Złotko

28.07.15 19:07

First topic message reminder :

Złotko

Mała, słodka z uroczym czubkiem przypominającym małe pędzelki, posiada duże, złociste oczy, od których wzięło się jej imię. Mimo niewielkich rozmiarów, jest bardzo zwinna i szybko dostarcza listy. Ma raczej spokojne usposobienie i dziobie rzadko. Łasa na sowie smakołyki.

Wzór listu:

[bylobrzydkobedzieladnie]

27.06.16 19:04

Przeczytaj Monique Vane

Droga Lyro,Dobrze rozumiem, że miałaś bardzo ciężki okres. Dziwne, że nie zapytali cię o zdanie, ja nie byłabym zadowolona, gdybym nie mogła zaprosić swoich znajomych. Aczkolwiek nie mam się także co dziwić, już się przekonałam, że w szlachetnych rodzinach wszystko działa zupełnie inaczej niż jestem do tego przyzwyczajona. Bardzo chętnie spotkam się z Tobą w styczniu i już nie mogę się doczekać!

Nie martw się sabatem! Mam nadzieję, że będziesz się bardzo dobrze bawić. Ja bym bardzo chciała się tam pojawić! Szkoda, że nie jestem metamorfomagiem tak jak Alexander. Zamieniłabym się w Ciebie, byś ty mogła spędzić ten czas w miejscu, w którym chcesz. Mam nadzieję, że godnie bym cię reprezentowała.

Czy będę mogła cię odwiedzić? Przepraszam, wiem, że nie powinnam o to pytać. Ale jestem tak bardzo ciekawa jak wygląda twój nowy dom! Z twoich opowiadań wychodzi na to, że jest przepiękny! Aczkolwiek zrozumiem jeśli nie będę mogła się tam pojawić, jeśli twój mąż sobie tego nie życzy. Kawiarnia też będzie dobrym miejscem!

Niestety nie. Mam nadzieję, ze Lady Malfoy mi to wyjaśni. Dobrze mi się z nią współpracowało. Trochę się obawiam, że Lady Avery będzie dla mnie surowsza, bo u Lady Leandry miałam naprawdę dobrze. Dlaczego mam uważać na jej syna? Chyba nigdy nie miałam okazji go poznać. To chyba będzie dosyć trudne. Przestraszyłaś mnie trochę.

Liczę na twój list z datą i miejscem spotkania. Postaram się dostosować.

Monique

28.06.16 11:32

Przeczytaj

Lady Travers,Słyszałam o Twoich zaślubinach, moja droga. Chciałabym Ci życzyć z całego serca dużo pomyślności, a także uśmiechu, który z pewnością będzie rozpromieniać waszą codzienność. Wierzę, że ten mężczyzna będzie powodem szczęścia, a troski nie spowiją Twego młodziutkiego serduszka, które nie powinno zaznać smutku. Wierzę, że odnajdziecie siłę do tego, by dzielić znoje dnia codziennego, a także już niebawem pojawi się wśród was maleńki czarodziej, który z pewnością stanie się powodem do tego, by nie przespać w pełni całej nocy.

Z pozdrowieniami,

Katya

28.06.16 22:46

Przeczytaj

Lady Travers,wszyscy wysyłacie mnie do ślubnego kobierca, a ja raczej nie prędko się tam pojawię. Wierzę, że mogę jeszcze korzystać ze swojej wolności.
Na pewno się spotkamy, możesz być o to spokojna.

Katya

10.07.16 14:42

Zaproszenie Rosalie Yaxley

Lady Travers,Z przyjemnością, chciałabym zaprosić Cię na Wieczór Panieński, organizowany z okazji zbliżającego się ślubu. Chciałabym w gronie najbliższych mi przyjaciół i znajomych przeżyć ostatnie dni, jako Lady Yaxley i wspólnie przygotować się na nadchodzące wydarzenie. Liczę, że żadne sprawy nie przeszkodzą Ci w obecności i świętowaniu razem ze mną. Przyjęcie odbędzie się w Yaxley’s Hall, 28 stycznia, a rozpocznie się o godzinie 20:00. Przygotowane przeze mnie atrakcję pozostawię owiane słodką tajemnicą. Liczę na Twoją obecność, droga Lyro.

Prosiłabym na ten dzień o odłożenie wszystkich rodowych niechęci na bok i pojawienie się z dobrym nastawieniem. Liczę na miło spędzony czas.

Z wyrazami szacunku,
Rosalie Yaxley

17.07.16 14:39

Przeczytaj M. McGonagall

LyraPrzepraszam, że nie odpisałam od razu. Musiałam sobie przemyśleć kilka spraw.

Wiesz, było naprawdę fajnie. Nie słyszałam przemówienia pani minister, o którym dzisiaj tyle mówią, te wszystkie bzdury o mugolach, rodzą się naprawdę dziwne nastroje. Trochę fanatyczne. Nie niepokoisz się? Lepiłam bałwanka z profesorem Bartiusem i Bleach, poznałyśmy się na miejscu. Dobrze sobie poradziłyśmy, ale profesor Bartius wszystko zepsuł. Nasz bałwanek też się w końcu zepsuł. Wcześniej wyglądał jak Douglas Jones, ten gracz Quidditcha, mówię Ci, jak żywy - ale jury tego nie doceniło. Byłam też na wyścigu łyżwiarskim, zajęłam trzecie miejsce - to była naprawdę niesamowita przygoda, niebo wokół rozświetlały iskrzące fajerwerki, a my sunęliśmy po lodzie, z którego na boki trzaskały igły lodu. Jako pierwszy do mety dojechał ~~mój przyjaciel~~, Cassian Morrison. Opowiadałam Ci kiedyś o nim?

Szkoda, że Cię nie było, z Tobą ten bałwanek byłby perfekcyjny.

Słyszałam, co się stało. Mam nadzieję, że jesteś cała, i... Lyra, nie myśl o tym. On tego właśnie chce, wprowadzić panikę. Strach. Przerażonymi rządzi się najłatwiej. Bądź silna, wiem, że potrafisz.

To... kiedy ulepimy te bałwany?
Minerwa McGonagall

30.07.16 13:59

Przeczytaj

Droga Lyro
dziękuję za Twój list. Mam nadzieję, że niedługo spotkamy się w przychylniejszych okolicznościach. Na razie jestem zmuszona zawiesić działalność galerii, ale mój asystent z pewnością skontaktuje się z Tobą, gdy uda mi się odzyskać zdrowie po tej okrutnej tragedii.

lady Laidan Avery

31.07.16 20:39

PrzeczytajLanford Fawley

Lady Traversobraz, który incognito kupiłem w trakcie wernisażu lady Avery, wywarł na mnie silne wrażenie. Ilekroć przechodzę obok, nachodzą mnie myśli, że chciałbym poznać jego autorkę - posiada wielki talent, choć wciąż jeszcze odrobinę nieoszlifowany. A ja, po namyśle, doszedłem do wniosku, że warto w tym szlifie pomóc.

Chciałbym zaproponować objęcie Cię swoim mecenatem. Stworzę Ci pracownię godną Twojego talentu i pozwolę zadebiutować wśród najwybitniejszych angielskich malarzy. Czas najwyższy, byś wyszła z cienia, młoda lady. Niecierpliwie oczekuję Twojej odpowiedzi i mam nadzieję, że będzie pozytywna. Nie oczekuję wyłączności, wiem, że w Twojej karierze pomaga również lady Avery i godzę się na równoległość.
Lanford Fawley

12.09.16 19:22

Wysłała Cece Sykes

Lyro, przepraszam, że się nie odzywałam. Pacjenci dokazywali. Jak Ci się powodzi? Rozwijasz wciąż swój talent?
Ja ostatnio wróciłam do pędzli, ale znalazłam nowy barwnik. Malowałaś kiedyś kawą? Cece

12.09.16 21:24

Wysłała Cece Sykes

Lyro, wybacz, że dałam Ci powód do zmartwień. Bynajmniej nie miewam problemów z niedoborem godzin pracujących, a chwile, jakie w ciągu minionych miesięcy spędziłam przed sztalugą mogłabym wyliczyć na palcach. Nie licząc ostatnich kilku tygodni, oczywiście. Jednakże, w istocie, nie ma nic piękniejszego od cierpiącego, któremu mogę ulżyć swoją wiedzą, maściami lub zaklęciami. Kocham tę pracę niemalże tak samo silnie jak operowanie pędzlem i piórem.
Ciesze się bardzo, że wszystko rozwija się po Twojej myśli. Planujesz może już kolejny wernisaż? Nie mogę się wręcz doczekać, aby nacieszyć oczy Twoimi pracami.
Ach, wszystko jest dziełem przypadku. Jakiś czas temu rozlałam kawę na płótno, kiedy spiesząc się do pracy strąciłam dłonią filiżankę. Plamy, jakie pozostały po naparze okazały się na tyle intensywne w barwie, że później popełniłam kilka podejść do namalowania za jej pomocą statku. Myślę, że efekt jest nad wyraz satysfakcjonujący. Bardzo chętnie spróbuję jeszcze raz w Twoim towarzystwie, jeśli nie masz nic przeciwko. Podczas, gdy ręce są zajęte, wciąż można prowadzić rozmowę. Cece

13.09.16 15:58

Wysłała Cece Sykes

Lyro, zdaje się, że to przywilej pacjentów, aby nie kojarzyć szpitala z niczym dobrym. Na co dzień staram się dbać, aby moi podopieczni mimo wszystko nie opuszczali oddziału z miną adekwatną do reakcji na cruciatusa, chociaż nie każdemu się dogodzi.
Z wielką chęcią przejdę się do pracowni. Wezmę kilka nadprogramowych dyżurów, żeby później mieć dla Ciebie więcej czasu.
Do zobaczenia.
Cece

23.09.16 12:47

Przeczytaj Barry

15.01.1956
Wybacz za moje zachowanie podczas sabatu. Więcej ~~się nie zobaczymy~~ ono się nie powtórzy. Masz moje słowo.

Barry

27.09.16 19:02

Przeczytaj Barry

1.03.1956Będę za dwa dni, jeśli jesteś zainteresowana.
B.

09.10.16 15:29

29.02.1956

Lyro,Mam nadzieję, że mój list zastaje Cię w dobrym zdrowiu. Wybacz proszę moje długie milczenie. Chcę Cię jednak zapewnić, że pamiętam o naszej rozmowie mającej miejsce w ogrodach Hampton Court. Nie lubię przesyłać takich informacji z dnia na dzień, jednak myślę, iż i tak dość czasu już upłynęło. Przejdę więc do sedna: czy w dniu jutrzejszym miałabyś chęci i wolną chwilę na spotkanie się ze mną?
Będę wyglądał Twojej odpowiedzi.
Alexander

09.10.16 16:03

29.02.1956

Lyro,Cieszę się, że udało mi się trafić w miarę z terminem. Miejsce również jak najbardziej mi odpowiada, a jako że nie znam planu posiadłości w Norfolk miałbym prośbę, by na nasze spotkanie wybrać pomieszczenie niezbyt duże i raczej przytulne - po prostu takie, w którym dobrze byś się czuła.
Zjawię się w południe.
Alexander

06.12.16 15:21

Przeczytaj Alastair Nott

Lady TraversTwoje wyśmienite obrazy zdobywają ogromną sławę w całej Anglii. Po ostatnim powrocie do pracy zauważyłem, że w moim gabinecie przydałoby się coś, co wzbogaciłoby jego wnętrze. Gdy doszedłem do wniosku, że musi to być obraz, nie potrafię już sobie wyobrazić zlecenia go komukolwiek innemu, niż Ty pani, wiedząc, że nie zawiodę się na pracy wykonanej przez tak renomowaną i utalentowaną malarkę. Byłbym zaszczycony, gdyby zechciała się lady ze mną uprzednio spotkać by omówić szczegóły zamawianego płótna.

Z wyrazami szacunku

lord A. Nott

Organizacja

Aktualizacje

Kartoteki

Poszukiwania

Wydarzenia