Wydarzenia


Ekipa forum
Papa Yaxley
AutorWiadomość
Papa Yaxley [odnośnik]28.07.15 15:00
First topic message reminder :

Fortinbras Willhelm Yaxley



🆗 ukończył Slytherin;
🆗 po kądzieli jest spokrewniony z Parkinsonami (stąd ten wdzięk);
🆗 przez zmarłą małżonkę z Rosierami;
🆗 (dość nerwowy) ojciec dwóch dziewcząt: Constance i Rosalie;
🆗 posiada hodowlę trolli rzecznych;
🆗 po wojnie stanął przed Wizengamotem, lecz został uniewinniony;
🆗 zgadzał się wykorzystywać trolle jako ochroniarzy konwojów przemytniczych, a czasem nawet osobiście brał w nich udział, by doglądać swoich pupili;
🆗 interesuje się czarną magią;
🆗 dwa lata temu miał długą i niewesołą przygodę ze smoczą ospą, zapewne poznał wtedy kilku uzdrowicieli - kontaktuje się z takimi również z pewnością w celu konsultacji choroby córki (klątwa Ondyny);
🆗 przez siedem lat pracował jako przewodniczący Wydziału Zwierząt w Departamencie Kontroli Nad Magicznymi Stworzeniami;
🆗 przyjmuje pracowników i praktykantów;
:iks: rzadko bywa na szlacheckich balach i spotkaniach towarzyskich;
🆗 ale za to łatwo go spotkać na polowaniach i w kasynie.



Constance, Rosalie - córeczki  :serce:

Tristan - chrześniak
Darcy, Druella - pociotka

Cassandra - ręce, które leczą

Anthony - interesy
Garret - porządny młody człowiek
Deimos, Fobos, Samael, Padraig


Ostatnio zmieniony przez Fortinbras Yaxley dnia 26.08.15 2:47, w całości zmieniany 6 razy
Gość
Anonymous
Gość

Re: Papa Yaxley [odnośnik]13.08.15 14:25
Druella, wujek nie miał już wtedy żony, więc w domu nie było nikogo, kto kazałby nosić Druelli kokardki :D Pewnie wychodziłby z założenia, że wychowanie Druelli na odpowiednią młodą damę to zadanie raczej jej rodziców, a jemu byłoby obojętne - gdyby tylko miała ochotę, mogłaby i biegać w gaciach Tristana po bagnach :D (choć, że jest starej daty, pewnie nie przemógłby się, żeby nazywać ją Robertem). Jej ciągoty do bycia chłopcem pewnie bardzo bawiły Fortinbrasa i mógł jej nawet pozwolić wejść do trolli parę razy i wysyłać do innych chłopięcych zadań - pewnie trochę z rozbawieniem podglądając jak daje sobie radę i z jeszcze większym rozbawieniem patrząc, jak Tristan musiał za nią część roboty pewnie odwalać, bo jako dziewczynka pewnie jednak była trochę słabsza. Mógł ją nawet wziąć na Ognistą z Tristanem, ciekaw reakcji (już nie takiej małej, kiedy Tristan do niej trafił, Druella była w przedostatniej klasie?) dziewczynki na mocniejszy alkohol. Nie miałby nic przeciwko poobijanym kolanom, choć na pewno nie pozwalałby do takich zabaw dołączać własnym córkom.

Pad, zobaczymy :D

Można więc uznać, że jest między nimi coś na kształt pozytywnego kontaktu, jak szlachcic z szlachcicem, choć oboje pochodzą z rodów, które ogólnie nie pałają sympatią do świata. Szukam dobrego uzdrowiciela dla córki, ale specjalizacja Samaela raczej nie pomoże w jej leczeniu Sad Możemy wyjść od pozytywu i zobaczyć, co z tego wyjdzie później, trudno mi znaleźć konkretniejszy punkt zaczepienia. Może znał się lepiej z matką Samaela?

Fortinbras na pewno nie bawiłby się w sabotowanie związku, jeśli Cons faktycznie będzie próbowała zrobić coś wbrew jego woli, raczej jasno powiedziałby "nie" i zagroził wydziedziczeniem. Ewentualnie po prostu zabrał córkę Sorenowi. Nie wiem, o co chodzi w ogóle, to trudno mi się ustosunkować Sad
Gość
Anonymous
Gość
Re: Papa Yaxley [odnośnik]17.08.15 22:43
Na pewno zazdrościła bratu takiego ojca chrzestnego. I z pewnością robiła, co w jej mocy, żeby Tris nie musiał po niej nic naprawiać. A ognistą spróbowała chętnie, w końcu Tristan pił! Wspominałaby wyjazdy na bagno przez długi czas. I poobdzierane kolana wcale by jej nie martwiły. :D
Gość
Anonymous
Gość

Strona 3 z 3 Previous  1, 2, 3

Papa Yaxley
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach