Wydarzenia


Ekipa forum
Źródło
AutorWiadomość
Źródło [odnośnik]20.12.17 20:10
First topic message reminder :

Źródło

Wyspa Azkabanu przeszła ostatnim czasem wiele, od wybuchu anomalii i opanowaniu ją przez złe czarnoksięskie moce aż do ostatecznego oczyszczenia tego miejsca białą magią Zakonu Feniksa. Nierówności terenu popękały, w wielu miejscach wypuszczając strumienie jasnej, mieniącej się wody ocenianej przez czarodziejów nie tylko jako zdatną do picia: białe moce, które w całości przeniknęły w ziemię Azkabanu, nadały jej leczniczych właściwości. Przywraca siły, usuwa zatrucia, przyśpiesza gojenie się ran. Najzdrowsza jest woda spływająca bezpośrednio ze skał - te, które połączą się z gruntem i rzekami uciekają do obmywającego wyspę morza przeważnie są już zanieczyszczone. Zdobycie jej wymaga zanurzenia się w rzece i podpłynięcia pod niewielki wodospad lub wspięcia się na wyboiste skały. W pobliżu największego ze źródeł pojawia się dużo ptaków, a w powietrzu błądzą cząstki białej magii przypominające ogromne świetliki; przeważnie w okolicy jest cicho i spokojnie.



[bylobrzydkobedzieladnie]


Ostatnio zmieniony przez Mistrz gry dnia 16.07.19 19:07, w całości zmieniany 3 razy
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Źródło - Page 18 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Re: Źródło [odnośnik]24.04.18 18:00
The member 'Sigrun Rookwood' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 29

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :
Źródło - Page 18 Rsb7Clw
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Źródło - Page 18 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Źródło [odnośnik]24.04.18 20:08
Spoglądałem w dół, gdzie zniknęli wszyscy pozostali czując bijące od zejścia zimno. Głosy napadły mnie ponownie i choć wiedziałem, ze nie ma tu nigdzie mojej byłej już żony, nie mogłem przestać mieć wrażenia, że jej wyrzuty są zbyt rzeczywiste, głos zbyt realny, wszystko jest zbyt prawdziwe.
- Russel, zejdziesz przede mną, uważaj na bark, bądź ostrożny - nie chciałbym, żebyś zginął spadając z liny zamiast z mojej różdżki. Byłoby to wielką stratą.
Sam spróbowałem jeszcze raz zaklęcia starając się ignorować pretensje nieistniejącej żony.
- Magicus extremos - a gdy skończyłem wymawiać inkantację, niechętnie przełożyłem różdżkę do torby i zacząłem schodzić w dół, z którego biło zimno, za pozostałymi Rycerzami.



Beware that, when fighting monsters, you yourself do not become a monster... for when you gaze long into the abyss.  The abyss gazes also into you.

Ignotus Mulciber
Ignotus Mulciber
Zawód : pośrednik nielegalnych transakcji
Wiek : 53
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Kawaler
You’ll find my crown on the head of a creature
And my name on the lips of the dead
OPCM : 15 +1
UROKI : 15 +1
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 30 +3
ZWINNOŚĆ : 3
SPRAWNOŚĆ : 2
Genetyka : Czarodziej
Źródło - Page 18 B3e8d48ddeaf7e46b947b02738129a68
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
https://www.morsmordre.net/t1112-ignotus-mulciber https://www.morsmordre.net/t1438-listy-ignacego-vitkowskiego#12506 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f272-smiertelny-nokturn-34-2 https://www.morsmordre.net/t4270-skrytka-bankowa-nr-324 https://www.morsmordre.net/t4143-ignotus-mulciber#82512
Re: Źródło [odnośnik]24.04.18 20:08
The member 'Ignotus Mulciber' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 79

--------------------------------

#2 'Azkaban' :
Źródło - Page 18 P0X99KT
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Źródło - Page 18 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Źródło [odnośnik]24.04.18 20:58
W jednego z węży trafił promień zaklęcia Deirdre. Gad nie zdążył się rozciągnąć, ani przemieścić, by umknąć przed niebezpieczeństwem. W ułamku sekundy skostniał, stając się bryłą lodu. Kilka węży obok niego przymarzło do zlodowaciałej bryły, większość wyczuło zagrożenie i zwinęło się gotowe do ataku. Agresywne syczenie rozniosło się echem po ścianach komnaty. Morgoth powrócił do swojej postaci przez co znów stał się podatny na chłód i zniechęcenie, jaki rozsiewał dementor w pobliżu. W ludzkiej formie musiał tkwić w tunelu na siedząco. Mógł dostrzec węże pełzające po ziemi. Wiedział, że te gady, podobnie jak smoki żywią się mięsem, lecz w przeciwieństwie do nich nie potrafią gryźć, więc swoje ofiary przełykają w całości. Rozmiar gadów i widoczne kaptury u tych, które się podniosły w ostrzegawczym geście wskazywały jednoznacznie na kobrę królewską, która należała do jednego z większych przedstawicieli swojego gatunku. Charakterystyczne dla niej było również to, że zjadała inne węże. Wiedział również, że owe kobry były jadowite, śmierć czarodzieja mogła nastąpić bardzo szybko, i że owijały się wokół swoich jaj, aż do czasu wyklucia — wtedy usuwały się jak najdalej, by nie pożreć potomstwa. Ludzie nie byli w ich codziennym jadłospisie, lecz wystraszone lub rozgniewane z pewnością mogły zaatakować. Jego zaklęcie nie udało się, podobnie jak to rzucone przez Sigrun. W przeciwieństwie do towarzyszy, więcej szczęścia miał Ignotus. Dzięki niemu wszyscy spjusznicy, włącznie z Russellem poczuli przypływ sił i mocy w rękach wiodących. Łkający Crisispin, pomimo słabej kondycji psychicznej i braku sił, posłusznie wykonał polecenie Ignotusa. Zacisnął palce na linie i zsunął się po niej w dół, aż dotarł do Sigrun i przy niej się zatrzymał, nie puszczając ani na chwilę. Wszyscy poza Craigiem znaleźli się w kanale. Lina była mocno naprężona, utrzymując ciężar tylu osób napinała się, a koło zębate włazu skrzypiało i powoli, pod wpływem siły poruszało się, wciągając w cały mechanizm coraz silniej materiał świstoklika. Zgrzyt metalu mógł słyszeć tylko Burke.
Dementor, który pojawił się w progu doskonale zdawał sobie sprawę z obecności nad sobą, przywołało go tu czyjeś wyjątkowe wspomnienie. Od razu ruszył w górę, zatrzymując się przed Tsagairt. To jej myśli go zainteresowały, to ona wisiała tuż nad przepaścią. Zdjął kaptur i po raz kolejny odsłonił przerażające oblicze przed śmierciożercami.

Mapka -rzut z góry:

Żywotność:

Punkty poczytalności:

Magicus Extremos +5 (Ignotus) 1/3

| Na odpis macie czas do godz. 20 w czwartek.
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Źródło - Page 18 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Źródło [odnośnik]24.04.18 22:50
Zsuwanie się po linie do dziury, w której musiał czekać na mnie dementor było chyba jedną z najgłupszych rzeczy, jaki zrobiłem w życiu. Nie powstrzymało mnie to jednak ani na chwilę, by ostatecznie, gdy dotarłem na sam dół do Deirdre, Morgotha i Sigrun, zobaczyć, że dementor jest zaledwie początkiem naszych zmartwień. Węże. Syczące, zapewne jadowite, pokryte łuskami węże. Od tak wysokiego stężenia ironii zaswędział mnie mroczny znak na lewym przedramieniu. Czy noszenie takiego symbolu nie powinno zapewniać pewnego immunitetu w świecie tych konkretnych gadów? Wolałem tego na wszelki wypadek nie sprawdzać. Szczególnie nie wówczas, gdy tuż obok węży był demenotor, któremu, gdyby nie kaptur, zapewne byłoby widać ślinkę cieknącą na myśl o naszych duszach. Odzywające się echem, co było stosunkowo dziwne, bo to się działo wszak tylko w mojej głowie, słowa żony wcale nie ułatwiały radzenia sobie z syczącym problemem. Ani z tym, który mógł nabrać niepokojącej ochoty na pocałunki.
- Protego kletva - wymierzyłem przed nim licząc na to, że dementor nie będzie miał ze sobą nic czarnomagicznego, co pozwoli mu przejść przez barierę. Ciekawe czy miał jakieś imię? Czy dementorzy praktykowali nazywanie jakoś swojego potomstwa? Może Zenek?



Beware that, when fighting monsters, you yourself do not become a monster... for when you gaze long into the abyss.  The abyss gazes also into you.

Ignotus Mulciber
Ignotus Mulciber
Zawód : pośrednik nielegalnych transakcji
Wiek : 53
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Kawaler
You’ll find my crown on the head of a creature
And my name on the lips of the dead
OPCM : 15 +1
UROKI : 15 +1
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 30 +3
ZWINNOŚĆ : 3
SPRAWNOŚĆ : 2
Genetyka : Czarodziej
Źródło - Page 18 B3e8d48ddeaf7e46b947b02738129a68
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
https://www.morsmordre.net/t1112-ignotus-mulciber https://www.morsmordre.net/t1438-listy-ignacego-vitkowskiego#12506 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f272-smiertelny-nokturn-34-2 https://www.morsmordre.net/t4270-skrytka-bankowa-nr-324 https://www.morsmordre.net/t4143-ignotus-mulciber#82512
Re: Źródło [odnośnik]24.04.18 22:50
The member 'Ignotus Mulciber' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 85

--------------------------------

#2 'Azkaban' :
Źródło - Page 18 UFQN3j0
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Źródło - Page 18 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Źródło [odnośnik]26.04.18 8:10
Promień zaklęcia przemknął obok Rycerzy Walpurgii i rozbił się tuż przed dementorem, którego momentalnie odsunęło do tyłu, w chwili, w  której przed Deirdre rozpostarła się niewidoczna bariera. Ignotusa ogarnęła słabość, coś poszło nie tak. On sam nie widział skutków swojej próby, nie wiedział, czy istotę wycofało i czy jego zaklęcie się powiodło. Świat zawirował, rozmazał się, aż w końcu zniknął w całkowitej ciemności. Przerażającej ciemności, w której echo głosów w głowie wydawało się znacznie głośniejsze.
Powstała bariera była prawie niezauważalna, jedynie powietrze wydawało się za nią mętne. Znajdowała się półtora metra od otworu kanałowego.

Ignotus, w następnej kolejce będziesz ślepy i niezdolny do dostrzeżenia czegokolwiek, a także określenia: wysokości, odległości, zlokalizowania miejsca zagrożenia za pomocą wzroku. Dolegliwość później minie.

| To tylko post uzupełniający.
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Źródło - Page 18 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Źródło [odnośnik]26.04.18 8:33
W tunelu robiło się coraz ciaśniej a tuż przed nimi - znacznie mniej przyjemnie, choć był to z pewnością jeden z największych eufemizmów. Syk wściekłych węży, odbijający się echem od ścian, stanowił jednak najmniejszy problem, przynajmniej w momencie, w którym dementor wykrył obecność jeszcze żywych dusz, drżących nadzieją i wiarą w to, że uda im się poskromić anomalię i wypełnić zadanie; sytych od świeżych wspomnień życia poza Azkabanem. Deirdre wpatrywała się w szybującego ku niej dementora z szeroko otwartymi oczami. Przed kilkoma sekundami nie wierzyła, że może być jej zimniej, ale myliła się w tej naiwnej ocenie; teraz wręcz dygotała, ni to z chłodu, ni ze strachu. Otrzeźwiło ją dopiero zaklęcie Ignotusa; działaj, nie stań się bezwolną ofiarą czekająca na pocałunek. Bariera mogła kupić im kilka sekund, dementor nie zniknie, musieli ruszyć dalej. Włożyła różdżkę między wargi, wiedząc, że każda sekunda będzie cenna, i że może nie mieć czasu na wyciąganie jej z kieszeni, po czym mocniej chwyciła linę, schodząc na niej niżej, a potem, ostrożnie, lądując na ziemi, na tym odkrytym kawałku, na którym nie znajdowały się węże, odsunięte otworzonymi drzwiami. Zerknęła przez próg do nowego pomieszczenia, starając się powstrzymać drżenie; przełożyła różdżkę do wiodącej ręki; podjęła ryzykowną decyzję, nie wiadomo, czy Kletva powstrzyma węże, szybkie i zwinne, mogące przybliżyć się w każdej sekundzie. Dla ewentualnej obrony stanęła plecami do boku otwartych drzwi, spoglądając jednak dalej wgłąb drugiego pomieszczenia.

| spostrzegawczość?


there was an orchid as beautiful as the
seven deadly sins
Deirdre Mericourt
Deirdre Mericourt
Zawód : namiestniczka Londynu, metresa nestora
Wiek : 28
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
one more time for my taste
I'll lick your wounds
I'll lay you down

OPCM : 45 +3
UROKI : 4
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 60 +8
ZWINNOŚĆ : 21
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarownica
we still got the taste dancing on our tongues
Śmierciożercy
Śmierciożercy
https://www.morsmordre.net/t1037-deirdre-tsagairt https://www.morsmordre.net/t1043-moira#6174 https://www.morsmordre.net/t12147-deirdre-mericourt https://www.morsmordre.net/f217-kent-wyspa-sheppey-biala-willa https://www.morsmordre.net/t4825-skrytka-bankowa-nr-301#103486 https://www.morsmordre.net/t1190-deirdre-tsagairt
Re: Źródło [odnośnik]26.04.18 8:33
The member 'Deirdre Tsagairt' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 86
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Źródło - Page 18 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Źródło [odnośnik]26.04.18 9:46
Zaklęcie tworzące przejście było skomplikowane, trudne, a Sigrun nie mogła pochwalić się doskonałą znajomością transmutacji (czego w tej chwili zaczęła żałować); nie okazała więc zdziwienia, kiedy nie wydarzyło się zupełnie nic. Wycieńczenie organizmu, zarówno fizyczne, jak i psychiczne dawało się we znaki; zaczęła drżeć i rozwarła szeroko oczy, gdy dostrzegła przed wyjściem z tunelu dementora, który ściągnął kaptur, gotów do obdarowania Deirdre pocałunkiem. Nie była w stanie wyczarować patronusa, już nie teraz, w głowie pojawiły się najczarniejsze myśli, lecz na całe szczęście Ignotus zachował resztki trzeźwości umysłu i rzucił ponad ich ramionami celne zaklęcie; Protego Kletva odrzuciła dementora kawałek do tyłu, a Sigrun wypuściła z ust powietrze z ulgą. Było blisko. Właściwie - nadal było tak blisko. Wciąż czuła jego obecność, zimno przenikało aż do szpiku kości, lecz dopóki stwór nie miał przy sobie czarnomagicznego przedmiotu, nie mógł bariery przekroczyć - miała nadzieję, że to samo tyczyło się jadowitych węży, których agresywne syczenie brzęczało jej w uszach. Czuła przypływ sił, dzięki czarom Ignotusa, rzuconym jeszcze przed wejściem do tunelu, kiedy więc Deirdre zdecydowała się zsunąć po linie i zejść do pomieszczenia; Sigrun nie siedziała w tunelu bezczynnie.
- Schodzę za nią - zdecydowała od razu, spoglądając za siebie, na zawodzącego Crispina i Ignotusa, który wyglądał słabiej niż przed chwilą. - Wszystko w porządku? - spytała kontrolnie Mulcibera.
Z trudnością przecisnęła się jakoś obok Morgotha. Kucając na krańcu tunelu, wzięła głęboki oddech i rozejrzała się po całej komnacie uważnie, a kiedy spojrzenie padło na dementora, wzdrygnęła się z zimna. Chwilę spojrzeniem badała podłogę, na której wiły się gady. Czy te węże czegoś pilnowały? Nie mogła jednak dłużej zwlekać, nie mieli na to czasu. Chwyciła się mocno liny i zaczęła schodzić po ścianie, chcąc znaleźć się jak najbliżej jej i jak najdalej od węży, które miała nadzieję także zostały uwięzione za kurtyną z zaklęcia Protego Kletva. Podczas gdy Deirdre spoglądała w głąb pomieszczenia, ona stanąwszy na ziemi wyciągnęła z zębów różdżkę i przysunęła się jak najbliżej Tsagairt, odwrócona do komnaty plecami, gotowa w każdej chwili by podjąć próbę powstrzymania jadowitych węży.
- Co widzisz? - spytała Deirdre.

| spostrzegawczość


She's lost control
again
Sigrun Rookwood
Sigrun Rookwood
Zawód : dowódca grupy łowców wilkołaków
Wiek : 30
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
I am not
ruined
I am

r u i n a t i o n
OPCM : 35 +2
UROKI : 4 +1
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 5
CZARNA MAGIA : 47 +5
ZWINNOŚĆ : 18
SPRAWNOŚĆ : 19
Genetyka : Metamorfomag
i n s a n e
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
https://www.morsmordre.net/t5310-sigrun-rookwood https://www.morsmordre.net/t5379-astrid#121534 https://www.morsmordre.net/t12476-sigrun-rookwood https://www.morsmordre.net/f100-harrogate-skala https://www.morsmordre.net/t5380-skrytka-bankowa-nr-1330#121543 https://www.morsmordre.net/t5381-sigrun-n-rookwood#121544
Re: Źródło [odnośnik]26.04.18 9:46
The member 'Sigrun Rookwood' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 44
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Źródło - Page 18 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Źródło [odnośnik]26.04.18 18:44
Po kolei wszyscy zsuwali się do dziury, co wywołało w Craigu irracjonalny lęk. Trochę tak, jakby fakt, że znikali mu z oczu, sprawiał, że zostawiali go tutaj ponownie samego już na dobre. Fakt, że wciąż ich wszystkich słyszał pomagał mu tylko odrobinę, bo zimne, mroczne ściany odbijały dźwięk sprawiając, że brzmiał dość upiornie - jak wszystko w Azkabanie.
- Pospieszcie się, mechanizm zgrzyta, zaraz lina puści! - zawołał w pustkę pod sobą, do której zsunęła się reszta. Niepokojące dźwięki dochodzące z koła zębatego nie wróżyły niczego dobrego. Musiał więc szybko podążyć za resztą, chociaż pomysł wejścia do dziury, gdzie czaił się na nich dementor, był szalony. Takie samo było jednak siedzenie w tym pomieszczeniu. Chcąc, nie chcąc, Craig również chwycił za linę. Zaklęcie Ignotusa najwyraźniej dawało im chwilę ochrony przed dementorem, więc tym prędzej zsunął się w dół, zaciskając mocno palce i uda na lasso.


monster
When I look in the mirror
I know what I see
One with the demon, one with the beast
The animal in me
Craig Burke
Craig Burke
Zawód : Handlarz czarnomagicznymi przedmiotami, diler opium
Wiek : 34
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
If I die today, it won’t be so bad
I can escape all the nightmares I’ve had
All of my angry and all of my sad
Gone in the blink of an eye
OPCM : 7 +1
UROKI : 13 +3
ALCHEMIA : 5
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 1
CZARNA MAGIA : 32 +3
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 15
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3810-craig-maddox-burke https://www.morsmordre.net/t3814-blanche#70697 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f76-durham-durham-castle https://www.morsmordre.net/t6332-skrytka-bankowa-nr-965#159559 https://www.morsmordre.net/t3842-craigowe#71823
Re: Źródło [odnośnik]26.04.18 18:50
Odsunął się na tyle na ile mógł, podczas gdy blondynka przechodziła koło niego. Nie wiedział czy zejście na dół do pomieszczenia, gdzie znajdowały się setki węży było najrozsądniejsze, ale czy w ogóle wyprawa do Azkabanu mogła za taką uchodzić? Skupił spojrzenie na gadach i zdał sobie sprawę, że rozpoznał ich gatunek. - To kobra królewska - zaczął, przesuwając się ku krawędzi tunelu, w którym się znajdowali. Mógł dostrzec charakteryzujące elementy budowy stworzenia, które nawet w słabym świetle były mocno zaznaczone. - Żywi się innymi wężami, dlatego gdy zbliża się pora wyklucia, odsuwają się od jaj. Wcześniej bacznie ich chronią. - Zerknął za ramię, obserwując resztę grupy jakby chciał sprawdzić, czy wszyscy już dotarli. Nie wiedział Burke'a, który najwidoczniej został w pomieszczeniu na piętrze. - Połykają ofiary w całości - sprostował jakby to coś miało dać. Najdziwniejsze z tego wszystkiego było to, że kobry nie rzucały się na siebie nawzajem. Ale nie był to czas na bezsensowne rozmyślania. Słysząc głos Craiga, zszedł wolno na dół po linie, po czym stanął tuż obok Sigrun i Deirdre, trzymając różdżkę w pogotowiu. Jego ruchy były powolne i ostrożne. - Nie dajcie im powodu do ataku. Nie gustują w ludziach, ale zagrożone... Może być nieprzyjemnie - mruknął, ciągle stojąc przodem do węży i obserwując ich ruchy, by w każdej chwili zareagować.



They call him The Young Wolf. They say he can turn into a wolf himself when he wants. They say he can not be killed.

Morgoth Yaxley
Morgoth Yaxley
Zawód : a gentleman is simply a patient wolf, buduję sobie balet trolli
Wiek : 22
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Thus he came alone to Angband's gates, and he sounded his horn, and smote once more upon the brazen doors, and challenged Morgoth to come forth to single combat. And Morgoth came.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
https://www.morsmordre.net/t3063-morgoth-yaxley https://www.morsmordre.net/t3117-kylo#51270 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f288-fenland-palac-yaxleyow https://www.morsmordre.net/t3525-skrytka-bankowa-nr-803#61584 https://www.morsmordre.net/t3124-morgoth-yaxley#51390
Re: Źródło [odnośnik]27.04.18 10:55
Deirdre po linie zsunęła się niżej, stawiając w końcu stopy na twardej, kamiennej podłodze. Odsunięte od przejścia węże zasyczały złowieszczo. Niektóre z nich wyciągnęły się w górę i rozpostarły kaptury ostrzegawczo. Te, które znajdowały się pod spodem jakby nagle się przebudziły i poruszyły, prześlizgiwały się na powierzchnię i przemieszczały dalej w głąb komnaty. Stojąc w progu, dzierżąc różdżkę miała dobry pogląd na to, co znajdowało się w obu komnatach. Ta, z której wydostał się dementor była podobnych rozmiarów. Cała w surowym kamieniu, z którego zbudowano całe więzienie. Było w niej ciepło, przyjemnie, odrobinę jaśniej — bardzo słabe, nocne światło dostawało się tu przez kraty budujące narożnik, skierowany do wewnątrz. Już stojąc w progu Deirdre widziała, że kraty są otwarte, a za nimi nie ma zupełnie nic, w przeciwieństwie do wyższych pięter. Za nią szalały wzburzone fale, woda tutaj była dość wysoko. Przestrzeń za kratami była podobna do tego, co już widziała, gdy schodzili po schodach, przez co nie miała wątpliwości, że to ten sam środek Azkabanu, wokół którego krążyli po chwiejnych balkonach, a woda, którą widziała, to centrum anomalii. Wraz z Sigrun i Morgothem wyraźnie to czuli, to dziwne, pulsujące powietrze, które ich otaczało i ciszę, która wcale ciszą nie była — docierał do nich szum wody i ledwie słyszalny dźwięk w głowie, którego nie potrafiły przyrównać z niczym, co znali. Ledwie słyszalne brzęczenie, ciągłe, stałe napięcie, do którego z czasem może się przyzwyczają. Ze środka dobiegały też ciche szepty i dziwne, przyjemne ciepło. W komnacie były inne, zamknięte drzwi po drugiej stronie, a w jednym z narożników znajdował się duży drewniany, zniszczony czasem stół, a na nim zastawa — sztuczce, naczynia i trudne do zidentyfikowania czarne kupki, kopce lub kamienie. Poza tym w pomieszczeniu nie było żadnych okien. Sigrun, uważnie patrzyła przed siebie, gdy tylko śladami Deirdre zeszła na dół. Bariera przed nimi powoli zaczęła słabnąć, mogła dostrzec, że powietrze robi się coraz przejrzystsze. Za nią węże zaczęły się ruszać, prześlizgiwać pomiędzy sobą. Wyglądało na to, że moc anomalii je usypiała, lecz ruch i obecność przywracały je w stan gotowości. Zaczęły nerwowo przemieszczać się po wnętrzu. Syczenie było coraz lepiej słyszalne. Część węży owinęła się wokół kupek, które przypominały stertę jaj. Kiedy jeden z węży, znajdujący się najbliżej nich ruszył w ich stronę, bariera odrzuciła go w tył. Syk gadów znacznie się wzmocnił. Sigrun wciąż słyszała głosy w głowie, które z każdą chwilą były coraz głośniejsze. W znacznie gorszej sytuacji znalazł się Burke. Czas spędzony w więzieniu źle na niego oddziaływał, widmo które mu towarzyszyło nieustannie gadało, lecz nie było już samotne. Za Craigiem pojawił się więzień, który ugryzł go w nogę. Wszedł za nim do tunelu, chciał go złapać i znów ugryźć. Śmierciożerca nie potrafił odróżnić jawy od snu, ani wizji od rzeczywistości. Więzień wyglądał niezwykle realnie. Podobne szaleństwo spotkało Crispina, który zaczął w tunelu krzyczeć i machać ręką. O mało nie spadł, pociągając za sobą Ignotusa, który stracił wzrok. Morgoth, obserwując węże widział, że budzą się ze snu. Te, które zostały wypchnięte w głąb drzwiami, przesuwały się po pozostałych w środek komnaty. Wyglądały na zdezorientowane, lecz mógł przypuszczać, że lada chwila zrobią się agresywne. Jeden z węży próbował zaatakować, lecz bariera go powstrzymała. Ta jednak słabła.
Dementor niewzruszenie czekał.

Mapka:

Żywotność:

Punkty poczytalności:

Magicus Extremos +5 (Ignotus) 2/3
Ignotus: utrata wzroku 1/1

| Na odpis macie czas do godz. 20 w niedziele
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Źródło - Page 18 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Źródło [odnośnik]29.04.18 10:00
Nowe pomieszczenie wydawało się przyjaźniejsze, lecz w kontraście z komnatą wypełnioną wężami i koszmarną aurą, roztaczającą się wokół lewitującego dementora, nawet zawilgły schowek na miotły wydawałby się wspaniałym, przytulnym salonem. - Ruszcie się, jesteśmy blisko - ponagliła mężczyzn, ciągle przebywających w tunelu. - Russell, schodź niżej, powoli i ostrożnie, idź za mną - rozkazała, starając się nie drżeć z zimna. Znajdowali się tak blisko, nie mogli marnować żadnej z cennych sekund; kto wie, co działo się wyżej z resztą śmierciożerców i z niestabilną anomalią, zdającą się ciągle rosnąć w siłę. Siłę, której zaczynało im brakować, tak samo jak psychicznej stabilności. - Magicus extremos - spróbowała, mocniej ściskając różdżkę, po czym przekroczyła próg komnaty, uważnie rozglądając się dookoła, chcąc dojść jak najgłębiej, najbliżej stołu. Liczyła na to, że reszta ruszy za nią a potem zamuruje przejście, osłaniając ich od wypełnionej gadami komnaty. Musieli rozejrzeć się i zorientować w tajemnicach anomalii, zrozumieć jej działanie - a potem sprawić, by zadziałała na ich korzyść.


there was an orchid as beautiful as the
seven deadly sins
Deirdre Mericourt
Deirdre Mericourt
Zawód : namiestniczka Londynu, metresa nestora
Wiek : 28
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
one more time for my taste
I'll lick your wounds
I'll lay you down

OPCM : 45 +3
UROKI : 4
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 60 +8
ZWINNOŚĆ : 21
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarownica
we still got the taste dancing on our tongues
Śmierciożercy
Śmierciożercy
https://www.morsmordre.net/t1037-deirdre-tsagairt https://www.morsmordre.net/t1043-moira#6174 https://www.morsmordre.net/t12147-deirdre-mericourt https://www.morsmordre.net/f217-kent-wyspa-sheppey-biala-willa https://www.morsmordre.net/t4825-skrytka-bankowa-nr-301#103486 https://www.morsmordre.net/t1190-deirdre-tsagairt

Strona 18 z 41 Previous  1 ... 10 ... 17, 18, 19 ... 29 ... 41  Next

Źródło
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach