Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania
douglas
Strona 2 z 2 • 1, 2
AutorWiadomość
First topic message reminder :
d o u g l a s j o n e s
x lat dwadzieścia cztery
xksiążę półkrwi - matka goyle, ojciec jones, choć odciął się od rodziny
x ślizgon, od trzeciej klasy gracz quidditcha
x od sześciu (pięciu? przez pierwszy rok grzał ławkę rezerwowych) lat szukający os
x bywalec pubów, ciemnych zaułków i nokturnowych uliczek
x kiepski tato na pół etapu
intensywnie poszukuję, ale serdecznie zapraszam wszystkich, wymyślimy coś razem <3
gnom, soren, szelka, chrupek, vitek, bellona, inara, nemesis, gio - kiedyś opiszę, i promise
[bylobrzydkobedzieladnie]
d o u g l a s j o n e s
x lat dwadzieścia cztery
x
x ślizgon, od trzeciej klasy gracz quidditcha
x od sześciu (pięciu? przez pierwszy rok grzał ławkę rezerwowych) lat szukający os
x bywalec pubów, ciemnych zaułków i nokturnowych uliczek
x kiepski tato na pół etapu
intensywnie poszukuję, ale serdecznie zapraszam wszystkich, wymyślimy coś razem <3
gnom, soren, szelka, chrupek, vitek, bellona, inara, nemesis, gio - kiedyś opiszę, i promise
[bylobrzydkobedzieladnie]
Ostatnio zmieniony przez Douglas Jones dnia 19.11.16 15:35, w całości zmieniany 2 razy
Douglas Jones
Zawód : szukający Os z Wimbourne
Wiek : 25
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
sił mi brak i już nie chcę
nic wiedzieć, mam mętlik
w mojej małej głowie
nic wiedzieć, mam mętlik
w mojej małej głowie
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
mam prawie dobry refleks!
z Wynonną rzeczywiście za szkolnych lat mógłby się nie lubić, choć raczej nie byłaby to nienawiść ani głęboka, ani uzasadniona. mógłby winić ją - w końcu była kobietą - za wszystkie klęski drużyny, mógłby patrzeć na nią krzywo na treningach i mrukliwie burczeć coś pod nosem na jej widok na treningach, ale od czasu, gdy skończył szkołę, raczej już o niej nie pamięta.
no, chyba że dasz mu powód, żeby pamiętał!
z Justine jest problem nie tylko taki, że ma brudną krew, ale że jest też metamorfomagiem - jest dziwna, ma wrodzoną, niezwykłą zdolność... a jak Doug czegoś nie rozumie, to się tego boi, a jak się czegoś boi, to darzy to nienawiścią. nie jestem więc pewna, czy chciałby mieć z nią cokolwiek do czynienia może kiedyś Just musiała go poskładać po jakimś ciężkim wypadku w trakcie meczu albo dopiero będzie musiała (do rozegrania?), a on burczałby na nią, krzywił się i narzekał, narzekał, narzekał.
Dei, najdroższa! piękna jesteś, i to urodą nietypową, a Doug zawsze miał słabość do niecodzienności. skoro mamy się nie lubić, to może na swój sposób się do niej zalecał w szkolnych czasach, a ona - jako że jest kobitką inteligentną i pewnie chamstwem jej serca zdobyć się nie da - mogła te zaloty odrzucić, urażając przy tym męską dumę. tak śmiertelnie, na amen i niewybaczalnie, bo Douglasowi się nie odmawia! potem mogli nie mieć ze sobą kontaktu, a wkrótce możemy coś zakręcić na rycerskim tle <3
z Wynonną rzeczywiście za szkolnych lat mógłby się nie lubić, choć raczej nie byłaby to nienawiść ani głęboka, ani uzasadniona. mógłby winić ją - w końcu była kobietą - za wszystkie klęski drużyny, mógłby patrzeć na nią krzywo na treningach i mrukliwie burczeć coś pod nosem na jej widok na treningach, ale od czasu, gdy skończył szkołę, raczej już o niej nie pamięta.
no, chyba że dasz mu powód, żeby pamiętał!
z Justine jest problem nie tylko taki, że ma brudną krew, ale że jest też metamorfomagiem - jest dziwna, ma wrodzoną, niezwykłą zdolność... a jak Doug czegoś nie rozumie, to się tego boi, a jak się czegoś boi, to darzy to nienawiścią. nie jestem więc pewna, czy chciałby mieć z nią cokolwiek do czynienia może kiedyś Just musiała go poskładać po jakimś ciężkim wypadku w trakcie meczu albo dopiero będzie musiała (do rozegrania?), a on burczałby na nią, krzywił się i narzekał, narzekał, narzekał.
Dei, najdroższa! piękna jesteś, i to urodą nietypową, a Doug zawsze miał słabość do niecodzienności. skoro mamy się nie lubić, to może na swój sposób się do niej zalecał w szkolnych czasach, a ona - jako że jest kobitką inteligentną i pewnie chamstwem jej serca zdobyć się nie da - mogła te zaloty odrzucić, urażając przy tym męską dumę. tak śmiertelnie, na amen i niewybaczalnie, bo Douglasowi się nie odmawia! potem mogli nie mieć ze sobą kontaktu, a wkrótce możemy coś zakręcić na rycerskim tle <3
and I don't give a damn
about my bad reputation
about my bad reputation
Douglas Jones
Zawód : szukający Os z Wimbourne
Wiek : 25
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
sił mi brak i już nie chcę
nic wiedzieć, mam mętlik
w mojej małej głowie
nic wiedzieć, mam mętlik
w mojej małej głowie
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Byliśmy razem na roku Przystojny z Douglasa chłopak na pewno już wtedy był, także ten, na pewno Serka się oglądała, ale jako Puchonka mogła dostawać od Douga i Dei maksymalnie ewentualną pogardę? Ale może gdzieś się kiedyś spotkają po dwóch różnych stronach, także lepiej coś mieć nic nie mieć nic (chyba)!
I will carry you here in my heart
You'll remind me
That come what may, I know the way
Serah Skeeter
Zawód : autorka poradników miłosnych, plotkuje dla Czarownicy
Wiek : 25
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
She would always like to say,
"Why change the past,
when you can own this day?"
"Why change the past,
when you can own this day?"
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Psst, szukam jakichś pozytywnych relacji. Jesteśmy Rycerzami, ja jestem Samanthą, Douglas jest półkrwi... Nie może być chyba jakoś super wybredny, nie? XD
Strona 2 z 2 • 1, 2
douglas
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania