The member 'Joseph Wright' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 33

204/234 (-5)

Tak, nic się nie zmieniło pod tym względem - nadal był kiepski z transmutacji.
- No, chyba, że faktycznie komuś dałaś w łapę, żeby się ze mną zmierzyć - dodał z błyskiem rozbawienia w oczach obracając różdżkę w dłoni. - Nie musisz się wstydzić... Już zdążyłem się przyzwyczaić, że tak działam na kobiety - powiedział jeszcze ze swoim uśmiechem numer pięć. Szkoda byłoby ostudzać jej zapał, prawda? Może nawet przydałoby się podgrzać atmosferę?
- Ignitio - krótki ruch nadgarstka i koniec różdżki wycelowany w Max.

The member 'Joseph Wright' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 41

- Wierzysz w przeznaczenie, Wright? - zakpiła Max, choć w te wszystkie przypadki trudno było uwierzyć. Grali przeciwko sobie podczas Festiwalu lata, w zeszłym miesiącu pojedynkowała się z jego siostrą. To jednak tylko zbieg okoliczności. To wszystko.
- Już raz ci pokazałam jak się wygrywa - zaśmiała się Desmond, kiedy zaklęcie mające zniekształcić jej zęby okazało się nieudane. - To ja nie ja potrzebuję rewanżu. Raczej to twoja sprawka, skoro tak do tego wracasz, co? - powiedziała lekko wzruszając przy tym ramieniem, patrząc na niego pobłażliwie. Niech gada, póki może.
- Silencio!

The member 'Maxine Desmond' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 45

Westchnęła ciężko. Niestety nie uda jej się go uciszyć. A przynajmniej jeszcze nie w tej chwili. Pojedynek przez chwilę nabrał tempa, a nagle znowu zwolnił. Czyżby to anomalia odbierała im moce magiczne? Miała wrażenie, ze stali tu już bardzo długo. Oboje mimo wszystko ledwie draśnięci.
- Deprimo!

The member 'Maxine Desmond' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 51

204/234 (-5)

Max mogła sobie kpić do woli, ale dla odmiany Joe spoważniał.
- A ty nie? - odbił piłeczkę. - Naprawdę uważasz, że - tu rozłożył ręce na boki, jakby chciał wskazać na salę w domu pojedynków, w rzeczywistości oczami wyobraźni sięgał znacznie dalej - że to wszystko to tylko kwestia przypadku?
Przyglądał się Maxine uważnie. Jej i jej bezskutecznym próbom uciszenia go i zaatakowania. Mogła sobie wierzyć w co chciała... ale nie byłoby siły, która przekonałaby go, że to tylko zbieg okoliczności.
- Planta Doleto - mruknął wykonując energiczny ruch nadgarstka.

The member 'Joseph Wright' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 38

204/234 (-5)

Parsknął śmiechem na kolejną nieudaną próbę zaatakowania Maxine. NIE, to nie mógł być przypadek.
- Poza tym wcale nie myślę, że mogło ci chodzić o rewanż - dodał wracając do tematu ich zaaranżowanego (z pewnością przez pannę Desmond, która teraz zachowywała pokerową twarz i się wszystkiego wypierała) pojedynku.
- Everte Stati - wymówił wyraźnie zaklęcie celując w blondynkę, choć już nawet nie spodziewając się, by mogło w nią ugodzić. - Po prostu szukałaś pretekstu, żeby się ze mną spotkać - wzruszył ramionami, jakby to było oczywiste. I wbrew pozorom wcale się teraz nie chełpił, ani nie naśmiewał z Max. Ba, uważał, że to całkiem urocze z jej strony.

The member 'Joseph Wright' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 36

Jego powazna reakcja i egzystencjalne pytania skonfundowały ją niemal tak, jakby rzucił nań urok Confundus. Ale tylko prawie. Obdarzyła go badawczym spojrzeniem, unosżac przy tym brew. - A ty uważasz inaczej? - odpowiedziała pytaniem na pytanie. Jej urok był niecelny, Josepha nie udany. Czy to ich różdzki buntowały się przeciwko nim, by nie uczynili sobie krzywdy? - Mnie nie chodzi o żaden rewanż, wygrałam - fuknęła Maxine zbulwersowana podobną sugestią. - Moim zdaniem, Joe, jest zupełnie odwrotnie. Szukać to ja szukam znicza - sprostowała jego wersję z eszelmowskim uśmiechem. Znowu spudłował i chciała to wykorzystać. - Caeruleusio!

The member 'Maxine Desmond' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 61

Chyba naprawdę za dużo gadali. Dała mu się wyprowadzić w pole, a nie powinna była! Musiała się w końcu nauczyć ignorować jego gadki, ale czasami ciężko było jej się oprzeć, by mu się nie odgryźć. Wright - nie wiedziała skąd - nierzadko wiedział jak ją podejść. W końcu udało się Maxine rzucić celne zaklęcie i zamierzała pójść za ciosem: - [b]Bombarda maxima![b]

The member 'Maxine Desmond' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 78