Ijaijaijaijaija też chcę tutaj być <3
Inarka pewnie w lodziarni tez się pojawiała od jakiegoś czasu - szczególnie w towarzystwie...swego ojca, bo oboje uwielbiają słodycze! mego tatkę pewnie będziesz kojarzyła dodatkowo z Zakonu...jak już tam dołączysz! a ja...ze szkoły się nie mogą znać, więc może poznają się bardziej dopiero teraz? No i Margo...Inarka się z nią przyjaźni!
ale! Samuel..to już inna historia! - ten sam wiek!!! ten sam domek, no przecież musieli się znać! i tutaj - oboje to idealiści i na pewno spotkają się w Zakonie! w czasach szkoły, Sam był strasznym podrywaczem i łobuzem..ale tym dobrym! co to wklepał głupim podrostkom, dzielnie przyjmując konsekwencje! a potem...w końcu auror, w końcu razem z Garretem dzielnie walczą i nawet sobie ufają! (hahaha Garret się ostatnio przyznał!). Co tam jeszcze? - wymyślimy, poskładamy i coś się wyklaruje <3

Inarko
Bardzo się będę cieszyć z takich szlachetnych gości w moim lokalu! Cieszyć się będę jeszcze mocniej jak już spotkam twojego papę na spotkaniu, ale to dopiero bliżej nieokreślona przyszłość. Co do przeszłości: myślisz, że możemy się znać przez Margo? Mogłyśmy się spotkać na czyichś urodzinach/imieninach/parapetówce? Wprawdzie jeszcze nie wiem jak Margo będzie do mnie nastawiona, ale ja za nią teraz nie przepadam... Ale chyba możemy się lubić mimo tego? Ech tyle pytań, tak mało odpowiedzi!

Z Samciem sprawa jest łatwa. Domagam się wspólnych szlabanów, nieprzyzwoitych żarcików i stawania ramię w ramię w obronie słabszych. Może to on zachęcał ją do pracy aurora? Albo razem to wymyślili? Pewnie jest dumna z tego, że chociaż on dotarł do wymarzonego celu. I MOŻE JAKIEŚ ZAUROCZENIE ZA DZIECIAKA? Albo pierwszy całus pod jemiołą w trzeciej klasie?
Teraz dalej powinni być przyjaciółmi!

co to za SŁODKI CHŁOPIEC, a nie ULTRASEKSOWNY MĘŻCZYZNA???!!!

Totalnie muszę coś z Tobą mieć

Lila musimy coś mieć, racja! Przecież razem byłyśmy w szkole przez kilka lat i niebawem będziemy w zakonie :D znaczy ja będę, bo ty już jesteś. Pewnie mnie pamiętasz jako tą, która wiecznie biegała z Barrym Weasleyem próbując go wyciągnąć z kłopotów (bo jesteście jeden rok jak dobrze widzę?). A poza tym zawsze chętnie pomagałam wszystkim z zadaniami z historii magii! Napewno się lubimy  
Lila spełnia marzenia Flo o zostaniu aurorem, więc pewnie była wielkim jej kibicem przez czas trwania szkolenia!

Faktycznie byłam z Barrym na jednym roku Nie wiem jakim cudem nie mam z nim żadnych relek ale zaraz to naprawię! Śmiało możemy znać się już ze szkoły! Jak już pojawisz się w zakonie to na pewno Cie ukocham i przyjmę z otwartymi ramionami Pewnie przyjdzie nam stoczyć kilka ładnych bitew w których to skopiemy tyłki zielonym

Przychodzę jak zwykle z gwiazdorskim opóźnieniem, ale!

Skoro już ustalono, że Florka jest najlepszą psiapsią Teddy, to z Franeczkiem lubić się musimy koniecznie! Pewnie trochę mi nieswojo ze świadomością, że mogę być czasami tematem Waszych babskich ploteczek, ale przymykam na to oko i chociaż zdarza się, że Ci jakąś kąśliwo-żartobliwą uwagą rzucę, to w razie czego bohatersko pomogę. Na przykład z podsyłaniem stałych klientów, albo odśnieżeniem ścieżki przed Twoim lokalem! Eliksir na kaszel czy grypę (albo kaca) też w razie potrzeby uwarzę, a w zamian chcę rabat sąsiedzki i cierpliwe doradztwo, jak pójdę kupować Teddy pierścionek. Możesz też wpadać do nas na obiad, pozwolimy Ci go nawet ugotować.

A co do Margie, to kartę czytałam i wiem o tej solidarnej niechęci, ale jeszcze Cię do siebie przekonam.