Malinowy las
AutorWiadomość
First topic message reminder :
[bylobrzydkobedzieladnie]
Malinowy las
Choć o lesie na obrzeżach Londynu od stuleci mówi się "malinowy", najpewniej nie uświadczy się w nim żadnych owoców. Niezwykły teren ciągnie się na obszarze kilkuset stóp - to nie za dużo, ale także nie za mało na krótką przechadzkę i nacieszenie wzroku wyjątkowymi barwami. Drzewa kwitną tutaj już na początku marca, a ich zielone liście wraz z kolejnymi słonecznymi dniami nabierają... malinowej barwy. Amatorzy tej części lasu mówią, że trzeci miesiąc roku jest jedynym okresem, gdy można usłyszeć tu śpiew ptaków i inne dźwięki leśnego życia. W dzień równonocy wiosennej wszystkie liście opadają, a konary wcześniej zapierających dech w piersiach drzew, przypominają ciemne, martwe szkielety natury z opustoszałymi gniazdami ptaków. Za to runo leśne... Runo leśne czaruje piękna malinową barwą liści, które będą zachwycać przechodniów przez cały rok.
W tej lokacji obowiązuje bonus do rzutu kością w wysokości +5 dla Rycerzy i +10 dla Śmierciożerców.[bylobrzydkobedzieladnie]
Ostatnio zmieniony przez Mistrz gry dnia 28.08.18 20:17, w całości zmieniany 2 razy
Stąpając pośród gęstej, różowej mgły, w ogarniętym anomaliami, wypełnionym zmutowanymi bahankami lasku, spodziewał się dokładnie wszystkiego – oprócz tego, że potknie się o własne nogi. Ruszył stanowczo do przodu, planując zrównać się ponownie z Sigrun, gdy jego lewa stopa – zmiażdżona całkowicie w trakcie misji w Albury – niespodziewanie dała o sobie znać, szarpiąc za nerwy ostrym bólem i uginając się pod jego własnym ciężarem. Runął jak długi, a pech chciał, że zrobił to akurat w trakcie nieudanej próby rzucenia zaklęcia; jego różdżka znalazła się w prawej dziurce nosa i najprawdopodobniej powinien dziękować Merlinowi za to, że tam się zatrzymała, zamiast przebić się do mózgu. W tamtej chwili nie myślał jednak o wdzięczności, zamiast podziękowań wypuszczając spomiędzy ust kolorową wiązankę przekleństw, spośród których żadne z całą pewnością nie przystawało lordowi.
Zebrał się z ziemi najprędzej, jak mógł, ciesząc się w duchu, że gęsta mgła skutecznie schowała go przed wzrokiem Sigrun, sprawiając, że zraniona duma bolała trochę mniej. Zaraz też się zreflektował, próbując ponownie zorientować się w sytuacji – wyglądało na to, że i tarcza jego towarzyszki okazała się nieudana, podobnie jak zaklęcie, które rzuciła później. Musiał jednak przyznać, że pomysł był dobry; Orcumiano nie wymagało precyzyjności, a mogło powstrzymać ich przeciwników przed ucieczką. Niestety, nie był w stanie wycelować w starszego z mężczyzn (na drodze stała mu Rookwood, rzucenie uroku ponad jej ramieniem w gęstej mgle nie wchodziło w rachubę), skierował więc różdżkę w stronę młodzieńca (Constantine), podejrzewając, że Regressio Sigrun miało wkrótce przestać działać. – Orcumiano! – rzucił, celując mężczyźnie pod nogi i jednocześnie zrównując się z kobietą*; liczył na to, że tym razem obędzie się bez niespodzianek.
* jedna kratka w przód po raz drugi
Zebrał się z ziemi najprędzej, jak mógł, ciesząc się w duchu, że gęsta mgła skutecznie schowała go przed wzrokiem Sigrun, sprawiając, że zraniona duma bolała trochę mniej. Zaraz też się zreflektował, próbując ponownie zorientować się w sytuacji – wyglądało na to, że i tarcza jego towarzyszki okazała się nieudana, podobnie jak zaklęcie, które rzuciła później. Musiał jednak przyznać, że pomysł był dobry; Orcumiano nie wymagało precyzyjności, a mogło powstrzymać ich przeciwników przed ucieczką. Niestety, nie był w stanie wycelować w starszego z mężczyzn (na drodze stała mu Rookwood, rzucenie uroku ponad jej ramieniem w gęstej mgle nie wchodziło w rachubę), skierował więc różdżkę w stronę młodzieńca (Constantine), podejrzewając, że Regressio Sigrun miało wkrótce przestać działać. – Orcumiano! – rzucił, celując mężczyźnie pod nogi i jednocześnie zrównując się z kobietą*; liczył na to, że tym razem obędzie się bez niespodzianek.
* jedna kratka w przód po raz drugi
do not stand at my grave and weep
I am not there
I do not sleep
I am not there
I do not sleep
The member 'Percival Nott' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 62
--------------------------------
#2 'Anomalie - CZ' :
#1 'k100' : 62
--------------------------------
#2 'Anomalie - CZ' :
Co tu się działo? Po co im to robili? Kim byli ci ludzie? Tak wiele pytań, zero odpowiedzi. Nie miało to jednak większego znaczenia, bo gdzieś w tej mgle znajdował się Constantine i trzeba się było nim zająć. Przesunął się powoli w przód, mając nadzieję, że cokolwiek uda mu się dostrzec. Mgła ograniczała jego czary i widoczność, ale to samo również działo się po stronie napastników. A ci nie chcieli również odpowiadać na pytania. Nie lubił łobuzów. A świadomość, że jednym z nich była kobieta, już w ogóle zaczynało robić mu z mózgu jajecznicę. Kobieta czy stołek - trzeba było ją powstrzymać przed kolejnym ruchem.
- Casa Aranea - rzucił, kierując różdżkę w stronę, gdzie znajdowała się kobieta.
|kratka w przód
- Casa Aranea - rzucił, kierując różdżkę w stronę, gdzie znajdowała się kobieta.
|kratka w przód
Maybe that’s what he is about. Not winning, but failing and getting back up. Knowing he’ll fail, fail a thousand times,
BUT STILL DON'T GIVE UP
Jayden Vane
Zawód : astronom, profesor, publicysta, badacz, erudyta, ojciec
Wiek : 32
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowiec
Sometimes the truth
Isn’t good enough.
Sometimes people deserve more.
Sometimes people deserve
To have their f a i t h rewarded.
Isn’t good enough.
Sometimes people deserve more.
Sometimes people deserve
To have their f a i t h rewarded.
OPCM : -
UROKI : -
ALCHEMIA : -
UZDRAWIANIE : -
TRANSMUTACJA : -
CZARNA MAGIA : -
ZWINNOŚĆ : -
SPRAWNOŚĆ : -
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
The member 'Jayden Vane' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 51
--------------------------------
#2 'Anomalie - CZ' :
#1 'k100' : 51
--------------------------------
#2 'Anomalie - CZ' :
Temperatura zdawała się spadać, pędzić w dół bez ostrzeżenia, porywając ze sobą zdezorientowanego Constantine’a. Nigdy wcześniej nie zdarzyło mu się trafić w objęcia podobnego zaklęcia, a nawet gdyby, to najpewniej nawet by o tym nie wiedział. Jego umysł był kompletnym chaosem wytartym ze szczegółów, a otoczenie przed nim nie prezentowało się lepiej; nie potrafił niczego zrozumieć, nie był w stanie wykonać żadnego działania, jego los zdawał się z góry przesądzony. Padały jakieś dźwięki, lecz nie doszukiwał się ich źródła, nie miały dla niego żadnego znaczenia. Przed oczami zagęszczała się nadzwyczajna mgiełka, która jeszcze pogarszała jego stan. Nie było żadnych myśli, po jego ciele rozlewały się wrażenia – ból, chłód, niewytłumaczalny i bezprzedmiotowy strach.
Nie istnieli inni. Ich próby zaklęć, ich upadki czy sukcesy, nie odbijały się na jego osobie w żadnym razie. Może nieco się schylił, może bezwiednie ściskał to, co już wcześniej trzymał w rękach, jednakże nie zaszła żadna istotna zmiana. Nadal pozostawał kukłą bez własnej woli, oderwanym od rzeczywistości bytem, który szukał drogi do domu.
Nie istnieli inni. Ich próby zaklęć, ich upadki czy sukcesy, nie odbijały się na jego osobie w żadnym razie. Może nieco się schylił, może bezwiednie ściskał to, co już wcześniej trzymał w rękach, jednakże nie zaszła żadna istotna zmiana. Nadal pozostawał kukłą bez własnej woli, oderwanym od rzeczywistości bytem, który szukał drogi do domu.
by the sacred grove, where the waters flowwe will come and go, in the forest
Constantine L. Ollivander
Zawód : badacz i ilustrator flory magicznej
Wiek : 21/22
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
broken boy
yet to find a way around
a dark and ever-growing cloud
that has him always looking down
yet to find a way around
a dark and ever-growing cloud
that has him always looking down
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Jasnowidz
Nieaktywni
Zaklęcie Sigrun było nieudane. Jednak bliźniacze, rzucone przez Percivala, który zebrał się ze ściółki leśnej względnie szybko, pomknęło w kierunku Constantina. Młody mężczyzna nadal będący pod działaniem uroku cofającego umysł nie był w stanie obronić się przed posłanym w niego urokiem. Głęboki dół utworzył się pod nogami lorda. Upadek był bolesny, przyniósł obtłuczenia. Wraz z upadkiem odpuściło też Regressio, Constantin ponownie był w stanie wykonywać akcje, wiedział też że wydostanie się z dwumetrowego dołu bez pomocy z zewnątrz będzie trudne, tak samo jak przeczuwał, że nadmierna ilość stresu może skończyć atakiem jego choroby.
Casa Aranea wybrana przez Jaydena pomknęła w kierunku Sigrun. Malinowy las nadal otaczała gęsta mgła.
* na czas trwania Nebula Omnia(lub do momentu jego zdjęcia - Jayden jako jedyny może ściągnąć zaklęcie nie tracąc przy tym swojego ruchu) ST poprawnego rzucania zaklęć nieobszarowych (wymagających celowania) wzrasta o 15.
* Jayden, nie wiem czy dobrze odczytałam Twój zamiar poruszenia się do przodu - jeśli nie, zapraszam na pw
* dla mniejszych nieporozumień, przy wymieraniu kierunku posługujmy się zwrotami - góra, dół, lewo, prawo
Jak można zauważyć na dole mapy pojawiła się podziałka. W czasie jednej akcji czarodziej może posunąć się o kratkę do przodu, w tył lub na boki i rzucić zaklęcie.
Poruszenie się o dwie kratki, lub pójście na ukos jest jedną akcją całkowicie wykluczając możliwość wykonania innej akcji.
By zaatakować kogoś siłowo musicie znaleźć się na sąsiadujących ze sobą polach.
W obecnej chwili ukazana jest jedynie część mapy, las nie kończy się wraz z jej końcem, co jednocześnie oznacza że zniknięcie z mapy nie skończy rozgrywki.
Uprasza się o dokładne opisywanie własnych działań.
*Ascendio - jako zaklęcie rozpatrywane będzie indywidualnie każdorazowo, ponieważ rozpatrywanie go jako unik nie miało sensu
Skrycie za drzewami utrudnia trafienie w cel przeciwnikom, i obniża ilość obrażeń zadawanych przez potężne zaklęcia. Dokładne dane będą przypisywane każdorazowo do akcji chyba że zostanie postanowione inaczej.
Zaczyna Zakon (24h), następnie Rycerze (24h).
W razie pytań zapraszam na pw
Casa Aranea wybrana przez Jaydena pomknęła w kierunku Sigrun. Malinowy las nadal otaczała gęsta mgła.
* na czas trwania Nebula Omnia(lub do momentu jego zdjęcia - Jayden jako jedyny może ściągnąć zaklęcie nie tracąc przy tym swojego ruchu) ST poprawnego rzucania zaklęć nieobszarowych (wymagających celowania) wzrasta o 15.
* Jayden, nie wiem czy dobrze odczytałam Twój zamiar poruszenia się do przodu - jeśli nie, zapraszam na pw
* dla mniejszych nieporozumień, przy wymieraniu kierunku posługujmy się zwrotami - góra, dół, lewo, prawo
Jak można zauważyć na dole mapy pojawiła się podziałka. W czasie jednej akcji czarodziej może posunąć się o kratkę do przodu, w tył lub na boki i rzucić zaklęcie.
Poruszenie się o dwie kratki, lub pójście na ukos jest jedną akcją całkowicie wykluczając możliwość wykonania innej akcji.
By zaatakować kogoś siłowo musicie znaleźć się na sąsiadujących ze sobą polach.
W obecnej chwili ukazana jest jedynie część mapy, las nie kończy się wraz z jej końcem, co jednocześnie oznacza że zniknięcie z mapy nie skończy rozgrywki.
Uprasza się o dokładne opisywanie własnych działań.
*Ascendio - jako zaklęcie rozpatrywane będzie indywidualnie każdorazowo, ponieważ rozpatrywanie go jako unik nie miało sensu
Skrycie za drzewami utrudnia trafienie w cel przeciwnikom, i obniża ilość obrażeń zadawanych przez potężne zaklęcia. Dokładne dane będą przypisywane każdorazowo do akcji chyba że zostanie postanowione inaczej.
Zaczyna Zakon (24h), następnie Rycerze (24h).
W razie pytań zapraszam na pw
- Mapa:
- Żywotność:
Nebula Omnia 2/3 tura
Constantine 170/190;
Jayden 223/223
Percival 213/230, złamanie małego palca[tłuczone](15), bolący nos[obicia](2)
Sigrun 215/215
To mógłby być koszmarny sen. Powrót do siebie nie był wcale przyjemny, zwłaszcza, że zwieńczył go upadkiem. Świat zadrżał, pochłaniając go w magicznie wykreowaną otchłań, która sprawiała wrażanie jakby miała się nigdy nie skończyć. W pierwszym momencie nie wiedział, gdzie się znajduje – otaczały go ciemne ściany, gdzieniegdzie unosił się zarys różowej mgiełki, która była wskazówką; rzeczywiście, wybrał się zbadać anomalie w milionowym lasku wraz z profesorem Vane’m i zostali zaatakowani. Padły ciche inkantacje, próbował wznieść tarczę i wtedy… patrząc na swoją sytuację, zaklęcie musiało go dosięgnąć. Nie był pewien na jak długo był skazany na niemoc, czy z jego towarzyszem wszystko było w porządku? Uniósł podbródek, lecz niewiele dostrzegł wśród rozciągających się groźnie oparów. Przeklął pod nosem, próbując zorientować się w swoim położeniu. Jeśli od jego ostatniego wspomnienia nie zdołał się nigdzie przemieścić, powinien być naprzeciw napastników, ale jego wiedza nie sięgała wiele dalej. Wziął głęboki oddech, wciąż odczuwając przenikliwy chłód. Nie mógł jednak puścić swojego opanowania, trzymał się kurczowo odzyskanego panowania nad sobą. Obrócił się w swoją prawą stronę, po czym wycelował różdżkę nieco pod skosem: chciał wydostać się z dołu i wylądować między drzewami, jak najdalej od pułapki i od obcych. Liczył, że jak wyjdzie to dowie się czegoś więcej na temat swojej sytuacji.
— Ascendio — wypowiedział skupionym szeptem, zbierając resztki nadziei, iż tym razem się uda.
| aby odnieść się do mapy, tu załączam mały rysunek, kierunek zaklęcia jest tam zaznaczony taką białą strzałką, która nie bierze pod uwagę zasięgu określonego w spisie. nie mamy kierunków, więc to dla dokładnosci
— Ascendio — wypowiedział skupionym szeptem, zbierając resztki nadziei, iż tym razem się uda.
