrazami, porozmawiały i nagle wielkie zaskoczenie, że szlachcianka może być tak biedna. Maire pewnie jest dalej w szoku. :D
Lyra - korzystajmy z tego, że Weasleyowie nie mają negatywów z Bulstrodami, póki Maire jeszcze nie jest Parkinsonem, hehs! Co nie zmienia faktu, że kurcze, nie wiem. Jest trochę za młoda, więc trudno mi wykombinować, ale w takim razie zawsze można powołać się na jej pracę, no nie? Mogły się spotkać (albo spotkają), bo Maire zachwyciła się jej obrazami, porozmawiały i nagle wielkie zaskoczenie, że szlachcianka może być tak biedna. Maire pewnie jest dalej w szoku. :D
Maire Parkinson
Zawód : Służby Administracyjne Wizengamotu
Wiek : 26
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
And I know that I can survive
I'll walk through fire to save my life
I'll walk through fire to save my life
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Sama Alice zasadniczo jest półkrwi (miała matkę ze Skamanderów), ale była wychowywana samotnie przez ojca-mugolaka, więc mentalnie czuje się szlamą, heh . Ona ogólnie nie przepada za środowiskiem czystokrwistych, ale to nie znaczy, że z automatu skreśla każdego, jest w stanie polubić tych, którzy traktują ją w porządku i nie nazywają szlamą. Więc myślę, że z Maire mogłoby ją łączyć może nie dobre koleżeństwo, ale zalążek sympatii, nie obnosiłyby się z tym, ale też nie robiłyby sobie wzajemnie na złość. W Hogwarcie rzeczywiście niektórym mógł przeszkadzać sposób bycia Alice i jej pochodzenie, ale minęły lata i teraz obie pracują w MM, i to też może inaczej wpływać na ich relacje. A na fabule można coś pokombinować dokładniej, zobaczyć, w którą stronę to pójdzie: czy bardziej w pozytyw, czy w negatyw, bo czasami bywa tak, że przy luźnych relacjach wątek lubi odbiegać od pierwotnych założeń. Można pomyśleć choćby nad jakimś wątkiem z pracą, bo to byłby dobry punkt wyjścia ^^.
Co do Lyry, tu rzeczywiście możnaby zahaczyć o malarstwo (mogła kiedyś malować coś dla Maire), ewentualnie mogły się poznać na jakimś wydarzeniu dla czystokrwistych, a panna Weasley, przez wzgląd na swoje artystyczne aspiracje, stara się pojawiać w tego typu miejscach. Dodatkowo od niedawna jest narzeczoną Glaucusa, ale nie wiem, czy macie ze sobą ustalone jakieś relki. Alfiego zna, ale nie wie, że to on, a on nie wie, że pisał o sztuce z biedną Weasleyówną XD.
Co do Lyry, tu rzeczywiście możnaby zahaczyć o malarstwo (mogła kiedyś malować coś dla Maire), ewentualnie mogły się poznać na jakimś wydarzeniu dla czystokrwistych, a panna Weasley, przez wzgląd na swoje artystyczne aspiracje, stara się pojawiać w tego typu miejscach. Dodatkowo od niedawna jest narzeczoną Glaucusa, ale nie wiem, czy macie ze sobą ustalone jakieś relki. Alfiego zna, ale nie wie, że to on, a on nie wie, że pisał o sztuce z biedną Weasleyówną XD.
Ale ta akcja z korepetycjami jest ok? :D Na pewno ogarniemy jakiś wąteczek i zobaczymy, jak wyjdzie. <3
Nie mam relek z Glaucusem, ale w sumie mogę iść ogarnąć i ewentualnie coś do tego wymyślimy, ale na razie pozostańmy może przy tej dość przelotnej znajomości, hm? Bo kompletnie nie wiem, jak to ugryźć. :/
Nie mam relek z Glaucusem, ale w sumie mogę iść ogarnąć i ewentualnie coś do tego wymyślimy, ale na razie pozostańmy może przy tej dość przelotnej znajomości, hm? Bo kompletnie nie wiem, jak to ugryźć. :/
Maire Parkinson
Zawód : Służby Administracyjne Wizengamotu
Wiek : 26
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
And I know that I can survive
I'll walk through fire to save my life
I'll walk through fire to save my life
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Tak, mogło tak być ^^. Alice najlepszą uczennicą nie była, więc mogła potrzebować korków od kogoś starszego i bardziej ogarniętego w tych kwestiach. Ale to w czasach szkolnych, teraz możemy pomyśleć nad wątkiem w teraźniejszości, coś z ministerstwem chociażby .
Co do relek z Lyrą, to na razie może to być rzeczywiście przelotna relacja, ewentualnie można pomyśleć coś z Glaucusem (ale to zależy jakie będziecie mieć relki) i ewentualnie może na jakimś evencie czy czymś będzie okazja zapoznać postacie lepiej ^^.
Co do relek z Lyrą, to na razie może to być rzeczywiście przelotna relacja, ewentualnie można pomyśleć coś z Glaucusem (ale to zależy jakie będziecie mieć relki) i ewentualnie może na jakimś evencie czy czymś będzie okazja zapoznać postacie lepiej ^^.
Ok, to wpisuję Alice i liczę na jakąś grę kiedyś jakoś, a z Lyrą poczekam, bo kompletnie nie mam pojęcia co ustalić z Glaucusem, ale na pewno coś fajnego będzie i jeszcze ustalimy na PW!
Maire Parkinson
Zawód : Służby Administracyjne Wizengamotu
Wiek : 26
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
And I know that I can survive
I'll walk through fire to save my life
I'll walk through fire to save my life
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Ok ^^. Ja mogę zagrać właściwie w każdej chwili, więc jak będziesz miała ochotę na fabułę z Alice, daj znać na pw .
A z Lyrą to poczekamy na relki z Glaucusem ^^.
A z Lyrą to poczekamy na relki z Glaucusem ^^.
Strona 2 z 2 • 1, 2
Maire
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania