Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy
Okienko Connie
Strona 1 z 2 • 1, 2
AutorWiadomość
Okienko przyjmuje sowy w godzinach wieczornych, a Constance z miłą chęcią odpisuje na wszystkie listy przy porannej kawie tuż przed wyjściem do pracy. Uważaj, każdy pergamin jest archiwizowany. Tak dla wspomnień (albo w ramach konieczności).
lost through time and that's all I need
so much love, the more they bury
so much love, the more they bury
Przeczytaj Adelaide Nott
Lady LestrangeZ przyjemnością mam zaszczyt zaprosić Pannę na grudniowy Sabat, na którym powitamy nadejście nowego roku. Szykuje się niezapomniane wydarzenie, żywię nadzieję, że nie ma Panna na ten dzień innych planów. Szczegóły pozostawię owiane tajemnicą i, jak zawsze, zdradzę je w ostatniej chwili. Przyjęcie tradycyjnie odbędzie się w mojej posiadłości, Hampton Court na obrzeżach Londynu.
Mam nadzieję, że przepięknie zalśni Panna u boku lorda Slughorna - podobne zaproszenie wysłałam już do niego, chciałam jednak Pannę zaprosić również osobiście. Z pewnością pojawię się także w salonie piękności i sądzę, że wówczas będziemy mogły jeszcze porozmawiać o szczegółach... A. Nott
Mam nadzieję, że przepięknie zalśni Panna u boku lorda Slughorna - podobne zaproszenie wysłałam już do niego, chciałam jednak Pannę zaprosić również osobiście. Z pewnością pojawię się także w salonie piękności i sądzę, że wówczas będziemy mogły jeszcze porozmawiać o szczegółach... A. Nott
Sprawdź ktoNo kto?
Mała ConnieSądziłem, że Lestrange zawsze spłacają swoje długi.
pan unosi brew, pan apetyt ma
na krew
PrzeczytajLady ConnieMinimalna kultura osobista nie obejmuje romantycznych anonimowych liścików, bo straciłyby swój urok.
PS Cóż, moja kawa była smaczna. Miałaś pecha.
PS Cóż, moja kawa była smaczna. Miałaś pecha.
pan unosi brew, pan apetyt ma
na krew
Przeczytaj
Lady LestrangeNigdy nie mówiłem, że umiem być romantyczny. Właściwie to nie umiem nie jestem i nie lubię. Gdyby było tak jak mówisz to wskazywałoby nie na przypadek, a barbarzyński zamach na twoje życie.
Naprawdę uważasz, że posłużyłbym się kawą?
Naprawdę uważasz, że posłużyłbym się kawą?
pan unosi brew, pan apetyt ma
na krew
Przeczytaj
ConnieJednak tytuł lady do Ciebie nie pasuje. Co jest w obszarze Twoich zainteresowań? Była moja kawa, a teraz? Długi należy płacić, inaczej pożerają nas żywcem.
pan unosi brew, pan apetyt ma
na krew
Przeczytaj
ConnieStawiasz brak manier na równi z brakiem tytułu? To zbyt proste myślenie, nawet jak na Ciebie. Zastanów się jak wielu obłudnych arystokratów, których lata nauki obycia w towarzystwie okryły płaszczem kultury? Tak sztucznej i nudnej? Ale rzeczywiście, wykazałbym się brakiem taktu zapraszając Cię do obejrzenia tego co mam pod połami własnego materiału.
Groźba? Czy miałbym jakiekolwiek powody aby grozić młodej, nieszkodliwej kobiecie? To prawie tak jak napadać małe dzieci, niewiele z tego radości, jeszcze mniej satysfakcji. To tylko drobna uwaga odnosząca się do honoru.
Elementy będące w stanie zburzyć ład świata? To prawie jak cena każdego człowieka, bo czyż nie dla własnych idei jesteśmy w stanie porwać się z motyką na słońce, rodząc chaos i anarchię? Dla każdego mogłoby to być coś innego, a co jest dla Ciebie? Wiedza? Czy osiągnięcia naukowe?
Sprawiłabyś mi prawdziwą radość swoim autografem. Z każdym listem zaczynam być coraz większym fanem Twojej twórczości.
PS Nie jest namolna, ciągnie ją do wyjątkowych kobiet, Lestrange.
Groźba? Czy miałbym jakiekolwiek powody aby grozić młodej, nieszkodliwej kobiecie? To prawie tak jak napadać małe dzieci, niewiele z tego radości, jeszcze mniej satysfakcji. To tylko drobna uwaga odnosząca się do honoru.
Elementy będące w stanie zburzyć ład świata? To prawie jak cena każdego człowieka, bo czyż nie dla własnych idei jesteśmy w stanie porwać się z motyką na słońce, rodząc chaos i anarchię? Dla każdego mogłoby to być coś innego, a co jest dla Ciebie? Wiedza? Czy osiągnięcia naukowe?
Sprawiłabyś mi prawdziwą radość swoim autografem. Z każdym listem zaczynam być coraz większym fanem Twojej twórczości.
PS Nie jest namolna, ciągnie ją do wyjątkowych kobiet, Lestrange.
pan unosi brew, pan apetyt ma
na krew
Przeczytaj
ConnieKarygodna? Sam fakt, że traktuję Cię jak równego sobie powinien być wystarczającym dowodem świadomej kultury a nie sztucznego tworu podpartego tradycjami. Brak tytułów Cię mierzi? Czyżby jakieś kompleksy?
Moje myśli są czyste i zachowane wyłącznie dla mnie, więc bez obaw. Nie mam powodów, aby się nimi dzielić. Brak taktu jest synonimem szczerości w dzisiejszych czasach, niestety. Szkoda, że wolisz to nazywać w ten sam sposób, co wszyscy. Być może się myliłem i brak tu wyjątkowości.
Skoro się rozglądałem to może kogoś wypatrywałem? Niemniej jednak jak na tak bezczelnego i aroganckiego typa, który nie ma skrupułów do wypisywania tych prostackich zdań musiałem przykuć Twoją uwagę, skoro tak wnikliwie mnie obserwowałaś. Tak przystoi? Damie?
Wrodzona skromność mi nie pozwala się chwalić. Ale może będziesz miała kiedyś okazję przekonać się co jeszcze.
Ci, którzy nie odróżniają wiedzy od kariery nigdy nie osiągną sukcesu. Jedno z drugim nie zawsze idzie w parze. Wiedza jest bezcenna, kariera… bywa dość chwiejna i nie zawsze odzwierciedla realne umiejętności. Wiedza jest potęgą ludzi inteligentnych – stołek materialistów i bufonów.
To nie nerwy, a przyzwyczajenie. Może tania używka, ale z pewnością moja własna. Wiesz dlaczego ją lubię? Bo to cichy zabójcamugoli. A jakby pergamin został skropiony perfumami posądziłabyś mnie o szczeniackie zaloty. Tytoń pachnie poważniej. Popiół jest przypadkowym efektem. Czuję się przyłapany na gorącym uczynku.
Nazwisko cokolwiek Ci powie? Mam nazywać się Avery, czy może Nott? Jak wolisz? Mogę być kim zechcesz.
Moje myśli są czyste i zachowane wyłącznie dla mnie, więc bez obaw. Nie mam powodów, aby się nimi dzielić. Brak taktu jest synonimem szczerości w dzisiejszych czasach, niestety. Szkoda, że wolisz to nazywać w ten sam sposób, co wszyscy. Być może się myliłem i brak tu wyjątkowości.
Skoro się rozglądałem to może kogoś wypatrywałem? Niemniej jednak jak na tak bezczelnego i aroganckiego typa, który nie ma skrupułów do wypisywania tych prostackich zdań musiałem przykuć Twoją uwagę, skoro tak wnikliwie mnie obserwowałaś. Tak przystoi? Damie?
Wrodzona skromność mi nie pozwala się chwalić. Ale może będziesz miała kiedyś okazję przekonać się co jeszcze.
Ci, którzy nie odróżniają wiedzy od kariery nigdy nie osiągną sukcesu. Jedno z drugim nie zawsze idzie w parze. Wiedza jest bezcenna, kariera… bywa dość chwiejna i nie zawsze odzwierciedla realne umiejętności. Wiedza jest potęgą ludzi inteligentnych – stołek materialistów i bufonów.
To nie nerwy, a przyzwyczajenie. Może tania używka, ale z pewnością moja własna. Wiesz dlaczego ją lubię? Bo to cichy zabójca
Nazwisko cokolwiek Ci powie? Mam nazywać się Avery, czy może Nott? Jak wolisz? Mogę być kim zechcesz.
pan unosi brew, pan apetyt ma
na krew
Przeczytaj
ConnieNiezmiernie mi przykro.
Wypatrywałabyś mnie, gdybym tytułował Cię lady? To prawie tak jakbym chciał Ci zaimponować. Obawiam się, że to nie ma żadnego znaczenia w tym przypadku, bo Twoje sprawne oko wyłapuje tylko interesujące jednostki. Szacunek mam do Twojej pracy i bez tego niezwykłego zwrotu, a skoro masz ptaszki w Ministerstwie to nie powinnaś mnie pytać o nazwisko. Wszystko przecież wiesz.
Amatora-szydercy.
Kariery nie można sprzedać. Kariera jest środkiem do celu, dla tych mniej ambitnych celem samym w sobie. Siebie — owszem. Kwestia tylko za jaką cenę, a jak wiadomo… każdy ma jakąś. Konkurencji? Wysoko się cenisz, ale niech i tak będzie. Dodajmy pikanterii naszej nieistniejącej relacji.
Widzę, że powoli dochodzimy do jednakowych konkluzji. To sprawia, że pokwapiłbym się nawet zwrotem, milady. Świat bez magii może i jest smutny, ale przynosi nam doskonałą rozrywkę. Nasz świat byłby nudny, gdyby gdyby nie tak żałosne urozmaicenie. To kpina i paradoks same w sobie. Potrzebować czegoś tak marnego i niewartego uwagi i niepotrzebować jednocześnie.
Nałogi hartują ducha, podobnie jak trudności. Słabością jest unikanie słabości zamiast przeciwstawianie się im i czynienie z nich swoich mocnych stron. To nie pergamin pali w dłonie, a nakreślone na nim tak bardzo skrupulatnym i perfekcyjnym stylem Twoje słowa. Doprawdy, serce mi pęka, czytając Twoje zarzuty wobec mojej osoby. Oszczerstwa. Brak wiary w siebie? Może być. Wolę uchodzić za zakompleksionego prostaka niż nadętego buca, po którym wiadomo czego się spodziewać. Dopiszmy więc do listy charakteryzującej moją osobę:
Romantyczny
Honorowy
Lojalny
Prostacki
Niechlujny
Bezczelny
Niepewny siebie
Myslisz, że ułożymy z tego anagram mojego imienia?
Moja sowa po prostu wie na czym polega jej rola. Jak ją podrapiesz po czubku i przekupisz myszą to da ci chwilę spokoju. Przyleci po odpowiedź po dwudziestu minutach. To akurat odpowiedni czas na szybką kąpiel i przemyślenie tego, co chce się odpowiedzieć.
Wypatrywałabyś mnie, gdybym tytułował Cię lady? To prawie tak jakbym chciał Ci zaimponować. Obawiam się, że to nie ma żadnego znaczenia w tym przypadku, bo Twoje sprawne oko wyłapuje tylko interesujące jednostki. Szacunek mam do Twojej pracy i bez tego niezwykłego zwrotu, a skoro masz ptaszki w Ministerstwie to nie powinnaś mnie pytać o nazwisko. Wszystko przecież wiesz.
Amatora-szydercy.
Kariery nie można sprzedać. Kariera jest środkiem do celu, dla tych mniej ambitnych celem samym w sobie. Siebie — owszem. Kwestia tylko za jaką cenę, a jak wiadomo… każdy ma jakąś. Konkurencji? Wysoko się cenisz, ale niech i tak będzie. Dodajmy pikanterii naszej nieistniejącej relacji.
Widzę, że powoli dochodzimy do jednakowych konkluzji. To sprawia, że pokwapiłbym się nawet zwrotem, milady. Świat bez magii może i jest smutny, ale przynosi nam doskonałą rozrywkę. Nasz świat byłby nudny, gdyby gdyby nie tak żałosne urozmaicenie. To kpina i paradoks same w sobie. Potrzebować czegoś tak marnego i niewartego uwagi i niepotrzebować jednocześnie.
Nałogi hartują ducha, podobnie jak trudności. Słabością jest unikanie słabości zamiast przeciwstawianie się im i czynienie z nich swoich mocnych stron. To nie pergamin pali w dłonie, a nakreślone na nim tak bardzo skrupulatnym i perfekcyjnym stylem Twoje słowa. Doprawdy, serce mi pęka, czytając Twoje zarzuty wobec mojej osoby. Oszczerstwa. Brak wiary w siebie? Może być. Wolę uchodzić za zakompleksionego prostaka niż nadętego buca, po którym wiadomo czego się spodziewać. Dopiszmy więc do listy charakteryzującej moją osobę:
Romantyczny
Honorowy
Lojalny
Prostacki
Niechlujny
Bezczelny
Niepewny siebie
Myslisz, że ułożymy z tego anagram mojego imienia?
Moja sowa po prostu wie na czym polega jej rola. Jak ją podrapiesz po czubku i przekupisz myszą to da ci chwilę spokoju. Przyleci po odpowiedź po dwudziestu minutach. To akurat odpowiedni czas na szybką kąpiel i przemyślenie tego, co chce się odpowiedzieć.
pan unosi brew, pan apetyt ma
na krew
Przeczytaj
Connie
Ja? Nigdy!
Mogę nazywać Cię jak chcesz. Mogę mówić i pisać do Ciebie jak lubisz. Jedyne co musisz zrobić to wyrazić takie życzenie, obawiam się, że niezbyt dobrze jestem wytresowany i na komendy nie reaguję. Notabene, kiepskie masz te ptaszki, skoro nie są w stanie tak banalnych informacji dla Ciebie zdobyć. Jakieś… wróble, czy coś. Stać Cię na sokoły i orły.
To, co sobą reprezentujesz można zmienić w mgnieniu oka, wystarczy przypadek aby postawić Cię we (nie)właściwym świetle. Znam Twoje badania a Ty błyszczysz w blasku naukowych reflektorów. Imponujące. Nie jestem więc takim ignorantem za jakiego mnie masz. Wiedza to moja pasja, choć nie jestem typowym teoretykiem.. Kolejna rzecz, którą możesz dopisać do listy.
Śledzenie kobiet jest dobre dla zboczeńców. Podobnie jak i ty, odróżniam jednostki wybitne od bezkształtnej masy. Nawet jeśli są w spódnicy. Tamta kolejka to wynik słabości. Dziś jestem gotów się z nią zmierzyć i udowodnić, że już nią nie jest. Zainteresowana wyzwaniem?
Potrafię oddychać bez dymu. Papierosy nie warunkują ani mojego samopoczucia ani jestestwa. Są dodatkiem, jak dla małych dzieci słodycze. Lubię, to tyle. Są zniszczone? Nie wiem. Na pewno sprawne i biegłe w niezbędnych życiowych umiejętnościach..
Co odziedziczyła? Wygląd.
Brak mi miejsca na biurku, a więc tak — niedbalstwa.
Wystarczająco, żeby zjawić się tam po Tobie, chyba, że postanowisz przypudrować nos i pomalować usta czerwoną szminką to mogę na Ciebie poczekać.
Ja? Nigdy!
Mogę nazywać Cię jak chcesz. Mogę mówić i pisać do Ciebie jak lubisz. Jedyne co musisz zrobić to wyrazić takie życzenie, obawiam się, że niezbyt dobrze jestem wytresowany i na komendy nie reaguję. Notabene, kiepskie masz te ptaszki, skoro nie są w stanie tak banalnych informacji dla Ciebie zdobyć. Jakieś… wróble, czy coś. Stać Cię na sokoły i orły.
To, co sobą reprezentujesz można zmienić w mgnieniu oka, wystarczy przypadek aby postawić Cię we (nie)właściwym świetle. Znam Twoje badania a Ty błyszczysz w blasku naukowych reflektorów. Imponujące. Nie jestem więc takim ignorantem za jakiego mnie masz. Wiedza to moja pasja, choć nie jestem typowym teoretykiem.. Kolejna rzecz, którą możesz dopisać do listy.
Śledzenie kobiet jest dobre dla zboczeńców. Podobnie jak i ty, odróżniam jednostki wybitne od bezkształtnej masy. Nawet jeśli są w spódnicy. Tamta kolejka to wynik słabości. Dziś jestem gotów się z nią zmierzyć i udowodnić, że już nią nie jest. Zainteresowana wyzwaniem?
Potrafię oddychać bez dymu. Papierosy nie warunkują ani mojego samopoczucia ani jestestwa. Są dodatkiem, jak dla małych dzieci słodycze. Lubię, to tyle. Są zniszczone? Nie wiem. Na pewno sprawne i biegłe w niezbędnych życiowych umiejętnościach..
Co odziedziczyła? Wygląd.
Brak mi miejsca na biurku, a więc tak — niedbalstwa.
- Romantyczny (zupełnie jak cierpiący Krukon)
- Honorowy (na śmierć i życie)
- Lojalny
(chyba swoim ideałom) - Prostacki (w uroczy sposób)
- Niechlujny (zbyt zajęty rzeczami istotnymi)
- Bezczelny (synonim do intrygujący)
- Niepewny siebie (aktor - amato
- r) — serio?
- kłamliwy (czarujący)
- arogancki (dyplomata)
Wystarczająco, żeby zjawić się tam po Tobie, chyba, że postanowisz przypudrować nos i pomalować usta czerwoną szminką to mogę na Ciebie poczekać.
pan unosi brew, pan apetyt ma
na krew
Przeczytaj
Connie
Masz czas póki kawa nie stanie się zimna.
Masz czas póki kawa nie stanie się zimna.
pan unosi brew, pan apetyt ma
na krew
Przeczytaj
Constance,
Tak dawno nie rozmawiałyśmy, że aż nie pamiętam kiedy ostatni raz się widziałyśmy. Mam nadzieję, że dobrze żyjesz, bo nie będę ukrywać, iż zmartwienie mnie trapiło, gdy nie miałam żadnej wieści o Tobie.
Liczę, że mi to zrewanżujesz.
Katya
Tak dawno nie rozmawiałyśmy, że aż nie pamiętam kiedy ostatni raz się widziałyśmy. Mam nadzieję, że dobrze żyjesz, bo nie będę ukrywać, iż zmartwienie mnie trapiło, gdy nie miałam żadnej wieści o Tobie.
Liczę, że mi to zrewanżujesz.
Katya
meet me with bundles of flowers We'll wade through the hours of cold Winter she'll howl at the walls Tearing down doors of time
Katya Ollivander
Zawód : Zawieszona w prawie wykonywania zawodu
Wiek : 25
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Mogę się oprzeć wszystkiemu z wyjątkiem pokusy!
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Metamorfomag
Nieaktywni
Przeczytaj
Lady Lestrange,
Wybacz mi brak tytularnego rozpoczęcia poprzedniego listu.
Przyszłość jest na tyle ciekawa, że najpiękniejszym okazuje się zaskoczenie. Gdybyśmy ją znali, to nie pragnęlibyśmy poznania jutra, które nastąpi za parę godzin. Nie wyczekiwalibyśmy nieznaznego, a tak? Los się z nami droczy, by pokazać, że na wszystko przyjdzie pora.
Cóż to za badania? Wróciłam do Londynu kilka tygodni temu i dopiero łączę pewne fakty. Nie jestem do końca pewna, czy potrafię samodzielnie poskładać informacje, które napływają do mnie zewsząd.
Tak, wszystko w najlepszym porządku. U mnie nigdy nie było źle, zapomniałaś? Może zmieniło się kilka rzeczy, ale przecież to naturalna sprawa, która zdaje się dopadać każdego z nas. Mam nadzieję, że oprócz badań, w których toniesz, masz też czas dla siebie, prawda? Wiem, że często praca pochłania nas bez reszty, ale gdybyśmy jedynie marnowali jestestwo na rzecz celów wyższych, to zostalibyśmy zaprogramowanymi istotami, które nie mają innych pragnień, jak osiągnięcie spełnienia w drodze do samorozwoju.
Droga Constance, ufam, że daleko ci do tak zblazowanej jednostki.
Katya
Wybacz mi brak tytularnego rozpoczęcia poprzedniego listu.
Przyszłość jest na tyle ciekawa, że najpiękniejszym okazuje się zaskoczenie. Gdybyśmy ją znali, to nie pragnęlibyśmy poznania jutra, które nastąpi za parę godzin. Nie wyczekiwalibyśmy nieznaznego, a tak? Los się z nami droczy, by pokazać, że na wszystko przyjdzie pora.
Cóż to za badania? Wróciłam do Londynu kilka tygodni temu i dopiero łączę pewne fakty. Nie jestem do końca pewna, czy potrafię samodzielnie poskładać informacje, które napływają do mnie zewsząd.
Tak, wszystko w najlepszym porządku. U mnie nigdy nie było źle, zapomniałaś? Może zmieniło się kilka rzeczy, ale przecież to naturalna sprawa, która zdaje się dopadać każdego z nas. Mam nadzieję, że oprócz badań, w których toniesz, masz też czas dla siebie, prawda? Wiem, że często praca pochłania nas bez reszty, ale gdybyśmy jedynie marnowali jestestwo na rzecz celów wyższych, to zostalibyśmy zaprogramowanymi istotami, które nie mają innych pragnień, jak osiągnięcie spełnienia w drodze do samorozwoju.
Droga Constance, ufam, że daleko ci do tak zblazowanej jednostki.
Katya
meet me with bundles of flowers We'll wade through the hours of cold Winter she'll howl at the walls Tearing down doors of time
Katya Ollivander
Zawód : Zawieszona w prawie wykonywania zawodu
Wiek : 25
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Mogę się oprzeć wszystkiemu z wyjątkiem pokusy!
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Metamorfomag
Nieaktywni
Przeczytaj
Lady Lestrange,
Zatem to się nie zmieniło.
Muzyka wzudza pożądanie. Można jej pragnąć lub nienawidzić, ale z pewnością nie odczujesz irytacji względem braku cierpliwości. Kiedy muskam klawisze fortepianu relaksuję się, ale każdy ma swój punkt widzenia i tak jak dla mnie melodie, które wychodzą spod mych dłonią są kojące, tak dla innych mogą być istnym utrapieniem.
Ile spojrzeń i umysłów, tyle jest opinii na tym świecie.
Widzisz, moja droga, życie nie pozwoliło mi na swobodę w pozyskiwaniu wiedzy i rozwijaju dotychczasowych badań. Może dlatego nie chcę pamiętać, że inni mają więcej możliwości w samorozwoju? Zbyt za tym tęsknie, by poddawać się emocjom, które są destrukcyjne. To chwilowe załamanie doprowadza nas do błędnych decyzji, ale wierze, że jeśli trafiłaś na naszego profesora, to nie będziesz odczuwać dyskomfortu w zgłębianiu wiedzy, która przyniesie ci upragnione spełnienie. Poinformuj mnie o wynikach prowadzonego eksperymentu.
A jeśli zaś o same spotkania chodzi, to... Jak najbardziej, ale musisz zaakceptować fakt, że pewne sprawy układają się inaczej niż bym tego chciała. Podaj konkretny termin, a ja postaram się ustosunkować.
Twa miłość jest z pewnością odwzajemniona.Katya
Zatem to się nie zmieniło.
Muzyka wzudza pożądanie. Można jej pragnąć lub nienawidzić, ale z pewnością nie odczujesz irytacji względem braku cierpliwości. Kiedy muskam klawisze fortepianu relaksuję się, ale każdy ma swój punkt widzenia i tak jak dla mnie melodie, które wychodzą spod mych dłonią są kojące, tak dla innych mogą być istnym utrapieniem.
Ile spojrzeń i umysłów, tyle jest opinii na tym świecie.
Widzisz, moja droga, życie nie pozwoliło mi na swobodę w pozyskiwaniu wiedzy i rozwijaju dotychczasowych badań. Może dlatego nie chcę pamiętać, że inni mają więcej możliwości w samorozwoju? Zbyt za tym tęsknie, by poddawać się emocjom, które są destrukcyjne. To chwilowe załamanie doprowadza nas do błędnych decyzji, ale wierze, że jeśli trafiłaś na naszego profesora, to nie będziesz odczuwać dyskomfortu w zgłębianiu wiedzy, która przyniesie ci upragnione spełnienie. Poinformuj mnie o wynikach prowadzonego eksperymentu.
A jeśli zaś o same spotkania chodzi, to... Jak najbardziej, ale musisz zaakceptować fakt, że pewne sprawy układają się inaczej niż bym tego chciała. Podaj konkretny termin, a ja postaram się ustosunkować.
Twa miłość jest z pewnością odwzajemniona.Katya
meet me with bundles of flowers We'll wade through the hours of cold Winter she'll howl at the walls Tearing down doors of time
Katya Ollivander
Zawód : Zawieszona w prawie wykonywania zawodu
Wiek : 25
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Mogę się oprzeć wszystkiemu z wyjątkiem pokusy!
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Metamorfomag
Nieaktywni
Przeczytaj Emery Parkinson
Najdroższa Constance!
Mam nadzieję, że moja sowa zastała Cię całą i zdrową we własnych komnatach. Myśl o Tobie nie pozwala mi zmrużyć oka - powiedz mi, że wróciłaś bezpiecznie do domu; nigdzie nie mogłam Cię odnaleźć, a Cassius, jak zwykle dżentelmen, od razu odprowadził mnie do kominka. Miał rację, takie widoki nie są odpowiednie dla naszych wrażliwych oczu. Wciąż cała drżę, a eliksiry uspokajające zdają się nie przynosić większych skutków. Skrzat domowy, który przyniósł herbatę, omal nie doprowadził mnie do zawału swoim nagłym pojawieniem się. Minęło już kilka godzin, a całe to zajście wydaje się być tak samo nierealne. Och, Constance, kto mógł zrobić to tym wspaniałym czarodziejom! Na Merlina, nikt z czarodziejskiego świata im tego nie odpuści - to pewne. To odrobinę uspokaja, ale i napawa niepokojem - kto jeszcze ucierpi, gdy wystąpi się przeciwko niemu? Żaden inny człowiek nie porwałby się z uniesionym batem na szlachtę - do tego trzeba być naprawdę szalonym. Mam wrażenie, że długo nie będziemy spać spokojnie, kochana.
01.01.56 r.
Mam nadzieję, że moja sowa zastała Cię całą i zdrową we własnych komnatach. Myśl o Tobie nie pozwala mi zmrużyć oka - powiedz mi, że wróciłaś bezpiecznie do domu; nigdzie nie mogłam Cię odnaleźć, a Cassius, jak zwykle dżentelmen, od razu odprowadził mnie do kominka. Miał rację, takie widoki nie są odpowiednie dla naszych wrażliwych oczu. Wciąż cała drżę, a eliksiry uspokajające zdają się nie przynosić większych skutków. Skrzat domowy, który przyniósł herbatę, omal nie doprowadził mnie do zawału swoim nagłym pojawieniem się. Minęło już kilka godzin, a całe to zajście wydaje się być tak samo nierealne. Och, Constance, kto mógł zrobić to tym wspaniałym czarodziejom! Na Merlina, nikt z czarodziejskiego świata im tego nie odpuści - to pewne. To odrobinę uspokaja, ale i napawa niepokojem - kto jeszcze ucierpi, gdy wystąpi się przeciwko niemu? Żaden inny człowiek nie porwałby się z uniesionym batem na szlachtę - do tego trzeba być naprawdę szalonym. Mam wrażenie, że długo nie będziemy spać spokojnie, kochana.
Odpisz jak najszybciej.
EmeryEmery Parkinson
Zawód : Projektantka mody
Wiek : 23
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Appear like the innocent flower, but be the deadly snake beneath it.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Metamorfomag
Nieaktywni
Strona 1 z 2 • 1, 2
Okienko Connie
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy