Listy do mistrza gry

01.05.15 15:15

Sowa mistrza gry

Chciałbyś wysłać wiadomość do postaci odgrywanej przez mistrza gry, postaci NPC? A może zależy Ci na kontakcie z którąś z instytucji czarodziejskiego świata, londyńską, brytyjską... zagraniczną? Chcesz skontaktować się z redakcją którejś z wydawanych gazet? Twoja sowa z pewnością odnajdzie adresata listu, gdziekolwiek się nie ukrywa!

01.08.15 4:30

Przeczytaj Rudolf Brand

Droga ~~samozwańcza~~ Najważniejsza...Słów mi zabrakło. Obawiam się, że to nie jest najszczęśliwsza odpowiedź na list, jaki od Ciebie otrzymałem, ale chyba najprawdziwszy. Chciałbym, naprawdę chciałbym Ci podziękować za gest, miłe słowa przywitania oraz gumiaki, ale nie potrafię.
Zrobiłoby mi się prawie miło, jednak nie mogę przejść obojętnie obok nienawiści i jadu, jaką przesiąknął róż Twojego atramentu. Szczerze mówiąc, szlag mnie trafił gdy zapoznałem się z treścią Twojej wiadomości.
Co ta dziewczyna Ci zrobiła, żeby wylewać na nią takie ilości jadu? Nie jestem ekspertem od mody i wizażu, od wielu lat zajmuje się przede wszystkim sportem i na tym się skupiam. Nie uważam też, by szaty od Madame Malkin były wyznacznikiem tego, czy ktoś o siebie dba. Nie widzę również niczego złego w mugolskich ubraniach, które nie rzadko są dużo praktyczniejsze niż szaty czarodziejów. Poza tym o n a wyglądałaby dobrze nawet w stroju kloszarda.

W takim razie nie wychodź z domu. Domyślam się, że wielu osobom będzie to na rękę.

PS. W tym samym wywiadzie wspomniałem również, że mam uczulenie na truskawki. Podejrzewam, że moim przyjaciołom z drużyny na pewno posmakują. Niestety nie planuję pojawiać się w okolicach Hogsmeade zbyt prędko, zwłaszcza kiedy treningi rozpoczęły się nam na dobre.

Nie wiem kim jesteś, ale ufam, że Twoja papuga więcej nie pojawi się w moim oknie. R.B.

23.09.15 14:32

Przeczytaj Dorea Potter

Szanowny Panie RogersNa początku tego krótkiego listu chciałabym Pana szczerze przeprosić za mą niespodziewaną nieobecność. Wiem, że trwała ona długo i spodziewa się Pan długich wyjaśnień, które oczywiście przed panem złożę. Proszę zatem o spotkanie, jeśli nic nie stoi na przeszkodzie.Z poważaniem,
Dorea Potter

05.11.15 12:58

Przeczytaj Colin Fawley

Departament Magicznych Gier i Sportów Przewodniczący Komisji Pojedynków Czarodziejów

Pomny wielowiekowej czarodziejskiej tradycji organizowania magicznych pojedynków dla najlepszych z najlepszych, którzy stanąć chcą w szranki, by zademonstrować swoje umiejętności, chciałbym poinformować, że na terenie mojej posiadłości w Inverness w dniu 18 sierpnia zostanie zorganizowany jeden z tychże turniejów. Jednocześnie uprzejmie zapraszam szacowną Komisję do objęcia patronatem tego skromnego wydarzenia.

Ze swojej strony pragnę zapewnić, że arena wydarzeń – zarówno miejsce pojedynków, jak i późniejszego przyjęcia, chronione będą specjalnymi zaklęciami antymugolskimi, a same zmagania będą obostrzone regulaminem turnieju, który zakłada całkowity zakaz wykorzystywania czarów, które w jakikolwiek sposób mogłyby godzić w zdrowie i życie uczestników.

Z uszanowaniem kreśli się
Colin Fawley

01.12.15 15:25

Przeczytaj Samael Avery

Lordzie Avery, Dziękuję za troskę w stosunku do mej córki. Ostatnie tygodnie upłynęły spokojnie, a w rozwoju Julienne nastąpił znaczący progres. Uzdrowiciele nie rokują pomyślnie, lecz ufam, że uda się zahamować postęp choroby.
Pamiętam doskonale, jakie obowiązki spoczywają na mych barkach względem urodzenia. Powinności względem rodu z a w s z e stanowią dla mnie priorytet. Oczywiste, iż muszę zostawić po sobie dziedzica – w niedalekim czasie odbędą się me zaślubiny z panienką Judith Skamander. Żywię nadzieję, że da mi wielu synów, którym będę mógł przekazać rodzinną tradycję.
Sądzę, że rozwiałem wszystkie wątpliwości. Byłbym niezmiernie rad, jeśli zaszczycisz nas, sir, obecnością na ceremonii ślubnej.
Z wyrazami szacunku
S. Avery

01.12.15 18:56

Przeczytaj A. P.

Lordzie Parkinson, Żałoba całkowicie zamroziła moje serce, nie pozwalając mi przez dłuższy czas wypełniać obowiązków wobec swojego herbu. Zrozumiała jest Twoja troska, Lordzie Parkinson. Moja świętej pamięci żona zawsze pozostanie w pamięci.
Od dłuższego czasu walczę ze sobą i pragnę Cię poinformować o planowanych zaręczynach z Maire z rodu Bulstrode. Mam nadzieję, że wybrana przeze mnie kandydatka, sprosta oczekiwaniom Nestora Rodu. O terminie ożenku wraz z zaproszeniem poinformuję osobiście.
Z wyrazami szacunku,
Alfred Parkinson

04.12.15 23:43

Przeczytaj Nicholas Nott

Lordzie Nott, naturalnie praca w Ministerstwie sprawia mi wiele satysfakcji związanej nie tylko z urządzaniem nowego gabinetu. Mam nadzieję, że pnąc się po szczeblach politycznej kariery przyczynię się do sławy naszego rodu, która jak zapewne wiesz, jest dla mnie sprawą kluczową. Jestem wdzięczny za nieprzymuszenie mnie do ożenku przez ostatnie lata. Wydaje mi się, że dobrze spożytkowałem ten czas, w którym mogłem skupić się tylko na polityce. Zastanawiam się jednak czy nie należy poczekać jeszcze trochę ze znalezieniem odpowiedniej panny, której koneksje umocnią pozycję naszego rodu. Ożenić się zawsze jeszcze zdążę, bo oczywiście nie staram się wymigać od tego obowiązku, a chciałbym skupić się bardziej na karierze politycznej niż planowaniu wesela, w dodatku takiego, które będzie godne naszego nazwiska. Nie jestem ostatnim z rodu, więc wydaje mi się, że moje podejście do sprawy jest jak najbardziej zdroworozsądkowe i nie ma z czym się śpieszyć. Oczywiście również zdaję sobie sprawę, że ostateczna decyzja nie należy do mnie i jestem wdzięczny za pozostawienie mi wolności przy wyborze kandydatki.
Nicholas

07.12.15 20:34

Przeczytaj Crispin Russell

Szanowny Panie Rogers!Mam nadzieję, że mój list zastaje Pana w tak dobrym zdrowiu, w jakim widziałem Pana po raz ostatni. Piszę, aby zgłosić swoją gotowość do powrotu do zawodu. Sądzę, że taki okres czasu wyciszył już ostatni skandal i pozwoli mi wrócić do pełnia swoich obowiązku. Rozumiem, że mogą wiązać się z tym ponowne testy, do których jestem gotów przystąpić w jak najszybszym terminie.
Z niecierpliwością oczekuję na rozpatrzenie mojej sprawy.
Z wyrazami szacunku
Crispin Russell

26.12.15 1:41

Przeczytaj Anthony Burke

Lordzie Burke,Zdaję sobie sprawę, że moja opinia publiczna w świecie czarodziejskiej arystokracji pozostawia wiele do życzenia. Zawód, którego podjąłem się półtorej dekady temu bywa wyjątkowo absorbującym zajęciem i nie ukrywam, że wspomniana wcześniej wyprawa była planowana. Z przyczyn losowych, została przesunięta w czasie. Zobowiązania wobec banku Gringotta nie dają mi tego przywileju, bym mógł ją odwołać całkowicie. Pracą w Borgin&Burke’u zajmuje się sztab podległych pracowników, których doglądanie nie jest aż tak czasochłonne, bym nie mógł ustosunkować się do pańskich zawoalowanych rad. Dlatego też nad wyraz długo zwlekałem z odpowiedzią, by przedstawić w niej najistotniejsze, potwierdzone informacje.
Odbyłem wstępne rozmowy z lordem Abraxasem Malfoy. Wspólnie doszliśmy do wniosku, iż warto wykorzystać zaistniałą sytuację i zacieśnić nieco nasze do tej pory neutralne stosunki z rodem Malfoy. Zaręczyny z lady Astorią zostały przypieczętowane. Pojawiliśmy się wspólnie na zaślubinach lady Megary Malfoy i lorda Deimosa Carrow. Kwestie terminu naszego ślubu zostaną poruszone wkrótce. Poinformuję o nich listownie.

Z wyrazami szacunku,
Anthony Burke

19.01.16 14:27

Przeczytaj Gregory Bott

Do Magicznej PolicjiPiszę ze zgłoszeniem zaginięcia. Dnia 27 października zaginął mój bratanek oraz syn. Mieli pojawić się w domu, jednak nie pojawili się i żaden nie dał znaku życia. Proszę o pilną odpowiedź. Zaginieni to Louis Bott i Mortimer Bott.
Gregory Bott

25.02.16 20:57

Przeczytaj Leandra Malfoy

Szanowny panie ordynatorze,Zwracam się z uprzejmą prośbą o umożliwienie mi późniejszego rozpoczęcia stażu na oddziale magipsychiatrii.
Załączam niezbędny komplet dokumentów włącznie z wynikami końcowych egzaminów.
Z niecierpliwością oczekuję na rozpatrzenie mej sprawy,
Lady Leandra Malfoy

02.03.16 18:03

Przeczytaj sir Tristan C. Rosier

Naczelnictwo Tower of LondonSygnując pieczęcią Rosierów zwracam się z żądaniem natychmiastowego wyjaśnienia niewątpliwej omyłki, jaką okazać się musi zaaresztowanie mojej siostry, Darcy Rosier - jako jej opiekun podczas niedyspozycji ojca.

Żądam wyjaśnienia okoliczności, w jakich doszło do zaaresztowania oraz wydania protokołu z tegoż zajścia, a nade wszystko podania nazwisk osób, które popełniły tragiczną w skutkach pomyłkę. Aby odebrać siostrę, zjawię się natychmiast i osobiście.

Za porozumieniem z: Lowellem Rosier, Corentinem Rosier, Cedriną Rosier, Druellą zd. Rosier, Thibaudem Rosier
Tristan Corentin Rosier

05.03.16 12:09

Przeczytaj Samael Avery

Lordzie Avery,Z racji wypełnienia obowiązku względem naszego rodu, została już wyznaczona data mego ożenku. Z przyczyn niezależnych ode mnie, musiałem unieważnić zaręczyny z panną Skamander, lecz mając na uwadze konieczność szybkiego spłodzenia potomka, zawarłem związek z panną Eilis Sykes. Mój ojciec, Reagan Avery wyraził zgodę na nasz ślub i również matka, lady Laidan Avery udzieliła nam swego błogosławieństwa. Byłbym zaszczycony, gdyby również i Lord pojawił się na weselu i uświetnił je swoją obecnością. Uroczystość odbędzie się szóstego grudnia o godzinie czternastej w moim dworze w Shropshire. Będę oczekiwać przybycia Lorda, wraz z pańską uroczą małżonką.

Z poważaniemS. Avery

29.03.16 19:52

Przeczytaj Harriett Naifeh

Służby Administracyjne
Ministerstwa Magii

Londyn, dnia 12 listopada 1955 r.

Harriett Pandora Devon Naifeh
Adres do korespondencji:
Honey Hill, Canterbury
Kent CT2, Wielka Brytania

Przedstawiciel
Służb Administracyjnych
Ministerstwa Magii

WNIOSEK O ZMIANĘ NAZWISKA

Ja, niżej podpisana Harriett Pandora Devon Naifeh z domu Lovegood, urodzona 23 lipca 1929 roku w Londynie, zwracam się z uprzejmą prośbą o zmianę nazwiska Naifeh na nazwisko Lovegood celem powrotu do panieńskiego nazwiska, które zostało zmienione wskutek małżeństwa zawartego z Zaimem Naifehem dnia 12 września 1950 roku w Canterbury.

Jednocześnie wnioskuję, aby zmiana nazwiska została rozciągnięta również na mojego małoletniego syna, Charlesa Setha Naifeha, urodzonego 1 czerwca 1951 roku w Canterbury.

Oświadczam, że nie złożyłam wcześniej w tej sprawie podobnego wniosku oraz nie została wydana już decyzja odmowna. Niezbędne dokumenty dostarczę osobiście do Ministerstwa w terminie najbliższych dwóch tygodni.
Harriett Naifeh

06.05.16 16:29

Przeczytaj Benjamin Wright

Szanowny Panie Lordzie Sir Greengrass, wiem, że zapewne ten list przejdzie przez ręce pańskiego asystenta, ale mam nadzieję, że i tak przekazane przeze mnie informacje dotrą do pana bezpośrednio.
Dziś otrzymałem list od Ministerstwa, głoszący decyzję odnośnie do...no, w każdym razie, ministerstwo chce ukatrupić samicę Ogniomota Katalońskiego. Tak, tę starą, pocieszną, którą dzięki hojności i umiejętnościom dyplomatycznym Pana Lorda udało się uwolnić z Gringotta (razem z partnerem) i która teraz dożywa końca swoich dni na terenie rezerwatu. W tym papierku egzekucyjnym napisano, że jest niebezpieczna - to zupełna bzdura, smoczyca jest ślepa i stara i prawie nie zionie ogniem. ~~Poszłem~~ poszedłem do ministerstwa, żeby wyjaśnić ten błąd, ale egzekutor Mulciber odmówił wyjaśnień i zmiany stanowiska w tej sprawie. Nie wiem, co mógłbym jeszcze zrobić, by ta głupia decyzja została odwołana? Ta parka Ogniomiotów to jedyni przedstawiciele tej rasy (z tego co mi wiadomo) w naszym rejonie Wysp Brytyjskich, odwiedzający bardzo je lubią. Utrata smoczycy z pewnością byłaby ciosem i dla Pana Lorda, dlatego też informuję o zaistniałej sytuacji. Może da się coś jeszcze zrobić? Z pana wpływami w Ministerstwie?

Z wyrazami szacunku, przyjaźni i uprzejmościami

pański oddany pracownik, Benjamin Wright

Organizacja

Aktualizacje

Kartoteki

Poszukiwania

Wydarzenia