Poszukujący: Riana Vane
Założenia wątku: Szukam kogoś do zagrania partii szachów czarodziei. Nie musisz umieć grać. Jeżeli nie jesteśmy przyjaciółmi to będzie musiało być to jakieś miejsce publiczne. Nie mam nic przeciwko Londynowi. Możemy sobie przy tym porozmawiać, poplotkować. Jeżeli interesujesz się numerologią lub ogólnie nauką to na pewno znajdziemy jakąś nić porozumienia. Jeżeli nie to też się nie martw - jestem życzliwą i łatwą w obyciu osobą.  
Uwagi dodatkowe: -
Status: aktualne

Poszukujący: Riana Vane
Założenia wątku: Raz w tygodniu staram się pomagać jako wolontariuszka w Plymouth. Nie jestem mistrzynią, w zasadzie nie mam wykształcenia medycznego i ogólnie wizualnie brzydzą mnie wszelakie dziurki w ludzkim ciele przez które można powiedzieć "cześć" bebeszkom ale wiadomo, każda para rąk się liczy. Prawdopodobnie nie będę wymarzoną pomocą i nawet nie będziesz musiał mnie o tym jakkolwiek uświadamiać ale HEJ, nie zawsze dostajemy to czego chcemy. Niewykwalifikowana, niezabawna i niedelikatna służba zdrowia to wciąż służba zdrowia!
Uwagi dodatkowe: raczej neutral lub promugol skoro w grę wchodzi Plymouth
Status: aktualne

Poszukujący: Riana Vane
Założenia wątku: II połowa sierpnia, zaraz dolina zostanie zalana, potrzebuję kogoś kto pomoże uratować sytuację. Laurence niestety się już nie pojawi więc potrzebuję towarzystwa. Ogólnie zarys jest taki ze została poczyniona mobilizacja w miasteczku więc możesz być mieszkańcem lub kimś kto przybył na prośbę jednego by pomóc. Akcja tu: https://www.morsmordre.net/t7628p105-most-godryka#379572
Uwagi dodatkowe: neutral lub zakonnik
Status: aktualne

Poszukujący: Maisie Moore
Założenia wątku:
1) Korci mnie rzucenie Maisie poza jej zwykłe środowisko, w którym na co dzień się obraca. Choć na co dzień raczej nie rusza się z Półwyspu Kornwalijskiego, to teleportacja może rzucić ją w złym miejscu, w jakimś antymugolskim hrabstwie i wpakować w małe tarapaty, i tam pojawiasz się ty - jako źródło jej problemów, a może wybawiciel, kto wie? Maisie na pewno naje się strachu. Może pojawi się niechcący w twoim domu lub jego okolicach, albo w jakimś neutralnym miejscu, gdzie wpadniecie na siebie przypadkiem? Czasowo październik/listopad najlepiej. Dokładny zarys wątku i rola twojej postaci do ustalenia w zależności od tego, kto się zgłosi.

2) Chciałabym rozegrać jakiś wątek na Festiwalu Lata w Weymouth przed Nocą Tysiąca Gwiazd, bo stworzyłam postać już w tym okresie fabularnym, ale jako że można jeszcze grać sierpień, to chętnie zagram jakiś lekki, beztroski wątek festiwalowy, gdzie możemy się po prostu bawić, rozmawiać albo robić coś konkretnego, korzystając z którejś atrakcji. Jeśli jesteś mężczyzną i jeszcze nie łowiłeś wianka, możesz złowić ten należący do Maisie, który rzuciłam kiedyś tam i dalej sobie dryfuje.

3) Wątki z motywem rozwoju umiejętności. Chciałabym Maisie podszkolić w krawiectwie i podnieść z czasem numerologię na II poziom, by mogła także szyć te trudniejsze ubrania, i potrzebuję postaci, która się na tym zna. Mogę też przygarnąć wątek z kimś biegłym w transmutacji - Maisie marzy o tym, żeby zostać kiedyś animagiem. Rozwój statystyk sprawnościowych i jakieś wspólne latanie czy coś też jak najbardziej może być. Jeśli jesteś postacią, która chce nauczyć się szycia/latania/onms, to możemy pokombinować coś z motywem, że to Maisie uczy ciebie, a przy okazji sama ma okazję do rozwoju.

4) Jeśli twoja postać mieszka lub przynajmniej bywa w Plymouth, zawsze można pograć coś tam, jestem otwarta na wszelkie relacje, powiązania i wątki z postaciami, które są powiązane z Plymouth i pomogą Maisie wsiąknąć w to nowe dla niej miejsce.

Uwagi dodatkowe:
Wątek numer 1 - tylko nie chciej jej zabić ani trwale okaleczyć, ok? Możemy pokombinować jak Maisie się wydostanie z potencjalnych tarapatów tak, aby nie ucierpiała trwale.
Wątek numer 2 - dowolna postać promugolska, która może się bawić na Festiwalu Lata w Weymouth.
Wątek numer 3 i 4 - tu też raczej postacie promugolskie, ktoś kto mieszka lub przynajmniej bywa na Półwyspie Kornwalijskim.
Kontakt w sprawie wątków najlepiej przez discord <3.
Status: aktualne

Poszukujący: Leonard Begmann
Założenia wątku: Szukam szybkiej gry z akcją. Może być to miasto lub jakieś inne tereny, gdzie natykam się na patrol, a że nie mam papierów to robi się nieprzyjemnie i ty jesteś jednym z tych który to zauważa, pomaga mi i dajemy nogę razem albo widzisz że panowie mundurowi nie radzą sobie i to ty postanawiasz spróbować dokonać obywatelskiego zatrzymania.
Uwagi dodatkowe: Gra na terenach neutralnych lub bardziej antymugoskich, Londyn odpada. Gra na październik.
Status: aktualne

Poszukujący: Evelyn Despenser  
Założenia wątku: Chętnie wzbogacę swoje życie o nielitościwą czkawkę.

1. Dezorientacja. Zapewne w pierwszym odruchu nie będę do końca świadoma tego, co się wyczynia i że sama teleportacja jest winą mojej nieszczęsnej czkawki, a nie, przykładowo, dzikiej koniunkcji planet, czy złośliwości upadłej niedawno komety. Wiesz, w jednym momencie spokojnie wymierzałam porcje pasza, a w drugim byłam już u Ciebie, moje niezadowolenie jest więc jawnie wyczuwalne, tym bardziej, że nie wiem do końca gdzie ja u licha wylądowałam. Właśnie, czy to nadal wyspy? A może jestem już na jakimś przymusowym urlopie gdzieś na drugim końcu świata? Bardziej niż pewne będzie to, że zażądam wyjaśnień, zbędny upór w dochodzeniu absurdu mam we krwi, więc bądź gotów, choć cierpliwości w tym galimatiasie mam za grosz. Spotykamy się pierwszy, a może kolejny już raz, jednak czuję, że po wszystkim możesz wznosić modły do Merlina, by Despenserówna, ta jędza, maruda, niszczycielka dobrej zabawy i uśmiechów dzieci już więcej nie stanęła ci na drodze, przynajmniej w tym wydaniu.
   
2. Zaprzeczenie. Dobra, coś czuję, że koleś/kolesiowa przed tobą zdążył/a naprowadzić mnie na to, że nikt tu nie pociąga za sznurki ku mojej złości. Czyli co… ten… jestem we śnie? Mogę wyczyniać najbardziej absurdalne głupoty bez konsekwencji, skoro nic tu nie jest realne? Może to naprawdę fantazja tkana z sennej nici po której będę skłonna pobiec do przyjaciół po błagalne wyjaśnienia ów dziwoty? Pójdziesz za moim tropem, czy postanowisz mnie zbudzić z błędnego wrażenia sennej mary?
   
3. Skwaszenie. Wpadłam nie tam, gdzie chciałam (hehe, cóż za zaskoczenie) i zobaczyłam coś, czego nie powinnam, a przynajmniej nie to, czego bym sobie życzyła. Na co dzień uchodzisz za osobę przesadnie poważną, a w wolnych chwilach lubisz sobie kwilić z roślinkami w najlepsze? A może przepełniasz bale pianą i bąbelkami niczym pięciolatek i z irracjonalnym śmiechem bawisz się w pirata wśród groźnych, gumowych kaczek, choć na co dzień uchodzisz za stoickiego obywatela? Nie interesuje mnie to, pojawiłam się tam, widziałam, dostrzegłam i zapewniam, że tak, jak ty będziesz się (może) tego wstydzić, tak ja będę sobie mydlić oczy przez kolejny tydzień, byleby wyplenić wizję tej sceny.
   
4. Zwątpienie. Czy ja się kiedyś z tego wydostanę? Widziałam już wszystko, czego nie chciałam i ludzi z którymi aktualnie nie miałam oczywistej potrzeby się widzieć. Daj mi wody, choćby to miały być hektolitry, zapijmy tę magiczną czkawkę. Woda nie pomaga? Hej! Gdzie masz ognistą, bimber, wino, COKOLWIEK?! Przy okazji wyjaśnię ci, jak wspaniałomyślnie zapobiegam twojemu potencjalnemu teleportowaniu się w kilka niechcianych miejsc, udzielę ci z dziesięciu zbędnych i zupełnie niesprawdzonych rad (PIJ WIĘCEJ), co z tym zrobisz, to już twoja sprawa.
   
5. Złość. Ile na litość Merlina można czkać? Dostąpiłam ostatniej wizyty (a przynajmniej gorąco to manifestuję!), pragnę wrócić do domu, ogrom zwierząt sam się nie obrządzi i teraz już będę NARZEKAĆ w najlepsze, tym bardziej, że już się odrobinę zakropiłam, więc wszystko mi jedno na ile decybeli będę się wyrażać. Pomarudzę na los, rząd, czasy, kometę, anomalie, koniec świata, dziwy wszelakie i wierzenia szkockie, wyboru nie masz. Możliwe, że nie będę najlepszą rozmówczynią, zakrzykując cię własną wersją wydarzeń doczesnych i psioczeń na świat, bo nikt tu nie ułatwia mi prozaicznie prostej, robotniczej pracy, a jestem kobietą pracującą, żadnej pracy się nie boję, ale niespodziewane podróże nie wpisują się w schemat mojego zawodu, nie taki kontrakt przy urodzeniu podpisywałam.
   
   

Uwagi dodatkowe: Bądź sobie kim chcesz, myśl co chcesz, wierz w co chcesz, nie gryzę i nie wyprawiam osądów z tej przyczyny, tym bardziej, gdy nie jestem jej świadoma (autorka dopowiada: raczej wątpię, by ktoś mi się tu dzielił od razu własną przynależnością, ale jeśli jest taka potrzeba, to śmiało, sprawdźmy jak bardzo Evelyn to nie interesuje w całym jej rozgoryczeniu  ). Powyższe propozycje nie są szczelnie zamkniętym schematem, a wstępną inspiracją mającą na celu przybliżenie oferowanego przeze mnie klimatu, a więc do ewentualnych negocjacji i burzy mózgów chętnie przysiądę  
Status: aktualne 15.10
[bylobrzydkobedzieladnie]

Poszukujący: Merja Zabini
Założenia wątku: Przyjmę wątki prackowe wszelkiej maści - wybuchł ci kociołek i potrzebujesz pilnie pomocy z rozległymi poparzeniami? Twój kot utknął na drzewie i za nic w świecie nie chce do ciebie wrócić? A może bywasz w Ministerstwie i gubisz się w plątaninie korytarzy? Chętnie też wybiorę się z kimś na potańcówkę, bądź spotkam się z (nie)znajomym już na miejscu. Podpowiem jaki nawóz do roślin jest najlepszy, w którym miejscu podają zdatną do picia kawę, a także przyuczę, jak wymierzyć prawy sierpowy.
Uwagi dodatkowe: Przygarnę tego, kto zechce zderzyć się z czarownicą o wątpliwej uprzejmości, najlepiej na terenach zwolenników Rycerzy Walpurgii.
Status: aktualne

Poszukujący: millie
Założenia wątku: wracam na kolanach na łono morsa i w związku z tym potrzebuję odszarzenia, a przy tym sesji prackowej:
a) chętnie postawię komuś tarota, w którym znowu widzę niekoniecznie dobre znaki (być może spotkaliśmy się w związku z twoim dylematem lub ostatnio masz wrażenie, że wszystko jest nie tak), ale tym razem postanawiam złamać swój profesjonalizm i zaingerować jakkolwiek w twój problem. jeśli się nie znamy, tym lepiej;
b) tworzę kadzidła i chętnie zarobię na prowiant na zimę; być może sprzedałam ci niespecjalnie bubla i wracasz z reklamacją? możemy przetestować je razem i sprawdzić, co przyniesie nam fabuła. lub w drugą stronę, kadzidła są aktualnie twoim jedynym ratunkiem od rzeczywistości? coś wymyślimy
Uwagi dodatkowe: preferuję dolinę i okolice doliny, ale się nie upieram
Status: aktualne

Poszukujący: Yana Blythe
Założenia wątku: Jako że wszystkie wątki mi od dawna stoją, chciałabym na nowo rozruszać Yanę. Tematyka wątku zależy od tego, kto się zgłosi; niestety ta postać nie ma rozbudowanej sieci relacji, ale chciałabym to zmienić i jakieś ciekawe relacje nawiązać. Yana na ogół obraca się raczej w środowisku krwi czystej ze skazą, sympatyzującym z konserwatywną stroną barykady, ale nie znaczy to, że nie można znaleźć jakiegoś punktu zaczepienia do wątku z postacią o innym statusie i poglądach.

Garść luźnych pomysłów:
1) Możemy zagrać coś związanego z wytwarzaniem talizmanów/biżuterii, Yana co prawda jest głównie pomocnicą i uczennicą swego ojca, ale coś można pokombinować.
2) Możemy pograć coś związanego z rozwojem; chętnie przygarnęłabym wątki związane z rozwijaniem statystyk sprawnościowych, ale też alchemii i innych rzeczy pokrewnych do wykonywania talizmanów.
3) Chętnie zagram coś związanego z motywem ważnym w historii mojej postaci, który bardzo bym chciała ograć, a jak dotąd się nie udało mimo że zrobiłam postać rok temu, a mianowicie, pragnę ruszyć w jakiś sposób wątek śmierci jej starszego brata, który zginął w starciu z promugolskimi bojówkami w czerwcu 1958 (brat był sojusznikiem rycerzy, o czym Yana nie wie). Chciałabym żeby Yana fabularnie dowiedziała się coś więcej na temat brata i jego ostatnich tygodni życia oraz samych okoliczności śmierci. Zarys wątku zależy od tego, kto się zgłosi, jeśli byłby to ktoś powiązany z rycerzami, to może wyjść kwestia tego, że brat ich wspierał jako sojusznik i zginął za sprawę czystej krwi. Jeśli ktoś z zakonu - może będziesz postacią, która w jakiś sposób została skrzywdzona przez brata Yany, bądź skrzywdził on kogoś bliskiego dla twojej postaci? Gdy tworzyłam postać to ten wątek z bratem miał być dość kluczowy w jej fabule, ale niestety nie wyszło, lecz chciałabym w jakiś sposób go rozegrać i tak.
4) Ogólnie też chciałabym Yanę w jakiś sposób skonfrontować z obecną sytuacją, jakoś ugruntować jej poglądy, więc chętnie przygarnęłabym wątek poruszający kwestie światopoglądowe.
5) Chętnie też przypadkiem wrzuciłabym Yanę na jakieś promugolskie ziemie i zagrałabym jakiś fajny przypał z tym związany, może być dramatycznie, byle bez trwałych urazów, jak dokładnie by to wyglądało to można wspólnie podyskutować i dojść do rozwiązania satysfakcjonującego dla obu stron.

Uwagi dodatkowe: Raczej wszystko opisałam wcześniej, dodatkowa uwaga jest taka, że wolałabym nie musieć czekać na każdy post kilka miesięcy (nie wymagam odpisów codziennie, ale też nie lubię zamulonych wątków które ciągną się rok), i proszę o kontakt na discordzie bo nie codziennie loguję się na tą postać. Jeśli nie mamy relacji, możemy je ustalić bądź też uznać że dopiero się poznamy na fabule.
Status: aktualne

Poszukujący: Leonhard Rowle
Założenia wątku: Szukam czegokolwiek na rozruszanie postaci, najlepiej wprowadzającego w fabułę, jak i umożliwiającego zdobycie relacji.
Uwagi dodatkowe: Postać jest wrogo nastawiona do mugoli, mugolaków i ich sympatyków, więc wątki z takimi postaciami (o których posiada taką wiedzę na drodze ustaleń) nie będą miłe i przyjemne. Pod względem wieku mogę zagrać z każdym.
Status: aktualne

Poszukujący: Leonhard Rowle
Założenia wątku: Parszywka
Uwagi dodatkowe: -
Status: aktualne

Poszukujący: Veronica Black
Założenia wątku: Szukam wątków na rozkręcenie postaci. Kilka luźnych propozycji do przedyskutowania:

Wspomnie z czasów Hogwartu lub innych wydarzeń z młodości.

• Nieco zakręcone zdarzenie związane z metamorfomagią.
  
• Rozmowa z kimś od kogo mogę się dowiedzieć czegoś na temat eliksirów, zielarstwa, zwierząt lub wróżbiarstwa.
  
• Możliwy wypadek przy warzeniu eliksirów.
  
• Wymuszone spotkanie z kimś, kogo trzeba tolerować w imię wyższego dobra.

Uwagi dodatkowe: brak
Status: aktualne

Poszukujący: Volans Moore
Założenia wątku: Potrzebuję rozegrać sesję aktywującą postać po długiej nieobecności - ostatni wątek na postaci datowany mam na 31 maja 1958 i dobrym wyjaśnieniem mojej nieobecności jako gracza wydaje się, że postać ucierpiała w następnie spadającej komety i długo dochodziła do siebie. Zależy mi na tym, aby to był już wątek z powrotem do domu, najlepiej datowany na fabularny listopad.
Uwagi dodatkowe: Mile widziane postacie spokrewnione z Volansem (pozdrawiam serdecznie wszystkich Moore'ów ), ale też przyjaciele postaci. Jeśli to miałby być ktoś, kogo jeszcze nie zna, to możemy wszystko ustalić na discordzie.
Status: aktualne