Wydarzenia


Ekipa forum
Dworzec King Cross
AutorWiadomość
Dworzec King Cross [odnośnik]27.06.15 22:13
First topic message reminder :

Dworzec King Cross

"Przy peronie stał czerwony parowóz, a za nim wagony pełne ludzi. Na tabliczce widniał napis: Pociąg ekspresowy do Hogwartu, godzina jedenasta. Harry spojrzał za siebie i tam, gdzie była barierka, zobaczył łuk z kutego żelaza z napisem: Peron numer dziewięć i trzy czwarte. A więc udało się.
Kłęby dymu z parowozu przepływały nad głowami ludzi, a pomiędzy ich nogami kręciło się mnóstwo kotów różnej maści. Przez zgiełk podnieconych głosów i zgrzyt ciężkich kufrów przebijało się od czasu do czasu pohukiwanie sów. W kilku wagonach było już pełno uczniów. Niektórzy wychylali się przez okna, by porozmawiać ze swoimi rodzinami, inni walczyli o miejsca siedzące. Harry pchał swój wózek wzdłuż pociągu, rozglądając się za wolnym miejscem".
W tej lokacji obowiązuje bonus do rzutu kością w wysokości +5 dla Rycerzy i +10 dla Śmierciożerców.


[bylobrzydkobedzieladnie]


Ostatnio zmieniony przez Mistrz gry dnia 28.08.18 20:15, w całości zmieniany 2 razy
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Dworzec King Cross - Page 4 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Re: Dworzec King Cross [odnośnik]27.08.18 16:53
koniec sierpnia

Zbliżał się koniec lata; lata, które kończyło się, nim na dobre rozkwitło. Ostatnie ciepłe dni zdawały się Sigrun jednak znacznie przyjemniejsze. Długie tygodnie czerwca i lipca nie przynosiły nic ponad liczne porażki, niepowodzenia i bolesne lekcje. To był trudny czas, bo choć walczyła zawzięcie o sukces, to los i anomalie nieustannie rzucały Rookwood kłody pod nogi. Uczyła się jednak wyciągać z nich wnioski, uczyć się na własnych błędach; pełna determinacji i uparta jak osioł parła do przodu, niezrażona powodzeniami, aby wciąż działać. Ani nie lubiła siedzieć w miejscu, ani nie chciała tego robić - zarówno przez pragnienie wypełnienie rozkazu Czarnego Pana i dowiedzenia swej wartości, wyróżnienia się spośród innych, jak i strachu przed jego gniewem. W ostatecznym rozrachunku pewien sukces od losu wyszarpała; przed kilkoma dniami wraz z lordem Rowle udało się jej poskromić anomalię i uleczyć muzeum figur woskowych Madame Tussaud. Nie wątpiła w to, że duży udział miała w tym wiedza i moc Śmierciożercy, od którego chciała się uczyć; miała nadzieję wykorzystać tę wiedzę tego wieczoru. Zachęcona swym sukcesem zdecydowała się wyruszyć na spotkanie z kolejną anomalia, o której doszły jej słuchy; towarzyszką na dziś miała być Lyanna, którą pamiętała z lat szkolnych. Razem grały w barwach Slytherinu w szkolnej drużynie quidditcha, a od niedawna ramię w ramię działały w szeregach organizacji stworzonej przez Czarnego Pana. Choć kilku z ich spotkań wolałaby nie pamiętać, wymazać nieudane próby rzucenia zaklęcia Imperio z pamięci, to nie zwykła chować głowy w piasek; dziś była silniejsza i potrafiła już więcej. Nieustannie się rozwijała, lgnąc do czarnej magii jak ćma do ognia, która nie zważa na ból.
Nad Londynem zapadł ciepły zmierzch, gdy obie pojawiły się na dworcu King Cross; ukryły miotły, na których się tu dostały i pokonały zabezpieczenia Ministerstwa. Sigrun kroczyła cicho , ubrana w ciemną szatę z kapturem; w kieszeni miała fiolki z eliksirami, które mogły się przydać, a na rzemieniu kamień runiczny, który zwykła nosić jako ozdobę od czasu Festiwalu Lata.
- Czujesz to? - spytała Sigrun, gdy wyczuła znajome wibracje powietrza; była ciekawa, czy Zabini zbliżyła się już do ogniska anomalii. Przemierzał kolejne perony, a przekroczywszy niewidzialna granicę działania anomalii - przed ich oczyma ukazał się dziwny obrazek. Wszystko zaczynało się kurczyć. Sigrun od razu sięgnęła po różdżkę, aby odwrócić działanie anomalii i zawołała: - Engiorgio!


She's lost control
again
Sigrun Rookwood
Sigrun Rookwood
Zawód : dowódca grupy łowców wilkołaków
Wiek : 30
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
I am not
ruined
I am

r u i n a t i o n
OPCM : 35 +2
UROKI : 4 +1
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 5
CZARNA MAGIA : 47 +5
ZWINNOŚĆ : 18
SPRAWNOŚĆ : 19
Genetyka : Metamorfomag
i n s a n e
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
https://www.morsmordre.net/t5310-sigrun-rookwood https://www.morsmordre.net/t5379-astrid#121534 https://www.morsmordre.net/t12476-sigrun-rookwood https://www.morsmordre.net/f100-harrogate-skala https://www.morsmordre.net/t5380-skrytka-bankowa-nr-1330#121543 https://www.morsmordre.net/t5381-sigrun-n-rookwood#121544
Re: Dworzec King Cross [odnośnik]27.08.18 16:53
The member 'Sigrun Rookwood' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 79

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :
Dworzec King Cross - Page 4 HXm0sNX
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Dworzec King Cross - Page 4 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Dworzec King Cross [odnośnik]27.08.18 17:24
Lyanna chciała się wykazać, mając w pamięci spotkanie i oczekiwanie konkretnych rezultatów. Nie mogła pojawić się na kolejnym i powiedzieć, że nawet nie próbowała zmierzyć się z anomalią – zwłaszcza, że podczas misji w domu Slughorna ponieśli porażkę i nie znaleźli poszukiwanego artefaktu. Może go tam nie było, a może zabrali go ich przeciwnicy – którzy zdołali uciec. Lyanna naprawdę nie popisała się tam udanymi czarami, zupełnie jakby anomalie wyssały z niej magiczne soki.
Wcześniej przygotowywała się do misji, później skupiła się na anomaliach. Szczegółowo zapoznawała się ze sposobem na naprawę magii, którym posługiwali się wszyscy rycerze. Miała nadzieję, że jej początkująca znajomość czarnej magii okaże się wystarczająca. Niewątpliwie była to dobra okazja, by wzmocnić swoją mroczną moc.
Zdawała sobie też sprawę że jest to pewne ryzyko, bo nie tylko rycerze interesowali się anomaliami. Ale była gotowa je podjąć, bo chciała być przydatna. Wiedziała też, że Sigrun jest znacznie od niej bieglejsza w czarnej magii i że miała już doświadczenie z anomaliami. Lyannie pozostawało czerpać z jej doświadczenia i od niej uczyć się, jak naprawianie magii działa w praktyce. Nie zrażała się tymi minionymi spotkaniami; wiedziała, że Sigrun wciąż pozostaje znacznie od niej potężniejsza i bardziej bezwzględna, więc mogła stanowić dobrego przewodnika podczas tej pierwszej próby zmierzenia się z anomalią.
Przyleciała na miejsce spotkania na miotle; zmierzch ukrył jej spowitą w czerń sylwetkę, a ostatnimi czasy przemieszczała się w taki sposób bardzo często. Ukryły miotły i resztę drogi pokonały pieszo. Lyanna miała przy sobie różdżkę, a w jednej z wewnętrznych kieszeni ukryła czerwony kryształ znaleziony podczas festiwalu. Jej charakterystyczną burzę włosów skrywał głęboki kaptur, a kroki były uważne, podobnie jak spojrzenie wypatrujące zagrożenia.
- Czuję – potwierdziła, kiedy i ona wyczuła dziwną, mroczną moc. Było to wyczuwalne w powietrzu, zbliżały się do anomalii. I rzeczywiście, kiedy dotarły do zaburzonego obszaru, jej oczom ukazał się dziwny obrazek – skurczone do miniaturowych rozmiarów elementy wyposażenia stacji. – Czy wszędzie wygląda to w ten sposób? – zastanowiła się, przyglądając się zminiaturyzowanej stacji, która sprawiała wrażenie, jakby były to porozrzucane elementy dziecięcej makiety, a nie prawdziwe miejsce, z którego niegdyś odjechała do Hogwartu. Widząc działanie Sigrun, próbującej powiększyć elementy dworca, także wyciągnęła różdżkę. Była kiepska z transmutacji, ale miała nadzieję, że jeszcze pamięta ze szkoły to zaklęcie. – Engiorgio! – rzuciła. Oby zadziałało.
Lyanna Zabini
Lyanna Zabini
Zawód : łamaczka klątw i zaklinaczka
Wiek : 26
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t5959-lyanna-zabini https://www.morsmordre.net/t5962-ceres https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f276-okolice-guildford-samotnia-nad-rzeka-wey https://www.morsmordre.net/t5963-skrytka-bankowa-nr-1488 https://www.morsmordre.net/t5964-lyanna-zabini
Re: Dworzec King Cross [odnośnik]27.08.18 17:24
The member 'Lyanna Zabini' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 93

