Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy
Złotko
Strona 1 z 4 • 1, 2, 3, 4
AutorWiadomość
Mała, słodka z uroczym czubkiem przypominającym małe pędzelki, posiada duże, złociste oczy, od których wzięło się jej imię. Mimo niewielkich rozmiarów, jest bardzo zwinna i szybko dostarcza listy. Ma raczej spokojne usposobienie i dziobie rzadko. Łasa na sowie smakołyki.
- Wzór listu:
- Kod:
<div class="sowa"><div class="ob1" style="background-image:url('LINK DO OBRAZKA TWOJEJ SOWY');"><div class="sowa2"><span class="p">Przeczytaj </span><span class="pdt">NADAWCA</span><div class="sowa3"><span class="adresat">ADRESAT </span><span class="tresc">TREŚĆ WIADOMOŚCI
<span class="podpis">PODPIS</span></span></div></div></div></div>
[bylobrzydkobedzieladnie]
come on look into the expanse and breath all these around come on don’t be afraid to look don’t be afraid
to look at distance
Ostatnio zmieniony przez Lyra Travers dnia 07.06.16 22:23, w całości zmieniany 8 razy
Przeczytaj Polly Havisham
Droga Lyrko,
bardzo się ucieszę, jak przyjdziesz się zniszczyć na na ulicę Roberta Adama z okazji moich urodzinek.
Polly ♥
bardzo się ucieszę, jak przyjdziesz się zniszczyć na na ulicę Roberta Adama z okazji moich urodzinek.
Polly ♥
I get down to Beat poetry ◇ They say I'm too young to love you I don't know what I need They think I don't understand The freedom land of the seventies I think I'm too cool to know ya You say I'm like the ice I freeze I'm churning out novels like Beat poetry on Amphetamines endlesslove
Przeczytaj Aloysius Diggory
Sz.P. Lyro Weasley Mam nadzieję, że zdrowie panience dopisuję. Przejdę od razu do sedna sprawy. Jestem asystentem lady Laidan Avery, podejrzewam, że zna panienka tę kobietę. Widziałem pani dzieła, kiedy przechodziłem ulicą. Jestem pod wielkim wrażeniem, panienki delikatności i sposobu w jaki ujmuje pani wszystko co znajduje się na płótnie. Dlatego chciałbym się z panią spotkać. Proszę o przygotowanie zdjęć pani obrazów, oraz spotkanie ze mną w celu omówienia szczegółów.
Aloysius Diggory
Aloysius Diggory
Gość
Gość
Przeczytaj Eilis Sykes
Promyczku, Na pewno zapomniałaś drugiego śniadania, chudzielcu. Nie maluj mi w zimnie!
*sowa trzymała małą paczuszkę z babeczką cytrynową z orzechami oraz malinami w środku, udekorowana polewą czekoladową
Twoja Eilis
*sowa trzymała małą paczuszkę z babeczką cytrynową z orzechami oraz malinami w środku, udekorowana polewą czekoladową
Twoja Eilis
I show not your face but your heart's desire
Przeczytaj
Maluszku,
Wiem, że długo się nie odzywałam i zdaje sobie z tego sprawę, ale proszę o wybaczenie. Miałam ostatnio dwie dość istotne zadania, ale teraz mam dużo czasu i zastanawiam się, czy wszystko u Ciebie w porządku, co? Pozmieniało się od naszego ostatniego spotkania? Bracia są grzeczni?
Katya
Wiem, że długo się nie odzywałam i zdaje sobie z tego sprawę, ale proszę o wybaczenie. Miałam ostatnio dwie dość istotne zadania, ale teraz mam dużo czasu i zastanawiam się, czy wszystko u Ciebie w porządku, co? Pozmieniało się od naszego ostatniego spotkania? Bracia są grzeczni?
Katya
meet me with bundles of flowers We'll wade through the hours of cold Winter she'll howl at the walls Tearing down doors of time
Katya Ollivander
Zawód : Zawieszona w prawie wykonywania zawodu
Wiek : 25
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Mogę się oprzeć wszystkiemu z wyjątkiem pokusy!
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Metamorfomag
Nieaktywni
Przeczytaj
Maluszku,
Nie będę Ci odpisywała na całą wiadomość. Potwierdziłaś to, co już wiem.
Gdzie w tym momencie jesteś?
Katya
Nie będę Ci odpisywała na całą wiadomość. Potwierdziłaś to, co już wiem.
Gdzie w tym momencie jesteś?
Katya
meet me with bundles of flowers We'll wade through the hours of cold Winter she'll howl at the walls Tearing down doors of time
Katya Ollivander
Zawód : Zawieszona w prawie wykonywania zawodu
Wiek : 25
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Mogę się oprzeć wszystkiemu z wyjątkiem pokusy!
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Metamorfomag
Nieaktywni
Przeczytaj Samuel
Maleńka,
Nie musisz się martwić o chaos, w końcu - nieczęsto w listach jest szansa na ujęcie myśli, którą ma się do przekazania. Przynajmniej - w moim wypadku. Z góry też przepraszam za pismo, bo zdaję sobie sprawę, że czasem...charakter jest nieczytelny.
I - dziękuję za Twoją wiadomość, przyznam, że i po mojej głowie chodziła myśl, by zapytać, jak się miewasz, ale jak widać - kobieca intuicja wyprzedziła mój zamiar.
Rzeczywiście, okoliczności naszych spotkać zazwyczaj zawoalowane są otoczką niecodzienności, chociaż - zawsze istniało logiczne wytłumaczenia ich źródeł. mam nadzieję, że nie były one zbyt wielkim dla Ciebie kłopotem, przynajmniej jednak - żadne z nas nie zapomni o drugim, nadając znajomości pewien - niecodzienny jak okoliczności spotkań - wymiar. Odczytywałbym to na plus, chociaż wolałbym..aby niebezpieczeństwa omijały twoją osobę.
O dekrecie niestety wiem - ciężko wypowiadać mi się w tej kwestii, ale - trudno też nie zgodzić się i nie buntować przeciw rozporządzeniu. Liczę, że nie potraktowali cię nieodpowiednio?
Pozwolisz moja mała artystko, że nie będę przedstawiał ci szczegółów tej misji. Jednak - nie musisz się obawiać, wspomniana osoba nie ujawniła swej obecności, jednak - może działa to na moją korzyść, pozwalając się odpowiednio przygotować...
Nie martw się jednak i nie zaprzątaj sobie więcej tą sprawa głowy - bardzo proszę. Nie chciałbym widzieć cię następnym razem w kolejnych kłopotach.
I spokojnie, możesz na mnie liczyć - jeśli tylko jestem w stanie - zawsze pojawię się z pomocą. Szczerze nie był pewien, czy Garret wspomniał ci o moim udziale w tamtym wydarzeniu, ciesze się jednak, że czujesz się już lepiej.
Narzeczony? Glaucusa pamiętam nieco mgliście, ale wydawał się porządnym mężczyzną, jednak...jeśli kiedykolwiek miałabyś jakiś kłopot, spokojnie możesz się do mnie zwrócić. Lubie załatwiać niektóre nieporozumienia.
Spotkanie? Postaram się znaleźć dla ciebie trochę czasu i tym razem uda nam się spędzić czas bez...ekstremalnych okoliczności.
Samuel
Nie musisz się martwić o chaos, w końcu - nieczęsto w listach jest szansa na ujęcie myśli, którą ma się do przekazania. Przynajmniej - w moim wypadku. Z góry też przepraszam za pismo, bo zdaję sobie sprawę, że czasem...charakter jest nieczytelny.
I - dziękuję za Twoją wiadomość, przyznam, że i po mojej głowie chodziła myśl, by zapytać, jak się miewasz, ale jak widać - kobieca intuicja wyprzedziła mój zamiar.
Rzeczywiście, okoliczności naszych spotkać zazwyczaj zawoalowane są otoczką niecodzienności, chociaż - zawsze istniało logiczne wytłumaczenia ich źródeł. mam nadzieję, że nie były one zbyt wielkim dla Ciebie kłopotem, przynajmniej jednak - żadne z nas nie zapomni o drugim, nadając znajomości pewien - niecodzienny jak okoliczności spotkań - wymiar. Odczytywałbym to na plus, chociaż wolałbym..aby niebezpieczeństwa omijały twoją osobę.
O dekrecie niestety wiem - ciężko wypowiadać mi się w tej kwestii, ale - trudno też nie zgodzić się i nie buntować przeciw rozporządzeniu. Liczę, że nie potraktowali cię nieodpowiednio?
Pozwolisz moja mała artystko, że nie będę przedstawiał ci szczegółów tej misji. Jednak - nie musisz się obawiać, wspomniana osoba nie ujawniła swej obecności, jednak - może działa to na moją korzyść, pozwalając się odpowiednio przygotować...
Nie martw się jednak i nie zaprzątaj sobie więcej tą sprawa głowy - bardzo proszę. Nie chciałbym widzieć cię następnym razem w kolejnych kłopotach.
I spokojnie, możesz na mnie liczyć - jeśli tylko jestem w stanie - zawsze pojawię się z pomocą. Szczerze nie był pewien, czy Garret wspomniał ci o moim udziale w tamtym wydarzeniu, ciesze się jednak, że czujesz się już lepiej.
Narzeczony? Glaucusa pamiętam nieco mgliście, ale wydawał się porządnym mężczyzną, jednak...jeśli kiedykolwiek miałabyś jakiś kłopot, spokojnie możesz się do mnie zwrócić. Lubie załatwiać niektóre nieporozumienia.
Spotkanie? Postaram się znaleźć dla ciebie trochę czasu i tym razem uda nam się spędzić czas bez...ekstremalnych okoliczności.
Samuel
Darkness brings evil things
the reckoning begins
04.11.1955Alexander Selwyn
Lyro,Wybacz mi moje milczenie. Wiem, nie odzywałem się prawie dwa miesiące i chciałbym Cię za to przeprosić. Miałem jednak swoje powody. Po Twoim ostatnim pobycie w Mungu musiałem się odciąć, bowiem konsekwencje niektórych z moich działań nie mogły zostać zlekceważone. Mam wielką nadzieję, że wybaczysz mi moje postępowanie, a także, iż nasza przyjaźń nie ucierpi na tym bardzo mocno. Zdaję sobie sprawę, że nadszarpnąłem Twoje zaufanie do mojej osoby, jednak, jako człowiek karmiący się nadzieją, i tutaj wierzę, że uda mi się zadośćuczynić Ci mój idiotyzm.
Lyro, piszę do Ciebie także w innej sprawie - jest to ostatni moment, w którym mógłbym Ci to powiedzieć. Wyjeżdżam jutro do Stanów. Szpital załatwił mi staż w Nowym Jorku na czas nieokreślony, toteż ciężko mi powiedzieć, kiedy wrócę. Pewnie pojawię się w deszczowej Anglii na czas świąt, jednak i to nie jest stuprocentowo pewne.
Błagam, odpisz mi, bo nie mogę już dłużej wytrzymać tej ciszy.
Alex
Lyro, piszę do Ciebie także w innej sprawie - jest to ostatni moment, w którym mógłbym Ci to powiedzieć. Wyjeżdżam jutro do Stanów. Szpital załatwił mi staż w Nowym Jorku na czas nieokreślony, toteż ciężko mi powiedzieć, kiedy wrócę. Pewnie pojawię się w deszczowej Anglii na czas świąt, jednak i to nie jest stuprocentowo pewne.
Błagam, odpisz mi, bo nie mogę już dłużej wytrzymać tej ciszy.
Alex
Przeczytaj Samuel
Maleńka,
Zapytałbym więc, czemu nie pisałaś, ale zaraz przychodzi mi do głowy myśl, że zwyczajnie ciężko rozczytać potem moja odpowiedź zwrotną. Mam nadzieję, że inne powody nie miały związku z żadna przykrością? I wiem, że jesteś szlachcianką, ale nigdy nie pojmowałem idei "nadmiernej poufałości". Czy pisanie listów wiąże się z jakimkolwiek uchybieniem? (Chyba, że jest związane z faktem, który wskazałem wyżej).
Wracając jednak do tematu - wierz mi, miło czasami dostać list, który nie jest związany z pracą, ani kolejną misją, na którą mam sie przygotować. A wykonywana praca - taką wybrałem i w takiej się odnajduję. Podobno od tego mamy talenty, aby je wykorzystywać. Ty, Lyro jesteś artystką i doskonale odnajdujesz się w tej dziedzinie. Siebie - nie potrafiłbym wyobrazić jako malarza..chyba, że chodzi o ściany w pokoju.
Powinnaś Lyro uważać bardziej, bo masz dziwną tendencję trafiania w środek kłopotów. Gdybyś była wtedy w moim towarzystwie, szybko zostałabyś zwolniona, aurorzy nie podlegają zakazowi - z wiadomych względów, a wierzę, że niesłusznie cię pochwycili. Mimo wszystko - dobrze, że już po wszystkim.
Z jednej strony - masz rację, dobrze, że poszukiwana się nie ujawniła, a jednak, świadczyć to może o czymś niekoniecznie dobry. Jednak - pozwolisz, że zachowam domysły dla siebie i jeszcze raz cię poproszę, abyś pod żadnym pozorem nie mieszała się w tę sprawę. Rozumiem, że mogłabyś chcieć pomóc, ale - dostatecznie się przyczyniłaś do ruszenia sprawy. Rysunek, który wykonałaś, pomógł mi wystarczająco.
Cóż mogę rzecz, cieszę się, że jest dla ciebie...wystarczająco dobrym narzeczonym. Powtórzę tylko, że w razie ewentualnych kłopotów, możesz na mnie liczyć.
Przyszły tydzień zapowiada się w całości poświęcony dziennym wartom, dlatego proponuję wieczór czwartkowy? Wybierz miejsce, przyjadę po ciebie i będziemy mogli na spokojnie porozmawiać. ewentualnie uprzedź brata, żeby nie rzucił we mnie z okna drętwotą...
Samuel
Zapytałbym więc, czemu nie pisałaś, ale zaraz przychodzi mi do głowy myśl, że zwyczajnie ciężko rozczytać potem moja odpowiedź zwrotną. Mam nadzieję, że inne powody nie miały związku z żadna przykrością? I wiem, że jesteś szlachcianką, ale nigdy nie pojmowałem idei "nadmiernej poufałości". Czy pisanie listów wiąże się z jakimkolwiek uchybieniem? (Chyba, że jest związane z faktem, który wskazałem wyżej).
Wracając jednak do tematu - wierz mi, miło czasami dostać list, który nie jest związany z pracą, ani kolejną misją, na którą mam sie przygotować. A wykonywana praca - taką wybrałem i w takiej się odnajduję. Podobno od tego mamy talenty, aby je wykorzystywać. Ty, Lyro jesteś artystką i doskonale odnajdujesz się w tej dziedzinie. Siebie - nie potrafiłbym wyobrazić jako malarza..chyba, że chodzi o ściany w pokoju.
Powinnaś Lyro uważać bardziej, bo masz dziwną tendencję trafiania w środek kłopotów. Gdybyś była wtedy w moim towarzystwie, szybko zostałabyś zwolniona, aurorzy nie podlegają zakazowi - z wiadomych względów, a wierzę, że niesłusznie cię pochwycili. Mimo wszystko - dobrze, że już po wszystkim.
Z jednej strony - masz rację, dobrze, że poszukiwana się nie ujawniła, a jednak, świadczyć to może o czymś niekoniecznie dobry. Jednak - pozwolisz, że zachowam domysły dla siebie i jeszcze raz cię poproszę, abyś pod żadnym pozorem nie mieszała się w tę sprawę. Rozumiem, że mogłabyś chcieć pomóc, ale - dostatecznie się przyczyniłaś do ruszenia sprawy. Rysunek, który wykonałaś, pomógł mi wystarczająco.
Cóż mogę rzecz, cieszę się, że jest dla ciebie...wystarczająco dobrym narzeczonym. Powtórzę tylko, że w razie ewentualnych kłopotów, możesz na mnie liczyć.
Przyszły tydzień zapowiada się w całości poświęcony dziennym wartom, dlatego proponuję wieczór czwartkowy? Wybierz miejsce, przyjadę po ciebie i będziemy mogli na spokojnie porozmawiać. ewentualnie uprzedź brata, żeby nie rzucił we mnie z okna drętwotą...
Samuel
Darkness brings evil things
the reckoning begins
04.11.1955Alexander Selwyn
Lyro,Nie wiem właściwie co napisać. Rzeczywiście, zniknąłem. I to chyba całkiem skutecznie. Jest mi wstyd, naprawdę. Nawet teraz nie mogłem udać się do Ciebie osobiście, tylko muszę przepraszać Cię listownie. Przepraszam. Działo się u mnie naprawdę wiele... nie tylko w pracy, ale i prywatnie. Te tak zwane "siły wyższe" nie pozwalały mi żyć wręcz, tudzież żyć takie życie, jakiego wieść nie chciałem. Jestem jednak na służbie i zwolnić się z niej nie mogę, także zobowiązania wobec Twojego brata rozumiesz pewnie. Mam taką nadzieję.
Wszystko Ci opowiem i pokażę, postaram się zrobić tyle zdjęć, na ile tylko będę mógł sobie pozwolić w przerwach od pracy.
Trzymaj się, Mała i uważaj na siebie.
Alex
Wszystko Ci opowiem i pokażę, postaram się zrobić tyle zdjęć, na ile tylko będę mógł sobie pozwolić w przerwach od pracy.
Trzymaj się, Mała i uważaj na siebie.
Alex
Przeczytaj William Havisham
Lady Weasley,
Przyznam szczerze, że jestem nieco zaskoczony prośbą, tym bardziej, że nie miałem dotąd okazji korzystać z dydaktycznych aspektów związanych z legilimencją. Oczywiście, że pamiętam, lady Weasley. Kuzynki naszych przyjaciół są naszymi kuzynkami, że tak ośmielę się powiedzieć.
Nie widzę problemu. Proponuję spotkać się w najbliższych dniach i ustalić szczegóły. Kiedy?
William Havisham
Przyznam szczerze, że jestem nieco zaskoczony prośbą, tym bardziej, że nie miałem dotąd okazji korzystać z dydaktycznych aspektów związanych z legilimencją. Oczywiście, że pamiętam, lady Weasley. Kuzynki naszych przyjaciół są naszymi kuzynkami, że tak ośmielę się powiedzieć.
Nie widzę problemu. Proponuję spotkać się w najbliższych dniach i ustalić szczegóły. Kiedy?
William Havisham
Gość
Gość
Przeczytaj William Havisham
Lady Weasley,
Mam nadzieję, że sprostam oczekiwaniom.
Możemy spotkać się w dowolnym miejscu, by ustalić szczegóły, jednak na samo nauczanie wolałbym wybrać nieco bardziej... ustronne? Ścieranie się umysłów przy publiczności może nie być dobrym pomysłem.
Pierwsza sobota grudnia o trzynastej?
William Havisham
Mam nadzieję, że sprostam oczekiwaniom.
Możemy spotkać się w dowolnym miejscu, by ustalić szczegóły, jednak na samo nauczanie wolałbym wybrać nieco bardziej... ustronne? Ścieranie się umysłów przy publiczności może nie być dobrym pomysłem.
Pierwsza sobota grudnia o trzynastej?
William Havisham
Gość
Gość
Przeczytaj William Havisham
Lady Weasley,
Jak najbardziej rozumiem. Do zobaczenia zatem.
William Havisham
Jak najbardziej rozumiem. Do zobaczenia zatem.
William Havisham
Gość
Gość
Przeczytaj
Maluszku,
Mam nadzieję, że jako wschodząca gwiazda artystycznego świata czujesz się dobrze i jesteś zadowolona po wernisażu u Lady Avery.
Jak się czujesz?
Katya
Mam nadzieję, że jako wschodząca gwiazda artystycznego świata czujesz się dobrze i jesteś zadowolona po wernisażu u Lady Avery.
Jak się czujesz?
Katya
meet me with bundles of flowers We'll wade through the hours of cold Winter she'll howl at the walls Tearing down doors of time
Katya Ollivander
Zawód : Zawieszona w prawie wykonywania zawodu
Wiek : 25
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Mogę się oprzeć wszystkiemu z wyjątkiem pokusy!
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Metamorfomag
Nieaktywni
PrzeczytajDarcy S. Rosier
Lyro, Pamiętam o planowanym naszym spotkaniu. Wcześniej jednak chciałam Cię zaprosić na salonik konwersatorski do mojego domu. Tak samo dobrze mam w pamięci naszą rozmowę. Pamiętasz, kiedy mówiłaś, że chciałabyś kiedyś zacząć się poruszać w towarzystwie swobodniej? Jaką będziesz miała ku temu lepszą okazję, jak nie w moim domu, podczas damskiego wieczorku poetyckiego?
Termin przewiduję na 3 grudnia. Mam nadzieję, że zaszczycisz mnie swoją obecnością.
Oczekując naszego spotkania,
Darcy Rosier
Termin przewiduję na 3 grudnia. Mam nadzieję, że zaszczycisz mnie swoją obecnością.
Oczekując naszego spotkania,
Darcy Rosier
Darcy Rosier
Zawód : hipnotyzerka w rodowym rezerwacie w Kent
Wiek : 22 lata
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zaręczona
Jeśli ktoś uprawia ze znawstwem sztukę perswazji, powinien wpierw wzbudzić ciekawość, później połechtać próżność, by wreszcie odwołać się do sumienia lub dobroci.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Strona 1 z 4 • 1, 2, 3, 4
Złotko
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy