Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy
Limbo
Strona 1 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
AutorWiadomość
Spora sowa śnieżna. Spokojne zwierzę, które doskonale spełnia swoje obowiązki. Gdy dostarcza wiadomości czeka na nagrodę, chętnie daje się pogłaskać adresatom listów. Może nie sprawia wrażenia zbyt przyjaznej, jednak to tylko pozory. Naprawdę jest całkiem sympatycznym stworzeniem.
I am the storm and I am the wonder
And the flashlights nightmares
And sudden explosions
And the flashlights nightmares
And sudden explosions
Ostatnio zmieniony przez Prudence Macmillan dnia 13.06.21 12:12, w całości zmieniany 1 raz
Prudence Macmillan
Zawód : Specjalista ds. morskich organizmów
Wiek : 26/27
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
With wild eyes, she welcomes you to the adventure.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj 5 X 1957
Prue, (a może powinienem napisać: lady Macmillan?);
mam nadzieję, że mój list zastaje Cię w dobrym zdrowiu, oraz że Ognikowi udało się dostarczyć go bez spowodowania żadnych przypadkowych szkód. Trafianie pod właściwy adres wychodzi mu już bez zarzutu, ale wciąż pracujemy nad jego temperamentem; jeśli przypadkowo spłonęłaby jedna z Twoich firanek, daj mi znać - zgromadziłem spory zapas specjalnie na podobne okazje.
Przepraszam, Prudence.
Nie za firankę (choć jeśli faktycznie ucierpiała, to za to też), ale za milczenie. Zdaję sobie w pełni sprawę, ile minęło czasu i nie mam na swoje usprawiedliwienie absolutnie nic - poza tym, że wszystkich tych miesięcy potrzebowałem, żeby w pełni stanąć na nogi. (Nie, to nie jest cała prawda; oprócz tego się bałem - że jeśli napiszę, to okaże się, że Ty też, jak inni, uznałaś mnie za martwego w chwili, w której odwróciłem się od rodziny). Czy stanąłem? Wciąż nie wiem, ale dzisiaj mogę chociaż szczerze powiedzieć, że przynajmniej wiem, kim jestem - i nie mam zamiaru już niczego udawać.
Zdaję sobie sprawę, że nie jestem w pozycji do proszenia Cię o cokolwiek, ale czy zechciałabyś się ze mną spotkać? Jeśli to jakaś zachęta, to będziesz mogła nakrzyczeć na mnie osobiście - i obiecuję, że nie będę miał Ci tego za złe. Nie będziesz musiała też wyprawiać się nigdzie daleko - bo tak się składa, że zatrzymałem się znacznie bliżej, niż mogłoby Ci się wydawać. Możesz więc wskazać jakiekolwiek miejsce w Kornwalii, a (tym razem) stawię się tam niezawodnie. Może za wyjątkiem Waszej rodowej rezydencji - nie chciałbym za bardzo drażnić Anthony'ego swoją obecnością.
Wiem, że minie trochę czasu, nim z moich ust (czy spod moich palców) zabrzmi to szczerze, ale naprawdę tęsknię za naszymi rozmowami. A poza tym - utknąłem nad kwestią, co do której bardzo chętnie zasięgnąłbym Twojej wiedzy i opinii.
Uważaj na siebie,
mam nadzieję, że mój list zastaje Cię w dobrym zdrowiu, oraz że Ognikowi udało się dostarczyć go bez spowodowania żadnych przypadkowych szkód. Trafianie pod właściwy adres wychodzi mu już bez zarzutu, ale wciąż pracujemy nad jego temperamentem; jeśli przypadkowo spłonęłaby jedna z Twoich firanek, daj mi znać - zgromadziłem spory zapas specjalnie na podobne okazje.
Przepraszam, Prudence.
Nie za firankę (choć jeśli faktycznie ucierpiała, to za to też), ale za milczenie. Zdaję sobie w pełni sprawę, ile minęło czasu i nie mam na swoje usprawiedliwienie absolutnie nic - poza tym, że wszystkich tych miesięcy potrzebowałem, żeby w pełni stanąć na nogi. (Nie, to nie jest cała prawda; oprócz tego się bałem - że jeśli napiszę, to okaże się, że Ty też, jak inni, uznałaś mnie za martwego w chwili, w której odwróciłem się od rodziny). Czy stanąłem? Wciąż nie wiem, ale dzisiaj mogę chociaż szczerze powiedzieć, że przynajmniej wiem, kim jestem - i nie mam zamiaru już niczego udawać.
Zdaję sobie sprawę, że nie jestem w pozycji do proszenia Cię o cokolwiek, ale czy zechciałabyś się ze mną spotkać? Jeśli to jakaś zachęta, to będziesz mogła nakrzyczeć na mnie osobiście - i obiecuję, że nie będę miał Ci tego za złe. Nie będziesz musiała też wyprawiać się nigdzie daleko - bo tak się składa, że zatrzymałem się znacznie bliżej, niż mogłoby Ci się wydawać. Możesz więc wskazać jakiekolwiek miejsce w Kornwalii, a (tym razem) stawię się tam niezawodnie. Może za wyjątkiem Waszej rodowej rezydencji - nie chciałbym za bardzo drażnić Anthony'ego swoją obecnością.
Wiem, że minie trochę czasu, nim z moich ust (czy spod moich palców) zabrzmi to szczerze, ale naprawdę tęsknię za naszymi rozmowami. A poza tym - utknąłem nad kwestią, co do której bardzo chętnie zasięgnąłbym Twojej wiedzy i opinii.
Uważaj na siebie,
do not stand at my grave and weep
I am not there
I do not sleep
I am not there
I do not sleep
Przeczytaj Cillian Moore
Szanowna Lady Macmillan, wiadomość od Lady wywołała w moim sercu niemałe poruszenie, wszak żaden ze mnie wielki artysta, lecz skromny pisarz i ilustrator. Skoro jednak uważa Lady moje umiejętności za wystarczające, chętnie dowiem się więcej o szczegółach współpracy.
Z wyrazami szacunku,
Cillian Moore no beauty shines brighter
than a good heart
than a good heart
Cillian Moore
Zawód : Wygnany powieściopisarz, chwyta się prac dorywczych
Wiek : 27
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Kawaler
Chodźmy nad wodę
Na Twoich kolanach zasnę
Wymyślę więcej dobrych wierszy
Na Twoich kolanach zasnę
Wymyślę więcej dobrych wierszy
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przekazał Demimoz
Mam też prośbę natury bardziej zawodowej. Potrzebuję porady kogoś powiązanego z morską fauną. Widzisz jeden z moich pacjentów objawia dość znaczny lęk przed wszystkim co morskie, zatem w jego terapii szukam środków na przezwyciężenie tego strachu.
Gdybyś miała czas na spotkanie, myślałam o Kelpim Stawie w Cumberland, powiedz jaka data by ci odpowiadała, jeśli w ogóle.
Droga Prudence
Zgodnie z obietnicą dołączam osobno kopię listu, który znalazłyśmy w Hyde Park. Nie zdołałam jeszcze dowiedzieć się niczego konkretnego na jego temat, ale będę szukać dalej.Mam też prośbę natury bardziej zawodowej. Potrzebuję porady kogoś powiązanego z morską fauną. Widzisz jeden z moich pacjentów objawia dość znaczny lęk przed wszystkim co morskie, zatem w jego terapii szukam środków na przezwyciężenie tego strachu.
Gdybyś miała czas na spotkanie, myślałam o Kelpim Stawie w Cumberland, powiedz jaka data by ci odpowiadała, jeśli w ogóle.
Ronja Fancourt
Demimoz niesie również dokładną kopię tego listu, który znalazły Prudence i Ronja w Hyde Parku
quiet. composed. grateful. disciplined
do not underestimate my heart, it is a fortress, a stronghold that cannot be brought down, it has fought battles worth fighting, and saved loved ones worth defending, the day you think it a weakness, is the day
you will burn
you will burn
Ronja Fancourt
Zawód : magipsychiatra, uzdrowiciel
Wiek : 30/31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
battles may be fought
from the outside in
but wars are won
from the inside out
from the outside in
but wars are won
from the inside out
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
Przeczytaj
Droga Prudence Pamiętam naszą ostatnią rozmowę w Puddlemere, trochę osowiałaś i zamilkłaś, więc może się skusisz na wyścigi miotlarskie, a nawet zwykłe przejście się po Tinworth? Do księcia porywającego z wieży mi daleko, ale z pewnością upartym osłem do wyciągnięcia z posiadłości jestem jak ulał!
Czekam z niecierpliwością na odpowiedź.
PS O ile ten osioł jest rudy.
PS Istnieją w ogóle rude osły? U. R. W.
Czekam z niecierpliwością na odpowiedź.
PS O ile ten osioł jest rudy.
PS Istnieją w ogóle rude osły? U. R. W.
Przeczytaj
Droga Prudence Oczywiście, że dam znać wcześniej!
PS No tak, przecież książęta nie chodzą na czterech nogach, ale to chyba trochę dziwaczne preferencje, nie sądzisz?
PS Też tak myślałem! Nie wiem czy pamiętasz, ale moi dziadkowie mieli taką stodołę i w niej był szary osioł... w sumie to widziałem częściej te szare niż inne... nie ma się co martwić, wszystko zbadamy! Oczywiście o ile tylko chcesz... no i będziesz tłumaczyć co i jak, bo wiesz jaki ze mnie 'naukowiec'. U. R. W.
PS No tak, przecież książęta nie chodzą na czterech nogach, ale to chyba trochę dziwaczne preferencje, nie sądzisz?
PS Też tak myślałem! Nie wiem czy pamiętasz, ale moi dziadkowie mieli taką stodołę i w niej był szary osioł... w sumie to widziałem częściej te szare niż inne... nie ma się co martwić, wszystko zbadamy! Oczywiście o ile tylko chcesz... no i będziesz tłumaczyć co i jak, bo wiesz jaki ze mnie 'naukowiec'. U. R. W.
Przeczytaj
Droga Prudence Jesteś zbyt łaskawa! Przecież wiadomo, że sama z pewnością się nie nudzisz w domu pełnym tylu wspaniałych osób. Spróbuj wybaczyć Anthonemu, bo ja nie potrafię jest po prostu spracowany.
7 października?
PS Myślę, że Heath z pewnością byłby chętny na czterokończynowe zawody!
PS Z pewnością masz rację! U. R. W.
7 października?
PS Myślę, że Heath z pewnością byłby chętny na czterokończynowe zawody!
PS Z pewnością masz rację! U. R. W.
[bylobrzydkobedzieladnie]
Ostatnio zmieniony przez Ain Eingarp dnia 30.04.21 9:32, w całości zmieniany 1 raz
Przeczytaj
Droga Prudence Niestety, nie wiem.
Po południu to świetny termin. Ubierz się ciepło!
Spotkajmy się już w Falmouth, stamtąd do stadionu niedaleko, a i z pewnością dobrze nam zrobi lekka rozgrzewka.
PS No i weź miotłę! U. R. W.
Po południu to świetny termin. Ubierz się ciepło!
Spotkajmy się już w Falmouth, stamtąd do stadionu niedaleko, a i z pewnością dobrze nam zrobi lekka rozgrzewka.
PS No i weź miotłę! U. R. W.
Przeczytaj 5 X 1957
Prue, wiem, że nie wystarczą.
Chciałbym móc przedstawić przed Tobą jakieś przekonujące usprawiedliwienie, coś, co wypełniłoby te wszystkie miesiące milczenia, ale prawda jest taka, że go nie posiadam - i mogę jedynie mieć nadzieję, że uwierzysz mi, kiedy napiszę, że nigdy nie chciałem sprawić Ci przykrości. Gdyby chodziło tylko o Stonehenge, lub tylko o to, co stało się później, zapewne bym się nie wahał przed sięgnięciem po pióro - ale tamten dzień był jedynie zwieńczeniem całej powodzi złych decyzji, które podjąłem znacznie wcześniej. Zrobiłem wiele okropnych rzeczy, Prudence, rzeczy, za które wciąż jest mi wstyd - i którym przed długi czas obawiałem się stawić czoła. Dzisiaj zdaję sobie już sprawę z tego, jak bardzo było to z mojej strony egoistyczne, ale wtedy wolałem, żebyś sądziła, że przepadłem, niż żebyś dowiedziała się, dlaczego.
Znam to miejsce, pojawię się na pewno.
I, Prue - dziękuję. Za szansę. Możesz mi nie wierzyć, ale też tęskniłem.
Chciałbym móc przedstawić przed Tobą jakieś przekonujące usprawiedliwienie, coś, co wypełniłoby te wszystkie miesiące milczenia, ale prawda jest taka, że go nie posiadam - i mogę jedynie mieć nadzieję, że uwierzysz mi, kiedy napiszę, że nigdy nie chciałem sprawić Ci przykrości. Gdyby chodziło tylko o Stonehenge, lub tylko o to, co stało się później, zapewne bym się nie wahał przed sięgnięciem po pióro - ale tamten dzień był jedynie zwieńczeniem całej powodzi złych decyzji, które podjąłem znacznie wcześniej. Zrobiłem wiele okropnych rzeczy, Prudence, rzeczy, za które wciąż jest mi wstyd - i którym przed długi czas obawiałem się stawić czoła. Dzisiaj zdaję sobie już sprawę z tego, jak bardzo było to z mojej strony egoistyczne, ale wtedy wolałem, żebyś sądziła, że przepadłem, niż żebyś dowiedziała się, dlaczego.
Znam to miejsce, pojawię się na pewno.
I, Prue - dziękuję. Za szansę. Możesz mi nie wierzyć, ale też tęskniłem.
do not stand at my grave and weep
I am not there
I do not sleep
I am not there
I do not sleep
Przeczytaj
Moja droga Prudence, Pamiętałem o jednej z naszych rozmów. Zostawiam więc Tobie liścik z danymi do dobrego nauczyciela transmutacji. Nazywa się Stevie Beckett, mieszka w Dolinie Godryka. Już do niego napisałem wcześniej, ale proszę skontaktuj się z nim w wolnym czasie i umów na lekcje. Praktyka jest wyjątkowo ważna, a ta wyjątkowo trudna dziedzina magii może okazać się wyjątkowo przydatna w obecnych czasach i różnych okolicznościach.
Uważaj na siebie i nie opuszczaj rezydencji bez pozostawienia informacji dokąd zmierzasz.
Twój kuzyn, Anthony
Uważaj na siebie i nie opuszczaj rezydencji bez pozostawienia informacji dokąd zmierzasz.
Twój kuzyn, Anthony
Каранфиле, цвијеће моје
да сам Богд'о сјеме твоје.
Ја бих знао гдје бих цвао,
мојој драгој под пенџере.
Кад ми драга иде спати,
каранфил ће мирисати,
моја драга уздисати
да сам Богд'о сјеме твоје.
Ја бих знао гдје бих цвао,
мојој драгој под пенџере.
Кад ми драга иде спати,
каранфил ће мирисати,
моја драга уздисати
Anthony Macmillan
Zawód : Podróżnik i wynalazca nowych magicznych alkoholi dla Macmillan's Firewhisky
Wiek : 32
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Na zdrowie i do grobu
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj 16.10
Prudence mogę mówić Ci po imieniu? Jestem pewnie o dobre 40 lat starszy.
Tak, Anthony pisał do mnie w tej sprawie. Z największą przyjemnością udzielę Ci lekcji, musisz jednak wiedzieć, że żaden ze mnie profesor. Po prostu przyszło mi żyć na tym świecie wiele lat.
Dziś, ani jutro nie wchodzi w grę, bardzo mi przykro. Mam dużo zamówień, które pilnie muszę zrealizować.
Umówmy się na godzinę 14:00, może w środę 23 października? Pasuje Ci? S. Beckett
Tak, Anthony pisał do mnie w tej sprawie. Z największą przyjemnością udzielę Ci lekcji, musisz jednak wiedzieć, że żaden ze mnie profesor. Po prostu przyszło mi żyć na tym świecie wiele lat.
Dziś, ani jutro nie wchodzi w grę, bardzo mi przykro. Mam dużo zamówień, które pilnie muszę zrealizować.
Umówmy się na godzinę 14:00, może w środę 23 października? Pasuje Ci? S. Beckett
Am I going crazy? Would I even know? Am I right back where I started forty years ago?
Wanna guess the ending? If it ever does... I swear to God that all I've ever wanted was
A little bit of everything, all of the time, a bit of everything, all of the time
Apathy's a tragedy, and boredom is a crime. I'm finished playing, and I'm staying inside.
Przeczytaj Cillian Moore
Szanowna Lady Macmillan Cała przyjemność po mojej stronie. Czy mogłaby mnie Lady nakierować na preferowaną kolorystykę i rozmiar płótna? Oczywiście mogę zmierzyć ścianę osobiście, jeżeli to Lady odpowiada. Jestem w stanie złożyć wizytę w Puddlemere w najbliższych dniach.
Z wyrazami szacunku,
Cillian Moore Cillian Moore
Zawód : Wygnany powieściopisarz, chwyta się prac dorywczych
Wiek : 27
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Kawaler
Chodźmy nad wodę
Na Twoich kolanach zasnę
Wymyślę więcej dobrych wierszy
Na Twoich kolanach zasnę
Wymyślę więcej dobrych wierszy
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj 25 XI 1957
Prudence, wybacz bezpośredniość listu, mam nadzieję, że Puddlemere miewa się tak dobrze, jak dobrze miało się, kiedy odwiedzałam je na ślubie Anthony'ego.
Z pewnością widok Barona na twoim parapecie może być zaskakujący ze względu na czas który minął od naszego ostatniego spotkania. Doszły mnie słuchu, że będzie odpowiednią osobą do zadania, którego zamierzam się podjąć. Potrzebuję specjalisty od morskich stworzeń, jest to jednak sytuacja zbyt wrażliwa, by można było ją spisać na papierze - porozmawiajmy w miejscu bezpiecznym i odległym od cudzych spojrzeń i uszu.
Oczywiście, jeśli jesteś skora podzielić się ze mną swoim czasem i doświadczeniem.
Z pewnością widok Barona na twoim parapecie może być zaskakujący ze względu na czas który minął od naszego ostatniego spotkania. Doszły mnie słuchu, że będzie odpowiednią osobą do zadania, którego zamierzam się podjąć. Potrzebuję specjalisty od morskich stworzeń, jest to jednak sytuacja zbyt wrażliwa, by można było ją spisać na papierze - porozmawiajmy w miejscu bezpiecznym i odległym od cudzych spojrzeń i uszu.
Oczywiście, jeśli jesteś skora podzielić się ze mną swoim czasem i doświadczeniem.
The Devil whispered in my ear, you are not strong enough to withstand the Storm. Today I whispered in the Devil's ear,
I am the Storm.
Justine Tonks
Zawód : auror, rebeliant
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
The gods will always smile on brave women.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
OPCM : 58 +2
UROKI : 36 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 7 +3
TRANSMUTACJA : 6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Metamorfomag
Zakon Feniksa
Przeczytaj 26 XI 1957
Prudence, w porządku, jest pojęciem względnym. Ale tak, jest dobrze
Nie tak łatwo wysłać mnie na drugi świat. Czy cokolwiek jest dalej. Baron mógłby się obrazić za nazwanie go sową, postaram mu się nie wspominać o tym.
Nie będę ukrywać, że myślałam o spotkaniu w waszej posiadłości, wasza rodzina zawsze była dla nas przyjazna, wierzę, że nie posiadacie w swoich szeregach osób o sercach splamionych złem.
Spotkajmy się 1 grudnia, w godzinach porannych, wybierz odpowiednie miejsce - w domu, albo na dworze, nie ma to znaczenia o ile nikt nam nie będzie przeszkadzał.
Nie tak łatwo wysłać mnie na drugi świat. Czy cokolwiek jest dalej. Baron mógłby się obrazić za nazwanie go sową, postaram mu się nie wspominać o tym.
Nie będę ukrywać, że myślałam o spotkaniu w waszej posiadłości, wasza rodzina zawsze była dla nas przyjazna, wierzę, że nie posiadacie w swoich szeregach osób o sercach splamionych złem.
Spotkajmy się 1 grudnia, w godzinach porannych, wybierz odpowiednie miejsce - w domu, albo na dworze, nie ma to znaczenia o ile nikt nam nie będzie przeszkadzał.
The Devil whispered in my ear, you are not strong enough to withstand the Storm. Today I whispered in the Devil's ear,
I am the Storm.
Justine Tonks
Zawód : auror, rebeliant
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
The gods will always smile on brave women.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
OPCM : 58 +2
UROKI : 36 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 7 +3
TRANSMUTACJA : 6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Metamorfomag
Zakon Feniksa
Przeczytaj
Droga Prudence Pamiętam, że zajmujesz się zwierzętami i roślinami, a czy... wiesz może co jedzą niuchacze? Ostatnio dałem im chleb i jakoś niechętnie do tego podeszły. Jak je wypuszczę, to uciekną, czy zjedzą robaki z podłogi jak to takie mugolskie urządzenie, co przeraźliwie głośno chodzi i wsysa do środka... siebie(?) to co leży na podłodze? U. R. W.
Strona 1 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
Limbo
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy