Ahoj

PS Polecam znajomość z Benem przez Glaucusa

Majesty nas szipuje, powiedz mi dlaczego!

(tak, znajmy się przez mojego bff Glau!!!)

Czekam na to wypchane zwierzątko co mi obiecałeś

Dei napisał:podrzucam Ci obydwoje moich dzieciaczków <3 Dei i Tez byli razem na roku, razem trzymali się z Perseo, razem przesiadywali przed kominkiem w Pokoju Wspólnym: uderzamy w pozytyw czy nie? ;>

natomiast z Benem na peeeeewno się znają pomimo różnicy wieku! w końcu podróże, przygody, rum, no idealne życie!!! tylko nie wiem kiedy i jak mogliby się poznać

Ech, kolejna mądra w Hogwarcie Ale dajmy, że się trzymali w szkole! Później im się kontakt pewnie rozluźnił, bo on zaczął żeglować, no i nie ukrywajmy, zbyt często się nawet do własnej rodziny się nie odzywał.

A Bendżiego bierę w ciemno Chcę super pozytyw. Mogli się właśnie przez Glau poznać, co? #niewiemkiedyniewiemjak Właściwie to mają sporo wspólnych zainteresowań (), więc na pewno się dogadywali

Wynona napisał:no Travers, Wynka to cię musi znać skro znasz Dei i Persa, teraz tylko czy cię lubie - oto jest pytanie.
Z Justyną zaraaa się poznamy, ale możemy też czasem w ministerstwie na siebie wpaść.

No znać się musimy! Pytanie tylko czy Cię pamiętam :hihi: Nie no, ale tak serio to nie wiem czy chcesz mnie lubić albo chociaż troszkę udawać, że tak jest

Sarenka, nie narzekam, jestem duży, wystarczy mnie dla wszystkich :malpka:

Cece napisał:Majesty nas szipuje, powiedz mi dlaczego!

Bo jesteśmy piękni i młodzi W ogóle co to za bogin, co to za bogin, ja się pytam?! Ech. Ale dobra, no. Zajmujesz się urazami magizoologicznymi!! Czyli możesz być moją ulubioną angielską uzdrowicielką, bo na pewno nie raz zdarzyło mi się trafić do Munga po spotkaniu z jakimś niesfornym zwierzem Ale czy Ty mnie lubisz to inna sprawa! Mogę być tym znienawidzonym typem pacjenta, który wszystko wie lepiej, a do lekarza chodzi z czystej formalności.

Rita napisał:Czekam na to wypchane zwierzątko co mi obiecałeś

Już je obwiązuję kokardą!! :moh:

przychodzę po tę klątwę, którą częstujesz

hehe, Cece z pewnością chętnie dowie się więcej o medycynie według Traversa. :D stopień znienawidzenia pewnie dopiero się fabularnie określi, ale póki co to biere i chce wątek jak już dopcham się do komputera na dłużej!!

Lucinda :malpka: Ja tak żartuję z tymi klątwami! Chociaż może nie? Nie wiem! Masz jakiś pomysł?

Cece to rezerwuj dla mnie termin w kwietniu!

o.. a już miałam nadzieje! :happy2: ogólnie rzecz biorąc to Lynn nie przywiązuje zbyt dużej wagi do tego, których przedstawicieli rodów powinna lubić i cenić, a których raczej mniej. Oczywiście doskonale zdaje sobie z tego sprawę, ale raczej dopóki ktoś nie zajdzie jej za skórę osobiście to raczej na to nie patrzy! W sumie... z nich łatwo zrobić wrogów, łatwo też znaleźć jakiś pozytyw więc w sumie możesz wybrać! co do negatywu skoro jest handlarzem mogło pójść coś nie tak jeżeli chodzi o sprzedaż czegoś. Ewentualnie mogła podczas jednych z poszukiwań podróżować jego statkiem i mogło jej się to niezbyt spodobać. Wiekiem też zbytnio od siebie nie odbiegają więc jeśli w Hogwarcie był wrednym ślizgonem to Lynn mogła mu powiedzieć parę słów co do pozytywu to juuuuż mooożna mnóstwo rzeczy wpasować