| aby odnieść się do mapy, tu załączam mały rysunek, kierunek zaklęcia jest tam zaznaczony taką białą strzałką, która nie bierze pod uwagę zasięgu określonego w spisie. nie mamy kierunków, więc to dla dokładnosci
by the sacred grove, where the waters flowwe will come and go, in the forest
Ostatnio zmieniony przez Constantine Ollivander dnia 25.05.18 18:03, w całości zmieniany 1 raz (Reason for editing : rysunek do którego link mi uciekł)
Constantine L. Ollivander
Zawód : badacz i ilustrator flory magicznej
Wiek : 21/22
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
broken boy
yet to find a way around
a dark and ever-growing cloud
that has him always looking down
yet to find a way around
a dark and ever-growing cloud
that has him always looking down
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Jasnowidz
Nieaktywni
The member 'Constantine Ollivander' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 68
--------------------------------
#2 'Anomalie - CZ' :
#1 'k100' : 68
--------------------------------
#2 'Anomalie - CZ' :
Jayden liczył na to, że Ollivander miał się dobrze. Nie widział w końcu ani dołu, ani twarzy nikogo z atakujących, więc teoretycznie póki zaklęcie mgły działało, wszyscy poruszali się po omacku. Profesor odetchnął cicho, czując jak całe jego ciało spięło się przez okoliczności tej dziwnej walki. Przecież nie prosił się o to, a czarodzieje mogli chociażby powstrzymać się przed bezmyślnym rzucaniem zaklęć. Czyż nie?
- Petrificus Totalus - mruknął pod nosem, kierując różdżkę w tym samym kierunku, w którym rzucał poprzednie zaklęcie. Nie było to straszne zaklęcie, a może wyłączy ów kobietę z potyczki. Wycofał się również kilka kroków w tył, chcąc uciec przed możliwymi czarami skierowanymi na niego. I gdzie był Constantine?
|cofam się o kratkę do tyłu
- Petrificus Totalus - mruknął pod nosem, kierując różdżkę w tym samym kierunku, w którym rzucał poprzednie zaklęcie. Nie było to straszne zaklęcie, a może wyłączy ów kobietę z potyczki. Wycofał się również kilka kroków w tył, chcąc uciec przed możliwymi czarami skierowanymi na niego. I gdzie był Constantine?
|cofam się o kratkę do tyłu
Maybe that’s what he is about. Not winning, but failing and getting back up. Knowing he’ll fail, fail a thousand times,
BUT STILL DON'T GIVE UP
Jayden Vane
Zawód : astronom, profesor, publicysta, badacz, erudyta, ojciec
Wiek : 32
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowiec
Sometimes the truth
Isn’t good enough.
Sometimes people deserve more.
Sometimes people deserve
To have their f a i t h rewarded.
Isn’t good enough.
Sometimes people deserve more.
Sometimes people deserve
To have their f a i t h rewarded.
OPCM : -
UROKI : -
ALCHEMIA : -
UZDRAWIANIE : -
TRANSMUTACJA : -
CZARNA MAGIA : -
ZWINNOŚĆ : -
SPRAWNOŚĆ : -
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
The member 'Jayden Vane' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 8
--------------------------------
#2 'Anomalie - CZ' :
#1 'k100' : 8
--------------------------------
#2 'Anomalie - CZ' :
Zaklęcie się nie powiodło. Starszy z mężczyzny nie wpadł do głębokiego dołu wbrew jej oczekiwaniom; przeklęła w duchu, winę za niepowodzenie zrzucając na ramiona bliskości anomalii. Spojrzała w lewo i ujrzała jak pod młodzieńcem zapada się ziemia; przynajmniej Nottowi się udało, świetnie. Nie potrzebowali ich obu do przesłuchania, wystarczył jeden. Nie zamierzała odpuścić ot tak; chciała wiedzieć dlaczego tu byli i czy wiedzieli jak naprawić anomalie - bo musieli mieć jakieś informacje, nikt o zdrowych zmysłach nie przyszedłby tu popatrzeć, nie znalazłby się przypadkowo.
Starszy mężczyzna rzucił udane zaklęcie, musiała znów podjąć próbę obrony. Stojąc dalej w tym samym miejscu Sigrun uniosła różdżkę i wyrzekła z mocą: - Protego Maxima! - i oby tym razem tarcza jej nie zawiodła.
Starszy mężczyzna rzucił udane zaklęcie, musiała znów podjąć próbę obrony. Stojąc dalej w tym samym miejscu Sigrun uniosła różdżkę i wyrzekła z mocą: - Protego Maxima! - i oby tym razem tarcza jej nie zawiodła.
She's lost control
again
Sigrun Rookwood
Zawód : dowódca grupy łowców wilkołaków
Wiek : 30
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
I am not
ruined
I am
r u i n a t i o n
ruined
I am
r u i n a t i o n
OPCM : 35 +2
UROKI : 4 +1
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 5
CZARNA MAGIA : 47 +5
ZWINNOŚĆ : 18
SPRAWNOŚĆ : 19
Genetyka : Metamorfomag
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
The member 'Sigrun Rookwood' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 57
--------------------------------
#2 'Anomalie - CZ' :
#1 'k100' : 57
--------------------------------
#2 'Anomalie - CZ' :
Wątła nić kontroli, którą spletli, wykorzystując element zaskoczenia, zdawała się niebezpiecznie wymykać im spomiędzy palców; jego zaklęcie co prawda okazało się udane, bezbronny przeciwnik wpadł do stworzonej w ziemi wyrwy, ale triumf był jedynie chwilowy: usłyszał kolejne inkantacje, wiązka światła z różdżki drugiego z mężczyzn pomknęła w kierunku Sigrun; wyglądało na to, że nieznajomy nie był wcale tak pokojowo nastawiony, jak na początku. Z perspektywy Percivala niczego to nie zmieniało; musieli dowiedzieć się, kim byli porywający się na anomalię czarodzieje, skąd wiedzieli, jak sobie z nią poradzić i jakie kierowały nimi motywy; raz zawiódł już, nie wykonując właściwie powierzonego zadania, nie miał zamiaru zrobić tego po raz drugi.
Zrobił kilka kolejnych kroków do przodu* – bliżej młodszego mężczyzny, choć różdżkę skierował ku temu starszemu. Nie mógł pozwolić, żeby miotał zaklęciami na lewo i prawo. Wytężył wzrok, ale niestety jego oczy nadal zalepiała różowawa, gęsta mgła; trudno – były zaklęcia, przed którymi nie chroniła ani godna tchórza zasłona dymna, ani drzewa. – Bombarda Maxima – wypowiedział przez zaciśnięte zęby, starannie wymawiając głoski i przelewając w nie tyle mocy, ile tylko był w stanie z siebie wykrzesać, celując prosto w przesłoniętą oparami sylwetkę (Jaydena).
* jedna kratka w górę
Zrobił kilka kolejnych kroków do przodu* – bliżej młodszego mężczyzny, choć różdżkę skierował ku temu starszemu. Nie mógł pozwolić, żeby miotał zaklęciami na lewo i prawo. Wytężył wzrok, ale niestety jego oczy nadal zalepiała różowawa, gęsta mgła; trudno – były zaklęcia, przed którymi nie chroniła ani godna tchórza zasłona dymna, ani drzewa. – Bombarda Maxima – wypowiedział przez zaciśnięte zęby, starannie wymawiając głoski i przelewając w nie tyle mocy, ile tylko był w stanie z siebie wykrzesać, celując prosto w przesłoniętą oparami sylwetkę (Jaydena).
* jedna kratka w górę
do not stand at my grave and weep
I am not there
I do not sleep
I am not there
I do not sleep
The member 'Percival Nott' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 3
--------------------------------
#2 'Anomalie - CZ' :
#1 'k100' : 3
--------------------------------
#2 'Anomalie - CZ' :
Zaklęcie pociągnęło Constantina w górę zabierając mu spod stóp powierzchnie, wyrzuciło go z dołu podrzucając w górę z mocą. Zawisł kilka metrów nad ziemią, gdy zaklęcie straciło na mocy i spadał ku ziemi. By nie upaść podczas lądowania i się nie obić Constantine musi rzucić na zwinność. ST wylądowania na dwóch nogach i utrzymania się na nich wynosi 40, do rzutu dorzucana jest Zwinność, w przypadku niepowodzenia Ollivanderowi zostanie dopisana kara w wysokości 10 - Z. To dodatkowa akcja, nie okupuje więc ona kolejnych podjętych działań.
Stres nie sprzyjał Constantinowi - był tego świadom, od lat nosił na barkach schorzenie genetyczny. Ollivander miał problem ze złapaniem powietrza, atak mógł nadejść niespodziewanie stresowa sytuacja na sprzyjała. Od teraz jedna na dziesięć akcji które podejmuje Constanine obarczona będzie dodatkowym rzutem kością na zachowanie trzeźwości umysłu (pierwsza kostka, ST 40 + jasny umysł) pomimo nawracającego bezdechu i ukłuć w klatce piersiowej. Nieosiągnięcie wymaganego ST będzie skutkowało karą o wysokości 2 i nieudaną akcją. Tury ataków zostają liczone od teraz. Pierwszy atak nastąpi za 10 tur.
Zaklęcie Jaydena było nieudane. Jednak to rzucone chwilę wcześniej w kierunku Sigrun przedarło się przez formującą się dopiero tarczę, trafiło pod jej stopy uniemożliwiając jej na ten moment dalsze wykonywanie ruchów. ST wydostania się z pułapki wynosi 71, do rzutu dolicza się podwojoną sprawność. Wydostanie się jest jedną akcją.
W stronę Jaydena pomknęła rzucona przez Percivala Bombarda Maxima. Nott ruszył do przodu, jednak pajęczyna, której nie powstrzymała Sigrun, również zatrzymała go w miejscu. Wydostanie się z pułapki odbywa się na takich samych zasadach co Sigrun.
Trafienie w Constantina będącego teraz między drzewami wynosi ST+10, chyba że w momencie rzucania znajdujecie się w tz czystym strzale - to jest między wami a przeciwnikiem nie znajdują się żadne przeszkody. (wszystkie inne obciążenia, jeśli nie zostało powiedziane inaczej, nadal obowiązują.
Sigrun, Percival, wydostając się z pajęczyn musicie zaznaczyć w którą stronę się kierujecie.
Jeszcze raz powtórzę, nie ma tyłu i przodu - to co dla jednych jest tyłem, dla innych jest przodem. W postach wolno wam opisywać to wedle woli, jednak należny wtedy dodać adnotację co do tego który z kierunków wybieracie - góra, dół, lewo, prawo.
I jeszcze raz, tak na zaś, poproszę o dokładne opisywanie zachowań.
Edycja postów podczas wydarzenia z Mistrzem Gry jest całkowicie zabroniona - nawet jeśli chodzi tylko o poprawienie gury na góry, czy zamienienie mapki. Dlatego że to pierwszy taki przypadek, a ja widziałam wcześniej post w którym nie dokonano żadnej zmiany poza wspomnianą mapką, w Malinowym Lesie akcja zostaje dopuszczona. Żadna kolejna nie zostanie zaakceptowana. W razie ewentualnych zmian właśnie takich jak wspomniane wyżej należy kontaktować sie z MG, by ułatwić wam drogę komunikacji możecie pisać na pw Justine.
W razie pytań zapraszam na pw(Justine)
Stres nie sprzyjał Constantinowi - był tego świadom, od lat nosił na barkach schorzenie genetyczny. Ollivander miał problem ze złapaniem powietrza, atak mógł nadejść niespodziewanie stresowa sytuacja na sprzyjała. Od teraz jedna na dziesięć akcji które podejmuje Constanine obarczona będzie dodatkowym rzutem kością na zachowanie trzeźwości umysłu (pierwsza kostka, ST 40 + jasny umysł) pomimo nawracającego bezdechu i ukłuć w klatce piersiowej. Nieosiągnięcie wymaganego ST będzie skutkowało karą o wysokości 2 i nieudaną akcją. Tury ataków zostają liczone od teraz. Pierwszy atak nastąpi za 10 tur.
Zaklęcie Jaydena było nieudane. Jednak to rzucone chwilę wcześniej w kierunku Sigrun przedarło się przez formującą się dopiero tarczę, trafiło pod jej stopy uniemożliwiając jej na ten moment dalsze wykonywanie ruchów. ST wydostania się z pułapki wynosi 71, do rzutu dolicza się podwojoną sprawność. Wydostanie się jest jedną akcją.
W stronę Jaydena pomknęła rzucona przez Percivala Bombarda Maxima. Nott ruszył do przodu, jednak pajęczyna, której nie powstrzymała Sigrun, również zatrzymała go w miejscu. Wydostanie się z pułapki odbywa się na takich samych zasadach co Sigrun.
Trafienie w Constantina będącego teraz między drzewami wynosi ST+10, chyba że w momencie rzucania znajdujecie się w tz czystym strzale - to jest między wami a przeciwnikiem nie znajdują się żadne przeszkody. (wszystkie inne obciążenia, jeśli nie zostało powiedziane inaczej, nadal obowiązują.
Sigrun, Percival, wydostając się z pajęczyn musicie zaznaczyć w którą stronę się kierujecie.
Jeszcze raz powtórzę, nie ma tyłu i przodu - to co dla jednych jest tyłem, dla innych jest przodem. W postach wolno wam opisywać to wedle woli, jednak należny wtedy dodać adnotację co do tego który z kierunków wybieracie - góra, dół, lewo, prawo.
I jeszcze raz, tak na zaś, poproszę o dokładne opisywanie zachowań.
Edycja postów podczas wydarzenia z Mistrzem Gry jest całkowicie zabroniona - nawet jeśli chodzi tylko o poprawienie gury na góry, czy zamienienie mapki. Dlatego że to pierwszy taki przypadek, a ja widziałam wcześniej post w którym nie dokonano żadnej zmiany poza wspomnianą mapką, w Malinowym Lesie akcja zostaje dopuszczona. Żadna kolejna nie zostanie zaakceptowana. W razie ewentualnych zmian właśnie takich jak wspomniane wyżej należy kontaktować sie z MG, by ułatwić wam drogę komunikacji możecie pisać na pw Justine.
- Wcześniejsze Adnotacje:
* na czas trwania Nebula Omnia(lub do momentu jego zdjęcia - Jayden jako jedyny może ściągnąć zaklęcie nie tracąc przy tym swojego ruchu) ST poprawnego rzucania zaklęć nieobszarowych (wymagających celowania) wzrasta o 15.
* Jayden, nie wiem czy dobrze odczytałam Twój zamiar poruszenia się do przodu - jeśli nie, zapraszam na pw
* dla mniejszych nieporozumień, przy wymieraniu kierunku posługujmy się zwrotami - góra, dół, lewo, prawo
Jak można zauważyć na dole mapy pojawiła się podziałka. W czasie jednej akcji czarodziej może posunąć się o kratkę do przodu, w tył lub na boki i rzucić zaklęcie.
Poruszenie się o dwie kratki, lub pójście na ukos jest jedną akcją całkowicie wykluczając możliwość wykonania innej akcji.
By zaatakować kogoś siłowo musicie znaleźć się na sąsiadujących ze sobą polach.
W obecnej chwili ukazana jest jedynie część mapy, las nie kończy się wraz z jej końcem, co jednocześnie oznacza że zniknięcie z mapy nie skończy rozgrywki.
Uprasza się o dokładne opisywanie własnych działań.
*Ascendio - jako zaklęcie rozpatrywane będzie indywidualnie każdorazowo, ponieważ rozpatrywanie go jako unik nie miało sensu
Skrycie za drzewami utrudnia trafienie w cel przeciwnikom, i obniża ilość obrażeń zadawanych przez potężne zaklęcia. Dokładne dane będą przypisywane każdorazowo do akcji chyba że zostanie postanowione inaczej.
W razie pytań zapraszam na pw(Justine)
- Mapa:
- Żywotność:
Nebula Omnia 3/3 tura
Constantine 170/190;
Jayden 223/223, ondyna 1/10
Percival 213/230, złamanie małego palca[tłuczone](15), bolący nos[obicia](2)
Sigrun 215/215
Malinowy las
Szybka odpowiedź