Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania
Lisa
Strona 2 z 2 • 1, 2
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Nie wiem na ile to ma sens, ale punkty są punkty, a zbieram na drugiego brodawkolepa :D
Lisa jest dzieckiem Nokturnu wychowanym z trollem i nawiedzoną mamą. Pomaga w lecznicy, ale rzadko pokazuje się pacjentom. Nie lubi mężczyzn, bo są niedobrzy.
Szukamy dla niej taty, musi być niedobry, po szczegóły odsyłam do karty Cassandry.
i proszę pamiętać, że jest nieletnia!
Moim przyjacielem oprócz trolla jest brodawkolep Lucjusz, a w przyszłości chcę zostać arystokratką.
Po mamie i babci jestem jasnowidzem.
Nie wiem na ile to ma sens, ale punkty są punkty, a zbieram na drugiego brodawkolepa :D
Lisa jest dzieckiem Nokturnu wychowanym z trollem i nawiedzoną mamą. Pomaga w lecznicy, ale rzadko pokazuje się pacjentom. Nie lubi mężczyzn, bo są niedobrzy.
Szukamy dla niej taty, musi być niedobry, po szczegóły odsyłam do karty Cassandry.
i proszę pamiętać, że jest nieletnia!
Moim przyjacielem oprócz trolla jest brodawkolep Lucjusz, a w przyszłości chcę zostać arystokratką.
Po mamie i babci jestem jasnowidzem.
Gość
Gość
Najukochańsza ciociu Rito! Bardzo Cię przepraszam, ale Twoja wiadomość mi jakoś uciekła Dobrze, że ktoś odświeżył temat. Jasne, Cass mi wspominała o Waszych ustaleniach, Lisa uwielbia ciocię i ciągle zawraca jej głowę, kiedy wreszcie pójdą razem ucinać wallusy :serce:
A jak Rabastan potraktowałby Lisę? Jak by się obnosił ze swoim pochodzeniem? Może wpadnie kiedyś z Rudolfem?
A jak Rabastan potraktowałby Lisę? Jak by się obnosił ze swoim pochodzeniem? Może wpadnie kiedyś z Rudolfem?
Gość
Gość
Rabcio ma w sobie to arystokratyczne "coś", ale myślę, że syndrom odkrywcy by raczej przeważył.
Noktrun, jakaś tam mała dziewczynka pałętająca się pod nogami...
Jakim cudem?
Byłby pewnie ciekawy i chciałby z nią pogadać.
i nie dałby Rudolfowi spalić włosów Lisy :c
Noktrun, jakaś tam mała dziewczynka pałętająca się pod nogami...
Jakim cudem?
Byłby pewnie ciekawy i chciałby z nią pogadać.
i nie dałby Rudolfowi spalić włosów Lisy :c
Gość
Gość
jakaś tam mała dziewczynka, co? starsza od panicza!
Lisa sobie dobrze radzi sama, a ciocia Dei mówi, że na rycerzy nie ma co liczyć zagrajmy, wyklaruje się!
Lisa sobie dobrze radzi sama, a ciocia Dei mówi, że na rycerzy nie ma co liczyć zagrajmy, wyklaruje się!
Ostatnio zmieniony przez Lysandra Vablatsky dnia 22.08.15 18:04, w całości zmieniany 1 raz
Gość
Gość
Cześć, podczas ustalania relacji z mamusią wyszło mi, że powinnyśmy się znać.
Kiedyś na warcie Dru Rudolf albo Rabastan, a może obaj, zwabieni prawdopodobnie syrenim śpiewem, uciekli do Lysandry. Druella znalazła dzieciaki na Nokturnie i ruszyła w te pędy, by powiedzieć pewnej nieodpowiedzialnej matce kilka słów o wychowywaniu malców w takim paskudnym miejscu. Oczywiście się nie polubiły. Za to Lysandrę, gdyby Druella usłyszała te piękne feministyczne frazy, pokochałaby. I kibicowałaby w utarczkach z chłopcami. Pewnie nie miałaby nic przeciwko, gdyby i jej córka się takich kiedyś nauczyła. Zapewne Lysa by za Dru nie przepadała, ale może przekonałaby się, gdyby kilka razy zobaczyła jakieś kacze dzioby na jej twarzy? W końcu te potworki zwane Lestrnge'ami jak się uprą, to pójdą wszędzie, więc pewnie nie raz się zdarzyło, że trzeba się było po nich udawać na Nokturn, do koleżanki, jak uciekli nieodpowiedzialnemu ojcu.
Kiedyś na warcie Dru Rudolf albo Rabastan, a może obaj, zwabieni prawdopodobnie syrenim śpiewem, uciekli do Lysandry. Druella znalazła dzieciaki na Nokturnie i ruszyła w te pędy, by powiedzieć pewnej nieodpowiedzialnej matce kilka słów o wychowywaniu malców w takim paskudnym miejscu. Oczywiście się nie polubiły. Za to Lysandrę, gdyby Druella usłyszała te piękne feministyczne frazy, pokochałaby. I kibicowałaby w utarczkach z chłopcami. Pewnie nie miałaby nic przeciwko, gdyby i jej córka się takich kiedyś nauczyła. Zapewne Lysa by za Dru nie przepadała, ale może przekonałaby się, gdyby kilka razy zobaczyła jakieś kacze dzioby na jej twarzy? W końcu te potworki zwane Lestrnge'ami jak się uprą, to pójdą wszędzie, więc pewnie nie raz się zdarzyło, że trzeba się było po nich udawać na Nokturn, do koleżanki, jak uciekli nieodpowiedzialnemu ojcu.
Gość
Gość
Lisa pewnie miałaby Dru trochę za zołzę, jeśli nie dogadałaby się z jej mamą, ale zabawy z buzią pewnie ją ciekawiły i możliwe, że trochę ją poszarpala za spódnicę, żeby nauczyła tak robić Lisę! Ale to raczej tak w ramach zapomnienia o tym, że Druelli nie lubi - bo Lisa jest dojrzała, mama Lisy ma trudne życie i Lisa stara się jej tego życia dodatkowo nie utrudniać :<
Gość
Gość
Oczywiście, że Lysa to dojrzała dziewczynka i Druella doskonale wszystko rozumie. Czasem tylko jej się twarz przez przypadek przy niej zmieni. Na pewno nie celowo, przecież się nie lubią!
Gość
Gość
Charlie pewnie chciałby lubić Lisę, ale nie wiem, gdzie mogli się spotkać, skoro on bardziej woli smoki od innych rzeczy Chyba, że chce z nim wskoczyć na smoka i zobaczyć caaaaały świat
No i ten, wrzucę ci Weasley'a, bo on teraz mieszka na Nokturnie i z pewnością można zauważyć jego rude kudły. Co powiesz, że będę dawać ci cukierki, a mój kugucharek będzie czasem Ciebie odwiedzać? Tylko nie szarp go mocno za futro, on tego nie lubi i może wtedy ugryźć
No i ten, wrzucę ci Weasley'a, bo on teraz mieszka na Nokturnie i z pewnością można zauważyć jego rude kudły. Co powiesz, że będę dawać ci cukierki, a mój kugucharek będzie czasem Ciebie odwiedzać? Tylko nie szarp go mocno za futro, on tego nie lubi i może wtedy ugryźć
Barry Weasley
Zawód : sprzedawca u Ollivandera
Wiek : 24
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
Well someday love is gonna lead you back to me
But 'til it does I'll have an empty heart
So I'll just have to believe
Somewhere out there you thinking of me...
But 'til it does I'll have an empty heart
So I'll just have to believe
Somewhere out there you thinking of me...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Zwierzęcousty
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Strona 2 z 2 • 1, 2
Lisa
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania