The member 'Maxine Desmond' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 94

--------------------------------

#2 'k20' : 18

164/234 (-15)

Ach, nawet z tej odległości Joe zapatrzył się na pannę Desmond z uroczo zarumienionymi policzkami. Nawet gdyby chciał, nie mógłby się w tej chwili nie uśmiechnąć. Naprawdę było jej do twarzy z tym delikatnym pąsem.
- Tak właśnie uważam - przytaknął jeszcze wesoło na jej słowa, po czym uniósł różdżkę, żeby obronić się przed jej Lamino... ale (na szczęście) noże wcale nie wystrzeliły w jego stronę. Zamiast tego Joe szerzej otworzył oczy i chyba nawet nieświadomie rozdziawił usta. Maxine chyba jeszcze nie zdawała sobie z tego sprawy... ale z jej ubraniem podziało się coś niedobrego. To znaczy nie z całym - z samym tylko kołnierzem, który zdaje się zamienił się w... rybę?
- Ma... - chciał ją ostrzec, ale w tym momencie blondynka zaatakowała ponownie - Protego Maxima! - podjął więc próbę obrony przed jej zaklęciem na moment zapominając o kołnierzykowej rybie.

The member 'Joseph Wright' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 81

164/234 (-15)

Odniósł dziwne wrażenie, że ledwo się obronił przed zaklęciem, którym w niego cisnęła. Ledwo, ale jednak. Odetchnął cicho i uniósł wzrok na Max...
...i nie powstrzymał uśmiechu, kiedy zobaczył te jej wygibasy. Nie, nie, to wcale nie było śmieszne, każdemu mogło się zdarzyć schrzanienie zaklęcia, ale...
- Mam nadzieję, że cię ten śledź ugryzie w tyłek za te oparzenia i odmrożenia, których się przez ciebie dorobiłem - rzucił do Maxine, choć wbrew pozorom zupełnie nie złośliwie, po prostu w rozbawieniu. Zaraz potem zaś uniósł różdżkę.
- Planta Doleto!

The member 'Joseph Wright' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 91

W chwili, gdy rzucała drugie zaklęcie, które okazało się tak silne, że cofnęła się aż o krok, poczuła, że coś łaskocze ją w okolicach szyi. Poczuła jednocześnie silny zapach świeżej ryby, którego absolutnie nie znosiła. Zmarszczyła śmiesznie nos w wyrazie obrzydzenia i spojrzała w dół, dostrzegając, że zamiast kołnierza... Ma żywego tuńczyka. Szamotał się, przytwierdzony do jej stroju, łaskotał ją po szyi i karku, przez co nie do końca kontrolowała swoje ruchy.
- To Ty![b] - warknęła Maxine; nie znała takiego zaklęcia. Chyba nie było dozwolone? Jednakże to się stało, kiedy rzucała Lamino... Coś musiało pójść mocno nie tak.
Bardzo nie tak.
- [b]Protego! - krzyknęła mimo wszystko, gdy pomknął ku niej urok.

The member 'Maxine Desmond' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 54

205/215

Na całe szczęście tuńczyk, choć szamotał się nieustannie, czym sprawiał jej okropne łaskotki, nie przeszkodził Maxine w obronie. Zmaterializowała się przed nią srebrna łuna i wchłonęła zaklęcie. Już i tak co chwilę wyginała się w śmieszny sposób, gdy ogon ryby połaskotał ją w nieodpowiednim miejscu.
- Ignitio! - powiedziała z mocą, unosząc różdżkę.

The member 'Maxine Desmond' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 41

164/234 (-15)

Joe starał się zachować choć trochę powagi, ale co spoglądał na wygibasy Max, to parskał śmiechem.
- Ładnie, Max! - pochwalił w pewnym momencie. - Nie potrzebujesz nawet muzyki do tańca, jestem pod wrażeniem - dorzucił wesoło. Chociaż znów jej się udało obronić przed jego zaklęciem, to przynajmniej ryba rozkojarzyła(?) blondynkę na tyle, by spudłować z następnym.
- Everte Stati - spróbował znów.

The member 'Joseph Wright' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 24

164/234 (-15)

No, jak na złość jego zaklęcie również chybiło celu. No jak na złość różdżka nie chciała z nim współpracować... bo jeśli to nie jej wina, to Joe już sam nie wiedział co jest grane. Wcale nie był AŻ takim słabeuszem z zaklęć...
Ale spokojnie! Postanowił sobie, że chociaż raz powali pannę Desmond na ziemię w tym pojedynku. Chociaż jeden, jedyny raz!
Zirytowany własnymi niepowodzeniami znów zakręcił młynka różdżką między palcami.
- Everte Stati - ponowił próbę.

The member 'Joseph Wright' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 11

205/215

Tuńczyk nie przeszkodził jej w obronie, za to w ataku jak najbardziej. Pod wpływem kolejnych łaskotek szarpnęła niekontrolowane ręką, a urok był niecelny. Na szczęście zaklęcia Wrighta nie były wcale lepsze, a jemu tuńczyk nie utrudniał pojedynku. Ha!
- Everte Stati! - krzyknęła. Nie mogła się skupić na tylu rzeczach naraz, żeby jeszcze dalej z nim wesoło gawędzić.

The member 'Maxine Desmond' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 52