V - S.Skamander i S.Carter
Strona 2 z 15 • 1, 2, 3 ... 8 ... 15
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Arena Pojedynków
Samuel Skamander vs. Sophia Carter 09.05.56 r.
Wartość żywotności Samuela: 240
Wartość żywotności Sophii: 246
Wartość żywotności Samuela: 240
żywotność | zabronione | kara | wartość |
81-90% | brak | -5 | 216-194 |
71-80% | brak | -10 | 170-193 |
61-70% | zaklęcia z st > 90; potężne ciosy w walce wręcz | -15 | 146-169 |
51-60% | silne ciosy w walce wręcz | -20 | 122-145 |
41-50% | blokowanie ciosów w walce wręcz | -30 | 98-121 |
31-40% | metamorfomagia, animagia | -40 | 74-97 |
21-30% | uniki, legilimencja, zaklęcia z ST > 70 | -50 | 50-73 |
11-20% | teleportacja (nawet po ustaniu zagrożenia), oklumencja | -60 | 26-49 |
1-10% | Postać odczuwa skrajne wycieńczenie i musi natychmiast otrzymać pomoc uzdrowiciela, inaczej wkrótce będzie nieprzytomna (3 tury). | -70 | 2-25 |
0 | Utrata przytomności |
Wartość żywotności Sophii: 246
żywotność | zabronione | kara | wartość |
81-90% | brak | -5 | 199-221 |
71-80% | brak | -10 | 175-198 |
61-70% | zaklęcia z st > 90; potężne ciosy w walce wręcz | -15 | 150-174 |
51-60% | silne ciosy w walce wręcz | -20 | 125-149 |
41-50% | blokowanie ciosów w walce wręcz i kontratak | -30 | 101-124 |
31-40% | metamorfomagia, animagia | -40 | 76-100 |
21-30% | uniki, legilimencja, zaklęcia z ST > 70 | -50 | 52-75 |
11-20% | teleportacja (nawet po ustaniu zagrożenia), oklumencja, odskoki w walce wręcz | -60 | 27-51 |
1-10% | Postać odczuwa skrajne wycieńczenie i musi natychmiast otrzymać pomoc uzdrowiciela, inaczej wkrótce będzie nieprzytomna (3 tury). | -70 | 2-26 |
0 | Utrata przytomności |
I show not your face but your heart's desire
Smuga zaklęciowego promienia przedarła dzielącą przestrzeń na arenie i chociaż tarcza zalśniła, otulając blaskiem kuzynkę, to czar sięgnął celu, rozlewając poza ochranianą stronę. Nie poczuł ulgi, nie rozpierała go duma. Nie czuł zbyt wiele też, gdy pojedynkowa towarzyszka bez zwłoki wykonała skuteczny kontratak. Płynąca ku niemu fala wiatru, miała za zadanie uderzyć i powalić go siłą żywiołu - Protego - inkantacja zawitała na języku wraz z momentem, w którym ponownie ustawił się w pozycji, do przyjęcia ewentualnej porażki. Może ból mógł przywrócić część jasności, dawnej, zapalczywiej naturze?
Darkness brings evil things
the reckoning begins
The member 'Samuel Skamander' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 60
'k100' : 60
Migotanie jasności na nowo wprawiło ciało w przyjemne drżenie i gdzieś na skraju świadomości, Samuel czuł specyficzny spokój. A może była to pustka? Tarcza zalśniła, niemal przysłaniając Samuelowi widok, ale nawet jeśli przymknął powieki, nie poczuł żadnego uderzenia. Magia zgrała się z jego wolą, broniąc dostępu do wymierzonego ataku. Czy miało to znaczyć, że gdzieś tam, głębiej, wciąż tliła się nadzieja? Miał być przecież tylko pionkiem, narzędziem, psem na rozkaz. To słyszał dokładnie podczas Próby. Czemu więc nadal wiła się w nim niegasnąca iskra buntu? Nie mógł uwierzyć, że na tym miała polegać jego rola, na bezmyślnym wykonywaniu rozkazów, pozbywając się wszelkich zahamowań. Oddał wszystko, nie chciał niczego. Bez wahania oddałby swoje życie. Gdzie kryła się granica, w której czerń i biel zaplatała się? To przed czym mieli chronić, tym - sami się stawali? - Everte Stati - słowa, jak strzała wypłynęło na usta, odrywając Skamandera od ciężkich myśli, które nieustannie szarpały jego umysł.
Darkness brings evil things
the reckoning begins
The member 'Samuel Skamander' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 39
'k100' : 39
| 246-20=226
Tak jak mogła się spodziewać, naprawdę był dobry. Jego zaklęcie było tak silne, że nawet udana tarcza nie zdołała uchronić jej przed jego skutkami. Może powinna użyć silniejszej wersji protego, żeby się zasłonić? Ale podniosła się po tym upadku bardzo szybko, zahartowana kursem aurorskim i dość znaczną ilością pojedynków, jakie w swoim życiu stoczyła. Te podczas pracy były dużo groźniejsze niż klubowe starcia, tu nie groziło jej oberwanie czarnomagiczną klątwą. Chociaż tyle. Mogła to potraktować po prostu jako lekcję, której udzielał jej bardziej doświadczony w aurorskim fachu kuzyn.
Samuel obronił się przed jej urokiem, ale jego późniejszy atak minimalnie chybił, dając Sophii czas na wyprowadzenie własnej akcji.
- Caeruleusio! - spróbowała rzucić zaklęcie, którym powitał ją na początku starcia.
Tak jak mogła się spodziewać, naprawdę był dobry. Jego zaklęcie było tak silne, że nawet udana tarcza nie zdołała uchronić jej przed jego skutkami. Może powinna użyć silniejszej wersji protego, żeby się zasłonić? Ale podniosła się po tym upadku bardzo szybko, zahartowana kursem aurorskim i dość znaczną ilością pojedynków, jakie w swoim życiu stoczyła. Te podczas pracy były dużo groźniejsze niż klubowe starcia, tu nie groziło jej oberwanie czarnomagiczną klątwą. Chociaż tyle. Mogła to potraktować po prostu jako lekcję, której udzielał jej bardziej doświadczony w aurorskim fachu kuzyn.
Samuel obronił się przed jej urokiem, ale jego późniejszy atak minimalnie chybił, dając Sophii czas na wyprowadzenie własnej akcji.
- Caeruleusio! - spróbowała rzucić zaklęcie, którym powitał ją na początku starcia.
Never fear
shadows, for
shadows only
mean there is
a light shining
somewhere near by.
shadows, for
shadows only
mean there is
a light shining
somewhere near by.
The member 'Sophia Carter' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 59
'k100' : 59
Urok pomknął w stronę Skamandera, ale Sophia nie zamierzała dawać mu forów, i on jej zapewne też nie. Nawet by tego nie chciała, bo potrzebowała prawdziwego wyzwania, na które zresztą się zanosiło. Oboje mieli okazję się sprawdzić i sama była ciekawa wyniku tego starcia, nieświadoma rozterek, które targały Samuelem. Choć sama też miała własne, doskwierające jej od dłuższego czasu. Minął niewiele ponad tydzień, odkąd prawie utraciła brata, w międzyczasie zaczęły się też anomalie, a ona sama zaczęła działać w Zakonie, do którego, jak już wiedziała, należał także Skamander... Wiele się wydarzyło, ale to wszystko sprawiało, że tym bardziej musiała być dzielna i przyłożyć się do dalszego doskonalenia umiejętności.
- Aeris! - rzuciła jeszcze, kierując różdżkę w jego stronę.
- Aeris! - rzuciła jeszcze, kierując różdżkę w jego stronę.
Never fear
shadows, for
shadows only
mean there is
a light shining
somewhere near by.
shadows, for
shadows only
mean there is
a light shining
somewhere near by.
The member 'Sophia Carter' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 19
'k100' : 19
Tym razem uformowane zaklęcie minęło Sophię nie robiąc jej najmniejszej krzywdy. Za to w jego kierunku mknęła podobna formuła, którą on sam na początku użył. Żywioły radośnie kwitły pomiędzy dzieloną na arenie przestrzeni i w jakiś pokrętny sposób, podobało mu się to. Absurdem byłoby zastanawianie się nad tym, ale zaklęciowa magia i związane z nimi moce od zawsze urzekały go swoim ofensywnym pięknem. Nie przeszkadzało mu, ze aktualnie sam stanowił chłodna zbitkę, przypominająca skorupkę. Pusty statek - Protego - raz jeszcze obrona.
Darkness brings evil things
the reckoning begins
The member 'Samuel Skamander' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 5
'k100' : 5
215/240 pż -5
Uderzenie chłodu rozlało się absurdalnie zbawienną mocą. Światło tarczy ledwie zalśniło i zgasło, przepuszczając celnie wyprowadzony atak. Mroźna ramiona otuliły bark Skamandera i przez kilka sekund miał wrażenie, że ten sam chłód płynie mu w żyłach, zamiast krwi. Nie patrzył na kuzynkę, a na iskrzące drobiny szronu, które wgryzały się w jego ciało, atakując krótkotrwałym bólem. Podniósł głowę dopiero wtedy, gdy zmienił pozycję, w której stał. Zimno umknęło, pozostawiając jedynie ślady odmrożeń, ale nie ograniczało walki w żaden sposób - Commotio - inkantacja wypowiedziana na wydechu, towarzyszyła ostatnim drgnieniom chłodu, otulającą powietrze przy ustach. Wyobrażał sobie, że ta magiczna mgła otula go i wchłania, sprawiając że znika. A przeciecz nie mógł.
Uderzenie chłodu rozlało się absurdalnie zbawienną mocą. Światło tarczy ledwie zalśniło i zgasło, przepuszczając celnie wyprowadzony atak. Mroźna ramiona otuliły bark Skamandera i przez kilka sekund miał wrażenie, że ten sam chłód płynie mu w żyłach, zamiast krwi. Nie patrzył na kuzynkę, a na iskrzące drobiny szronu, które wgryzały się w jego ciało, atakując krótkotrwałym bólem. Podniósł głowę dopiero wtedy, gdy zmienił pozycję, w której stał. Zimno umknęło, pozostawiając jedynie ślady odmrożeń, ale nie ograniczało walki w żaden sposób - Commotio - inkantacja wypowiedziana na wydechu, towarzyszyła ostatnim drgnieniom chłodu, otulającą powietrze przy ustach. Wyobrażał sobie, że ta magiczna mgła otula go i wchłania, sprawiając że znika. A przeciecz nie mógł.
Darkness brings evil things
the reckoning begins
The member 'Samuel Skamander' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 44
'k100' : 44
Tym razem Samuel nie zdążył wystarczająco szybko osłonić się tarczą i zaklęcie Sophii uderzyło go, zalewając falą przenikliwego chłodu. Na pewno nie było to przyjemne uczucie, ale były gorsze uroki, choć miała pewne opory przed faktycznym skrzywdzeniem Sama nawet podczas klubowego starcia. Lecz on po chwili posłał w jej stronę dość nieprzyjemne zaklęcie, które jednak chybiło, mijając Sophię i nie trafiając jej.
Nie musiała wyczarowywać tarczy, więc po chwili sama przystąpiła do ataku:
- Everte stati! - rzuciła znowu.
Nie musiała wyczarowywać tarczy, więc po chwili sama przystąpiła do ataku:
- Everte stati! - rzuciła znowu.
Never fear
shadows, for
shadows only
mean there is
a light shining
somewhere near by.
shadows, for
shadows only
mean there is
a light shining
somewhere near by.
The member 'Sophia Carter' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 43
'k100' : 43
Wciąż trochę dziwnym doświadczeniem było stanie tutaj naprzeciwko Samuela, ale jakiś zbieg okoliczności sprawił, że to właśnie on miał dzisiaj zostać jej przeciwnikiem. Póki co starcie było dość wyrównane; Sophia nie chciałaby pokazać się kuzynowi jako osoba nieudolna, tym bardziej, że pracowali razem. Nie chciała być wiecznie postrzegana jako początkująca, a nawet takie starcie było dobrą okazją, żeby pokazać umiejętności i udoskonalić je... Tym bardziej, że dobrze było walczyć w miejscu bez anomalii, gdzie nie musiała się bać, że rzuceniu zaklęcia będą towarzyszyć nieoczekiwane skutki uboczne, a takie obawy towarzyszyły jej na co dzień.
- Deprimo! - rzuciła, próbując posłać w stronę Sama kolejny urok.
- Deprimo! - rzuciła, próbując posłać w stronę Sama kolejny urok.
Never fear
shadows, for
shadows only
mean there is
a light shining
somewhere near by.
shadows, for
shadows only
mean there is
a light shining
somewhere near by.
Strona 2 z 15 • 1, 2, 3 ... 8 ... 15
V - S.Skamander i S.Carter
Szybka odpowiedź