Blanche

01.10.16 23:32

First topic message reminder :

Blanche

Sowa śnieżna należąca do Craiga. Towarzyszy mu od czasów szkolnych, ma już więc trochę lat na karku. Uparta i zawzięta, jeśli ma gdzieś donieść list to doleci na miejsce, choćby miała połamać oba skrzydła.

01.04.21 11:01

Przeczytaj list niesie Ci Sunshine

Drogi Craigu

ja również otrzymałam list od mojego ojca. Nie skłamię jeśli stwierdzę, że masz jego pełne poparcie. Ostatnie czasy nie rozpieszczały mojej rodziny, ja również czuję się już zwyczajnie zmęczona... Przyznaję, że w ciągu ostatnich tygodni to jedna z najmilszych wiadomości, jakie przyszło mi otrzymać.

Zanim odpowiem na Twą propozycję, pragnę, byś coś jeszcze wiedział, drogi Craigu.
Nie rozkażę Ci obsypywać mnie brylantami, chwalić za każde słowo, albo wymyślać co i rusz nowe niespodzianki, byleby utrzymać moje zainteresowanie. Nie jestem taką... Pragnę Twojej prawdziwości, Craig. Chcę, aby decyzja, którą podejmiesz, odbyła się w zgodzie z Tobą, by nie była przykrym obowiązkiem, a świadomym i uczciwym planem, którego spełnienie da Ci uśmiech i szczęście. Wierzę, że tego samego chcesz dla mnie.

Z przyjemnością wybiorę się z Tobą na spacer po Zaczarowanym Parku. Może 4 listopada, po południu?

Aquila

20.06.21 20:46

Przeczytaj 25 XI 1957

Drogi Craigu,

Dziękuję za Twój list i za troskę, zdrowie szczęśliwie mi dopisuje – mam nadzieję, że i u Ciebie sytuacja ma się podobnie. Bądź spokojny, akrobacje Blanche są niczym w porównaniu z wybrykami Bezy, sowy Vivienne.
Doceniam pokładane we mnie zaufanie, przyjacielu. I niezależnie od nomenklatury, prośba czy zadanie, możesz mieć pewność, że go nie zawiodę, wszak sprawa, w jakiej się do mnie zwracasz, jest dla mnie sprawą najwyższej wagi. Czasy niezdecydowania dawno już minęły i jeśli ów jegomość opowiedział się po nieprawidłowej stronie, jego prawdziwe motywy z pewnością wypłyną na wierzch w odpowiednich okolicznościach - a o te bez większego trudu jestem w stanie zadbać w Piórku. Wszak nic tak dobrze nie rozwiązuje języka jak drogi alkohol i upajająca obecność czarujących kobiet.

Będzie śpiewać.

Maghnus

20.06.21 20:47

Przeczytaj 25 XI 1957

Drogi Craigu,

Kojarzę doskonale pana Day’a, swego czasu korzystałem z jego usług.

Bądź spokojny, przyjacielu i wypatruj Heliosa.
Już wkrótce powróci do Ciebie z odpowiedziami, których pragniesz.

Maghnus

22.06.21 20:08

Przeczytaj Tristan C. Rosier

Craig,dnia 20 grudnia, jeszcze przed świętami, w godzinach południowych, w Londynie na Placu Connaught Square odbędzie się akcja charytatywna, w trakcie której damy z towarzystwa obdarują biedotę dotkniętą wojną zapasami żywnościowymi. Nikt równie trafnie nie sięgnie serce najuboższych, a w trakcie naszych działań nie możemy ignorować ich całkiem. Wiem, że na miejscu oprócz mojej małżonki ma zjawić się siostra Edgara.

Mam pewne obawy, że bezbronność złotych serc szlachetnie urodzonych kobiet może sprowokować najniższe instynkty wroga. Myślę, że ktoś powinien znaleźć się na miejscu i upewnić się, że do takiej sytuacji nie dojdzie. To newralgiczne miejsce, już raz się tam zakradli. Wyślę więcej osób, miej oczy szeroko otwarte. Zwróciłem się do Rookwoodów, by mieli baczenie na lady doyenne Rosier i lady Burke, lady Black pozostanie pod Twoją protekcją. Tristan Corentin Rosier

11.07.21 16:32

Przeczytaj 22.11.1957

Craig, wespół z Twoim bratem odwiedziliśmy dziś miasteczko Buxton w Derbyshire. Wedle zdobytych informacji gnieździć się tam miała komórka uchodźców wspierana przez lokalnych czarodziejów. Dzięki nim byliśmy w stanie dotrzeć do rzekomego szlaku przerzutowego. Pod osłoną charytatywnego występu operowego na rzecz ofiar pokrzywdzonych wojną, pewien starzec ze swoją świtą organizował zbiórkę zbiegów, którzy zgodnie z przypuszczeniami mieli dostać się na ziemie Longbottoma. Ich drogą ucieczki okazało się nie miejsce, a osoba - wytwórca świstoklików i organizator akcji. Twój brat miał go doprowadzić na Wasz dwór, abyście mogli go przesłuchać w dogodnych warunkach. Buxton Opera House poszło z dymem, a wraz z nim dziesiątki, jak nie setki mugoli i martwych szlam wybitych gdzieś po drodze. Robota załatwiona, pozostajemy w kontakcie. Hannibal

11.07.21 22:30

Przeczytaj Adalaide Nott

Lordzie Burke,ufam, że ten list zastaje Cię w dobrym zdrowiu, a sprawy na Twych ziemiach mają się jak najlepiej i idą tylko ku świetności, w myśl przyświecającej nam wszystkim idei czystej krwi.

moich uszu doszły słuchy, że rozpocząłeś poszukiwania żony. W tak trudnych czasach to nie lada zagwozdka, zwłaszcza gdy pochłonięty jesteś walką o naszą społeczność. Nie miałeś szczęścia w miłości, jednak wierzę, że los się odmienił. Podobno widziano Cię z lady Aquilą Black na spacerze. To niezwykła kobieta o wyjątkowo dobrym sercu. Mam nadzieję, że już niedługo otrzymam bilecik z informacją o Waszych zaręczynach, o ile oczywiście faktycznie jesteś zainteresowany towarzystwem tej młodziutkiej damy. Słyszałam również, że sprawy biznesowe, które prowadzicie wspólnie z bratem i kuzynem, pną się ku świetności. Mam nadzieję, że nie zapomnisz o starszej pani, gdy w Twoje ręce trafią dzieła sztuki pasujące do wnętrz Hampton Court.

Jak co roku, z najwyższą przyjemnością zapraszam na bal zimowy z okazji Nowego Roku. Sabat, jak w zeszłym roku, będzie balem maskowym. Niech zagra muzyka.

Z życzliwością,

lady Adalaide Nott

22.07.21 20:59

List do Craiga Burke

Drogi Craigu

piszę jedynie po to, aby złożyć Ci życzenia w tym wyjątkowym czasie pomiędzy przesileniem zimowym a nowym rokiem. Zapewne spotkam Cię na balu u lady Adalaidy Nott, ale dostałam informację, że będzie to bal maskowy. Czy rozpoznam Cię w tłumie? Wierzę, że następny rok będzie dla Ciebie szczęśliwym, a wszelkie Twoje troski odejdą w niepamięć. Wdzięczna jestem losowi, że spotkałam Cię wtedy w naszym salonie i udało nam się zamienić kilka słów. Wdzięczna jestem też, że zjawiłeś się wtedy w Waszej bibliotece. Rok 1957 był trudnym czasem, a ja wiem, że mam w Tobie oparcie, lordzie Burke. Nie znam przyszłości, ale wiem, że na każdego prawego czarodzieja czeka spełnienie i radość, ~~być może i to czeka na nas~~ a to z pewnością czeka na Ciebie. Życzę ci wszystkiego co najlepsze.

Pozdrawiam Cię,

Aquila Black

29.07.21 22:44

Przeczytaj 1 XII 1957

Drogi Craigu,

z wielkim żalem zawiadamiam, że zgodnie z Twoimi przypuszczeniami pan Christopher Day zaiste dopuścił się zdrady ideałów, którym zarzekał się służyć - mało tego, zdrady co najmniej pięciokrotnej.

Upojony wysokoprocentowym trunkiem, nasycony wyborną kolacją i omamiony wdziękami przemykających po scenie Piórka tancerek oraz towarzyszącej mi panny Tatiany Dolohov, wyśpiewał mi wszystko, gdy już jego myśli zostały nakierowane na odpowiednie tory. Wykorzystywał swój status i znajomości, uciekał się również do przekupstw, by pomóc zbiec plugastwu z Londynu. Wyjawił również tożsamość Herewarda Hopkirka, wytwórcy świstoklików, które używane były przez zbiegów do podróżowania w okolice Devon. Spieszę z informacją, że obaj zdrajcy znajdują się już w Tower, gdzie czekają na przesłuchanie w celu wykrycia potencjalnej siatki osób ich spomagających i wyrok, który - jak wiemy obaj - może być tylko jeden.

Raz jeszcze pragnę Ci podziękować za okazane zaufanie i sprezentowanie mi tej sposobności. Jednocześnie chciałbym zaznaczyć, że pomoc panny Dolohov zrobiła na mnie wrażenie niemal tak wielkie jak jej manipulacyjne talenta. Wierzę, że jeszcze nie raz okaże się być pomocna, gdy zamiast rozwiązań siłowych skuteczniejsze okażą się być kompetencje miękkie.

Odetchnij z ulgą, przyjacielu, po świecie stąpa o dwóch zdrajców mniej.

Maghnus

| list wysłany w nawiązaniu do misji sojuszniczej rozegranej w Piórku Feniksa po uprzednim listownym zaproszeniu NPC złotnika na spotkanie - kwestia przesłuchania i egzekucji została listownie przekazana NPC naczelnikowi Tower

06.08.21 15:51

Przeczytaj grudzień 1957

Drogi Craigu,

tuszę, że Helios zastanie Cię w dobrym zdrowiu i w trakcie prawdziwego celebrowania tego magicznego czasu świąt, nie zaś nad najnowszymi traktatami naukowymi czy w drodze na kolejne akcje oczyszczania Durham. Jak się masz, przyjacielu? Czy nic nie zakłóca spokoju Twojego i Twoich bliskich? Liczę na to, że za rok o tej samej porze będę mógł również zapytać o samopoczucie Twej małżonki, mój drogi - wojna czy nie wojna, pewnym kwestiom życia rodzinnego nie powinieneś się wymykać zbyt długo.
Mam nadzieję, że pomimo masek skrywających nasze twarze uda nam się odnaleźć w kolorowym korowodzie na Sabacie - jeśli jednak nie, przyjmij, proszę, już teraz najlepsze życzenia samych sukcesów, zarówno na stopie prywatnej, jak i zawodowej, nieugiętości w parciu do jasno wytyczonego celu, pełni zdecydowania, byś bez przeszkód naginał wolę innych pod własne dyktando i spokoju ducha, byś odnalazł to, za czym wciąż gonisz.

Do zobaczenia,

Maghnus Bulstrode

28.08.21 18:47

Przeczytaj styczeń

Drogi Craigu

Ufałam Ci i byłam gotowa zawierzyć siebie i własną przyszłość, bo miałeś kroczyć ramię w ramię ze mną. Ufałam, że się nie poddasz.

Nie mam w sobie złości, nie mam pretensji. Skoro uznałeś, że nie podołasz, to winnam ci wdzięczność, że byłeś ze mną szczery i uchroniłeś mnie przed sobą. Następnym razem, gdy ktoś obieca mi siebie, dostrzegę znacznie więcej, w końcu z każdego dnia płynie dla nas cenna lekcja.

Niezmiennie życzę Ci wiele dobrego.

Aquila Black

Do listu dołączony został szmaragdowy wisior, podarowany Aquili we wrześniu.

25.03.22 22:11

Rosemunda Strikes

Szanowny Lordzie Burke,W imieniu Ministerstwa Magii z niezwykłą przyjemnością pragnę zaprosić na nadchodzącą uroczystość organizowaną przez Ministerstwo Magii, podczas której Minister Magii uhonoruje bohaterów wojennych najwyższymi magicznymi oznaczeniami.

Uroczystość odbędzie się 1 kwietnia przed Pałacem Buckingham, w Westminister o godz: 20:00.

Zapraszamy wraz z osobą towarzyszącą.

Po uroczystości odbędzie się bankiet z poczęstunkiem w Restauracji Wenus.

Rosemunda Strikes
Sekretarz Asystenta Ministra Magii

[bylobrzydkobedzieladnie]

30.05.24 14:26

Przeczytaj 7 września 1958

Craig, życie nas nie rozpieszcza, prawda? Ledwo zdążyliśmy się nacieszyć chwilą spokoju i zaraz znów nastał chaos.
Zastanawiasz się może czasem, co by było, gdyby rzeczywiście skończył się świat? Za czym będziemy tęsknić, czego żałować — bardziej tego, co zrobiliśmy czy tego, na co się nie odważyliśmy?
Dobrze wiesz, że filozofowanie nie jest moją mocną stroną, ale potrzebuję z kimś porozmawiać. Czy znajdziesz chwilę, by się ze mną spotkać? Merja

02.10.24 15:59

Przeczytaj 15 X

Lordzie Burke, Zniszczenia, których dokonał szalony kataklizm, nie mogą przeszkodzić nam w dążeniach ku czystości, sprawiedliwości i osiągnięciu ostatecznej potęgi magicznego świata. To trudny czas, wymagający wielu poświęceń, ale wierzę, że każdy z Nas, popleczników Czarnego Pana, jest gotów do złożenia wymagającej ofiary.

Spotkanie Rycerzy Walpurgii odbędzie się w sali bankietowej La Fantasmagorii, po godzinie dziewiątej, 18 października. Drzwi magicznej opery będą dla Ciebie otwarte.
Deirdre Mericourt
Namiestniczka Londynu

Realnie prosimy o napisanie posta w Sali Bankietowej do 8.10.

Organizacja

Aktualizacje

Kartoteki

Poszukiwania

Wydarzenia