Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy
Do Joe
Strona 5 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
AutorWiadomość
First topic message reminder :
GARRY
[bylobrzydkobedzieladnie]
Po dwudziestu ośmiu latach życia Joe w końcu zdobył się na ten krok i kupił sobie sowę pocztową.
Garry jest dużym, silnym i całkiem sprawnym ptaszyskiem. Ma dziwnie oceniające spojrzenie, ale na ogół nie dziobie i nie drapie. Tylko mocno bije skrzydłami niezadowolony, jeśli ktoś próbuje dać mu przysmak dla sów inny niż o smaku rybnym.
Garry jest dużym, silnym i całkiem sprawnym ptaszyskiem. Ma dziwnie oceniające spojrzenie, ale na ogół nie dziobie i nie drapie. Tylko mocno bije skrzydłami niezadowolony, jeśli ktoś próbuje dać mu przysmak dla sów inny niż o smaku rybnym.
- list:
- Kod:
<div class="sowa"><div class="ob1" style="background-image:url('https://i.imgur.com/VhntVwD.jpg');"><!--
--><div class="sowa2"><span class="p">Nadawca </span><span class="pdt"><!--
--> DATA <!--
--></span><div class="sowa3"><span class="adresat"><!--
--> ADRESAT <!--
--></span><span class="tresc"><!--
--> TREŚĆ WIADOMOŚCI <!--
--><span class="podpis"><!--
--> PODPIS <!--
--></span></span></div></div></div></div>
[bylobrzydkobedzieladnie]
Beat back those Bludgers, boys,
and chuck that Quaffle here
No team can ever best the best of Puddlemere!
No team can ever best the best of Puddlemere!
Ostatnio zmieniony przez Joseph Wright dnia 10.11.20 12:55, w całości zmieniany 3 razy
Joseph Wright
Zawód : Bezrobotny
Wiek : 28 lat
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
What if I'm far from home?
Oh, brother I will hear you call.
What if I lose it all?
Oh, sister I will help you out!
Oh, if the sky comes falling down, for you, there’s nothing in this world I wouldn’t do.
Oh, brother I will hear you call.
What if I lose it all?
Oh, sister I will help you out!
Oh, if the sky comes falling down, for you, there’s nothing in this world I wouldn’t do.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj 23 października
Odpisz, proszę.
Joe,
czy wszystko jest w porządku? Nie odpisujesz, martwię się. Jesteś w domu? Mogę wpaść?Odpisz, proszę.
Hann
Here stands a man
With a bullet in his clenched right hand
Don't push him, son
For he's got the power to crush this land
Oh hear, hear him cry, boy
październik '57
Joseph, Dowiedziałam się co się stało ze Zjednoczonymi. Bardzo mi przykro. Pamiętaj proszę, że to nie jest koniec. Chcę Cię zobaczyć, przyjdź proszę do Puddlemere.
Wciąż możemy latać.
Marcella
Wciąż możemy latać.
Marcella
nim w popiół się zmienię, będę wielkim
płomieniem
Przeczytaj 25.10.57.
Joseph Wright
Szanowny Panie Josephie Wrightcie,
W związku z zaistniałą sytuacją, chciałbym uprzejmie zaprosić Pana na spotkanie organizacyjne poświęcone przyszłości drużyny Zjednoczonych z Puddlemere.
Spotkanie odbędzie się w Puddlemere, w Rezydencji Macmillanów dnia 28.10.1957 r. o godzinie 12:00.
Z wyrazami szacunku,
sir Anthony Macmillan
(na odwrocie)
PS. Zostawiam Ci kartkę, żebyś wiedział, że masz się pojawić. Bądź trzeźwy albo spuszczę Ci łomot tysiąclecia.
Szanowny Panie Josephie Wrightcie,
W związku z zaistniałą sytuacją, chciałbym uprzejmie zaprosić Pana na spotkanie organizacyjne poświęcone przyszłości drużyny Zjednoczonych z Puddlemere.
Spotkanie odbędzie się w Puddlemere, w Rezydencji Macmillanów dnia 28.10.1957 r. o godzinie 12:00.
Z wyrazami szacunku,
sir Anthony Macmillan
(na odwrocie)
PS. Zostawiam Ci kartkę, żebyś wiedział, że masz się pojawić. Bądź trzeźwy albo spuszczę Ci łomot tysiąclecia.
Каранфиле, цвијеће моје
да сам Богд'о сјеме твоје.
Ја бих знао гдје бих цвао,
мојој драгој под пенџере.
Кад ми драга иде спати,
каранфил ће мирисати,
моја драга уздисати
да сам Богд'о сјеме твоје.
Ја бих знао гдје бих цвао,
мојој драгој под пенџере.
Кад ми драга иде спати,
каранфил ће мирисати,
моја драга уздисати
Anthony Macmillan
Zawód : Podróżnik i wynalazca nowych magicznych alkoholi dla Macmillan's Firewhisky
Wiek : 32
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Na zdrowie i do grobu
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj Lipiec
Wiele razy próbowałam Cię przeprosić za tamte słowa, tamten wybuch. Dalej uważam, że miałam rację, a ty zachowałeś się jak szczeniak, myśląc tylko o sobie a nie tych wszystkich ludziach, którzy giną na wojnie, ale nie powinnam była tego mówić w ten sposób i przy wszystkich. Mogliśmy porozmawiać inaczej, Joe. Przepraszam. Naprawdę cię przepraszam.
Nie piszę tylko po to. Piszę, bo się martwię. Martwię się o Ciebie, o to jak sobie radzisz. Wiem, że jesteś wytrwały, twardy i nie dasz się złamać, ale proszę uważaj na siebie. Chwilowe zawieszenie broni w końcu minie, a oni uderzą ze zdwojoną siłą.
Mama i babcia są we Francji, ale jeśli się z nimi kontaktowałeś to pewnie wiesz. Tata został w Szkocji sam, przeprowadziłam się do Irlandii, do Billego. Będziesz wujkiem. Nie mam żadnego kontaktu z Benem od kwietnia. Wrócił z Francji, minęliśmy się, napisał mi tylko, że to co piszą w Walczącym Magu to nieprawda. Nie wiem gdzie jest i co się z nim dzieje. Nie odpowiada na moje listy.
Proszę, Joe. Jeśli masz choć odrobinę przyzwoitości w sobie, napisz mi, że żyjesz i trzymasz się. A jeśli chciałbyś wpaść na herbatę, daj znać. Spotkamy się w domu.
Kocham Cię. I myślę o tobie.
Joe,
Napisałam wiele listów od tamtej pory, ale żaden do Ciebie nie dotarł. Nie wiem nawet od czego zacząć. Powinnam spytać co u Ciebie słychać? Mam nadzieję, że zdrowie Ci dopisuje, masz się dobrze. Mam nadzieję, że wiedziesz szczęśliwe życie, wszystko jest w porządku, a Ty jesteś bezpieczny. Mam nadzieję, że żyjesz. Wiele razy próbowałam Cię przeprosić za tamte słowa, tamten wybuch. Dalej uważam, że miałam rację, a ty zachowałeś się jak szczeniak, myśląc tylko o sobie a nie tych wszystkich ludziach, którzy giną na wojnie, ale nie powinnam była tego mówić w ten sposób i przy wszystkich. Mogliśmy porozmawiać inaczej, Joe. Przepraszam. Naprawdę cię przepraszam.
Nie piszę tylko po to. Piszę, bo się martwię. Martwię się o Ciebie, o to jak sobie radzisz. Wiem, że jesteś wytrwały, twardy i nie dasz się złamać, ale proszę uważaj na siebie. Chwilowe zawieszenie broni w końcu minie, a oni uderzą ze zdwojoną siłą.
Mama i babcia są we Francji, ale jeśli się z nimi kontaktowałeś to pewnie wiesz. Tata został w Szkocji sam, przeprowadziłam się do Irlandii, do Billego. Będziesz wujkiem. Nie mam żadnego kontaktu z Benem od kwietnia. Wrócił z Francji, minęliśmy się, napisał mi tylko, że to co piszą w Walczącym Magu to nieprawda. Nie wiem gdzie jest i co się z nim dzieje. Nie odpowiada na moje listy.
Proszę, Joe. Jeśli masz choć odrobinę przyzwoitości w sobie, napisz mi, że żyjesz i trzymasz się. A jeśli chciałbyś wpaść na herbatę, daj znać. Spotkamy się w domu.
Kocham Cię. I myślę o tobie.
Hannah
Here stands a man
With a bullet in his clenched right hand
Don't push him, son
For he's got the power to crush this land
Oh hear, hear him cry, boy
Strona 5 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
Do Joe
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy