Walka o kuchnię 11 IV 1957
AutorWiadomość
Justine Tonks, Michael Tonks, Vincent Rineheart
Justine zajęła się porządkami, jednak te niekoniecznie przypadły do gustu jej bratu. Stawka jest wielka - kto wygra pojedynek, ten wygra kuchnię. Vincent pomaga gospodarzowi, Justyna broni nowego porządku sama.
Szafka zniknięć
I show not your face but your heart's desire
- Rozwalona na łopatki? - powtórzyła po nim uśmiechając się półgębkiem. Zostawiając wzrok zawieszony na Vincencie na trochę dłużej. Wycofywała sie powoli, nadal się uśmiechając. Czuła się dzisiaj jakoś lżej, może to irracjonalność tego, czego mieli się podjąć wpływała tak na nią. Całkowicie nieobłożony prawdziwymi problemami pojedynek. Zapięła pas i wędrowała jako pierwsza wytyczając ścieżkę, a później przygotowując ich arenę. I grzecznie poczekała, pozostając na miejscu, które zajęła jako pierwsza patrząc jak Vincent z Michaelem rozchodzą się na dwie różne stronę. Obróciła głowę spoglądając na brata, a później spojrzała na Vincenta.
- Hm.. Więc tak chcecie to rozegrać. - powiedziała tylko przestając obracać różdżkę. Zacisnęła na niej dłoń i uniosła ją. Zrobiła krok do przodu, w kierunku Vincenta.
- Lamino. - wybrała, kierując swoją różdżkę w stronę Vincenta, porzucając swój pierwszy pomysł. Uznając, że za chwilę będzie miał on więcej sensu.
|
idę kratka do góry i rzucam lamino w Vincenta
jak się przesuwacie, to piszcie albo zaznaczajcie ja nam będę mapkę poprawiać
- Hm.. Więc tak chcecie to rozegrać. - powiedziała tylko przestając obracać różdżkę. Zacisnęła na niej dłoń i uniosła ją. Zrobiła krok do przodu, w kierunku Vincenta.
- Lamino. - wybrała, kierując swoją różdżkę w stronę Vincenta, porzucając swój pierwszy pomysł. Uznając, że za chwilę będzie miał on więcej sensu.
- mapa:
|
idę kratka do góry i rzucam lamino w Vincenta
jak się przesuwacie, to piszcie albo zaznaczajcie ja nam będę mapkę poprawiać
The Devil whispered in my ear, you are not strong enough to withstand the Storm. Today I whispered in the Devil's ear,
I am the Storm.
Justine Tonks
Zawód : auror, rebeliant
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
The gods will always smile on brave women.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
OPCM : 58 +2
UROKI : 36 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 7 +3
TRANSMUTACJA : 6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Metamorfomag
Zakon Feniksa
The member 'Justine Tonks' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 18
'k100' : 18
Ustawiając się na wyznaczonym przez siebie miejscu, przejechał butem po trawiastym podłożu, aby sprawdzić przyczepność i zniwelować śliską wilgoć. Nie chciał popisać się przed towarzyszami ciężkim, fikuśnym piruetem. Różdżka ciążyła w prawej dłoni, gotowa do ataku. Powolnie rozmasowywał nadgarstek, gdy pozostali szykowali się do startu. Blondynka kończyła przygotowywanie areny, a gospodarz kierował się na drugą stronę polany. Wspaniale! Właśnie taki początek, strategia rysowała się w jego głowie. Ustawieni z obu stron, zwężali przestrzeń wokół kobiecej sylwetki. Utrudniali reakcje i obronę. Spodziewałaś się tego Justine? Uniósł kącik ust do góry, gdy zareagowała. Pochylił plecy lekko do przodu, nogę wystawił przed siebie, gotowy do wykonania pierwszego ruchu. Wypowiedziała zaklęcie, skierowane prosto w niego. Zmarszczył brwi, czyli tak chcesz pogrywać? Czyżby oburzyły ją wcześniejsze słowa? Czar nie dosięgnął sylwetki, a on robiąc krok do przodu, zaczął pewnym: - Orcumiano!
| jedna kratka do przodu, Orcumiano w Justine
| jedna kratka do przodu, Orcumiano w Justine
My biggest fear is that eventually you will see me, that way I will see
myself
Vincent Rineheart
Zawód : łamacz klątw, zielarz, dostawca roślinnych ingrediencji, rebeliant
Wiek : 32
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Za czyim słowem podążył tak czule, że się odważył na tę
podróż groźną, rzucił wyzwanie wzburzonemu morzu?
podróż groźną, rzucił wyzwanie wzburzonemu morzu?
OPCM : 30
UROKI : 31 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0 +2
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 6 +3
Genetyka : Czarodziej
Zakon Feniksa
The member 'Vincent Rineheart' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 66
'k100' : 66
Zaklęcie poszybowało w stronę blondynki. Wyglądało na pomyślne, idealnie wycelowane. Dobrze, musieli wypracować przewagę. Nie gubiąc skupienia, za raz po tym wyprowadził kolejny atak: - Glacius! - licząc, że siła ognia pokrzyżuje szyki. Kolejny ruch należał do aurora, który na pewno szykował już cwany plan. Dobrze było powrócić do klubu pojedynków i podpatrzeć style walki.
My biggest fear is that eventually you will see me, that way I will see
myself
Vincent Rineheart
Zawód : łamacz klątw, zielarz, dostawca roślinnych ingrediencji, rebeliant
Wiek : 32
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Za czyim słowem podążył tak czule, że się odważył na tę
podróż groźną, rzucił wyzwanie wzburzonemu morzu?
podróż groźną, rzucił wyzwanie wzburzonemu morzu?
OPCM : 30
UROKI : 31 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0 +2
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 6 +3
Genetyka : Czarodziej
Zakon Feniksa
The member 'Vincent Rineheart' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 98
'k100' : 98
Uniósł wysoko brwi, słysząc pomysł Justine. Vincent miałby być po jego stronie, dwóch na jedną?
-Chcesz przegrać tą kuchnię, Just? - honor nakazywał walczyć jeden na jeden, ale z drugiej strony... chętnie odzyska swój chaotyczny "porządek" w szafkach i odstąpi Vincentowi półeczkę.
Korzystając z Mico, szybko ustawił się tam gdzie chciał. Działanie zaklęcia ustało, ale nadal miał w sobie sporo motywacji. Uśmiechnął się lekko, słysząc taktycznie sprytne zaklęcia Vincenta. Uniósł różdżkę w górę, celując w siostrę i pozwalając sobie na coś, co powinno rozbawić trochę Rinehearta.
-Regressio! - wypowiedział, chcąc przywołać wspomnień czarowny czar.
-Chcesz przegrać tą kuchnię, Just? - honor nakazywał walczyć jeden na jeden, ale z drugiej strony... chętnie odzyska swój chaotyczny "porządek" w szafkach i odstąpi Vincentowi półeczkę.
Korzystając z Mico, szybko ustawił się tam gdzie chciał. Działanie zaklęcia ustało, ale nadal miał w sobie sporo motywacji. Uśmiechnął się lekko, słysząc taktycznie sprytne zaklęcia Vincenta. Uniósł różdżkę w górę, celując w siostrę i pozwalając sobie na coś, co powinno rozbawić trochę Rinehearta.
-Regressio! - wypowiedział, chcąc przywołać wspomnień czarowny czar.
Can I not save one
from the pitiless wave?
The member 'Michael Tonks' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 4
'k100' : 4
-Regressio! - powtórzył, zniecierpliwiony. Czyżby rozkojarzył się tak atakiem na własną siostrę?! Przecież to nawet nie atak, doskonale pamiętał ją jako berbecia.
Can I not save one
from the pitiless wave?
The member 'Michael Tonks' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 68
'k100' : 68
Stanęła trochę bokiem, żeby móc szybko obserwować to, co robili i czy zaklęcia, leciały rzeczywiście w jej stronę. Dwa udane uroki Vincenta były zadziwiające, mówiąc szczerze, kiedy poprosił o trening sądziła, że ma większe trudności z ich rzucaniem.
- Może chcę, może nie chcę. Zobaczymy. - odpowiedziała jakże filozoficznie bratu, posyłając w jego stronę uśmiech. Pierwszy urok Michaela był nieudany. Drugi jednak mknął już w jej stronę. Adrenalina przyśpieszyła sama, różdżka uniosła się, a myśli zwizualizowały wybrane miejsce.
- Abesio. - wybrała, inkantując. Ryzykowny ruch. Ale mógł dać jej to, czego potrzebowała.
| jak się uda, to chcę się przenieść tam, gdzie zaznaczone
- Może chcę, może nie chcę. Zobaczymy. - odpowiedziała jakże filozoficznie bratu, posyłając w jego stronę uśmiech. Pierwszy urok Michaela był nieudany. Drugi jednak mknął już w jej stronę. Adrenalina przyśpieszyła sama, różdżka uniosła się, a myśli zwizualizowały wybrane miejsce.
- Abesio. - wybrała, inkantując. Ryzykowny ruch. Ale mógł dać jej to, czego potrzebowała.
| jak się uda, to chcę się przenieść tam, gdzie zaznaczone
- Mapa:
The Devil whispered in my ear, you are not strong enough to withstand the Storm. Today I whispered in the Devil's ear,
I am the Storm.
Justine Tonks
Zawód : auror, rebeliant
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
The gods will always smile on brave women.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
OPCM : 58 +2
UROKI : 36 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 7 +3
TRANSMUTACJA : 6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Metamorfomag
Zakon Feniksa
The member 'Justine Tonks' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 3
'k100' : 3
173/240; -10, (50 tłuczone, 17 rozczepienie) regressio 1/2
Źle, wiedziała to od razu. Jej nadgarstek wykonał o jeden ruch za dużo i tyle wystarczyło, żeby wiedziała, że jej zaklęcie nie będzie udane. Niewiele więcej była w stanie zrobić, jednak uśmiechał się, kiedy trzy uroki uderzyły w nią na raz a ona spadła. Zaraz jednak urok jej brata zaczął działać, a ona poobijała sobie tyłek, więc zaczęła płakać, unosząc piąstki, żeby zakryć nimi oczy. Do tego jeszcze bolała ją rączka na której pojawiła się rana.
Źle, wiedziała to od razu. Jej nadgarstek wykonał o jeden ruch za dużo i tyle wystarczyło, żeby wiedziała, że jej zaklęcie nie będzie udane. Niewiele więcej była w stanie zrobić, jednak uśmiechał się, kiedy trzy uroki uderzyły w nią na raz a ona spadła. Zaraz jednak urok jej brata zaczął działać, a ona poobijała sobie tyłek, więc zaczęła płakać, unosząc piąstki, żeby zakryć nimi oczy. Do tego jeszcze bolała ją rączka na której pojawiła się rana.
The Devil whispered in my ear, you are not strong enough to withstand the Storm. Today I whispered in the Devil's ear,
I am the Storm.
Justine Tonks
Zawód : auror, rebeliant
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
The gods will always smile on brave women.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
OPCM : 58 +2
UROKI : 36 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 7 +3
TRANSMUTACJA : 6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Metamorfomag
Zakon Feniksa
Zadziwiające zrządzenie, pozwoliło wyprowadzić dwa, porządne ataki. Czuł delikatną satysfakcję, lecz nie popadał w przedwczesny zachwyt. Ostatnie, waleczne poczynania zaczynały się dobrze, lecz kończyły fiaskiem. Justine, chciała rozpracować ich sposobem. Użycie jego ciała jako żywej tarczy, to nietypowy, bystry pomysł. Pokiwał głową z uznaniem, ale po chwili roześmiał się pod nosem, gdy psotliwe zaklęcie trafiło tak celnie. Nie mógł przegapić widoku dwuletniej blondynki, której szloch roznosił się z obszaru dołu. - Jesteś okrutny Michael! - rzucił żartobliwie, robiąc dwa, chwiejne kroki do przodu.
| ruch o jedną kratkę w prawo i o jeden do przodu
| ruch o jedną kratkę w prawo i o jeden do przodu
My biggest fear is that eventually you will see me, that way I will see
myself
Vincent Rineheart
Zawód : łamacz klątw, zielarz, dostawca roślinnych ingrediencji, rebeliant
Wiek : 32
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Za czyim słowem podążył tak czule, że się odważył na tę
podróż groźną, rzucił wyzwanie wzburzonemu morzu?
podróż groźną, rzucił wyzwanie wzburzonemu morzu?
OPCM : 30
UROKI : 31 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0 +2
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 6 +3
Genetyka : Czarodziej
Zakon Feniksa
Walka o kuchnię 11 IV 1957
Szybka odpowiedź