XI - S. Carter vs R. Mulciber
Strona 17 z 17 • 1 ... 10 ... 15, 16, 17
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Arena Pojedynków
Sophia Carter vs Ramsey Mulciber 17.11.1956 (?)
Wartość żywotności Sophii: 244
Wartość żywotności Ramseya: 217
Wartość żywotności Sophii: 244
żywotność | zabronione | kara | wartość |
81-90% | brak | -5 | 197 - 219 |
71-80% | brak | -10 | 173 - 196 |
61-70% | brak | -15 | 148 - 172 |
51-60% | potężne ciosy w walce wręcz | -20 | 124 - 147 |
41-50% | silne ciosy w walce wręcz | -30 | 100 - 123 |
31-40% | kontratak, blokowanie ciosów w walce wręcz | -40 | 75 - 99 |
21-30% | uniki, legilimencja, zaklęcia z ST > 90 | -50 | 51 - 74 |
≤ 20% | teleportacja (nawet po ustaniu zagrożenia), oklumencja, metamorfomagia, animagia, odskoki w walce wręcz | -60 | ≤ 50 |
10 PŻ | Postać odczuwa skrajne wycieńczenie i musi natychmiast otrzymać pomoc uzdrowiciela, inaczej wkrótce będzie nieprzytomna (3 tury). | -70 | 1 - 10 |
0 | Utrata przytomności |
Wartość żywotności Ramseya: 217
żywotność | zabronione | kara | wartość |
81-90% | brak | -5 | 175 - 195 |
71-80% | brak | -10 | 154 - 174 |
61-70% | brak | -15 | 132 - 153 |
51-60% | potężne ciosy w walce wręcz | -20 | 110 - 131 |
41-50% | silne ciosy w walce wręcz | -30 | 88 - 109 |
31-40% | kontratak, blokowanie ciosów w walce wręcz | -40 | 67 - 87 |
21-30% | uniki, legilimencja, zaklęcia z ST > 90 | -50 | 45 - 66 |
≤ 20% | teleportacja (nawet po ustaniu zagrożenia), oklumencja, metamorfomagia, animagia, odskoki w walce wręcz | -60 | ≤ 44 |
10 PŻ | Postać odczuwa skrajne wycieńczenie i musi natychmiast otrzymać pomoc uzdrowiciela, inaczej wkrótce będzie nieprzytomna (3 tury). | -70 | 1 - 10 |
0 | Utrata przytomności |
I show not your face but your heart's desire
The member 'Sophia Carter' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 29
'k100' : 29
64-25=39/244 (-60)
Ale jej tarcza znów okazała się zbyt wątła i ponownie otoczyła ją lodowata mgiełka, przenikająca na wskroś jej obolałe ciało.
- Incendio - skierowała różdżkę w stronę jego ręki wiodącej.
Ale jej tarcza znów okazała się zbyt wątła i ponownie otoczyła ją lodowata mgiełka, przenikająca na wskroś jej obolałe ciało.
- Incendio - skierowała różdżkę w stronę jego ręki wiodącej.
Never fear
shadows, for
shadows only
mean there is
a light shining
somewhere near by.
shadows, for
shadows only
mean there is
a light shining
somewhere near by.
The member 'Sophia Carter' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 50
'k100' : 50
110/217 (-20)
Zaklęcie nie powiodło się, a ona stale słabła. Nie był zbyt wytrzymały, raczej chudy, a jego siła była niezbyt imponujaca, ale miał olbrzymią determinację, która wciąż utrzymywała go w pionie. Nie chciał dać się pokonać.
— Planta Doleto— skierował na nią swoją różdżkę, chcąc zadać jej jeszcze nieco bólu.
Zaklęcie nie powiodło się, a ona stale słabła. Nie był zbyt wytrzymały, raczej chudy, a jego siła była niezbyt imponujaca, ale miał olbrzymią determinację, która wciąż utrzymywała go w pionie. Nie chciał dać się pokonać.
— Planta Doleto— skierował na nią swoją różdżkę, chcąc zadać jej jeszcze nieco bólu.
pan unosi brew, pan apetyt ma
na krew
The member 'Ramsey Mulciber' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 76
'k100' : 76
Transmutacja nigdy nie była jego dziedziną, ale postanowił zaryzykować znów, powracając do praktyki i dbałości o styl pojedynku,
—Pullus.
—Pullus.
pan unosi brew, pan apetyt ma
na krew
The member 'Ramsey Mulciber' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 77
'k100' : 77
39/244 (-60)
Nawet tak proste zaklęcia jak Incendio teraz już jej nie wychodziły. Kiedy mężczyzna znowu ją zaatakował, poobijaną i miejscami odmrożoną dłonią uniosła różdżkę do obrony.
- Protego!
Nawet tak proste zaklęcia jak Incendio teraz już jej nie wychodziły. Kiedy mężczyzna znowu ją zaatakował, poobijaną i miejscami odmrożoną dłonią uniosła różdżkę do obrony.
- Protego!
Never fear
shadows, for
shadows only
mean there is
a light shining
somewhere near by.
shadows, for
shadows only
mean there is
a light shining
somewhere near by.
The member 'Sophia Carter' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 77
'k100' : 77
39-10=29/244 (-60)
Niewiele jej brakowało do udanej obrony. Podeszwy jej stóp zaczęły palić żywym ogniem, przez co nie mogła ustać na nogach. I tak trzymała się na nich już ledwo, bo choć była ponadprzeciętnie wytrzymała, osłabienie i ból dawały jej się coraz bardziej we znaki, mocno utrudniając rzucanie zaklęć.
Chyba po raz pierwszy postanowiła się poddać. Nie z tchórzostwa czy z bólu, a ze zwykłej praktyczności. Wolała zejść z areny na własnych nogach (nawet jeśli chwiejnie), nie chcąc by Mulciber patrzył jak znoszono ją stąd nieprzytomną. Poza tym nie miała czasu na dłuższe leczenie, musiała być na chodzie, by robić rzeczy ważniejsze. Klub pojedynków był ważny z punktu widzenia treningu, ale - były rzeczy ważniejsze niż duma. W prawdziwej walce mogła stracić znacznie więcej niż ją. Pozostawało zaakceptować porażkę i przełknąć jej gorycz z godnością, ale musiała niechętnie przyznać, że Mulciber był bardzo utalentowanym czarodziejem i silnym przeciwnikiem. Starcie z nim było bardzo wymagające i poddawała się dopiero wtedy, gdy stało się jasne, że i tak już nie wygra. Niemniej jednak wiele ją to nauczyło i miała nadzieję, że jeśli jeszcze kiedyś przyjdzie jej stanąć naprzeciw niego, to ona będzie stroną, która zwycięży.
- Ignis fatuus - wypowiedziała, dając znak, że się poddaje. A później odwróciła się na pięcie i mimo bólu i ran opuściła arenę o własnych siłach, by udać się do punktu medycznego.
| zt.
Niewiele jej brakowało do udanej obrony. Podeszwy jej stóp zaczęły palić żywym ogniem, przez co nie mogła ustać na nogach. I tak trzymała się na nich już ledwo, bo choć była ponadprzeciętnie wytrzymała, osłabienie i ból dawały jej się coraz bardziej we znaki, mocno utrudniając rzucanie zaklęć.
Chyba po raz pierwszy postanowiła się poddać. Nie z tchórzostwa czy z bólu, a ze zwykłej praktyczności. Wolała zejść z areny na własnych nogach (nawet jeśli chwiejnie), nie chcąc by Mulciber patrzył jak znoszono ją stąd nieprzytomną. Poza tym nie miała czasu na dłuższe leczenie, musiała być na chodzie, by robić rzeczy ważniejsze. Klub pojedynków był ważny z punktu widzenia treningu, ale - były rzeczy ważniejsze niż duma. W prawdziwej walce mogła stracić znacznie więcej niż ją. Pozostawało zaakceptować porażkę i przełknąć jej gorycz z godnością, ale musiała niechętnie przyznać, że Mulciber był bardzo utalentowanym czarodziejem i silnym przeciwnikiem. Starcie z nim było bardzo wymagające i poddawała się dopiero wtedy, gdy stało się jasne, że i tak już nie wygra. Niemniej jednak wiele ją to nauczyło i miała nadzieję, że jeśli jeszcze kiedyś przyjdzie jej stanąć naprzeciw niego, to ona będzie stroną, która zwycięży.
- Ignis fatuus - wypowiedziała, dając znak, że się poddaje. A później odwróciła się na pięcie i mimo bólu i ran opuściła arenę o własnych siłach, by udać się do punktu medycznego.
| zt.
Never fear
shadows, for
shadows only
mean there is
a light shining
somewhere near by.
shadows, for
shadows only
mean there is
a light shining
somewhere near by.
Strona 17 z 17 • 1 ... 10 ... 15, 16, 17
XI - S. Carter vs R. Mulciber
Szybka odpowiedź