Wydarzenia


Ekipa forum
Tunele ewakuacyjne
AutorWiadomość
Tunele ewakuacyjne [odnośnik]12.07.19 1:16
First topic message reminder :

Tunele ewakuacyjne

Wiodły z licznych fabryk, przewidziane na wypadek konieczności szybkiej ucieczki. Obecnie stanowią istny labirynt, w którym orientują się nieliczni. Na wysoko-sklepionych skrzyżowaniach, które mogą zmieścić nawet setkę ludzi, odbywają się przyjęcia, o których istnieniu i dokładnej lokalizacji wiedzą tylko zaproszeni. Tematyka imprez jest przeróżna, od słuchania mugolskiej muzyki, po wiece poparcia dla idei czystości krwi. Czasem nawet takie spotkania potrafią odbywać się jednocześnie, w dwóch różnych częściach tuneli. Łączy je zwykle jedno - duża ilość alkoholu i dym papierosów, który snuje się pod sufitami. A także brak możliwości, by trafił na nie ktoś przypadkowy. A gdyby zjawiła się policja, uczestnicy do perfekcji opanowali znikanie w setce korytarzy, które prowadzą we wszystkich możliwych kierunkach.
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Tunele ewakuacyjne - Page 4 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Re: Tunele ewakuacyjne [odnośnik]18.02.20 10:38
Zaklęcie posłane przez czarodzieja mknęło prosto ku Gwendolyn, ale dziewczynie udało się zareagować w porę: tuż przed nią pojawiła się blada, utkana z białej magii tarcza, wchłaniając w siebie jasny promień czaru. Jeden z kącików ust atakującego ją mężczyzny drgnął gwałtownie w nerwowym tiku. Nie opuścił różdżki, ale nie wypowiedział też kolejnej inkantacji. - To kim jesteś i co tu robisz? - zapytał, wciąż nieufnie, choć łamiący się głos i łzy błyszczące w kącikach oczu rudowłosej czarownicy zbiły go nieco z tropu. Odwrócił się w stronę Daniela, któremu w międzyczasie udało się ponownie stanąć na nogach. - Nie wiem, czego od nas chcą. Musieliśmy uciekać z domu - odpowiedział, zerkając w tył, na podtrzymywaną przez młodzieńca kobietę i dziewczynkę uczepioną jej łokcia. - Idą od strony ministerstwa, podpalają budynki, wyciągają ludzi na ulicę. Niektórzy są ubrani jak gliny, ale nie wszyscy. Zabijają mugoli. - Mówił chaotycznie, szybko, poszczególne wyrazy zdawały się zlewać ze sobą, tworząc trudne do zrozumienia zlepki. Chuda dziewczynka zaczęła szlochać i pociągać głośno nosem.
Tymczasem coraz głośniej brzmiały kroki zbliżające się korytarzem za plecami Daniela; mężczyzna odwrócił się w tamtym kierunku nasłuchując, jako pierwszy dostrzegł więc kolejnych, wlewających się do tunelu ludzi - tym razem w niczym nieprzypominających marynarzy ani mieszkających w dokach czarodziejów. Trójka mężczyzn, która pojawiła się u wylotu korytarza, miała na sobie ciemne płaszcze i wyciągnięte różdżki, szli szybkim, prawie marszowym krokiem - ale nie biegli. Na ich widok niechlujny czarodziej cofnął się o krok. - Uciekajcie - syknął do rodziny; kobieta i towarzyszący jej młodzieniec odwrócili się natychmiast, rzucając się w przeciwnym kierunku i ciągnąc za sobą jasnowłosą dziewczynkę. Mężczyzna w czarnym płaszczu idący na przedzie uniósł różdżkę. - Petrificus totalus - wypowiedział sztywno; jasny promień silnego zaklęcia przeciął powietrze, i nim ktokolwiek zdążyłby zareagować, ugodził w plecy kilkulatki. Dziewczynka zdołała jedynie pisnąć, jej matka wrzasnęła - a drobne ciało dziecka zesztywniało, upadając na brudną posadzkę jak odcięta ze sznurków kukiełka. - Magiczna policja - zostaliśmy wezwani do popełnionego przestępstwa - odezwał się mężczyzna na przodzie, nadal się zbliżając. - Wszystkich proszę o rzucenie różdżek, a później ustawienie się w rzędzie, żebyśmy mogli zweryfikować waszą tożsamość - mówił dalej - a chociaż w wypowiedzi pojawiło się słowo proszę, brzmiało to raczej jak żądanie.

