Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy
Zafir
Strona 1 z 2 • 1, 2
AutorWiadomość
Zafir jest bardzo humorzastą sową. Dostarcza listy kiedy ma na to ochotę i nawet stukanie palcem w okno i poganianie go nie pomaga. Owszem listy zawsze dotrą na czas, ale nie ma mowy o pośpiechu czy szybkiej reakcji. Nie zachowuje się przy tym majestatycznie, a wygrzewa się na słońcu łapiąc ostatnie promienie. Choć sowy słońca nie lubią to Zafir za nim dosłownie przepada. Jest towarzyszem Peony od czasów Hogwartu i kobieta przyzwyczaiła się już do jego zachowań. Jest przyjacielem rodziny, którego wygląda się za oknem, kiedy jest już późno.
- Kod:
<div class="sowa"><div class="ob1" style="background-image:url('http://x3.cdn03.imgwykop.pl/c3201142/comment_XCSBYz1rsYIdtP8DxQWSos8y2hmhbgZl.jpg');"><!--
--><div class="sowa2"><span class="p">Przeczytaj </span><span class="pdt"><!--
--> Peony Sprout <!--
--></span><div class="sowa3"><span class="adresat"><!--
-->do kogo <!--
--></span><span class="tresc"><!--
-->treść<!--
--><span class="podpis"><!--
-->
Peony <!--
--></span></span></div></div></div></div>
[bylobrzydkobedzieladnie]
Ostatnio zmieniony przez Peony Sprout dnia 11.02.17 20:11, w całości zmieniany 1 raz
Peony Sprout
Zawód : własna hodowla Mandragor & warzenie eliksirów
Wiek : 27
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
nie widziałam cię już od miesiąca. nic.
jestem może bledsza,
trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca, lecz widać można żyć bez powietrza.
jestem może bledsza,
trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca, lecz widać można żyć bez powietrza.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj 27 lutego 1956
PeonyMyślę, że nas oboje poniosły emocje i powiedzieliśmy więcej niż zamierzaliśmy, a nie taki był cel mojej wizyty. Żałuję kilku rzeczy, które wtedy poruszyłem i nie chciałem, żeby w jakikolwiek sposób Cię dotknęły. Stało się i mogę jedynie przeprosić. Rozumiem Twój wybuch i nie widzę powodu, dla którego powinnaś się tłumaczyć. Robisz wszystko dla swojego syna, prawda?
Pamiętasz ten kalejdoskop?Biliśmy się o niego, gdy kiedyś mi go zabrałaś. Dałem mu jedynie coś, co sprawiało nam dużo frajdy, gdy byliśmy młodsi. Cieszę się, że już mu lepiej. I nie. Nic nie wiem o żadnej odznace. Najwyraźniej musiał ją podpatrzeć, gdy szukałem maści. Wie, co dobre.
Rodzinny obiad? Dawno na takim nie bylem.Mam nadzieję, że wiem jak się jeszcze zachować. Oczywiście, że przyjadę. Niestety nie zdążę w tym miesiącu. Luty jest pełen ciekawych spraw i nie będę w stanie do Was dotrzeć. Co powiesz na... 7 marca? Wiem, że jest to środa, ale ten weekend mam zapracowany. Nie jesteśmy dziećmi, Peony. Pozdrów młodszego detektywa i niech wyczekuje wujka z okna.
Pamiętasz ten kalejdoskop?
Rodzinny obiad? Dawno na takim nie bylem.
Do zobaczenia!
P.S. Nie karm Talesa tylko od razu wyrzuć go za okno, bo zdemoluje Ci dom.
RaidenPrzekreślone zdania są nie do odczytania.
Hello darkness, my old friend
Come to talk with you again
Come to talk with you again
Przeczytaj 28 lutego 1956
PeonyJak każde z nas i chociaż cel mamy taki sam, robimy to na różne sposoby. Niekoniecznie zrozumiałe dla siebie wzajemnie.
W takim razie mogę jedynie potwierdzić swoją obecność i czekać na nadchodzący termin. Jeśli coś stanie mi na drodze do pojawienia się, dam Ci znać wcześniej. Z tą robotą to nigdy nic nie wiadomo...
Raiden
W takim razie mogę jedynie potwierdzić swoją obecność i czekać na nadchodzący termin. Jeśli coś stanie mi na drodze do pojawienia się, dam Ci znać wcześniej. Z tą robotą to nigdy nic nie wiadomo...
Raiden
Hello darkness, my old friend
Come to talk with you again
Come to talk with you again
Przeczytaj Pomonka
Piwka, Nikogo nie zaniedbuję! Sprawdzam, jak bardzo za mną tęsknicie. Moja nota to 2/10. Popracujcie trochę nad tym.
Z wielką chęcią się zjawię! I sezon dyniowy za nami, ale może wygrzebię coś z hogwarckiej spiżarki. Tylko nikomu się nie wygadaj.
Całuję, PomPom
Z wielką chęcią się zjawię! I sezon dyniowy za nami, ale może wygrzebię coś z hogwarckiej spiżarki. Tylko nikomu się nie wygadaj.
Całuję, PomPom
I show not your face but your heart's desire
Przeczytaj Tamuna Moody
Droga Peony Jest źle. Bardzo źle. Cillian nie żyje. Zamordowali go. Proszę, pomóż mi. Muszę wyprawić mu pogrzeb. T.
list wygląda na napisany dość niedbale, jakby pisany drżącą ręką
I show not your face but your heart's desire
15 marca 1956Raiden Carter
PeonyZ racji tego że zbliżają się urodziny Nate'a, kupiłem mu bilet na mecz quidditcha. Zanim dostaniesz zawału powiem, że jest to amatorskie spotkanie, w którym grać będzie Sofi. Dołączam prezent i równocześnie chciałbym Cię spytać czy znasz rudego kocura, który zawsze o szóstej po południu obserwuje Wasz dom?
Raiden
Raiden
Hello darkness, my old friend
Come to talk with you again
Come to talk with you again
15 marca 1956 Raiden Carter
PeonyChyba obiad nie wypali, ale dzięki za propozycję. Raczej nie będę was już nachodził i zostanę na zewnątrz. A co do kocura to wydawało mi się, że to ważny punkt. Ale skoro nic o tym nie wiesz... Sprawdzę go.
Uważajcie na siebie.
Raiden
Uważajcie na siebie.
Raiden
Hello darkness, my old friend
Come to talk with you again
Come to talk with you again
Przeczytaj Florean Fortescue
Droga Peony,mam nadzieję, że u Ciebie wszystko w porządku. Zdaję sobie sprawę, że nasze stosunki w czasach szkoły były dość oziębłe, jednak jednocześnie chciałbym, żebyśmy puścili je w niepamięć. W końcu lata nastoletniego buntu mamy już dawno za sobą. Przyznasz, że ostatnio rozmawiało nam się całkiem miło, dlatego też chciałem poruszyć tu krótko ten temat i jednocześnie raz na zawsze go zakończyć!
Pozwolisz, że teraz przejdę do meritum. Piszę do Ciebie właśnie w sprawie naszego ostatniego spotkania, ponieważ dopiero teraz uświadomiłem sobie, że znam człowieka, którego szukasz. Nie chcę opisywać żadnych szczegółów, gdyż to dość skomplikowana sprawa i zapewne nie starczyłoby mi na to pergaminu. W związku z tym z chęcią bym się z Tobą spotkał i opowiedział o wszystkim osobiście. Proszę, zaproponuj tylko jakąś datę, a ja już postaram się do niej dostosować.
Liczę na szybką odpowiedź, Florean F.
PS. Laverne to prawdziwa dama. Jeżeli nie będzie chciała odlecieć, po prostu spraw jej jakiś komplement. Powinno podziałać.
Pozwolisz, że teraz przejdę do meritum. Piszę do Ciebie właśnie w sprawie naszego ostatniego spotkania, ponieważ dopiero teraz uświadomiłem sobie, że znam człowieka, którego szukasz. Nie chcę opisywać żadnych szczegółów, gdyż to dość skomplikowana sprawa i zapewne nie starczyłoby mi na to pergaminu. W związku z tym z chęcią bym się z Tobą spotkał i opowiedział o wszystkim osobiście. Proszę, zaproponuj tylko jakąś datę, a ja już postaram się do niej dostosować.
Liczę na szybką odpowiedź, Florean F.
PS. Laverne to prawdziwa dama. Jeżeli nie będzie chciała odlecieć, po prostu spraw jej jakiś komplement. Powinno podziałać.
Florean Fortescue
Zawód : właściciel lodziarni
Wiek : 29
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Pijemy z czary istnienia
Z zamkniętymi oczami,
Złote skropiwszy jej brzegi
Własnymi gorzkimi łzami.
Z zamkniętymi oczami,
Złote skropiwszy jej brzegi
Własnymi gorzkimi łzami.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj Titus Ollivander
Szanowna pani Sprout, Piszę do Pani ze względu na hodowlę mandragor, które dojrzewają pod czułą opieką Pani dłoni. Doszły mnie słuchy, że nigdzie nie dostanę tak zdrowych i okazałych roślin, a do wytwórstwa różdżek potrzeba najlepszych okazów. Zdaję sobie sprawę, że moja rodzina nigdy wcześniej nie zwracała się do Pani w sprawie nawiązania współpracy, ale może jest to odpowiedni czas? Jeśli byłaby Pani zainteresowana moją propozycją chciałbym najpierw obejrzeć rośliny - niestety nie wszystkie nadają się na rdzenie, ale ufam, że z Pani pomocą uda mi się wybrać odpowiednie mandragory. Oczywiście cena będzie adekwatna do usług, Ollivanderowie to uczciwi ludzie.
Mam nadzieję, że Pani odpowiedź będzie pozytywna. z wyrazami szacunku,
Titus Flavius Ollivander
PS Jeśli zdecyduje się Pani przyjąć moją propozycję, proszę o podanie terminu, kiedy mógłbym pojawić się na Pani włościach by dogadać szczegóły i obejrzeć rośliny.
Mam nadzieję, że Pani odpowiedź będzie pozytywna. z wyrazami szacunku,
Titus Flavius Ollivander
PS Jeśli zdecyduje się Pani przyjąć moją propozycję, proszę o podanie terminu, kiedy mógłbym pojawić się na Pani włościach by dogadać szczegóły i obejrzeć rośliny.
I show not your face but your heart's desire
Przeczytaj Titus Ollivander
Szanowna pani Sprout, Nie chwali się nikogo bez powodu i pomimo Pani skromności wciąż ufam, że znajdę tam wszystko czego potrzebuję. Pojawię się więc 12 kwietnia, w godzinach popołudniowych, w Dolinie Godryka.
Do zobaczenia. z wyrazami szacunku,
Titus Flavius Ollivander
Do zobaczenia. z wyrazami szacunku,
Titus Flavius Ollivander
I show not your face but your heart's desire
:
Przeczytaj Bertie Bott
Piweczka Kochana Peony!
Chyba sobie żartujesz! Na pewno zostałaś napadnięta przez jakiegoś błazna! Nie wiem, czy o tym słyszałaś, ale są to wyjątkowe istoty, które pierwszego kwietnia się pojawiają i robią ludziom równie głupie psikusy uważając je za całkiem zabawne. Nie wiem, jak im to może do głów wpadać, doprawdy! Niestety na swoją zemstę chyba przyjdzie Ci czekać okrągły rok. Uważaj, bo pewnie do Ciebie wrócą! Bertie
Chyba sobie żartujesz! Na pewno zostałaś napadnięta przez jakiegoś błazna! Nie wiem, czy o tym słyszałaś, ale są to wyjątkowe istoty, które pierwszego kwietnia się pojawiają i robią ludziom równie głupie psikusy uważając je za całkiem zabawne. Nie wiem, jak im to może do głów wpadać, doprawdy! Niestety na swoją zemstę chyba przyjdzie Ci czekać okrągły rok. Uważaj, bo pewnie do Ciebie wrócą! Bertie
Po prostu nie pamiętać sytuacji w których kostka pęka, wiem
Nie wyrzucę ST,
Chociaż bardzo chcę,
Mam nadzieję, że to wie MG.
Nie wyrzucę ST,
Chociaż bardzo chcę,
Mam nadzieję, że to wie MG.
Bertie Bott
Zawód : Pracownik w Urzędzie Patentów Absurdalnych, wlaściciel Cukierni Wszystkich Smaków
Wiek : 22
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Po co komu rozum, kiedy można mieć szczęście?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Przeczytaj Sophia Carter
Peony! Witaj! Rzeczywiście, ostatnimi czasy mam pełne ręce roboty. Wracam do domu coraz później i czasami coraz bardziej tęsknię za beztroską młodością. Kocham tę pracę, ale miło byłoby chociaż na jeden dzień znowu stać się nastolatką, której najpoważniejszym problemem są egzaminy.
U mnie wszystko w porządku. Pomijając to, że sporo dzieje się w pracy. Ale jakoś sobie radzę i mam nadzieję, że i u ciebie wszystko dobrze. Chętnie bym do ciebie zajrzała w nadchodzącym czasie. Dawno nie miałyśmy okazji dłużej porozmawiać, więc chyba czas nadrobić zaległości. Znalazłabyś chwilę dla dawno niewidzianej kuzynki?
ps. Pozdrów ode mnie Nate’a!
Sophia
U mnie wszystko w porządku. Pomijając to, że sporo dzieje się w pracy. Ale jakoś sobie radzę i mam nadzieję, że i u ciebie wszystko dobrze. Chętnie bym do ciebie zajrzała w nadchodzącym czasie. Dawno nie miałyśmy okazji dłużej porozmawiać, więc chyba czas nadrobić zaległości. Znalazłabyś chwilę dla dawno niewidzianej kuzynki?
ps. Pozdrów ode mnie Nate’a!
Sophia
I show not your face but your heart's desire
Przeczytaj Sophia Carter
Peony! Chyba dla każdego prędzej czy później przychodzi taki etap. Kiedyś chcieliśmy być dorośli, teraz najchętniej wrócilibyśmy do czasów dzieciństwa. Jak to jest?
Co ty na to, żebym wpadła za kilka dni? To będzie jakoś w połowie kwietnia. Mam nadzieję, że nie będzie żadnych pilnych spraw i uda mi się wyjść z pracy trochę wcześniej. Ostatnio nawet weekendy rzadko mam wolne, ale może akurat trafi się taki spokojny dzień, który będę mogła spędzić z wami? I oczywiście, chętnie napiję się wina, bo praktycznie nie mam ku temu okazji.
Sophia
Co ty na to, żebym wpadła za kilka dni? To będzie jakoś w połowie kwietnia. Mam nadzieję, że nie będzie żadnych pilnych spraw i uda mi się wyjść z pracy trochę wcześniej. Ostatnio nawet weekendy rzadko mam wolne, ale może akurat trafi się taki spokojny dzień, który będę mogła spędzić z wami? I oczywiście, chętnie napiję się wina, bo praktycznie nie mam ku temu okazji.
Sophia
I show not your face but your heart's desire
PrzeczytajAspen Sprout
Siostrzyczko ma najukochańsza Jak widać świat jest bardziej skomplikowany niż nam się wydaje. Ludzie popełniają błędy czasem nie zdając sobie sprawy jak wielkie skutki może to za sobą nieść. Obyśmy tak nigdy nie skończyli. Nie pozwoliłbym na to siostrzyczko.
Dużo razem przeszliśmy, cała nasza rodzina. czasem doprowadzasz mnie do szału, ale nigdy nie byłaś i wierze, że nigdy nie będziesz okropną siostrą. Jesteś wspaniałą siostrą.
Nie tylko pisać, ale i też się spotykać. Ostatnio znów zacząłem zaniedbywać to co najważniejsze, a do tego nie mogę znów dopuścić. To wręcz komiczne, że nawet śmiercionośna klątwa nie nabiła mi rozumu do tego pustego głupiego łba.
Lecz nie szukają jej tylko głupcy.
równie kochający,
Aspen
Dużo razem przeszliśmy, cała nasza rodzina. czasem doprowadzasz mnie do szału, ale nigdy nie byłaś i wierze, że nigdy nie będziesz okropną siostrą. Jesteś wspaniałą siostrą.
Nie tylko pisać, ale i też się spotykać. Ostatnio znów zacząłem zaniedbywać to co najważniejsze, a do tego nie mogę znów dopuścić. To wręcz komiczne, że nawet śmiercionośna klątwa nie nabiła mi rozumu do tego pustego głupiego łba.
Lecz nie szukają jej tylko głupcy.
równie kochający,
Aspen
Aspen Sprout
Zawód : Funkcjonariusz policji
Wiek : 30
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Kawaler
"Every Night & every Morn
Some to Misery are Born
Every Morn & every Night
Some are Born to sweet delight"
Some to Misery are Born
Every Morn & every Night
Some are Born to sweet delight"
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
PrzeczytajAspen Sprout
Siostrzyczko ma najukochańsza Pamiętam, a wierz mi bądź nie, ale dane przez ciebie zakazy są dla mnie bardzo ważne... czasem. I pamiętaj, że na ciebie również nakładam takowy nakaz siostrzyczko.
Nasze losy nie potoczą się tak Peony, możesz być tego pewna. Nigdy bym na to nie pozwolił. Nie mógłbym stracić ciebie, bądź kogokolwiek z naszej rodziny, bądź bliskich. Nie znowu.
Podrzucaj go ile tylko chcesz. Obiecuje, że nie zabiorę go na ryby, albo na jakąś akcję.
Zresztą, nie jestem pewien czy długo jeszcze będę mieć do takowych okazję. Szef wzywa mnie i Raidena na dywanik pod pretekstem zdania raportu, ale myślę, że chodzi o coś więcej. Nie chciałem martwić Raia, ale obawiam się patrząc na to co w tym miesiącu się dzieje, że ma to coś wspólnego z policją antymugolską. Jeśli będą chcieli któregoś z nas przenieść odejdę. Nie mam zamiaru brać udziału w tej szopce.
Magia lecznicza? Aż tak się o mnie martwisz?
Aspen
Nasze losy nie potoczą się tak Peony, możesz być tego pewna. Nigdy bym na to nie pozwolił. Nie mógłbym stracić ciebie, bądź kogokolwiek z naszej rodziny, bądź bliskich. Nie znowu.
Podrzucaj go ile tylko chcesz. Obiecuje, że nie zabiorę go na ryby, albo na jakąś akcję.
Zresztą, nie jestem pewien czy długo jeszcze będę mieć do takowych okazję. Szef wzywa mnie i Raidena na dywanik pod pretekstem zdania raportu, ale myślę, że chodzi o coś więcej. Nie chciałem martwić Raia, ale obawiam się patrząc na to co w tym miesiącu się dzieje, że ma to coś wspólnego z policją antymugolską. Jeśli będą chcieli któregoś z nas przenieść odejdę. Nie mam zamiaru brać udziału w tej szopce.
Magia lecznicza? Aż tak się o mnie martwisz?
Aspen
Aspen Sprout
Zawód : Funkcjonariusz policji
Wiek : 30
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Kawaler
"Every Night & every Morn
Some to Misery are Born
Every Morn & every Night
Some are Born to sweet delight"
Some to Misery are Born
Every Morn & every Night
Some are Born to sweet delight"
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Strona 1 z 2 • 1, 2
Zafir
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy