Wydarzenia


Ekipa forum
Korytarz zachodni
AutorWiadomość
Korytarz zachodni [odnośnik]23.09.20 15:52
First topic message reminder :

Korytarz zachodni

Jeden z krętych, kamiennych korytarzy w którym dokładnie widoczne jest, że został on porzucony, zanim został przez gobliny właściwie wykończony, brak tutaj wygładzeń, czy zdobień, wydaje się prosty, zwyczajny, roboczy, jakby pozostawiony w połowie prac. Tumany kurzu osiadają na skalnych pólkach, a niektóre ze schodków są ukruszone. Ścieżki rozchodzą się czasem na kilka stron i tylko osoby zaznajomione z terenem są w stanie wybrać właściwą ścieżkę.
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Korytarz zachodni - Page 11 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Re: Korytarz zachodni [odnośnik]11.11.20 19:59
The member 'Deirdre Mericourt' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 76

--------------------------------

#2 'k100' : 41
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Korytarz zachodni - Page 11 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Korytarz zachodni [odnośnik]11.11.20 20:14
Ze spokojem i pewną ulgą obserwował, jak udane protego formuje przed nim tarczę, chroniąc przed piórami Gromoptaka. Tego właśnie potrzebował w obecnej chwili, udanej defensywy, którą w codzienności stosował często i która teraz nie zawiodła. Zatrzymujące się na barierze pióra nieprzyjemnie elektryzowały powietrze przy nim, co zauważył, gdy włoski na ręce trzymającej różdżkę, uniosły się nieco. Zignorował ten fakt, gdy kolejne zaklęcie sięgnęło zwierzę. Spojrzał na Rosiera, bo to z nim wypowiedział tą samą inkantację, która spętała ptaszysko i posłała na ziemię. Wiedzieli co zrobić i jak, wychodziła większa wiedza o magicznej faunie, niespodziewanie przydatna w podziemiach banku. Odruchowo osłonił oczy przedramieniem, gdy kurz zalegający na ziemi został poderwany do góry, ale na niewiele mu się to zdało.
Spojrzał na Drew, zauważając, że ten zdawał się nieobecny. To miejsce mieszało w głowie, bawiło się świetnie, siejąc spustoszenie w umyśle, ale najwyraźniej z ich trójki najbardziej uczepiło się Macnaira. Nie wątpił, że kuzyn sobie z tym poradzi, był silny, więc musiał się tylko pozbierać na tyle, aby wrócić do rzeczywistości. Odwrócił wzrok na zbiornik, który od pewnego czasu dostarczał im coraz więcej rozrywki, a w którym teraz znów zabulgotała ciecz. No i mieli ostatniego, jeśli się nie mylił. Zerknął jeszcze na rannego gromoptaka, który nadal pozostawał z nimi- Lancea.- wypowiedział, chcąc go dobić. Nie z litości, a chęci, aby zwierzę przestało im przeszkadzać, bo zagrożeniem zdawało się już żadnym. Teraz mieli przed sobą gorszego przeciwnika.
- Deprimo.- wykonał odpowiedni ruch, celując w Golema. Pozbycie się go mogło zająć więcej czasu, ale miał skończyć tak samo.


W głębokich dolinach zbiera się cień.
Ma barwę nocy…
lecz pachnie jak krew

Cillian Macnair
Cillian Macnair
Zawód : Łowca magicznych stworzeń, szmugler
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Kawaler
Krok wstecz to nie zmiana.
Krok wstecz to krok wstecz
OPCM : 20 +5
UROKI : 0
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 11
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 11
Genetyka : Zwierzęcousty

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t8529-cillian-macnair https://www.morsmordre.net/t8563-dante#249835 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f199-gloucestershire-okolice-cranham https://www.morsmordre.net/t8564-skrytka-bankowa-nr-2018#249854 https://www.morsmordre.net/t8557-cillian-macnair
Re: Korytarz zachodni [odnośnik]11.11.20 20:14
The member 'Cillian Macnair' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 35

--------------------------------

#2 'k100' : 45

--------------------------------

#3 'k8' : 8

--------------------------------

#4 'Gringott' :
Korytarz zachodni - Page 11 Szafirowy
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Korytarz zachodni - Page 11 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Korytarz zachodni [odnośnik]11.11.20 23:31
Zacisnął dłonie na mieczu. Dużym, nieporęcznym, wymykającym się z uścisku. Zdawało mu się, że jedynie nieludzka siła pomaga mu zmusić ostrze do obrania odpowiedniego kierunku z którego nie zamierzał rezygnować. Pewny swej decyzji poruszył mieczem, który momentalnie nie tylko przebił się w zbroi, lecz zatopił. Claude poczuł niezwykła moc, która starała się wyprzeć zaklętą stal oręża z ziejącej rany, a może bardziej wyszczerbionej zbroi na zmianę ulegającej degradacji i regeneracji w tym samym momencie - Kamień.. - sykną przez zęby starając się docisnąć broń, wyjść naprzeciw sile rycerza. Wykorzystując moc eliksiru starł się przesunąć ostrzem, ryć w nim zbroi zbliżając się do fioletowego kamienia. Czy dało się go wyłupić? Osłabić zbroję w tym miejscu na tyle by go wyrwać...?

|1 - staram się utrzymać miecz, 2 - dociskam miecz, staram się wyłupić kamień...?
Claude Cunningham
Claude Cunningham
Zawód : lokaj
Wiek : 28
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t8368-budowa#243098 https://www.morsmordre.net/t8512-do-rak-wlasnych#248065 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/ https://www.morsmordre.net/t8595-claude-cunningham#252888
Re: Korytarz zachodni [odnośnik]11.11.20 23:31
The member 'Claude Cunningham' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 59, 12
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Korytarz zachodni - Page 11 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Korytarz zachodni [odnośnik]14.11.20 21:51
Alphard • Claude • Deirdre
Bezruch, w którym Alphard tkwił, zdawał się sięgać najbardziej podstawowych emocji, samego środka jego świadomości, wypełniać w całości, uniemożliwiając wykonanie jakiejkolwiek reakcji. Mimo widzenia niczym przez mgłę, oczy nie zawodziły czarodzieja. Widział stos cegieł opadających na niego i najwyraźniej chęć uchronienia się przed zagrożeniem przeważyła na wyrwaniu się z marazmu. Palce dzierżące różdżkę drgnęły, zwiastując powolne odzyskiwanie władzy nad ciałem, pozornie niewystarczające do zareagowania dostatecznie szybko. Determinacja lorda Blacka okazała się kluczowa i to właśnie dzięki swej wewnętrznej chwile zdążył zakreślić różdżką gest w porę, przywołując przed sobą tarczę na tyle silną i na tyle szeroką, aby nie oberwać żadnych ceglanym odłamkiem. Trzymał ją przed sobą długo, mur zdawał się zawalać w jego kierunku całą długością i nie było to mylne uczucie. Łańcuch Aongusa, napędzony magią, skierował wszystko ku Alphardowi, lecz udało mu się odeprzeć atak, przebywając za zasłoną kurzu na tyle długo, by po jego opadnięciu dostrzec Claude’a z wetkniętym mieczem w zbroję Aongusa oraz Deirdre siedzącą u podstawy tronu.
Mericourt, przeżywając wszystkie cielesne i umysłowe doznania, osiągała coraz większe skołowanie. Nadmiar doświadczeń nie pozwalał zachować racjonalnego podejścia ani wyzbyć się uczucia, że ciało powoli zdradzało ją na rzecz tronu, który zajmowała. Wszystko, co na nim robiła, stawiało ją w nieszczególnie komfortowej pozycji osoby pozbawionej co najmniej poczucia rzeczywistości, dającej upust własnym fantazjom, tracącej autorytet wobec podwładnych jej towarzyszy. Śmierciożerczyni miała jednak wyjątkowo silny umysł i finalnie zdołała oprzeć się temu, co zawładnęło ją umysłem, jednocześnie zsyłając odpowiedzi na pytanie, które stawiała sobie w momencie napotkania Aongusa. Osuwając się z podwyższenia tronu, czuła na sobie przenikliwe spojrzenie rycerza próbującego odzyskać władzę nad mieczem. Widziała także Alpharda pośród opadającego kurzu, broniącego się przed resztkami muru, a będąc już poz zasięgiem mebla, uniosła różdżkę i posłała zaklęcie, które nie sięgnęło celu. Mimo doskonałej kontroli nad samą sobą, przeżyła zbyt wiele, nie skupiając się wystarczająco mocno na wykonaniu poprawnego gestu.
Claude zbyt dobrze zdawał sobie sprawę, że wzmacniający go eliksir opuszczał jego organizm. W normalnych warunkach nie byłby w stanie tego dostrzec, lecz tutaj, w tym przedziwnym miejscu, czuł jak ostatnie uncje spalają się. Chwile te czarodziej postanowił wykorzystać na podjęcie próby zdobycia kamienia w sposób, który umożliwiał mu posiadany przez niego miecz, choć Aongus stawiał niezwykły opór. Mimo to zdołał wytrzymać i zaczął przedzierać ostrze ku środkowej części zbroi, z każdą sekundą dostrzegając coraz więcej szczegółów w miejscu, w którym kamień był zamocowany. Misterny mechanizm składał się z głównego pierścienia wypełnionego szeregiem symboli, które już raz widział. Nieco głębiej znajdowało się kilka srebrnych elementów utrzymujących ametystowy kryształ na miejscu. Jego blask gwałtownie oślepił Claude’a. Rozbudził emocje, po raz pierwszy wzbudził niewyobrażalny gniew skierowany ku Alphardowi oraz Deirdre. Czuł, że wszystko robił sam. Żadne z nich nie udzielało mu pomocy i nie potrzebował ku temu większego powodu niż wspomnienie muru, za którym Black się schował, a teraz był w gruzach czy Mericourt siedzącej na tronie niczym królowa. Czas uciekał, doskonale zdawał sobie z tego sprawę, trzymając ostrze ledwie kilka centymetrów od kamienia, że eliksir przestał działać, a pozostali towarzysze beztrosko odpoczywali, upadlając jego dumną pozycję lokaja na usługach samego nestora rodu Rosier.

Cillian • Drew • Mathieu
Komnata zdawała się trząść w takt ruchów golema. Choć stworzenie, istota uformowana z pradawnej, obcej czarodziejom formy magii, spełniała wszelkie warunki bycia rzeczywistą i jak najbardziej prawdziwą, to ogrom wizji dosięgających im umysły pozwalał poddać w wątpliwość wszystko, z czym stykali się, próbując dotrzeć do Locus Nihil.
Mathieu, trzymając w dłoni kamień, który wypalił na skórze runę, pozostając pod wpływem zaklęcia przełamującego iluzje, jako jedyny miał całkowitą pewność, że komnata ani podjęte bez nich działania nie były żadnego rodzaju fatamorganą, umykającą nawet tak silnemu czarowi, jaki zdołał rzucić jakiś czas temu, a którego koniec powoli nadciągał. Wiedza pozyskana dzięki temu nie okazała się jednak przydatna w obecnej sytuacji – mknące ku Rosierowi odłamki spotkały się z  tarczą dostatecznie silną, by uchronić go przed bolesnymi stłuczeniami. Kupiły mu także kilka oddechów na wyprowadzenie stosownego ataku; świetlista włócznia wystrzeliła z różdżki prosto w golema zbyt powolnego, aby w tym samym momencie uniknąć zaklęcia i skierować się ku kolejnemu celowi.
Cillian znajdował się w dogodnej pozycji, z której skrzętnie skorzystał, gdy tylko odjął ramię od oczu. Niewielkie drobiny kurzu i tak dostały się do oczu, powodując nieprzyjemne łzawienie, a to właśnie wtedy spróbował cisnąć świetlistą włócznią w gromoptaka. Niestety zaklęcie chybiło, obierając zupełnie inny, niepożądany kierunek. Zaraz jednak skierował różdżkę w stronę golema: wzniecił wiatr zgodnie z żądaniem zaklęcia, lecz nie był on na tyle silny, aby w jakikolwiek sposób wyrządzić krzywdę niewzruszonemu w tej chwili golemowi. Był to raptem przyjemny powiew, który niósł ze sobą melodię śpiewaną tylko do jego ucha. W tej samej chwili spostrzegł, jak coś gwałtownie zmienia się w okrągłej komnacie, zachowując przy tym subtelność i delikatność, której  nigdy nie spodziewałby się po miejscu takim jak to. Momentalnie zabrakło mu sił w nogach. Upadł, doświadczając niebywałych zawrotów głowy i duszności. To właśnie ten moment wybrał golem na posłanie w Cilliana kamiennych odłamków z drugiej ręki, uszczuplając nieco jej rozmiary.
Pogodzenie się z losem było najwyraźniej jedyną rzeczą, której Śmierciożerca mógł zrobić w takiej sytuacji. Oczekując na przypieczętowanie losu, pozwolił wodzie dostać się do płuc, po czym gwałtownie zachłysnął się nią, doznając wyjątkowo palącego uczucia. Nie miał pewności, na ile jego poczynania bądź podświadomość próbowały zwalczyć kolejną iluzję. Wiedział jedynie, że wciąż żył, a martwe ciała pozostałych zniknęły. Z powrotem znajdował się w towarzystwie Cilliana oraz Mathieu, lecz uczucie braku celu nie odpuściło i objęło obu Macnairów. Dwaj czarodzieje tkwili w tym samym przekonaniu, że wszystko, co robili, nie miało sensu. Otępienie było wyjątkowo przytłaczające. Mamiło, szeptało do ucha niczym szeptucha przepowiadająca śmierć krótką, przyjemną, bezbolesną. Wystarczyło tylko oddać się uczuciu, pozwolić światu zrobić resztę.

Cillian, Drew, Claude - przełamanie iluzji ma ST 70 i jest akcją.
Claude, ST utrzymania miecza wynosi 70.

W tej turze możecie wykonać do dwóch akcji, a kolejność może mieć znaczenie. Wszystkie akcje należy wykonać w jednym poście. Tylko pierwsza z akcji może być przeznaczona na ewentualną próbę obrony.
Czas na odpis wynosi 48h.
Od tej tury nie rzucacie kością Gringott.

Magicus Extremos (2/3) - Alphard, Claude: +17 do kości
Casa Aranea (połowicznie udane)  - pająki atakują
Veritas Claro - Mathieu (5/5)
Przeciwnicy:
Ekwipunek i Żywotność:
Post edytowany 15.11.20 10:40
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Korytarz zachodni - Page 11 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Korytarz zachodni [odnośnik]15.11.20 13:28
Czuł opór i niezadowolenie ze strony rycerza czemu kompletnie się nie dziwił - tez raczej byłby mało zachwycony gdyby ktoś przebił go na wskroś mieczem. Lokaj starał się jednak nie odpuszczać pomimo iż czuł, jak zażyty eliksir traci na mocy, a tym samym i on sam słabł. Zacisnął dłonie na rękojeści miecza z jeszcze większą siłą. Własną. Naprężył się chcąc wyjść na na przeciw oporowi jaki stawiał rycerz. Przesuwał stalową klingą w stronę utkwionego w piersi kamienia z zamiarem wyłupienia go. W pewnym momencie dostrzegł, jak zamieniły się otaczające go kręgi. Nie takie obce. Widział je w korytarzu...? Wtedy, jak dostrzegł również sylwetkę postaci dzierżącej miecz...?
Nim zdążył dokończyć myśl, ta zachwiała się pod naporem rosnącej frustracji, gniewu. Nie należał do silnych czarodziei dlatego ciężar oręża był coraz to bardziej odczuwalny. Do tego wszystkiego czuł się osamotniony. Jak zwykle był pozostawiony sam ze wszystkim. I jak na co dzień to mu nie przeszkadzało, tak teraz odczuwał gniew, że madame Deidre Mericourt, jak i lord Black najwyraźniej się nim wygodnie wysługują. Pierwsza usadawia się na tronie jak gdyby ten należał do niej, jak gdyby Biała Willa to było mało. Drugi chował się za murem...zamierzał w ogóle wrócić?
- Do diaska! Ruszcie się...! - warknął wykrzywiając twarz w zawiści, tak bardzo do niego nie pasującej, obcej. Starał się to zwalczyć, ten dziwny niekomfortowy stan, nie puścić miecza, dokończyć to co zaczął. Sam. Jak zwykle.

|1 na przełamanie omamów, 2 - na miecz
Claude Cunningham
Claude Cunningham
Zawód : lokaj
Wiek : 28
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t8368-budowa#243098 https://www.morsmordre.net/t8512-do-rak-wlasnych#248065 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/ https://www.morsmordre.net/t8595-claude-cunningham#252888
Re: Korytarz zachodni [odnośnik]15.11.20 13:28
The member 'Claude Cunningham' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 4, 24
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Korytarz zachodni - Page 11 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Korytarz zachodni [odnośnik]15.11.20 18:39
Zaklęcie nie powiodło się, musiała spróbować ponownie, przezwyciężając skołowanie i niezrozumienie. Nic nie było tu jasne, świat podziemi zdawał się działać jak w krzywym zwierciadle, niekonsekwentny i nieprzewidywalny - tak, jak sam Aongus. Jeśli jednak się nie myliła, powinna zniszczyć tron, by uniemożliwić Rycerzowi regenerację energii. - Reducto! - powtórzyła znów, nieustępliwie, celując różdzką na tron, by go zniszczyć. Później, na sekundę, przyszła jej do głowy inna myśl. Dzika, nieracjonalna, ale cóż innego jej pozostało? I tak poruszali się po omacku. Odwróciła się w stronę Aongusa: był tylko istnieniem, duchem wypełniającym zbroję, a to zbroi potrzebowali: i zaklętego w niej kamienia. Może udałoby się więc przepędzić istotę skrytą pod zbroją? Deirdre spróbowała sięgnąć po silne zaklęcie. - Anima Expellere! - wycelowała w Rycerza.

1. reducto
2. Anima Expellere

|nakolanieprzepraszam


there was an orchid as beautiful as the
seven deadly sins
Deirdre Mericourt
Deirdre Mericourt
Zawód : namiestniczka Londynu, metresa nestora
Wiek : 28
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
one more time for my taste
I'll lick your wounds
I'll lay you down

OPCM : 45 +3
UROKI : 4
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 60 +8
ZWINNOŚĆ : 21
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarownica
we still got the taste dancing on our tongues
Śmierciożercy
Śmierciożercy
https://www.morsmordre.net/t1037-deirdre-tsagairt https://www.morsmordre.net/t1043-moira#6174 https://www.morsmordre.net/t12147-deirdre-mericourt https://www.morsmordre.net/f217-kent-wyspa-sheppey-biala-willa https://www.morsmordre.net/t4825-skrytka-bankowa-nr-301#103486 https://www.morsmordre.net/t1190-deirdre-tsagairt
Re: Korytarz zachodni [odnośnik]15.11.20 18:39
The member 'Deirdre Mericourt' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 86