Rzut na zaklęcie: raz, dwa.

Daniel, zauważyłeś mężczyzn jako pierwszy - w tej kolejce masz więcej czasu na reakcję, możesz wykonać dwie akcje zamiast jednej.

Obrażenia i kary do kości:

Gwendolyn - 153/206 (-10)
Daniel - 148/242 (-15)
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Tunele ewakuacyjne - Page 4 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Tunele ewakuacyjne [odnośnik]18.02.20 12:37
Wzięła głęboki oddech, starając się wykonywać dłońmi uspokajające ruchy. Zapomniała jednak schować trzymaną w dłoni różdżkę, więc magiczny kawałek drewna poruszał się nieco niebezpiecznie. Gwen była jednak zbyt zaaferowana całą sytuacją, by zwrócić na to uwagę.
Ja… wracałam… zgubiłam się – wyjaśniła. – A ten mężczyzna… mnie zaatakował… wcześniej okradł – wyjaśniła.
Oczy Gwen otwarły się szeroko, gdy usłyszała kolejne słowa mężczyzny. Przecież dosłownie przed chwilą na ulicach panował spokój! Co się działo? Dziewczyna zmarszczyła brwi, a jej usta otwarły się przez zdziwienie. Kątem oka spojrzała na Daniela. Może on też miał coś z tym wspólnego? Przecież całkiem niedawno wyzywał ją od szlam. Zbliżyła się nieznacznie do rodziny.
Dlaczego? – spytała tylko ze ściśniętym gardłem.
Niewiele więcej była w stanie zrobić, bo chwilę później w korytarzu pojawiła się grupa mężczyzn, o których – prawdopodobnie – przed chwilą mówiła dokowa rodzina. Gwen poczuła, jak jej serce staje gdzieś w okolicy gardła.
Chwilę później czar trafił w dziewczynkę, a mężczyźni kazali stawać im pod ścianą. Malarka nie miała pojęcia, co powinna w tej chwili zrobić. Instynkt kazał jej uciekać, ale nie była głupia. Wiedziała, że żaden z niej sportowiec, a w takich nerwach na pewno nie uda jej się szybko teleportować.
Odwrócona w stronę policjantów, opuściła różdżkę, ale nie rzuciła jej na ziemię. Cofnęła się o krok.
Co… co tu się dzieje? – spytała, nerwowo, siląc się na pewny ton. – Policja? Czemu policja atakuje dziecko? – W głosie dziewczyny zabrzmiała rozpacz. Wzięła głęboki oddech, próbując się opanować: – To ja tu państwa wezwałam, ten wąsaty człowiek mnie zaatakował. Ci ludzie tu przed czymś uciekają. Co tu się dzieje? Ja… ja zgłoszę się do panów przełożonego! o panów przełożonego! Panowie powinni chronić, nie atakować! – próbowała przemówić im do rozsądku, jednocześnie przedstawiając sytuację. Głos dziewczyny drżał jednak, a jej umysł na siłę starał znaleźć się dobre wyjście z sytuacji. Ludzie z doków wyglądali na przerażonych, ale Gwen nie wiedziała, na ile może im ufać. „Policjanci” wydawali się być zaś zupełnie podejrzani. Niepewna była też Daniela: znalazł się we wcale nie lepszej sytuacji, ale jeśli rodzina miała rację… i Ministerstwo szykowało jakąś szaloną walkę z niemagicznymi obywatelami… to Wroński swobodnie mógł przyłączyć się do trójki mężczyzn, a w czwórkę swobodnie byli w stanie pojmać i Gwen, i rodzinę.

| próbuję rozpaczliwą retoryką przegadać policjantów.


But I would lay my armor down if you said you’d rather
love than fight
Gwendolyn Grey
Gwendolyn Grey
Zawód : malarka
Wiek : 22
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
I cry a lot, but I am so productive; it's an art.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
They are the hunters, we are the foxes
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t5715-gwendolyn-grey-budowa https://www.morsmordre.net/t5762-varda https://www.morsmordre.net/t12139-gwendolyn-grey#373392 https://www.morsmordre.net/f179-dorset-bockhampton-greengrove-farm https://www.morsmordre.net/t5764-skrytka-bankowa-nr-1412#135988 https://www.morsmordre.net/t5763-g-grey#374042
Re: Tunele ewakuacyjne [odnośnik]18.02.20 19:14
Daniel zmierzył przerażona rodzinę uważnym spojrzeniem. Z racji samej przynależności do portowo-biedniejszej części społeczności ufał im bardziej niż tej rudej wariatce, ale w ojcu rodziny zauważył oznaki paniki. A ta z kolei prowadzi do pochopnych ataków i braku racjonalnego myślenia. Ostatnim, czego chciał, było znalezienie się w środku pojedynku.
-To faktycznie zgubiona dziewczyna, ale nie zaatakowałem jej, tylko wziąłem za nastolatka, który zwinął mi portfel na wczorajszej imprezie w tunelach. Sami widzicie, jaka jest chuda, a jeszcze bardziej przewrażliwiona. To wszystko pomyłka, prawie jak przyjacielski sparing. - wtrącił szybko, z naciskiem. Nie miał zamiaru być oczerniany i przedstawiany jako złodziej! To on był dzisiaj ofiarą. Gwen okradł miesiąc temu, więc to się nie liczy.
Uniósł lekko brwi, gdy mężczyzna wyjaśnił mu sytuację - nie skomentował jej, usiłując zrozumieć sens słów i to sobie poukładać, a zarazem nasłuchując kroków z drugiej strony korytarza. Myślał, że po anomaliach w Londynie zapanował spokój, ale najwyraźniej się mylił. Czy to kolejna, doskonała okazja do zarobku? A może, jeśli wpadną tutaj gliny, mógłby przekonać ich, że stoi po ich stronie? To nawet trzymało się kupy zaatakowałem rudą, bo to szlama, mógłby przekonująco sprzedać takie kłamstwo. Z pokerową twarzą odwrócił się w stronę policji i…
… świat oszalał. To, że rodzina będzie uciekać, było do przewidzenia. Ale to, że gliniarz rzucił Petrificusem w… kilkulatkę?
Daniel zawahał się na moment, zerkając przez ramię na sparaliżowaną dziewczynkę. W ustach rozbrzmiewał mu kobiecy wrzask, a przed oczyma stanęła inna szmaciana lalka - jego matka, pchnięta brutalnie na łóżko; plecy brata uciekającego z pokoju.
Przełknął ślinę. To szaleństwo, nigdy nie powinno go tu być, nie miał nic wspólnego z mugolami. Ale ta rodzina to przecież też nie mugole, niechlujny facet był czarodziejem…. Jedyną znaną mu szlamą była tutaj ruda wariatka.
Przełknął ślinę, z nagłą determinacją.
-Salvio Hexia. - szepnął, kierując różdżkę pod swoje nogi (tak, by bariera objęła jego, Gwen i rodzinę), zanim policjant zakończył swoją prośbę, swoje żądanie. 
A potem wycelował pod nogi policjantów.
-Orcumiano! - może i na Nokturnie nie lubiło się szlam, ale glin też nie. -Nie stójcie tak, pomóżcie mi! - warknął do niechlujnego ojca, jego syna i Gwen.


Self-made man


Daniel Wroński
Daniel Wroński
Zawód : nikt
Wiek : 28
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Żonaty
Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t7861-daniel-wronski#222853 https://www.morsmordre.net/t7892-listy-wronskiego https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f239-smiertelny-nokturn-7-13 https://www.morsmordre.net/t7887-skrytka-bankowa-nr-1886 https://www.morsmordre.net/t7889-daniel-wronski#223176
Re: Tunele ewakuacyjne [odnośnik]18.02.20 19:14
The member 'Daniel Wroński' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 17

--------------------------------

#2 'k100' : 86
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Tunele ewakuacyjne - Page 4 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Tunele ewakuacyjne [odnośnik]19.02.20 9:53
Mężczyzna zdawał się przyjąć do wiadomości wyjaśnienie Gwendolyn, wsparte słowami Daniela, bo opuścił skierowaną w jej stronę różdżkę; nie próbował wnikać w to, kto tak naprawdę okradł kogo. Cofnął się o krok, wolną dłonią sięgając do nieco przydługich włosów, w nerwowym geście odgarniając je z twarzy. - Nie wiem - powtórzył, odpowiadając Gwendolyn. - Podobno obrońcy mugoli kropnęli kilka dni temu jakichś arystokratów. Ktoś doniósł, że ukrywają się w naszej kamienicy, ale w życiu nie widziałem nikogo takiego na oczy! Niczego nie zrobiliśmy! Zostawcie nas w spokoju! - krzyknął, ostatnie słowa kierując już nie do dziewczyny, a nadchodzących z drugiego końca korytarza mężczyzn, ci jednak nie wyglądali, jakby dramatyczne próby rozjaśnienia sytuacji zrobiły na nich wrażenie. Błysnęło zaklęcie, dziewczynka upadła; rodzina przestała uciekać, młodzieniec i kobieta pochylili się nad dzieckiem, starając się dźwignąć bezwładne ciałko z ziemi - ale niechlujny czarodziej odwrócił się, kierując różdżkę ku stojącemu na przodzie policjantowi. - Niewinni czarodzieje nie rzucają się do ucieczki na hasło magiczna policja - powiedział ostro funkcjonariusz, wyglądający na dowódcę. Pozostali dwaj trzymali się pół kroku za nim. Mężczyzna skierował się w stronę Gwendolyn, przez moment dosyć obojętnym wzrokiem mierząc wciąż ściskaną przez nią różdżkę. - Ci ludzie są oskarżeni o udzielanie wsparcia grupie terrorystycznej znanej jako Zakon Feniksa. Próbowali przeszkodzić nam w wykonaniu rozkazów wydanych przez Ministra Magii - wyjaśnił; jego głos brzmiał ostrzegawczo i złowrogo. - Powołała się pani na aurora, Gabriela Tonksa. Dlaczego? Kim dla pani jest? - zażądał, wbijając spojrzenie lodowatych oczu w twarz Gwendolyn. Chwilowo nie zwracał uwagi na Daniela, dopóki ten nie sięgnął po magiczne inkantacje; pierwsze z zaklęć okazało się nieudane - powietrze, mające skupić się w barierę, zadrżało jedynie, nie zapewniając nikomu ochrony - drugie jednak pomknęło prosto ku policjantom. - Protego maxima - wypowiedział wyraźnie dowódca grupy; tarcza rozbłysła przed nim, wchłaniając zaklęcie, nim pod stopami funkcjonariuszy zdążyłaby rozstąpić się ziemia. Niemal w tej samej chwili różdżki unieśli jego towarzysze, jednocześnie rzucając zaklęcie rozbrajające; jedna z wiązek, celna, silna, przecięła ze świstem powietrze, lecąc prosto ku Danielowi; druga uderzyła w ścianę, odłupała od niej fragment cegieł, odbiła się rykoszetem i rozmyła w powietrzu. - Rzucić różdżki - to ostatnie ostrzeżenie - rozkazał dowódca przez zaciśnięte zęby.

Rzuty na zaklęcia: Protego maxima, Expelliarmus (x2).

Daniel, leci w ciebie zaklęcie Expelliarmus o mocy 102 oczek.

Obrażenia i kary do kości:

Gwendolyn - 153/206 (-10)
Daniel - 148/242 (-15)

Aktywne zaklęcia:

Petrificus totalus (dziewczynka, st wybudzenia 50)
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Tunele ewakuacyjne - Page 4 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Tunele ewakuacyjne [odnośnik]19.02.20 19:12
Świetnie, po prostu świetnie. Chętnie zabiłby ojca rodziny wzrokiem - nie pisał się na robienie za ochroniarza pięciolatek, to ten czarodziej powinien teraz ciskać w policjantów kolejne Orcumiano, zamiast stać jak zamrożony bałwan - ale chwilowo nie odrywał czujnego spojrzenia od policjantów, bo na dobre wplątał się już w konflikt, który go nie dotyczył. Jaki Zakon Feniksa? Mignęło mu coś o tym w Walczącym Magu, ale gazeta była zbyt nudna, by czytał ją od deski do deski, bardziej skupił się na śmierci arystokratów niż na szukaniu wątpliwych winnych.
Zaklął w myślach, gdy policjanci obronili się przed udanym zaklęciem i rzucili się do rozbrojenia - kogo by innego, oczywiście jego, niewinnej ofiary. Wyglądało na to, że to ruda szlama wplątała ich wszystkich w tą sytuację, ściągając gliny tutaj i kierując ich podejrzenia... na siebie. Świetnie, po prostu świetnie. Niech się jeszcze rozbeczy, na pewno jej to pomoże. Rozszerzył oczy, gdy w jego stronę pomknął wyjątkowo silny Expelliarmus - nie był pewien, czy w ciągu sekundy zdoła wyczarować na tyle potężną tarczę, by się obronić.
-Gluntinum! - postąpił więc mniej standardowo i sięgnął po prostsze zaklęcie z zakresu transmutacji, stanowczo nie chcąc, by różdżka opuściła jego dłoń,
-A magiczna policja ciska teraz petryfikusami w pięciolatki? - prychnął. -Po tym popisie profesjonalizmu, nie dziwcie się, że ludzie uciekają. To Wyspa Psów, ale nie Wyspa Glin. - samo ich wtargnięcie na ten teren było jak świętokradztwo i złamanie niepisanej umowy pomiędzy tutejszymi rzezimieszkami a stróżami prawa.


Self-made man


Daniel Wroński
Daniel Wroński
Zawód : nikt
Wiek : 28
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Żonaty
Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t7861-daniel-wronski#222853 https://www.morsmordre.net/t7892-listy-wronskiego https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f239-smiertelny-nokturn-7-13 https://www.morsmordre.net/t7887-skrytka-bankowa-nr-1886 https://www.morsmordre.net/t7889-daniel-wronski#223176
Re: Tunele ewakuacyjne [odnośnik]19.02.20 19:12
The member 'Daniel Wroński' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 100
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Tunele ewakuacyjne - Page 4 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Tunele ewakuacyjne [odnośnik]19.02.20 20:42
Słowa mężczyzny zdążyła tylko przyjąć do zrozumienia i kiwnąć głową, gdy czarodziej zakończył mówić. Policja już tu była i Gwen musiała zaprzestać rozmowy.
Drgnęła, gdy usłyszała o Zakonie Feniksa, choć nikt z obecnych – poza nią samą – raczej nie był w stanie powiedzieć dlaczego. No chyba, że ktoś próbowałby czytać w jej myślach, choć panna Grey nie sądziła, by to było takie proste. Nawet jeśli nie miała na ten temat szczególnie dużej wiedzy. Wzięła głęboki oddech, szukając odpowiednich słów. Jasnym było, że w tej sytuacji nie mogła powiedzieć pełnej prawdy. Policjanci wyraźnie byli z tej drugiej strony. Na Boga i na Merlina! Czy ten Patronus nie mógł dolecieć na przykład do Marcelli?
Ja… ja… nie znam go… dobrze – wyjąkała. – Zgłaszałam mu kradzież, to wszystko – powiedziała, w dużej mierze zgodnie z prawdą. Jej relacja z młodszym Tonksem nie była szczególnie głęboka. Znali się, wiedziała, że może się do niego zgłosić o pomoc, ale nie dzielili szczególnie wspólnych zainteresowań, nie spędzali razem czasu bez potrzeby. Z resztą, nie mieli nawet punktów wspólnych. Gdyby policjanci sprawdzili temat, wiedzieliby, że Gwen ani nie uczęszczała z Gabrielem do Hogwartu w tym samym czasie, ani nawet nigdy nie pracowali w tym samym miejscu.
Nie wiedziała, co robić. Nie miała ochoty rzucić różdżki, nie przy tych nie wzbudzających zaufania ludziach. Jednocześnie zdawała sobie sprawę, że była w mniejszości. Co prawda, wyglądało na to, że stojąca za nią rodzina (wraz z nieprzytomnym dzieckiem, to było straszne) raczej wesprze ją w działaniach, ale nie znała ich. Nie ufała więc, nie znała ich możliwości. Wroński jednak postawił sprawę jasno: nie miał zamiaru słuchać się policjantów, niezależnie od wyznawanych przez sobie wartości. Cóż, atakowanie dziecka to chyba było za dużo także i dla niego. Może nie był aż tak złym człowiekiem, za jakiego go wzięła?
Wzięła głęboki oddech, próbując odgonić płacz i podjęła chyba jedną z najbardziej szalonych i jednocześnie najbardziej niebezpiecznych decyzji w swoim życiu.
Orcumiano! – krzyknęła chwilę po słowach Wrońskiego, błagając magię w duchu o to, aby tym razem się jej posłuchała.


But I would lay my armor down if you said you’d rather
love than fight
Gwendolyn Grey
Gwendolyn Grey
Zawód : malarka
Wiek : 22
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
I cry a lot, but I am so productive; it's an art.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
They are the hunters, we are the foxes
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t5715-gwendolyn-grey-budowa https://www.morsmordre.net/t5762-varda https://www.morsmordre.net/t12139-gwendolyn-grey#373392 https://www.morsmordre.net/f179-dorset-bockhampton-greengrove-farm https://www.morsmordre.net/t5764-skrytka-bankowa-nr-1412#135988 https://www.morsmordre.net/t5763-g-grey#374042
Re: Tunele ewakuacyjne [odnośnik]19.02.20 20:42
The member 'Gwendolyn Grey' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 25
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Tunele ewakuacyjne - Page 4 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Tunele ewakuacyjne [odnośnik]20.02.20 15:04
Dowódca świdrował Gwendolyn spojrzeniem, czekając na jej odpowiedź. Gdy się odezwała, jego twarz się nie zmieniła, wciąż nie wyrażając żadnych emocji. - Zgłaszała pani kradzież - powtórzył płaskim tonem. Nie ulegało wątpliwości, że nie wierzy w udzielone przez dziewczynę wyjaśnienie. - Do Biura Aurorów. Musiały naprawdę spaść im kompetencje - dodał drwiąco. - Zapraszam z nami, złoży pani oficjalne zawiadomienie w siedzibie magicznej policji - powiedział - ale była to ostatnia propozycja, którą zdążył złożyć, nim powietrze zaczęły przecinać zaklęcia.
Daniel nie próbował wznieść przed sobą tarczy - zamiast tego sięgnął po transmutację, a chociaż była to dziedzina wyjątkowo mu odległa, musiał mieć tej nocy albo niezwykłe szczęście, albo godną podziwu determinację, bo zaklęcie okazało się bezbłędne. Uchwyt trzymanej przez niego różdżki stał się lepki, praktycznie stapiając się ze skórą dłoni i stając się jej naturalnym przedłużeniem. W normalnych okolicznościach taki układ znacznie utrudniłby Danielowi rzucanie zaklęć, tym razem miał jednak wrażenie, że jest wprost przeciwnie: różdżka reagowała na najlżejsze drgnięcia nadgarstka, ułatwiając precyzyjne się nią posługiwanie. Zaklęcie rozbrajające uderzyło go w pierś, ale nie przyniosło żadnego efektu - różdżka, przytwierdzona do ręki Daniela na stałe, nawet nie drgnęła.
Nikt z obecnych w tunelu nie usłuchał polecenia wydanego przez magiczną policję. Gwendolyn skierowała różdżkę ku mężczyznom, decydując się na magię ofensywną, musiała być jednak zbyt zdenerwowana, by wyprowadzić celny atak - promień zaklęcia rozwiał się, nim dotarł po stopy policjantów. Nie umknął jednak ich uwadze. - Może być nawet Wyspą Garborogów. Mamy rozkazy upewnić się, że nikt zagrażający porządkowi na niej nie pozostanie - ponownie odezwał się dowódca. Jakby na komendę, wszyscy troje unieśli różdżki. - Uciekajcie, głupcy. Oni spalili całą kamienicę - krzyknął ojciec nieprzytomnej dziewczynki; młodzieniec, który wcześniej podtrzymywał matkę, wziął małą na ręce i rzucił się tunelem do ucieczki; kobieta pobiegła kilka kroków za nim, utykając wyraźnie. - Drętwota! - wykrzyknął dowódca oddziału magicznej policji, w tym samym czasie, w którym jeden z jego podwładnych machnął różdżką, rzucając niewerbalne zaklęcie. Oba promienie pomknęły ku niechlujnemu czarodziejowi, który również uniósł różdżkę. - Protego maxima! - wykrzyknął, ale dłoń drżała mu tak mocno, że mknące ku niemu zaklęcia rozbiły tarczę w puch; znieruchomiał, a magia poderwała jego ciało do góry, wieszając go do góry nogami w powietrzu za kostkę u nogi.
Ostatni z policjantów skierował różdżkę ku Danielowi. - Adolebitque - wypowiedział wyraźnie. Gwendolyn nie rozpoznała inkantacji, Daniel wiedział jednak, że była czarnomagiczna - oraz jakie miała działanie.

Od tej tury do odwołania wprowadzamy odwracaną kolejkę. Oboje macie możliwość wykonania dwóch akcji (tura obrony, tura ataku) w dowolnej konfiguracji (w jednym poście lub dwóch osobnych, pod sobą lub rozdzielonych - jak Wam wygodniej).

Rzuty na zaklęcia: raz, dwa

Daniel, leci w ciebie zaklęcie Adolebitque o mocy 70 oczek.

Daniel, przez cały czas trwania zaklęcia Gluntinum, otrzymujesz bonus +15 do wszystkich rzutów na zaklęcia.

Obrażenia i kary do kości:

Gwendolyn - 153/206 (-10)
Daniel - 148/242 (-15)

Aktywne zaklęcia:

Petrificus totalus (dziewczynka, st wybudzenia 50)
Drętwota (mężczyzna, st wybudzenia 50)
Levicorpus (mężczyzna) - 1/3 tura
Gluntinum (Daniel) - 1/5 tura
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Tunele ewakuacyjne - Page 4 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Tunele ewakuacyjne [odnośnik]20.02.20 19:56
Z miłym zaskoczeniem poczuł, jak różdżka przywiera mu do dłoni. Dawno nie sięgał po to zaklęcie, a na lekcjach transmutacji ostrzegano go, że może utrudniać celowanie. Trik z taką obroną przed Expelliarmusem zapamiętał z pierwszych zajęć na kursie aurorów - tamte zmarnowane miesiące jednak na coś się przydały. Uśmiechnął się wilczo, gdy wiązka zaklęcia nic mu nie zrobiła. Nadal miał różdżkę w dłoni, teraz mogą się bawić! Mało tego, wcale nie czuł, że jego ruchy są utrudnione. Wręcz przeciwnie, różdżka przylegała do dłoni tak naturalnie i zgrabnie, że prawie rekompensowało mu to utracone siły.
Szkoda tylko, że innym magia tak nie sprzyjała. Zdążył się już przekonać, że ruda czarowała zupełnie nieprzewidywalnie - to niosąc się na fali gniewu, to poddając się emocji strachu. Najwyraźniej teraz wygrał strach. Z kolei mężczyzna rzucił się do ucieczki i od razu oberwał, a policjanci zachowywali się coraz bardziej nieprzewidywalnie.
Daniel rozszerzył z niedowierzaniem oczy, gdy usłyszał zakazaną inkantancję od stróża prawa.
-Protego! - zareagował od razu, przyzwyczajony do Nokturnowych pojedynków. -To czarna magia! - syknął do Gwen, chcąc dodać, by uciekała - ale zawahał się i urwał. Ich sytuacja i droga ucieczki się skomplikowała - sama Gwen z resztą rodziny musiałaby teraz porzucić unieruchomionego czarodzieja, a w dodatku Dan nie był pewien, czy sami nie zgubiliby się w tych tunelach. A on... on znał ten teren, mógłby im pomóc, mógłby nawet udźwignąć znieruchomiałego czarodzieja. Tyle, że najpierw musiał przeżyć tą walkę w starciu z trójką bezwzględnych czarnoksiężników.
A może, pomimo bohaterskich ciągot, po prostu bał się zostać tutaj całkiem sam?


Self-made man


Daniel Wroński
Daniel Wroński
Zawód : nikt
Wiek : 28
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Żonaty
Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t7861-daniel-wronski#222853 https://www.morsmordre.net/t7892-listy-wronskiego https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f239-smiertelny-nokturn-7-13 https://www.morsmordre.net/t7887-skrytka-bankowa-nr-1886 https://www.morsmordre.net/t7889-daniel-wronski#223176
Re: Tunele ewakuacyjne [odnośnik]20.02.20 19:56
The member 'Daniel Wroński' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 6
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Tunele ewakuacyjne - Page 4 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Tunele ewakuacyjne [odnośnik]20.02.20 20:03
Wszystko działo się zbyt szybko. Jej urok nie wyszedł, zaklęcie leciało w stronę Wrońskiego, policja wyraźnie jej nie wierzyła, a stojący za nią mężczyzna zawisł do góry nogami. Trzęsła się z nerwów, ale adrenalina ponownie zaczęła działać. Łzy, które cisnęły jej się wcześniej do oczu, chwilowo ustąpiły, choć panna Grey była pewna, że jeśli wyjdzie z tego wszystkiego cało, prawdopodobnie zapłacze się na śmierć. Nie była przyzwyczajona do takiej ilości nerwów.
Tarcza Daniela nie wyszła, ale jego słowa sprawiły, że Gwen nie chciała ryzykować. Czarna magia to coś, czym nie powinien oberwać absolutnie nikt. Nawet taki złodziej, jak wąsaty Wroński.
Protego Maxima! – spróbowała, chcąc objąć tarczą zarówno siebie, jak i Daniela.


But I would lay my armor down if you said you’d rather
love than fight
Gwendolyn Grey
Gwendolyn Grey
Zawód : malarka
Wiek : 22
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
I cry a lot, but I am so productive; it's an art.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
They are the hunters, we are the foxes
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t5715-gwendolyn-grey-budowa https://www.morsmordre.net/t5762-varda https://www.morsmordre.net/t12139-gwendolyn-grey#373392 https://www.morsmordre.net/f179-dorset-bockhampton-greengrove-farm https://www.morsmordre.net/t5764-skrytka-bankowa-nr-1412#135988 https://www.morsmordre.net/t5763-g-grey#374042
Re: Tunele ewakuacyjne [odnośnik]20.02.20 20:03
The member 'Gwendolyn Grey' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 91
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Tunele ewakuacyjne - Page 4 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Tunele ewakuacyjne [odnośnik]20.02.20 20:18
Rozszerzył z przerażenia oczy, gdy tarcza nie wyszła. Znał zaklęcie, którym miał oberwać: gorące łańcuchy, bolesne oparzenia, dojmujące poczucie bezradności... Na moment poddał się panice aż...
...mała mugolaczka zrobiła krok w jego kierunku i objęła ich oboje tarczą - piękną, dużą, skuteczną. Spojrzał na rudą z niedowierzaniem, że wreszcie zakopała wojenny topór.
-Dziękuję, Gwendolyn. - wymamrotał, po raz pierwszy nie myśląc o niej jak o małej szlamie ani wariatce. A potem spojrzał na policjantów z nagłą determinacją.
-Murusio! - warknął, przekonany, że nawet jeśli odgrodzi sobie jedno z wyjść z tuneli, to zdoła znaleźć inną drogę, spędził tu w końcu wiele imprez i wychodził na zewnątrz nawet po pijaku. Wycelował kilkanaście centymetrów od stóp swoich i Gwen, tak aby mur pojawił się między jedną i drugą ścianą tunelu - chciał odgrodzić siebie, rudą, oraz poszkodowaną rodzinę od policjantów.


Self-made man


Daniel Wroński
Daniel Wroński
Zawód : nikt
Wiek : 28
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Żonaty
Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t7861-daniel-wronski#222853 https://www.morsmordre.net/t7892-listy-wronskiego https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f239-smiertelny-nokturn-7-13 https://www.morsmordre.net/t7887-skrytka-bankowa-nr-1886 https://www.morsmordre.net/t7889-daniel-wronski#223176

Strona 4 z 9 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next

Tunele ewakuacyjne
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach