Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania
Evandra
Strona 1 z 2 • 1, 2
AutorWiadomość
Evandra C. Lestrange
A strong man can handle a strong woman.
A weak man will say she has an attitude.
A weak man will say she has an attitude.
♦♦♦
- alchemiczka w Mungu na oddziale magizoologicznym,
- wcześniej przez kilka lat szkoliła się na uzdrowiciela, ale zrezygnowała,
- siostra Ceasara - jeśli znasz jego, pewnie znasz również mnie!
- bywa na Nokturnie, gdzie próbuje skrywać swoją tożsamość,
- uczęszczała do Hogwartu, gdzie należała do Slytherinu, prefektowała, grała w kółku aktorskim i śpiewała.
Ale i tak zapraszam do karty, tam jest dużo więcej i dużo lepiej!
I
Breathe, breathe in the air,
Don't be afraid to care.
Breathe, breathe in the air,
Don't be afraid to care.
Tristan Rosierzwodnik
Gdy poznała go na ślubie Caesara i Marianne, Tristan prędko zdobył jej serce - w trakcie romantycznego spaceru oczarował poezją, wrażliwym sercem i płomiennymi obietnicami ratunku od niechcianych adoratorów. Kiedy jednak poznała jego nieciekawą reputację, wysłuchała smutnej historii kuzynki, w jej sercu rozgorzał gniew, a w miejscu sympatii pojawiło się rozgoryczenie. Nie mogła sobie wybaczyć, że dała się zwieść przyjemnej dla oka aparycji, tej grze pozorów, podczas gdy Tristan był taki sam jak inni, o ile nie dużo gorszy, jeszcze bardziej podły, zdeprawowany i płytki. Wszak każde jego słowo musiało być podszyte kłamstwem, zaś propozycja wspólnej ucieczki do Paryża była jedynie pretekstem, by i ją zwieść na manowce.
Młody Rosier nie raz odczuł siłę jej ognistego temperamentu, lecz nie przyniosło to oczekiwanej ulgi. Drażnił ją tym, w jaki sposób zawiódł jej oczekiwania, w jaki sposób skrywał pod płaszczykiem nienagannych manier czy maską utalentowanego pianisty ten przedmiotowy, zupełnie bezuczuciowy stosunek do kobiet... W jaki sposób złamał jej serce.
Casanova/ponurak
:piano:
Gdy poznała go na ślubie Caesara i Marianne, Tristan prędko zdobył jej serce - w trakcie romantycznego spaceru oczarował poezją, wrażliwym sercem i płomiennymi obietnicami ratunku od niechcianych adoratorów. Kiedy jednak poznała jego nieciekawą reputację, wysłuchała smutnej historii kuzynki, w jej sercu rozgorzał gniew, a w miejscu sympatii pojawiło się rozgoryczenie. Nie mogła sobie wybaczyć, że dała się zwieść przyjemnej dla oka aparycji, tej grze pozorów, podczas gdy Tristan był taki sam jak inni, o ile nie dużo gorszy, jeszcze bardziej podły, zdeprawowany i płytki. Wszak każde jego słowo musiało być podszyte kłamstwem, zaś propozycja wspólnej ucieczki do Paryża była jedynie pretekstem, by i ją zwieść na manowce.
Młody Rosier nie raz odczuł siłę jej ognistego temperamentu, lecz nie przyniosło to oczekiwanej ulgi. Drażnił ją tym, w jaki sposób zawiódł jej oczekiwania, w jaki sposób skrywał pod płaszczykiem nienagannych manier czy maską utalentowanego pianisty ten przedmiotowy, zupełnie bezuczuciowy stosunek do kobiet... W jaki sposób złamał jej serce.
Caesar LestrangeNajdroższy brat
Tekst po najechaniu na górze
Tekst w środku
Thibaud RosierPowiernik
Cassandra VablatskyPodtytuł
Tekst po najechaniu na górze
Tekst w środku
Lysandra VablatskyPodtytuł
Tekst po najechaniu na górze
Tekst w środku
II
Do you want my blood,
Do you want my tears,
What do you want,
What do you want from me?
Do you want my blood,
Do you want my tears,
What do you want,
What do you want from me?
RitaPodtytuł
Tekst po najechaniu na górze
Tekst w środku
Darcy RosierPodtytuł
Tekst po najechaniu na górze
Tekst w środku
Perseus AveryPodtytuł
Tekst po najechaniu na górze
Tekst w środku
Padraig FitzgeraldPodtytuł
Tekst po najechaniu na górze
Tekst w środku
Garrett WeasleyPodtytuł
Tekst po najechaniu na górze
Tekst w środku
Isolde BulstrodePodtytuł
Tekst po najechaniu na górze
Tekst w środku
III
While you are wasting your time on your enemies,
Engulfed in a fever of spite.
While you are wasting your time on your enemies,
Engulfed in a fever of spite.
Druella BlackPodtytuł
Tekst po najechaniu na górze
Tekst w środku
Rosalie YaxleyPodtytuł
Tekst po najechaniu na górze
Tekst w środku
Deimos CarrowPodtytuł
Tekst po najechaniu na górze
Tekst w środku
Benjamin WrightPodtytuł
Tekst po najechaniu na górze
Tekst w środku
Ostatnio zmieniony przez Evandra Lestrange dnia 26.03.16 21:36, w całości zmieniany 19 razy
Evandra C. Rosier
Zawód : Alchemiczka
Wiek : 23
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
Smile, because it confuses people. Smile, because it's easier than explaining what is killing you inside.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Półwila
Nieaktywni
Cześć :serce:
Uwielbiam Twoją kartę i relację z Cezarym < 3, musimy tu coś wyczarować!
Cholera, konkurować z półwilą na ślubie siostry, przegrana sprawa. Darcy cieszyła się szczęściem Marianne, jasne, ale to był okres jej kompleksów, więc na pewno była mocno zazdrosna, a to równało się z byciem trochę chłodniejszą wobec rodziny przyszłego szwagra, niż przewidywała jej własna norma. W ogóle wydaje mi się, że relacje między nimi podczas trwania małżeństwa M&C mogłyby być wyłącznie oficjalne z nutą zazdrości właśnie? Obie związane z braćmi, panienki z dobrych rodów, na niejednym bankiecie pewnie udawały, żesprawdzają coś w telefonie prowadzą właśnie ożywioną konwersację z kimś randomowym, byle nie musieć udawać przed rodzicami, że tylko się tolerują.
Ale tak myślę, że ta śmierć Marianne mogła je jakoś połączyć, bo obie są zainteresowane dobrem Rudolfa i (znowu) swoich braci, więc zwarcie szeregów na pewno by im pomogło. Chociaż chyba dobrze byłoby to dopiero rozwijać w fabule, tak sądzę. A Ty jak myślisz? Jeśli w ogóle coś takiego Ci odpowiada, bo jak nie to wołaj śmiało, obmyślimy coś innego ;D
Uwielbiam Twoją kartę i relację z Cezarym < 3, musimy tu coś wyczarować!
Cholera, konkurować z półwilą na ślubie siostry, przegrana sprawa. Darcy cieszyła się szczęściem Marianne, jasne, ale to był okres jej kompleksów, więc na pewno była mocno zazdrosna, a to równało się z byciem trochę chłodniejszą wobec rodziny przyszłego szwagra, niż przewidywała jej własna norma. W ogóle wydaje mi się, że relacje między nimi podczas trwania małżeństwa M&C mogłyby być wyłącznie oficjalne z nutą zazdrości właśnie? Obie związane z braćmi, panienki z dobrych rodów, na niejednym bankiecie pewnie udawały, że
Ale tak myślę, że ta śmierć Marianne mogła je jakoś połączyć, bo obie są zainteresowane dobrem Rudolfa i (znowu) swoich braci, więc zwarcie szeregów na pewno by im pomogło. Chociaż chyba dobrze byłoby to dopiero rozwijać w fabule, tak sądzę. A Ty jak myślisz? Jeśli w ogóle coś takiego Ci odpowiada, bo jak nie to wołaj śmiało, obmyślimy coś innego ;D
Gość
Gość
Ua :serce: Bardzo dziękuję, że odważyłaś się wpaść pierwsza! Sama miałam do Ciebie pisać, ale, ale, ale wyszło jak wyszło, bo czas :<
Co do ślubu Cezika i Marianne, to Eva również nie pałała sympatią do Rosierów, skoro chcieli jej ukraść brata, toteż byłyśmy wzajemnie oziębłe i zdystansowane, unikałyśmy kontaktu. I faktycznie myślę, że dopiero śmierć M mogła okazać się przełomem - nie było czasu na zazdrość czy fochy, trzeba było zająć się dziećmi, wspomóc braci i złączyć się w cierpieniu. Ale tak jak mówisz, nasze kontakty mogą ulegać stopniowemu ociepleniu na fabule, w końcu nie da się zmienić wieloletniego nastawienia tak na zawołanie, nawet w obliczu takiej tragedii
Możemy faktycznie nie wiedzieć o sobie zbyt wiele, to znaczy - no wiesz, nie przyjaźnić się, nie utrzymywać bliskich kontaktów, nie rozmawiać o swoich problemach w pracy - ale jednak mieć te wspólne tematy, takie jak Rudolf, Cezik&Tristan, którzy nie mogą się wziąć w garść i przesadzają z różnymi rzeczami. Co prawda Darcy pewnie jest się w stanie domyślić, że Eva reaguje na Tristana nieco alergicznie - a może D rozmawiała z bratem na jej temat? - po samych reakcjach, ale o kłopotach sercowych też mogłyby milczeć, tylko rzeczy najważniejsze. Co nie oznacza, że w przyszłości nie uda im się przed sobą nieco bardziej otworzyć, obdarzyć się zaufaniem - zwłaszcza, że niebawem zostaniemy rodziną :>
Więc połączenie nas - jak najbardziej, rozwijanie tej skomplikowanej relacji na fabule - także :serce: Tyle, że Tristan faktycznie może być jakąś kością niezgody, Ty go kochasz, ja go biję po twarzy. A, no i myślę, że Darcy z pazurem zdecydowanie bardziej przypadnie Evie do gustu, bo wcześniejsza, potulniejsza wersja również mogła ją trochę irytować - kobieta powinna walczyć o siebie, swoje dobro i swoją godność!
Poza tym, jesteśmy w tym samym wieku, więc debiutowałyśmy w tym samym czasie, dorastałyśmy w tym samym czasie, jesteśmy trochę "rywalkami", co tylko dodaje nam pikanterii!
Kiedy ślub? :D
(i miłość za Elizabeth!)
Co do ślubu Cezika i Marianne, to Eva również nie pałała sympatią do Rosierów, skoro chcieli jej ukraść brata, toteż byłyśmy wzajemnie oziębłe i zdystansowane, unikałyśmy kontaktu. I faktycznie myślę, że dopiero śmierć M mogła okazać się przełomem - nie było czasu na zazdrość czy fochy, trzeba było zająć się dziećmi, wspomóc braci i złączyć się w cierpieniu. Ale tak jak mówisz, nasze kontakty mogą ulegać stopniowemu ociepleniu na fabule, w końcu nie da się zmienić wieloletniego nastawienia tak na zawołanie, nawet w obliczu takiej tragedii
Możemy faktycznie nie wiedzieć o sobie zbyt wiele, to znaczy - no wiesz, nie przyjaźnić się, nie utrzymywać bliskich kontaktów, nie rozmawiać o swoich problemach w pracy - ale jednak mieć te wspólne tematy, takie jak Rudolf, Cezik&Tristan, którzy nie mogą się wziąć w garść i przesadzają z różnymi rzeczami. Co prawda Darcy pewnie jest się w stanie domyślić, że Eva reaguje na Tristana nieco alergicznie - a może D rozmawiała z bratem na jej temat? - po samych reakcjach, ale o kłopotach sercowych też mogłyby milczeć, tylko rzeczy najważniejsze. Co nie oznacza, że w przyszłości nie uda im się przed sobą nieco bardziej otworzyć, obdarzyć się zaufaniem - zwłaszcza, że niebawem zostaniemy rodziną :>
Więc połączenie nas - jak najbardziej, rozwijanie tej skomplikowanej relacji na fabule - także :serce: Tyle, że Tristan faktycznie może być jakąś kością niezgody, Ty go kochasz, ja go biję po twarzy. A, no i myślę, że Darcy z pazurem zdecydowanie bardziej przypadnie Evie do gustu, bo wcześniejsza, potulniejsza wersja również mogła ją trochę irytować - kobieta powinna walczyć o siebie, swoje dobro i swoją godność!
Poza tym, jesteśmy w tym samym wieku, więc debiutowałyśmy w tym samym czasie, dorastałyśmy w tym samym czasie, jesteśmy trochę "rywalkami", co tylko dodaje nam pikanterii!
Kiedy ślub? :D
(i miłość za Elizabeth!)
Evandra C. Rosier
Zawód : Alchemiczka
Wiek : 23
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
Smile, because it confuses people. Smile, because it's easier than explaining what is killing you inside.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Półwila
Nieaktywni
Panno Lestrange!
Zachwyciłam się kartą, zachwyciłam się postacią. Coś chcę od Ciebie.
Nokturn piękne miejsce na zawarcie znajomości, czyż nie? Myślę, że on, miłość do eliksirów i łącząca nas osoba Cassandry to dobra podstawa do relacji. Rita stała bywalczyni ponurych okolic Śmiertelnego Nokturna i (ze wstępnych ustaleń) przyjaciółka Cass, musiała wpaść na Evandrę w lecznicy.
Nie ukrywam chętnie widziałabym tu coś na kształt pozytywu. Taka przewrotna istota jak panna Lestrange - stal ukryta pod porcelaną - na pewno wzbudzałaby zainteresowanie Sheridan. Trochę by jej zazdrościła tej niewinności, trochę ta niewinność by ją martwiła, bo Rita jak nikt inny wie jak brutalne umie być życie.
Taki luźny wstęp. Co myślisz?
Zachwyciłam się kartą, zachwyciłam się postacią. Coś chcę od Ciebie.
Nokturn piękne miejsce na zawarcie znajomości, czyż nie? Myślę, że on, miłość do eliksirów i łącząca nas osoba Cassandry to dobra podstawa do relacji. Rita stała bywalczyni ponurych okolic Śmiertelnego Nokturna i (ze wstępnych ustaleń) przyjaciółka Cass, musiała wpaść na Evandrę w lecznicy.
Nie ukrywam chętnie widziałabym tu coś na kształt pozytywu. Taka przewrotna istota jak panna Lestrange - stal ukryta pod porcelaną - na pewno wzbudzałaby zainteresowanie Sheridan. Trochę by jej zazdrościła tej niewinności, trochę ta niewinność by ją martwiła, bo Rita jak nikt inny wie jak brutalne umie być życie.
Taki luźny wstęp. Co myślisz?
She wears strength and darkness equally well
The girl has always been half goddess, half hell.
The girl has always been half goddess, half hell.
Rita Sheridan
Zawód : Trucicielka, lichwiarka, hazardzistka
Wiek : 30
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
The black heart angels calling
With kisses on my mouth
There's poison in the water
The words are falling out
With kisses on my mouth
There's poison in the water
The words are falling out
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Pełen spokój, adminy już tak mają, rozumiem w zupełności ;*
No i właśnie, trzeba było fochy na bok odstawić i pomóc rodzinie się ogarnąć. I właśnie od tej rodziny może się zacząć, a właściwie się zacznie, gdy na przykład zajmą się planowaniem urodzin Rudolfa i okaże się, że lubią te same utwory lub cokolwiek tam innego. A później pewnie pójdzie z górki, ale to już wszystko z fabuły wyniknie.
Podpytałam gdzie trzeba i w kwestii Tristana wiem tyle, że Darcy udało się kilka spraw z niego wyciągnąć. Nie będzie więc wszczynania alarmów i prób bojkotowania tego narzeczeństwa ze strony Rosierówny. Za bratem będzie stała murem, bo wciąż jest na etapie przechodnim pomiędzy wyrwaniem się z ram stereotypów a osiągnięciem stanu girl power! Więc tutaj też nam się będzie rozwijać, a jak prędko, to już zobaczymy <3
Właśnie, debiut na tym samym Sabacie mógł początkowo być niezłym zgrzytem, pewnie Darcy trochę panikowała i za wszelką cenę próbowała się dowiedzieć, co zakłada Evandra, żeby przypadkiem nie wypaść gorzej w tym samym kolorze
Ślub Twój, mój, czy jeszcze czyjś inny? Każda impreza z ich udziałem będzie pewnie niezapomniana :D
(A u mnie za Sarę, godną byłą parnterkę mojego przyszłego męża! < 3 #CelebrityGossips)
No i właśnie, trzeba było fochy na bok odstawić i pomóc rodzinie się ogarnąć. I właśnie od tej rodziny może się zacząć, a właściwie się zacznie, gdy na przykład zajmą się planowaniem urodzin Rudolfa i okaże się, że lubią te same utwory lub cokolwiek tam innego. A później pewnie pójdzie z górki, ale to już wszystko z fabuły wyniknie.
Podpytałam gdzie trzeba i w kwestii Tristana wiem tyle, że Darcy udało się kilka spraw z niego wyciągnąć. Nie będzie więc wszczynania alarmów i prób bojkotowania tego narzeczeństwa ze strony Rosierówny. Za bratem będzie stała murem, bo wciąż jest na etapie przechodnim pomiędzy wyrwaniem się z ram stereotypów a osiągnięciem stanu girl power! Więc tutaj też nam się będzie rozwijać, a jak prędko, to już zobaczymy <3
Właśnie, debiut na tym samym Sabacie mógł początkowo być niezłym zgrzytem, pewnie Darcy trochę panikowała i za wszelką cenę próbowała się dowiedzieć, co zakłada Evandra, żeby przypadkiem nie wypaść gorzej w tym samym kolorze
Ślub Twój, mój, czy jeszcze czyjś inny? Każda impreza z ich udziałem będzie pewnie niezapomniana :D
(A u mnie za Sarę, godną byłą parnterkę mojego przyszłego męża! < 3 #CelebrityGossips)
Gość
Gość
Rita: Nawet nie wiesz jak się cieszę, że Cię tu widzę! Panna alchemiczka, do tego z Nokturnu - mam ogromny sentyment do takich klimatów. I oczywiście, na pewno mogłyśmy się tam poznać, Cass jest w tej chwili doskonałym punktem zaczepienia. Z początku mogłam być przerażona, a przy tym pełna podziwu - w końcu dzieli nas aż sześć lat, Rita jest silną kobietą, która dała sobie radę w tak paskudnych warunkach, no, a do tego zna sztuczki, których ja niekoniecznie, skoro wtedy szkoliłam się na uzdrowiciela, teraz teoretycznie siedzę i wytwarzam leki. Myślę, że Eva mogła Cię męczyć o jakieś bardziej trucicielskie lektury, czy raczej próbować, bo nie wiem jak byś na to zareagowała - wyśmiała podlotka, czy faktycznie podjęła się jakiejś pomocy z zakresu nielegalności? :> Och, i z pewnością, kiedy tylko będę potrzebować jakichś nielegalnych ingrediencji, albo innych tego typu rzeczy, będę zwracać się do Rity! Choć to paskudne porwanie z pewnością trochę wstrzyma mnie z kolejnymi wizytami na Nokturnie.
Ze szkoły Cię raczej nie kojarzyłam, bo sześć lat, więc nie łączę twarzy z nieładną historią rodzinną i tu pytanie - na Nokturnie jesteś znana po prostu jako Rita, prawda? Zastanawia mnie to, bo gdybym nie wiedziała kim jesteś, nie chciałabyś mi tego wyjawić, byłby między nami jakiś taki bezpieczny dystans, to nie musiałabym patrzeć krzywo z powodu takiego mariażu. Choć i tak lepiej taki mariaż, niż mezalians.
Tak jak wspomniałam, Evę trochę przerażałoby, ale raczej fascynowało życie na Nokturnie, zakazane księgi, nielegalna alchemia - bo trudno odmówić temu potęgi. Z jednej strony kocha swoje jedwabie i urocze wystroje wnętrz, ale z drugiej coś karze jej się buntować, więc taka twarda Rita, której nikt nie dyktuje warunków, która jest szanowana i dała sobie radę w takim miejscu, z pewnością jest kimś, z kim chciałaby utrzymywać kontakt
Darcy: Jak dla mnie super, naprawdę, podoba mi się taka skomplikowana relacja i wspólne ratowanie naszych głupiutkich braci z odmętów szaleństwa! :D Stopniowo, kroczek po kroczku, będziemy się do siebie jakoś przekonywać, a fabuła faktycznie pokaże jak szybko, albo co tam dokładnie się pojawi :serce:
I właśnie, jak Darcy ocenia postawę brata wobec kobiet, jego ogólne zachowanie? Jest ono dla niej wytłumaczalne jego wrażliwością, tragedią i dołem, czy raczej jak on tak może biegać z burdelu na Nokturn? Pytam teoretycznie, z ciekawości, bo pewnie kiedyś okaże się to ważne również w naszych relacjach. Ojej, wpadł mi do głowy jeden pomysł - już po ślubie, poszukując pomocy, Evandra mogłaby Cię zaskoczyć jakimś rozpaczliwym listem w sprawie Tristana, ale, ale, wiadomo, że to już na fabule, wybacz mi takie wybieganie w przyszłość. Tak czy siak - strzeż się! :D
O rany, spróbowałam to sobie wyobrazić, ładne kwiatki! MARIANNE, ALE WEŹ PODPYTAJ CEZARA, CO, TO POWAŻNA SPRAWA PRZECIEŻ! :serce:
I właśnie, do Cezara raczej nic nie masz?
Miałam na myśli Twój i Parysa! Ale oczywiście, że każda większa impreza będzie dla nas doskonałą okazją do dram i skomplikowania :D
(Jak to byłą partnerkę Twojego przyszłego męża?! Naprawdę? #szok #niedowierzanie)
Ze szkoły Cię raczej nie kojarzyłam, bo sześć lat, więc nie łączę twarzy z nieładną historią rodzinną i tu pytanie - na Nokturnie jesteś znana po prostu jako Rita, prawda? Zastanawia mnie to, bo gdybym nie wiedziała kim jesteś, nie chciałabyś mi tego wyjawić, byłby między nami jakiś taki bezpieczny dystans, to nie musiałabym patrzeć krzywo z powodu takiego mariażu. Choć i tak lepiej taki mariaż, niż mezalians.
Tak jak wspomniałam, Evę trochę przerażałoby, ale raczej fascynowało życie na Nokturnie, zakazane księgi, nielegalna alchemia - bo trudno odmówić temu potęgi. Z jednej strony kocha swoje jedwabie i urocze wystroje wnętrz, ale z drugiej coś karze jej się buntować, więc taka twarda Rita, której nikt nie dyktuje warunków, która jest szanowana i dała sobie radę w takim miejscu, z pewnością jest kimś, z kim chciałaby utrzymywać kontakt
Darcy: Jak dla mnie super, naprawdę, podoba mi się taka skomplikowana relacja i wspólne ratowanie naszych głupiutkich braci z odmętów szaleństwa! :D Stopniowo, kroczek po kroczku, będziemy się do siebie jakoś przekonywać, a fabuła faktycznie pokaże jak szybko, albo co tam dokładnie się pojawi :serce:
I właśnie, jak Darcy ocenia postawę brata wobec kobiet, jego ogólne zachowanie? Jest ono dla niej wytłumaczalne jego wrażliwością, tragedią i dołem, czy raczej jak on tak może biegać z burdelu na Nokturn? Pytam teoretycznie, z ciekawości, bo pewnie kiedyś okaże się to ważne również w naszych relacjach. Ojej, wpadł mi do głowy jeden pomysł - już po ślubie, poszukując pomocy, Evandra mogłaby Cię zaskoczyć jakimś rozpaczliwym listem w sprawie Tristana, ale, ale, wiadomo, że to już na fabule, wybacz mi takie wybieganie w przyszłość. Tak czy siak - strzeż się! :D
O rany, spróbowałam to sobie wyobrazić, ładne kwiatki! MARIANNE, ALE WEŹ PODPYTAJ CEZARA, CO, TO POWAŻNA SPRAWA PRZECIEŻ! :serce:
I właśnie, do Cezara raczej nic nie masz?
Miałam na myśli Twój i Parysa! Ale oczywiście, że każda większa impreza będzie dla nas doskonałą okazją do dram i skomplikowania :D
(Jak to byłą partnerkę Twojego przyszłego męża?! Naprawdę? #szok #niedowierzanie)
Evandra C. Rosier
Zawód : Alchemiczka
Wiek : 23
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
Smile, because it confuses people. Smile, because it's easier than explaining what is killing you inside.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Półwila
Nieaktywni
Z Margeritą Sheridan niewiele osób może ją teraz powiązać - w szkole nie miała przyjaciół, jej rodzice nie żyją, a cała reszta rodziny unikała jej tematu tak długo aż zapomnieli. Więc teraz jest tylko i aż Ritą, panią od eliksirów i trucizn. Pewnie nawet Cass jako ta jedyna prawdziwa przyjaciółka nie będzie wiedzieć zbyt wiele (a zresztą Ci którzy wiedzą milczą, bo boją się o swoje życie).
Więc tylko Rita. Która pewnie przyglądała się Evandrze najpierw niechętnie, trochę zazdrosna o Cass, a z czasem coraz bardziej zaciekawiona. Minęło kilka tygodni i zaczęła zagadywać. Później podsuwała jakieś swoje książki o bardziej trujących miksturach. Nielegalne składniki też zawsze była gotowa załatwić, bo to przecież dobry biznes dla obu stron. I może to nie przyjaźń, ale taka wzajemna fascynacja? Bo w Ricie panna Lestrange musi budzić dziwną mieszankę uczuć. Pewnie zastanawia się jak wyglądałoby jej życie, gdyby urodziła się w innych okolicznościach. I może trochę to okrutne z jej strony, ale chciałaby sprawdzić jak bardzo jest w stanie skusić Evandrę tymi swoimi mrocznymi praktykami. Życiem wolnej, ale przy tym wyklętej kobiety.
I pewnie niebawem zacznie się zastanawiać czemu jej śliczna porcelanowa Evandra nie pojawia się na Nokturnie? Może popyta i sama się dowie? A może nawet napisze list? Kto wie, kto wie...
Więc tylko Rita. Która pewnie przyglądała się Evandrze najpierw niechętnie, trochę zazdrosna o Cass, a z czasem coraz bardziej zaciekawiona. Minęło kilka tygodni i zaczęła zagadywać. Później podsuwała jakieś swoje książki o bardziej trujących miksturach. Nielegalne składniki też zawsze była gotowa załatwić, bo to przecież dobry biznes dla obu stron. I może to nie przyjaźń, ale taka wzajemna fascynacja? Bo w Ricie panna Lestrange musi budzić dziwną mieszankę uczuć. Pewnie zastanawia się jak wyglądałoby jej życie, gdyby urodziła się w innych okolicznościach. I może trochę to okrutne z jej strony, ale chciałaby sprawdzić jak bardzo jest w stanie skusić Evandrę tymi swoimi mrocznymi praktykami. Życiem wolnej, ale przy tym wyklętej kobiety.
I pewnie niebawem zacznie się zastanawiać czemu jej śliczna porcelanowa Evandra nie pojawia się na Nokturnie? Może popyta i sama się dowie? A może nawet napisze list? Kto wie, kto wie...
She wears strength and darkness equally well
The girl has always been half goddess, half hell.
The girl has always been half goddess, half hell.
Rita Sheridan
Zawód : Trucicielka, lichwiarka, hazardzistka
Wiek : 30
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
The black heart angels calling
With kisses on my mouth
There's poison in the water
The words are falling out
With kisses on my mouth
There's poison in the water
The words are falling out
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Ach, już nie mogę się doczekać fabuły w takim razie :serce:
Czy z Darcy wykluje się feministka i zacznie zwracać bratu uwagę... hmm, zobaczymy, na razie uważa, że powinien się wyszaleć dopóki nie ciąży mu obrączka, ale im bardziej zżyje się z jego narzeczoną, tym bardziej na pewno te poglądy będą ulegać zmianie.
A do Cezara nic nie ma, czasem tylko krzywo się spojrzy, bo przecież powinien bardziej skupiać się na dziecku, ale z drugiej strony Darcy bardzo chętnie zajmuje się siostrzeńcem. Razem z Evą wychowają młodego Rudolfa na prawdziwego dżentelmena :happy2:
Z Parysem myśleliśmy o zimowym ślubie, ale ciuchy już wybieramy, oczywiście. Zaproszenia możesz się spodziewać, oczywiście z dopiskiem "Panna młoda zastrzega sobie prawo do poznania koloru Twojej szaty co najmniej dwa miesiące przed przyjęciem"
(Portale plotkarskie powiedziały mi, że Francois Arnaud to jej chłopak, ju noł, a kocham go miłością niespełnioną ;c )
Czy z Darcy wykluje się feministka i zacznie zwracać bratu uwagę... hmm, zobaczymy, na razie uważa, że powinien się wyszaleć dopóki nie ciąży mu obrączka, ale im bardziej zżyje się z jego narzeczoną, tym bardziej na pewno te poglądy będą ulegać zmianie.
A do Cezara nic nie ma, czasem tylko krzywo się spojrzy, bo przecież powinien bardziej skupiać się na dziecku, ale z drugiej strony Darcy bardzo chętnie zajmuje się siostrzeńcem. Razem z Evą wychowają młodego Rudolfa na prawdziwego dżentelmena :happy2:
Z Parysem myśleliśmy o zimowym ślubie, ale ciuchy już wybieramy, oczywiście. Zaproszenia możesz się spodziewać, oczywiście z dopiskiem "Panna młoda zastrzega sobie prawo do poznania koloru Twojej szaty co najmniej dwa miesiące przed przyjęciem"
(Portale plotkarskie powiedziały mi, że Francois Arnaud to jej chłopak, ju noł, a kocham go miłością niespełnioną ;c )
Gość
Gość
Przepraszam, że odpisuję z opóźnieniem, ale mam teraz ograniczony dostęp do internetu i jestem trochę poza światem :c
Rito, jak najbardziej, o przyjaźni tutaj trudno mówić, każda z nich ma swoje sekrety czy swoje powody do tego, żeby trzymać się na dystans, ale taka fascynacja, zderzenie światów - jak najbardziej. Kuszenie takim życiem może być ciekawe, zwłaszcza, że Eva na pewno miewa najróżniejsze myśli, kiedy ktoś próbuje ją na siłę wydawać za mąż; uciec, czy zaszyć się gdzieś, co robić. Także z niecierpliwością oczekuję naszego spotkania na fabule, czy listownego, czy już na Nokturnie ;)
Darcy, rozumiem, także chwilowo również może mi się to nie podobać, no bo jak to można tolerować takie zachowanie! :D Nie żeby Cezar zachowywał się podobnie, mój brat to kochany, wrażliwy artysta. No i właśnie, w sumie same plusy, że dzieciak trafił w takie dobre ręce - wychowamy go odpowiednio, nie będzie traktować kobiet przedmiotowo, hohoh :serce:
Uuu, ładnie, zimowa sceneria taka urocza. Co do szaty, to nie wiem, co mam o tym sądzić, przecież lepiej sprawić Ci niespodziankę, a Ty i tak na biało :> Ale to czekam na oficjalne zaproszenie, mam nadzieję, że do tego czasu już będę wiedzieć, co z moim narzeczeństwem.
I jeszcze raz przepraszam, że tak krótko i tak późno, ale internet mocno ograniczony 3
(nawet nie wiedziałam, ale w takim razie - SZCZĘŚLIWA SARAH :c)
Rito, jak najbardziej, o przyjaźni tutaj trudno mówić, każda z nich ma swoje sekrety czy swoje powody do tego, żeby trzymać się na dystans, ale taka fascynacja, zderzenie światów - jak najbardziej. Kuszenie takim życiem może być ciekawe, zwłaszcza, że Eva na pewno miewa najróżniejsze myśli, kiedy ktoś próbuje ją na siłę wydawać za mąż; uciec, czy zaszyć się gdzieś, co robić. Także z niecierpliwością oczekuję naszego spotkania na fabule, czy listownego, czy już na Nokturnie ;)
Darcy, rozumiem, także chwilowo również może mi się to nie podobać, no bo jak to można tolerować takie zachowanie! :D Nie żeby Cezar zachowywał się podobnie, mój brat to kochany, wrażliwy artysta. No i właśnie, w sumie same plusy, że dzieciak trafił w takie dobre ręce - wychowamy go odpowiednio, nie będzie traktować kobiet przedmiotowo, hohoh :serce:
Uuu, ładnie, zimowa sceneria taka urocza. Co do szaty, to nie wiem, co mam o tym sądzić, przecież lepiej sprawić Ci niespodziankę, a Ty i tak na biało :> Ale to czekam na oficjalne zaproszenie, mam nadzieję, że do tego czasu już będę wiedzieć, co z moim narzeczeństwem.
I jeszcze raz przepraszam, że tak krótko i tak późno, ale internet mocno ograniczony 3
(nawet nie wiedziałam, ale w takim razie - SZCZĘŚLIWA SARAH :c)
Evandra C. Rosier
Zawód : Alchemiczka
Wiek : 23
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
Smile, because it confuses people. Smile, because it's easier than explaining what is killing you inside.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Półwila
Nieaktywni
znam Cezara, a nasze rody za sobą przepadają
Już jestem!
Skoro znacie się z Cezarem, na pewno mieliśmy również okazję porozmawiać, mimo dzielącej nas różnicy wieku, dodać do tego Sabaty czy inne arystokratyczne imprezy. Tyle, że jeśli Deimos jest chory na umyśle, urządza Sodomę i Gomorę i Cez o tym wie, to raczej nie dopuściłby Cię zbyt blisko słodkiej Evy :D Na dodatek Eva mogłaby odczuwać przed Tobą jakiś irracjonalny lęk, czuć się nieswojo w Twoim towarzystwie, choć tak naprawdę nie wie, co tam wyprawiasz prywatnie. Kilka razy na pewno mogła odwiedzać z rodziną waszą hodowlę, ale daleko jej do psychofanki koni, toteż niezbyt często.
Chyba, że masz jakiś konkretniejszy pomysł, albo coś Ci się nie podoba, to zamieniam się w słuch ;)
Skoro znacie się z Cezarem, na pewno mieliśmy również okazję porozmawiać, mimo dzielącej nas różnicy wieku, dodać do tego Sabaty czy inne arystokratyczne imprezy. Tyle, że jeśli Deimos jest chory na umyśle, urządza Sodomę i Gomorę i Cez o tym wie, to raczej nie dopuściłby Cię zbyt blisko słodkiej Evy :D Na dodatek Eva mogłaby odczuwać przed Tobą jakiś irracjonalny lęk, czuć się nieswojo w Twoim towarzystwie, choć tak naprawdę nie wie, co tam wyprawiasz prywatnie. Kilka razy na pewno mogła odwiedzać z rodziną waszą hodowlę, ale daleko jej do psychofanki koni, toteż niezbyt często.
Chyba, że masz jakiś konkretniejszy pomysł, albo coś Ci się nie podoba, to zamieniam się w słuch ;)
Evandra C. Rosier
Zawód : Alchemiczka
Wiek : 23
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
Smile, because it confuses people. Smile, because it's easier than explaining what is killing you inside.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Półwila
Nieaktywni
Rosie:
a) zna Cezara
b) Jest z Hogwartu, 2 lata różnicy, Slytherin. To nie tak dużo
b) Również jest półwilą.
Pozytyw, negatyw, neutral?
W dodatku, w twojej kp jest dosyć nieprzyjemny moment związany z Yaxley'ami, nie wiem czy to może wpłynąć na ich relacje?
a) zna Cezara
b) Jest z Hogwartu, 2 lata różnicy, Slytherin. To nie tak dużo
b) Również jest półwilą.
Pozytyw, negatyw, neutral?
W dodatku, w twojej kp jest dosyć nieprzyjemny moment związany z Yaxley'ami, nie wiem czy to może wpłynąć na ich relacje?
Za wilczym śladem podążę w zamieć
I twoje serce wytropię uparte
Przez gniew i smutek, stwardniałe w kamieńRozpalę usta smagane wiatrem
I twoje serce wytropię uparte
Przez gniew i smutek, stwardniałe w kamieńRozpalę usta smagane wiatrem
Rosalie Yaxley
Zawód : doradczyni w zarządzie w Rezerwacie jednorożców w Gloucestershire
Wiek : 22
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
Nienawidzę pająków... dlaczego to nie mogły być motyle?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Półwila
Nieaktywni
też jesteś półwilą, ja dla was głowy tracę możesz mieć podstawy, żeby się mnie obawiać - mogłem się zachować przy tobie zbyt jednoznacznie, ale to powinno być sto lat temu kiedy jeszcze byliśmy dziećmi i nasze rody wysyłały nas do lasu się pobawić. Pewnie nie chciałaś się ze mną całować i strasznie mnie to oburzyło, prawie zrobiłem ci krzywdę ale nie mów nikomu, bo chcę mieć dobre relacje z twoją rodziną, na pewno nigdy więcej tego do ciebie nie powtórzę
Rose - na pewno się znamy! Raz, że kojarzymy ze szkoły, dwa, że wszystkie arystokratyczne imprezy. Rosierowie nas łączą, toteż kojarzymy się lepiej niż jakieśtam odległe sobie jednostki. ALE, no właśnie, masz w sobie krew wili, toteż możesz konkurować z Evą urodą, a to z pewnością nie przypadło jej do gustu :D Ponadto zajmujesz się charytatywną ochroną jednorożców, a myślę, że mogłabyś robić dużo więcej, dlatego smucę się, że dajesz się tłamsić konwenansom i mężczyznom. Oczywiście, nie widziałabym tutaj jawnej niechęci, w końcu obie jesteśmy dobrze wychowanymi panienkami, ale Eva mogłaby spoglądać na Rose nieco z góry, ponadto przewracać oczami na widok jej miękkich kolan przy niektórych osobnikach płci męskiej.
No i fakt, ostatnie wydarzenia nie były zbyt miłe, pewnie trochę mnie dziwi, dlaczego - skoro tam mieszkasz - nie przyszłaś, nie porozmawiałaś, nie okazałaś odrobiny serca. Co Ty na to? Niczego nie chcę narzucać, ale pomyślałam, że odrobina damskiej rywalizacji nie zaszkodzi :>
Deimos - o nieszczęśliwy! "Kiedy jeszcze byliśmy dziećmi" brzmi o tyle zagadkowo, że przecież dzieli nas 8 lat różnicy, więc... Więc jaki wiek masz na myśli? Eva 15, Deimos 23? Mniej, więcej? Bo obawiam się, że przy Evie 10, Deimosie 18, to mogłoby być NAPRAWDĘ złe i nie byłoby mowy o dobrych relacjach, już nigdy, do skończenia świata :D Ale samo to, że Deimos mógł próbować zbałamucić rozkwitającą półwilę - nie ma sprawy. Faktycznie mogło być tak, że w któreś wakacje przyjechaliśmy do was w odwiedziny, Cezar gdzieś zniknął, zostaliśmy sami, ale do nieszczęścia nie doszło, bo ktoś się zjawił - czy on, czy Fobos, czy jakoś się opanowałeś, bo kobiet bić nie wypada, ok. Mogłam Ci też powiedzieć, że jeśli zbliżysz się do mnie choćby o krok, to wszyscy się o tym dowiedzą, dlatego teraz jest taki chłodny dystans, etc.
No i fakt, ostatnie wydarzenia nie były zbyt miłe, pewnie trochę mnie dziwi, dlaczego - skoro tam mieszkasz - nie przyszłaś, nie porozmawiałaś, nie okazałaś odrobiny serca. Co Ty na to? Niczego nie chcę narzucać, ale pomyślałam, że odrobina damskiej rywalizacji nie zaszkodzi :>
Deimos - o nieszczęśliwy! "Kiedy jeszcze byliśmy dziećmi" brzmi o tyle zagadkowo, że przecież dzieli nas 8 lat różnicy, więc... Więc jaki wiek masz na myśli? Eva 15, Deimos 23? Mniej, więcej? Bo obawiam się, że przy Evie 10, Deimosie 18, to mogłoby być NAPRAWDĘ złe i nie byłoby mowy o dobrych relacjach, już nigdy, do skończenia świata :D Ale samo to, że Deimos mógł próbować zbałamucić rozkwitającą półwilę - nie ma sprawy. Faktycznie mogło być tak, że w któreś wakacje przyjechaliśmy do was w odwiedziny, Cezar gdzieś zniknął, zostaliśmy sami, ale do nieszczęścia nie doszło, bo ktoś się zjawił - czy on, czy Fobos, czy jakoś się opanowałeś, bo kobiet bić nie wypada, ok. Mogłam Ci też powiedzieć, że jeśli zbliżysz się do mnie choćby o krok, to wszyscy się o tym dowiedzą, dlatego teraz jest taki chłodny dystans, etc.
Evandra C. Rosier
Zawód : Alchemiczka
Wiek : 23
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
Smile, because it confuses people. Smile, because it's easier than explaining what is killing you inside.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Półwila
Nieaktywni
15+23 brzmi lepiej, rzeczywiście chyba zacznę najpierw patrzeć w tę rubryczkę z wiekiem a nie oceniać na oko po awku w każdym razie jak dla mnie brzmi to całkiem fajnie, szczególnie że możesz się teraz z nudów zacząć obawiać o Megarę Malfoy, biedna musi mnie poślubić.
Strona 1 z 2 • 1, 2
Evandra
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania