Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy
Myszka
Strona 1 z 15 • 1, 2, 3 ... 8 ... 15
AutorWiadomość
Malutka i przyjazna sówka, która nie je szczurów...
Odkąd Steffen dowiedział się o źródle klątwy nałożonej na jego znajomego (lipiec 1957), nie otwiera od razu listów od nieznajomych lub dalszych znajomych i popadł w zawodową paranoję rzucania Hexa Revelio.
Odkąd Steffen dowiedział się o źródle klątwy nałożonej na jego znajomego (lipiec 1957), nie otwiera od razu listów od nieznajomych lub dalszych znajomych i popadł w zawodową paranoję rzucania Hexa Revelio.
Przeczytaj DATA
ADRESACIE TREŚĆ S.C.
- Spoiler:
- Kod:
<div class="sowa"><div class="ob1" style="background-image:url('https://i.pinimg.com/originals/d6/80/bf/d680bf8485b437f3fcc693ddf5f56b5a.jpg');"><!--
--><div class="sowa2"><span class="p">Przeczytaj</span><span class="pdt"><!--
--> DATA <!--
--></span><div class="sowa3"><span class="adresat"><!--
--> ADRESACIE <!--
--></span><span class="tresc"><!--
-->TREŚĆ <!--
--><span class="podpis"><!--
-->S.C.<!--
--></span></span></div></div></div></div>
intellectual, journalist
little spy
little spy
Ostatnio zmieniony przez Steffen Cattermole dnia 14.02.23 19:44, w całości zmieniany 6 razy
Steffen Cattermole
Zawód : młodszy specjalista od klątw i zabezpieczeń w Gringottcie, po godzinach reporter dla "Czarownicy"
Wiek : 23
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Żonaty
I like to go to places uninvited
OPCM : 30 +7
UROKI : 5
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 35 +4
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 16
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Otwórz liścik Isabella Selwyn
Szanowny Panie! Wieść o Pańskich niezwykłych umiejętnościach skłoniła mnie do tej śmiałości. Jestem wielce bezradna wobec wyjątkowo złośliwej klątwy i potrzebuję Pana pomocy. Sprawa jest dość przykra i pilna, ale jesteśmy gotowi sowicie Panu wynagrodzić fatygę. Wierzę, że zdoła Pan znaleźć czas i wybawić mnie od tej udręki. Pałac Beaulieu będzie Pana oczekiwał. Lady Isabella Selwyn
B. Weasley 11.11.56 r.
Cattermole, doszły mnie słuchy o Twoich zdolnościach w zakresie klątwołamania - doskonale, kogoś takiego nam własnie trzeba. Niepozorność może okazać się Twoim dodatkowym atutem. Mam dla Ciebie zadanie - na Twoim miejscu nie podjąłbym się tego sam, ale postaraj się też nie angażować nikogo, kto od razu zwróci uwagę nieprzyjaciół. To byłoby wyjątkowo lekkomyślne. Zaalarmowany wróg podniesie środki ostrożności.
Dotarłem do akt, które odgórnym rozkazem musiałem porzucić - zdołałem jednak zrobić kopię, którą Ci przesyłam. Akta opisują śledztwo w sprawie o uprowadzenie Mindy Foster, młodej charłaczki porzuconej przez jej czystokrwistą rodzinę. Porzuconej; te dranie nie tylko wysłały ją na bruk - ale oddały jej ciało na czarnomagiczne eksperymenty, Merlin raczy wiedzieć, w jakim konkretnie celu. Miał ją przejąć czarnoksiężnik, którego tożsamości nie zdołałem ustalić. Z akt wynika, że oczekuje na tragiczny kres swojego losu w miejscu nazwanym Stumilową Chatką. Nie trafiłem na żaden trop. Nie wiem, gdzie to jest. Dowiedz się. Przejrzyj mapy, stare księgi, ale pod żadnym pozorem nie rozpytuj obcych. Nikt nie może dowiedzieć się, że węszysz. Prawdopodobnie chodzi o Irlandię, nic więcej nie wiem. Zaczaj się tam, upewnij się, że jej oprawców nie ma i pomóż jej pod ich nieobecność. Bądź szybki, cichy i dyskretny.
Chatka jest zapieczętowana klątwą. Jej natura rozpisana jest w aktach - przyjrzyj się temu i przygotuj, nigdy nie lekceważ wroga. Nikt nie może cię zobaczyć. Uratuj dziewczynę i odeskortuj ją w bezpieczne miejsce, pomóż jej znaleźć schronienie. Uważaj na siebie, bądź czujny i nie daj się złapać. Jeśli dojdzie do walki - uciekaj i pamiętaj, że wolność Mindy jest priorytetem. Nie pozwój jej dorwać tym psycholom, niech w tym popieprzonym kraju choć jedna osoba więcej stanie się bezpieczna.
Melduj o postępach. B. Weasley
Dotarłem do akt, które odgórnym rozkazem musiałem porzucić - zdołałem jednak zrobić kopię, którą Ci przesyłam. Akta opisują śledztwo w sprawie o uprowadzenie Mindy Foster, młodej charłaczki porzuconej przez jej czystokrwistą rodzinę. Porzuconej; te dranie nie tylko wysłały ją na bruk - ale oddały jej ciało na czarnomagiczne eksperymenty, Merlin raczy wiedzieć, w jakim konkretnie celu. Miał ją przejąć czarnoksiężnik, którego tożsamości nie zdołałem ustalić. Z akt wynika, że oczekuje na tragiczny kres swojego losu w miejscu nazwanym Stumilową Chatką. Nie trafiłem na żaden trop. Nie wiem, gdzie to jest. Dowiedz się. Przejrzyj mapy, stare księgi, ale pod żadnym pozorem nie rozpytuj obcych. Nikt nie może dowiedzieć się, że węszysz. Prawdopodobnie chodzi o Irlandię, nic więcej nie wiem. Zaczaj się tam, upewnij się, że jej oprawców nie ma i pomóż jej pod ich nieobecność. Bądź szybki, cichy i dyskretny.
Chatka jest zapieczętowana klątwą. Jej natura rozpisana jest w aktach - przyjrzyj się temu i przygotuj, nigdy nie lekceważ wroga. Nikt nie może cię zobaczyć. Uratuj dziewczynę i odeskortuj ją w bezpieczne miejsce, pomóż jej znaleźć schronienie. Uważaj na siebie, bądź czujny i nie daj się złapać. Jeśli dojdzie do walki - uciekaj i pamiętaj, że wolność Mindy jest priorytetem. Nie pozwój jej dorwać tym psycholom, niech w tym popieprzonym kraju choć jedna osoba więcej stanie się bezpieczna.
Melduj o postępach. B. Weasley
we penetrated deeper and deeper into the heart of darkness
Brendan Weasley
Zawód : auror, szkoleniowiec
Wiek : 30
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
don't you ever tame your demons, always keep them on a leash
OPCM : 30 +8
UROKI : 25
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 18
SPRAWNOŚĆ : 30 +3
Genetyka : Czarodziej
Sojusznik Zakonu Feniksa
Przeczytaj 02.01.1957
Steffenie, Jeśli dalej potrzebujesz ilustracji wyślij mi sowę. Chyba wraz z początkiem roku będę miała trochę czasu i mogę spróbować zająć się tym, co potrzebujesz do „Czarownicy”. Tylko proszę, nie próbuj znów sięgać po kłamstwa.
Szczęśliwego Nowego Roku,
Gwen Grey But I would lay my armor down if you said you’d rather
love than fight
love than fight
B. Weasley 11.01.57 r.
Cattermole, dobra robota - najważniejsze, że samej Mindy już nic nie grozi. Jeśli tylko masz sposobność, pomóż dziewczynie najlepiej, jak potrafisz. Nie cofniemy czasu, ale jesteśmy w stanie przynajmniej spróbować naprawić zło, które zostało jej wyrządzone. Może z czasem, z biegiem lat, jej wspomnienia przynajmniej zaczną się zacierać i blednąć.
Tak, chcę usłyszeć, co miała na rękach. Spotkajmy się w piątek pod wieczór w Dziurawym Kotle - papier nie zawsze jest najlepszym narzędziem. B. Weasley
Tak, chcę usłyszeć, co miała na rękach. Spotkajmy się w piątek pod wieczór w Dziurawym Kotle - papier nie zawsze jest najlepszym narzędziem. B. Weasley
we penetrated deeper and deeper into the heart of darkness
Brendan Weasley
Zawód : auror, szkoleniowiec
Wiek : 30
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
don't you ever tame your demons, always keep them on a leash
OPCM : 30 +8
UROKI : 25
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 18
SPRAWNOŚĆ : 30 +3
Genetyka : Czarodziej
Sojusznik Zakonu Feniksa
Otwórz liścik Isabella Selwyn
Szanowny Panie, nasze ostatnie spotkanie z pewnością było dość nietypowe. Niemniej dziękuję Ci za pamięć i dobre słowa. Tobie również chciałabym życzyć, by ten kolejny rok przyniósł wiele serdeczności. Mam nadzieję, ze ciepły płomień Cię nie opuszcza i niedawne kłopoty ze zdrowiem przeminęły szybko. Sylwestra spędzę na zimowym balu w otoczeniu rodziny i przyjaciół, daleko od wspomnianej przez Ciebie Doliny. Nie powinieneś szukać mnie na nocnym niebie. Wiedz jednak, że nie zapomniałam o Tobie. Życzę Ci przyjemnej zabawy. Może los pozwoli nam jeszcze kiedyś minąć się między londyńskimi uliczkami. Twoje umiejętności wybawiły mnie od trosk i wiele nowych dostarczyły.
Is.
Łączę pozdrowienia,
Is.
Otwórz liścik
wiele dni później Szanow Przyja Ste Chciałabym się z Tobą zobaczyć. Wiesz
wiele dni później
Przeczytaj 07.01.1957
Drogi Steffenie, Dziękuję za życzenia. Możemy się spotkać na początku lutego? W związku z najnowszymi wieściami… chyba potrzebuje trochę czasu, aby ochłonąć, a w ciągu ostatnich kilku dni okazało się, że mam też dość dużo zleceń. Możemy spotkać się u mnie, albo możesz wybrać jakiś lokal. Właściwie jakaś mugolska kawiarnia byłaby w porządku: raczej nikt z czarodziejskiego świata by nas nie podsłuchał, a chyba na tym Ci zależy?
Jako artystka, raczej podpisuje się pod swoimi pracami; anonimowość, niestety, nie przysparza zleceń.
Jako artystka, raczej podpisuje się pod swoimi pracami; anonimowość, niestety, nie przysparza zleceń.
Pozdrawiam,
Gwen Grey But I would lay my armor down if you said you’d rather
love than fight
love than fight
9 I 1957
Steffenie.Mam nadzieję, że mój list znajduje Cię w dobrym zdrowiu oraz w sytuacji, kiedy dysponujesz wolną chwilą.
Potrzebuję Twojej pomocy. Słyszałem, że piszesz i wiesz co nieco o gazetach, a tak się złożyło, że ostatnio temat ten zaczął mnie intensywnie interesować. Powiedz mi, kiedy pasowałoby Ci się spotkać, najlepiej jak najbardziej prywatnie - wtedy wyjaśnię o co chodzi, bowiem nie jest to sprawa, którą chciałbym poruszać w liście.
Potrzebuję Twojej pomocy. Słyszałem, że piszesz i wiesz co nieco o gazetach, a tak się złożyło, że ostatnio temat ten zaczął mnie intensywnie interesować. Powiedz mi, kiedy pasowałoby Ci się spotkać, najlepiej jak najbardziej prywatnie - wtedy wyjaśnię o co chodzi, bowiem nie jest to sprawa, którą chciałbym poruszać w liście.
10 I 1957
Fenomenalnie - przyszła sobota jest mi datą niezwykle dogodną. Pojawię się koło godziny siedemnastej, najprawdopodobniej w jednoosobowym towarzystwie, które nie powinno być Ci obce przynajmniej z nazwiska.
Muszę przyznać, że zaintrygowałeś mnie tą kolumną - z chęcią do niej zajrzę, tylko proszę, nie zwracaj się do mnie per "panie" czy "lordzie" - drugim już nie jestem, a pierwsze wytwarza sztuczne dystanse między ludźmi, które w tym przypadku wydają mi się całkowicie zbędne.
Muszę przyznać, że zaintrygowałeś mnie tą kolumną - z chęcią do niej zajrzę, tylko proszę, nie zwracaj się do mnie per "panie" czy "lordzie" - drugim już nie jestem, a pierwsze wytwarza sztuczne dystanse między ludźmi, które w tym przypadku wydają mi się całkowicie zbędne.
Do zobaczenia,
Przeczytaj Tonks
Steffen od ostatniego czasu próbuję wyśledzić artefakt, który może okazać się niebezpieczny w niepowołanych rękach. Musimy go zdobyć, zanim zrobi to ktoś inny.
"Idź uważnie, idź ostrożnie,
każdy stopień siebie zna.
Gdy zawrócisz nieostrożne,
szybka będzie zguba twa.
Lecz gdy stare drzewa mówią
wsłuchaj w cichy wiatru głos
przejdź dokładnie czterdzieści pięć
i uważaj o swój los,
potem z ścieżki zboczyć musisz
wprost na zachód niech cię gna
sto pięćdziesiąt metrów musisz
wtedy staniesz właśnie tam.
Lecz uważaj, zanim wejdziesz
grota skrywa mrok i zło
strzeże rzeczy najważniejszej
niepokoju morze, to właśnie to."
To jedna z rymowanek, która od lat przewija się przez zapiski poszukiwaczy do których udało mi się dostrzec. Nie było łatwo to zdobyć i istnieje prawdopodobieństwo, że w tym miejscu wcale nie znajdziemy tego, czego szukam.
Miejsca nie było łatwo znaleźć, zwiedziłam kilka które mogły pasować do opisu i miały dostatecznie dużo schodów, by można było uznać je za to o którym mówią powyższe słowa. Tylko w jednym po wykonaniu poleceń staje się przed ukrytym między ścianą roślin wejściem do groty. Miejsce znajduje się w Irlandii, nazywają je Schodami Głuchych, do listu dołączam mapę, pilnuj, żeby nikt inny jej nie dostał. Problem polega jednak na tym, że samo wejście prawdopodobnie obłożone klątwą - uznałam, że będziesz odpowiednią do tego osobą. Przygotuj się i spodziewaj wszystkiego. Myślę, że nie powinieneś udawać się tam sam. Jeśli wiesz kto może ci pomóc, nie będę ingerować. Jeśli masz z tym problem wyznaczę osobę.
Bądź ostrożny i bywaj zdrów.
Czekam na raport.
"Idź uważnie, idź ostrożnie,
każdy stopień siebie zna.
Gdy zawrócisz nieostrożne,
szybka będzie zguba twa.
Lecz gdy stare drzewa mówią
wsłuchaj w cichy wiatru głos
przejdź dokładnie czterdzieści pięć
i uważaj o swój los,
potem z ścieżki zboczyć musisz
wprost na zachód niech cię gna
sto pięćdziesiąt metrów musisz
wtedy staniesz właśnie tam.
Lecz uważaj, zanim wejdziesz
grota skrywa mrok i zło
strzeże rzeczy najważniejszej
niepokoju morze, to właśnie to."
To jedna z rymowanek, która od lat przewija się przez zapiski poszukiwaczy do których udało mi się dostrzec. Nie było łatwo to zdobyć i istnieje prawdopodobieństwo, że w tym miejscu wcale nie znajdziemy tego, czego szukam.
Miejsca nie było łatwo znaleźć, zwiedziłam kilka które mogły pasować do opisu i miały dostatecznie dużo schodów, by można było uznać je za to o którym mówią powyższe słowa. Tylko w jednym po wykonaniu poleceń staje się przed ukrytym między ścianą roślin wejściem do groty. Miejsce znajduje się w Irlandii, nazywają je Schodami Głuchych, do listu dołączam mapę, pilnuj, żeby nikt inny jej nie dostał. Problem polega jednak na tym, że samo wejście prawdopodobnie obłożone klątwą - uznałam, że będziesz odpowiednią do tego osobą. Przygotuj się i spodziewaj wszystkiego. Myślę, że nie powinieneś udawać się tam sam. Jeśli wiesz kto może ci pomóc, nie będę ingerować. Jeśli masz z tym problem wyznaczę osobę.
Bądź ostrożny i bywaj zdrów.
Czekam na raport.
The Devil whispered in my ear, you are not strong enough to withstand the Storm. Today I whispered in the Devil's ear,
I am the Storm.
Justine Tonks
Zawód : auror, rebeliant
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
The gods will always smile on brave women.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
OPCM : 58 +2
UROKI : 36 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 7 +3
TRANSMUTACJA : 6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Metamorfomag
Zakon Feniksa
05.03 Charlene Leighton
Steffenie, liczę na to, że moja sowa zastaje Cię w dobrym nastroju. Nasze pierwsze spotkanie potoczyło się niefortunnie, ale przy następnym, w styczniu w bibliotece, bardzo mi pomogłeś, nawet jeśli w tamtym momencie byłam zbyt zawstydzona, by myśleć o czymkolwiek innym niż o tym, że ludzie się dziwnie gapią. Niemniej jednak czegoś się dowiedziałam i wiem, że mamy wspólnych przyjaciół. Wiem też już, że posiadasz pewne umiejętności w zakresie transmutacji. Może więc byłbyś chętny na to, by wspólnie poćwiczyć tę fascynującą dziedzinę magii i przy okazji naprawić nieco wrażenie z pierwszego spotkania?
Cóż, drogę do mojego ogródka już chyba znasz. Obiecuję, że tym razem nie będę próbowała Cię zjeść, choć i wtedy nie miałam takiego zamiaru, chociaż mogłeś patrzeć na to różnie. Mimo to czekam na odpowiedź, zrozumiem jeśli nie masz czasu lub ochoty. Ja też mam sporo pracy i obowiązków, więc najchętniej spotkałabym się jakoś po południu, dni robią się coraz dłuższe. Charlie
Cóż, drogę do mojego ogródka już chyba znasz. Obiecuję, że tym razem nie będę próbowała Cię zjeść, choć i wtedy nie miałam takiego zamiaru, chociaż mogłeś patrzeć na to różnie. Mimo to czekam na odpowiedź, zrozumiem jeśli nie masz czasu lub ochoty. Ja też mam sporo pracy i obowiązków, więc najchętniej spotkałabym się jakoś po południu, dni robią się coraz dłuższe. Charlie
Best not to look back. Best to believe there will be happily ever afters all the way around - and so there may be; who is to say there
will not be such endings?
Przeczytaj
Steffenie,
udowodniłeś swoje zaangażowanie w łączącą nas Sprawę; pokazałeś determinację oraz troskę o tych, którzy potrzebują pomocy i wsparcia. Twoje zdolności z zakresu klątw na pewno okażą się przydatne - a entuzjazm, z jakim podchodzisz do zadań, na pewno pomoże w wzmocnieniu morali Zakonu.
Chciałbym jednak, byś zastanowił się nad swym zachowaniem - dojrzałość jest w cenie, odpowiedzialność także; toczy się wojna, Steffenie, nadchodzi czas próby oraz bezpośredniej walki. Wierzę jednak, że dzięki wsparciu Zakonników zdobędziesz niezbędne doświadczenie. Będę oczekiwał informacji o Twoich treningach oraz dalszym zaangażowaniu w Zakon, którego stajesz się pełnoprawnym członkiem. Pamiętaj tylko, że wojna to nie zabawa - i że nie wygra się jej samym entuzjazmem, choć jest to cecha przydatna w tych mrocznych czasach.
Uważaj na siebie, Steffenie - i rób wszystko, by uczynić magiczny i mugolski świat lepszym miejscem.
Ben
udowodniłeś swoje zaangażowanie w łączącą nas Sprawę; pokazałeś determinację oraz troskę o tych, którzy potrzebują pomocy i wsparcia. Twoje zdolności z zakresu klątw na pewno okażą się przydatne - a entuzjazm, z jakim podchodzisz do zadań, na pewno pomoże w wzmocnieniu morali Zakonu.
Chciałbym jednak, byś zastanowił się nad swym zachowaniem - dojrzałość jest w cenie, odpowiedzialność także; toczy się wojna, Steffenie, nadchodzi czas próby oraz bezpośredniej walki. Wierzę jednak, że dzięki wsparciu Zakonników zdobędziesz niezbędne doświadczenie. Będę oczekiwał informacji o Twoich treningach oraz dalszym zaangażowaniu w Zakon, którego stajesz się pełnoprawnym członkiem. Pamiętaj tylko, że wojna to nie zabawa - i że nie wygra się jej samym entuzjazmem, choć jest to cecha przydatna w tych mrocznych czasach.
Uważaj na siebie, Steffenie - i rób wszystko, by uczynić magiczny i mugolski świat lepszym miejscem.
Ben
Make my messes matter, make this chaos count.
Benjamin Wright
Zawód : eks-gwiazda quidditcha
Wiek : 34
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
I wanna run against the world that's turning
I'd movе so fast that I'd outpace the dawn
I'd movе so fast that I'd outpace the dawn
OPCM : 37 +7
UROKI : 34
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 17
SPRAWNOŚĆ : 43
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj Benjamin
Steffenie,
nie musisz do mnie pisać per pan, aż tak stary nie jestem; zresztą, stoimy po tej samej stronie barykady i zapewne przyjdzie nam razemzginąć walczyć. Ben jestem. I nie kłamano, mówiąc o Twoim entuzjazmie i zaangażowaniu...Jestem pod wrażeniem.
Herbatę jednak zostaw tym, którzy potrzebują ciepła i wsparcia; mam nadzieję, że pomożesz tym, którzy znajdują się w Oazie. I na pewno się tam spotkamy - a w treningu chętnie pomogę, potrzeba nam silnych czarodziejów.
Do rychłego zobaczenia, Steff. Uważaj na siebie - i na innych.
Ben
nie musisz do mnie pisać per pan, aż tak stary nie jestem; zresztą, stoimy po tej samej stronie barykady i zapewne przyjdzie nam razem
Herbatę jednak zostaw tym, którzy potrzebują ciepła i wsparcia; mam nadzieję, że pomożesz tym, którzy znajdują się w Oazie. I na pewno się tam spotkamy - a w treningu chętnie pomogę, potrzeba nam silnych czarodziejów.
Do rychłego zobaczenia, Steff. Uważaj na siebie - i na innych.
Ben
Make my messes matter, make this chaos count.
Benjamin Wright
Zawód : eks-gwiazda quidditcha
Wiek : 34
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
I wanna run against the world that's turning
I'd movе so fast that I'd outpace the dawn
I'd movе so fast that I'd outpace the dawn
OPCM : 37 +7
UROKI : 34
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 17
SPRAWNOŚĆ : 43
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj 17.02.1957
Drogi Steffenie, Ostatnio odnowiłam znajomość z Blanche Flume. To utalentowana pianistka i wokalista, prawdziwa gwiazda estrady, choć jeszcze chyba trochę niedoceniona. Pomyślałam, że może warto byłoby zrobić o niej artykuł? W końcu kto nie uwielbia eleganckich gwiazd muzyki! To naprawdę przepiękna kobieta. Pracuje w Piórku Feniksa. Chciałbyś się nią zająć? Znamy się, więc zilustrowanie artykułu będzie błahostką. Tylko jeśli się zgodzisz, proszę, nie pokazuj jej w (zbyt) złym świetle; cenię sobie dobre stosunki z Blanche.
Pozdrawiam,
Gwen But I would lay my armor down if you said you’d rather
love than fight
love than fight
Strona 1 z 15 • 1, 2, 3 ... 8 ... 15
Myszka
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy