Leonora
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Leonora
Biała gołębica, wykluta z jaja dojrzewającego w gnieździe zbudowanym na dachu jednego z drewnianych wozów karawany. Po roku odnalazła wóz w innym miejscu, by uwić na nim własne gniazdo, a kiedy familia się rozpadła została z Jamesem, towarzysząc mu w jego wędrówce.
Przeczytaj
DATA
ADRESAT
TREŚĆ James
ay, Romale, ay, Chavale
Djelem, djelem, lungone dromensa
maladilem baxtale Romensa
maladilem baxtale Romensa
Ostatnio zmieniony przez James Doe dnia 04.11.24 19:37, w całości zmieniany 8 razy
James Doe
Zawód : grajek, złodziejaszek
Wiek : 19
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Żonaty
Duchy świata, cyganie,
złodzieje serc,
tańczcie kiedy konie,
wybijają kopytami rytm.
złodzieje serc,
tańczcie kiedy konie,
wybijają kopytami rytm.
OPCM : 0
UROKI : 0 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 12 +6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 35
SPRAWNOŚĆ : 15
Genetyka : Czarodziej
Sojusznik Zakonu Feniksa
Przeczytaj 22 listopad
Szanowny Jamesie,
co za różnica - czy opowiadała czy nie.
O tobie też mówiła, że kiedyś cho... a jak
Zaufam Ci.
Przeznaczenie sobie
Oh, hm, więc… w sumie nie wiemco o tym z tym teraz
Nie, rankiem osiemnastego wróciliśmy do Ottery.
Mogę napisać list do Darii, zerkała na niego to może będzie wiedziała, czy jeszcze tam jest.
co za różnica - czy opowiadała czy nie.
O tobie też mówiła
Zaufam Ci.
Oh, hm, więc… w sumie nie wiem
Nie, rankiem osiemnastego wróciliśmy do Ottery.
Mogę napisać list do Darii, zerkała na niego to może będzie wiedziała, czy jeszcze tam jest.
Neala
she was life itself. wild and free. wonderfully chaotic.
a perfectly put together mess.
a perfectly put together mess.
Neala Weasley
Zawód : asystentka uzdrowiciela, pomocnica w Sanatorium
Wiek : 17!!!
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
your mind
is playing
tricks on you,
my dear
is playing
tricks on you,
my dear
OPCM : 10 +3
UROKI : 2 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 15 +6
TRANSMUTACJA : 7
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarodziej
Sojusznik Zakonu Feniksa
Przeczytaj Sheila
James, naprawdę? Przeglądasz teraz moją pocztę? Wyłazisz na całe dnie, znikasz nie wiadomo gdzie, rzucając ogólniki odnośnie mojej pracy, wracasz z ranami na głowie, a teraz jeszcze wysyłasz odpowiedzi w moim imieniu. Podszywając się pode mnie. Nie spodziewałam się tego. Zraniłeś mnie bardzo mocno takim zachowaniem. Rozmawiam z Adelą czy mogę u niej zostać na noc, wrócę tylko po Marsa.
Nie próbuj się nawet wypierać. Wiem jak wygląda Twój charakter pisma. Aż przykro się czyta, wiesz? Jak nie umiesz powiedzieć o mnie nic więcej poza obowiązkami domowymi. Sheila
Nie próbuj się nawet wypierać. Wiem jak wygląda Twój charakter pisma. Aż przykro się czyta, wiesz? Jak nie umiesz powiedzieć o mnie nic więcej poza obowiązkami domowymi. Sheila
Do koperty dołączono ten list
Only those who are capable of silliness can be called truly intelligent.
☆Jayden Vane
Złość niszczy wiele rzeczy. Masz prawo, żeby ją czuć, ale nie pozwól, by całkowicie nad Tobą zapanowała. Skutki gniewu są dużo poważniejsze od jego przyczyn.
Byłem zły i zawiedziony, gdy Cię tam zobaczyłem. To prawda. Ale nie byłem zawiedziony Tobą, James. Byłem zły głównie na siebie, bo widziałem, że zawiodłem. Masz rację. Sytuacja w Hogwarcie wydawała się nieważna, skoro moje własne słowa były jedynie słowami. Chciałbym znów Cię zobaczyć, porozmawiać i przeprosić osobiście, nie wiem jednak, czy mi na to pozwolisz.
Musisz zrozumieć, że cokolwiek robimy z własnym życiem, zależy od nas. Skuci kajdanami również możemy być wolni. Tylko Ty kontrolujesz swój własnych strach, a bycie człowiekiem z jego wadami nie odejmuje Ci niczego. Sprawia, że tym bardziej ludzki jesteś.
Mimo tego, co o mnie myślisz, szczerze życzę Ci spokoju i bezpieczeństwa w te Święta.
Wciąż jesteś ważną częścią mojego życia, James. Bez względu jak skrzywdzony i zły się czujesz — w tych chwilach nawet mocniej.
James,
Są rzeczy, które nas przerastają. Nie pozwoliłeś nam dokończyć rozmowy i może nie powinienem był już więcej się wtrącać, ale wiem, że nie byłbym sobą, gdybym nie napisał. Złość niszczy wiele rzeczy. Masz prawo, żeby ją czuć, ale nie pozwól, by całkowicie nad Tobą zapanowała. Skutki gniewu są dużo poważniejsze od jego przyczyn.
Byłem zły i zawiedziony, gdy Cię tam zobaczyłem. To prawda. Ale nie byłem zawiedziony Tobą, James. Byłem zły głównie na siebie, bo widziałem, że zawiodłem. Masz rację. Sytuacja w Hogwarcie wydawała się nieważna, skoro moje własne słowa były jedynie słowami. Chciałbym znów Cię zobaczyć, porozmawiać i przeprosić osobiście, nie wiem jednak, czy mi na to pozwolisz.
Musisz zrozumieć, że cokolwiek robimy z własnym życiem, zależy od nas. Skuci kajdanami również możemy być wolni. Tylko Ty kontrolujesz swój własnych strach, a bycie człowiekiem z jego wadami nie odejmuje Ci niczego. Sprawia, że tym bardziej ludzki jesteś.
Mimo tego, co o mnie myślisz, szczerze życzę Ci spokoju i bezpieczeństwa w te Święta.
Wciąż jesteś ważną częścią mojego życia, James. Bez względu jak skrzywdzony i zły się czujesz — w tych chwilach nawet mocniej.
Jayden
Maybe that’s what he is about. Not winning, but failing and getting back up. Knowing he’ll fail, fail a thousand times,
BUT STILL DON'T GIVE UP
Jayden Vane
Zawód : astronom, profesor, publicysta, badacz, erudyta, ojciec
Wiek : 32
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowiec
Sometimes the truth
Isn’t good enough.
Sometimes people deserve more.
Sometimes people deserve
To have their f a i t h rewarded.
Isn’t good enough.
Sometimes people deserve more.
Sometimes people deserve
To have their f a i t h rewarded.
OPCM : -
UROKI : -
ALCHEMIA : -
UZDRAWIANIE : -
TRANSMUTACJA : -
CZARNA MAGIA : -
ZWINNOŚĆ : -
SPRAWNOŚĆ : -
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
10.11.1957
Pamiętasz? Liściki zostawione na poduszce, parapecie, ukryte w kieszeniach spodni, płaszcza, sukienki. Kiedy z niewiadomych powodów, nie potrafiliśmy powiedzieć sobie czegoś? Nie wiem czemu, ale przypomniało mi się to dziś rano, gdy wstałam i spojrzałam, jak śpisz obok.
Tęsknię za tamtymi czasami, kiedy byliśmy dość naiwni, głupi i dziecinni. Kiedy największym problemem była krzycząca ciotka, babka czy matka. Kiedy żaliłam się, że bracia dokuczają mi bez przerwy, a ty obiecywałeś, że się z nimi rozprawisz. Wiedziałam, że tego nie zrobisz, ale i tak doceniałam twe obietnice.
Śmieszne czasy.
Nie chciałam jednak wspominać przeszłości, a przeprosić. Wiem, że zrobiłam to już wcześniej, ale chcę jeszcze raz. Przeprosić, że nie potrafię być przy tobie bardziej, być tak, jak powinnam. Przeprosić za to, co zrobiłam parę dni temu. Chciałam ci to powiedzieć, ale za każdym razem, kiedy łapię twoje spojrzenie, nie potrafię wydusić słowa. Dziwne, czuję się jak tchórz.
Jeny, to brzmi, jakbym chciała odejść i ładnymi słowami przygotowywała grunt pod okropną wiadomość. Nie chcę.
Chcę znów widzieć w Tobie swojego przyjaciela, któremu ufam. Chcę znów widzieć męża, którego kocham. Potrzebuję tylko trochę czasu, żeby przypomnieć sobie, jak żyć obok Ciebie i przywyknąć do zmian.
Ps Nie martw się, wrócę wieczorem.
Tęsknię za tamtymi czasami, kiedy byliśmy dość naiwni, głupi i dziecinni. Kiedy największym problemem była krzycząca ciotka, babka czy matka. Kiedy żaliłam się, że bracia dokuczają mi bez przerwy, a ty obiecywałeś, że się z nimi rozprawisz. Wiedziałam, że tego nie zrobisz, ale i tak doceniałam twe obietnice.
Śmieszne czasy.
Nie chciałam jednak wspominać przeszłości, a przeprosić. Wiem, że zrobiłam to już wcześniej, ale chcę jeszcze raz. Przeprosić, że nie potrafię być przy tobie bardziej, być tak, jak powinnam. Przeprosić za to, co zrobiłam parę dni temu. Chciałam ci to powiedzieć, ale za każdym razem, kiedy łapię twoje spojrzenie, nie potrafię wydusić słowa. Dziwne, czuję się jak tchórz.
Jeny, to brzmi, jakbym chciała odejść i ładnymi słowami przygotowywała grunt pod okropną wiadomość. Nie chcę.
Chcę znów widzieć w Tobie swojego przyjaciela, któremu ufam. Chcę znów widzieć męża, którego kocham. Potrzebuję tylko trochę czasu, żeby przypomnieć sobie, jak żyć obok Ciebie i przywyknąć do zmian.
Ps Nie martw się, wrócę wieczorem.
Tylko Twoja,
Eve
Eve
list pozostawiony na poduszce
[bylobrzydkobedzieladnie]
Learn your place in someone's life,
so you don't overplay your part
Ostatnio zmieniony przez Eve Doe dnia 14.06.22 23:28, w całości zmieniany 1 raz
Eve Doe
Zawód : Tancerka, złodziejka, młoda mama
Wiek : 19
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Zamężna
Start where you are.
Use what you have.
Do what you can.
Use what you have.
Do what you can.
OPCM : 5
UROKI : 5
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0 +3
TRANSMUTACJA : 15+5
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 18
SPRAWNOŚĆ : 7
Genetyka : Czarownica
Neutralni
Przeczytaj 23 listopad
Szanowny Jamesie,
Napisałam do Darii,bo w końcu nie napisałeś czy ale mówiła, że widziała jak następnego dnia wyjeżdża razem z innymi.
Nie ma za co.
co Słucham?
Znasz Melody?Kogoś jesz
Sam ją so pozdrów
Wychodzi na to
Pozdrowię ją, kiedy kolejny raz się spotkamy.
Bądź zdrów,
Napisałam do Darii,
Nie ma za co.
Znasz Melody?
Pozdrowię ją, kiedy kolejny raz się spotkamy.
Bądź zdrów,
Neala
she was life itself. wild and free. wonderfully chaotic.
a perfectly put together mess.
a perfectly put together mess.
Neala Weasley
Zawód : asystentka uzdrowiciela, pomocnica w Sanatorium
Wiek : 17!!!
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
your mind
is playing
tricks on you,
my dear
is playing
tricks on you,
my dear
OPCM : 10 +3
UROKI : 2 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 15 +6
TRANSMUTACJA : 7
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarodziej
Sojusznik Zakonu Feniksa
Jimmy 22.12
Jimmy, nie zapomnij, że przygotowałeś dla Eve wianek na prezent. Nie ma za co, nie pytaj skąd udało mi się zdobyć świeże kwiaty, niektórzy obcy są czasem przydatni. Brat
Liścik wraz z zawiniętym w papier z gazety wiankiem zostawiony w nocy pod kurtką Jamesa.
F. Grudzień 1957
J., Mam nadzieję, że masz wreszcie wszystkich wokół siebie, za którymi tak tęskniłeś. Wesołych świąt, niech gwiazdy nie będą jedynymi, które usłyszą twoją melodię skrzypiec, ani brzmienia twego głosu. Śpiewaj dla swojej rodziny, śmiej się i martw się o nich wreszcie szczęśliwy.
F.
F.
Malika przyniosła ze sobą krzywo zapakowaną małą, drewnianą figurkę nieco kanciastych skrzypiec
I show not your face but your heart's desire
Duży Zachowaj te monety, potrzebujesz ich bardziej niż ja, teraz chyba nawet potrzebujecie.
Trzymaj się jej i dobrze słuchaj, wydaje się miećwięcej dużo oleju w głowie. Uważaj na ulicach i nie pałętaj się koło mojej.Mały J.
Trzymaj się jej i dobrze słuchaj, wydaje się mieć
Przeczytaj 7.01
Debilu GDZIE TY SIĘ SZLAJASZ?! CO SIĘ Z TOBĄ DZIEJE?! DLACZEGO NIE MA CIĘ W DOLINIE?!
Potrzebujesz czegoś? Co się stało? James daj znak życia, cokolwiek. Deklu, martwimy się o ciebie.
Tom
Potrzebujesz czegoś? Co się stało? James daj znak życia, cokolwiek. Deklu, martwimy się o ciebie.
Tom
Gołębica dotarła późnym wieczorem. Leonora przyniosła ze sobą szalik, kilka pergaminów, ołówek i wyraźnie nie chciała odlecieć od właściciela.
w kopercie widniało 20 PM i krótka wiadomość
Przeczytaj NADAWCA
Dla Przewoźnika. Rosslare Harbour na wschód. Pytaj o Charona. Przerzuci Cię przez granicę.
I show not your face but your heart's desire
Przeczytaj
Jimmy, co ty wyg
skończ pieprz
cieszę się, widząc Leon
Wracaj do domu. Do rodziny, idioto.
Pamiętasz moją twarz? A pamiętasz twarz Paprotki, kiedy zobaczyła cię po dwóch lata? Pamiętasz twarz Paprotki, kiedy w grudniu wróciłem z Tower? Pamiętasz jej łzy, to jak nie chciała niczego więcej niż to, żebyśmy byli obok niej?
Wciąż tego chce. Ona tęskni, Eve tęskni za swoim mężem - póki śmierć was nie rozdzieli, pamiętasz?
Mnie i Jeanie rozdzieliła. Nie pozwól, żeby coś tak głupiego stało się z wami. Nie zostawiaj jej samej. Doceń ją, idioto, bo możesz ją stracić!
Żyję. Ty żyjesz, Marcel żyje. To mogła być moja ostatnia wizyta, ale nie była. Jestem żywy, i oddycham. I wiesz co? Chciałbym ci kogoś przedstawić, kiedy tylko wrócisz. Więc MUSISZ wrócić.
Jeśli potrzebujesz kilku dni… poczekamy. Powiedziałem Sissy i Eve, że jesteś w Irlandii wciąż pod okiem uzdrowiciela. Jeśli potrzebujesz kilku dni… rozumiem. Sam potrzebowałem. To było głupie, ale żyjemy. Wszyscy. I musimy tym bardziej trzymać się razem.
Pamiętasz w listopadzie? Kiedy zniknąłem? Kiedy mnie zamknęli?
Bałem się. Nie chciałem wrócić. Pewnie myślałeś, że uciekłem - byłem tego pewny, myśleliście, że was porzuciłem. I… Ja… James…
Ja chciałem wtedy nie wrócić. Bałem się, że kiedy wrócę, że was narażę! Codziennie myślałem o tym, że nie powinno mnie być w dokach! Ale widząc Sheilę, widząc Eve… Widząc, że ty mnie potrzebujesz, nie mógłbym sobie wybaczyć, gdybym was zostawił wtedy. Codziennie się bałem, że coś zrobię nie tak, że czymś was narażę…
I naraziłem. Wtedy na jarmarku, powinienem ci powiedzieć nie. Ale tego nie zrobiłem.
Myślisz, że byłoby lepiej, gdybym nie wrócił? Że powinienem wtedy nie wrócić do doków? Że powinienem was zostawić i odejść, zaszyć się gdzieś?
James, powinieneś wrócić.
Pamiętam. Jak was prowadziłem, przechodziliśmy obok takiego starego drzewa. Pamiętam jak Sheila była wystraszona i zmęczona, była marudna podczas drogi. Ale nie było wtedy zimno, całe szczęście…
Pamiętam jak gonił nas pies po ulicy, od tego ślepego sąsiada. Pamiętam ulicę, po której roznosiliśmy gazety.
Spotkajmy się w Birmingham. Chciałeś tam pójść, prawda? Zobaczyć, przekonać się… poszukać czy mama żyje. Tom
Wracaj do domu. Do rodziny, idioto.
Pamiętasz moją twarz? A pamiętasz twarz Paprotki, kiedy zobaczyła cię po dwóch lata? Pamiętasz twarz Paprotki, kiedy w grudniu wróciłem z Tower? Pamiętasz jej łzy, to jak nie chciała niczego więcej niż to, żebyśmy byli obok niej?
Wciąż tego chce. Ona tęskni, Eve tęskni za swoim mężem - póki śmierć was nie rozdzieli, pamiętasz?
Mnie i Jeanie rozdzieliła. Nie pozwól, żeby coś tak głupiego stało się z wami. Nie zostawiaj jej samej. Doceń ją, idioto, bo możesz ją stracić!
Żyję. Ty żyjesz, Marcel żyje. To mogła być moja ostatnia wizyta, ale nie była. Jestem żywy, i oddycham. I wiesz co? Chciałbym ci kogoś przedstawić, kiedy tylko wrócisz. Więc MUSISZ wrócić.
Jeśli potrzebujesz kilku dni… poczekamy. Powiedziałem Sissy i Eve, że jesteś w Irlandii wciąż pod okiem uzdrowiciela. Jeśli potrzebujesz kilku dni… rozumiem. Sam potrzebowałem. To było głupie, ale żyjemy. Wszyscy. I musimy tym bardziej trzymać się razem.
Pamiętasz w listopadzie? Kiedy zniknąłem? Kiedy mnie zamknęli?
Bałem się. Nie chciałem wrócić. Pewnie myślałeś, że uciekłem - byłem tego pewny, myśleliście, że was porzuciłem. I… Ja… James…
Ja chciałem wtedy nie wrócić. Bałem się, że kiedy wrócę, że was narażę! Codziennie myślałem o tym, że nie powinno mnie być w dokach! Ale widząc Sheilę, widząc Eve… Widząc, że ty mnie potrzebujesz, nie mógłbym sobie wybaczyć, gdybym was zostawił wtedy. Codziennie się bałem, że coś zrobię nie tak, że czymś was narażę…
I naraziłem. Wtedy na jarmarku, powinienem ci powiedzieć nie. Ale tego nie zrobiłem.
Myślisz, że byłoby lepiej, gdybym nie wrócił? Że powinienem wtedy nie wrócić do doków? Że powinienem was zostawić i odejść, zaszyć się gdzieś?
James, powinieneś wrócić.
Pamiętam. Jak was prowadziłem, przechodziliśmy obok takiego starego drzewa. Pamiętam jak Sheila była wystraszona i zmęczona, była marudna podczas drogi. Ale nie było wtedy zimno, całe szczęście…
Pamiętam jak gonił nas pies po ulicy, od tego ślepego sąsiada. Pamiętam ulicę, po której roznosiliśmy gazety.
Spotkajmy się w Birmingham. Chciałeś tam pójść, prawda? Zobaczyć, przekonać się… poszukać czy mama żyje. Tom
Przeczytaj Styczeń
JAMIE, JAK SIĘ MASZ?
Martwię się Martwiłem się, ale Tomek powiedział, że zatrzymałeś się u profesora V. To niezwykle miłe z jego strony! Pozdrów go ode mnie, proszę. To złoty człowiek - bardzo mi pomógł, gdy miałem raz problemy sercowe i jednorazowy problem z trzeźwością. Żałuję trochę, że przysypiałem nie uważałem na lekcjach astronomii, ale w sumie to nie żałuję, bo dzięki temu miałem nocami więcej czasu na spełnianie twoich próśb i dowcipów starożytne runy.
Tomek powiedział też, że zostałeś u profesora, bo masz jakiś problem z ręką? W sumie to jak sobie uświadomiłem, że powiedział to Tomek, to n a p r a w d ę zacząłem się martwić.Nie obcięli ci ręki? Wszystko w porządku, ze zdrowiem?
Słuchaj, Tomek poznał jakąś Kerstin z Doliny - nie znasz żadnej Cyganki o takim imieniu, nie? W Dolinie zresztą nie ma Cyganów, więc jestem trochę zmieszany. W każdym razie, prosił mnie o rady sercowe, a trochę głupio mi je dawać po tym, jak dwa miesiące wierzyłem, że Jeanie żyje. Znasz go lepiej, myślisz, że ochłonął już po tym wszystkim i jest gotowy? Jeśli nadal przeżywa żałobę, to chyba trochę nierozsądnie zachęcać go do randek, nie? I nie fair, dla tej dziewczyny. Z drugiej strony, z całego serca życzę mu, by ułożył sobie życie, jak ja i Bella i Ty i Eve!!!
Marcel mi nie odpisuje, nie wiem dlaczego, bardzo się o niego martwię. Myślałem, że plotki o Tomku go zaciekawią albo chociaż wkurzą. Zajrzę do niego osobiście.Steff
Tomek powiedział też, że zostałeś u profesora, bo masz jakiś problem z ręką? W sumie to jak sobie uświadomiłem, że powiedział to Tomek, to n a p r a w d ę zacząłem się martwić.
Słuchaj, Tomek poznał jakąś Kerstin z Doliny - nie znasz żadnej Cyganki o takim imieniu, nie? W Dolinie zresztą nie ma Cyganów, więc jestem trochę zmieszany. W każdym razie, prosił mnie o rady sercowe, a trochę głupio mi je dawać po tym, jak dwa miesiące wierzyłem, że Jeanie żyje. Znasz go lepiej, myślisz, że ochłonął już po tym wszystkim i jest gotowy? Jeśli nadal przeżywa żałobę, to chyba trochę nierozsądnie zachęcać go do randek, nie? I nie fair, dla tej dziewczyny. Z drugiej strony, z całego serca życzę mu, by ułożył sobie życie, jak ja i Bella i Ty i Eve!!!
Marcel mi nie odpisuje, nie wiem dlaczego, bardzo się o niego martwię. Myślałem, że plotki o Tomku go zaciekawią albo chociaż wkurzą. Zajrzę do niego osobiście.Steff
intellectual, journalist
little spy
little spy
Steffen Cattermole
Zawód : młodszy specjalista od klątw i zabezpieczeń w Gringottcie, po godzinach reporter dla "Czarownicy"
Wiek : 23
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Żonaty
I like to go to places uninvited
OPCM : 30 +7
UROKI : 5
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 35 +4
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 16
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj styczeń
Jmmy nie masz dziesięciu lat? W sumie racja, masz mniej. Zamiast wziąć odpowiedzialność za żonę i siostrę to co? Łatwiej jest uciec, nie?
Może i byłoby lepiej, gdybym nigdy nie wrócił. Pewnie byłoby lepiej, gdybym zdechł wtedy, kiedy przyszli. W sumie to masz rację. Nie powinno mnie być przy Eve i Sheili, w końcu dadzą sobie radę. Eve na pewno kogoś znajdzie po tym jak się zorientuje, że mąż ją porzucił. Sheila ma adoratora przecież. Ułożą sobie życie.
Pieprz się tchórzu. Nawet nie potrafisz wrócić do domu i wziąć odpowiedzialności za rodzinę jak mężczyzna. Trzęsimajtek, ot czym jesteś. Tom
Może i byłoby lepiej, gdybym nigdy nie wrócił. Pewnie byłoby lepiej, gdybym zdechł wtedy, kiedy przyszli. W sumie to masz rację. Nie powinno mnie być przy Eve i Sheili, w końcu dadzą sobie radę. Eve na pewno kogoś znajdzie po tym jak się zorientuje, że mąż ją porzucił. Sheila ma adoratora przecież. Ułożą sobie życie.
Pieprz się tchórzu. Nawet nie potrafisz wrócić do domu i wziąć odpowiedzialności za rodzinę jak mężczyzna. Trzęsimajtek, ot czym jesteś. Tom
Przeczytaj styczeń
Przyjdź i powiedz mi to w twarz.
Nie zrobisz tego, bo wiesz co?
Jesteś tchórzem
Masz do towarzystwa, cykorze
Tom
Nie zrobisz tego, bo wiesz co?
Jesteś tchórzem
Masz do towarzystwa, cykorze
Przeczytaj 18.01
Leonora
Szybka odpowiedź