Morsmordre :: Reszta świata :: Inne miejsca :: Anglia i Walia :: Nottinghamshire
Sherwood [I]
AutorWiadomość
First topic message reminder :
[bylobrzydkobedzieladnie]
Sherwood
Tajemnicze, pełne magii lasy Sherwood przynależą do hrabstwa Nottinghamshire. Od stuleci znajdują się one pod opieką Nottów, którzy dbają o bezpieczeństwo na jego granicach oraz pilnują, by nikt niepowołany nie zakłócał spokoju żyjącym tam istotom ani nie niepokoił driad zamieszkujących osławiony dąb Major Oak. Czyjakolwiek obecność bez uzyskania pozwolenia ze strony opiekunów Sherwood skończy się tragedią, bowiem lasy te same potrafią się obronić przed niepotrzebną ingerencją. Każdy nieupoważniony zabłądzi w gęstwinach i nie znajdzie drogi powrotnej, dlatego lepiej uważać, czy rzeczywiście pragnie się móc podziwiać to piękno po raz ostatni.
Ostatnio zmieniony przez Mistrz gry dnia 19.08.16 15:07, w całości zmieniany 1 raz
The member 'Emery Parkinson' has done the following action : rzut kością
'k100' : 77
'k100' : 77
P o r a ż k a. Nie tego się spodziewał, nie po idealnie rzucanych zaklęciach o niekwestionowanej mocy. Zacisnął usta w wąską linię, nie mogąc uwierzyć w to, co właśnie się stało, ani w to, że jego cisowa różdżka mogła się okazać tak zwodnicza.
- Aquamenti! - wypowiedział formułę, wracając ponownie do najłatwiejszego zaklęcia.
- Aquamenti! - wypowiedział formułę, wracając ponownie do najłatwiejszego zaklęcia.
stars, hide your fires:
let not light see my black and deep desires.
let not light see my black and deep desires.
The member 'Perseus Avery' has done the following action : rzut kością
'k100' : 64
'k100' : 64
Kolejna tarcza została strącona przez zaklęcie Selwyna. Gonitwa trwała nadal, a rywalizacja była coraz bardziej zaciekła. Tempo, w jakim kolejne tarcze były strącane, a konie w jakim przemierzały trasę gonitwy były zawrotne. Alexander jednak nie skupiał się na tym zbytnio, zwracając uwagę jedynie na to, by a) nie wypaść z siodła, oraz b) trafiać w kolejne tarcze.
- Aquamenti!
- Aquamenti!
The member 'Alexander Selwyn' has done the following action : rzut kością
'k100' : 69
'k100' : 69
Nie chciała przerywać dobrej passy. Najwyraźniej im bardziej była zmęczona, tym lepiej wychodziły jej rzucane zaklęcia. Dlatego skoncentrowała się, by trafić w kolejną tarczę silnym strumieniem wody: - Aquamenti.
Była pewna, że zaklęcie się uda, że pole zostanie trafione w bok albo w środek. Dlatego nie oczekiwała na wynik, tylko pognała Ikara na przód. Już niedaleko, maleńki - myśląc o finiszu całej gonitwy westchnęła ciężko. A przynajmniej mam taką nadzieję.
Była pewna, że zaklęcie się uda, że pole zostanie trafione w bok albo w środek. Dlatego nie oczekiwała na wynik, tylko pognała Ikara na przód. Już niedaleko, maleńki - myśląc o finiszu całej gonitwy westchnęła ciężko. A przynajmniej mam taką nadzieję.
Emery Parkinson
Zawód : Projektantka mody
Wiek : 23
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Appear like the innocent flower, but be the deadly snake beneath it.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Metamorfomag
Nieaktywni
The member 'Emery Parkinson' has done the following action : rzut kością
'k100' : 20
'k100' : 20
Wydawało mu się, a może nie? Ogoń wierzchowca mignął mu na horyzoncie. Ale to nie kolejnego jeźdźca wypatrywał, a tarczy. Tuż po tym jak udało mu się trafić, rozglądał się za następną. Wzrokiem prześlizgiwał się po ciemnych konturach drzew, wypatrując jaśniejszej plamki.
—Reducto!— krzyknął, celując w tamtym kierunku. Zaczynał odczuwać zmęczenie ciągłymi unikami, zmianami tempa, zwrotami, ale pozostał totalnie skupiony na celu.
—Reducto!— krzyknął, celując w tamtym kierunku. Zaczynał odczuwać zmęczenie ciągłymi unikami, zmianami tempa, zwrotami, ale pozostał totalnie skupiony na celu.
pan unosi brew, pan apetyt ma
na krew
The member 'Ramsey Mulciber' has done the following action : rzut kością
'k100' : 69
'k100' : 69
Przynajmniej Aquamenti nie okazało się być rozczarowaniem, cóż za ulga! Avery ścisnął pewniej lejce, po raz kolejny popędzając Heliosa - za każdym razem, gdy wydawało mu się, że już jest tuż tuż osoby jadącej przed nim, dystans nagle magicznie rósł, pozostawiając go na niezmienionej pozycji, niemalże ziejącego złością. Pieprzona złota chorągiewka, cholerni organizatorzy i ich wybitne poczucie humoru. Jego winy, naturalnie, w tym wszystkim nie było.
- Expulso! - rzucił zaklęcie, podejmując następną próbę.
- Expulso! - rzucił zaklęcie, podejmując następną próbę.
stars, hide your fires:
let not light see my black and deep desires.
let not light see my black and deep desires.
The member 'Perseus Avery' has done the following action : rzut kością
'k100' : 67
'k100' : 67
Miał szczęście, że za zdobycie chorągiewki dane mu było uniknąć ataku ze strony lecących na miotłach. Była to okazja na nadrobienie strat, co skrzętnie wykorzystał. Wydostał się z ogona wyścigu, plasując się póki co mniej więcej w środku stawki. Nie była to jednak lokata, na której chciał skończyć wyścig. Wybicie się na początku zaostrzyło jego apetyt na wygraną i nie chciał tak łatwo się pozbyć. Felicis okazał się być dzielnym towarzyszem, jego kopyta cały czas rytmicznie uderzały w zmrożony grunt, utrzymując tempo, jakiego Nott od niego oczekiwał. Z lekkim rozbawieniem zauważył, że tuż przed nim galopuje na swoim wierzchowcu Nemesis, a trochę dalej nadal trzyma się jego młodsza siostrzyczka. Rad był, że nic jej się nie stało, ale nie miał zamiaru tego okazywać.
Zamiast tego rozejrzał się dookoła. Znaleźli się już w części lasu, której nie zwykł odwiedzać on, a co dopiero pozostali uczestnicy wyścigu. To była niezwykła okazja do podziwiania Sherwood od środka, ale nie było na to czasu. Widocznie zwykły wyścig byłby zbyt nudny, więc organizatorzy pospieszyli, aby im go urozmaicić. Białe tarcze pojawiły się znikąd wśród drzew, a czerwone okręgi sugerowały, że tylko czekają, aby trafić w nie odpowiednim zaklęciem. Pospiesznie upchnął chorągiewkę w kieszeni, aby mu nie przeszkadzała, po czym wycelował po raz pierwszy różdżką w jedną z białych plan na tle wszechobecnej zieleni.
- Aquamenti - powiedział, zaczynając od najłatwiejszego zaklęcia. Chociaż nigdy nie powinien zbytnio być pewien.
Zamiast tego rozejrzał się dookoła. Znaleźli się już w części lasu, której nie zwykł odwiedzać on, a co dopiero pozostali uczestnicy wyścigu. To była niezwykła okazja do podziwiania Sherwood od środka, ale nie było na to czasu. Widocznie zwykły wyścig byłby zbyt nudny, więc organizatorzy pospieszyli, aby im go urozmaicić. Białe tarcze pojawiły się znikąd wśród drzew, a czerwone okręgi sugerowały, że tylko czekają, aby trafić w nie odpowiednim zaklęciem. Pospiesznie upchnął chorągiewkę w kieszeni, aby mu nie przeszkadzała, po czym wycelował po raz pierwszy różdżką w jedną z białych plan na tle wszechobecnej zieleni.
- Aquamenti - powiedział, zaczynając od najłatwiejszego zaklęcia. Chociaż nigdy nie powinien zbytnio być pewien.
Gość
Gość
The member 'Raphael Nott' has done the following action : rzut kością
'k100' : 3
'k100' : 3
Zapominając o poprzednich trafieniach, nie chcąc się rozpraszać dotychczasowym powodzeniem. gdy mroczny las migał po bokach, a zaklęcia świszczały z każdej strony, Alexander poprawił chwyt na lejcach, mocniej też ścisnął różdżkę. Nie pozwoli rywalom dać się zdeklasować.
- Expulso!
- Expulso!
The member 'Alexander Selwyn' has done the following action : rzut kością
'k100' : 84
'k100' : 84
Sherwood [I]
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Reszta świata :: Inne miejsca :: Anglia i Walia :: Nottinghamshire