Szybkim korkiem wszedł na arenę nie zważając przy tym na innych, bowiem miał w planie szybko rozegrać swój pojedynek i czym prędzej wrócić do domu. Ostatni dłużył się wyjątkowo mocno, a na podobną sytuację nie mógł sobie pozwolić.
Skinąwszy głową do przeciwnika - już bezpośrednio na arenie - uniósł różdżkę na znak gotowości do walki. -Lamino.- wypowiedział pewnym tonem, choć jego umiejętności w ów zakresie nie powalały na kolana. Być może pomoże mu szczęście?

The member 'Drew Macnair' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 21

Był to jego pierwszy pojedynek w tym miejscu. Co prawda miał jakieś rozeznanie w sytuacji, w Hogwarcie brał czynny udział w Klubie Pojedynków. Tutaj było chyba podobnie, tylko bardziej serio. I przeciwnicy wyglądali poważniej. Jakby uczestnikom naprawdę mogła stać się nieodwracalna krzywda. Takiemu wrażeniu uległ Leon, choć sam wiedział, że to głupie. Widział tu wielu swoich starszych znajomych i nie tylko. Wszyscy żyją i nic im nie jest. No nic.
Wszedł na arenę. Na przeciwko niego mężczyzna, którego chyba zbyt dobrze nie kojarzył. Skinięcie głową. Moment, w którym unieśli różdżki, by zasygnalizować gotowość, dziwnie się dla Longbottoma wydłużył. Wziął wtedy głęboki oddech, by się przygotować i skupić, zostawić to co niepotrzebne poza ścianami areny.
- Commotio! - rzucił w odpowiedzi.

The member 'Leon Longbottom' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 47

Różdżka odmówiła mu posłuszeństwa, a szczęście kompletnie odwróciło w wyniku czego zaklęcie rozmyło się w powietrzu nim w ogóle dosięgnęło przeciwnika. Nie musiał się bronić - mógł atakować, co zdecydowanie działało na jego korzyść. Szatyn przyglądał się dokładnie jego ruchom i choć pierwszy czar okazał się nieudany to finalnie nie posłał drugiego. Dlaczego? Nieszczególnie obchodziło to Drew, który unosząc kącik ust w kpiącym wyrazie spróbował ponownie. -Lamino.

The member 'Drew Macnair' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 23

Dziś wyjątkowo brakowało mu odpowiedniego skupienia - widział to już po pierwszych dwóch, wyjątkowo nieudanych zaklęciach. Musiał się wziąć w garść jeśli nie chciał przegrać. -Silencio.- wypowiedział spokojnym tonem nieustannie utrzymując różdżkę na wysokości klatki piersiowej przeciwnika.

The member 'Drew Macnair' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 68

Z przejęcia nie zareagował kiedy miał szansę. Zaklęcie się nie udało, lecz mógł rzucić następne. Cóż, moment minął, a przeciwnik nie zamierzał czekać. Wykonał poprawnie drugi urok, Silencio wymierzone zostało w Leona. Musiał szybko reagować. Odruchowo wręcz zamachnął się różdżką.
- Protego! - inkantował z nadzieją, że uda mu się ochronić się przed tym atakiem. Bo jeśli nie, ciężko będzie stawiać kolejne kroki w tym pojedynku...

The member 'Leon Longbottom' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 95

Protego zadziałało poprawnie, więc trzeba było iść za ciosem i tym razem wykorzystać dobrą chwilę. Podczas gdy Silencio Macnaira zmierzało teraz w przeciwnym kierunku, Longbottom zebrał się w sobie, by wykonać następny ruch. Kolejny raz zamachał różdżką i wypuścił:
- Commotio! - może da radę przejść w końcu do skutecznej ofensywy.

The member 'Leon Longbottom' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 35

Tarcza przeciwnika rozbłysła, a on sam został postawiony przeciwko własnemu zaklęciu. Musiał czym prędzej zareagować jeśli nie chciał stać się ofiarą własnego uroku. -Protego.- wypowiedział pewnie wykonując ruch różdżką.

The member 'Drew Macnair' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 95