Widziała jak z areny zbierali człowieka sztywnego od ran, krwawiącego od ostrych sztyletów zaklęć, które słyszała zza ściany areny. Powiodła za nim wzrokiem, lekko marszcząc brwi, nie struchlała jednak, nie zmartwiła się, że ona skończy zaraz tak samo – to wszystko było możliwe. Nazwisko przeciwnika już kojarzyła, albo raczej znała, musiała być ostrożna, ale i pewna swojej ręki. W końcu pojedynek był idealną okazją do tego, żeby sprawdzić swojego wroga.
Weszła na arenę, po raz ostatni sprawdzając, czy brązowa szata z szarymi wstawkami przylega odpowiednio dobrze i nie pozostawia miejsca na dyskomfort. Zaraz ukłoniła się przed mężczyzną i wycelowała w niego różdżkę, rozpoczynając pojedynek.
– Silencio – potrzebowała przewagi, nawet jeśli to był „tylko” klub pojedynków.

The member 'Jackie Rineheart' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 99

Ostatnią rundę w klubie pojedynków zakończył na o dziwo wysokim miejscu, choć niezbyt to łechtało jego ego czy podnosiło mniemanie o własnych umiejętnościach. Na arenie rządziło przede wszystkim szczęście - niejednokrotnie zdarzało się, że czarodziej jednym zaklęciem wykluczał drugiego z walki i choć czapki z głów za umiejętności, to szatyn był pewien, iż nie prędko przyjdzie takowemu powtórzyć wyczyn. Nie mniej jednak był to dobry trening, szczególnie tych umiejętności, których nie przyszło mu nader mocno szkolić poza murami owego budynku. Preferował inną dziedzinę magii, zdecydowanie.
Wkraczając na arenę przyjrzał się swojej przeciwniczce i szybko zorientował się, iż nie miał okazji spotkać jej wcześniej. Kiedy ukłoniła się uczynił to samo i zacisnąwszy mocniej wężowe drewno w dłoni oczekiwał na atak - nie sądził, iż od razu równie mocny.
-Protego Maxima.- rzucił spokojnie pragnąć wygrać z tym paskudnym zaklęciem.

The member 'Drew Macnair' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 34

Promień czaru okazał się nader silny i nim zdążył wystarczająco dobrze zareagować przeciął nikłą tarczę uderzając wprost w pierś. Czyżby szykowała się powtórka z rozrywki? -Finite Incantatem- pomyślał zaciskając różdżkę, chciał czym prędzej wyswobodzić się z zaklęcia.

The member 'Drew Macnair' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 89

Była skupiona, wiedziała o tym, ale w zupełnie inny sposób. Nie czuła już presji otoczenia, nie czuła nacisku nawet z własnej strony, nie wiedziała jednak, dlaczego. Nie chodziło już o wygraną. Chodziło o walkę, o przekraczanie granic swojej wytrzymałości, o samodoskonalenie się. Przestała jak dziecko ryczeć za tym, czego dostać nie mogła. Pracowała głową, łącząc ją z rozsądkiem.
Rozsądek teraz podpowiadał jej, że powinna uważać na Macnaira, chociaż tarcza nie zabłysła przed jak powinna. Czuła, jak napinają się w niej mięśnie, gdy drugie zaklęcie okazało się udane.
– Petrificus Totalus – rzuciła, rwąc nadgarstek w ostrym geście.

The member 'Jackie Rineheart' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 37

Promień, który wymknął się z jej różdżki, o cal minął Drew. Kąciki jej ust drgnęły, ukazując łagodną dezaprobatę – niewiele brakowało.
– Petrificus Totalus – spróbowała jeszcze raz, kontrolując bardziej nadgarstek, uważając na postawę ciała.

The member 'Jackie Rineheart' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 3

Odetchnął z ulgą gdy znów mógł strzępić język. Rzecz jasna nie zamierzał robić tego w trakcie pojedynku, musiał zachować maksymalne skupienie, ale z uwagi na późniejsze wyjście do baru wolał jednak mieć możliwości komunikacji. Jak inaczej zamówi ognistą? -Silencio.- wypowiedział pewnie chcąc poczęstować dziewczynę tym samym, parszywym zaklęciem. Jej ofensywa okazała się nieudana - i bardzo dobrze.

The member 'Drew Macnair' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 72

Zaklęcie pomknęło w jej kierunku, więc nie pozostało mu nic innego jak kontynuować atak. -Adiposio .- rzucił pewnie chcąc znacznie utrudnić jej obronę.

The member 'Drew Macnair' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 55