--------------------------------

#2 'k100' : 36
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Korytarz zachodni - Page 11 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Korytarz zachodni [odnośnik]15.11.20 23:30
Dotarcie do ostatniego etapu tego zadania wymagało od nich poświęcenia, pełnego skupienia i wysiłku. Nie wiedział co jeszcze może czekać go na tej trudnej drodze, na jakim etapie działań się znajdują i jak wiele trudności będzie jeszcze przed nimi. Nie zamierzał jednak spoczywać na laurach i czekać na oklaski. Chciałby jak najszybciej dobrnąć do końca i skupić się na dalszym działaniu. Imaginacje umysłów na które zostali wystawieni z pewnością odbiją się na nich w jakikolwiek sposób. Powinien pogratulować sobie pomysłu sięgnięcia po potężne zaklęcie, które uzmysłowiło mu jak wiele z widzianych przez nich rzeczy było wymysłem, nieprawdą, obroną tego miejsca przed intruzami. Miał więcej szczęścia niż jego kompani, którzy zdawali się być... nie do końca w pełni sił. Walka z obrazami generowanymi przez umysły, niechęcią i trudem była żmudnym zadaniem. Teraz jego zadanie było oczywiste.
Obronił się przed nadciągającymi kamieniami. Tarcza uchroniła go przed cierpieniem i bólem, jaki mogły mu zadać w każdym, dowolnym momencie. Głęboki oddech i wyprowadzony przezeń atak okazał się skuteczny. Golem miał jednak pokaźne rozmiary, a nie mogli zapomnieć o gromoptaku, który nadal gdzieś tam zipał w odmętach komnaty. Wystarczyła chwila nieuwagi, aby polegli. Zakładał, że pozbycie się ptaka pozwoli im uzyskać kolejny kamień. Sam był już naznaczony, a piekące miejsce na dłoni przypominało o tym boleśnie. Jednocześnie sprawiało, że zawziętość walki narastała i chęć pokonania przeciwników była coraz intensywniejsza. - Ictusosio - wypowiedział wyraźnie, głośno i w pełnym skupieniu, nie wahając się nawet przez moment, celując w Golema. Zaklęcie mające proste zadanie, zmiażdżyć, mogło okazać się skuteczne w przypadku kupy gruzu. Nie pozostało mu nic innego jak podejmowanie działań, nie miał na co czekać. - Lancea - ponownie sięgnął po to samo zaklęcie, mając nadzieję, że pomogą mu pokonać Golema i pozbyć się go raz na dobre. Musieli ruszać w dalszą drogę, nie powinni więcej czekać... Nie mogli już więcej pozwolić sobie na stagnację. Ich droga była jasna, klarowna i prosta...


1 - Inctusosio
2 - K10
3 - Lancela



Mathieu Rosier


The last enemy
that shall be destroyed is

death
Mathieu Rosier
Mathieu Rosier
Zawód : Arystokrata, opiekun smoków
Wiek : 28
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Here’s the misery that knows no end
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
To, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t7310-mathieu-rosier https://www.morsmordre.net/t7326-ehecatl https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f97-kent-dover-chateau-rose https://www.morsmordre.net/t7421-skrytka-bankowa-nr-1782#202976 https://www.morsmordre.net/t7339-mathieu-rosier
Re: Korytarz zachodni [odnośnik]15.11.20 23:30
The member 'Mathieu Rosier' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 24

--------------------------------

#2 'k10' : 6

--------------------------------

#3 'k100' : 7
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Korytarz zachodni - Page 11 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Korytarz zachodni [odnośnik]16.11.20 18:26
Coraz skuteczniej poddawał się temu miejscu nie potrafiąc wyrwać umysły z sideł magii na dłużej. Dusił się, zamykał oczy i otwierał na nowo czując paskudny posmak w ustach, który świadczył o tym, że wciąż żył, choć nie widział w tym wszystkim sensu. Zwłoki zniknęły, poczuł swego rodzaju ulgę, lecz uczucie beznadziejności i braku celu go nie opuściło. Pragnął powrócić na Śmiertelny Nokturn, zmienić się w czarną mgłę i czym prędzej oddalić z tego parszywego miejsca.
W końcu uniósł wzrok na kuzyna – żył, to był dobry znak, a następnie posłał krótkie spojrzenie Rosierowi, który najwyraźniej miał wiele szczęścia lub niebywałe umiejętności. Cieszyła jego postawa, był lojalnym i wprawionym w magię Rycerzem Walpurgii. Zdobyty odłamek mógł świadczyć o tym, że byli na dobrej drodze choć… dla niego niewiele to znaczyło.
Zacisnął powieki, oddychając miarowo. Musiał się skupić, musiał znaleźć w sobie jakąś ikrę i pomóc towarzyszom uporać się z istotami, które raz po raz atakowały każdego z nich. Nie chciał tutaj zginąć, nie chciał paść ofiarą pieprzonego, kamiennego stwora. Zmusił się, zmusiła go do tego własne, egoistyczne pragnienie przetrwania, dlatego uniósł różdżkę wprost na gromoptaka. - Lancea- wypowiedział cicho, choć stanowczo licząc, że magia go nie zawiedzie podobnie jak ostatnim razem.


|Przełamanie wizji, zaklęcie




The eye sees only what the mind is prepared to comprehend
Drew Macnair
Drew Macnair
Zawód : Namiestnik hrabstwa Suffolk, fascynat nakładania klątw
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Zaręczony
Dan­ger is a beauti­ful thing when it is pur­po­seful­ly sou­ght out.
OPCM : 40
UROKI : 2 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 5 +4
CZARNA MAGIA : 60 +7
ZWINNOŚĆ : 4
SPRAWNOŚĆ : 15 +3
Genetyka : Metamorfomag

Śmierciożercy
Śmierciożercy
https://www.morsmordre.net/t6211-drew-macnair https://www.morsmordre.net/t4416-avari https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f445-suffolk-dunwich-przekleta-warownia https://www.morsmordre.net/t4418-skrytka-bankowa-nr-1139 https://www.morsmordre.net/t4417-drew-macnair
Re: Korytarz zachodni [odnośnik]16.11.20 18:26
The member 'Drew Macnair' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 70

--------------------------------

#2 'k100' : 100
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Korytarz zachodni - Page 11 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Korytarz zachodni [odnośnik]16.11.20 20:02
Zbroja pochłaniała wszystko, co mogło ją wzmocnić, z kolei sam rycerz zdawał się emanować czarną magią, zwłaszcza na nią pozostając niewzruszonym. Jak więc mieli pokonać tak zagadkowego przeciwnika? Tron też był z nim powiązany, być może był źródłem jego mocy. Alphard przeszedł po pozostałościach muru w stronę tronu, różdżkę trzymając na wysokości klatki piersiowej. – Magicus Extremos! – spróbował w pierwszej kolejności wzmocnić swoich towarzyszy, kiedy Deirdre podejmowała próby zniszczenia tronu, zaś Claude atakował rycerza. Sam jeszcze odczuwał ciepło od wypełniającej go dodatkowej siły. Black sam zaraz wymierzył kraniec różdżki w stronę tronu, aby przetestować koncepcję, która przyszła do niego nagle. Skoro tron żywił się czarną magią, jak zareaguje na postać zrodzoną wyłącznie z tej jasnej gałęzi? Pomimo wszystkich wcześniejszych nieprzyjemności lord mocno wytężył swój umysł, by sięgnąć po jedno ze szczęśliwych wspomnień, do czasów lat szkolnych, kiedy po zwycięskim meczu quidditcha kładł się na chłodnej trawie całkowicie wyczerpany, ale spełniony, wolny od kłopotliwych myśli, szczerze uśmiechnięty. – Expecto Patronum!

1. Magicus Extremos, 2. Expecto Patronum, 3. k8 razy 6 na moc Magicusa
Alphard Black
Alphard Black
Zawód : specjalista ds. stosunków hiszpańsko-brytyjskich w Departamencie MWC
Wiek : 29
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
step between the having it all
and giving it up
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
https://www.morsmordre.net/t5607-alphard-black https://www.morsmordre.net/t5622-tezeusz#131593 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f184-grimmauld-place-12 https://www.morsmordre.net/t5636-skrytka-bankowa-nr-1378 https://www.morsmordre.net/t5637-a-r-black

Strona 11 z 16 Previous  1 ... 7 ... 10, 11, 12 ... 16  Next

Korytarz zachodni
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach