Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy
Ares
Strona 1 z 2 • 1, 2
AutorWiadomość
Dzielna płomykówka Liliany, której nie straszne żadne wiatry i mrozy, chociaż zdecydowanie woli przebywać w cieple. Jest łagodna w stosunku do innych ludzi, chociaż potrafi być uparta i wredna, jeśli dostanie polecenia czekania na odpowiedź, a czarodziej się z tym zbytnio ociąga.
- Kod:
<div class="sowa"><div class="ob1" style="background-image:url('http://data.whicdn.com/images/211430141/large.jpg');"><div class="sowa2"><span class="p">Przeczytaj </span><span class="pdt">Liliana Yaxley</span><div class="sowa3"><span class="adresat">ADRESAT </span><span class="tresc">TREŚĆ WIADOMOŚCI
<span class="podpis">PODPIS</span></span></div></div></div></div>
[bylobrzydkobedzieladnie]
Ostatnio zmieniony przez Liliana Yaxley dnia 10.07.17 22:25, w całości zmieniany 1 raz
Liliana Yaxley
Zawód : -
Wiek : 21
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Ciężko było przestać wierzyć, że kwiat może być piękny bez celu, ciężko przyjąć, że można tańczyć w ciemnościach.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Półwila
Nieaktywni
Przeczytaj Adelaide Nott
Lady YaxleyZ przyjemnością mam zaszczyt zaprosić Pannę na grudniowy Sabat, na którym powitamy nadejście nowego roku. Szykuje się niezapomniane wydarzenie, żywię nadzieję, że nie ma Panna na ten dzień innych planów. Szczegóły pozostawię owiane tajemnicą i, jak zawsze, zdradzę je w ostatniej chwili. Przyjęcie tradycyjnie odbędzie się w mojej posiadłości, Hampton Court na obrzeżach Londynu.
Jestem przekonana, że wśród najlepszej elity towarzyskiej znajdzie Panna towarzystwo stosowne do prowadzenia nie tylko niezobowiązujących rozmów. Wrodzony urok z pewnością przyciągnie uwagę młodych lordów, którzy będą pragnęli porwać Pannę na parkiet. Bez wątpienia będzie to udany wieczór, jeśli tylko zdecydujesz się dołączyć, droga lady.A. Nott
Jestem przekonana, że wśród najlepszej elity towarzyskiej znajdzie Panna towarzystwo stosowne do prowadzenia nie tylko niezobowiązujących rozmów. Wrodzony urok z pewnością przyciągnie uwagę młodych lordów, którzy będą pragnęli porwać Pannę na parkiet. Bez wątpienia będzie to udany wieczór, jeśli tylko zdecydujesz się dołączyć, droga lady.A. Nott
Zaproszenie Rosalie Yaxley
Liliano,Z przyjemnością, chciałabym zaprosić Cię na Wieczór Panieński, organizowany z okazji zbliżającego się ślubu. Chciałabym w gronie najbliższych mi przyjaciół i znajomych przeżyć ostatnie dni, jako Lady Yaxley i wspólnie przygotować się na nadchodzące wydarzenie. Liczę, że żadne sprawy nie przeszkodzą Ci w obecności i świętowaniu razem ze mną. Przyjęcie odbędzie się w Yaxley’s Hall, 28 stycznia, a rozpocznie się o godzinie 20:00. Przygotowane prze ze mnie atrakcję pozostawię owiane słodką tajemnicą. Liczę na Twoją obecność, droga Liliano .
Prosiłabym na ten dzień o odłożenie wszystkich rodowych niechęci na bok i pojawienie się z dobrym nastawieniem. Liczę na miło spędzony czas.
ps. Mimo, że mieszkasz w pokoju obok, to Tobie również wysłałam oficjalne zaproszenie. Mam nadzieję, że spędzisz ten wieczór razem ze mną.
Wyrazami szacunku,
Rosalie Yaxley
Prosiłabym na ten dzień o odłożenie wszystkich rodowych niechęci na bok i pojawienie się z dobrym nastawieniem. Liczę na miło spędzony czas.
ps. Mimo, że mieszkasz w pokoju obok, to Tobie również wysłałam oficjalne zaproszenie. Mam nadzieję, że spędzisz ten wieczór razem ze mną.
Wyrazami szacunku,
Rosalie Yaxley
Za wilczym śladem podążę w zamieć
I twoje serce wytropię uparte
Przez gniew i smutek, stwardniałe w kamieńRozpalę usta smagane wiatrem
I twoje serce wytropię uparte
Przez gniew i smutek, stwardniałe w kamieńRozpalę usta smagane wiatrem
Rosalie Yaxley
Zawód : doradczyni w zarządzie w Rezerwacie jednorożców w Gloucestershire
Wiek : 22
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
Nienawidzę pająków... dlaczego to nie mogły być motyle?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Półwila
Nieaktywni
Przeczytaj Victoria Parkinson
Droga Liliano,Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko dobrze. Wyglądałam Cię na referednum, niestety chyba na siebie nie trafiłyśmy. Trochę się za Tobą stęskniłam, daj mi proszę znać, gdy tylko będziesz miała chwilę czasu, ponieważ chętnie bym się z Tobą znowu spotkała. Niedługo wchodzi nowa kolekcja perfum w Domu Mody, może zainteresują Cię moje nowe zapachy?
Ale prawdę mówiąc, nie pisze do Ciebie tylko w tej kwestii. Pamiętasz, jak się ostatnio widziałyśmy, zapytałaś mnie ile mój narzeczony ma lat, a ja nie potrafiłam udzielić Ci odpowiedzi. Sięgnęłam więc po wiedzę swojego bliskiego kuzyna, który jest zarazem kuzynem lorda Notta. Nicholas zdradził mi, że w dniu naszych zaręczyn, mój narzeczony kończył 28 lat. Według Nicholasa wszystko jest w najlepszym porządku, a ja nie powinnam obawiać się tej różnicy wieku. Jednak, póki co, jest to 9 lat różnicy, w końcu urodziny mam dopiero w kwietniu. Co o tym sądzisz? Ja mam pewne obawy, jednak równie dobrze mogło nie być to 9 lat, a na przykład 19, czy jeszcze więcej.
Twoja przyjaciółka,
Victoria
Ale prawdę mówiąc, nie pisze do Ciebie tylko w tej kwestii. Pamiętasz, jak się ostatnio widziałyśmy, zapytałaś mnie ile mój narzeczony ma lat, a ja nie potrafiłam udzielić Ci odpowiedzi. Sięgnęłam więc po wiedzę swojego bliskiego kuzyna, który jest zarazem kuzynem lorda Notta. Nicholas zdradził mi, że w dniu naszych zaręczyn, mój narzeczony kończył 28 lat. Według Nicholasa wszystko jest w najlepszym porządku, a ja nie powinnam obawiać się tej różnicy wieku. Jednak, póki co, jest to 9 lat różnicy, w końcu urodziny mam dopiero w kwietniu. Co o tym sądzisz? Ja mam pewne obawy, jednak równie dobrze mogło nie być to 9 lat, a na przykład 19, czy jeszcze więcej.
Twoja przyjaciółka,
Victoria
Czas płynieAle wspomnienia pozostają na zawsze
Victoria Parkinson
Zawód : Dama, twórczyni perfum, alchemiczka
Wiek : 20
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zaręczona
Bo nie miłość jest najważniejsza, a spełnienie obowiązku wobec rodu i męża.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
Przeczytaj Victoria Parkinson
Przyjaciółko,Dziękuje za Twoje zainteresowanie, jestem pewna, że perfumy przypadną Ci do gustu i będziesz się w nich cudownie czuła.
Co do lorda Notta, to Twoje słowa mnie uspokoiły. Masz rację, powinnam zaufać swojemu kuzynowi i jeśli on uważa, że nasz wiek nie jest problemem, to tak jest naprawdę. Dziękuje za Twoją opinię, jest ona dla mnie bardzo ważna.
Victoria
Co do lorda Notta, to Twoje słowa mnie uspokoiły. Masz rację, powinnam zaufać swojemu kuzynowi i jeśli on uważa, że nasz wiek nie jest problemem, to tak jest naprawdę. Dziękuje za Twoją opinię, jest ona dla mnie bardzo ważna.
Victoria
Czas płynieAle wspomnienia pozostają na zawsze
Victoria Parkinson
Zawód : Dama, twórczyni perfum, alchemiczka
Wiek : 20
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zaręczona
Bo nie miłość jest najważniejsza, a spełnienie obowiązku wobec rodu i męża.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
10 marca 1956MORGOTH YAXLEY
LilianoWybacz mi ten szybki list, jednak nie mam zbyt wiele czasu, by przekazać Ci moje najszczersze przeprosiny za moje dzisiejsze zachowanie podczas naszego spotkania na referendum i podczas obiadu. Nie chcę, byś myślała, że w jakikolwiek sposób to towarzystwo było mi niemiłe. Wiesz przecież że jestem dość skrytym człowiekiem, ale nie chciałem byś poczuła się źle w związku z moją odmową dotyczącą naszych wspólnych ćwiczeń.
Liczę, że wybaczysz mi moje oschłe słowa.
P.S. Nie zdążyliśmy porozmawiać o Twoich planach wyjazdu? Czy bardzo się narzucę, jeśli spytam co Cię do niego skłoniło, droga kuzynko?
Morgoth
Liczę, że wybaczysz mi moje oschłe słowa.
P.S. Nie zdążyliśmy porozmawiać o Twoich planach wyjazdu? Czy bardzo się narzucę, jeśli spytam co Cię do niego skłoniło, droga kuzynko?
Morgoth
They call him The Young Wolf. They say he can turn into a wolf himself when he wants. They say he can not be killed.
Morgoth Yaxley
Zawód : a gentleman is simply a patient wolf, buduję sobie balet trolli
Wiek : 22
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Thus he came alone to Angband's gates, and he sounded his horn, and smote once more upon the brazen doors, and challenged Morgoth to come forth to single combat. And Morgoth came.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
10 marca 1956MORGOTH YAXLEY
LilianoNie twierdzę, że tak było. Jednak nie powinienem był przelewać swoich niepowodzeń w Twoim towarzystwie. Nie jesteś niczemu winna, a jedyną winę odnoszę w tym przypadku ja. Nie zamierzam się też tłumaczyć, bo wszystko co chciałem powiedzieć, powiedziałem. Liczę, że pozostaniesz w dobrym zdrowiu do mojego powrotu.
Nie będę Cię zasmucać swoją obecnością i zapewne zobaczymy się dopiero na weselu Tristana.
Morgoth
Nie będę Cię zasmucać swoją obecnością i zapewne zobaczymy się dopiero na weselu Tristana.
Morgoth
They call him The Young Wolf. They say he can turn into a wolf himself when he wants. They say he can not be killed.
Morgoth Yaxley
Zawód : a gentleman is simply a patient wolf, buduję sobie balet trolli
Wiek : 22
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Thus he came alone to Angband's gates, and he sounded his horn, and smote once more upon the brazen doors, and challenged Morgoth to come forth to single combat. And Morgoth came.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
11 marca 1956MORGOTH YAXLEY
LilianoChciałbym Ci o wszystkim powiedzieć, ale nie jestem w stanie nikomu tego zapewnić. A przynajmniej nie w danym momencie. Mam nadzieję, że kiedyś będę do tego zdolny. Nie chciałbym wyjeżdżać z poczuciem Twojej krzywdy z mojej strony i zrobiłbym wszystko, żeby się tak nie stało. Mam jednak ograniczony czas i muszę Ci starczyć słowa mojej obietnicy, że porozmawiamy po moim powrocie.
Utrata Twego zaufania, Liliano, jest ostatnią rzeczą, której bym pragnął.
Morgoth
Utrata Twego zaufania, Liliano, jest ostatnią rzeczą, której bym pragnął.
Morgoth
They call him The Young Wolf. They say he can turn into a wolf himself when he wants. They say he can not be killed.
Morgoth Yaxley
Zawód : a gentleman is simply a patient wolf, buduję sobie balet trolli
Wiek : 22
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Thus he came alone to Angband's gates, and he sounded his horn, and smote once more upon the brazen doors, and challenged Morgoth to come forth to single combat. And Morgoth came.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Przeczytaj lady Adelaide Nott
Droga Liliano,ledwie przed kilkoma godzinami, kiedy ucięłam sobie przemiłą pogawędkę z lady Josephine Crouch i jej dwoma szarmanckimi synami, usłyszałam (och, nie powinnam tego mówić, ale czynię to z nadzieją, że wywołam uśmiech na Twym obliczu, przepiękna lilio!) pochwalne peany padające z ust tych dwóch młodych lordów na temat Ciebie i Twojej siostry. Snuli opowieść o tym, jak rzadko spotyka się w obecnych czasach młode damy, które charakteryzują się nie tylko urodą tak zachwycającą jak Wasza, ale też obyciem, nienagannymi manierami i wspaniałym wychowaniem. Powinnyście zdawać sobie sprawę, moja droga, z własnych przymiotów; mam nadzieję, iż przynajmniej raz dziennie z ust kawalerów (pozwolę sobie na nieśmiało spisany komentarz, że zapewne nie tylko kawalerów - ale nie powtarzaj nikomu, że to powiedziałam!) padają wychwalające Was pod niebiosa komentarze.
Nie piszę jednak - niestety, bo wolałabym poruszyć wyłącznie błahe, przyjemne tematy - tylko po to, by opiewać Twój urok, Liliano; kolejne wersy tego listu dyktuje mi wstrząsająca troska o Twoje dobro i bezpieczeństwo. Nie wiem, moja miła, czy zaczytujesz się w Walczącego Maga wystarczająco dokładnie, lecz przed paroma dniami w jednym z wydań ukazała się mrożącą krew w żyłach notka o złapanej grupie obrzydliwych morderców porywających piękne wile; och, być może lepiej, żebyś nie widziała tych strasznych akapitów traktujących o losie, jakie spotyka je po kontakcie z tymi potworami! Te nikczemne bestie po całym paśmie upodleń i nadużyć decydują się wyrwać biednym kobietom serce, a wszystko po to, by odurzać się nim i wprowadzać w stan amoralnej, plugawej euforii! Wiedz jednak, moja droga Liliano, że nie piszę tego, aby wzbudzić w Tobie lęk, bo dalekie jest to od moich zamiarów. Pragnę jedynie Cię ostrzec przed niebezpieczeństwem, jakim są szkaradni mężczyźni (choć nie zasługują oni na to miano; to raczej dewianci, ciemiężyciele), którzy mogą być tak zaślepieni Twym nadnaturalnym wręcz pięknem, że uznają Cię za istotę mistyczną, astralną - istotę, która stanie się obiektem pożądania tak wielkiego, tak niewłaściwego, że doprowadzi Cię ono do zguby. Sama myśl o tym sprawia, że zalewają mnie zimne poty - koniecznie musisz dbać o własne bezpieczeństwo, moja droga!
A cóż pomogłoby Ci w zapewnieniu bezpieczeństwa lepiej niż silna, troskliwa dłoń kochającego mężczyzny? Dopiero po zamążpójściu, miła Liliano, będziesz mogła w spokoju zmrużyć nocą swoje przepiękne oczy; dopiero to położy kres Twoim oraz Twojego ojca zmartwieniom. Jakkolwiek jestem pewna, że Fortinbras sprawuje nad Tobą i Rosalie znakomitą pieczę, nie jest w stanie zastąpić on małżonka. Wiem doskonale, że cechuje Cię jeszcze młody wiek, ale przemyśl moje słowa, lilio, i miej je na względzie w trakcie prezentowania się na salonach podczas kolejnych Sabatów. Szepnij mi chociażby półsłówko, a uczynię wszystko, co w mojej mocy, by zachęcić jakiegoś interesującego Cię młodzieńca do padnięcia przed Tobą na kolana. Och, ale jestem pewna, że z Twym wrodzonym wdziękiem i urokiem wcale nie potrzebujesz mojej pomocy! Miej tylko na względzie, piękna damo, że, w trosce o Twoje bezpieczeństwo, nie warto dłużej zwlekać.
Obiecaj mi, kochana, że na następnym zorganizowanym przyjęciu nie odrzucisz względów żadnego kawalera, który poprosi Cię do tańca i pocznie komplementować Twój wdzięk.
lady Adelaide Nott
Nie piszę jednak - niestety, bo wolałabym poruszyć wyłącznie błahe, przyjemne tematy - tylko po to, by opiewać Twój urok, Liliano; kolejne wersy tego listu dyktuje mi wstrząsająca troska o Twoje dobro i bezpieczeństwo. Nie wiem, moja miła, czy zaczytujesz się w Walczącego Maga wystarczająco dokładnie, lecz przed paroma dniami w jednym z wydań ukazała się mrożącą krew w żyłach notka o złapanej grupie obrzydliwych morderców porywających piękne wile; och, być może lepiej, żebyś nie widziała tych strasznych akapitów traktujących o losie, jakie spotyka je po kontakcie z tymi potworami! Te nikczemne bestie po całym paśmie upodleń i nadużyć decydują się wyrwać biednym kobietom serce, a wszystko po to, by odurzać się nim i wprowadzać w stan amoralnej, plugawej euforii! Wiedz jednak, moja droga Liliano, że nie piszę tego, aby wzbudzić w Tobie lęk, bo dalekie jest to od moich zamiarów. Pragnę jedynie Cię ostrzec przed niebezpieczeństwem, jakim są szkaradni mężczyźni (choć nie zasługują oni na to miano; to raczej dewianci, ciemiężyciele), którzy mogą być tak zaślepieni Twym nadnaturalnym wręcz pięknem, że uznają Cię za istotę mistyczną, astralną - istotę, która stanie się obiektem pożądania tak wielkiego, tak niewłaściwego, że doprowadzi Cię ono do zguby. Sama myśl o tym sprawia, że zalewają mnie zimne poty - koniecznie musisz dbać o własne bezpieczeństwo, moja droga!
A cóż pomogłoby Ci w zapewnieniu bezpieczeństwa lepiej niż silna, troskliwa dłoń kochającego mężczyzny? Dopiero po zamążpójściu, miła Liliano, będziesz mogła w spokoju zmrużyć nocą swoje przepiękne oczy; dopiero to położy kres Twoim oraz Twojego ojca zmartwieniom. Jakkolwiek jestem pewna, że Fortinbras sprawuje nad Tobą i Rosalie znakomitą pieczę, nie jest w stanie zastąpić on małżonka. Wiem doskonale, że cechuje Cię jeszcze młody wiek, ale przemyśl moje słowa, lilio, i miej je na względzie w trakcie prezentowania się na salonach podczas kolejnych Sabatów. Szepnij mi chociażby półsłówko, a uczynię wszystko, co w mojej mocy, by zachęcić jakiegoś interesującego Cię młodzieńca do padnięcia przed Tobą na kolana. Och, ale jestem pewna, że z Twym wrodzonym wdziękiem i urokiem wcale nie potrzebujesz mojej pomocy! Miej tylko na względzie, piękna damo, że, w trosce o Twoje bezpieczeństwo, nie warto dłużej zwlekać.
Obiecaj mi, kochana, że na następnym zorganizowanym przyjęciu nie odrzucisz względów żadnego kawalera, który poprosi Cię do tańca i pocznie komplementować Twój wdzięk.
lady Adelaide Nott
20.03.1956 Rowan Yaxley
Liliana Yaxley Droga Liliano,
ostatnio przypomniałam sobie o naszej wspólnej rozmowie w Ministerstwie, a później poza nim.
Nie miałabyś może ochoty spotkać się gdzieś abyśmy mogły ją dokończyć.
Ostatnio mam trochę więcej wolnego czasu, poza tym z miłą chęcią się z tobą spotkam.
Mam nadzieję, że do zobaczenia Rowan
ostatnio przypomniałam sobie o naszej wspólnej rozmowie w Ministerstwie, a później poza nim.
Nie miałabyś może ochoty spotkać się gdzieś abyśmy mogły ją dokończyć.
Ostatnio mam trochę więcej wolnego czasu, poza tym z miłą chęcią się z tobą spotkam.
Mam nadzieję, że do zobaczenia Rowan
[bylobrzydkobedzieladnie]
Anguis in herba
But I'm holding on for dear life
Won't look down, won't open my eyes
'Cause I'm just holding on for tonight
Won't look down, won't open my eyes
'Cause I'm just holding on for tonight
Ostatnio zmieniony przez Rowan Yaxley dnia 07.02.17 21:28, w całości zmieniany 1 raz
Rowan Yaxley
Zawód : Tłumacz i nauczyciel języków obcych, były koroner
Wiek : 29
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Wdowa
When the fires,
when the fires are consuming you
And your sacred stars
won't be guiding you
I got blood, I got blood,
blood on my name
when the fires are consuming you
And your sacred stars
won't be guiding you
I got blood, I got blood,
blood on my name
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
20.03.1956 Rowan Yaxley
Liliana Yaxley Droga Liliano,
jak najbardziej termin mi odpowiada.
Z kolei jeśli chodzi o jazdę konną proszę cię bardzo. O ile interesuje cię mój widok w błocie.
Tak się składa, że wszelkie zdolności do wykonywania aktywności odziedziczyło moje rodzeństwo, a mi pozostało jedynie potykanie się o własne nogi.
Jeśli jesteś jednak chętna trochę mnie poduczyć z chęcią ci potowarzyszę. Wyjątkowo pozwolę ci się nawet ze mnie trochę pośmiać. Rowan
jak najbardziej termin mi odpowiada.
Z kolei jeśli chodzi o jazdę konną proszę cię bardzo. O ile interesuje cię mój widok w błocie.
Tak się składa, że wszelkie zdolności do wykonywania aktywności odziedziczyło moje rodzeństwo, a mi pozostało jedynie potykanie się o własne nogi.
Jeśli jesteś jednak chętna trochę mnie poduczyć z chęcią ci potowarzyszę. Wyjątkowo pozwolę ci się nawet ze mnie trochę pośmiać. Rowan
Anguis in herba
But I'm holding on for dear life
Won't look down, won't open my eyes
'Cause I'm just holding on for tonight
Won't look down, won't open my eyes
'Cause I'm just holding on for tonight
Ostatnio zmieniony przez Rowan Yaxley dnia 07.02.17 21:28, w całości zmieniany 1 raz
Rowan Yaxley
Zawód : Tłumacz i nauczyciel języków obcych, były koroner
Wiek : 29
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Wdowa
When the fires,
when the fires are consuming you
And your sacred stars
won't be guiding you
I got blood, I got blood,
blood on my name
when the fires are consuming you
And your sacred stars
won't be guiding you
I got blood, I got blood,
blood on my name
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
20.03.1956 Rowan Yaxley
Liliana Yaxley Droga Liliano,
przynajmniej jesteś szczera, a to bardzo sobie cenię nawet jeśli chodzi w tym wszystkim o naśmiewanie się z moich pokracznych umiejętności jeździeckich.
W takim razie zjawie się tam jutro. Jeśli chodzi zaś o rumaka to trzymam cię za słowo. Śmiech, śmiechem, ale jednak wolałabym uniknąć poobijania się.
Czekam na to spotkanie z niecierpliwością. Rowan
przynajmniej jesteś szczera, a to bardzo sobie cenię nawet jeśli chodzi w tym wszystkim o naśmiewanie się z moich pokracznych umiejętności jeździeckich.
W takim razie zjawie się tam jutro. Jeśli chodzi zaś o rumaka to trzymam cię za słowo. Śmiech, śmiechem, ale jednak wolałabym uniknąć poobijania się.
Czekam na to spotkanie z niecierpliwością. Rowan
Anguis in herba
But I'm holding on for dear life
Won't look down, won't open my eyes
'Cause I'm just holding on for tonight
Won't look down, won't open my eyes
'Cause I'm just holding on for tonight
Ostatnio zmieniony przez Rowan Yaxley dnia 07.02.17 21:29, w całości zmieniany 1 raz
Rowan Yaxley
Zawód : Tłumacz i nauczyciel języków obcych, były koroner
Wiek : 29
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Wdowa
When the fires,
when the fires are consuming you
And your sacred stars
won't be guiding you
I got blood, I got blood,
blood on my name
when the fires are consuming you
And your sacred stars
won't be guiding you
I got blood, I got blood,
blood on my name
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
18 kwietnia 1956MORGOTH YAXLEY
Najdroższa Liliano,Jak zapewne doszły Cię słuchy, już wróciłem. Jeśli tylko się zgodzisz, chciałbym Cię zobaczyć. Nasze rozstanie nie należało do najlepszych i ciągle o tym pamiętam. Jedno nieporozumienie nie powinno mieć wpływu na to, co budowaliśmy wspólnie tyle lat. Mam nadzieję, że wybaczysz mi tę bezpośredniość, ale nie ma sensu uważać, że jest inaczej. Wiem, że Cię zraniłem. W poprzednim miesiącu nie dane nam było zbyt dużo ćwiczyć, ale jestem gotowy wznowić treningi. Tym razem będą się przedstawiały zupełnie inaczej.
Proszę o sowę z informacją czy dalej jest to to, czego pragniesz.
Morgoth
Proszę o sowę z informacją czy dalej jest to to, czego pragniesz.
Morgoth
They call him The Young Wolf. They say he can turn into a wolf himself when he wants. They say he can not be killed.
Morgoth Yaxley
Zawód : a gentleman is simply a patient wolf, buduję sobie balet trolli
Wiek : 22
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Thus he came alone to Angband's gates, and he sounded his horn, and smote once more upon the brazen doors, and challenged Morgoth to come forth to single combat. And Morgoth came.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
18 kwietnia 1956MORGOTH YAXLEY
Liliano,W takim razie spotkajmy się w pałacowym mauzoleum. Nikt nie będzie nam przeszkadzał. Ubierz się ciepło.
Będę na Ciebie czekać.
Morgoth
Będę na Ciebie czekać.
Morgoth
They call him The Young Wolf. They say he can turn into a wolf himself when he wants. They say he can not be killed.
Morgoth Yaxley
Zawód : a gentleman is simply a patient wolf, buduję sobie balet trolli
Wiek : 22
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Thus he came alone to Angband's gates, and he sounded his horn, and smote once more upon the brazen doors, and challenged Morgoth to come forth to single combat. And Morgoth came.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
PrzeczytajElisabeth Parkinson
Liliano,Jest mi niezwykle miło z powodu okazanej przez lady troskę. Dziękuję za nią.
W istocie musiały Cię ominąć informacje o przymusowym urlopie na który mnie wysłano. Mniemam że jest on związany z końcem mojego stażu i rychłym zamknięciem departamentu, w którym do tej pory przyszło nam pracować. Nie umiem jednak wyjaśnić dokładnych przyczyn takiej decyzji, skoro mówisz, iż pracy jest co nie miara. Z pewnością można by spekulować, lecz nie warto jest chyba marnować atrament na domysły.
Co by jednak lady powiedziała gdybym zaproponowała jej spotkanie? Myślę, iż przyjemnie byłoby porozmawiać w ustronnym miejscu na tematy przez nas ulubione, a przy tym mieć możliwość zakosztować pysznej herbaty bądź wina (w zależności od miejsca, które byśmy odwiedziły).
Z wyrazami szacunku,
Elisabeth Parkinson
W istocie musiały Cię ominąć informacje o przymusowym urlopie na który mnie wysłano. Mniemam że jest on związany z końcem mojego stażu i rychłym zamknięciem departamentu, w którym do tej pory przyszło nam pracować. Nie umiem jednak wyjaśnić dokładnych przyczyn takiej decyzji, skoro mówisz, iż pracy jest co nie miara. Z pewnością można by spekulować, lecz nie warto jest chyba marnować atrament na domysły.
Co by jednak lady powiedziała gdybym zaproponowała jej spotkanie? Myślę, iż przyjemnie byłoby porozmawiać w ustronnym miejscu na tematy przez nas ulubione, a przy tym mieć możliwość zakosztować pysznej herbaty bądź wina (w zależności od miejsca, które byśmy odwiedziły).
Z wyrazami szacunku,
Elisabeth Parkinson
A little learning is a dangerous thing...
Strona 1 z 2 • 1, 2
Ares
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy