Hania
Strona 1 z 2 • 1, 2
AutorWiadomość
▲ Młodsza siostra Jamiego Ojca Smoków i Jednomiotłowego Joe, córka czarodzieja i mugolki;
▲ Gryfonka (1941-48);
▲ W pierwszych trzech latach szkoły, nim zaczęła trenować, była nieco przy kości;
▲ Odbywała liczne szlabany — głównie przez awantury i niewyparzony język;
▲ Ścigająca w szkolnej drużynie (1944-48);
▲ Pomagała dziadkowi w ogarnięciu sklepu z miotłami na Pokątnej, którego z czasem stała się właścicielką;
▲ Zadłużyła się, by uzyskać środki na odbudowanie dziadkowego biznesu — dług wciąż pozostaje niespłacony;
▲ Niespokojna, odważna, lojalna, walcząca z niesprawiedliwością i okrucieństwem;
▲ Jest beznadziejnym kłamcą;
▲ Zakochała się w najlepszym przyjacielu;
▲ Od połowy maja w Zakonie Feniksa za sprawką Bena i Lisa.
[bylobrzydkobedzieladnie]
Here stands a man
With a bullet in his clenched right hand
Don't push him, son
For he's got the power to crush this land
Oh hear, hear him cry, boy
Ostatnio zmieniony przez Hannah Wright dnia 28.12.17 11:14, w całości zmieniany 2 razy
Masz czadowy gif w profilu
Ja ci tutaj tylko przychodzę powiedzieć, że mnie znasz, bo jestem bratem Jamiego Mogę ci działać na nerwy, bo jakoś tak wychodzi, że dziewczyny, które lubią miotły, niekoniecznie lubią mnieale tak naprawdę za mną szaleją. Ale wcale nie muszę, bo jestem super. I też nie kumam ludzi, którzy uważają, że są równi i równiejsi!
Ja ci tutaj tylko przychodzę powiedzieć, że mnie znasz, bo jestem bratem Jamiego Mogę ci działać na nerwy, bo jakoś tak wychodzi, że dziewczyny, które lubią miotły, niekoniecznie lubią mnie
Kundle, odmieńcy, śmieci, wariaci,
obywatele degeneraci,
ej, duszy podpalacze,
obywatele degeneraci,
ej, duszy podpalacze,
Róbmy dym
Kochajmy się Hania, pewnie poznałyśmy się na szlabanach, albo na meczach. Pewnie na meczach a mocniej na szlabanach. W sumie to trudno cie nie kochać bo mam słabość do Wrigtów Margaux nikt nie równy, ona mnie uzupełnia, ale jak chcesz też mnie kochać, to i ja ciebie będę mocno i na zawsze i na wszystko - przecież nie ma dla nas przeszkód nie do pokonania, nie?
The Devil whispered in my ear, you are not strong enough to withstand the Storm. Today I whispered in the Devil's ear,
I am the Storm.
Justine Tonks
Zawód : auror, rebeliant
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
The gods will always smile on brave women.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
OPCM : 58 +2
UROKI : 36 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 7 +3
TRANSMUTACJA : 6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Metamorfomag
Zakon Feniksa
Fox, bracia Jamiego są moimi braćmi, a z rodzeństwem czasem bywa tak, że się ze sobą gryzą, biją, szturchają i plują. Selina to moja dobra koleżanka, będę ci robić awantury jeśli ją zirytujesz — bo to taka dobra kobieta jest!!!! Pasuje mi, działaj mi na nerwy dość łatwo wyprowadzić mnie z równowagi, mam niewyparzoną gębę, nie potrafię kłamać, więc mówię co myślę. Będę dla ciebie bezlitosna
Justysia Kocham cię bardzo. Jesteś
Here stands a man
With a bullet in his clenched right hand
Don't push him, son
For he's got the power to crush this land
Oh hear, hear him cry, boy
A ja podrzucam Sofkę jako tą, która też lubiła grać w quidditcha i była ścigającą, tyle że w drużynie Puchonów, i regularnie (szczególnie w swoich początkowych latach) dostawała szlabany za pakowanie się w utarczki ze Ślizgonami, bo też nie rozumiała ich pełnej wyższości postawy, oraz za ciągotki do nielegalnych pojedynków na korytarzach. Może czasami trafiały gdzieś razem i poznały się przy okazji polerowania jakichś sreber lub innych niewdzięcznych zadań? Sofka była w drużynie Puchonów trochę dłużej, bodajże w latach 1945-50, jeśli dobrze pamiętam rozpiskę. Ale część nam się pokrywa, więc na pewno miały okazję rywalizować na boisku, co jednak wcale nie musi oznaczać niechęci .
Jeśli chodzi o dorosłość, to myślę że też można coś wymyślić, żeby ponownie się spotkały, co mogło mieć miejsce już w poprzednich latach, a może i mieć teraz, jak wolisz
Jeśli chodzi o dorosłość, to myślę że też można coś wymyślić, żeby ponownie się spotkały, co mogło mieć miejsce już w poprzednich latach, a może i mieć teraz, jak wolisz
Never fear
shadows, for
shadows only
mean there is
a light shining
somewhere near by.
shadows, for
shadows only
mean there is
a light shining
somewhere near by.
Hania, ja ci się muszę chyba poskarżyć, że mi miotły odstawiają witkami do dołu i je zaginają, i potem mi aerodynamika i wyważenie lotu się tępi
I jesteś moją najlepszą koleżanką (i pewnie jedyną ) Ech, pewnie nie raz ci wyznałam po pijaku, że dla mnie to ty jesteś Lovegood, bo serce to ty masz na dobrym miejscu! I pewnie zabroniłam ci mówić, ale WIELKIM SEKRETEM Lovegoodów jest to, że generalnie każdy narząd i organ mają w dobrym miejscu. Bo innym to się strasznie przesuwa - np. oczy mają chyba z tyłu głowy, bo nie widzą jak świat wygląda naprawdę; uszy to chyba zamknięte, bo nie słuchają rad, i no, wiesz jak jest! Ale ty to jesteś na miejscu, Hania!
I jesteś moją najlepszą koleżanką (i pewnie jedyną ) Ech, pewnie nie raz ci wyznałam po pijaku, że dla mnie to ty jesteś Lovegood, bo serce to ty masz na dobrym miejscu! I pewnie zabroniłam ci mówić, ale WIELKIM SEKRETEM Lovegoodów jest to, że generalnie każdy narząd i organ mają w dobrym miejscu. Bo innym to się strasznie przesuwa - np. oczy mają chyba z tyłu głowy, bo nie widzą jak świat wygląda naprawdę; uszy to chyba zamknięte, bo nie słuchają rad, i no, wiesz jak jest! Ale ty to jesteś na miejscu, Hania!
I care for myself.
The more solitary, friendless, unsustained I am,
the more I will respect myself.
The more solitary, friendless, unsustained I am,
the more I will respect myself.
Selina Lovegood
Zawód : ścigająca Os, naczelna zołza, bywalczyni kolumn Czarownicy
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
pride
will be always
the longest distance
between us
will be always
the longest distance
between us
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
moja najpiękniejsza najmądrzejsza najodważniejsza grubcia
Make my messes matter, make this chaos count.
Benjamin Wright
Zawód : eks-gwiazda quidditcha
Wiek : 34
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
I wanna run against the world that's turning
I'd movе so fast that I'd outpace the dawn
I'd movе so fast that I'd outpace the dawn
OPCM : 37 +7
UROKI : 34
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 17
SPRAWNOŚĆ : 43
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Sofka, Hania nie jest ani zawistna ani złośliwa, choć rywalizację w drużynie traktowała bardzo serio. Na pewno miałyśmy szansę spotkać się na boisku, wymienić prawie mordercze spojrzenia, przybić sobie mentalną piątkę, życzyć cicho powodzenia i walczyć do ostatniej kropli krwi. Ale jesteśmy stworzone do tego, żeby się lubić. Nie tolerujemy niesprawiedliwości, angażowałyśmy się w pomoc słabszym. No i na pewno nie raz spotkałyśmy się na szlabanach. Odbywałam je dumnie, nie wierząc oczywiście, że na nie zasłużyłam, w końcu stanęłam w obronie słabszych. Nikt mi nie będzie mówił jak mam żyć ;/ Mogłyśmy polerować razem puchary, wtedy opowiedziałabym ci jakiego mam cudownego brata i jaki jest dobry w quidditcha i jakbym chciała mu dorównać a co nigdy się nie stanie Po szkole kontakt mogłyśmy przez chwilę utrzymywać listownie, ale jeśli nie byłyśmy blisko pewnie go straciłyśmy, gdy wpadłam w wir pomagania dziadkowi i ratowania tonącego okrętu, jakim był jego interes. Pewnie teraz przypomnę sobie o tobie jeśli bywasz na Pokątnej. Może widziałam twoją twarzyczkę, której nie mogłam pomylić z nikim innym <3
Szela Pewnie jak zobaczę w jakim stanie jest twoja miotła to dostaniesz nią popupie głowie. Nie rozumiem tego, że nie masz czasu o nią dbać należycie, ale potem bez marudzenia (o ile u mnie to możliwe) postaram się doprowadzić ją do porządku. Albo specjalnie dla ciebie zaprojektuję nową. Lepsiejszą I za dużo pijesz, Selinka A ja nie mogę dorównać tempa, bo po trzech kieliszkach już leżę powywijana i spetryfikowana we wszystkie strony. Ale wtedy jestem dobrym słuchaczem i chłonę wszystkie twoje sekrety, potem trochę nie pamiętam. Mam wszystko na swoim miejscu, ale jeśli się nie zgadzamy nie będę ci przytakiwać. Jeśli się kłócimy, a kłócimy pewnie często to zawsze ja wyciągam pierwsza rękę, bo bardzo za tobą tęsknię Jesteś moją bratnią duszą i pamiętaj, że nie pozwolę, żeby jakiś mężczyzna choć trochę cię denerwował. Choć Lis to fajny facet jest, bardzo przystojny i trochę mądry, uparty, zawzięty. Mielibyście ładne dzieci, ale musiałybyśmy je same wychować, bo to to nic nie rozumie nigdy, trzeba im wszystko w jakimś dziwnym języku tłumaczyć.
Jamie, nie nazywaj mnie takpadalcu braciszku.
Szela Pewnie jak zobaczę w jakim stanie jest twoja miotła to dostaniesz nią po
Jamie, nie nazywaj mnie tak
Here stands a man
With a bullet in his clenched right hand
Don't push him, son
For he's got the power to crush this land
Oh hear, hear him cry, boy
Musimy się spotkać i porozmawiać Hania, pokażę ci nowe blizny i może powiem że nie wiem co z sobą w życiu zrobić i jakie pomysły i po głowie chodzą. Jeszcze - jeśli lubiłaś w szkole Skamandera, to mogłaś mnie próbować przekonać, że ona wcale taki głupi nie jest, a ja zapierałam się jeszcze mocniej i jeszcze bardziej że jest i ty to Hania nic o życiu nie wiesz.
Może wymyśliłyśmy sobie jakaś zabawę na szlabany, bo w sumie dużo czasu na nich spędzałyśmy.
Kwiatki przywrócimy do życia - może, a jak nie, to zawołamy Elkę bo ona to już totalnie wszystko wie o roślinach.
No i oczywiście, że cię składam. Pewnie się obrażam mocno jak idziesz do jakiegoś - phi - uzdrowiciela, a nie do mnie, ale wiesz że jak przyjdziesz z winem i będziesz sobą to zawsze i wszystko ci wybaczę
Może wymyśliłyśmy sobie jakaś zabawę na szlabany, bo w sumie dużo czasu na nich spędzałyśmy.
Kwiatki przywrócimy do życia - może, a jak nie, to zawołamy Elkę bo ona to już totalnie wszystko wie o roślinach.
No i oczywiście, że cię składam. Pewnie się obrażam mocno jak idziesz do jakiegoś - phi - uzdrowiciela, a nie do mnie, ale wiesz że jak przyjdziesz z winem i będziesz sobą to zawsze i wszystko ci wybaczę
The Devil whispered in my ear, you are not strong enough to withstand the Storm. Today I whispered in the Devil's ear,
I am the Storm.
Justine Tonks
Zawód : auror, rebeliant
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
The gods will always smile on brave women.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
OPCM : 58 +2
UROKI : 36 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 7 +3
TRANSMUTACJA : 6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Metamorfomag
Zakon Feniksa
Myślę że tak mogłoby to wyglądać - rywalizacja, ale bez prawdziwej niechęci, po prostu każda daje z siebie wszystko, a po meczu normalnie rozmawiają i gratulują sukcesu tej której drużyna wygrała . Sofka też nie jest zawistna i nie chowa urazy o przegraną, jest w końcu dobrą, prawą i przyjacielską Puchonką.
Ogólnie widzę materiał na dobry pozytyw - bo oprócz zamiłowania do quidditcha i tej przyjacielskiej rywalizacji na boisku łączą je też poglądy. Sophia nie lubiła niesprawiedliwości, chętnie wyciągała pomocną dłoń do słabszych i nie bała się podskakiwać tym niby silniejszym. Było w niej coś z Gryfona niewątpliwie, ilość szlabanów też miała iście Gryfońską. Na pewno raźniej było jej je znosić w towarzystwie kogoś, kto miał na sumieniu coś podobnego, bo przecież obie uważały zapewne, że postąpiły słusznie. I mogły razem obgadywać ślizgońskich bufonów i rozmawiać o starszych braciach, którym obie chciały dorównać .
Jestem za tym żeby jednak pójść w stronę koleżeństwa na tyle dobrego, że utrzyma się po szkole. Jak Sophia wyjechała do Stanów to mogły czasem wymienić jakiś list, a jak wróciła to mogła choćby przypadkiem odnaleźć ją w tym sklepie na Pokątnej. Na pewno regularnie tam bywa, a sentyment do latania pozostał, więc może zahaczać o sklep miotlarski. Chętnie zagram jakąś grę w której obie testujemy jakiś wyrób Hannah, bo niewykluczone że będę chciała poszlifować umiejętności latania Sofki .
Ogólnie widzę materiał na dobry pozytyw - bo oprócz zamiłowania do quidditcha i tej przyjacielskiej rywalizacji na boisku łączą je też poglądy. Sophia nie lubiła niesprawiedliwości, chętnie wyciągała pomocną dłoń do słabszych i nie bała się podskakiwać tym niby silniejszym. Było w niej coś z Gryfona niewątpliwie, ilość szlabanów też miała iście Gryfońską. Na pewno raźniej było jej je znosić w towarzystwie kogoś, kto miał na sumieniu coś podobnego, bo przecież obie uważały zapewne, że postąpiły słusznie. I mogły razem obgadywać ślizgońskich bufonów i rozmawiać o starszych braciach, którym obie chciały dorównać .
Jestem za tym żeby jednak pójść w stronę koleżeństwa na tyle dobrego, że utrzyma się po szkole. Jak Sophia wyjechała do Stanów to mogły czasem wymienić jakiś list, a jak wróciła to mogła choćby przypadkiem odnaleźć ją w tym sklepie na Pokątnej. Na pewno regularnie tam bywa, a sentyment do latania pozostał, więc może zahaczać o sklep miotlarski. Chętnie zagram jakąś grę w której obie testujemy jakiś wyrób Hannah, bo niewykluczone że będę chciała poszlifować umiejętności latania Sofki .
Never fear
shadows, for
shadows only
mean there is
a light shining
somewhere near by.
shadows, for
shadows only
mean there is
a light shining
somewhere near by.
Ale tu niebiesko, aż przykro się patrzy
Drew Macnair
Zawód : Namiestnik hrabstwa Suffolk, fascynat nakładania klątw
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Zaręczony
Danger is a beautiful thing when it is purposefully sought out.
OPCM : 40
UROKI : 2 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 5 +4
CZARNA MAGIA : 60 +7
ZWINNOŚĆ : 4
SPRAWNOŚĆ : 15 +3
Genetyka : Metamorfomag
Śmierciożercy
Przykro się patrzy na takiego smutnego i nieszczęśliwego człowieka jak ty
Here stands a man
With a bullet in his clenched right hand
Don't push him, son
For he's got the power to crush this land
Oh hear, hear him cry, boy
Cała przyjemność po mojej stronie skoro jesteś nieszczęśliwa
Drew Macnair
Zawód : Namiestnik hrabstwa Suffolk, fascynat nakładania klątw
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Zaręczony
Danger is a beautiful thing when it is purposefully sought out.
OPCM : 40
UROKI : 2 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 5 +4
CZARNA MAGIA : 60 +7
ZWINNOŚĆ : 4
SPRAWNOŚĆ : 15 +3
Genetyka : Metamorfomag
Śmierciożercy
odejdź od Hani Macnair ona jest dobra i nie pozwolę by taki zły człowiek jak ty się do niej zbliżał
The Devil whispered in my ear, you are not strong enough to withstand the Storm. Today I whispered in the Devil's ear,
I am the Storm.
Justine Tonks
Zawód : auror, rebeliant
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
The gods will always smile on brave women.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
OPCM : 58 +2
UROKI : 36 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 7 +3
TRANSMUTACJA : 6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Metamorfomag
Zakon Feniksa
Ja się z nią tylko bawię w ciuciubabkę Tonks. Zajmij się swoimi mugolskimi przyjaciółmi.
Drew Macnair
Zawód : Namiestnik hrabstwa Suffolk, fascynat nakładania klątw
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Zaręczony
Danger is a beautiful thing when it is purposefully sought out.
OPCM : 40
UROKI : 2 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 5 +4
CZARNA MAGIA : 60 +7
ZWINNOŚĆ : 4
SPRAWNOŚĆ : 15 +3
Genetyka : Metamorfomag
Śmierciożercy
Strona 1 z 2 • 1, 2
Hania
Szybka odpowiedź