Cmentarz z kapliczką
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Cmentarz z kapliczką
Niewielki cmentarz z kapliczką, który znajduje się na obrzeżach Londynu, niedaleko Weltham Abbey. Zapadłe mogiły zdają się być od dawna nieodwiedzane. Porośnięte bluszczem i kwieciami ciągną się wzdłuż krętych kamiennych ścieżek, skrywając w sobie szczątki z dawna zapomnianych mugoli, czarodziejów i charłaków.
Cmentarz podupadł tuż po wojnie. Choć jeszcze przed kilku laty w kaplicy odbywały się nabożeństwa, dziś budynek jest opustoszały. Między ciężkimi drewnianymi ławkami hula wiatr.
Od czasu do czasu można jednak dostrzec, że w środku świeci się światło. Miejscowi czarodzieje powiadają, że to lokalne grupki wilkołaków urządziły tu sobie kryjówkę. Inni twierdzą natomiast, że to Garbata Greta, szalona wiedźma z Weltham Abbey. Jak jest naprawdę, nie wie nikt.
Cmentarz podupadł tuż po wojnie. Choć jeszcze przed kilku laty w kaplicy odbywały się nabożeństwa, dziś budynek jest opustoszały. Między ciężkimi drewnianymi ławkami hula wiatr.
Od czasu do czasu można jednak dostrzec, że w środku świeci się światło. Miejscowi czarodzieje powiadają, że to lokalne grupki wilkołaków urządziły tu sobie kryjówkę. Inni twierdzą natomiast, że to Garbata Greta, szalona wiedźma z Weltham Abbey. Jak jest naprawdę, nie wie nikt.
The member 'Mathieu Rosier' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 43
'k100' : 43
Uniósł różdżkę ponad siebie, lecz posłany urok nie natrafił na jakąkolwiek przeszkodę. Szybko jednak jego uwaga została przykuta ponownie bliżej gruntu. Świst potężniej inkantacji niusł się w jego kierunku, a jej blask wskazywał, że byle tarcza nie utrzyma się w konfrontacji z urokiem. Drewno pokornego migdałowca przywarło do opuszków swego właściciela ściślej, kiedy ten wypowiedział inkantację obronną. Najsilniejszą z możliwych w jego zasięgu.
- Protego Horribilis!
|1 kratka po skosie prawo-góra
- Protego Horribilis!
|1 kratka po skosie prawo-góra
The member 'Claude Cunningham' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 55
'k100' : 55
Caelan przesunął się i próbował rzucić zaklęcie, niestety, nieskutecznie. Nie wiedząc, jakiego zaklęcia się spodziewać, Claude spróbował rzucić niezwykle potężny obronny czar, ale ten wymagał od niego niesamowitych umiejętności, skupienia i łutu szczęścia. Tarcza nie została stworzona więc od razu poczuł jak promień zaklęcia uderza go w pierś, przewracajac go do tyłu.
Mathieu spróbował przenieść się szybką teleportacją - zaklęcie się powiodło i Rycerz zniknął z cichym pyknięciem, pozostając niewidocznym w tym momencie zarówno dla swych sojuszników, jak i dla Zakonników.
Billy próbował kontynuować rozmowę; wszyscy doskonale słyszeli jego głos, ale także głos Anthony'ego i resztę padających inkantacji. Na razie zagadnięcie pozostawało bez odpowiedzi, czarodziej przemknął dość szybko na miotle, a ze swojego nowego miejsca mógł widzieć sylwetkę Clauda i Caelana, chociaż Caelana zobaczył dopiero w ostatnim momencie. Zaklęcie Billy'ego okazało się nieudane.
Anthony natomiast rzucił bardzo udane Fontesio. Claude mógł poczuć, że ziemia obok jego zaczyna się osypywać i dziwnie wibrować - wkrótce miał przekonać się o przykrej sile wody. To nie był koniec jego problemów, sekundę później w jego stronę pomknął promień niezwykle mocnego zaklęcia Lucindy, którego inkantację doskonale znał.
|
Żywotność:[/b]
Mathieu 219/222
Claude 182/206, -5 do rzutu (24 tłuczone)
Tymczasowa mechanika poruszania się na miotle:
William w ciągu jednej tury może pokonać 5 kratek (nie wykonując żadnej dodatkowej akcji) ALBO 3 kratki i 1 akcję. Warunki poruszania się mogą zostać zmienione ze względu na pogodę, działania innych zaklęć, przeszkody itd.
Claude, Calean - Magicus Extremos od Mathieu (+4 do rzutów, zaklęcie połowicznie udane) 2/3
Claude - w tej turze zaczyna działać zaklęcie obszarowe Fontensio oraz Circo Igni rzucone z krytycznym sukcesem, możesz się próbować obronić przed ich skutkami albo zareagować w inny sposób
Protecta: -10 do rzutów na CM na terenie cmentarza z kapliczką
Rycerze Walpurgii odpisują w tym temacie.
Zakon Feniksa odpisuje w tym temacie.
Czas na odpis: 24h
Mathieu spróbował przenieść się szybką teleportacją - zaklęcie się powiodło i Rycerz zniknął z cichym pyknięciem, pozostając niewidocznym w tym momencie zarówno dla swych sojuszników, jak i dla Zakonników.
Billy próbował kontynuować rozmowę; wszyscy doskonale słyszeli jego głos, ale także głos Anthony'ego i resztę padających inkantacji. Na razie zagadnięcie pozostawało bez odpowiedzi, czarodziej przemknął dość szybko na miotle, a ze swojego nowego miejsca mógł widzieć sylwetkę Clauda i Caelana, chociaż Caelana zobaczył dopiero w ostatnim momencie. Zaklęcie Billy'ego okazało się nieudane.
Anthony natomiast rzucił bardzo udane Fontesio. Claude mógł poczuć, że ziemia obok jego zaczyna się osypywać i dziwnie wibrować - wkrótce miał przekonać się o przykrej sile wody. To nie był koniec jego problemów, sekundę później w jego stronę pomknął promień niezwykle mocnego zaklęcia Lucindy, którego inkantację doskonale znał.
- MAPA:
Przesłano przez PW także mapkę dla Mathieu i dla Zakonu.
Pamiętajcie o niewchodzeniu na siebie/w promień swoich zaklęć, MG będzie reagował według tego, co opiszecie - wszystko dzieje się w tym samym czasie.
MG przeprasza za braki programowe i mapkę w Paincie .
różowe kółko Lucinda
ciemnoniebieskie kółko Anthony
jasnoniebieskie kółko William/Billy
ciemnozielone kółko Caelan
jasnozielone kółko Mathieu
żółtozielone kółko Claude
czarne bohomazy (małe) - nagrobki, kamienne, nie można się za nimi ukryć na stojąco
czarne prostokąty (duże) - mauzeleum, kapliczki, altany; duże, można się za nimi ukryć na stojąco
szary prostokąt na środku - budynek głównej kaplicy
|
Żywotność:[/b]
Mathieu 219/222
Claude 182/206, -5 do rzutu (24 tłuczone)
Tymczasowa mechanika poruszania się na miotle:
William w ciągu jednej tury może pokonać 5 kratek (nie wykonując żadnej dodatkowej akcji) ALBO 3 kratki i 1 akcję. Warunki poruszania się mogą zostać zmienione ze względu na pogodę, działania innych zaklęć, przeszkody itd.
Claude, Calean - Magicus Extremos od Mathieu (+4 do rzutów, zaklęcie połowicznie udane) 2/3
Claude - w tej turze zaczyna działać zaklęcie obszarowe Fontensio oraz Circo Igni rzucone z krytycznym sukcesem, możesz się próbować obronić przed ich skutkami albo zareagować w inny sposób
Protecta: -10 do rzutów na CM na terenie cmentarza z kapliczką
Rycerze Walpurgii odpisują w tym temacie.
Zakon Feniksa odpisuje w tym temacie.
Czas na odpis: 24h
Rzucanie zaklęć z powietrza nie należało do rzeczy najprostszych, za błąd mógł zapłacić bolesnym upadkiem – nie zdziwiło go więc, gdy jego zaklęcie okazało się niecelne. Co, jak się okazało, i tak nie miało znaczenia; jego przeciwnik deportował się i zniknął, rozpływając w ciemniejącym powietrzu; sylwetkę drugiego dostrzegł w pobliżu przeciwległego rogu kaplicy, być może poszukiwał tam schronienia lub chciał obejść budynek dookoła. – Jeden się d-d-deportował, pilnujcie pleców. Nie może być d-d-daleko – powiedział, słowa kierując do Anthony’ego i Lucindy; znał inkantację wypowiedzianą przez czarodzieja, zaklęcie nie mogło ponieść go daleko; w promieniu paru metrów niewiele było miejsc, w których można było się schować. – Drugi jest za ścianą – dodał, unosząc różdżkę i kierując ją we wspomnianego mężczyznę (Caelana); dziwiło go, że dwaj czarodzieje pozostawili swojego towarzysza samemu sobie, by mierzył się samodzielnie z ich trójką, ale najwidoczniej nie był dla nich nikim ważnym. – Regressio – wypowiedział ponownie, tym razem nie rozpraszając się lotem – a pełnię uwagi skupiając na poprawnym rzuceniu zaklęcia.
| 1 - zaklęcie; 2 - inicjatywa
| 1 - zaklęcie; 2 - inicjatywa
I came and I was nothing
and time will give us nothing
so why did you choose to lean on
a man you knew was falling?
and time will give us nothing
so why did you choose to lean on
a man you knew was falling?
William Moore
Zawód : lotnik, łącznik, szkoleniowiec
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Żonaty
jeno odmień czas kaleki,
zakryj groby płaszczem rzeki,
zetrzyj z włosów pył bitewny,
tych lat gniewnych
czarny pył
zakryj groby płaszczem rzeki,
zetrzyj z włosów pył bitewny,
tych lat gniewnych
czarny pył
OPCM : 30 +5
UROKI : 10
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 10 +3
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 30
SPRAWNOŚĆ : 25
Genetyka : Czarodziej
Zakon Feniksa
The member 'William Moore' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 90
--------------------------------
#2 'k100' : 2
#1 'k100' : 90
--------------------------------
#2 'k100' : 2
Kiedy usłyszał inkantację zaklęcia, które rzuciła Lucinda, wyraźnie się zdziwił. Po chwili jednak na jego twarzy pojawił się chytry uśmiech. No tak, widać było, że miał do czynienia z Selwynówną. Kiedyś wyraźnie oburzyłby się na taką siłę, ale czasy się zmieniły. On też się zmienił. To było drastyczne, ale całkiem skuteczne rozwiązanie. Jeden uziemiony, przynajmniej na chwilę. Pozostała dwójka.
Informacja Williama była wystarczająco, żeby wiedział co robić.
– Panimaju – odpowiedział dla żartu po rosyjsku. Nie oczekiwał, że wszyscy go zrozumią, choć właściwie chciał zaznaczyć, że on rozumie ich (a właściwie Moore'a). – Homenum Revelio – rzucił urok, bo chciał wiedzieć, gdzie podział się znikający czarodziej.
| ruch i zaklęcie
Informacja Williama była wystarczająco, żeby wiedział co robić.
– Panimaju – odpowiedział dla żartu po rosyjsku. Nie oczekiwał, że wszyscy go zrozumią, choć właściwie chciał zaznaczyć, że on rozumie ich (a właściwie Moore'a). – Homenum Revelio – rzucił urok, bo chciał wiedzieć, gdzie podział się znikający czarodziej.
| ruch i zaklęcie
Каранфиле, цвијеће моје
да сам Богд'о сјеме твоје.
Ја бих знао гдје бих цвао,
мојој драгој под пенџере.
Кад ми драга иде спати,
каранфил ће мирисати,
моја драга уздисати
да сам Богд'о сјеме твоје.
Ја бих знао гдје бих цвао,
мојој драгој под пенџере.
Кад ми драга иде спати,
каранфил ће мирисати,
моја драга уздисати
Anthony Macmillan
Zawód : Podróżnik i wynalazca nowych magicznych alkoholi dla Macmillan's Firewhisky
Wiek : 32
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Na zdrowie i do grobu
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
The member 'Anthony Macmillan' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 20
'k100' : 20
Wybierając zaklęcie zdawała sobie sprawę z tego, że może zrobić przeciwnikowi sporą krzywdę. Nie był to jej największy cel, ale nauczyła się, że nic innego nie przyniesie im zwycięstwa i przewagi. Słowa nie wygrywały wojny, a ich ciała nie były ze stali. Zdążyła to zrozumieć, choć trochę jednak jej to zajęło.
Kiedy William poinformował ich, że jeden z przeciwników się deportował, Lucinda mimowolnie spojrzała za siebie. Nie widząc nikogo na horyzoncie skupiła się na przeciwniku przed nimi, który jakby nie patrzeć miał najgorzej. Lucinda miała swojego klona, który w końcu reagował tak jak ona. Blondynka ruszyła się o krok i rzuciła zaklęcie w stronę czarodzieja (Claude) - Petrificus Totalus - rzuciła z siłą i skupieniem.
/ruch do mg
Kiedy William poinformował ich, że jeden z przeciwników się deportował, Lucinda mimowolnie spojrzała za siebie. Nie widząc nikogo na horyzoncie skupiła się na przeciwniku przed nimi, który jakby nie patrzeć miał najgorzej. Lucinda miała swojego klona, który w końcu reagował tak jak ona. Blondynka ruszyła się o krok i rzuciła zaklęcie w stronę czarodzieja (Claude) - Petrificus Totalus - rzuciła z siłą i skupieniem.
/ruch do mg
Ignis non exstinguitur igneThat is our great glory, and our great tragedy
Lucinda Hensley
Zawód : łamacz klątw i uroków & poszukiwacz artefaktów
Wiek : 28
Czystość krwi : Zdrajca
Stan cywilny : Zaręczona
hope for the best, but prepare for the worst
OPCM : 44 +1
UROKI : 30 +7
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 8
SPRAWNOŚĆ : 2
Genetyka : Czarodziej
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
The member 'Lucinda Hensley' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 99
--------------------------------
#2 'k8' : 3, 6, 8, 1, 8, 7, 3, 2
#1 'k100' : 99
--------------------------------
#2 'k8' : 3, 6, 8, 1, 8, 7, 3, 2
Tarcza, którą próbował przywołać okazała się za słaba. Skruszyła się pod oporem ofensywy wroga, a zaklęcie poturbowało jego ciało. Szybko sobie zdał sprawę z tego, że stał się najbardziej wysuniętym celem skupiającym na sobie całą uwagę. Ziemia pod nim zadrżała, a kolejny potężny urok mknął ku niemu. Czuł przytłaczająca przewagę wroga, lecz mimo to starał się zachować tak wyjątkowo potrzebny mu w tym momencie spokój. Skupił magię wokół siebie, poruszył różdżką.
- Abesio... - wstrzymał oddech na ostatniej głosce.
|hop
- Abesio... - wstrzymał oddech na ostatniej głosce.
|hop
The member 'Claude Cunningham' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 5
'k100' : 5
Przetransportowanie się na drugą stronę kaplicy miało swoje cele, przede wszystkim rozpoznania miejsca obecności przeciwników. Niestety, kiedy tylko znalazł się po drugiej stronie i rozejrzał się, nie zauważył nikogo. Zupełna pustka. Gdzie byli i z jakiego powodu się chowali? Rozpoznanie głosów, słyszenie tych osób to jedno. Niestety, nie wszystko szło po ich myśli, ale nie mogli się poddać. Liczył na to, że jego kompani niebawem do niego dołączą po tej stronie kaplicy, skoro tamta była już "spalona", a ich obecność była wykryta. Nie pozostało mu nic innego jak sięgnąć po magię. Nie miał pojęcia gdzie przemieścili się ów osobnicy, ale istniały zaklęcia, które mogły pomóc ich namierzyć. - Homenum Revelio - wypowiedział wyraźnie, w pełnym skupieniu, mając nadzieję, że zaklęcie okaże się sukcesem i wskaże mu miejsce, gdzie znajdują się osoby. Choć na krótką chwilę, co ułatwi sprawę.
Mathieu Rosier
The last enemy that shall be destroyed is | death |
The member 'Mathieu Rosier' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 2
'k100' : 2
Wdawanie się w dłuższe dyskusje nie miało sensu. Intruzi i tak zaczęli już atakować, dalsze balansowanie na granicy kłamstwa nie przyniosłoby im niczego dobrego - a tak mógł jeszcze łudzić się, że przez chwilę, dwie, nie będą wiedzieć, gdzie przeniosło go wybrane chwilę temu zaklęcie. Wyglądało na to, że lord Rosier postanowił się przenieść, jednak pozostawiony na łaskę nieznajomych Claude nie radził sobie dobrze. Wszyscy wzięli go na cel, bezlitośnie posyłając ku niemu kolejne uroki. Goyle zaklął w myślach, nie tak miało to wyglądać. - Salvio Hexia - spróbował ponownie, cicho i pod nosem, mierząc różdżką w wybranym kierunku, mając nadzieję, że w ten sposób skryje ich przed wzrokiem wrogów. Następnie znów poruszył się o krok dalej, próbując przy okazji ustalić, skąd dobiegł go krzyk.
| mapka w PW do MG, idę kratkę w górne prawo + byłabym wdzięczna za informację, skąd mniej więcej dobiegają krzyki przeciwników
| mapka w PW do MG, idę kratkę w górne prawo + byłabym wdzięczna za informację, skąd mniej więcej dobiegają krzyki przeciwników
paint me as a villain
Caelan Goyle
Zawód : Zarządca portu, kapitan statku
Wiek : 32
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Żonaty
I must go down to the sea again, to the lonely sea and the sky.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Cmentarz z kapliczką
Szybka odpowiedź