Różdżka, która nie zwykła mnie zawodzić, zdecydowanie odmawiała posłuszeństwa - a w gęsiej skórze Hereward wydawał się jakiś taki dużo bardziej złowieszczy. Wiedziałem, że jeśli go nie zatrzymam, za chwilę znów ruuszy w moją stronę. I choć przywoływanie jakiejkolwiek magii szło mi beznadziejnie, spróbowałem ponownie.
- Petrificus Totalus!

The member 'Frederick Fox' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 23

To, jak bardzo chybił w kolano Lisa było zaskakujące. Aż zagęgał głośno z wrażenia, gdy rozpędzony mijał się ze swoim celem. Na szczęście prawdopodobnie to spowodowało, że oba zaklęcia jego przeciwnika nie trafiły w upierzonego Herewarda. Dzięki temu Barty mógł zrobić nawrót i ponownie wymachując skrzydłami zaszarżować na pechowe kolano po raz kolejny.

The member 'Hereward Bartius' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 35

Bycie gęsią wychodziło mu coraz lepiej. Zyskał już nawet pewną koordynację w obrębie nogi-skrzydła-dziób. Po pierwszym ataku natychmiast przystąpił do drugiego, tym razem w udo. W gruncie rzeczy chciał tylko utrudnić Frederickowi pojedynek, a nie zadziobać go na śmierć.

The member 'Hereward Bartius' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 29

Niemal czułem pęd powietrza wydobywający się spod skrzydeł, którymi Bartius ochoczo wymachiwał. Nabrał tyle agresji, że ciężko było uwierzyć mi w to, że pod bialą otoczka piór nadal krył się Gwardzista. Magia zawodziła, postanowiłem więc zdać się na własne mięśnie i odskakiwać za każdym razem, gdy Hereward próbował mnie dziobać.

rzucam na unik, mam +2

The member 'Frederick Fox' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 22

85/125, -15

Bartius - nawet, jeśli poruszał się teraz dość pokracznie - okazał się szybszy ode mnie. Spotkanie pierwszego kontaktu z dziobem okazało się znacznie boleśniejsze, niż zakładałem. Nieprzyjemne uczucie powoli promieniowało wzdłuż całej mojej nogi, utrudniając złapanie równowagi. Na szczęście ereward powoli wracał do swojej postaci, nie mogłem jednak wiedzieć, czy nie zaryzykuje swojego ruchu po raz drugi.
Ja natomiast spróbowałem po raz czwarty.
- Petrificus Totalus.

The member 'Frederick Fox' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 9

Powrót do naturalnej, zwyczajowej, szarocodziennej formy był dość nagły. Na szczęście chyba jednak Frederick postanowił dać mu fory. A przynajmniej na to wskazywały jego ostatnie ruchy. Hereward bowiem nie wierzył, że Lisowi po prostu mogło nie iść. Nie komuś takiemu, był przecież świetnym aurorem. Takim, który nie przegrywa z powodu byle złego samopoczucia.
- Jęzlep - mówienie zamiast gęgania było dziwne. Ale Barty nie zamierzał się poddawać po tej gęsiej przeprawie, którą przed chwilą przeszedł.

181/-5

The member 'Hereward Bartius' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 100

Zdziwił się nieco, gdy pomimo lekkiego zesztywnienia twarzy zdołał rzucić poprawne zaklęcie. Nie wątpił jednak, że na tym pojedynek się nie skończy. Musiał się postarać bardziej. Lis był trudnym przeciwnikiem, Barty wiedział, że auror nie podda się łatwo. On więc też nie zamierzał zbyt tanio sprzedać pierza.
- Diminuendo

181/-5

The member 'Hereward Bartius' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 37

85/125, -15

Z dziwną ulgą przyjąłem powrót Bartiusa do własnej skóry. Teraz to on wyznaczał tempo pojedynku - bo nim dobrze rozprostował kości, posłał w moją stronę potężne zaklęcie, a moja niska skuteczność nie wpływała szczególnie korzystnie na moje morale.
Ale nie odpuszczałem. Uspokoiłem oddech. Zebrałem myśli. Skupiłem się na zaklęciu tarczy.
- Protego Maxima!