Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania
życzę miłego dnia, drodzy państwo
Strona 2 z 2 • 1, 2
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Amadeus Lestrange
Zaznajomieni:
[bylobrzydkobedzieladnie]
▲ Ravenclaw;
▲ przez matkę ostrożnie zaprzyjaźniony z Prewettami;
▲ były ambasador do Międzynarodowej Konfederacji Czarodziejów;
▲ najlepszy swat w Zjednoczonym Królestwie;
▲ początkowo raczej niemile widziany na Sabatach;
▲ w okolicach 1939. był w Hogwarcie bardzo aktywny politycznie;
▲ mugole to dla niego "szlachetne dzikusy";
▲ podejrzanie długo pozostaje kawalerem;
▲ powszechnie znany na brytyjskich salonach;
▲ autor kilku publikacji polityczno-filozoficznych;
▲ każdą nową znajomość uważa za wartościową;
▲ W KWIETNIU 1956 ZNIKNĄŁ: rodzina tuszowała to na scenie narodowej anomaliami, pomiędzy Lestrange'ami opinie nie były tak jednolite: głównie starszyzna przeklinała go za tchórzostwo i ucieczkę przed arystokratycznymi obowiązkami;
▲ powrócił nieco po wydarzeniach ze Stonehenge, około trzeciego października 1956;
▲ widocznie przekształcony, na nowo rozpoczął pracę w Departamencie Międzynarodowej Współpracy Czarodziejów, ale z wyraźnie zwiększoną determinacją;
▲ starannie pilnuje, aby jego plany zostania Ministrem Magii nie wyciekły poza zaufane osoby;
▲ równie strzeżoną tajemnicą jest jego podróż sama w sobie: odwiedził Francję, Bułgarię oraz Rosję i niewykluczone, że spotkał tam parę istotnych osób;
▲ przez matkę ostrożnie zaprzyjaźniony z Prewettami;
▲ były ambasador do Międzynarodowej Konfederacji Czarodziejów;
▲ najlepszy swat w Zjednoczonym Królestwie;
▲ początkowo raczej niemile widziany na Sabatach;
▲ w okolicach 1939. był w Hogwarcie bardzo aktywny politycznie;
▲ mugole to dla niego "szlachetne dzikusy";
▲ podejrzanie długo pozostaje kawalerem;
▲ powszechnie znany na brytyjskich salonach;
▲ autor kilku publikacji polityczno-filozoficznych;
▲ każdą nową znajomość uważa za wartościową;
▲ W KWIETNIU 1956 ZNIKNĄŁ: rodzina tuszowała to na scenie narodowej anomaliami, pomiędzy Lestrange'ami opinie nie były tak jednolite: głównie starszyzna przeklinała go za tchórzostwo i ucieczkę przed arystokratycznymi obowiązkami;
▲ powrócił nieco po wydarzeniach ze Stonehenge, około trzeciego października 1956;
▲ widocznie przekształcony, na nowo rozpoczął pracę w Departamencie Międzynarodowej Współpracy Czarodziejów, ale z wyraźnie zwiększoną determinacją;
▲ starannie pilnuje, aby jego plany zostania Ministrem Magii nie wyciekły poza zaufane osoby;
▲ równie strzeżoną tajemnicą jest jego podróż sama w sobie: odwiedził Francję, Bułgarię oraz Rosję i niewykluczone, że spotkał tam parę istotnych osób;
Ulysses Ollivander
tęsknię za naszymi ucieczkami do ksiąg, przyjacielu
tęsknię za naszymi ucieczkami do ksiąg, przyjacielu
Frederick Fox
mogli być z ciebie ludzie, Lycusie
mogli być z ciebie ludzie, Lycusie
Abraxas Malfoy
a co mogła zrobić Bułgaria, kiedy ich własny rząd był najgorszym burdelem w kraju?
a co mogła zrobić Bułgaria, kiedy ich własny rząd był najgorszym burdelem w kraju?
Evelyn Slughorn
oczywiście, że ich od ciebie zabiorę - spróbuj porozmawiać z tym wysokim, ma bardzo dobrą opinię
oczywiście, że ich od ciebie zabiorę - spróbuj porozmawiać z tym wysokim, ma bardzo dobrą opinię
Selina Lovegood
tradycje ratują nasze człowieczeństwo, Selino, a do wyłamywania się z ich ram należy mieć talent – ciekawe, że Tobie przypadł tak ogromny
tradycje ratują nasze człowieczeństwo, Selino, a do wyłamywania się z ich ram należy mieć talent – ciekawe, że Tobie przypadł tak ogromny
Benjamin Wright
możesz już przestać istnieć, nieokrzesany dzikusie
możesz już przestać istnieć, nieokrzesany dzikusie
Deirdre Mericourt (Tsagairt)
coś ty zrobiła, że moja najlepsza pracownica została jednym z największych skandali Ministerstwa?
coś ty zrobiła, że moja najlepsza pracownica została jednym z największych skandali Ministerstwa?
Ziva Burke
nie martw się, moja droga, masz dobrego męża i moje pełne wsparcie
nie martw się, moja droga, masz dobrego męża i moje pełne wsparcie
Eileen Bartius (Wilde)
kto by pomyślał, że kiedykolwiek pożałuję urodzenia się w swojej warstwie społecznej?
kto by pomyślał, że kiedykolwiek pożałuję urodzenia się w swojej warstwie społecznej?
Sephora Malfoy
podstawowy błąd w twoich założeniach polega na oczekiwaniu czegoś od kogoś bez oferowania czegokolwiek od siebie, droga panno
podstawowy błąd w twoich założeniach polega na oczekiwaniu czegoś od kogoś bez oferowania czegokolwiek od siebie, droga panno
Ramsey Mulciber
zabiłeś ją, a ja widzę tylko twój bystry umysł
zabiłeś ją, a ja widzę tylko twój bystry umysł
Elise Nott
jesteśmy złączeni krwią, czyż nie?
jesteśmy złączeni krwią, czyż nie?
Elaine Avery
byłaś idealną towarzyszką na sabatach: cieszę się, że mogłem się za te przysługi kiedyś wreszcie odwdzięczyć
byłaś idealną towarzyszką na sabatach: cieszę się, że mogłem się za te przysługi kiedyś wreszcie odwdzięczyć
Amadeus Crouch
dobrze udajesz kompetentnego, ale zawsze przynosiłeś Brytanii wstyd zagranicą – wstyd, który ja musiałem później starannie wymazywać
dobrze udajesz kompetentnego, ale zawsze przynosiłeś Brytanii wstyd zagranicą – wstyd, który ja musiałem później starannie wymazywać
Marine Lestrange
podobno godnie reprezentujesz nasze nazwisko, młoda panno
podobno godnie reprezentujesz nasze nazwisko, młoda panno
Alix Lestrange
niby łączyło nas wiele, ale trzymałaś mnie ciągle na dystans; trudno uwierzyć, że jesteśmy tak bliską rodziną
niby łączyło nas wiele, ale trzymałaś mnie ciągle na dystans; trudno uwierzyć, że jesteśmy tak bliską rodziną
Darcy Rosier
z pewnością zdajesz sobie sprawę z tego, jak wielką wyświadczasz mi przysługę: oddaję się pod twoją kontrolę, aby odzyskać kontrolę nad samym sobą i nigdy nie spłacę tego długu
z pewnością zdajesz sobie sprawę z tego, jak wielką wyświadczasz mi przysługę: oddaję się pod twoją kontrolę, aby odzyskać kontrolę nad samym sobą i nigdy nie spłacę tego długu
Flavien Lestrange
dbałem o ciebie jak mogłem – żałuję, że zdołałeś uwierzyć w moje tchórzostwo
dbałem o ciebie jak mogłem – żałuję, że zdołałeś uwierzyć w moje tchórzostwo
Archibald Prewett
cieszę się z twojego szczęścia i mam nadzieję, że zdołamy uratować naszą przyjaźń pomimo okoliczności
cieszę się z twojego szczęścia i mam nadzieję, że zdołamy uratować naszą przyjaźń pomimo okoliczności
[bylobrzydkobedzieladnie]
Ostatnio zmieniony przez Amadeus Lestrange dnia 02.02.19 9:45, w całości zmieniany 24 razy
Amadeus Lestrange napisał:
Dei, bardzo biorę łącznika między Departamentem a Konfederacją, Deirdre byłaby idealnym źródłem informacji o zajściach krajowych, podczas gdy Amadeus musiałby być za granicą. Uwielbienie przepisów i zasad jak najbardziej by mu sprzyjało, głównie dlatego, że gwarantowałoby pewien stopień przewidywalności - gorzej, że on sam nie zawsze w stu procentach trzyma się ustalonych ram, jeśli jest całkowicie pewien, że przyniesie mu to korzyści i koniec końców zostanie odebrane lepiej niż pierwotne zamysły. Tym sposobem mamy nasze poszukiwane zgrzyty!
Problem pojawia się przy aferze z Ministerstwem. Sądzę, że Lestrange byłby w tej kwestii nieco zagubiony: własne doświadczenia przy pracy z Tsagairt kłóciłyby się z zarzutami wobec niej. Przyjąłby więc typową dla siebie, oficjalną postawę "potępiam, ale chętnie wysłucham obu stron". Słowem, widziałby w Deirdre zbyt wielką przydatność, aby ot tak postanowić wyrzucić ją z życiorysu i nie przejmować się jej dalszymi losami.
No właśnie, Wenus pozostaje dla niego miejscem plugawym i niewartym odwiedzania - nie wykluczam, że w pogoni za informacją może się to za jakiś czas zmienić - wstydem dla rodziny. Zakłądam, że jako jeden z Lestrange'ów doskonale wie o prawdziwej działalności Wenus, chociaż nie sądzę, żeby wnikał w stan osobowy jego pracownic (pracowników?), toteż raczej stamtąd nie dowiedziałby się niczego. Gdybyśmy bardzo oboje chcieli, żeby Amadeus wiedział, może mógłby go tym zaintrygować jakiś ich wspólny znajomy? Coś na zasadzie "twoja dobra pracownica bardzo nisko upadła, Amadeusie", co wywołałoby jego ogromne zainteresowanie. Nie wiem czy taki motyw Ci pasuje, ale możemy zawsze rozegrać wątek z cyklu "wyciąganie z bagna", chociaż byłoby to do pewnego stopnia komiczne, bo przecież Deus bez swojego stanowiska też nie będzie mógł tak swobodnie załatwiać Deirdre lepszej pracy Tak czy inaczej, myślę że szepnięcie paru pozytywnych słów do wpływowych znajomych, załatwienie pracy u jakiegoś wpływowego rodu nadal wchodziłoby w grę!
przeszłość mamy więc ładnie ogarniętą, chociaż i tak pewnie jak ogarnę życie porwę Cię na retro, bo Dei w roli pracoholicznej (jesttakiesłowo) stażystki jest czymś słodko prehistorycznym. hmm, Dei raczej nikt nie kojarzy - bo nawet pomimo egzotycznej urody ciężko ją poznać w roli zupełnie odmiennej charakterowo Miu - ale właściwie Deus mógłby się dowiedzieć! tylko raczej misja ratowania z niemoralnych opałów skazana jest na porażkę: Dei czuje się tam bardzo dobrze, a raczej czuła się do ostatnich wydarzeń, i jeśli już wymknie się ze zbyt czułych objęć Wenus, to pewnie
there was an orchid as beautiful as the
seven deadly sins
seven deadly sins
Deirdre Mericourt
Zawód : namiestniczka Londynu, metresa nestora
Wiek : 28
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
one more time for my taste
I'll lick your wounds
I'll lay you down
✦
I'll lick your wounds
I'll lay you down
✦
OPCM : 45 +3
UROKI : 4
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 60 +8
ZWINNOŚĆ : 21
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarownica
Śmierciożercy
Ziva w czasie lat szkolnych przyjaźniła się również z Ulyssesem, ale nie jestem pewna jakie ma z nim relacje Amadeus. Tak czy inaczej, pasuje mi niezobowiązująca, przyjacielska relacja. W końcu Krukoni nie należą do szczególnie do kłótliwych, albo dążących do zatargów z rówieśnikami. No i posiadanie starych kolegów zawsze leżało w naturze Zivy. Pewnie dlatego, że zastępowali jej w jakiś sposób starszego brata, z którym do dnia dzisiejszego nie doszli do porozumienia.
Ziva bardzo przeżywała to aranżowane małżeństwo. Miała ogromne obawy przed związkiem z Edgarem Burke, ponieważ jego nazwisko kojarzy się jednoznacznie w świecie czarodziejów. Ba, myślała, że przypłaci to wszystko życiem. Zapewne niewiele pomogły jej słowa Deusa. Mimo to, miała nadzieję, że jeśli coś złego jej się przytrafi w rodzie Burke, Amadeus będzie jedną z niewielu osób, która będzie dążyć do wyjaśnienia całej sprawy.Ciekawszy akcent widziałbym w zamążpójściu Zivy, a konkretniej w tym, że Deus miał przy tej kwestii pewnie niemało do powiedzenia. Zakładam, że kibicował temu związkowi, choć na sto procent trochę przeszkadzało mu to, jak skory do "wycieczek" bywał Edgar. Z pewnością szepnął zarówno nestorom, jak i samej Zivie parę dobrych słów, aby potem z dumą patrzeć, jak relatywnie wzorową rodzinę stworzyli lord i lady Burke.
Pewnie wymieniali również listy o wynikach referendum, Brexicie i nowym, kwietniowym artykule Zivy “Krew mugolska darem życia dla czarownicy”. Soł, wzajemne wspieranie się, gratulacje dotyczące publikacji, wszystko mi odpowiada.Poza tym widzę to tak, że jedno i drugie nawzajem wspiera się we wszystkich dążeniach - Ziva na pewno dostała list z wylewnymi gratulacjami przy publikacji "Prawdy o Starożytnym Egipcie", Amadeus pewnie otrzymał podobny od niej przy okazji awansu na ambasadora. I na tym chyba można to zamknąć, chyba że masz jakieś pomysły na rozszerzenia i głębsze zawiłości, to zawsze chętnie przyjmę!
So when you're restless, I will calm the ocean for you
In your sorrow, I will dry your tears
When you need me,
I will be the love beside you☙ ❧
In your sorrow, I will dry your tears
When you need me,
I will be the love beside you☙ ❧
Ziva Burke
Zawód : Badacz Historii Magii i autorka podręczników szkolnych
Wiek : 30
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
Sen
jest chwilowym złudzeniem
bo on podaruje Ci władzę, a Ty bez litości
na tronie we krwi odnajdziesz się.
jest chwilowym złudzeniem
bo on podaruje Ci władzę, a Ty bez litości
na tronie we krwi odnajdziesz się.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Dei, pójdźmy w kontakt tak po prostu - Amadeus nie pojawiłby się w Wenus przypadkiem, a Deirdre zapraszająca go tam stanowi co najmniej wyśmianie wszelkiej logiki Czekam w takim razie na list, jeśli powód będzie dobry, żądny informacji Lestrange zawsze znajdzie czas. Zwłaszcza, że teraz nie marnuje go na ratowanie stosunków dyplomatycznych Brytanii z innymi państwami.
Ziva, z Ulyssesem ma cudowne relacje, tak więc to tylko kolejny powód, żeby nasze postacie były dobrymi przyjaciółmi Gwarantuję jak najbardziej interwencję Amadeusa w razie czego i myślę, że jesteśmy już gotowi do wpisywania się nawzajem!
Ziva, z Ulyssesem ma cudowne relacje, tak więc to tylko kolejny powód, żeby nasze postacie były dobrymi przyjaciółmi Gwarantuję jak najbardziej interwencję Amadeusa w razie czego i myślę, że jesteśmy już gotowi do wpisywania się nawzajem!
Drodzy Państwo! Nieśmiało podbijam temat i zapraszam do zaznajomień: pierwszy post zaktualizowałem pod kątem sześciu miesięcy, podczas których Amadeus podróżował po Europie. Podyskutujmy
Jako, że Elise ma matkę Lestrange, przychodzę po coś . Prawdopodobnie jesteśmy nieco dalszą rodziną - nie wiem, jakie masz ustalone koligacje z Marine i Flavienem, ale mama Elise była siostrą ich ojców. Była też bardzo zżyta z rodzinną posiadłością, więc po ślubie z Nottem często ją odwiedzała, zabierając ze sobą Elise, która była zżyta z bliskim kuzynostwem. Amadeus był grubo starszy, kiedy ona była dzieckiem, on był już dorosły, więc zapewne ich relacja nie miała szans być aż tak bliska jak z osobami bliższymi jej wiekiem - ale i tak coś chcę. Może coś bardziej na teraz; z tego co piszesz Amadeus zniknął w kwietniu, wtedy Elise była jeszcze w Hogwarcie, ale w czerwcu ukończyła szkołę i zadebiutowała na salonach. Odwiedzając Lestrange'ów mogła słyszeć o zniknięciu krewniaka, słuchała różnych pogłosek i mogła mieć na ich temat różne zdanie. Mogą się spotkać już po jego powrocie, a rozwój relacji można pozostawić fabule xd.
To mnie właśnie powstrzymało przed wpadnięciem do Twoich relacji, jak odhaczałem listę pokrewieństwa, ta różnica wieku To, co nakreśliłaś, jest jednak bardzo okej i choć na razie nie mamy za bardzo podstaw pod konkrety, fabuła rzeczywiście może to naprawić. Zobaczmy, czy pojawią się jakieś wątki, podczas których nasze postaci będą się mogły spotkać: na ten moment Amadeus ma bardzo konkretne rzeczy do załatwienia i widzi się z własnej woli tylko z ludźmi, którzy mu w tym pomogą, więc Elise nie bardzo by się w tę grupę wpisywała, ale kiedy będzie musiał zająć się salonami jako takimi, może nadarzy się okazja? Wpisuję
Elise regularnie bywa w posiadłości Lestrange'ów, więc okazja może się nadarzyć właśnie tam. Nottówna nie odwiedza miejsc, w którym damie pokazywać się nie wypada (a wolno jej znacznie mniej, niż mężczyznom), więc można ją napotkać albo w dworskich przestrzeniach, albo w odpowiednio eleganckich miejscach. Duża różnica wieku mnie nie zraża - bo choć za jej sprawą nie mamy podstaw do głębszej znajomości w przeszłości, nie wyklucza to nawiązania czegoś na fabule. Ponadto ojciec Elise pracuje w Departamencie Międzynarodowej Współpracy - więc myślę, że może z nim Amadeus mógł się znać lepiej, skoro kiedyś też tam pracował. Co prawda on ma z 50 lat, ale myślę, że szansa zetknięcia się była spora. Elise ogólnie przykłada ogromną wagę do życia salonowego, jest taką typową płytką szlachcianką, której główną życiową ambicją jest dobre zamążpójście i spędzenie reszty swego życia pławiąc się w luksusach i wygodach. Nie grzeszy też przesadną inteligencją.
O tak, jej ojca Amadeus z pewnością by znał! Myślę, że ich fabularne spotkanie może się charakteryzować zderzeniem światów. Tak jak piszesz, Elise nie myśli właściwie o niczym innym niż dobrym zamążpójściu, Amadeus od niepamiętnych czasów patrzył zawsze z większej perspektywy, nie zaś swojej i co najwyżej rodzinnej. Zwłaszcza teraz, znikając na sześć miesięcy, pokazał, jakie ma do spraw arystokracji podejście. Rozegrałbym to ciut później, mimo że Elise bywa w posiadłości, to Amadeusa tam na razie nadal brakuje: rano wychodzi załatwiać sprawy, wraca późniejszymi wieczorami.
ohohohoho! Elaine będzie chciała od Amadeusa dowiedzieć się wszystkiego, w s z y s t k i e g o
Lestrange i Avery (w których Ela się wżeniła) są w stosunkach neutralnych, ale już Nottowie (z których z kolei się wywodzi) pozytywnych - mogli więc widywać się w młodym wieku to tu, to tam ale nie sądzę, żeby w tym czasie znali się zbyt dobrze... nawet w Hogwarcie po prostu się minęli :c
ale! zmarły w pożarze ministerstwa mąż Elaine był przedstawicielem dyplomatycznym, prawdopodobnie więc znali się z Amadeusem (byli też bardziej zbliżeni wiekiem niż Amadeus i Ela); przez męża Ela zna się też z Dei, więc może tu jest jakiś potencjał dla początku konkretniejszej relacji?
[dodatkowo: Elaine od kilku lat pracuje w archiwach; zawodowo i "rodowo" jest obciążona zainteresowaniem sprawami politycznymi, przynajmniej jeśli chodzi o interesy rodów czystokrwistych. Nie są jej obce zagraniczne podróże, zarówno z mężem jak i samodzielne, ale i tak jest dużo miejsc, których nie miała okazji/możliwości odwiedzić i bardzo tego żałuje]
Lestrange i Avery (w których Ela się wżeniła) są w stosunkach neutralnych, ale już Nottowie (z których z kolei się wywodzi) pozytywnych - mogli więc widywać się w młodym wieku to tu, to tam ale nie sądzę, żeby w tym czasie znali się zbyt dobrze... nawet w Hogwarcie po prostu się minęli :c
ale! zmarły w pożarze ministerstwa mąż Elaine był przedstawicielem dyplomatycznym, prawdopodobnie więc znali się z Amadeusem (byli też bardziej zbliżeni wiekiem niż Amadeus i Ela); przez męża Ela zna się też z Dei, więc może tu jest jakiś potencjał dla początku konkretniejszej relacji?
[dodatkowo: Elaine od kilku lat pracuje w archiwach; zawodowo i "rodowo" jest obciążona zainteresowaniem sprawami politycznymi, przynajmniej jeśli chodzi o interesy rodów czystokrwistych. Nie są jej obce zagraniczne podróże, zarówno z mężem jak i samodzielne, ale i tak jest dużo miejsc, których nie miała okazji/możliwości odwiedzić i bardzo tego żałuje]
It goes on, this world
Stupid and brutal
But I do not
I do not
Stupid and brutal
But I do not
I do not
No, ojca zna na pewno. Mimo różnicy wieku wspólna praca łączy, nawet jeśli miała miejsce w przeszłości. I zapewne faktycznie będzie to zderzenie światów. Elise to nieopierzona gąska, płytka panienka o dość wąskim, czarno-białym spojrzeniu na świat - jak przystało na nie znającą życia nastolatkę. Zapatrzona w rodowe zasady i przekonana o tym, że małżeństwo jest najważniejszą powinnością kobiety. Uwielbia także bale, przyjęcia i piękne suknie, nie jest zbyt mądra, choć oczywiście Amadeus może podjąć próbę pokazania jej, że na świecie istnieje coś więcej niż tylko sabaty, sukienki, błyskotki i oczekiwanie na narzeczonego. Z jej perspektywy jego wiek jawi się jako stateczny i doświadczony, choć pewnie czuła się zgorszona niektórymi pogłoskami o jego zniknięciu i wymigiwaniu się od obowiązków.
Jak będziesz chciał zagrać, to się odezwij <3.
Jak będziesz chciał zagrać, to się odezwij <3.
Ela, myślę, że pierwsze kilka spotkań mogli mieć na salonach, chociażby na sabatach, zanim Elaine wyszła za mąż Amadeus był jeszcze wystawiany na ożenek, mimo że nie był do niego wcale chętny Jej mąż, zgaduję, był postacią gracza a nie NPC? Nie ogarniam niestety tych związków, więc będziesz mi musiała podpowiedzieć, kto to taki Skoro Ela pracuje w archiwach i mimo wszystko musi się interesować polityką, mogła nieraz przeczytać lub usłyszeć o Amadeusie, przed kwietniem wcale nie był cichy politycznie, zwłaszcza jeśli mówimy o latach, a nie na przykład tygodniach. A gdyby ich bliższą znajomość zacząć przez, dajmy na to, jakąś nieścisłość w archiwach, której Elaine musiała dopilnować? Deus swojego czasu siedział z nosem w księgach traktujących o rodach wszelakich, więc można założyć, że miał jakieś informacje, których brakowało wtedy Eli. Według KP Amadeus jest znany z bycia najlepszym swatem na Wyspach, a z taką reputacją znajomość rodzin jest raczej jasna. Potem mogliby się polubić całkiem naturalnie, dwa Kruki zawsze się powinny dogadać, a skoro Ela teraz będzie się chciała dowiedzieć, jak twierdzisz, w s z y s t k i e g o, to dobrze by było, aby się uprzednio jednak lubili
Elise, pewka
Elise, pewka
Mąż Eli to NPC!
Zgoda na wszystkie propozycje. <3 Przede wszystkim historią magii i losami szlachetnych rodów, ale też trochę nieodzownie bieżącą polityką, Ela była zainteresowana jeszcze w czasach szkolnych, więc na pewno miała jakieś rozeznanie co do poczynań Amadeusa sprzed zniknięcia. Przed zamążpójściem nie do końca dobrze odnajdywała się też na zlotach, więc faktycznie mogli jeszcze jako piękni i młodzi wpadać na siebie gdzieś na "marginesach" sabatów. Jak najbardziej podoba mi się wizja bliższej znajomości rozpoczętej od nieścisłości w aktach!
I TAK! VIVA RAVENCLAW!
Zgoda na wszystkie propozycje. <3 Przede wszystkim historią magii i losami szlachetnych rodów, ale też trochę nieodzownie bieżącą polityką, Ela była zainteresowana jeszcze w czasach szkolnych, więc na pewno miała jakieś rozeznanie co do poczynań Amadeusa sprzed zniknięcia. Przed zamążpójściem nie do końca dobrze odnajdywała się też na zlotach, więc faktycznie mogli jeszcze jako piękni i młodzi wpadać na siebie gdzieś na "marginesach" sabatów. Jak najbardziej podoba mi się wizja bliższej znajomości rozpoczętej od nieścisłości w aktach!
I TAK! VIVA RAVENCLAW!
It goes on, this world
Stupid and brutal
But I do not
I do not
Stupid and brutal
But I do not
I do not
No to wszystko dopięte, panno Kruk, zaraz obmyślę jakieś ładne zdanie na opis w pierwszym poście
Strona 2 z 2 • 1, 2
życzę miłego dnia, drodzy państwo
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania