Marina

The member 'Percival Blake' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 55

Zorientowawszy się w sytuacji, szczególnie w nagłym i trudnym do wyjaśnienia braku różdżki w rękach czarownicy, auror zainterweniował błyskawicznie. Przed Brendanem błysnęło światło, ale promień już po kilku sekundach osłabł, zaklęcie nie mogło przynieść mu sukcesu. Jego próbę od razu powtórzyła Jackie. Światło błysnęło spod peleryny niewidki i ruszyło prosto w stronę Śmierciożerczyni. Zaklęcie było udane. W tej samej chwili Percival, który nie mógł utrzymać różdżki przeciwniczki w dłoni, postanowił ratować sytuację, utrudniając jej jej zdobycie. Postąpił krok do przodu i przydeptał chwiejące się zitanowe drewno, nie pozwalając mu sturlać się z kładki, ani w dół, ani na bruk pod spodem. Gruba podeszwa buta chroniła go przed dziwnym działaniem przedmiotu, ale powoli i tak zaczynał czuć, że czarna magia emanuje na niego od dołu. Dziwna, wyjątkowo potężna siła, której nie potrafił w żaden sposób wyjaśnić. Z jego różdżki pomknęło zaklęcie, prosto w stronę czarownicy.


| To tylko post uzupełniający, kolejka toczy się dalej.

Edit: Mistrz Gry usunął poprzedni dopisek, po głębszej analizie.

Tym razem wykazał się większą skutecznością. Odzyskał wzrok, lecz potrzebował chwili, aby na nowo dokonać choćby powierzchownego rozeznania w sytuacji. Czasu na przeprowadzenie bardziej dokładnych obserwacji zabrakło, zdecydowanie zbyt wiele się działo. Wciąż miał na sobie pelerynę niewidkę, w jego stronę nie mknęło żadne zaklęcie. Ataki skierowane zostały na pozostałą dwójkę, mógł więc jeszcze działać swobodnie, póki jego pozycja nie była przeciwnikom znana. Na kładce prowadzącej na statek znajdował się zdrajca, jednak Black swą uwagę skupił na drugim czarodzieju. Wychylił różdżkę zza materiału peleryny niewidki i poruszył nią sprawnie.
– Plumosa – zdecydował się wypowiedzieć inkantację zaklęcia niezbyt donośnie, lecz musiał również zrobić to wystarczająco wyraźnie, aby uzyskać jakikolwiek efekt. Posłużenie się czarną magią być może znów przyjdzie mu bez większych trudności.

| celuję w Brendana

The member 'Alphard Black' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 17

--------------------------------

#2 'k10' : 2

Nie wiedziała dokładnie, co się wydarzylo; wszystko zadziało się zbyt szybko, pewnym był tylko fakt, że została pozbawiona różdżki. Nagle, w niewytłumaczalny sposób. Krew w niej zawrzała a poczucie bezradności wręcz zadławiło. Instynktownie rzuciła się do przodu, tak, by znaleźć się blisko różdżki i pochwycić ją, owinąć palce wokół tak znajomego drewna i wyszarpnać je do siebie.

| kratka w dół po skosie i kratka w górę po skosie, tak, by znaleźć się przy różdżce

The member 'Deirdre Mericourt' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 66

Działo się tak wiele, że czasem cięzko było ogarnąć, gdzie patrzeć, aby nic nie przegapić. Podczas gdy on leżał unieruchomiony, z dwójki przeciwników zrobiła się trójka - z czego ten trzeci wywołał w Craigu dodatkową falę gniewu. Gdy jakimś sposobem udało mu się przełamać wiążące go zaklęcie, podniósł się natychmiast, jednocześnie chcąc odnaleźć swoją różdżkę. Może i mógł czarować bez niej, jednak doskonale wiedział, że mimo wszystko łatwiej było mu, gdy trzymał ją w ręce. Powtarzał sobie, że musi zachować spokój - nie mógł poddać się gniewowi, choćby palącemu tak jak szatańska pożoga. Miał przed sobą dwóch zdrajców.  Nie mógł jednak działać pochopnie, wiedział w końcu czym to się zwykle kończyło.

Podnoszę różdżkę

Poczuła pod palcami drewno, znów żywe, znów należące do niej. Znów posłuszne - oby tak właśnie się stało. - Protego Maxima - wyartykułowała gladko, chcąc ochronić się przed zaklęciem zdrajcy. Nie wróżyła mu już długiego życia.

| cofam się kratkę w lewo w dół po skosie, Druga akcja z mico. Przepraszam za spóźnienie w odpisie

The member 'Deirdre Mericourt' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 37

Zaklęcie Percivala uderzyło w ziemię, tuż pod stopami Craiga, a płomienie buchnęły wokół Śmierciożercy w jednej chwili. Burke zdecydował się sięgnąć po swoją różdżkę, w ostatniej chwili — niewiele brakowało, aby znalazła się w ogniu. Alphard, wyciągnąwszy swoją różdżkę spod peleryny niewidki skierował ją na aurora, stojącego niezmiennie na kładce. Wypowiedział inkantację, ale czarna magia bywała kapryśna, a żniwo jakie zbierała było krwawe i dotkliwe. Black momentalnie poczuł, jak ból pojawia się w dłoni i promieniuje przez przedramię, na ramiona, aż w końcu na całe ciało. Ból potworny, paraliżujący, otumaniający. Deirdre szybko zorientowała się, że jej sytuacja jest wyjątkowo trudna i od razu przystąpiła do działania, korzystając tym samym ze zwiększonej szybkości swoich ruchów. Momentalnie rzuciła się na kładkę, by wyszarpać różdżkę spod buta czarodzieja. Było to trudne zadanie, trudniejsze niż wyciągnięcie jej z zamkniętej dłoni — mężczyzna swoją wagą i siłą dobrze i stabilnie przytrzymywał różdżkę przy kładce, której powierzchnia nie ułatwiała pochwycenia cienkiego i długiego przedmiotu. Zwinne palce czarownicy w lepszych warunkach może miałyby szansę sobie z tym poradzić, ale lokalizacja różdżki pomiędzy kładką, a listewką i jej przyciśnięcie do powierzchni stanowiły zbyt wielki opór do pokonania. Esposas autorki trafiło w nią, zaciskając na jej nadgarstkach i stopach stalowe kajdany. Za nią kładka pękła, a ziemia rozstąpiła się pod jej nogami, wpuszczając ją w czterometrowy dół. Upadek z wysokości był bolesny. Kobieta uderzyła o jego dno barkiem i pośladkami. Kaptur spadł jej z głowy, a materiał płaszcza oplótł ją niewygodnie, odbierając komfort swobodnych ruchów.


|Kolejka: Rycerze Walpurgii czas na odpis do 08.12. godz. 12:00, Zakon Feniksa czas na odpis do 09.12 godz. 12:00,

Edit: W związku z zaistniałym problemem technicznym (zdublowane PW) zarówno post jak i mapka zostały edytowane. Alphard wciąż pozostaje pod peleryną niewidką.

Aktywne zaklęcia:
Protecta
Circo Igni tura: 1

Żywotność:

Ekwipunek:

Mapka:

Irytacja wywołana nieskutecznością czaru trwała zaledwie ułamek sekundy. Jego umysł zarejestrował ból, który z prawej dłoni promieniował do ramienia, by stamtąd rozejść się na resztę ciała. To był rodzaj znanego już cierpienia. Magia, po którą próbował sięgnąć, nie zamierzała dać spętać się jego woli. Wszystkie mięśnie spięły się dotkliwie w odczuwalnej agonii, choć nie doznał żadnej fizycznej rany. Zacisnął zęby, nie mogąc pozwolić sobie na chwilę zwątpienia. Przezwyciężenie słabości było koniecznością, kiedy chwilę później mógł przyglądać się upadkowi swojej towarzyszki. Boleść zmieszała się z wściekłością, która okazała się wystarczająco silnym bodźcem, aby mógł znów działać. Poruszył się odrobinę chwiejnie, niespokojnie, ale wiedział, że ciało w końcu otrząśnie się z szoku. Musiało. Kolejny raz uchylił różdżkę spod materiału peleryny, decydując się na wystosowanie ataku przeciwko czarodziejowi, który znajdował się dalej.
– Sangelio.

| ruch przesłany w prywatnej wiadomości do Mistrza Gry

The member 'Alphard Black' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 48

--------------------------------

#2 'k10' : 10

Nic nie potoczyło się tak, jak powinno - znalazła się w głębokiej wyrwie, skuta, i to nie w sposób, który móglby się jej w jakimkolwiek stopniu podobać. Tym razem bezradność naprawdę ją zadławiła, zacisnęła gardło; nie mogła zrobić już nic. Prawie nic: poobijana i z zimną furią, buzującą w ciele, próbowała wysunąć lewą dłoń z kajdan, wygiąć zwinne palce i nadgarstki tak, by choć trochę oswobodzić jedną, odrobinę drobniejszą rękę.

The member 'Deirdre Mericourt' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 91

Stał przez kilka chwil, kiedy ogień rozprzestrzeniał się wokół niego, zamykając go w okręgu. Do pewnego stopnia było to nawet przyjemne, ciepło bijące od ognia przyjemnie grzało jego ciało, wcześniej wyziębione przez leżenie w błocie. Burke spojrzał w kierunku Percivala, kręcąc głową z lekkim rozczarowaniem.
- Percy, czyżbyś zrobił się sentymentalny? - zawołał. Ujął pewniej różdżkę, kierując ją w byłego przyjaciela, przeklętego zdrajcę - Larynx depopulo - warknął głośno. Nie było sensu się powstrzymywać.

celuje w Percy'ego, ST zaklęcia obniżone o 10