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :
Dworzec King Cross - Page 4 HXm0sNX
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Dworzec King Cross - Page 4 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Dworzec King Cross [odnośnik]28.08.18 18:15
- Nie - odparła od razu Sigrun, choć nieco niechętnie; wspomnieniami ze spotkań z naprawdę wieloma anomaliami nie powinna była się chwalić, gdyż wiele z nich nie zakończyło się dobrze. Najboleśniej odczuła tę na Picadilly Circus i w Malinowym Lesie, choć ze zgoła innego powodu. Tak, czy owak - kończyła już przez nie pogruchotana, poparzona i osłabiona do granic możliwości. Zaciskała jednak zęby i nie poddawała się; chciała zwrócić uwagę Pana i Śmierciożerców swą determinacją, wiernością i gorliwością. - Każda jest inna - rzekła, badając spojrzeniem pomniejszone przedmioty. Zawsze wyróżniała się krasą spośród innych kobiet, była wysoka i smukła, jednakże w tym miejscu, teraz, czuła się niemal półolbrzymką - i nie wątpiła, że drobna, wątła Zabini czuje się podobnie. - Niektóre mają wręcz karykaturalne poczucie humoru - parsknęła cicho na myśl o ożywionych figurach woskowych, czy gigantycznym cieście w Świecie Dyni. - Ale wszędzie da się wyczuć podobny chaos - mruknęła Sigrun takim tonem, jakby co najmniej wykładała teorię magii - a o numerologii nie miała tak naprawdę pojęcia.
Błysnęło zaklęcie, najpierw jedno, później drugie. Z zadowoleniem obserwowała jak przedmioty powracają do swego normalnego kształtu. Nigdy nie błyszczała na lekcjach transmutacji, zaniedbała ją zwłaszcza po szkole, jednakże chyba wciąż potrafiła ciut więcej od przeciętnego czarodzieja - być może miała to po prostu we krwi jak każdy metamorfomag.
- Skupmy się - rzuciła cicho, niemal spokojnie; jak dotąd zdołała obłaskawić jedynie jedno ognisko anomalii, bynajmniej nie czuła się specjalistą w tej dziedzinie. Wciąż się uczyła i ciężko pracowała na to, aby rozwijać swe umiejętności i wspiąć się wyżej po drabinie hierarchii ich organizacji. - Musimy to zrobić razem - dodała pewniej. Sama nie była dość silna, aby magię ujarzmić w pojedynkę. Musiały podjąć współpracę i odpowiednio się ze sobą zgrać.
Uczyniła kilka kroków w przód, w stronę, skąd wyczuwała te silne - coraz mocniejsze - wibracje. Uniosła od razu różdżkę, zatrzymała się w pewnym momencie i skinęła Lyannie głową. Mogły zaczynać. Sigrun starała się oczyścić umysł z niepotrzebnych myśl i skoncentrować się na swej mocy, na tym, by skierować jej strumień na niestabilną energię - i uspokoić ją, obłaskawić. Zmusić do posłuszeństwa, dzięki metodzie, którą przekazał swym sługom Czarny Pan.


| naprawiamy metoda Rycerzy Walpurgii


She's lost control
again
Sigrun Rookwood
Sigrun Rookwood
Zawód : dowódca grupy łowców wilkołaków
Wiek : 30
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
I am not
ruined
I am

r u i n a t i o n
OPCM : 35 +2
UROKI : 4 +1
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 5
CZARNA MAGIA : 47 +5
ZWINNOŚĆ : 18
SPRAWNOŚĆ : 19
Genetyka : Metamorfomag
i n s a n e
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
https://www.morsmordre.net/t5310-sigrun-rookwood https://www.morsmordre.net/t5379-astrid#121534 https://www.morsmordre.net/t12476-sigrun-rookwood https://www.morsmordre.net/f100-harrogate-skala https://www.morsmordre.net/t5380-skrytka-bankowa-nr-1330#121543 https://www.morsmordre.net/t5381-sigrun-n-rookwood#121544
Re: Dworzec King Cross [odnośnik]28.08.18 18:15
The member 'Sigrun Rookwood' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 56
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Dworzec King Cross - Page 4 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Dworzec King Cross [odnośnik]28.08.18 19:00
Dla Lyanny miało to być pierwsze starcie z mocą anomalii, ale czuła się gotowa. Nie mogła zwlekać, pan postawił przed nimi konkretne zadanie i należało się z niego wywiązać i odnieść sukces, lub przynajmniej spróbować to zrobić. Do tej pory lubiła być niezależnym, wolnym duchem, ale wiedziała, że służba Czarnemu Panu to nie przelewki i należało się dostosować i wypełnić rozkazy. Chciała sprawdzić się wśród rycerzy, zakosztować potęgi, poszerzyć swoje własne granice i mieć wpływ na to, co dzieje się w świecie. Bo choć ojciec uważał ją za zakałę rodziny, teraz mogła udowodnić, że się mylił. Anomalia go zabiła, a ona stawała naprzeciwko jednej z nich, zamierzając ją okiełznać.
Była ciekawa doświadczeń Sigrun. Wiedziała, że kobieta wiele przeszła. Azkaban nie mógł pozostać na nią bez wpływu, mimo że szybko ją uwolniono, ale miała wrażenie, że to tylko zwiększyło jej upór i zapalczywość. Lyanna miała też zamiar spróbować się zmierzyć jeszcze z innymi ogniskami anomalii, więc jej wskazówki i doświadczenia były cenne. Wyglądało na to, że w każdym miejscu mogła spodziewać się dosłownie wszystkiego, nie zawsze będą to zminiaturyzowane przedmioty. To było wręcz zdumiewające, jak różnie anomalie mogły wpływać na świat i jak silne były. Było w tym coś intrygującego.
- Mam nadzieję, że tutaj zaraz uda się opanować ten chaos – rzekła. – Zapoznałam się ze sposobem, choć w praktyce zastosuję go po raz pierwszy – dodała, kiedy już powiększyły przedmioty, ale to nie był koniec, musiały opanować anomalię i dopilnować, by proces pomyślnie dobiegł końca, wciąż wiele mogło się wydarzyć. Choć nigdy nie była biegła w transmutacji, zaklęcie wyszło naprawdę dobrze. Oby zastosowanie sposobu naprawy magii wyszło równie pomyślnie. Czym innym było wałkowanie teorii, a czym innym stosowanie jej w praktyce po raz pierwszy. Nie mogła zawieść.
Kiedy Sigrun dała jej znak, Lyanna uniosła różdżkę. Kiedy Rookwood rozpoczęła proces naprawy magii, Lyanna dołączyła do niej, starając się włożyć w to swoją moc, by wspólnie udało im się okiełznać niestabilną magię. Wyczuwała pulsującą energię; atakowały anomalię swoją połączoną mocą, próbując ją zdusić i zmienić w coś przydatnego ich organizacji. Skupiła się najmocniej jak potrafiła, wiedząc, że to bardzo ważne, że musiały to zrobić dobrze, żeby magia pozwoliła im się okiełznać.
Zaraz się okaże, czy ich starania przyniosły rezultat. Oby tak.

| 56+36 (24x1,5)= 92/120, brakuje 28 oczek
Lyanna Zabini
Lyanna Zabini
Zawód : łamaczka klątw i zaklinaczka
Wiek : 26
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t5959-lyanna-zabini https://www.morsmordre.net/t5962-ceres https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f276-okolice-guildford-samotnia-nad-rzeka-wey https://www.morsmordre.net/t5963-skrytka-bankowa-nr-1488 https://www.morsmordre.net/t5964-lyanna-zabini
Re: Dworzec King Cross [odnośnik]28.08.18 19:00
The member 'Lyanna Zabini' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 84
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Dworzec King Cross - Page 4 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Dworzec King Cross [odnośnik]28.08.18 19:25
W latach szkolnych potrafiła podporządkować się uczniowi o imieniu Tom Riddle. Podziwiała go, szanowała, a jednocześnie niezwykle bała; nie znała nikogo takiego wcześniej, ani później. Wykonywała wówczas wszystkie jego polecenia, nawet te straszne i obrzydliwe, lecz gorąco pragnęła pozostać wśród jego świty. Później zniknął, a Sigrun pogrążyła się w anarchii, coraz większym chaosie. Dołączywszy do Rycerzy Walpurgii na nowo uczyła się tego porządku i posłuszeństwa, lecz przychodziły jej to coraz łatwiej - bo coraz bardziej rozumiała ich istotę. W rozkazach Pana i Śmierciożerców widziała przyszłość, rwała się więc do działania. A zarazem lękała się ich gniewu - i nie chciała zawieść.
- Oby tak było - przytaknęła. - Nie liczą się starania, lecz efekt - dodała kwaśno; starać się mogły uczennice - od nich wymagano konkretnych działań.
Po pierwszym sukcesie, zapragnęła kolejnego; chciała mieć czym opowiedzieć najwierniejszym ze sług Czarnego Pana. Spokojnie, opanuj się, powtarzała w myślach. Była człowiekiem w gorącej wodzie (a może we wrzątku kąpanym), łatwo poddającym się emocjom i przed to tracącym nad sobą kontrolę. Niepowodzenia wytrącały Sigrun z równowagi. Wpadała w gniew, gdy coś szło nie po jej myśli; tu jednak musiała zachować zimną krew. Musiała uczyć się nad sobą panować, a zarazem lepiej kontrolować własną moc - dzięki czemu stanie się silniejsza.
Starania przynosiły efekty. Czuła, że dziś jej magia jest silna, mocniejsza niż wcześniej. Uczyła się, w końcu wyciągała wnioski; wiele nauczyła się towarzysząc Śmierciożercy - i chciał tę wiedzę rozwijać.
Czuła, że opór anomalii słabnie, skoncentrowała się więc jeszcze bardziej; jej uwagę przykuły jednak symbole pisma runicznego, składające się na inkantację. Nie opuszczając różdżki podeszła do ściany, lewą dłonią przywołując do siebie Lyannę. Nigdy nie widziała tu tego wcześniej, a bywała tu wszak jako uczennica dość często. Zmarszczywszy brwi próbowała odczytać runy i wyrzec poprawnie inkantację. Wiedzę z tego zakresu magii miała wyjątkowo nędzną, jednakże w szkole uczestniczyła w tych lekcjach, może coś zapamiętała? Wysilała pamięć, próbując przypomnieć sobie konkretne znaki.


| brak biegłości starożytne runy, ale pisałam w pierwszym poście, że mam przy sobie mój kamień runiczny, +5 do rzutu


She's lost control
again
Sigrun Rookwood
Sigrun Rookwood
Zawód : dowódca grupy łowców wilkołaków
Wiek : 30
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
I am not
ruined
I am

r u i n a t i o n
OPCM : 35 +2
UROKI : 4 +1
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 5
CZARNA MAGIA : 47 +5
ZWINNOŚĆ : 18
SPRAWNOŚĆ : 19
Genetyka : Metamorfomag
i n s a n e
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
https://www.morsmordre.net/t5310-sigrun-rookwood https://www.morsmordre.net/t5379-astrid#121534 https://www.morsmordre.net/t12476-sigrun-rookwood https://www.morsmordre.net/f100-harrogate-skala https://www.morsmordre.net/t5380-skrytka-bankowa-nr-1330#121543 https://www.morsmordre.net/t5381-sigrun-n-rookwood#121544
Re: Dworzec King Cross [odnośnik]28.08.18 19:25
The member 'Sigrun Rookwood' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 47
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Dworzec King Cross - Page 4 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Dworzec King Cross [odnośnik]28.08.18 19:48
Lyanna nie poznała Czarnego Pana w szkole, a do grona jego zwolenników dołączyła stosunkowo niedawno, w czerwcu. Jak pewnie wielu innym imponowała jej jego potęga i moc, a o czynach jego i jego zwolenników było w magicznym świecie coraz głośniej. I Lyanna musiała o tym usłyszeć i zapragnąć dołączyć. Nie miała wiele do stracenia, a wiele mogła zyskać, poznać magię, jakiej nigdy nie zgłębiłaby sama, zostać kimś budzącym respekt, oddzielić się od swojej skalanej krwi, która determinowała jej życie przez tyle lat. Była kimś więcej niż zwyczajni, podrzędni mieszańcy, wielbiciele szlamu. Wychowała się w rodzinie czystej krwi i wyniosła z niej odpowiednie wartości, z którymi zamierzała iść przez życie.
Wiedziała, że muszą osiągnąć efekt. Ale wolałaby pójść na spotkanie i powiedzieć, że próbowała, niż że olała sprawę całkowicie, zrzucając walkę z anomaliami na barki innych. I tak czuła wstyd za rezultaty misji w domu Slughorna, z której wrócili z pustymi rękami, nie znajdując tego po co tam poszli. Ale sama też czuła się lepiej z tym, że tu była, że stanęła naprzeciwko anomalii, robiąc wszystko, żeby ją pokonać. W czarnomagicznej potędze rzeczywiście była dopiero uczennicą, stawiającą pierwsze kroki na ścieżce, na której inni zabrnęli już daleko. Smakowała zakazanej magii, poszerzając swe horyzonty oraz granice. Być może kiedyś też będzie tak potężna jak oni – ale zanim to nastąpi, musiała jeszcze wiele się nauczyć.
Ale mimo braku doświadczenia magia przepłynęła przez jej różdżkę silnym strumieniem, wspólnymi siłami udało im się zdusić anomalię – choć jeszcze nie pokonały jej ostatecznie, czuła, że to jej ostatnie podrygi, że ich rola jeszcze się nie skończyła. Musiały tu jeszcze zostać, żeby pomóc magii wyciszyć się do końca. Także zauważyła runiczny napis na jednej ze ścian. Niezwłocznie zbliżyła się tam. Jako łamaczka klątw dobrze znała się na runach – oby i odczytanie tych nie sprawiło żadnego problemu. Zaczęła więc odczytywać inkantację, korzystając ze swojego zasobu runicznej wiedzy. Uczyła się run od lat, na nich opierały się klątwy, zarówno ich ściąganie, jak i nakładanie. Teraz poprawne odczytanie napisu mogło być rozwiązaniem problemu anomalii w tym miejscu. Miała nadzieję, że tak to zadziała.

| starożytne runy poziom III (+60)
Lyanna Zabini
Lyanna Zabini
Zawód : łamaczka klątw i zaklinaczka
Wiek : 26
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t5959-lyanna-zabini https://www.morsmordre.net/t5962-ceres https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f276-okolice-guildford-samotnia-nad-rzeka-wey https://www.morsmordre.net/t5963-skrytka-bankowa-nr-1488 https://www.morsmordre.net/t5964-lyanna-zabini
Re: Dworzec King Cross [odnośnik]28.08.18 19:48
The member 'Lyanna Zabini' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 16
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Dworzec King Cross - Page 4 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Dworzec King Cross [odnośnik]28.08.18 20:13
Od tej pory to ustabilizowane za pomocą czarnej magii miejsce staje się terenem sprzyjającym rzucaniem czarów przez wszystkich Rycerzy Walpurgii. Sukces zagwarantował wszystkim poplecznikom Czarnego Pana bonus do rzutu kością w wysokości +5 dla Rycerzy Walpurgii i +10 dla Śmierciożerców podczas kolejnych gier w tej lokacji. Zostanie wam to zapamiętane.
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Dworzec King Cross - Page 4 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Dworzec King Cross [odnośnik]29.08.18 20:28
W Hogwarcie nie była zbyt pilną uczennicą. Szkoła nie oferowała jej tego, czego pragnęła najmocniej - czarnej magii, która zawsze była obecna w jej życiu. Kusiła niczym ogień ćmę, a Sigrun właśnie jak ta ćma, lgnęła doń, pomimo bolesnych lekcji i pogrążania się w autodestrukcji. Aby stać się pełnoprawną czarownicą, musiała jednak odebrać należyte, magiczne wykształcenie; uczestniczyła więc w lekcjach starożytnych run, lecz zwykła na tych zajęciach zajmować się wszystkim innym, tylko nie nauką - swoim bliźniaczym bratem, grą z nim w karty pod ławką, albo rzucaniem po kryjomu upiorogacków w Gryfonów - niewiele z nich więc zapamiętała. A powinna była, bo jej matka wywodziła się z Borginów - słynnych, utalentowanych Borginów, przed którymi klątwy nie miały tajemnic. Najwyraźniej jednak mocniej wdała się w ojca, zarówno osobowością, jak i talentem, po Gudrun otrzymując jedynie urodę i nordyckie imię. Run odczytać nie potrafiła i frustrowało ją to niezwykle, lecz pomimo wysiłków - nic nie przychodziło jej do głowy. U boku Rookwood pojawiła się jednak Lyanna, która wyszkoliła się na łamaczkę klątw - jej zagadka symboli na ścianie nie była problem. Dziewczyna odczytała to z łatwością, a wtedy obie poczuły jak magia anomalii poddaje im się całkowicie. Wszystkie przedmioty zaczęły powracać do swego normalnego kształtu - ławki, kosze na śmieci, poręcze. Dworzec King Cross znów zaczynał wglądać tak jak wcześniej.
- Dobrze się spisałaś - niemal wymruczała te słowa z zadowoleniem, wsunęła różdżkę do kieszeni płaszcza; westchnęła z ulgą. Była z siebie piekielnie dumna - udało im się okiełznać anomalię samym, wciąż nowym w ich organizacji Rycerkom, czarownicom. Miała nadzieję, że zatrze to ślad niesmaku jaki pozostawiła po sobie słabość i niesubordynacja Goshawk. - Udało się - podsumowała, gdy przeszła się po dworcu i nie wyczuła pulsującej energii. Anomalia się im poddała. Z lewej kieszeni wyciągnęła paczkę papierosów, jednego wetknęła sobie do ust, pocierając kraniec palcem; był magiczny, zapłonął więc natychmiast. - Ale to nie koniec - dodała, zaciągając się z zadowoleniem. - Wiele jest jeszcze takich miejsc. Mam nadzieję, że nie miałaś planów na jutrzejszy wieczór - posłała w stronę Zabini szelmowski uśmiech.
Ona zazwyczaj miała. Za dwa dni miała obchodzić dwudzieste ósme urodziny. Trzydziesty pierwszy sierpnia zawsze wiązał się z kilkudniową zabawą i nocami w ramionach Christophera - teraz jednak niesamowicie cudownym prezentem byłoby ukojenie kolejnej anomalii i zadowolenie Pana.


She's lost control
again
Sigrun Rookwood
Sigrun Rookwood
Zawód : dowódca grupy łowców wilkołaków
Wiek : 30
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
I am not
ruined
I am

r u i n a t i o n
OPCM : 35 +2
UROKI : 4 +1
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 5
CZARNA MAGIA : 47 +5
ZWINNOŚĆ : 18
SPRAWNOŚĆ : 19
Genetyka : Metamorfomag
i n s a n e
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
https://www.morsmordre.net/t5310-sigrun-rookwood https://www.morsmordre.net/t5379-astrid#121534 https://www.morsmordre.net/t12476-sigrun-rookwood https://www.morsmordre.net/f100-harrogate-skala https://www.morsmordre.net/t5380-skrytka-bankowa-nr-1330#121543 https://www.morsmordre.net/t5381-sigrun-n-rookwood#121544
Re: Dworzec King Cross [odnośnik]29.08.18 23:56
W domu Lyanny czarna magia była też obecna, choć niejawnie. Ojciec studiował ją potajemnie, a Lyanna czasem widywała jego księgi. Jednak pierwszy raz użyła zakazanej magii w praktyce, a nie tylko w teorii dopiero w dorosłości, podczas zagranicznej wyprawy, i zapragnęła więcej, tym bardziej, że nakładanie klątw okazało się równie interesujące jak ich zdejmowanie i starała się szkolić również w tym. Odkąd dołączyła do rycerzy zainteresowanie rozbudzone kilka lat temu w Norwegii odżyło i znów zaczęła mocniej interesować się czarną magią i nakładaniem klątw. Wiedzę o runach zgłębiała na bieżąco, ich dobra znajomość była konieczna przy obcowaniu z klątwami.
Dzięki tej wiedzy szybko i łatwo odczytała inkantację i wypowiedziała ją. Dopiero wtedy obie mogły poczuć, że magia anomalii ostatecznie pękła i poddała się im, a wygląd dworca wrócił do normy i przestał przypominać bezładną dziecięcą makietę, na tle której dwie czarownice wydawały się naprawdę gigantyczne. Przedmioty przestały się zmniejszać. Wyglądało na to, że anomalia została naprawiona. Przynajmniej w tym miejscu, bo z pewnością istniały też inne.
Lyanna także była z siebie bardzo dumna. Z tego, że choć stanęła naprzeciw anomalii po raz pierwszy, podołała wyzwaniu. Wspólnie z Sigrun okiełznały niestabilną magię. Osiągnęły konkretny efekt i nie będą musiały wstydzić się porażki.
Skinęła głową.
- Ty również – powiedziała, bo przecież w pojedynkę by tego nie osiągnęła. Z satysfakcją rozejrzała się po już ustabilizowanym otoczeniu. – I oczywiście, że zrobię to po raz drugi, nawet jutro, bo nie ma co zwlekać. Znasz lokalizacje innych anomalii, które mogłybyśmy odwiedzić? – zapytała. Sama ich nie znała, kojarzyła tylko kilka, które mogły już nie istnieć, bo nie tylko one z rycerzy próbowały je naprawiać. Jeśli Sigrun znała jakieś miejsce, mogły się tam udać wspólnie. Upojona sukcesem Lyanna na fali podekscytowania była gotowa na nowe wyzwanie, na starcie z kolejną anomalią. Im więcej zdziałają przed nadchodzącym spotkaniem tym lepiej i dla nich, i dla sprawy. – Teraz póki co powinnyśmy się stąd zbierać, zanim przyjdą ci z ministerstwa – dodała jeszcze. Naprawiły magię, stacja działała jak należy, ministerstwo w zasadzie powinno im być wdzięczne, ale nie miała najlepszego zdania o jego pracownikach nadmiernie przejmujących się przepisami. Oddział Kontroli Magicznej był bardzo opieszały, jeśli chodzi o naprawianie magii, potrafili jedynie odgrodzić obszary i czaić się na tych, którzy próbowali opanować magię. Nie bez powodu kilka lat wstecz porzuciła tę instytucję i później działała na własną rękę. Nie marzyła też o wycieczce do Tower, więc ruszyła w stronę wyjścia ze stacji. Im szybciej obie się stąd oddalą tym lepiej.
Lyanna Zabini
Lyanna Zabini
Zawód : łamaczka klątw i zaklinaczka
Wiek : 26
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t5959-lyanna-zabini https://www.morsmordre.net/t5962-ceres https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f276-okolice-guildford-samotnia-nad-rzeka-wey https://www.morsmordre.net/t5963-skrytka-bankowa-nr-1488 https://www.morsmordre.net/t5964-lyanna-zabini

Strona 4 z 11 Previous  1, 2, 3, 4, 5 ... 9, 10, 11  Next

Dworzec King Cross
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach