Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy
Gloriana
Strona 1 z 2 • 1, 2
AutorWiadomość
Młodziutka płomykówka biała jest najbardziej trafionym prezentem, jaki Marine otrzymała od ojca. Sówka szybko przyzwyczaiła się do swojej właścicielki, a podróże z listami nie sprawiają jej najmniejszych problemów. Jest stworzeniem rozumnym, łagodnym i lubiącym pieszczoty oraz przysmaki.
do listów
do listów
- kod:
- Kod:
<div class="sowa"><div class="ob1" style="background-image:url('LINK DO OBRAZKA TWOJEJ SOWY');"><!--
--><div class="sowa2"><span class="p">Przeczytaj </span><span class="pdt"><!--
--> NADAWCA <!--
--></span><div class="sowa3"><span class="adresat"><!--
--> ADRESAT <!--
--></span><span class="tresc"><!--
--> TREŚĆ WIADOMOŚCI <!--
--><span class="podpis"><!--
--> PODPIS <!--
--></span></span></div></div></div></div>
[bylobrzydkobedzieladnie]
The past is gone. It went by, like dusk to dawn. Isn't that the way everybody's got the dues in life to pay?
dream on
Ostatnio zmieniony przez Marine Lestrange dnia 12.08.17 21:39, w całości zmieniany 1 raz
Marine Yaxley
Zawód : śpiewaczka, dama
Wiek : 18
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
Isn't it lovely, all alone? Heart made of glass, my mind of stone. Tear me to pieces, skin to bone
"Hello, welcome home"
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
Przeczytaj Victoria Prkinson
Droga Marine,Nawet sobie nie wyobrażasz jak bardzo ucieszyłam się, gdy ujrzałam list od ciebie. Dziękuje za Twoją troskę, czuje się bardzo dobrze, kwiecień mija mi pomyślnie, ale nie mogę doczekać się już cieplejszych dni maja. Mam nadzieję, że również i Ty możesz pochwalić się dobrym zdrowiem i wysypiasz się dobrze mimo ogromu nauki.
Nie musisz mnie przepraszać, doskonale rozumiem jak to jest pisać ostatnie egzaminy. Dwa lata temu, to jeszcze nie tak dawno i pamiętam przez co sama przechodziłam. Jeśli jednak Cię to uspokoi, to masz moje pełne usprawiedliwienie. Nauka w tym okresie jest zdecydowanie najważniejsza!
Pamiętam i przyznam szczerze, że gdy przychodzi okres egzaminów, z pewną melancholią sięgam pamięcią wstecz i przypominam sobie emocje, które mi wtedy towarzyszyły. Obawy nie tylko spowodowane stresem o jak najlepsze oceny, ale również zbliżającym się okresem wejścia na salonu. Doskonale cię rozumiem. Zapewne mi łatwo jest to napisać, a Tobie trudno będzie wprowadzić w życie, ale mam tylko jedną radę - nie stresuj się, a wszystko na pewno ułoży się po Twojej myśli.
Na spotkanie z Tobą zawsze znajdę czas, być może mój ojciec nie będzie zbyt zadowolony, że planuję tak daleką podróż, ale myślę, że nic nie stanie nam na przeszkodzie, aby się spotkać. Kremowe piwo, jakże dawno nie czułam jego smaku w swoich ustach. Oby w tłumie uczniów nikt nie zorientował się, że przy jednym ze stolików w barze siedzą dwie tak wysoko urodzone panny i popijają tak prymitywny napój. Prymitywny, ale za to jaki pyszny!
Jest jeszcze chwila czasu, ostatni dzwonek, więc jeśli potrzebowałabyś moich notatek, które poczyniłam przed swoimi ostatnimi egzaminami, aby je przejrzeć czy porównać ze swoimi, albo potrzebujesz pomocy w eliksirach, by zrozumieć jakąś kwestię, to możesz mnie śmiało o wszystko zapytać. Poświęcę ci tyle czasu ile będziesz potrzebować.
Mam nadzieję, że już niedługo się spotkamy.
Z pozdrowieniami,
Victoria Parkinson
Nie musisz mnie przepraszać, doskonale rozumiem jak to jest pisać ostatnie egzaminy. Dwa lata temu, to jeszcze nie tak dawno i pamiętam przez co sama przechodziłam. Jeśli jednak Cię to uspokoi, to masz moje pełne usprawiedliwienie. Nauka w tym okresie jest zdecydowanie najważniejsza!
Pamiętam i przyznam szczerze, że gdy przychodzi okres egzaminów, z pewną melancholią sięgam pamięcią wstecz i przypominam sobie emocje, które mi wtedy towarzyszyły. Obawy nie tylko spowodowane stresem o jak najlepsze oceny, ale również zbliżającym się okresem wejścia na salonu. Doskonale cię rozumiem. Zapewne mi łatwo jest to napisać, a Tobie trudno będzie wprowadzić w życie, ale mam tylko jedną radę - nie stresuj się, a wszystko na pewno ułoży się po Twojej myśli.
Na spotkanie z Tobą zawsze znajdę czas, być może mój ojciec nie będzie zbyt zadowolony, że planuję tak daleką podróż, ale myślę, że nic nie stanie nam na przeszkodzie, aby się spotkać. Kremowe piwo, jakże dawno nie czułam jego smaku w swoich ustach. Oby w tłumie uczniów nikt nie zorientował się, że przy jednym ze stolików w barze siedzą dwie tak wysoko urodzone panny i popijają tak prymitywny napój. Prymitywny, ale za to jaki pyszny!
Jest jeszcze chwila czasu, ostatni dzwonek, więc jeśli potrzebowałabyś moich notatek, które poczyniłam przed swoimi ostatnimi egzaminami, aby je przejrzeć czy porównać ze swoimi, albo potrzebujesz pomocy w eliksirach, by zrozumieć jakąś kwestię, to możesz mnie śmiało o wszystko zapytać. Poświęcę ci tyle czasu ile będziesz potrzebować.
Mam nadzieję, że już niedługo się spotkamy.
Z pozdrowieniami,
Victoria Parkinson
Czas płynieAle wspomnienia pozostają na zawsze
Victoria Parkinson
Zawód : Dama, twórczyni perfum, alchemiczka
Wiek : 20
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zaręczona
Bo nie miłość jest najważniejsza, a spełnienie obowiązku wobec rodu i męża.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
Przeczytaj Victoria Prkinson
Droga Marine,Wszystko przekażę. Mój ojciec zresztą wie, że za czasów Hogwartu razem z Tobą się trzymałam, a nasze rody posiadają ze sobą bardzo pozytywne relacje, więc nawet gdyby miałby być za fakt mojej podróży tak daleko - jestem pewna, że niedługo mu przejdzie.
Do tego pierwszego razu jesteśmy przygotowywane od małego, pamiętam, że również niezwykle mocno się stresowałam, ale wszystko poszło tak jak powinno, więc i Ty unieś wysoko głowę i nie martw się. Jestem przekonana, że niejeden lord zwróci na Ciebie szczególną uwagę. Z tego co wiem, to już niedługo, podczas wakacji, ma się odbyć Festiwal lata organizowany przez lordów Prewett. Nie wiem czy byłaś w zeszłym roku, w tym koniecznie musisz się pojawić. Niestety nic więcej nie wiem, ale liczę na to, że może niedługo dotrze do nas informacja o kolejnym sabacie, chociaż po tym sylwestrowym mogę się założyć, że sytuacja będzie dość napięta i wiele par zamiast się dobrze bawić, będzie oglądać się na siebie i sprawdzać, czy są bezpieczni. Jakże się cieszę, że w sylwestra zdecydowałam się pozostać w domu.
To oczywiście zrozumiałe, nie tylko nie wypada ci jako prefektowi, ale także jako dobrze wychowanej młodej damie. Gdy tylko skończysz Hogwart i wszystkie przywileje dorosłych w końcu staną się dla Ciebie dostępne, pozwól, że zaproszę cię do opery, galerii sztuki lub do restauracji, gdzie będziesz mogła wypić ze mną kieliszek wina. Panna Greengrass się zmieniła? To koniecznie będziesz musiała mi ją pokazać, a ja ocenię, czy dorównuje Twojej urodzie, droga Marine.
Wybacz mi, całkowicie zapomniałam o tym, że nie zajmujesz się już eliksirami. Wiedz, że dla mnie to niemal nie do pomyślenia, że ktoś mógł odrzucić tak cudowny przedmiot. Rozumiem jednak i szanuję oczywiście Twoją decyzję, nie każdy ma talent do tej dziedziny magii. Jeśli chodzi natomiast o historię magii, to jestem pewna, że w zupełności wystarczy, żebyś skupiła się na najważniejszych datach, które odkrywały znaczącą rolę w naszym czarodziejskim świecie. Przyniosę ci swoje notatki z osią czasu, którą sama wykonałam, daty same się przesuwają i pokazują najważniejsze informacje, jest więc znakomita do powtórki. Na szczęście, na moim egzaminie, nie pojawiło się nic co wykraczałoby poza to, co znajdziesz na osi.
Będę pamiętać o wszystkim co dla Ciebie mam zabrać, również nie mogę się już doczekać. Faktycznie, miło będzie, jeśli pogoda nam dopisze. Chętnie się z Tobą przejdę, bowiem trochę ruchu jeszcze nigdy nikomu nie zaszkodziło.
Z pozdrowieniami,
Victoria Parkinson
Do tego pierwszego razu jesteśmy przygotowywane od małego, pamiętam, że również niezwykle mocno się stresowałam, ale wszystko poszło tak jak powinno, więc i Ty unieś wysoko głowę i nie martw się. Jestem przekonana, że niejeden lord zwróci na Ciebie szczególną uwagę. Z tego co wiem, to już niedługo, podczas wakacji, ma się odbyć Festiwal lata organizowany przez lordów Prewett. Nie wiem czy byłaś w zeszłym roku, w tym koniecznie musisz się pojawić. Niestety nic więcej nie wiem, ale liczę na to, że może niedługo dotrze do nas informacja o kolejnym sabacie, chociaż po tym sylwestrowym mogę się założyć, że sytuacja będzie dość napięta i wiele par zamiast się dobrze bawić, będzie oglądać się na siebie i sprawdzać, czy są bezpieczni. Jakże się cieszę, że w sylwestra zdecydowałam się pozostać w domu.
To oczywiście zrozumiałe, nie tylko nie wypada ci jako prefektowi, ale także jako dobrze wychowanej młodej damie. Gdy tylko skończysz Hogwart i wszystkie przywileje dorosłych w końcu staną się dla Ciebie dostępne, pozwól, że zaproszę cię do opery, galerii sztuki lub do restauracji, gdzie będziesz mogła wypić ze mną kieliszek wina. Panna Greengrass się zmieniła? To koniecznie będziesz musiała mi ją pokazać, a ja ocenię, czy dorównuje Twojej urodzie, droga Marine.
Wybacz mi, całkowicie zapomniałam o tym, że nie zajmujesz się już eliksirami. Wiedz, że dla mnie to niemal nie do pomyślenia, że ktoś mógł odrzucić tak cudowny przedmiot. Rozumiem jednak i szanuję oczywiście Twoją decyzję, nie każdy ma talent do tej dziedziny magii. Jeśli chodzi natomiast o historię magii, to jestem pewna, że w zupełności wystarczy, żebyś skupiła się na najważniejszych datach, które odkrywały znaczącą rolę w naszym czarodziejskim świecie. Przyniosę ci swoje notatki z osią czasu, którą sama wykonałam, daty same się przesuwają i pokazują najważniejsze informacje, jest więc znakomita do powtórki. Na szczęście, na moim egzaminie, nie pojawiło się nic co wykraczałoby poza to, co znajdziesz na osi.
Będę pamiętać o wszystkim co dla Ciebie mam zabrać, również nie mogę się już doczekać. Faktycznie, miło będzie, jeśli pogoda nam dopisze. Chętnie się z Tobą przejdę, bowiem trochę ruchu jeszcze nigdy nikomu nie zaszkodziło.
Z pozdrowieniami,
Victoria Parkinson
Czas płynieAle wspomnienia pozostają na zawsze
Victoria Parkinson
Zawód : Dama, twórczyni perfum, alchemiczka
Wiek : 20
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zaręczona
Bo nie miłość jest najważniejsza, a spełnienie obowiązku wobec rodu i męża.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
Przeczytaj Victoria Parkinson
Droga Marine,Nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę, że jesteś cała i zdrowa, aczkolwiek równocześnie jest mi bardzo przykro, że przytrafiło Ci się coś tak strasznego. Myślałam, że Hogwart jest, bądź co bądź, miejscem bezpiecznym. Dobrze, że ponownie jesteś za jego murami, mam nadzieję, że nowy dyrektor zapewni wam ochronę. Proszę, nie myśl o tym co się wydarzyło. Dla ciebie najważniejszą rzeczą w tym momencie to skupienie się na zbliżających się egzaminach.
Niestety muszę cię zmartwić, ponieważ również ucierpiałam. Nie będę się wdawać w szczegóły, opowiem ci wszystko gdy się spotkamy. Przeniosło mnie na przedmieścia Londynu, a tam trafiłam na lorda Weasley'a, który zadbał o to, abym dotarła do Munga, a tam przeszłam już pod skrzydła Lupusa Black'a. Pamiętasz go? To najlepszy przyjaciel Aarona. Trafiłam do jakiejś osobnej sali, również spędziłam tam chwilę czasu, musiałyśmy się więc gdzieś minąć. Mung był jednak tak bardzo przeładowany, że nie dziwię się, że na siebie nie trafiłyśmy.
Nasze spotkanie jest oczywiście nadal aktualne, aczkolwiek musisz mi dać jeszcze kilka dni na dojście do siebie. Mogłabym pojawić się w Hogsmeade 12 maja, to sobota. Czy miałabyś tego dnia czas? Zauważyłaś, że pogoda ostatnio wariuje? Mam nadzieję, że nie pokrzyżuje nam planów, jednak chyba mam większą ochotę na herbatę w Twoim towarzystwie niż obiecany spacer. Mam nadzieję, że mi wybaczysz.
Z pozdrowieniami,
Niestety muszę cię zmartwić, ponieważ również ucierpiałam. Nie będę się wdawać w szczegóły, opowiem ci wszystko gdy się spotkamy. Przeniosło mnie na przedmieścia Londynu, a tam trafiłam na lorda Weasley'a, który zadbał o to, abym dotarła do Munga, a tam przeszłam już pod skrzydła Lupusa Black'a. Pamiętasz go? To najlepszy przyjaciel Aarona. Trafiłam do jakiejś osobnej sali, również spędziłam tam chwilę czasu, musiałyśmy się więc gdzieś minąć. Mung był jednak tak bardzo przeładowany, że nie dziwię się, że na siebie nie trafiłyśmy.
Nasze spotkanie jest oczywiście nadal aktualne, aczkolwiek musisz mi dać jeszcze kilka dni na dojście do siebie. Mogłabym pojawić się w Hogsmeade 12 maja, to sobota. Czy miałabyś tego dnia czas? Zauważyłaś, że pogoda ostatnio wariuje? Mam nadzieję, że nie pokrzyżuje nam planów, jednak chyba mam większą ochotę na herbatę w Twoim towarzystwie niż obiecany spacer. Mam nadzieję, że mi wybaczysz.
Z pozdrowieniami,
Czas płynieAle wspomnienia pozostają na zawsze
Ostatnio zmieniony przez Victoria Parkinson dnia 21.08.17 14:13, w całości zmieniany 3 razy
Victoria Parkinson
Zawód : Dama, twórczyni perfum, alchemiczka
Wiek : 20
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zaręczona
Bo nie miłość jest najważniejsza, a spełnienie obowiązku wobec rodu i męża.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
Przeczytaj Evelyn Slughorn
Marine, Naprawdę ucieszył mnie twój list, zwłaszcza w tak okropnym czasie. Szczęśliwie udało mi się uniknąć tych zawirowań, choć niestety słyszałam o nich i o tym, jakie tragedie spowodowały na terenie całego kraju. Moja rodzina jest bezpieczna i mam nadzieję, że twoja również. To okropne czytać, że zostałaś poszkodowana przez anomalie, ale najważniejsze, że szybko wróciłaś do zdrowia i nie stało się nic poważniejszego. Uważaj na siebie, bo mam wrażenie że to jeszcze nie koniec problemów, choć również mam nadzieję, że sytuacja zostanie szybko opanowana. Zastanawiam się, jak to w ogóle możliwe, że coś takiego się wydarzyło, nigdy nie słyszałam o czymś podobnym, ale skoro ta magia spowodowała tak wielkie szkody, to znaczy, że mamy do czynienia z czymś naprawdę niepokojącym i groźnym.
Niestety i do mnie dotarły te okropne wieści, matka niezwłocznie mi je przekazała. Wciąż trudno w to uwierzyć. Niestety nie znam się na lecznictwie, ale przeszukam rodowe księgi i poszukam informacji na temat czegoś, co mogłoby pomóc w dolegliwościach spowodowanych tymi paskudnymi anomaliami.
Jeśli tylko nie wydarzy się nic niespodziewanego, postaram się przybyć. Liczę, że może do tego czasu sytuacja zacznie się uspokajać, przecież te okropności nie mogą trwać wiecznie. Chętnie odwiedzę Hogsmeade, tym bardziej, że tak dawno nie miałyśmy okazji do spotkania. Cieszę się, że niedługo kończysz już Hogwart i będziesz mogła w pełni uczestniczyć w życiu wyższych sfer. Te już czekają na twój niezwykły talent, a podejrzewam, że i ty czekasz na moment, gdy nie będą ograniczały cię szkolne mury.
Mam nadzieję, że uda nam się spotkać i porozmawiać,
Evelyn
Niestety i do mnie dotarły te okropne wieści, matka niezwłocznie mi je przekazała. Wciąż trudno w to uwierzyć. Niestety nie znam się na lecznictwie, ale przeszukam rodowe księgi i poszukam informacji na temat czegoś, co mogłoby pomóc w dolegliwościach spowodowanych tymi paskudnymi anomaliami.
Jeśli tylko nie wydarzy się nic niespodziewanego, postaram się przybyć. Liczę, że może do tego czasu sytuacja zacznie się uspokajać, przecież te okropności nie mogą trwać wiecznie. Chętnie odwiedzę Hogsmeade, tym bardziej, że tak dawno nie miałyśmy okazji do spotkania. Cieszę się, że niedługo kończysz już Hogwart i będziesz mogła w pełni uczestniczyć w życiu wyższych sfer. Te już czekają na twój niezwykły talent, a podejrzewam, że i ty czekasz na moment, gdy nie będą ograniczały cię szkolne mury.
Mam nadzieję, że uda nam się spotkać i porozmawiać,
Evelyn
I show not your face but your heart's desire
Przeczytaj Evelyn Slughorn
Marine, Mnie także cieszy, że wszystko jakoś się ułożyło, choć niewątpliwie musimy wszyscy zachować ostrożność. Wcale się nie dziwię, że te anomalie budzą tak głęboki niepokój, musiały mieć naprawdę straszliwą moc, skoro doprowadziły do tych wszystkich zdarzeń. Zastanawia mnie ich istota i skutki, więc sama też poświęcam sporo czasu na przeszukiwanie naszych rodowych zbiorów. Do tej pory nie znalazłam niczego szczególnie obiecującego, chociaż przy okazji znalazłam trochę innych ciekawych informacji. W każdym razie, wiesz, że zawsze byłam gotowa ci pomagać w zakresie alchemicznym. Nadal możesz na to liczyć, chociaż gdy się spotkamy, chętnie dowiem się czegoś więcej o zdrowiu twojej kuzynki, bo wydaje mi się, że brak mi jakiegoś elementu tej układanki, który pozwoliłby mi skutecznie szukać jakiegoś sposobu na pomoc w anomaliowych dolegliwościach.
Myślę, że teraz będziemy mogły zacieśnić nasze relacje. Dawniej było to trudne, biorąc pod uwagę, że uczyłam się za granicą i nie dane nam było dzielić tych samych szkolnych murów. Ale już niedługo szlachecki świat stanie przed tobą otworem i poznasz to wszystko, o czym wcześniej mogłaś słyszeć od starszych kuzynek. Sama czekałam na ten moment, gdy będę mogła poczuć się damą w pełnym tego słowa znaczeniu, choć niestety dorosłość prócz przyjemności przynosi i nowe obowiązki. Z myślą o naszym spotkaniu chętnie oderwę się na trochę od kociołka, ziół i ksiąg, by wymienić się z tobą spostrzeżeniami na temat tego, co się wydarzyło. I może do tego czasu będzie wiadomo coś więcej, choć liczę na uspokojenie się sytuacji.
Evelyn
Myślę, że teraz będziemy mogły zacieśnić nasze relacje. Dawniej było to trudne, biorąc pod uwagę, że uczyłam się za granicą i nie dane nam było dzielić tych samych szkolnych murów. Ale już niedługo szlachecki świat stanie przed tobą otworem i poznasz to wszystko, o czym wcześniej mogłaś słyszeć od starszych kuzynek. Sama czekałam na ten moment, gdy będę mogła poczuć się damą w pełnym tego słowa znaczeniu, choć niestety dorosłość prócz przyjemności przynosi i nowe obowiązki. Z myślą o naszym spotkaniu chętnie oderwę się na trochę od kociołka, ziół i ksiąg, by wymienić się z tobą spostrzeżeniami na temat tego, co się wydarzyło. I może do tego czasu będzie wiadomo coś więcej, choć liczę na uspokojenie się sytuacji.
Evelyn
I show not your face but your heart's desire
Przeczytaj Tristan C. Rosier
Lady LestrangeŻadne słowa nie ukoją smutku, który okrył czarnym całunem Dover; mój pan ojciec był wielkim człowiekiem. I choć jego stan zdrowia nie rokował dobrze od dawna, to tragiczna noc pierwszego maja przyniosła ze sobą zbyt wiele nieszczęść. Dziękuję, zarówno za złożone kondolencje, jak i deklaracje wsparcia, wobec mnie i wobec mojego rodu. Odwieczna przyjaźń z rodziną Lestrange tak dziś, jak zawsze wcześniej, znaczy dla nas więcej niż wiele.
Żałuję, że nie mogę zdementować pogłosek o zdrowiu Evandry, jej stan w rzeczy samej jest wciąż niestabilny. Spotkało ją straszne nieszczęście, atak był silny, wstrząsnął całym dworem. Na Dover musiała uderzyć potężniejsza fala uderzenia, ilość ofiar jest zatrważająca, a strat do teraz nie możemy zliczyć. Jeśli uda Ci się zdobyć jakiekolwiek informacje od alchemików Slughornów, będę rad i przekażę wieści opiekunom mojej żony, proszę jednak lady o dyskrecję - Evandra niechętnie mówi o swojej przypadłości. Uzdrowiciele czuwają nad nią całą dobę, lecz wciąż nie mają dla mnie dobrych wieści. Zostanie wzmocniona, nie spocznę, póki nie uczynię wszystkiego, co leży w mojej mocy. A kiedy już się przebudzi, przekażę jej te piękne słowa wsparcia, które były nadsyłane, w trakcie jej długiego snu. Również wtedy - z pewnością prześlę tak lady, jak i rodzinie, zawiadomienie o poprawie jej stanu. Wiem, że Wasze spotkanie przebiegnie w lipcu pomyślnie, zdążymy ją uleczyć.
Tym samym odsyłam słowa wsparcia, ufam, że Hogwart pod batutą nowego dyrektora jest miejscem spokojniejszym i bezpieczniejszym, a nade wszystko bardziej przewidywalnym. Już niebawem opuści lady szkolne mury na zawsze, wierzę, że do tego czasu sytuacja już się uspokoi. Nie słyszałem jednak żadnych wieści odnośnie stanu Hogwartu po pierwszomajowej nocy. Czy zaklęcia ochronne okazały się wystarczające - czy nikt nie ucierpiał? Ufam, że trwasz w dobrym zdrowiu i że w swojej trosce o innych nie przestajesz myśleć o sobie samej, a nauka do końcowych egzaminów przebiega bez zakłóceń.
T. Rosier
Żałuję, że nie mogę zdementować pogłosek o zdrowiu Evandry, jej stan w rzeczy samej jest wciąż niestabilny. Spotkało ją straszne nieszczęście, atak był silny, wstrząsnął całym dworem. Na Dover musiała uderzyć potężniejsza fala uderzenia, ilość ofiar jest zatrważająca, a strat do teraz nie możemy zliczyć. Jeśli uda Ci się zdobyć jakiekolwiek informacje od alchemików Slughornów, będę rad i przekażę wieści opiekunom mojej żony, proszę jednak lady o dyskrecję - Evandra niechętnie mówi o swojej przypadłości. Uzdrowiciele czuwają nad nią całą dobę, lecz wciąż nie mają dla mnie dobrych wieści. Zostanie wzmocniona, nie spocznę, póki nie uczynię wszystkiego, co leży w mojej mocy. A kiedy już się przebudzi, przekażę jej te piękne słowa wsparcia, które były nadsyłane, w trakcie jej długiego snu. Również wtedy - z pewnością prześlę tak lady, jak i rodzinie, zawiadomienie o poprawie jej stanu. Wiem, że Wasze spotkanie przebiegnie w lipcu pomyślnie, zdążymy ją uleczyć.
Tym samym odsyłam słowa wsparcia, ufam, że Hogwart pod batutą nowego dyrektora jest miejscem spokojniejszym i bezpieczniejszym, a nade wszystko bardziej przewidywalnym. Już niebawem opuści lady szkolne mury na zawsze, wierzę, że do tego czasu sytuacja już się uspokoi. Nie słyszałem jednak żadnych wieści odnośnie stanu Hogwartu po pierwszomajowej nocy. Czy zaklęcia ochronne okazały się wystarczające - czy nikt nie ucierpiał? Ufam, że trwasz w dobrym zdrowiu i że w swojej trosce o innych nie przestajesz myśleć o sobie samej, a nauka do końcowych egzaminów przebiega bez zakłóceń.
T. Rosier
the vermeil rose had blown in frightful scarlet and its thorns
o u t g r o w n
Tristan Rosier
Zawód : Arystokrata, smokolog
Wiek : 32
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
the death of a beautiful woman is, unquestionably, the most poetical topic in the world
OPCM : 38 +2
UROKI : 30
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 1
CZARNA MAGIA : 60 +5
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 15 +6
Genetyka : Czarodziej
Śmierciożercy
⚜MORGOTH YAXLEY
Lady M. Lestrange
Odbierając ów list niech Lady nie obawia się, iż będzie on zawierał odniesienia do naszych wspólnych przypadłości, które wczorajszego wieczoru okazały się mieć podłoże nam nieznane i niepojęte. Nie zamierzam bynajmniej ranić Jej osoby czy też upokarzać siebie rozpamiętując wspomnienia, które dla obopólnej naszej szczęśliwości powinny pozostać sferą zamkniętą i odwołującą się do niepamięci. Muszę jednak prosić o wybaczenie, bo raz jeszcze potrzebuję wyrazić żałowanie za swoje niegodne szlachcica zachowanie. Nie wiem jak ująć w słowa to, co stało się poza jaźnią, która w przekorny sposób została nam kilkakrotnie odebrana, jednak mogę przeciwstawić temu własne działania podczas wczorajszej nocy. Proszę o wyrozumiałość i darowanie, iż ośmielam się upraszać o chwilę uwagi – jestem świadom, iż Jej odczucia mogą niechętnie na to przystać. Zwracam się jednak do łaskawości oraz wyrozumiałości, które niechybnie Lady posiada.
Jeśli przykre są Jej wcześniejsze słowa, proszę jedynie o przykucie chwilowej uwagi na następnym akapicie. Trudno wyjaśnić spotkanie dwojga nieznanych sobie osób, których umysły w sposób nieodgadniony zostały wcześniej złączone i zapewne nie uzyskam na tę część odpowiedzi. Ujmującym jednak pozostaje nietakt i niezdyscyplinowanie, na jakie pozwoliłem sobie wczorajszego dnia, nie mając na uwadze godności Jej osoby. Znieważyłem przywiązanie do tradycji, a także etykiety, której powinienem był przestrzegać. Kierowany niezrozumiałym odczuciem porzuciłem wszelkie konwenanse, dając możliwość na postawienie Lady w złym świetle. Nie będę w stanie zadośćuczynić. Wszak co się stało, nie może się odwrócić i mogę jedynie prosić Ją o ponowne wybaczenie. Nie liczę na przychylność, jednakże nie pozostaje mi nic innego jak najlichsza próba opamiętania wraz z przeprosinami. Obietnica baczenia na podobne możliwości znieważenia nie mogą Jej w pełni zadowolić, jednak by uspokoić me sumienie ów wspomnienie musiało paść. Obserwacje owego wieczoru doprowadziły mnie do przekonania, że oboje ulegliśmy chwilowemu złudzeniu. Jeśli Lady nie dała się zwieść, ja musiałem ulec złudzeniu. Pewnie jest oczywiste, iż chciałem wierzyć w Jej ciekawość, odważę się jednak stwierdzić, że nadzieje i obawy nieczęsto mają wpływ na moje obserwacje i decyzje. Przez wzgląd na chwilowy brak rozpoznania między jawą a snem pozwoliłem sobie w tę ciekawość wierzyć. Jeśli w tym momencie me słowa są Jej niemiłe, ponownie proszę o wybaczenie, gdyż nie jest to mą intencją. Niechże jednak przykrość, jaką Jej sprawiam, złagodzi myśl, iż po odczytaniu tych słów, wraz z Jej życzeniem o zaprzestaniu kontaktowania się, spełnię chętnie i bezzwłocznie. Nie mam już nic do powiedzenia na ten temat, nie mam już nic na swą obronę. Jeśli zraniłem Jej uczucia, uczyniłem to nieświadomie, a chociaż pobudki, jakie mną kierowały, mogą oczywiście wydać się niepojęte, nie miały na celu znieważenia Jej osoby w żaden ze sposobów.
Przechodzę zatem do drugiej kwestii, która jest równie ważna co wcześniejsza część listu. Na skutek nieuwagi i przypadku odnalazłem w kieszeni marynarki, bransoletkę, która, jak pamiętam, należy do Lady. Zwracam zagubioną własność, wiedząc, jaką cennością cieszy się w Jej sercu. Mogę mieć jedynie nadzieję, że mój posłaniec dostarczył ją w stanie nienaruszonym, a troska o swą zgubę nie ciążyła Jej zbytnio.
Oddaję osąd nade mną Jej osobie i życzę nadchodzących, spokojnych nocy.
Uniżony Twój sługa,
19 czerwca 1956
Yaxley's Hall
Yaxley's Hall
Odbierając ów list niech Lady nie obawia się, iż będzie on zawierał odniesienia do naszych wspólnych przypadłości, które wczorajszego wieczoru okazały się mieć podłoże nam nieznane i niepojęte. Nie zamierzam bynajmniej ranić Jej osoby czy też upokarzać siebie rozpamiętując wspomnienia, które dla obopólnej naszej szczęśliwości powinny pozostać sferą zamkniętą i odwołującą się do niepamięci. Muszę jednak prosić o wybaczenie, bo raz jeszcze potrzebuję wyrazić żałowanie za swoje niegodne szlachcica zachowanie. Nie wiem jak ująć w słowa to, co stało się poza jaźnią, która w przekorny sposób została nam kilkakrotnie odebrana, jednak mogę przeciwstawić temu własne działania podczas wczorajszej nocy. Proszę o wyrozumiałość i darowanie, iż ośmielam się upraszać o chwilę uwagi – jestem świadom, iż Jej odczucia mogą niechętnie na to przystać. Zwracam się jednak do łaskawości oraz wyrozumiałości, które niechybnie Lady posiada.
Jeśli przykre są Jej wcześniejsze słowa, proszę jedynie o przykucie chwilowej uwagi na następnym akapicie. Trudno wyjaśnić spotkanie dwojga nieznanych sobie osób, których umysły w sposób nieodgadniony zostały wcześniej złączone i zapewne nie uzyskam na tę część odpowiedzi. Ujmującym jednak pozostaje nietakt i niezdyscyplinowanie, na jakie pozwoliłem sobie wczorajszego dnia, nie mając na uwadze godności Jej osoby. Znieważyłem przywiązanie do tradycji, a także etykiety, której powinienem był przestrzegać. Kierowany niezrozumiałym odczuciem porzuciłem wszelkie konwenanse, dając możliwość na postawienie Lady w złym świetle. Nie będę w stanie zadośćuczynić. Wszak co się stało, nie może się odwrócić i mogę jedynie prosić Ją o ponowne wybaczenie. Nie liczę na przychylność, jednakże nie pozostaje mi nic innego jak najlichsza próba opamiętania wraz z przeprosinami. Obietnica baczenia na podobne możliwości znieważenia nie mogą Jej w pełni zadowolić, jednak by uspokoić me sumienie ów wspomnienie musiało paść. Obserwacje owego wieczoru doprowadziły mnie do przekonania, że oboje ulegliśmy chwilowemu złudzeniu. Jeśli Lady nie dała się zwieść, ja musiałem ulec złudzeniu. Pewnie jest oczywiste, iż chciałem wierzyć w Jej ciekawość, odważę się jednak stwierdzić, że nadzieje i obawy nieczęsto mają wpływ na moje obserwacje i decyzje. Przez wzgląd na chwilowy brak rozpoznania między jawą a snem pozwoliłem sobie w tę ciekawość wierzyć. Jeśli w tym momencie me słowa są Jej niemiłe, ponownie proszę o wybaczenie, gdyż nie jest to mą intencją. Niechże jednak przykrość, jaką Jej sprawiam, złagodzi myśl, iż po odczytaniu tych słów, wraz z Jej życzeniem o zaprzestaniu kontaktowania się, spełnię chętnie i bezzwłocznie. Nie mam już nic do powiedzenia na ten temat, nie mam już nic na swą obronę. Jeśli zraniłem Jej uczucia, uczyniłem to nieświadomie, a chociaż pobudki, jakie mną kierowały, mogą oczywiście wydać się niepojęte, nie miały na celu znieważenia Jej osoby w żaden ze sposobów.
Przechodzę zatem do drugiej kwestii, która jest równie ważna co wcześniejsza część listu. Na skutek nieuwagi i przypadku odnalazłem w kieszeni marynarki, bransoletkę, która, jak pamiętam, należy do Lady. Zwracam zagubioną własność, wiedząc, jaką cennością cieszy się w Jej sercu. Mogę mieć jedynie nadzieję, że mój posłaniec dostarczył ją w stanie nienaruszonym, a troska o swą zgubę nie ciążyła Jej zbytnio.
Oddaję osąd nade mną Jej osobie i życzę nadchodzących, spokojnych nocy.
Uniżony Twój sługa,
They call him The Young Wolf. They say he can turn into a wolf himself when he wants. They say he can not be killed.
Morgoth Yaxley
Zawód : a gentleman is simply a patient wolf, buduję sobie balet trolli
Wiek : 22
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Thus he came alone to Angband's gates, and he sounded his horn, and smote once more upon the brazen doors, and challenged Morgoth to come forth to single combat. And Morgoth came.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Przeczytaj FANTINE C. ROSIER
Droga Marine, mam nadzieję, że Desdemona Cię nie przebudziła. Wiem, że jest wcześnie, lecz nie mogę się powstrzymać! Palce aż świerzbią mnie, by rozpisać się o wczorajszym przyjęciu, lecz jest tak wiele do powiedzenia, że napisałabym najpewniej całą powieść. Piszę więc do Ciebie z propozycją spotkania. Mam nadzieję, że dzisiejszego popołudnia nie jesteś zajęta, droga Marine. Czy nie miałabyś ochoty, by spotkać się jeszcze dzisiaj? Zaznamy nieco przyjemności w salonie piękności i opowiesz mi wszystko, bo nie wybaczę Ci, jeśli tego nie zrobisz.
Pełna niecierpliwości,
lady Fantine C. Rosier Była także pewna chwila, której nie zapomnę. Był raz wieczór rozmarzony i nadzieje płonne przez dziewczynę z końca sali podobną do Róży, której taniec w sercu moim święty spokój zburzył.
Fantine Rosier
Zawód : Arystokratka
Wiek : 22 lata
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
emanowała namiętnością skroploną winem
wiem, że pachniała jak Paryż choć nigdy tam nie byłem
wiem, że pachniała jak Paryż choć nigdy tam nie byłem
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
☆Jayden Vane
Do rąk własnych lady Marine,Musi Panna wiedzieć, że nasze następne spotkanie dotyczące dalszego kształcenia się zostanie przełożone. Związane jest to z moim niezapowiedzianym wyjazdem, który nie mógł czekać. Wysyłam więc mojego posłańca do profesora Bonesa, który przekaże Pannie tę wiadomość. Proszę się nie martwić - profesor o wszystkim wie i mam nadzieję, że jego krzaczasta broda Panny nie wystraszyła.
Życzę przyjemnych ostatnich dni przed wakacjami i proszę uczyć się pilnie.Pan Profesor
Życzę przyjemnych ostatnich dni przed wakacjami i proszę uczyć się pilnie.Pan Profesor
Maybe that’s what he is about. Not winning, but failing and getting back up. Knowing he’ll fail, fail a thousand times,
BUT STILL DON'T GIVE UP
Jayden Vane
Zawód : astronom, profesor, publicysta, badacz, erudyta, ojciec
Wiek : 32
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowiec
Sometimes the truth
Isn’t good enough.
Sometimes people deserve more.
Sometimes people deserve
To have their f a i t h rewarded.
Isn’t good enough.
Sometimes people deserve more.
Sometimes people deserve
To have their f a i t h rewarded.
OPCM : -
UROKI : -
ALCHEMIA : -
UZDRAWIANIE : -
TRANSMUTACJA : -
CZARNA MAGIA : -
ZWINNOŚĆ : -
SPRAWNOŚĆ : -
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
czerwiec '56 Melisande Rosier
Kochana Marine, nie powinnaś przejmować się zbyt mocno faktem iż nie udało nam się spotkać - doskonale zdaję sobie sprawę jak wiele obowiązków spoczywa na brakach młodej Lady. Dwudziesty trzeci czerwca brzmi doskonale - spodziewaj się mnie tego dnia na swoich włościach, mam nadzieję że pogoda nam dopisze i pozwoli na krótki spacer.
Nie powinnaś używać wyrażenia jedynie, Sabaty potrafią przynosić wiele nieoczekiwanych informacji i zwrotów akcji - chętnie więc posłucham o Twoich odczuciach. Tak samo jak chętnie opowiem ci o tym, co udało się osiągnąć na wyspie Wight.
Wybierzemy się też do rezerwatu - mogę obiecać ci to już teraz - jednak musimy się z tym jeszcze wstrzymać. Nadal liżemy rany po majowej anomalii, a te które obecnie trawią Londyn drażnią niektóre ze stworzeń. Cóż, trudno im się dziwić, skoro i owe anomalie drażnią i nas, czyż nie?
Do zobaczenia już niedługo,
Melisande
Nie powinnaś używać wyrażenia jedynie, Sabaty potrafią przynosić wiele nieoczekiwanych informacji i zwrotów akcji - chętnie więc posłucham o Twoich odczuciach. Tak samo jak chętnie opowiem ci o tym, co udało się osiągnąć na wyspie Wight.
Wybierzemy się też do rezerwatu - mogę obiecać ci to już teraz - jednak musimy się z tym jeszcze wstrzymać. Nadal liżemy rany po majowej anomalii, a te które obecnie trawią Londyn drażnią niektóre ze stworzeń. Cóż, trudno im się dziwić, skoro i owe anomalie drażnią i nas, czyż nie?
Do zobaczenia już niedługo,
Melisande
Melisande Travers
Zawód : badacz; behawiorysta smoków; początkujący twórca świstoklików
Wiek : 26
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
I do not chase. I conquer.
You will crumble for me
like a Rome.
You will crumble for me
like a Rome.
OPCM : 10
UROKI : 0 +3
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0 +1
TRANSMUTACJA : 10 +7
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 19
SPRAWNOŚĆ : 10
Genetyka : Czarownica
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
⚜MORGOTH YAXLEY
Lady M. Lestrange
Na wstępie chciałbym do razu przeprosić za brak jakiegokolwiek odzewu między terminem od Sabatu do dnia dzisiejszego. Moim wytłumaczeniem będzie jedynie ograniczenie czasu i możliwości. Skontaktowanie się również z kimkolwiek było ponad moje siły. Żywię nadzieję, że nie ma mi tego Lady za złe, a nieprzyjemne wrażenie zostanie zepchnięte w niepamięć.
Nie to jest jednak istotą mego listu do Niej. Nasza ostatnia rozmowa dotyczyła odkrycia istoty przypadłości dobrze nam znanej. Zbiory mojego rodu niestety nie wyjawiły mi nic więcej nadto, co już powiedziałem. Jednakowoż nawiązałem kontakt się z odpowiednimi osobami i wiedza ukryta w bibliotece Wieży Astrologów bardzo dobrze rokuje. Kilka z pozycji zostało odłożonych na mą prośbę i czekają na zapoznanie się. Zamierzam wkrótce się tam pojawić. Piszę do Lady, bo wiem, że również chciała być informowana o postępach i możliwościach brania w nich udziału.
W razie potwierdzenia spotkania proszę o sowę zwrotną wraz z odpowiadającą Jej datą. Resztą zajmę się sam.
Z wyrazami szacunku,
5 lipca 1956
Yaxley's Hall
Yaxley's Hall
Na wstępie chciałbym do razu przeprosić za brak jakiegokolwiek odzewu między terminem od Sabatu do dnia dzisiejszego. Moim wytłumaczeniem będzie jedynie ograniczenie czasu i możliwości. Skontaktowanie się również z kimkolwiek było ponad moje siły. Żywię nadzieję, że nie ma mi tego Lady za złe, a nieprzyjemne wrażenie zostanie zepchnięte w niepamięć.
Nie to jest jednak istotą mego listu do Niej. Nasza ostatnia rozmowa dotyczyła odkrycia istoty przypadłości dobrze nam znanej. Zbiory mojego rodu niestety nie wyjawiły mi nic więcej nadto, co już powiedziałem. Jednakowoż nawiązałem kontakt się z odpowiednimi osobami i wiedza ukryta w bibliotece Wieży Astrologów bardzo dobrze rokuje. Kilka z pozycji zostało odłożonych na mą prośbę i czekają na zapoznanie się. Zamierzam wkrótce się tam pojawić. Piszę do Lady, bo wiem, że również chciała być informowana o postępach i możliwościach brania w nich udziału.
W razie potwierdzenia spotkania proszę o sowę zwrotną wraz z odpowiadającą Jej datą. Resztą zajmę się sam.
Z wyrazami szacunku,
They call him The Young Wolf. They say he can turn into a wolf himself when he wants. They say he can not be killed.
Morgoth Yaxley
Zawód : a gentleman is simply a patient wolf, buduję sobie balet trolli
Wiek : 22
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Thus he came alone to Angband's gates, and he sounded his horn, and smote once more upon the brazen doors, and challenged Morgoth to come forth to single combat. And Morgoth came.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
⚜MORGOTH YAXLEY
Lady M. Lestrange
Dziękuję za słowa troski i zapewniam, że żaden z moich krewnych nie znajdował się w epicentrum wybuchu. Pokładam nadzieję i wiarę w opiekę przodków, że Lady bliscy również byli bezpieczni.
Co do szczegółów spotkania - wszystko zostało już zorganizowane. Z uwagi na kłopoty związane z teleportacją jak i siecią łączącą kominki zalecam wybór innego środku transportu. Spotkanie się na miejscu motywuję powyższymi komplikacjami.
Z wyrazami szacunku,
5 lipca 1956
Yaxley's Hall
Yaxley's Hall
Dziękuję za słowa troski i zapewniam, że żaden z moich krewnych nie znajdował się w epicentrum wybuchu. Pokładam nadzieję i wiarę w opiekę przodków, że Lady bliscy również byli bezpieczni.
Co do szczegółów spotkania - wszystko zostało już zorganizowane. Z uwagi na kłopoty związane z teleportacją jak i siecią łączącą kominki zalecam wybór innego środku transportu. Spotkanie się na miejscu motywuję powyższymi komplikacjami.
Z wyrazami szacunku,
They call him The Young Wolf. They say he can turn into a wolf himself when he wants. They say he can not be killed.
Morgoth Yaxley
Zawód : a gentleman is simply a patient wolf, buduję sobie balet trolli
Wiek : 22
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Thus he came alone to Angband's gates, and he sounded his horn, and smote once more upon the brazen doors, and challenged Morgoth to come forth to single combat. And Morgoth came.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
3 września Lady Elise Nott
Najdroższa Marine,Co u ciebie słychać? Jak minęły ci ostatnie dni sierpnia? Mam nadzieję, że spędziłaś je dobrze i przyjemnie. Choć ostatnimi czasy rzadko opuszczam posiadłość, mój czas był całkiem miły – przeczytałam najnowszą powieść Damaris Grace i dużo grałam. Chciałabym, by ciotka pozwoliła mi wystąpić na kolejnym sabacie. Kiedy twój najbliższy występ? Z przyjemnością na niego przybędę, by posłuchać twojego słowiczego głosu.
Piszę także dlatego, że głęboko zbulwersowała mnie pewna sprawa – przypadkiem natknęłam się na najnowszy numer Walczącego Maga, dowiadując się o pewnym skandalu, który wkrótce będzie miał miejsce. Słyszałaś już, że lord Ollivander i lady Prewett zaprosili na swój ślub mugolaków, wykluczając natomiast przedstawicieli kilku znakomitych szlachetnych rodów? To okropne, co się dzieje z naszym światem i wartościami, które są deptane w tak jawny sposób. Wiem jednak, że ty pamiętasz o tym, co ważne i cieszę się, że mam tak wspaniałe kuzynki i przyjaciółki jak ty. Mam nadzieję, że między tobą i lordem Yaxleyem nadal układa się pomyślnie. Nie umiem się doczekać, kiedy znowu się spotkamy. Widziałyśmy się w połowie sierpnia, a mam wrażenie, jakby minęło znacznie więcej czasu. Brakuje mi twej obecności, która towarzyszyła mi przez te wszystkie lata w Hogwarcie.
Pozdrów ode mnie najbliższych, Elise
Piszę także dlatego, że głęboko zbulwersowała mnie pewna sprawa – przypadkiem natknęłam się na najnowszy numer Walczącego Maga, dowiadując się o pewnym skandalu, który wkrótce będzie miał miejsce. Słyszałaś już, że lord Ollivander i lady Prewett zaprosili na swój ślub mugolaków, wykluczając natomiast przedstawicieli kilku znakomitych szlachetnych rodów? To okropne, co się dzieje z naszym światem i wartościami, które są deptane w tak jawny sposób. Wiem jednak, że ty pamiętasz o tym, co ważne i cieszę się, że mam tak wspaniałe kuzynki i przyjaciółki jak ty. Mam nadzieję, że między tobą i lordem Yaxleyem nadal układa się pomyślnie. Nie umiem się doczekać, kiedy znowu się spotkamy. Widziałyśmy się w połowie sierpnia, a mam wrażenie, jakby minęło znacznie więcej czasu. Brakuje mi twej obecności, która towarzyszyła mi przez te wszystkie lata w Hogwarcie.
Pozdrów ode mnie najbliższych, Elise
5 września Lady Elise Nott
Najdroższa Marine,Mi też właśnie jest dziwnie z tą myślą, że już nie widujemy się codziennie. Normalnie o tej porze siedziałyśmy razem na lekcjach, a teraz znajdujemy się tak daleko od siebie. Nie mogę jednak powiedzieć, bym szczególnie za Hogwartem tęskniła, zawsze czekałam na dzień, kiedy nie będę musiała tam wracać – ale tęsknię za chwilami spędzanymi z tobą. One osładzały mi gorycz odcięcia od rodziny i wygód dworskiego życia, bo wiedziałam, że istnieje ktoś, kto przechodzi przez to samo i z kim mogę podzielić się swoimi troskami. Teraz dziwnie jest nie móc z tobą rozmawiać przed zaśnięciem i nie iść wspólnie na śniadanie. Jeśli czegoś mi z Hogwartu brakuje – to na pewno twojej bliskości. Mimo bycia wśród rodziny brakuje mi kogoś, kto znajduje się na tym samym etapie życia; większość mojego kuzynostwa jest sporo starsza.
Z najwyższą przyjemnością stworzyłabym z tobą duet – jak za minionych lat, kiedy spotykałyśmy się w wakacje. Pamiętasz, jak podczas odwiedzin na wyspie Wight przygrywałam ci na fortepianie, kiedy ćwiczyłaś śpiew? Nie mogę się doczekać, kiedy to powtórzymy. Na występ oczywiście przybędę. Scena waszej rodowej opery długo czekała na twój niezwykły talent.
Wuj Septimus również wydaje się rozgoryczony – ale ostatecznie Prewettowie są naszymi nieprzyjaciółmi od wieków. Trudno spodziewać się po nich czegoś innego. Moja rodzina nie popiera podobnych nowomodnych wymysłów, ale podobne wynaturzenia stanowią zagrożenie dla Skorowidzu i nienaruszalności naszego wyjątkowego statusu. Liczę że wkrótce poznamy też interesujące ploteczki z tej uroczystości – kiedy się spotkamy, z pewnością będziemy mogły pochylić się nad tymi kwestiami dokładniej. I nad wieloma innymi. Na wizytę w domu mody Parkinsonów jestem również chętna – nowych sukni nigdy za wiele. Na pewno razem wybierzemy dla siebie coś ładnego i spędzimy przyjemny czas.
Również na to liczę i nie mogę się doczekać, Elise
Z najwyższą przyjemnością stworzyłabym z tobą duet – jak za minionych lat, kiedy spotykałyśmy się w wakacje. Pamiętasz, jak podczas odwiedzin na wyspie Wight przygrywałam ci na fortepianie, kiedy ćwiczyłaś śpiew? Nie mogę się doczekać, kiedy to powtórzymy. Na występ oczywiście przybędę. Scena waszej rodowej opery długo czekała na twój niezwykły talent.
Wuj Septimus również wydaje się rozgoryczony – ale ostatecznie Prewettowie są naszymi nieprzyjaciółmi od wieków. Trudno spodziewać się po nich czegoś innego. Moja rodzina nie popiera podobnych nowomodnych wymysłów, ale podobne wynaturzenia stanowią zagrożenie dla Skorowidzu i nienaruszalności naszego wyjątkowego statusu. Liczę że wkrótce poznamy też interesujące ploteczki z tej uroczystości – kiedy się spotkamy, z pewnością będziemy mogły pochylić się nad tymi kwestiami dokładniej. I nad wieloma innymi. Na wizytę w domu mody Parkinsonów jestem również chętna – nowych sukni nigdy za wiele. Na pewno razem wybierzemy dla siebie coś ładnego i spędzimy przyjemny czas.
Również na to liczę i nie mogę się doczekać, Elise
Strona 1 z 2 • 1, 2
Gloriana
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy