Sowia poczta
AutorWiadomość
First topic message reminder :
★★
[bylobrzydkobedzieladnie]
Sowia poczta
Sowia poczta znajduje się w niepozornym budynku z ciosanych kamieni tuż obok banku Gringotta. Choć to największy punkt pocztowy w całym Londynie, nie posiada on żadnego szyldu - o jego przeznaczeniu świadczą sowy, które łypią na przechodniów z niewielkich okien. W holu o wyraźnie zużytej, kamiennej posadzce - codziennie przez urząd przewijają się dziesiątki czarodziejów! - znajduje się kilkanaście okienek pocztowych, gdzie pracujące osoby z chęcią udostępnią ci potrzebnego ptaka. Bez większego problemu możesz wynająć poza wszelkimi gatunkami sów także papugi, tukany oraz ptaki drapieżne doskonale sprawdzające się na dłuższych, międzynarodowych trasach. W pobliżu ścian umiejscowiono przetarte już kanapy z niewielkimi stolikami, gdzie można zaadresować list lub dopiero go stworzyć.
W tej lokacji obowiązuje bonus do rzutu kością w wysokości +5 dla Rycerzy Walpurgii i +10 dla Śmierciożerców.[bylobrzydkobedzieladnie]
Ostatnio zmieniony przez Mistrz gry dnia 25.03.22 19:28, w całości zmieniany 5 razy
Nie wiedziała, co się dzieje, nie wiedziała również co wydarzyło się przed chwilą, zupełnie, jak gdyby ktoś pstryknął palcami, zgasił płomień świecy, a później rozgonił ciemność za pomocą lumos — wtedy już nic nie było takie samo, nic nie zgadzało się w jej obliczeniach. Patrzyła przed siebie, czując na karku powiew strachu; widziała ludzi, czarodziejów, w tym Benjamina, przed którym znikał błękitny rumak. W pobliżu nie było dementorów — byli jednak Ci, obcy.
— Ben?— wyrzuciła z siebie gwałtownie, próbując jak najszybciej rozeznać w sytuacji. Nie poznawała twarzy tych czarodziejów, nie wiedziała kim byli. Jeden z nich nosił maskę, wyglądała zupełnie obco. Dlaczego kierowali w ich stronę różdżki? Co się działo? Pamiętała, że Benjamin zamierzał zabrać ją na wycieczkę, że szykowała się do wyjścia, że patrzyła w lustro. A później znalazła się tutaj. Jej brat stał daleko od niej, blisko tych innych, a jednak kierował w ich kierunku zaklęcie petryfikujące. On nigdy nie uczyniłby tego niewinnym ludziom, nigdy nie obezwładniłby nikogo bez powodu. Zrobiła dwa kroki w bok.
— Jinx!— ruszyła jego śladem, celując w tego drugiego, bez maski, którego miała na muszce. Nim zdecyduje się na cokolwiek innego musiała zrozumieć, co tu właściwie się działo.
— Ben?— wyrzuciła z siebie gwałtownie, próbując jak najszybciej rozeznać w sytuacji. Nie poznawała twarzy tych czarodziejów, nie wiedziała kim byli. Jeden z nich nosił maskę, wyglądała zupełnie obco. Dlaczego kierowali w ich stronę różdżki? Co się działo? Pamiętała, że Benjamin zamierzał zabrać ją na wycieczkę, że szykowała się do wyjścia, że patrzyła w lustro. A później znalazła się tutaj. Jej brat stał daleko od niej, blisko tych innych, a jednak kierował w ich kierunku zaklęcie petryfikujące. On nigdy nie uczyniłby tego niewinnym ludziom, nigdy nie obezwładniłby nikogo bez powodu. Zrobiła dwa kroki w bok.
— Jinx!— ruszyła jego śladem, celując w tego drugiego, bez maski, którego miała na muszce. Nim zdecyduje się na cokolwiek innego musiała zrozumieć, co tu właściwie się działo.
Here stands a man
With a bullet in his clenched right hand
Don't push him, son
For he's got the power to crush this land
Oh hear, hear him cry, boy
The member 'Hannah Wright' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 86
--------------------------------
#2 'Anomalie - CZ' :
#1 'k100' : 86
--------------------------------
#2 'Anomalie - CZ' :
Niedobrze. Rozwścieczony Benjamin atakował szybko i ostro, jego zaklęcia uderzały z mocą, a zepchnięty do obrony Tristan nie mógł wydobyć pełni wachlarza swoich możliwości - srebrzysty ogier, którego ujrzał, był pierwszym z osławionych patronusów, które dostrzegł - strzegących przed zaklęciami jak prawdziwi strażnicy. Słyszał o nich wiele - i dziś miał zamiar sprawdzić ich realne możliwości. Jak długo jesteś w stanie bronić się w ten sposób, Ben?
Miał nadzieję, że krócej niż on sam - ponownie rozmył się w strzępach czarnej mgły, zamierzając umknąć w ten sposób przed promieniem potężnego zaklęcia.
Miał nadzieję, że krócej niż on sam - ponownie rozmył się w strzępach czarnej mgły, zamierzając umknąć w ten sposób przed promieniem potężnego zaklęcia.
the vermeil rose had blown in frightful scarlet and its thorns
o u t g r o w n
Tristan Rosier
Zawód : Arystokrata, smokolog
Wiek : 32
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
the death of a beautiful woman is, unquestionably, the most poetical topic in the world
OPCM : 38 +2
UROKI : 30
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 1
CZARNA MAGIA : 60 +5
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 15 +6
Genetyka : Czarodziej
Śmierciożercy
The member 'Tristan Rosier' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 24
'k100' : 24
Był uważny - wiedział, kiedy jest czas na atak, a kiedy na obronę. Nie chciał przez chwilową dumę oberwać zaklęciem od podlotka, ponieważ tak jawiła się w jego oczach dobra i młoda brunetka, która mimo skonfundowania potrafiła zebrać myśli i rzucić w jego stronę kolejne zaklęcie. Nie czekał, czy dojdzie ono do skutku; lata w terenie utwierdziły go w przekonaniu, że przezorny był zawsze ubezpieczony.
- Reflexio! - wymówił formułę zaklęcia przy odpowiednim ruchu nadgarstka. Kątek oka próbował rozeznać się w sytuacji, dlatego po wypowiedzeniu formuły zaklęcia, przesunął się w lewo, chcąc oddalić się od zbliżającego się Bena.
/idę kratkę w lewo
- Reflexio! - wymówił formułę zaklęcia przy odpowiednim ruchu nadgarstka. Kątek oka próbował rozeznać się w sytuacji, dlatego po wypowiedzeniu formuły zaklęcia, przesunął się w lewo, chcąc oddalić się od zbliżającego się Bena.
/idę kratkę w lewo
Eddard Nott
Zawód : quia nominor leo
Wiek : 30
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
So crawl on my belly 'til the sun goes down
I'll never wear your broken crown
I'll never wear your broken crown
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
The member 'Eddard Nott' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 60
--------------------------------
#2 'Anomalie - CZ' :
#1 'k100' : 60
--------------------------------
#2 'Anomalie - CZ' :
Benjamin posiadł już wielką moc, którą najwyraźniej podsycała nienawiść do człowieka, którego dawniej nazywał przyjacielem. Wyczarowane przez niego Petrificus Totatalus było bardzo silne (moc 130), potężniejsze niż wcześniej, przez co obrona przed nim miała być znów trudniejsza. Tristan, w którego wymierzone było zaklęcie, nie zdecydował się bronić tarczą, jego sylwetka rozmyła się, zniknęła; zamiast niej pojawił się znów kłąb czarnej mgły, trudno dostrzegalny w ciemności. Promień zaklęcia Benjamina przeszył ze świstem powietrze i uderzył w ścianę z hukiem. W oddali bardzo cicho, ledwie słyszalnie rozległo się specyficzne klekotanie.
Pomimo silnego zagubienia i skonfundowania Hannah prędko wzięła się w garść; z jej różdżki wystrzelił promień zaklęcia Jinx, wymierzony w Eddarda, który także zrezygnował z obrony, zamiast tego próbując rzucić na Hannah zaklęcie Reflexio. Okazało się jednak nieudane, a Eddard tym samym przyjął na siebie zaklęcie Jinx, które podcięło mu nogi. Nott wyrżnął orła, wylądował na brudnej posadzce, obijając sobie kość ogonową.
| Kolejka: Tristan (24h), Zakon Feniksa (24h), Eddard (24h)
Eddard jest ostatni w związku z działaniem zaklęcia Jinx, przez nie nie zmienił także swojego położenia.
Eddard, pamiętaj, aby precyzyjnie określać w kogo celujesz.
Jeżeli Tristan zdecyduje się zmaterializować w następującej turze jest proszony o zaznaczenie na mapie w którym miejscu. Tristan pod postacią mgły może przemieścić się o cztery kratki w lewo/prawo/w górę/w dół, bądź po dwie kratki na ukos.
Pomimo silnego zagubienia i skonfundowania Hannah prędko wzięła się w garść; z jej różdżki wystrzelił promień zaklęcia Jinx, wymierzony w Eddarda, który także zrezygnował z obrony, zamiast tego próbując rzucić na Hannah zaklęcie Reflexio. Okazało się jednak nieudane, a Eddard tym samym przyjął na siebie zaklęcie Jinx, które podcięło mu nogi. Nott wyrżnął orła, wylądował na brudnej posadzce, obijając sobie kość ogonową.
| Kolejka: Tristan (24h), Zakon Feniksa (24h), Eddard (24h)
Eddard jest ostatni w związku z działaniem zaklęcia Jinx, przez nie nie zmienił także swojego położenia.
Eddard, pamiętaj, aby precyzyjnie określać w kogo celujesz.
Jeżeli Tristan zdecyduje się zmaterializować w następującej turze jest proszony o zaznaczenie na mapie w którym miejscu. Tristan pod postacią mgły może przemieścić się o cztery kratki w lewo/prawo/w górę/w dół, bądź po dwie kratki na ukos.
- Mapa:
- Poniżej znajduje się mapa. W jednej turze możliwe jest podjęcie akcji i przesuniecie się w kratkę w dół, w górę, w prawo, bądź w lewo; przejście dwóch kratek w te strony, bądź kratkę na ukos wyklucza akcję. Aby zaatakować drugą postać siłowo należy znaleźć się na sąsiedniej kratce.
Kolorem pomarańczowym na mapie zaznaczone są kontuary z okienkami pocztowymi, brązowym wysokie regały. Białe prostokąty to kamienne, wysokie ścianki będące do niedawna żerdziami dla sów. Kolor niebieski oznacza okiennice pozbawione szyb.
W przypadku przesuniecia się na mapie uprasza się o pozostawienie pod postem adnotacji z informacją ile kratek i w którą stronę na mapie (kratka w prawo, w lewo, w górę, w dół) przeszła postać.
- Żywotność:
Benjamin 282/282
wykorzystanie patronusa Zakonu Feniksa: 1/4
Hannah 222/222
Tristan 220/220
wykorzystanie czarnej mgły: 2/4
Eddard 199/210
Krew w żyłach tętniła, kiedy promień zaklęcia przeszedł przez jego niematerialne ciało; forma mgły stanowiła schronienie, ale nie miał dość sił, by chronić się nią wiecznie. Benjaminowi musiała wreszcie potknąć się noga - wycofał się w tej formie, umykając przed osiłkiem doskonale zdając sobie sprawę z tego, jak ważne było, by trzymał go na dystans. Znał siłę ramion Benjamina aż nazbyt dobrze. Przyjmując ludzką postać, nie zwlekał - powtórzył inkantację, wciąż mierząc różdżką w Wrighta:
- Crucio - ostro, ze zdecydowaniem, żądając od różdżki posłuszeństwa - to nie były popisy, to był pojedynek na śmierć i życie, nie mógł się potknąć. A powoli - zaskoczony siłą Benjamina - gubił strategię. Kątem oka zerknął na Eddarda, nie radził sobie lepiej. Musiał zbić obronę swojego przeciwnika - jak najszybciej.
akuku
- Crucio - ostro, ze zdecydowaniem, żądając od różdżki posłuszeństwa - to nie były popisy, to był pojedynek na śmierć i życie, nie mógł się potknąć. A powoli - zaskoczony siłą Benjamina - gubił strategię. Kątem oka zerknął na Eddarda, nie radził sobie lepiej. Musiał zbić obronę swojego przeciwnika - jak najszybciej.
akuku
the vermeil rose had blown in frightful scarlet and its thorns
o u t g r o w n
Tristan Rosier
Zawód : Arystokrata, smokolog
Wiek : 32
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
the death of a beautiful woman is, unquestionably, the most poetical topic in the world
OPCM : 38 +2
UROKI : 30
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 1
CZARNA MAGIA : 60 +5
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 15 +6
Genetyka : Czarodziej
Śmierciożercy
The member 'Tristan Rosier' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 67
--------------------------------
#2 'k10' : 4
--------------------------------
#3 'Anomalie - CZ' :
#1 'k100' : 67
--------------------------------
#2 'k10' : 4
--------------------------------
#3 'Anomalie - CZ' :
Zdezorientowany ton Hani tylko na sekundę wytrącił Benjamina z trybu złowieszczego mściciela. - To wrogowie - powiedział tylko, nic więcej nie było istotne, wkrótce przypomni sobie gdzie jest i z kim walczy; obecnie powinna skoncentrować się jedynie na zachowaniu bezpieczeństwa i unieszkodliwieniu przeciwników. Nie było czasu na rozmowę, zaklęcia świszczały tuż obok ich głów - a Rosier znów umknął przed potężnym petryfikusem w czarną mgłę. Wright zaklął szpetnie pod nosem, tak brzydko, że nawet męt z nokturnowego rynsztoka zarumieniłby się niczym panienka - a w następnej chwili w jego stronę ponownie pomknęło okrutne zaklęcie niewybaczalne. - Expecto Patronum! - zakrzyknął, unosząc różdżkę, by się obronić. Słyszał w głowie śpiew Feniksa, czuł moc i siłę; to musiało się udać, chciał się osłonić, wierząc, że Rosier nie może w nieskończoność uciekać. - Pierdolony tchórz, po co tu się zjawiłeś, skoro ciągle uciekasz z podkulonym ogonem? - warknął, robiąc krok w bok, z ciągle uniesioną różdżką.
| ben krok w prawo; patronus moc zakonu
| ben krok w prawo; patronus moc zakonu
Make my messes matter, make this chaos count.
Benjamin Wright
Zawód : eks-gwiazda quidditcha
Wiek : 34
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
I wanna run against the world that's turning
I'd movе so fast that I'd outpace the dawn
I'd movе so fast that I'd outpace the dawn
OPCM : 37 +7
UROKI : 34
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 17
SPRAWNOŚĆ : 43
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
The member 'Benjamin Wright' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 97
--------------------------------
#2 'Anomalie - CZ' :
#1 'k100' : 97
--------------------------------
#2 'Anomalie - CZ' :
Wrogowie, no tak, wiedziała. Spojrzała na przewracającego się czarodzieja, zgramolenie się z podłogi chwilę mu zajmie, nie wyglądał na szczególnie sprytnego, jeśli był bogaty, jeśli był szlachicem to na pewno złote majtki za bardzo wżynały mu się w zadek. Miała nadzieję, że potłukł go sobie porządnie. Nie spodziewała się jednak, że drugi z nich, ten odważniejszy, ten z melodyjnym głosem, który nagle wydawał jej się zwykłym krokim pomrukiem będzie tak dręczył jej brata. Crucio mówiło jej nieco, zaklęcie niewybaczalne i tylko najplugawsze istoty mogły sięgać po coś takiego.
— Zostaw go w spokoju, ty błotoryju! — krzyknęła wściekle, unosząc różdżkę w kierunku Tristana. —Everte Stati!— warknęła donośnie, z wściekłością, nienawiścią i gniewem. Nikt nie będzie rzucał takich klątw na Benjamina, żadna salamandra nie będzie się z nim tak bawić. Gnidę należało usunąć, wyeliminować — powstrzymać przed wyrządzeniem straszliwych szkód. W chwili rzucania zaklęcia poczyniła dwa kroki w bok, by wiązka zaklęcia pomknęła prosto na złoczyńcę.
| w prawo
— Zostaw go w spokoju, ty błotoryju! — krzyknęła wściekle, unosząc różdżkę w kierunku Tristana. —Everte Stati!— warknęła donośnie, z wściekłością, nienawiścią i gniewem. Nikt nie będzie rzucał takich klątw na Benjamina, żadna salamandra nie będzie się z nim tak bawić. Gnidę należało usunąć, wyeliminować — powstrzymać przed wyrządzeniem straszliwych szkód. W chwili rzucania zaklęcia poczyniła dwa kroki w bok, by wiązka zaklęcia pomknęła prosto na złoczyńcę.
| w prawo
Here stands a man
With a bullet in his clenched right hand
Don't push him, son
For he's got the power to crush this land
Oh hear, hear him cry, boy
The member 'Hannah Wright' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 30
--------------------------------
#2 'Anomalie - CZ' :
#1 'k100' : 30
--------------------------------
#2 'Anomalie - CZ' :
Promień zaklęcia uderzył w niego, dosłownie zwalając szlachica z nóg. Szybko jednak postarał się podnieść z brudnej posadzki (pewnie dziękował Merlinowi, że nie przykleił się do sieci akromantuli). W miarę możliwości próbował zorientować się w sytuacji. Nie zwracał też uwagi na obolałą kość ogonową.
- Gladium - wypowiedział inkantację czarno magicznego zaklęcia, kierując koniec różdżki w stronę Hannah. Prawdopodobnie chciał się odegrać za ten upadek.
- Gladium - wypowiedział inkantację czarno magicznego zaklęcia, kierując koniec różdżki w stronę Hannah. Prawdopodobnie chciał się odegrać za ten upadek.
Eddard Nott
Zawód : quia nominor leo
Wiek : 30
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
So crawl on my belly 'til the sun goes down
I'll never wear your broken crown
I'll never wear your broken crown
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
The member 'Eddard Nott' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 62
--------------------------------
#2 'k10' : 9
--------------------------------
#3 'Anomalie - CZ' :
#1 'k100' : 62
--------------------------------
#2 'k10' : 9
--------------------------------
#3 'Anomalie - CZ' :
Sowia poczta
Szybka odpowiedź