Zakładanie lokacji
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Zakładanie lokacji
[bylobrzydkobedzieladnie]
Forum Morsmordre obfituje w szereg dostępnych lokacji dla wątków naszych użytkowników. Spis obecnie dostępnych lokacji znajduje się w temacie z mapą. Prosimy o dokładne zapoznanie się ze spisem, być może właśnie tam znajdziesz odpowiednie miejsce do gry. Lecz jeśli tak się nie stanie, nic straconego, właśnie w tym temacie, z wykorzystaniem poniższego kodu, możesz zwrócić się o utworzenie potrzebnej lokacji.
O założenie domów postaci należy prosić w temacie zakładanie mieszkań, lecz lokacje w tych domach należy założyć za pośrednictwem niniejszego tematu.
Poniższy kod służy zakładaniu lokacji (zgodnie ze wzorem kod należy wkleić dwukrotnie, w znacznikach code i bez nich, aby ułatwić nam pracę):
- Kod:
[b]Subforum[/b]: link do subforum, w którym ma zostać umieszczona lokacja
<div class="ramka3"><img class="kalen" src="OBRAZEK W POZYCJI POZIOMEJ"><span class="kalen2"><h1>NAZWA POMIESZCZENIA</h1><div class="dev"> Opis pomieszczenia.</div></div>
[code]<div class="ramka3"><img class="kalen" src="OBRAZEK W POZYCJI POZIOMEJ"><span class="kalen2"><h1>NAZWA POMIESZCZENIA</h1><div class="dev"> Opis pomieszczenia.</div></div>[/code]
[bylobrzydkobedzieladnie]
Ostatnio zmieniony przez Mistrz gry dnia 26.03.18 19:52, w całości zmieniany 1 raz
Miejsce: Czarodziejski Warsztat Genthona > Londyn, ul. Pokątna, naprzeciw Twilfitta i Tattinga > klik
Umotywowanie założenia: chęć zarabiania pieniędzy
Obrazek: Obrazek lokacji, a jak nie przejdzie, to proszę o ten rodzinny taki
Krótki opis lokacji: Czarodziejski Warsztat Genthona istnieje na ulicy Pokątnej od blisko 30 lat i zajmuje się naprawą zepsutych magicznych przedmiotów: fałszoskopów, latających dywanów, brzękadeł, magicznych piór, kompasów i wielu, wielu innych.
Warsztat znajduje się naprzeciw Twilfitta i Tattinga. Do środka prowadzą wąskie, oszklone i pokryte grubą warstwą kurzu drzwi. Większość pomieszczenia zajmują sprzęty pozostawione do naprawienia i stół, który służy właścicielowi za stół roboczy. Przy ścianie po lewej stronie znajduje się kontuar, a obok niego stoją wysokie, odrapane szafy z zaczarowanymi szufladami wypchanymi po brzegi różnymi częściami: śrubkami, szkiełkami, sprężynami.
Na samym końcu pomieszczenia wisi lustro, które dawniej pełniło funkcję magicznego przejścia do domu Genthonów. Dziś, po zamknięciu Londynu, jest już tylko ozdobą.
Po śmierci założyciela, Franka Genthona, warsztat prowadzi jego syn, Tom.
Lokacja założona tutaj.
Umotywowanie założenia: chęć zarabiania pieniędzy
Obrazek: Obrazek lokacji, a jak nie przejdzie, to proszę o ten rodzinny taki
Krótki opis lokacji: Czarodziejski Warsztat Genthona istnieje na ulicy Pokątnej od blisko 30 lat i zajmuje się naprawą zepsutych magicznych przedmiotów: fałszoskopów, latających dywanów, brzękadeł, magicznych piór, kompasów i wielu, wielu innych.
Warsztat znajduje się naprzeciw Twilfitta i Tattinga. Do środka prowadzą wąskie, oszklone i pokryte grubą warstwą kurzu drzwi. Większość pomieszczenia zajmują sprzęty pozostawione do naprawienia i stół, który służy właścicielowi za stół roboczy. Przy ścianie po lewej stronie znajduje się kontuar, a obok niego stoją wysokie, odrapane szafy z zaczarowanymi szufladami wypchanymi po brzegi różnymi częściami: śrubkami, szkiełkami, sprężynami.
Na samym końcu pomieszczenia wisi lustro, które dawniej pełniło funkcję magicznego przejścia do domu Genthonów. Dziś, po zamknięciu Londynu, jest już tylko ozdobą.
Po śmierci założyciela, Franka Genthona, warsztat prowadzi jego syn, Tom.
Lokacja założona tutaj.
Jakieś tęsknoty się we mnie szamocą,
Za światłem, życiem, spokojem i mocą.
I próżno, próżno sen duszy mej złoty
ścigam bezgwiezdną otoczony nocą.
Za światłem, życiem, spokojem i mocą.
I próżno, próżno sen duszy mej złoty
ścigam bezgwiezdną otoczony nocą.
Tom Genthon
Zawód : Złota rączka, właściciel "Czarodziejskiego Warsztatu Genthona"
Wiek : 33
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Kto pod kim zaklęcie rzuca, ten sam w siebie celuje.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Miejsce: Miasteczko Reculver > hrabstwo Kent, Anglia > klik
Umotywowanie założenia: Tom mieszka w domku na klifie w mugolskim miasteczku Reculver. Chciałabym czasem mieć możliwość wybrać się do tego miasteczka (a teraz np. zagrać rundkę z Wren Chang, która będzie na tamtejszych mugoli czyhać). Myślę też, że mugolskie miasteczko może być łakomym kąskiem dla Śmierciożerców.
Obrazek o szerokości co najmniej 400px i w orientacji poziomej: Obrazek lokacji lub ten
Krótki opis lokacji: Reculver to niewielkie, mugolskie miasteczko położone w południowo-wschodniej Anglii, w hrabstwie Kent, stosunkowo niedaleko od Londynu. Miejscowość od północy sąsiaduje z morzem, a od południa otaczają je gęste lasy. Choć dawniej Reculver służyło jako port, dziś czasy świetności ma już dawno za sobą. Tocząca się niedawno wojna również dołożyła swoje.
Wokół dwóch błotnistych uliczek, które przecinają się ze sobą niemal na samym środku, ciągnie się kilkadziesiąt maleńkich domków jednorodzinnych; niektóre z nich wyglądają, jakby groziły zawaleniem. Centralny punkt miasteczka zajmuje niewielki plac, na którym w cieplejsze dni można zobaczyć mugolskie dzieci grające w piłkę. W każdy weekend odbywa się tu targ. Tuż obok placu znajdują się mikroskopijna gospoda i apteka.
Lokacja założona tutaj, wzięłam drugie zdjęcie, bo jestem prawie pewna, że pierwsze jest już gdzieś na forum. <3
Umotywowanie założenia: Tom mieszka w domku na klifie w mugolskim miasteczku Reculver. Chciałabym czasem mieć możliwość wybrać się do tego miasteczka (a teraz np. zagrać rundkę z Wren Chang, która będzie na tamtejszych mugoli czyhać). Myślę też, że mugolskie miasteczko może być łakomym kąskiem dla Śmierciożerców.
Obrazek o szerokości co najmniej 400px i w orientacji poziomej: Obrazek lokacji lub ten
Krótki opis lokacji: Reculver to niewielkie, mugolskie miasteczko położone w południowo-wschodniej Anglii, w hrabstwie Kent, stosunkowo niedaleko od Londynu. Miejscowość od północy sąsiaduje z morzem, a od południa otaczają je gęste lasy. Choć dawniej Reculver służyło jako port, dziś czasy świetności ma już dawno za sobą. Tocząca się niedawno wojna również dołożyła swoje.
Wokół dwóch błotnistych uliczek, które przecinają się ze sobą niemal na samym środku, ciągnie się kilkadziesiąt maleńkich domków jednorodzinnych; niektóre z nich wyglądają, jakby groziły zawaleniem. Centralny punkt miasteczka zajmuje niewielki plac, na którym w cieplejsze dni można zobaczyć mugolskie dzieci grające w piłkę. W każdy weekend odbywa się tu targ. Tuż obok placu znajdują się mikroskopijna gospoda i apteka.
Lokacja założona tutaj, wzięłam drugie zdjęcie, bo jestem prawie pewna, że pierwsze jest już gdzieś na forum. <3
Jakieś tęsknoty się we mnie szamocą,
Za światłem, życiem, spokojem i mocą.
I próżno, próżno sen duszy mej złoty
ścigam bezgwiezdną otoczony nocą.
Za światłem, życiem, spokojem i mocą.
I próżno, próżno sen duszy mej złoty
ścigam bezgwiezdną otoczony nocą.
Tom Genthon
Zawód : Złota rączka, właściciel "Czarodziejskiego Warsztatu Genthona"
Wiek : 33
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Kto pod kim zaklęcie rzuca, ten sam w siebie celuje.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Miejsce: Irlandia
Umotywowanie założenia: Prosiłabym o założenie subforum dla Planetarium Heweliusza. Wieża Astrologów jest na ten moment jedynym miejscem związanym z astronomią i to na ziemiach Londynu, a chciałabym móc mieć możliwość rozszerzenia tego spektrum dalej. I poza strefą wymagającą rejestracji różdżki, co ogranicza mi pole manewru. Do tego potrzebna mi lokacja, gdzie Jayden będzie wykonywał swoją pracę, spotykał się z innymi ludźmi nauki, prowadził badania w dostosowanych do tego salach i co najważniejsze miał odpowiednie miejsce z większym osprzętowaniem astronomicznym.
Opis subforum: Założone na początku XVIII wieku planetarium swoją nazwę zawdzięcza słynnemu badaczowi nieba, którego uczniem był pomysłodawca oraz pierwszy dyrektor - Rian Morgan. Irlandzkie centrum nauki zawsze dbało o najnowocześniejsze narzędzia badawcze, prezentowanie przybyłym najnowszych odkryć oraz innowacyjne podejście do własnej dziedziny nauki. Umiejscowione na niewielkim wzniesieniu planetarium przypomina opuszczoną posiadłość, lecz wystarczy się zbliżyć, a można dostrzec tętniące tam naukowe życie.
Miejsce: Planetarium
Obrazek o szerokości co najmniej 400px i w orientacji poziomej: Obrazek lokacji
Krótki opis lokacji: Planetarium to miejsce, w którym, dzięki całej gamie odpowiednich zaklęć nałożonych na sufit, prezentowane są pokazy astronomiczne. Opowiadają zwyczajowo o wielkości i budowie Wszechświata, opisują najbardziej popularne gwiazdozbiory na niebie, przybliżają tajemnice planet i galaktyk, a to wszystko w zmysłowo nastrojowej atmosferze. Leżąc na wygodnych fotelach można mieć wrażenie, że ciało czarodzieja styka się z miękką trawą, a podczas pokazu umysł wędruje po międzygalaktycznych obszarach.
Miejsce: Sala wykładowa
Obrazek o szerokości co najmniej 400px i w orientacji poziomej: Obrazek lokacji
Krótki opis lokacji: Pokaźnych rozmiarów sala jest w stanie pomieścić tylu przybyłych, ile tylko może - odpowiednie zaklęcia chronią przed brakującymi miejscami. Utrzymana w odpowiednim stylu zachęca swoją wyjątkowością do zajęcia jednego z foteli i wysłuchania aktualnie trwającego wykładu. Odbywają się w niej nie tylko prelekcje, konferencje czy zjazdy pasjonatów nieba. Pomieszczenie jest również wykorzystywane do edukacji młodszych pokoleń oraz prowadzenia bankietów, gdy zajdzie potrzeba.
Miejsce: Orbitarium
Obrazek o szerokości co najmniej 400px i w orientacji poziomej: Obrazek lokacji
Krótki opis lokacji: Orbitarium to nic innego jak sporych rozmiarów wystawa interaktywna. Jej centralnym elementem jest tellurium, które służy jako model ruchów Ziemi i Księżyca względem Słońca oraz pokazuje oświetlenia Ziemi w różnych porach dnia i roku, faz Księżyca, zaćmień Słońca i zaćmień Księżyca. Sięgająca aż pod sufit wielka machina jest ulubionym miejscem nie tylko najmłodszych odwiedzających, ale również i tych starszych. Dzięki niej astronomowie mogą w pełni badać trajektorię Układu Słonecznego.
+
Umotywowanie założenia: Prosiłabym o założenie subforum dla Planetarium Heweliusza. Wieża Astrologów jest na ten moment jedynym miejscem związanym z astronomią i to na ziemiach Londynu, a chciałabym móc mieć możliwość rozszerzenia tego spektrum dalej. I poza strefą wymagającą rejestracji różdżki, co ogranicza mi pole manewru. Do tego potrzebna mi lokacja, gdzie Jayden będzie wykonywał swoją pracę, spotykał się z innymi ludźmi nauki, prowadził badania w dostosowanych do tego salach i co najważniejsze miał odpowiednie miejsce z większym osprzętowaniem astronomicznym.
Opis subforum: Założone na początku XVIII wieku planetarium swoją nazwę zawdzięcza słynnemu badaczowi nieba, którego uczniem był pomysłodawca oraz pierwszy dyrektor - Rian Morgan. Irlandzkie centrum nauki zawsze dbało o najnowocześniejsze narzędzia badawcze, prezentowanie przybyłym najnowszych odkryć oraz innowacyjne podejście do własnej dziedziny nauki. Umiejscowione na niewielkim wzniesieniu planetarium przypomina opuszczoną posiadłość, lecz wystarczy się zbliżyć, a można dostrzec tętniące tam naukowe życie.
Miejsce: Planetarium
Obrazek o szerokości co najmniej 400px i w orientacji poziomej: Obrazek lokacji
Krótki opis lokacji: Planetarium to miejsce, w którym, dzięki całej gamie odpowiednich zaklęć nałożonych na sufit, prezentowane są pokazy astronomiczne. Opowiadają zwyczajowo o wielkości i budowie Wszechświata, opisują najbardziej popularne gwiazdozbiory na niebie, przybliżają tajemnice planet i galaktyk, a to wszystko w zmysłowo nastrojowej atmosferze. Leżąc na wygodnych fotelach można mieć wrażenie, że ciało czarodzieja styka się z miękką trawą, a podczas pokazu umysł wędruje po międzygalaktycznych obszarach.
Miejsce: Sala wykładowa
Obrazek o szerokości co najmniej 400px i w orientacji poziomej: Obrazek lokacji
Krótki opis lokacji: Pokaźnych rozmiarów sala jest w stanie pomieścić tylu przybyłych, ile tylko może - odpowiednie zaklęcia chronią przed brakującymi miejscami. Utrzymana w odpowiednim stylu zachęca swoją wyjątkowością do zajęcia jednego z foteli i wysłuchania aktualnie trwającego wykładu. Odbywają się w niej nie tylko prelekcje, konferencje czy zjazdy pasjonatów nieba. Pomieszczenie jest również wykorzystywane do edukacji młodszych pokoleń oraz prowadzenia bankietów, gdy zajdzie potrzeba.
Miejsce: Orbitarium
Obrazek o szerokości co najmniej 400px i w orientacji poziomej: Obrazek lokacji
Krótki opis lokacji: Orbitarium to nic innego jak sporych rozmiarów wystawa interaktywna. Jej centralnym elementem jest tellurium, które służy jako model ruchów Ziemi i Księżyca względem Słońca oraz pokazuje oświetlenia Ziemi w różnych porach dnia i roku, faz Księżyca, zaćmień Słońca i zaćmień Księżyca. Sięgająca aż pod sufit wielka machina jest ulubionym miejscem nie tylko najmłodszych odwiedzających, ale również i tych starszych. Dzięki niej astronomowie mogą w pełni badać trajektorię Układu Słonecznego.
+
Maybe that’s what he is about. Not winning, but failing and getting back up. Knowing he’ll fail, fail a thousand times,
BUT STILL DON'T GIVE UP
Jayden Vane
Zawód : astronom, profesor, publicysta, badacz, erudyta, ojciec
Wiek : 32
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowiec
Sometimes the truth
Isn’t good enough.
Sometimes people deserve more.
Sometimes people deserve
To have their f a i t h rewarded.
Isn’t good enough.
Sometimes people deserve more.
Sometimes people deserve
To have their f a i t h rewarded.
OPCM : -
UROKI : -
ALCHEMIA : -
UZDRAWIANIE : -
TRANSMUTACJA : -
CZARNA MAGIA : -
ZWINNOŚĆ : -
SPRAWNOŚĆ : -
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Miejsce: Wybrzeże Exmoor, Somerset (tu)
Umotywowanie założenia: W opisie naszego domu w Exmoor napisane jest, że znajduje się on w pobliżu wybrzeża, Kerstin też wspominała, że wybiera się tam czasami zbierać muszle, kamienie i inne rzeczy, które wyrzuci morze. Nie ma jednak lokacji plaży/wybrzeża w Somerset, a jako mugolka Kerstin nie ma szans wybierać się spacerem na inne, znacznie bardziej oddalone plaże.
Obrazek o szerokości co najmniej 400px i w orientacji poziomej: Obrazek lokacji
Krótki opis lokacji: Wybrzeże Exmoor rozciąga się na wiele kilometrów i zachwyca różnorodnością; wielobarwne kamieniste brzegi ustępują miejsca plażom, na których piasek rozkosznie przesypuje się przez palce, gdzieniegdzie można również napotkać łąki porośnięte pachnącym wrzosem. W Exmoor rzadko doświadcza się upałów, jednak łagodny klimat w połączeniu z morską bryzą nadaje temu miejscu jedyną w swym rodzaju atmosferę melancholii. O każdej porze roku można spotkać tu spacerowiczów z psami, ciepło ubrane dzieci budujące zamki lub pary zakochanych, wspólnie podziwiające zachód słońca nad wodą.
[bylobrzydkobedzieladnie]
Lokacja założona tutaj.
Umotywowanie założenia: W opisie naszego domu w Exmoor napisane jest, że znajduje się on w pobliżu wybrzeża, Kerstin też wspominała, że wybiera się tam czasami zbierać muszle, kamienie i inne rzeczy, które wyrzuci morze. Nie ma jednak lokacji plaży/wybrzeża w Somerset, a jako mugolka Kerstin nie ma szans wybierać się spacerem na inne, znacznie bardziej oddalone plaże.
Obrazek o szerokości co najmniej 400px i w orientacji poziomej: Obrazek lokacji
Krótki opis lokacji: Wybrzeże Exmoor rozciąga się na wiele kilometrów i zachwyca różnorodnością; wielobarwne kamieniste brzegi ustępują miejsca plażom, na których piasek rozkosznie przesypuje się przez palce, gdzieniegdzie można również napotkać łąki porośnięte pachnącym wrzosem. W Exmoor rzadko doświadcza się upałów, jednak łagodny klimat w połączeniu z morską bryzą nadaje temu miejscu jedyną w swym rodzaju atmosferę melancholii. O każdej porze roku można spotkać tu spacerowiczów z psami, ciepło ubrane dzieci budujące zamki lub pary zakochanych, wspólnie podziwiające zachód słońca nad wodą.
[bylobrzydkobedzieladnie]
Lokacja założona tutaj.
Miejsce: Chata starej pustelniczki, Dolina Godryka
Umotywowanie założenia: Potrzebuję do wątków
Obrazek o szerokości co najmniej 400px i w orientacji poziomej: Obrazek lokacji
Krótki opis lokacji: Boczna uliczka zdaje się prowadzić donikąd. Gasną błyski latarni, pod stopami nie widać już kamieni, jedynie piasek i suche patyki. Spomiędzy starych drzew wyłania się chata. Wiekowy, ciasny budynek mocno wrastający w ziemię. Jest szary i wydaje się kruszyć pod palcami tego, kto ośmieli się go dotknąć. Zatrzaśnięte mocno drzwi sprawiają wrażenie nieotwieranych od stu lat, a wyrastające wokoło domu krzaki ranią ciekawskie paluchy. Mówi się, że mieszka tam podła wiedźma. Dzieci boją się spojrzeć w popękane, szare okna, wyobrażając sobie wstrętny nos staruchy i pająki wypełzające spod poszarpanej szaty. Powiadają, że pustelnica winna jest największym nieszczęściom w Dolinie Godryka, że zna legendy mostu, że wie, co czai się katakumbach, a jej spojrzenie petrifkuje największego śmiałka. Niewielu ma odwagę, by zbliżyć się do chaty i zbadać tę tajemnicę. Nieliczni pamiętają, że wiele lat temu w tym miejscu mieszkała młodość i radość, a pod rdzą na bujającej się na wietrze tabliczce kryją się jakieś litery i symbol baśniowego wrzeciona.
Lokacja założona tutaj.
Umotywowanie założenia: Potrzebuję do wątków
Obrazek o szerokości co najmniej 400px i w orientacji poziomej: Obrazek lokacji
Krótki opis lokacji: Boczna uliczka zdaje się prowadzić donikąd. Gasną błyski latarni, pod stopami nie widać już kamieni, jedynie piasek i suche patyki. Spomiędzy starych drzew wyłania się chata. Wiekowy, ciasny budynek mocno wrastający w ziemię. Jest szary i wydaje się kruszyć pod palcami tego, kto ośmieli się go dotknąć. Zatrzaśnięte mocno drzwi sprawiają wrażenie nieotwieranych od stu lat, a wyrastające wokoło domu krzaki ranią ciekawskie paluchy. Mówi się, że mieszka tam podła wiedźma. Dzieci boją się spojrzeć w popękane, szare okna, wyobrażając sobie wstrętny nos staruchy i pająki wypełzające spod poszarpanej szaty. Powiadają, że pustelnica winna jest największym nieszczęściom w Dolinie Godryka, że zna legendy mostu, że wie, co czai się katakumbach, a jej spojrzenie petrifkuje największego śmiałka. Niewielu ma odwagę, by zbliżyć się do chaty i zbadać tę tajemnicę. Nieliczni pamiętają, że wiele lat temu w tym miejscu mieszkała młodość i radość, a pod rdzą na bujającej się na wietrze tabliczce kryją się jakieś litery i symbol baśniowego wrzeciona.
Lokacja założona tutaj.
Philippa Moss
Zawód : barmanka w "Parszywym Pasażerze", matka niuchaczy
Wiek : 27
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony.
OPCM : 10 +1
UROKI : 22 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 17
SPRAWNOŚĆ : 10
Genetyka : Czarodziej
Neutralni
Miejsce: Dom Pogrzebowy Macnair, Pokątna
Umotywowanie założenia: Irinka potrzebuje miejsce pracy
Obrazek o szerokości co najmniej 400px i w orientacji poziomej: Obrazek lokacji
Krótki opis lokacji: Macnairowie stoją na straży śmierci. Ulokowany w kamienicy na końcu uliczki lokal, przyjmuje zatroskane dusze, obiecując godny pochówek ich bliskich. Szeroki wybór wyściełanych atłasami trumien, znakomici rzeźbiarze, klimatyczna oprawa muzyczna, doskonale ponure płaczki, malowane ręcznie urny, kwiaty sprowadzane z najsłynniejszych angielskich cieplarni i silne ramię gotowe być podporą w chwili przykrego pożegnania. Dom oferuje solidne usługi, dopełnia formalności i wychodzi naprzeciw wszelkim potrzebom, pozwalając krewnym przeżyć smutek bez troski o organizację ceremonii. W chłodnych piwniczkach oczekują zwłoki, którymi opiekują się mistrzowie fachu. Na parterze znajduje się duża sala, pozwalająca żałobnikom pożegnać się ze zmarłym przed dniem pochówku. Dom posiada również salę z ekspozycją imponujących cmentarnych rzeźb i najnowszych modeli trumien. Cichy, mroczny lokal szanuje każde wspomnienie, oswaja ze śmiercią i wspiera żywych w chwili tak bolesnej straty.
Lokacja założona tutaj.
Umotywowanie założenia: Irinka potrzebuje miejsce pracy
Obrazek o szerokości co najmniej 400px i w orientacji poziomej: Obrazek lokacji
Krótki opis lokacji: Macnairowie stoją na straży śmierci. Ulokowany w kamienicy na końcu uliczki lokal, przyjmuje zatroskane dusze, obiecując godny pochówek ich bliskich. Szeroki wybór wyściełanych atłasami trumien, znakomici rzeźbiarze, klimatyczna oprawa muzyczna, doskonale ponure płaczki, malowane ręcznie urny, kwiaty sprowadzane z najsłynniejszych angielskich cieplarni i silne ramię gotowe być podporą w chwili przykrego pożegnania. Dom oferuje solidne usługi, dopełnia formalności i wychodzi naprzeciw wszelkim potrzebom, pozwalając krewnym przeżyć smutek bez troski o organizację ceremonii. W chłodnych piwniczkach oczekują zwłoki, którymi opiekują się mistrzowie fachu. Na parterze znajduje się duża sala, pozwalająca żałobnikom pożegnać się ze zmarłym przed dniem pochówku. Dom posiada również salę z ekspozycją imponujących cmentarnych rzeźb i najnowszych modeli trumien. Cichy, mroczny lokal szanuje każde wspomnienie, oswaja ze śmiercią i wspiera żywych w chwili tak bolesnej straty.
Lokacja założona tutaj.
Philippa Moss
Zawód : barmanka w "Parszywym Pasażerze", matka niuchaczy
Wiek : 27
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony.
OPCM : 10 +1
UROKI : 22 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 17
SPRAWNOŚĆ : 10
Genetyka : Czarodziej
Neutralni
Miejsce: Pracownia mistrza Lacework, Surrey tutaj
Umotywowanie założenia: Potrzeba mi miejsca pracy
Obrazek o szerokości co najmniej 400px i w orientacji poziomej: Obrazek lokacji
Krótki opis lokacji: Pracownia mistrza Lacework mieści się w obszernych piwnicach jego domu. Aby się do niej dostać, należy zejść stromymi schodami ulokowanymi przy wschodniej ścianie budynku... oraz znać mistrza bądź jego asystentkę, bowiem tylko oni wiedzą, jak otworzyć drzwi. Za nimi znajduje się alchemiczne niebo, przepełnione różnej wielkości kociołkami, ingrediencjami, starymi księgami oraz różnymi, nie raz wymyślnymi przyrządami naukowymi. To tu mistrz Lacework wraz ze swoją asystentką pracuje nad śmiałymi, alchemicznymi teoriami oraz prywatnymi badaniami nad eliksirami. Tematy, nad jakimi pracuje się w tych ścianach są ścisłą tajemnicą. Ekscentryczny alchemik niechętnie przyjmuje tutaj gości, gdy jednak to się zdarzy, podczas wizyty panują ścisłe zasady. Najważniejsze z nich to: nie dotykaj, nie wąchaj i pod żadnym pozorem nie zbliżaj się do ksiąg.
Lokacja założona tutaj.
Umotywowanie założenia: Potrzeba mi miejsca pracy
Obrazek o szerokości co najmniej 400px i w orientacji poziomej: Obrazek lokacji
Krótki opis lokacji: Pracownia mistrza Lacework mieści się w obszernych piwnicach jego domu. Aby się do niej dostać, należy zejść stromymi schodami ulokowanymi przy wschodniej ścianie budynku... oraz znać mistrza bądź jego asystentkę, bowiem tylko oni wiedzą, jak otworzyć drzwi. Za nimi znajduje się alchemiczne niebo, przepełnione różnej wielkości kociołkami, ingrediencjami, starymi księgami oraz różnymi, nie raz wymyślnymi przyrządami naukowymi. To tu mistrz Lacework wraz ze swoją asystentką pracuje nad śmiałymi, alchemicznymi teoriami oraz prywatnymi badaniami nad eliksirami. Tematy, nad jakimi pracuje się w tych ścianach są ścisłą tajemnicą. Ekscentryczny alchemik niechętnie przyjmuje tutaj gości, gdy jednak to się zdarzy, podczas wizyty panują ścisłe zasady. Najważniejsze z nich to: nie dotykaj, nie wąchaj i pod żadnym pozorem nie zbliżaj się do ksiąg.
Lokacja założona tutaj.
Sometimes like a tree in flower,
Sometimes like a white daffadowndilly, small and slender like. Hard as di'monds, soft as moonlight. Warm as sunlight, cold as frost in the stars. Proud and far-off as a snow-mountain, and as merry as any lass I ever saw with daisies in her hair in springtime.
Frances Wroński
Zawód : Alchemiczka
Wiek : 21
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Zamężna
Even darkness must pass. A new day will come. And when the sun shines, it'll shine out the clearer.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
Miejsce: Komnata Primrose, Durham - https://www.morsmordre.net/f76-durham-durham-castle
Umotywowanie założenia: Pirmrose potrzebuje własnego pokoju, gdzie może ze spokojem spędzić czas, porozmawiać prywatnie bez obawy, że ktoś nagle wskoczy do pomieszczenia.
Obrazek o szerokości co najmniej 400px i w orientacji poziomej: Obrazek lokacji
Krótki opis lokacji: Pokój Primrose znajduje się we wschodnim skrzydle z oknem wychodzącym na wzgórza hrabstwa. Jego właścicielka wprowadziła kolor niebieski do wystroju, który przełamywał półmrok i kontrastował z ciemnymi meblami. W samym centrum pyszni się łoże z baldachimem, zaś przy oknie ustawiono stolik, na którym codziennie wymieniane są świeże kwiaty. W pomieszczeniu nie brakuje również biurka z sekretarzykiem, pokaźnej szafy i komody gdzie trzymane są ubrania panny Burke. Pod jedną ścianą stoi biblioteczka z książkami i notatkami, zaś zaraz obok fotel "uszak", w którym kobieta lubi usiąść i zatopić się w lekturze. Oczywiście miejsce znalazło się też dla stylowej toaletki z owalnym lustrem, na której blacie stoją puzderka wypełnione biżuterią i kryształowe flakoniki perfum. A wszystko skąpane w delikatnej poświacie promieni słonecznych tłumionych przez ciężkie kotary.
Lokacja założona tutaj. Na przyszłość tematy związane z dworkami szlacheckimi prosimy zgłaszać tutaj <3.
Umotywowanie założenia: Pirmrose potrzebuje własnego pokoju, gdzie może ze spokojem spędzić czas, porozmawiać prywatnie bez obawy, że ktoś nagle wskoczy do pomieszczenia.
Obrazek o szerokości co najmniej 400px i w orientacji poziomej: Obrazek lokacji
Krótki opis lokacji: Pokój Primrose znajduje się we wschodnim skrzydle z oknem wychodzącym na wzgórza hrabstwa. Jego właścicielka wprowadziła kolor niebieski do wystroju, który przełamywał półmrok i kontrastował z ciemnymi meblami. W samym centrum pyszni się łoże z baldachimem, zaś przy oknie ustawiono stolik, na którym codziennie wymieniane są świeże kwiaty. W pomieszczeniu nie brakuje również biurka z sekretarzykiem, pokaźnej szafy i komody gdzie trzymane są ubrania panny Burke. Pod jedną ścianą stoi biblioteczka z książkami i notatkami, zaś zaraz obok fotel "uszak", w którym kobieta lubi usiąść i zatopić się w lekturze. Oczywiście miejsce znalazło się też dla stylowej toaletki z owalnym lustrem, na której blacie stoją puzderka wypełnione biżuterią i kryształowe flakoniki perfum. A wszystko skąpane w delikatnej poświacie promieni słonecznych tłumionych przez ciężkie kotary.
Lokacja założona tutaj. Na przyszłość tematy związane z dworkami szlacheckimi prosimy zgłaszać tutaj <3.
May god have mercy on my enemies
'cause I won't
'cause I won't
Primrose Burke
Zawód : Badacz artefaktów, twórca talizmanów, Dama
Wiek : 23
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Problem wyjątków od reguł polega na ustaleniu granicy.
OPCM : 4 +1
UROKI : 1
ALCHEMIA : 29 +2
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 6 +2
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 10
Genetyka : Czarownica
Rycerze Walpurgii
Miejsce: Sowia poczta, Dolina Goryka
Umotywowanie założenia: W Dolinie Godryka nie ma sowiej poczty, której istnienie jest uzasadnione fabularnie (miejscowość w dużej mierze zamieszkana przez czarodziejów), a co tu kryć - dalej mi mało sówna wystawę w Oazie.
Obrazek o szerokości co najmniej 400px i w orientacji poziomej: Obrazek lokacji
Krótki opis lokacji:
W Dolinie Godryka nie brakuje czarodziejów. Sowia poczta jest zaś jednym z ważniejszych miejsc dla całej lokalnej społeczności. Znajduje się na uboczu miasteczka, w starym budynku, którego poddasze w całości zamieszkiwane jest przez sowy. Z resztą, zwierzęta można znaleźć też na starych drzewach znajdujących się za budynkiem. W niektórych z nich zostały stworzone sztuczne dziuple, w których pocztowe sowy mogą odpocząć.
Samo wnętrze przeznaczone dla klientów jest czyste, dość zadbane i stosunkowo spokojne. Ludzcy pracownicy zwykle są uśmiechnięci, choć lepiej ich nie poganiać, bo wtedy ich ruchy stają się zwykle jeszcze bardziej ślamazarne. Wewnątrz, poza kilkoma stanowiskami wydającymi i adresującymi sowy, można znaleźć kilka stolików przy których można zasiąść, aby przygotować swoją przesyłkę.
lokacja założona tu
Umotywowanie założenia: W Dolinie Godryka nie ma sowiej poczty, której istnienie jest uzasadnione fabularnie (miejscowość w dużej mierze zamieszkana przez czarodziejów), a co tu kryć - dalej mi mało sów
Obrazek o szerokości co najmniej 400px i w orientacji poziomej: Obrazek lokacji
Krótki opis lokacji:
W Dolinie Godryka nie brakuje czarodziejów. Sowia poczta jest zaś jednym z ważniejszych miejsc dla całej lokalnej społeczności. Znajduje się na uboczu miasteczka, w starym budynku, którego poddasze w całości zamieszkiwane jest przez sowy. Z resztą, zwierzęta można znaleźć też na starych drzewach znajdujących się za budynkiem. W niektórych z nich zostały stworzone sztuczne dziuple, w których pocztowe sowy mogą odpocząć.
Samo wnętrze przeznaczone dla klientów jest czyste, dość zadbane i stosunkowo spokojne. Ludzcy pracownicy zwykle są uśmiechnięci, choć lepiej ich nie poganiać, bo wtedy ich ruchy stają się zwykle jeszcze bardziej ślamazarne. Wewnątrz, poza kilkoma stanowiskami wydającymi i adresującymi sowy, można znaleźć kilka stolików przy których można zasiąść, aby przygotować swoją przesyłkę.
lokacja założona tu
But I would lay my armor down if you said you’d rather
love than fight
love than fight
Miejsce: Polana rozładunkowa, Oazia
Umotywowanie założenia: Musimy zbudować szpital polowy i prawdopodobnie zajmiemy w Oazie kilka lokacji na raz. Ta i tak jest przepełniona (znalazłam chyba 4 puste tematy?), a spora część nie pasuje mi za dobrze do koncepcji na przygotowane dla Zakonników zadania. Potrzebuje chociaż tej jednej lokacji, ot co.
Obrazek o szerokości co najmniej 400px i w orientacji poziomej: Obrazek lokacji
Krótki opis lokacji:
Gdy do Oazy przychodzi kolejny transport z żywnością czy rzeczami potrzebnymi do przetrwania w tym miejscu, zwykle rozładowywane są w okolicy mokradła, wśród bujnej roślinności. Pod gołym niebem, bo jakby inaczej. Zależnie od transportu z dóbr mogą skorzystać wszyscy lub jedynie wskazani mieszkańcy tego miejsca. Zwykle kręci się tu więc przynajmniej kilka dzieci, które czekają, aż ktoś w końcu przywiezie jakieś słodycze bądź zabawki.
Transporty zwykle bardzo szybko znikają, a natura wspomagana magią zdaje się nic sobie z nich nie robić, bo okoliczne trawy zawsze są bujne i wysokie. Wśród nich można czasem znaleźć nawet rzadkie zioła. Na dodatek w okolicy roi się od coraz większej ilości starych i zepsutych rzeczy, których nikt nie chce przygarnąć, a które przypadkiem przywędrowały w kolejnych transportach.
Lokacja założona tutaj.
Umotywowanie założenia: Musimy zbudować szpital polowy i prawdopodobnie zajmiemy w Oazie kilka lokacji na raz. Ta i tak jest przepełniona (znalazłam chyba 4 puste tematy?), a spora część nie pasuje mi za dobrze do koncepcji na przygotowane dla Zakonników zadania. Potrzebuje chociaż tej jednej lokacji, ot co.
Obrazek o szerokości co najmniej 400px i w orientacji poziomej: Obrazek lokacji
Krótki opis lokacji:
Gdy do Oazy przychodzi kolejny transport z żywnością czy rzeczami potrzebnymi do przetrwania w tym miejscu, zwykle rozładowywane są w okolicy mokradła, wśród bujnej roślinności. Pod gołym niebem, bo jakby inaczej. Zależnie od transportu z dóbr mogą skorzystać wszyscy lub jedynie wskazani mieszkańcy tego miejsca. Zwykle kręci się tu więc przynajmniej kilka dzieci, które czekają, aż ktoś w końcu przywiezie jakieś słodycze bądź zabawki.
Transporty zwykle bardzo szybko znikają, a natura wspomagana magią zdaje się nic sobie z nich nie robić, bo okoliczne trawy zawsze są bujne i wysokie. Wśród nich można czasem znaleźć nawet rzadkie zioła. Na dodatek w okolicy roi się od coraz większej ilości starych i zepsutych rzeczy, których nikt nie chce przygarnąć, a które przypadkiem przywędrowały w kolejnych transportach.
Lokacja założona tutaj.
But I would lay my armor down if you said you’d rather
love than fight
love than fight
Miejsce: Wieża w Llangurig, Walia (subforum: Anglia i Walia)
Umotywowanie założenia: Niewiele jest walijskich lokacji we wskazanym subforum, z kolei te istniejące położone są w innych zakątkach Walii i teoretycznie w oddaleniu od rzeki Wye. Llangurig jest z kolei miejscowością położoną nad tą rzeką. Potrzebuję miejsca, które będzie stanowić punkt odniesienia dla osób próbujących odnaleźć obecny dom Kierana.
Obrazek o szerokości co najmniej 400px i w orientacji poziomej: Obrazek lokacji
Krótki opis lokacji: Nikt nie wie kiedy, dlaczego i przez kogo wieża została zbudowana, jednak w świadomości mieszkańców Llangurig istnieje od zawsze. Położona na uboczu, w lesie, rozbudza wyobraźnię małej społeczności, a niektórzy lubią rozprawiać godzinami nad tym, czy miała być kaplicą, czy może jednak początkiem dla wielkiej fortyfikacji. Upływ czasu nie naruszył szczególnie kamiennej konstrukcji, ta zresztą nigdy nie została dokończona, zawsze wyróżniał ją brak sklepienia. Do wieży ulokowanej pomiędzy wysokimi drzewami prowadzi wąska ścieżka, która ciągnie się dalej, aż do szemrzącej rzeki Wye. Choć budzi ciekawość wielu, rzadko kiedy ktoś odwiedza to miejsce, co najwyżej w okresie letnim wokół wieży bawią się dzieci.
Lokacja założona tutaj.
Umotywowanie założenia: Niewiele jest walijskich lokacji we wskazanym subforum, z kolei te istniejące położone są w innych zakątkach Walii i teoretycznie w oddaleniu od rzeki Wye. Llangurig jest z kolei miejscowością położoną nad tą rzeką. Potrzebuję miejsca, które będzie stanowić punkt odniesienia dla osób próbujących odnaleźć obecny dom Kierana.
Obrazek o szerokości co najmniej 400px i w orientacji poziomej: Obrazek lokacji
Krótki opis lokacji: Nikt nie wie kiedy, dlaczego i przez kogo wieża została zbudowana, jednak w świadomości mieszkańców Llangurig istnieje od zawsze. Położona na uboczu, w lesie, rozbudza wyobraźnię małej społeczności, a niektórzy lubią rozprawiać godzinami nad tym, czy miała być kaplicą, czy może jednak początkiem dla wielkiej fortyfikacji. Upływ czasu nie naruszył szczególnie kamiennej konstrukcji, ta zresztą nigdy nie została dokończona, zawsze wyróżniał ją brak sklepienia. Do wieży ulokowanej pomiędzy wysokimi drzewami prowadzi wąska ścieżka, która ciągnie się dalej, aż do szemrzącej rzeki Wye. Choć budzi ciekawość wielu, rzadko kiedy ktoś odwiedza to miejsce, co najwyżej w okresie letnim wokół wieży bawią się dzieci.
Lokacja założona tutaj.
We can make it out alive under cover of the night; Trees are burning, ravens fly, smoke is filling up the sky,
WE ARE RUNNING OUT OF TIME
Kieran Rineheart
Zawód : Rebeliant, auror
Wiek : 54
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Wdowiec
I pochwalam tajń życia w pieśni
i w milczeniu,
Pogodny mądrym smutkiem
i wprawny w cierpieniu.
i w milczeniu,
Pogodny mądrym smutkiem
i wprawny w cierpieniu.
OPCM : 40 +5
UROKI : 30 +5
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 1
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 20 +3
Genetyka : Czarodziej
Zakon Feniksa
Miejsce: Wyspa Sztormów - Oaza
Umotywowanie założenia: Stworzenie tematu z dzikim, bezpiecznym i odizolowanym miejscem do treningów i pojedynków w Oazie, poza tym nie ma gdzie pisać
Obrazek o szerokości co najmniej 400px i w orientacji poziomej: Obrazek lokacji
Krótki opis lokacji: Położona w zachodniej części Oazy, nazywana wyspą, choć będąca nią tylko podczas przypływu. Jest to spory fragment skalistego, ale stosunkowo wypłaszczonego wybrzeża, do którego prowadzi wąski garb kamieni odchodzący od plaży. Miejsce odizolowane od innych lokacji, ze względu na utrudniony dostęp stanowi nie tyle dobrą samotnię, co idealne miejsce do pojedynków lub ćwiczeń, do których można wykorzystać wyrastające z dna monolityczne kamienie o różnej wielkości. Trafione choćby najsilniejszym zaklęciem i rozbite w drobny mak, po kilku chwilach wracają do swojej pierwotnej formy. Dostanie się na wyspę bez wykorzystania magii wymaga siły mięśni lub wyjątkowego sprytu nawet podczas odpływu, kiedy garb pozostaje odsłonięty. Śliska i nierówna powierzchnia kamieni sprzyja kontuzjom, zniechęca do spacerów tych, którzy nie powinni zapuszczać się w nieprzyjazne rejony. Wyspa dostępna jest wyłącznie dla śmiałków, przez co bezpieczna do rzucania nawet najsilniejszych zaklęć, bez ryzyka zrobienia komuś przypadkowej krzywdy. Magia otaczająca kamienie wydaje się być wyjątkowo niestabilna - sztormy pojawiają się czasem nawet mimo pięknej pogody, zaskakując swoją nagłością i gwałtownością. To prawdziwy spektakl żywiołu, nieokiełznany, groźny - ale i zachwycający, przynoszący pojedynkom dodatkowy dreszcz emocji.
Po lekkich zmianach lokacja założona tutaj.
Umotywowanie założenia: Stworzenie tematu z dzikim, bezpiecznym i odizolowanym miejscem do treningów i pojedynków w Oazie, poza tym nie ma gdzie pisać
Obrazek o szerokości co najmniej 400px i w orientacji poziomej: Obrazek lokacji
Krótki opis lokacji: Położona w zachodniej części Oazy, nazywana wyspą, choć będąca nią tylko podczas przypływu. Jest to spory fragment skalistego, ale stosunkowo wypłaszczonego wybrzeża, do którego prowadzi wąski garb kamieni odchodzący od plaży. Miejsce odizolowane od innych lokacji, ze względu na utrudniony dostęp stanowi nie tyle dobrą samotnię, co idealne miejsce do pojedynków lub ćwiczeń, do których można wykorzystać wyrastające z dna monolityczne kamienie o różnej wielkości. Trafione choćby najsilniejszym zaklęciem i rozbite w drobny mak, po kilku chwilach wracają do swojej pierwotnej formy. Dostanie się na wyspę bez wykorzystania magii wymaga siły mięśni lub wyjątkowego sprytu nawet podczas odpływu, kiedy garb pozostaje odsłonięty. Śliska i nierówna powierzchnia kamieni sprzyja kontuzjom, zniechęca do spacerów tych, którzy nie powinni zapuszczać się w nieprzyjazne rejony. Wyspa dostępna jest wyłącznie dla śmiałków, przez co bezpieczna do rzucania nawet najsilniejszych zaklęć, bez ryzyka zrobienia komuś przypadkowej krzywdy. Magia otaczająca kamienie wydaje się być wyjątkowo niestabilna - sztormy pojawiają się czasem nawet mimo pięknej pogody, zaskakując swoją nagłością i gwałtownością. To prawdziwy spektakl żywiołu, nieokiełznany, groźny - ale i zachwycający, przynoszący pojedynkom dodatkowy dreszcz emocji.
Po lekkich zmianach lokacja założona tutaj.
Kundle, odmieńcy, śmieci, wariaci,
obywatele degeneraci,
ej, duszy podpalacze,
obywatele degeneraci,
ej, duszy podpalacze,
Róbmy dym
Miejsce: subforum Bedfordsshire, Central Bedfordshire w dziale Anglia i Walia
Umotywowanie założenia: ostatnio stworzyło się trochę Bulstrode i tworzy nowych, a jak wiadomo najlepiej dla rodzin gra się na ich rodzimych terenach, dlatego proponuję założenie jednego z obszarów przynależących do rodu, a niżej podrzucam kilka propozycji lokacji ;) W przyszłości możemy podrzucić jeszcze kilka lokacji
Krótki opis subforum: Dla niektórych Bedfordshire jest sercem starożytnej Wielkiej Brytanii. Przebiega tu “najstarsza droga” w kraju. Icknield Way, przechodząca przez obszar wzdłuż Dunstable Downs - teren znany jeszcze z czasów rzymskich. Hrabstwo jest przesiąknięte czarującymi, tchniętymi magią miejscami - obejmującymi wzgórza, jeziora, liczne parki i unikalne posiadłości. Jednak tereny te niosą również znamiona historii równie groźnej i hipnotycznej. Przez lata kraina ta była bowiem świadkiem wielu bitew i przelanej krwi.
Miejsce: Przeklęty Houghton House :: Bedfordshire, Central Bedfordshire
Umotywowanie założenia: jak wyżej
Obrazek o szerokości co najmniej 400px i w orientacji poziomej: Obrazek lokacji
Krótki opis lokacji: Ta XVII-wieczna rezydencja jest zaledwie cieniem majestatycznej posiadłości myśliwskiej, jaką była kiedyś. Obecnie to ledwie ruiny dawnej budowli. Miejsce to jeszcze do niedawna było upodobane przez magiczną szlachtę do polowań, ze względu na specjalnie zaprojektowane do nich szlaki. Praktyk tych zaprzestano dopiero kiedy Houghton House zasłynęło wśród czarodziejów, jako dotknięte klątwą. Legenda głosi, że ta spoczęła na tym obszarze od śmierci ostatniego właściciela. Markiz zginął bowiem w nieszczęśliwym wypadku podczas polowania w 1767 roku. Od tej pory każde polowanie na tych szlakach kończy się tajemniczymi incydentami, w których przynajmniej jeden z uczestników pozostaje ranny.
Miejsce: Przystań, Stockgrove Park :: Bedfordshire, Central Bedfordshire
Umotywowanie założenia: jak wyżej
Obrazek o szerokości co najmniej 400px i w orientacji poziomej: Obrazek lokacji
Krótki opis lokacji: Przystań łodzi znajduje się w Stockgrove Park. To część prywatnego terenu zamkniętego dla mugoli i części czarodziei. Z kompleksem małych stawów, cieszących oko latem, a zimą służących za lodowisko. Wstęp tutaj mają wyłącznie osoby uprawnione, z wysoko postawionych szlacheckich rodzin oraz ich goście. Niekiedy można jednak znaleźć tu osoby nieuprawnione, szukające łatwego zysku z przyległego do przystani prastarego, dębowego lasku, ulokowanego na mokradłach. Dlaczego? W bagnach można znaleźć zanurzone, tysiącletnie dęby, z których produkuje się surowiec podobno rzadszy niż diament - czarny dąb. Ciekawostką jest, że za posiadanie mebli z czarnego dębu można stanąć przed oblicze Wizengamotu, ponieważ meble te są zastrzeżone dla rodzin szlacheckich. To na ich ziemiach najczęściej znajduje się ten rzadki rodzaj skamieniałego drewna.
Miejsce: Whipsnade Tree Cathedral :: Bedfordshire, Central Bedfordshire
Umotywowanie założenia: jak wyżej
Obrazek o szerokości co najmniej 400px i w orientacji poziomej: Obrazek lokacji
Krótki opis lokacji: “Kiedy jechaliśmy na południe przez wzgórza Cotswold w drodze do domu, widziałem, jak wieczorne słońce oświetlało zagajnik drzew na zboczu wzgórza. Przyszło mi wtedy do głowy, że tu jest coś piękniejszego i powstała idea budowy katedry z drzewami.” - tak ogród w Whipsnade Tree, ułożony na kształt katedry, opisuje jego pomysłodawca, Edward Blyth. To czarujące miejsce słynie ze swojego uroku szczególnie podczas wschodów i zachodów słońca. Spopularyzowane przez swój czar jako idealny zagajnik do składania przysiąg miłosnych, zazwyczaj gości młode pary. Znajduje się tu wiele mniejszych kapliczek i intymnych zakątków. Ulokowanymi pomiędzy krzewami i żywopłotami, za którymi widok rozciąga się na wzgórze.
Miejsce: Grota z zegarem lunarnym :: Bedfordshire, Central Bedfordshire
Umotywowanie założenia: jak wyżej
Obrazek o szerokości co najmniej 400px i w orientacji poziomej: Obrazek lokacji
Krótki opis lokacji: W ukryciu ogrodów Swiss Garden, zainspirowanych szwajcarskimi trendami, znajduje się jedna z atrakcji ogrodowych, bajkowa grota z paprotnią. Grota słynie ze wspaniałej gry światła, wpadającego przez szklane świetliki oraz cieni, rzucanych przez kwiaty paproci. To atrakcja zarówno dla mugoli jak i czarodziejów. Jednakże kamienne tunele groty prowadzące do paprotni i katedry, kryją za sobą również ścieżkę do części przeznaczonej tylko tym z domieszką magicznej krwi. Znajduje się tam dawne, celtyckie miejsce kultu, z ulokowanym na samym środku kamiennym zegarem lunarnym, którego replika (zegar słoneczny) znajduje się również w części wspólnej z mugolami.
Subforum i lokacje, po wprowadzeniu lekkich zmian, zostały utworzone tutaj.
Umotywowanie założenia: ostatnio stworzyło się trochę Bulstrode i tworzy nowych, a jak wiadomo najlepiej dla rodzin gra się na ich rodzimych terenach, dlatego proponuję założenie jednego z obszarów przynależących do rodu, a niżej podrzucam kilka propozycji lokacji ;) W przyszłości możemy podrzucić jeszcze kilka lokacji
Krótki opis subforum: Dla niektórych Bedfordshire jest sercem starożytnej Wielkiej Brytanii. Przebiega tu “najstarsza droga” w kraju. Icknield Way, przechodząca przez obszar wzdłuż Dunstable Downs - teren znany jeszcze z czasów rzymskich. Hrabstwo jest przesiąknięte czarującymi, tchniętymi magią miejscami - obejmującymi wzgórza, jeziora, liczne parki i unikalne posiadłości. Jednak tereny te niosą również znamiona historii równie groźnej i hipnotycznej. Przez lata kraina ta była bowiem świadkiem wielu bitew i przelanej krwi.
Miejsce: Przeklęty Houghton House :: Bedfordshire, Central Bedfordshire
Umotywowanie założenia: jak wyżej
Obrazek o szerokości co najmniej 400px i w orientacji poziomej: Obrazek lokacji
Krótki opis lokacji: Ta XVII-wieczna rezydencja jest zaledwie cieniem majestatycznej posiadłości myśliwskiej, jaką była kiedyś. Obecnie to ledwie ruiny dawnej budowli. Miejsce to jeszcze do niedawna było upodobane przez magiczną szlachtę do polowań, ze względu na specjalnie zaprojektowane do nich szlaki. Praktyk tych zaprzestano dopiero kiedy Houghton House zasłynęło wśród czarodziejów, jako dotknięte klątwą. Legenda głosi, że ta spoczęła na tym obszarze od śmierci ostatniego właściciela. Markiz zginął bowiem w nieszczęśliwym wypadku podczas polowania w 1767 roku. Od tej pory każde polowanie na tych szlakach kończy się tajemniczymi incydentami, w których przynajmniej jeden z uczestników pozostaje ranny.
Miejsce: Przystań, Stockgrove Park :: Bedfordshire, Central Bedfordshire
Umotywowanie założenia: jak wyżej
Obrazek o szerokości co najmniej 400px i w orientacji poziomej: Obrazek lokacji
Krótki opis lokacji: Przystań łodzi znajduje się w Stockgrove Park. To część prywatnego terenu zamkniętego dla mugoli i części czarodziei. Z kompleksem małych stawów, cieszących oko latem, a zimą służących za lodowisko. Wstęp tutaj mają wyłącznie osoby uprawnione, z wysoko postawionych szlacheckich rodzin oraz ich goście. Niekiedy można jednak znaleźć tu osoby nieuprawnione, szukające łatwego zysku z przyległego do przystani prastarego, dębowego lasku, ulokowanego na mokradłach. Dlaczego? W bagnach można znaleźć zanurzone, tysiącletnie dęby, z których produkuje się surowiec podobno rzadszy niż diament - czarny dąb. Ciekawostką jest, że za posiadanie mebli z czarnego dębu można stanąć przed oblicze Wizengamotu, ponieważ meble te są zastrzeżone dla rodzin szlacheckich. To na ich ziemiach najczęściej znajduje się ten rzadki rodzaj skamieniałego drewna.
Miejsce: Whipsnade Tree Cathedral :: Bedfordshire, Central Bedfordshire
Umotywowanie założenia: jak wyżej
Obrazek o szerokości co najmniej 400px i w orientacji poziomej: Obrazek lokacji
Krótki opis lokacji: “Kiedy jechaliśmy na południe przez wzgórza Cotswold w drodze do domu, widziałem, jak wieczorne słońce oświetlało zagajnik drzew na zboczu wzgórza. Przyszło mi wtedy do głowy, że tu jest coś piękniejszego i powstała idea budowy katedry z drzewami.” - tak ogród w Whipsnade Tree, ułożony na kształt katedry, opisuje jego pomysłodawca, Edward Blyth. To czarujące miejsce słynie ze swojego uroku szczególnie podczas wschodów i zachodów słońca. Spopularyzowane przez swój czar jako idealny zagajnik do składania przysiąg miłosnych, zazwyczaj gości młode pary. Znajduje się tu wiele mniejszych kapliczek i intymnych zakątków. Ulokowanymi pomiędzy krzewami i żywopłotami, za którymi widok rozciąga się na wzgórze.
Miejsce: Grota z zegarem lunarnym :: Bedfordshire, Central Bedfordshire
Umotywowanie założenia: jak wyżej
Obrazek o szerokości co najmniej 400px i w orientacji poziomej: Obrazek lokacji
Krótki opis lokacji: W ukryciu ogrodów Swiss Garden, zainspirowanych szwajcarskimi trendami, znajduje się jedna z atrakcji ogrodowych, bajkowa grota z paprotnią. Grota słynie ze wspaniałej gry światła, wpadającego przez szklane świetliki oraz cieni, rzucanych przez kwiaty paproci. To atrakcja zarówno dla mugoli jak i czarodziejów. Jednakże kamienne tunele groty prowadzące do paprotni i katedry, kryją za sobą również ścieżkę do części przeznaczonej tylko tym z domieszką magicznej krwi. Znajduje się tam dawne, celtyckie miejsce kultu, z ulokowanym na samym środku kamiennym zegarem lunarnym, którego replika (zegar słoneczny) znajduje się również w części wspólnej z mugolami.
Subforum i lokacje, po wprowadzeniu lekkich zmian, zostały utworzone tutaj.
Delaney Bulstrode
Zawód : klejnot Bulstrode'ów, ambasadorka Domu Mody Parkinsonów
Wiek : 21 lat
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zaręczona
Duma związana jest z tym, co co sami o sobie myślimy, próżność zaś z tym, co chcielibyśmy, żeby inni o nas myśleli.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Neutralni
Miejsce: Reszta świata, Inne miejsca, Irlandia, Wątpliwy pensjonat
Umotywowanie założenia: Bella potrzebuje do wątku
Obrazek o szerokości co najmniej 400px i w orientacji poziomej: Obrazek lokacji
Krótki opis lokacji: Ani dom, ani pałac. Gdy ślady dawnej elegancji kuszą przygodnych wędrowców, kiedy wabi nieposkromiona natura odważnie pnąca się po kruszących się murach wiekowego dworku, wewnątrz gnije zaniedbanie i nawet najbardziej zmotywowany właściciel nie zdoła wygłuszyć melodii skrzypiących podłóg i piszczących okien. Znajdujący się niedaleko doliny Glendalough lichawy przybytek daje schronienie wszystkim powracającym z górskich wędrówek, wszystkim podążającym śladami irlandzkich opowieści. Żadną jednak podporą dla tak zmęczonych nóg są chwiejące się kolumny. Czy to ziemia drży czy to pękają stuletnie fundamenty? Nie uśniesz, póki nie ucichnie trzepotanie skrzydeł, póki nie przestaną trzaskać drzwi od komódek i szafeczek, póki nie odpuści upierdliwe kapiąca woda. Wątpliwy pensjonat i jeszcze bardziej wątpliwy odpoczynek. Miejsce zupełnie przypadkiem przyciąga nietypową, zdziwaczałą klientelę. Kto przyszedł raz, więcej już tu nie powróci.
Lokacja założona tutaj.
Miejsce: Rzygownik (jak nie da rady, to poproszę Tylne wyjście) Parszywy Pasażer
Umotywowanie założenia:Rośnie nam pasażerowa rodzinka i potrzebujemy więcej miejsca do grania
Obrazek o szerokości co najmniej 400px i w orientacji poziomej: Obrazek lokacji
Krótki opis lokacji: Podobno nikt nie wie, że do Parszywego Pasażera prowadzą przynajmniej dwie drogi, ale tak naprawdę wiedzą o tym wszyscy stali bywalcy. Wąski przesmyk pod tawerną to wiele drzwi, ale jedne z nich, obskurne i ciężkie pozwalają przejść wybranym. Przy nich rzędy gnijących śmietników, a pod buciorami żółtawe kałuże spływające strumieniem chwały. Tyły tawerny potocznie nazywane są rzygownikiem, bo i bywa tak, że częściej służą klientom, gdy żołądek ściśnie pilna potrzeba, niż pracownikom lokalu. Niejedna krzywa akcja odbywała się w ciemnym przesmyku, niejedną umowę spisywano na krzywy ryj i czcze obietnice. Cuchnie tu, niewątpliwie, a cisza i prywatność to tylko pozory. Lepiej nie zaglądać do kubłów i lepiej nie dzielić się największymi tajemnicami świata. Rzygownik ma uszy.
Lokacja założona tutaj.
Miejsce: Przetwórnia ryb, Doki
Umotywowanie założenia: MG wie Philippa otrzymała robotę życia
Obrazek o szerokości co najmniej 400px i w orientacji poziomej: Obrazek lokacji
Krótki opis lokacji:
Świeża ryba, prosto z oceanu. To nie tutaj. Stary, wysłużony budynek stoi w dzielnicy portowej od wieków. Najstarsi rybacy dostarczali połów do poczciwej przetwórni na skraju doków. Rodzinny biznes, zaufana hurtownia i wędzarnia, która zaopatrza wiele zakątków w stolicy. Robotnicy pracują dzień i noc, w nieszczelnych oknach migają światła, trzeszczą wysłużone maszyny. Powiadają, że wokół budynku unosi się charakterystyczna woń, która wcale nie przywodzi na myśl szerokich, bezkresnych wód. Nad interesem czuwa znana w okolicy rodzina, złośliwi mówią, że wąsaty właściciel nigdy nie postawił stopy na łodzi. Z zewnątrz rybi interes nie wygląda zbyt zachęcająco, ale to ważne miejsce, doceniane przez portową społeczność - nawet jeśli stan ryb pozostawia wiele do życzenia. Kto szuka roboty, zawsze ją w tym miejscu odnajdzie, ale to ciężka fucha i kiepsko płatna, choć czasami, gdy nikt nie patrzy, uda się zgarnąć parę ryb.
Lokacja założona tutaj.
Miejsce: Złoty rybak, Dzielnica portowa
Umotywowanie założenia: Potrzeba nam dodatkowej lokacji w porcie "na zewnątrz"
Obrazek o szerokości co najmniej 400px i w orientacji poziomej: Obrazek lokacji
Krótki opis lokacji:
Zaklęty rybak, błyszczące, złotawe kolana, iskrząca się sieć i zadumane spojrzenie na skamieniałej twarzy. Miejscowi twierdzą, że to właśnie ten rybak złowił legendarną złotą rybkę. Choć przy nieruchomej sylwetce mężczyzny próżno szukać rybiej postaci, wiele oczu zatrzymuje się chętnie przy pomniku, a młode dłonie z zaciekawieniem dotykają lichych butów rybaka, jakby wierzyły, że i im uda się odnaleźć spełniające życzenia stworzenie. Wokoło rzeźby stoją stare, ściśnięte kamienice, niezbyt eleganckie lokale i te same, szemrane krajobrazy. Nikomu nie udało się obudzić skrytej w rzeźbie tajemnicy. Choć morskim wilkom fantazji – szczególnie po paru szklaneczkach rumu – nie brakuje, będą musieli jeszcze poczekać na swój złoty połów.
Lokacja założona tutaj.
Miejsce: Kamienne schodki, Doki
Umotywowanie założenia: Potrzeba nam dodatkowej lokacji w porcie "na zewnątrz"
Obrazek o szerokości co najmniej 400px i w orientacji poziomej: Obrazek lokacji
Krótki opis lokacji:
Ciasny przesmyk, zwykłe przejście na niższą uliczkę stworzone w murach kamiennego budynku. Codziennie mijają się tu zmęczone, zapracowane twarze robotników i rumiane buzie pogodnych marynarzy. Po schodkach niejedna kapryśna ryba próbowała spłynąć, po schodkach biegają dzieci, a czasem wspina się lichawa staruszka. Droga wydaje się niepozorna, ale wciąż coś tu się dzieje. Okoliczna młodzież przesiaduje na stopniach i snuje marzenia o przyszłości. Czasem potknie się tu pijana dziwka, czasem zwiewa tędy lokalny złodziejaszek. Przejście jest niezłym skrótem, ale i utrapieniem dla mieszkańców tych murów. Przez nisko osadzone okna przedostają się uliczne hałasy, zerkają wścibskie oczy tutejszych mącicieli.
Lokacja założona tutaj.
Miejsce: Między kamienicami, Doki
Umotywowanie założenia: Potrzeba nam dodatkowej lokacji w porcie "na zewnątrz"
Obrazek o szerokości co najmniej 400px i w orientacji poziomej: Obrazek lokacji
Krótki opis lokacji:
O szyby deszcz dzwoni, między szybami twarze, a na balkonach ciekawskie stopy młodzieży poszukujące kryjówek, kątów, spokojnych zakamarków i sprytnej drogi ucieczki - byleby jak najdalej od dorosłych. W szczelinach, między dachami powtykane młodzieńcze marzenia i dowody niepoprawnego odurzenia, tajemne bazgroły i listy miłosne. Tutaj sprytnie wymakają się cwaniaki, tutaj prowadzi się dziewczynę na randkę, tutaj niedojrzałe oczy rozmyślają o tym, jak podbić świat i dokąd wypłynąć na pierwszą morską wyprawę. Tutaj też chowa się chłop, by mieć spokój od baby i dopić wreszcie flaszkę i tutaj też wyłazi baba z koszem prania i zbyt ciekawskimi oczami. Między kawałkami firany da się podejrzeć największe sekrety sąsiadów, przez popękane szyby wymyka się małżeńska złośliwość i dziecięcy grymas.
Popatrz uważnie, może w którejś z porzuconych butelek odnajdziesz skarb. Rzuć kością k6:
1 – znajdujesz pękniętą butelkę, brudną i pustą w środku, ostra krawędź rani twój palec;
2 – znajdujesz rozpoczęty, nigdy nieskończony list, spisany dziewczęcą ręką, krótka historia o miłości; wetknięty do butelki, najpewniej miał dryfować po falach Tamizy, dotrzeć do morza, do marynarza, który nigdy już nie przeczyta tych słów;
3 – znajdujesz zamorskie cygaro, najpewniej dotarło do portu na pokładzie któregoś z handlowych statków, może ukradły je ręce podrzędnego majtka, który chciał posmakować egzotyki; postaci z biegłością hiszpańskiego co najmniej na pierwszym poziomie są w stanie domyślić się po napisach, że to kubańskie cygaro;
4 – znajdujesz roztrzaskaną butelkę, a na dnie spoczywa mały kompas, który zawsze wskazuje drogę do portu;
5 – jeśli przyjrzysz się tej butelce bliżej, zauważysz, że wewnątrz znajduje się coś niewielkiego. Czy to zwykły pet, czy to diable ziele? Niezły traf! Ciesz się słodkim odurzeniem, młody odkrywco!
6 – znajdujesz oryginalnie zamkniętą butelkę rumu; masz dzisiaj szczęście! Pechowy tylko ten, kto ją tutaj pozostawił. Po kilku łykach rumu czujesz nieodpartą potrzebę zaśpiewania szanty. Jeśli opróżnisz całą zawartość, do końca dnia będziesz odczuwał pokusę porzucenia obecnego życia i wypłynięcia w morze.
Lokacja założona tutaj.
Umotywowanie założenia: Bella potrzebuje do wątku
Obrazek o szerokości co najmniej 400px i w orientacji poziomej: Obrazek lokacji
Krótki opis lokacji: Ani dom, ani pałac. Gdy ślady dawnej elegancji kuszą przygodnych wędrowców, kiedy wabi nieposkromiona natura odważnie pnąca się po kruszących się murach wiekowego dworku, wewnątrz gnije zaniedbanie i nawet najbardziej zmotywowany właściciel nie zdoła wygłuszyć melodii skrzypiących podłóg i piszczących okien. Znajdujący się niedaleko doliny Glendalough lichawy przybytek daje schronienie wszystkim powracającym z górskich wędrówek, wszystkim podążającym śladami irlandzkich opowieści. Żadną jednak podporą dla tak zmęczonych nóg są chwiejące się kolumny. Czy to ziemia drży czy to pękają stuletnie fundamenty? Nie uśniesz, póki nie ucichnie trzepotanie skrzydeł, póki nie przestaną trzaskać drzwi od komódek i szafeczek, póki nie odpuści upierdliwe kapiąca woda. Wątpliwy pensjonat i jeszcze bardziej wątpliwy odpoczynek. Miejsce zupełnie przypadkiem przyciąga nietypową, zdziwaczałą klientelę. Kto przyszedł raz, więcej już tu nie powróci.
Lokacja założona tutaj.
Miejsce: Rzygownik (jak nie da rady, to poproszę Tylne wyjście) Parszywy Pasażer
Umotywowanie założenia:Rośnie nam pasażerowa rodzinka i potrzebujemy więcej miejsca do grania
Obrazek o szerokości co najmniej 400px i w orientacji poziomej: Obrazek lokacji
Krótki opis lokacji: Podobno nikt nie wie, że do Parszywego Pasażera prowadzą przynajmniej dwie drogi, ale tak naprawdę wiedzą o tym wszyscy stali bywalcy. Wąski przesmyk pod tawerną to wiele drzwi, ale jedne z nich, obskurne i ciężkie pozwalają przejść wybranym. Przy nich rzędy gnijących śmietników, a pod buciorami żółtawe kałuże spływające strumieniem chwały. Tyły tawerny potocznie nazywane są rzygownikiem, bo i bywa tak, że częściej służą klientom, gdy żołądek ściśnie pilna potrzeba, niż pracownikom lokalu. Niejedna krzywa akcja odbywała się w ciemnym przesmyku, niejedną umowę spisywano na krzywy ryj i czcze obietnice. Cuchnie tu, niewątpliwie, a cisza i prywatność to tylko pozory. Lepiej nie zaglądać do kubłów i lepiej nie dzielić się największymi tajemnicami świata. Rzygownik ma uszy.
Lokacja założona tutaj.
Miejsce: Przetwórnia ryb, Doki
Umotywowanie założenia: MG wie Philippa otrzymała robotę życia
Obrazek o szerokości co najmniej 400px i w orientacji poziomej: Obrazek lokacji
Krótki opis lokacji:
Świeża ryba, prosto z oceanu. To nie tutaj. Stary, wysłużony budynek stoi w dzielnicy portowej od wieków. Najstarsi rybacy dostarczali połów do poczciwej przetwórni na skraju doków. Rodzinny biznes, zaufana hurtownia i wędzarnia, która zaopatrza wiele zakątków w stolicy. Robotnicy pracują dzień i noc, w nieszczelnych oknach migają światła, trzeszczą wysłużone maszyny. Powiadają, że wokół budynku unosi się charakterystyczna woń, która wcale nie przywodzi na myśl szerokich, bezkresnych wód. Nad interesem czuwa znana w okolicy rodzina, złośliwi mówią, że wąsaty właściciel nigdy nie postawił stopy na łodzi. Z zewnątrz rybi interes nie wygląda zbyt zachęcająco, ale to ważne miejsce, doceniane przez portową społeczność - nawet jeśli stan ryb pozostawia wiele do życzenia. Kto szuka roboty, zawsze ją w tym miejscu odnajdzie, ale to ciężka fucha i kiepsko płatna, choć czasami, gdy nikt nie patrzy, uda się zgarnąć parę ryb.
Lokacja założona tutaj.
Miejsce: Złoty rybak, Dzielnica portowa
Umotywowanie założenia: Potrzeba nam dodatkowej lokacji w porcie "na zewnątrz"
Obrazek o szerokości co najmniej 400px i w orientacji poziomej: Obrazek lokacji
Krótki opis lokacji:
Zaklęty rybak, błyszczące, złotawe kolana, iskrząca się sieć i zadumane spojrzenie na skamieniałej twarzy. Miejscowi twierdzą, że to właśnie ten rybak złowił legendarną złotą rybkę. Choć przy nieruchomej sylwetce mężczyzny próżno szukać rybiej postaci, wiele oczu zatrzymuje się chętnie przy pomniku, a młode dłonie z zaciekawieniem dotykają lichych butów rybaka, jakby wierzyły, że i im uda się odnaleźć spełniające życzenia stworzenie. Wokoło rzeźby stoją stare, ściśnięte kamienice, niezbyt eleganckie lokale i te same, szemrane krajobrazy. Nikomu nie udało się obudzić skrytej w rzeźbie tajemnicy. Choć morskim wilkom fantazji – szczególnie po paru szklaneczkach rumu – nie brakuje, będą musieli jeszcze poczekać na swój złoty połów.
Lokacja założona tutaj.
Miejsce: Kamienne schodki, Doki
Umotywowanie założenia: Potrzeba nam dodatkowej lokacji w porcie "na zewnątrz"
Obrazek o szerokości co najmniej 400px i w orientacji poziomej: Obrazek lokacji
Krótki opis lokacji:
Ciasny przesmyk, zwykłe przejście na niższą uliczkę stworzone w murach kamiennego budynku. Codziennie mijają się tu zmęczone, zapracowane twarze robotników i rumiane buzie pogodnych marynarzy. Po schodkach niejedna kapryśna ryba próbowała spłynąć, po schodkach biegają dzieci, a czasem wspina się lichawa staruszka. Droga wydaje się niepozorna, ale wciąż coś tu się dzieje. Okoliczna młodzież przesiaduje na stopniach i snuje marzenia o przyszłości. Czasem potknie się tu pijana dziwka, czasem zwiewa tędy lokalny złodziejaszek. Przejście jest niezłym skrótem, ale i utrapieniem dla mieszkańców tych murów. Przez nisko osadzone okna przedostają się uliczne hałasy, zerkają wścibskie oczy tutejszych mącicieli.
Lokacja założona tutaj.
Miejsce: Między kamienicami, Doki
Umotywowanie założenia: Potrzeba nam dodatkowej lokacji w porcie "na zewnątrz"
Obrazek o szerokości co najmniej 400px i w orientacji poziomej: Obrazek lokacji
Krótki opis lokacji:
O szyby deszcz dzwoni, między szybami twarze, a na balkonach ciekawskie stopy młodzieży poszukujące kryjówek, kątów, spokojnych zakamarków i sprytnej drogi ucieczki - byleby jak najdalej od dorosłych. W szczelinach, między dachami powtykane młodzieńcze marzenia i dowody niepoprawnego odurzenia, tajemne bazgroły i listy miłosne. Tutaj sprytnie wymakają się cwaniaki, tutaj prowadzi się dziewczynę na randkę, tutaj niedojrzałe oczy rozmyślają o tym, jak podbić świat i dokąd wypłynąć na pierwszą morską wyprawę. Tutaj też chowa się chłop, by mieć spokój od baby i dopić wreszcie flaszkę i tutaj też wyłazi baba z koszem prania i zbyt ciekawskimi oczami. Między kawałkami firany da się podejrzeć największe sekrety sąsiadów, przez popękane szyby wymyka się małżeńska złośliwość i dziecięcy grymas.
Popatrz uważnie, może w którejś z porzuconych butelek odnajdziesz skarb. Rzuć kością k6:
1 – znajdujesz pękniętą butelkę, brudną i pustą w środku, ostra krawędź rani twój palec;
2 – znajdujesz rozpoczęty, nigdy nieskończony list, spisany dziewczęcą ręką, krótka historia o miłości; wetknięty do butelki, najpewniej miał dryfować po falach Tamizy, dotrzeć do morza, do marynarza, który nigdy już nie przeczyta tych słów;
3 – znajdujesz zamorskie cygaro, najpewniej dotarło do portu na pokładzie któregoś z handlowych statków, może ukradły je ręce podrzędnego majtka, który chciał posmakować egzotyki; postaci z biegłością hiszpańskiego co najmniej na pierwszym poziomie są w stanie domyślić się po napisach, że to kubańskie cygaro;
4 – znajdujesz roztrzaskaną butelkę, a na dnie spoczywa mały kompas, który zawsze wskazuje drogę do portu;
5 – jeśli przyjrzysz się tej butelce bliżej, zauważysz, że wewnątrz znajduje się coś niewielkiego. Czy to zwykły pet, czy to diable ziele? Niezły traf! Ciesz się słodkim odurzeniem, młody odkrywco!
6 – znajdujesz oryginalnie zamkniętą butelkę rumu; masz dzisiaj szczęście! Pechowy tylko ten, kto ją tutaj pozostawił. Po kilku łykach rumu czujesz nieodpartą potrzebę zaśpiewania szanty. Jeśli opróżnisz całą zawartość, do końca dnia będziesz odczuwał pokusę porzucenia obecnego życia i wypłynięcia w morze.
Lokacja założona tutaj.
Ostatnio zmieniony przez Philippa Moss dnia 12.01.21 3:42, w całości zmieniany 4 razy
Philippa Moss
Zawód : barmanka w "Parszywym Pasażerze", matka niuchaczy
Wiek : 27
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony.
OPCM : 10 +1
UROKI : 22 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 17
SPRAWNOŚĆ : 10
Genetyka : Czarodziej
Neutralni
Miejsce: Różany ogród, Oaza
Umotywowanie założenia: Brakuje wolnych lokacji, nie ma gdzie pisać.
Obrazek o szerokości co najmniej 400px i w orientacji poziomej: Obrazek lokacji - obrazek w formie gifa jest tutaj, przez Imgur nie wchodzi dobrze.
Krótki opis lokacji:
Przy jednej z niewielkich chatek znajduje się niewielki ogródek w którym rosną różnobarwne róże. Dzięki białej magii, która objęła wyspę, kwitną przez cały rok, niezależnie od pogody, czy śniegu. Wokół roznosi się słodka woń kwiecia. Choć można tu znaleźć ścieżkę i bardzo prostą ławeczkę to w praktyce ogród jest dosyć funkcjonalny. Róże często zrywane są na potrzeby alchemików, a otaczająca kwiaty, półdzika trawa doskonale sprawdza jako niewielkie pastwisko dla niektórych z mieszkających w Oazie zwierząt. Idąc, należy więc uważać na kury oraz inne stworzenia, które z jakiś powodów uznają, że w tej okolicy ten zielony przysmak smakuje najlepiej.
Miejsce: Muzeum Magicznej Pirotechniki, Essex
Umotywowanie założenia: Essex posiada tylko jeden temat, na dodatek na wyspie; Wendelina nie lubi morza, a chce zagrać cos na rodzinnym terenie.
Obrazek o szerokości co najmniej 400px i w orientacji poziomej: Obrazek lokacji
Krótki opis lokacji: Znajdujące się w oddaleniu od innych zabudowań muzeum zostało stworzone w historycznym dworze na terenie Essex. Ukryte przed oczami mugoli zawiera całą historię magicznych eksperymentów z ogniem, zaczynając na poczynaniach Wendeliny Dziwożnej, a kończąc na najświeższych odkryciach rodu Selwyn w tym temacie. Można tu znaleźć pierwsze zaczarowane fajerwerki, nietypowe kolory pyłu, czy stare przepisy na takie specyfiki. Podobno w magazynie trzymania jest nawet noga jednego z Ministrów Magii, który stracił ją, gdy nieprawidłowo skorzystał z prezentu rodu Selwyn. Nikt jednak nie sprawdził tej pogłoski.
Na parterze muzeum znajduje się także restauracja, w której często organizowane są różnego rodzaju obiady czy naukowe spotkania. Każde tego typu wydarzenie kończy się zawsze pokazem przepięknych fajerwerków, często odwołującym się do jakiegoś historycznego wydarzenia.
Dyrektor muzeum zawsze podziela politykę rodu Selwyn i stoi za nim murem, ponieważ to właśnie potomkowie Wendeliny Dziwożnej dbają o to, aby w muzeum nigdy nie brakowało magicznego prochu.
Lokacja założona tutaj.
Miejsce: Szpital polowy, Oaza
Umotywowanie założenia: Szpital w jaskini został przygotowany na zlecenie lorda Harolda Longbottoma. Gwen Grey, zgodnie z jego rozkazem, zebrała zakonników oraz mieszkańców Oazy i zaczęła zarządzać tworzeniem szpitala. Rozdzieliła role, po czym sama rozwiązywała problemy, które pojawiały się w trakcie. W tym czasie Archibald Prewett dowodził grupą chłopców, pomagając stworzyć nosze oraz przygotować medykamenty. Steffen, korzystając z transmutacji dostosował jaskinię, a Ida na polecenie Gwen zajęła się jedną z kobiet przygotowujących jedzenie dla osób, które mają wrócić z Azkabanu.
[wątki w trakcie] W międzyczasie Charlene i Roselyn zajmują się przygotowaniem eliksirów, Kerstin i Keat zbierają ciepłe koce i inne potrzebne przedmioty, a Lizzie zajmuje się organizacją wnętrza szpitala.
Obrazek o szerokości co najmniej 400px i w orientacji poziomej: Obrazek lokacji
Krótki opis lokacji:
Jak w każdym szpitalu tak i tutaj półki uginają się od leków, a łóżka od chorych To jednak nie jest zwyczajne miejsce. Stworzony w jednej z magicznie zabezpieczonych, lśniących od środka jaskiń, początkowo miał pełnić jedynie rolę polowego szpitala, ale ostatecznie: został na stałe. Wewnątrz można znaleźć prowizoryczne pomieszczenia, które wydzielają pacjentów od siebie dzięki drewnianym, cienkim ścianom. Znajduje się tu zaledwie kilka porządnych łóżek: królują tu materace i rozłożone na zimnej ziemi koce, choć Zakon Feniksa robi wszystko, aby jak najprędzej wypełnić to miejsce odpowiednim sprzętem. Uzdrowiciele i pomocnicy mają dla siebie niewielki kąt na samym tyle jaskini, jednak i tam zwykle leżą ranni, ponieważ w Oazie nigdy nie brakuje uchodźców. Zawsze jest tu gwarno, choć nie zawsze – radośnie. Niestety, uzdrowiciele w takim miejscu muszą się liczyć ze wzmożoną śmiertelnością pacjentów, nie raz i nie dwa spowodowaną brakiem odpowiednich leków czy wystarczającej ilości personelu.
Wejście do szpitala zostało magicznie zmniejszone i zakryte prowizorycznymi drzwiami. Jaskinia jest ogrzewana, jednak zimne ściany nie pozwalają na wystarczające dogrzanie budynku. Ścieżka do tego miejsca została zaś wyłożona drobnymi kamykami przyniesionymi z plaży i w miarę dobrze ubita.
W szpitalu może pomagać każdy mieszkaniec Oazy czy członek Zakonu, bo rąk do pracy zawsze tu brakuje. Podanie komuś eliksiru albo miski zupy dla niektórych pacjentów może wiązać się z być albo nie być.
+
Umotywowanie założenia: Brakuje wolnych lokacji, nie ma gdzie pisać.
Obrazek o szerokości co najmniej 400px i w orientacji poziomej: Obrazek lokacji - obrazek w formie gifa jest tutaj, przez Imgur nie wchodzi dobrze.
Krótki opis lokacji:
Przy jednej z niewielkich chatek znajduje się niewielki ogródek w którym rosną różnobarwne róże. Dzięki białej magii, która objęła wyspę, kwitną przez cały rok, niezależnie od pogody, czy śniegu. Wokół roznosi się słodka woń kwiecia. Choć można tu znaleźć ścieżkę i bardzo prostą ławeczkę to w praktyce ogród jest dosyć funkcjonalny. Róże często zrywane są na potrzeby alchemików, a otaczająca kwiaty, półdzika trawa doskonale sprawdza jako niewielkie pastwisko dla niektórych z mieszkających w Oazie zwierząt. Idąc, należy więc uważać na kury oraz inne stworzenia, które z jakiś powodów uznają, że w tej okolicy ten zielony przysmak smakuje najlepiej.
Miejsce: Muzeum Magicznej Pirotechniki, Essex
Umotywowanie założenia: Essex posiada tylko jeden temat, na dodatek na wyspie; Wendelina nie lubi morza, a chce zagrać cos na rodzinnym terenie.
Obrazek o szerokości co najmniej 400px i w orientacji poziomej: Obrazek lokacji
Krótki opis lokacji: Znajdujące się w oddaleniu od innych zabudowań muzeum zostało stworzone w historycznym dworze na terenie Essex. Ukryte przed oczami mugoli zawiera całą historię magicznych eksperymentów z ogniem, zaczynając na poczynaniach Wendeliny Dziwożnej, a kończąc na najświeższych odkryciach rodu Selwyn w tym temacie. Można tu znaleźć pierwsze zaczarowane fajerwerki, nietypowe kolory pyłu, czy stare przepisy na takie specyfiki. Podobno w magazynie trzymania jest nawet noga jednego z Ministrów Magii, który stracił ją, gdy nieprawidłowo skorzystał z prezentu rodu Selwyn. Nikt jednak nie sprawdził tej pogłoski.
Na parterze muzeum znajduje się także restauracja, w której często organizowane są różnego rodzaju obiady czy naukowe spotkania. Każde tego typu wydarzenie kończy się zawsze pokazem przepięknych fajerwerków, często odwołującym się do jakiegoś historycznego wydarzenia.
Dyrektor muzeum zawsze podziela politykę rodu Selwyn i stoi za nim murem, ponieważ to właśnie potomkowie Wendeliny Dziwożnej dbają o to, aby w muzeum nigdy nie brakowało magicznego prochu.
Lokacja założona tutaj.
Miejsce: Szpital polowy, Oaza
Umotywowanie założenia: Szpital w jaskini został przygotowany na zlecenie lorda Harolda Longbottoma. Gwen Grey, zgodnie z jego rozkazem, zebrała zakonników oraz mieszkańców Oazy i zaczęła zarządzać tworzeniem szpitala. Rozdzieliła role, po czym sama rozwiązywała problemy, które pojawiały się w trakcie. W tym czasie Archibald Prewett dowodził grupą chłopców, pomagając stworzyć nosze oraz przygotować medykamenty. Steffen, korzystając z transmutacji dostosował jaskinię, a Ida na polecenie Gwen zajęła się jedną z kobiet przygotowujących jedzenie dla osób, które mają wrócić z Azkabanu.
[wątki w trakcie] W międzyczasie Charlene i Roselyn zajmują się przygotowaniem eliksirów, Kerstin i Keat zbierają ciepłe koce i inne potrzebne przedmioty, a Lizzie zajmuje się organizacją wnętrza szpitala.
Obrazek o szerokości co najmniej 400px i w orientacji poziomej: Obrazek lokacji
Krótki opis lokacji:
Jak w każdym szpitalu tak i tutaj półki uginają się od leków, a łóżka od chorych To jednak nie jest zwyczajne miejsce. Stworzony w jednej z magicznie zabezpieczonych, lśniących od środka jaskiń, początkowo miał pełnić jedynie rolę polowego szpitala, ale ostatecznie: został na stałe. Wewnątrz można znaleźć prowizoryczne pomieszczenia, które wydzielają pacjentów od siebie dzięki drewnianym, cienkim ścianom. Znajduje się tu zaledwie kilka porządnych łóżek: królują tu materace i rozłożone na zimnej ziemi koce, choć Zakon Feniksa robi wszystko, aby jak najprędzej wypełnić to miejsce odpowiednim sprzętem. Uzdrowiciele i pomocnicy mają dla siebie niewielki kąt na samym tyle jaskini, jednak i tam zwykle leżą ranni, ponieważ w Oazie nigdy nie brakuje uchodźców. Zawsze jest tu gwarno, choć nie zawsze – radośnie. Niestety, uzdrowiciele w takim miejscu muszą się liczyć ze wzmożoną śmiertelnością pacjentów, nie raz i nie dwa spowodowaną brakiem odpowiednich leków czy wystarczającej ilości personelu.
Wejście do szpitala zostało magicznie zmniejszone i zakryte prowizorycznymi drzwiami. Jaskinia jest ogrzewana, jednak zimne ściany nie pozwalają na wystarczające dogrzanie budynku. Ścieżka do tego miejsca została zaś wyłożona drobnymi kamykami przyniesionymi z plaży i w miarę dobrze ubita.
W szpitalu może pomagać każdy mieszkaniec Oazy czy członek Zakonu, bo rąk do pracy zawsze tu brakuje. Podanie komuś eliksiru albo miski zupy dla niektórych pacjentów może wiązać się z być albo nie być.
+
But I would lay my armor down if you said you’d rather
love than fight
love than fight
Zakładanie lokacji
Szybka odpowiedź