Raven

13.04.21 14:34

First topic message reminder :

Raven

Obecnie pięcioletni kruk, który przypadkowo stał się towarzyszem Eve. Odnaleziony, gdy wypadł z gniazda, odkarmiony zastąpił straconą niespodziewanie sowę. Inteligentny i wytrwały, zawsze doniesie powierzony mu list. Nie daje się bez powodu dotknąć obcym, a wszelkie próby komentuje gardłowym, gniewnym krakaniem.

Przeczytaj xx xx xxxx

Ktoś, mam nadzieję, że ostatnie tygodnie były dla ciebie łaskawe i los nie sprawił ci, żadnej nieprzyjemnej niespodzianki.

Eve Doe

[bylobrzydkobedzieladnie]

12.04.22 1:15

Przeczytaj 2 kwietnia

Wróć prędko, musimy się stąd wynieść jak najprędzej. Zostaw to, co robisz i deportuj się do domu. Tam, gdzie mieszkamy nie jesteśmy już bezpieczni, potrzebujemy innego miejsca. Wyjaśnię ci wszystko jak wrócisz. Zostaw ten sam list, poślij Leonorę do Sheili.

Jim

02.08.22 21:07

Przeczytaj 7 maj

Eve

nie znamy się zbyt dobrze. Ale zamierzam poddać się celebracji zapraszając do siebie moje dziewczęta. Pomyślałam, że może też chciałabyś zobaczyć się z nami. Będzie urokliwe miejsce, ognisko i ceremonia. Wszystko zacznie się wraz z zachodem słońca jedenastego maja.

Neala

04.08.22 11:52

Przeczytaj 10 maja

Eve, chciałam Ci przekazać to na urodziny, ale chyba lepiej abyś mogła ubrać to jutro na wspólne wyjście, od razu też drugi prezent. Nie martw się, zakrywa co powinna! Sheila

Do listu dołączona była błękitna sukienka z pyłem elfów i sakiewka ze skóry wsiąkiewki

22.08.22 11:39

Przeczytaj

21.06

Eve,

wrócę dziś późno, najpóźniej rano, nie czekaj na mnie. W Lancashire jest dziś jarmark z okazji letniego przesilenia. Zerknę tam, może uda mi się wrócić z czymś interesującym.

Nie martw się.

Jim

19.10.22 22:23

Przeczytaj 12 maj

Eve,

mam nadzieję, że dobre zdrowie ima się Twojego boku niezmiennie. Dziękuję, że jednak zostałaś.
Tak jak proponowałam jeszcze podczas ogniska, mogę się wytłumaczyć. Wyjaśnić o co chodziło, jeśli chcesz zrozumieć.
Będę musiała niestety - w wypadku zaproszenia - stawić się z opóźnieniem. Ciocia powiedziała, że moja stopa nie postanie daleko od domu w najbliższym czasie ze względu. Cóż, to nieważne. Zachowałam się karygodnie.
W każdym razie, będę oczekiwać Twojej sowy,

Neala

08.11.22 17:32

Przeczytaj 16 czerwca 1958

Eve

Świetnie że piszesz! Cieszę się bardzo, że piszesz, już się bałem, że zdecydowałaś się jednak skoczyć z tamtych klifów i zastanawiałem się, czy może Cię nie poszukać, ale w sumie głupio by było, bo przecież ciężko szukać kogoś pod wodą i nie umieć pływać, prawda?

W żadnym wypadku Twoja wiadomość nie jest nieprzyjemną niespodzianką! Bardzo mi się podobał wspólnie spędzony czas i byłoby super, gdybyśmy się częściej widywali. Nie musisz mi dwa razy powtarzać, chętnie dołączę do Ciebie nad wodą. Musisz mi tylko powiedzieć gdzie znajdujesz takie ciepłe wody, bo u nas w morzu, to po kilku minutach szczęka lata tak, jakby się miało pogubić wszystkie zęby!
Pisz gdzie i kiedy, a na pewno się zjawię!!!

Ian

26.12.22 21:40

Przeczytaj 9 czerwca

Eve,

uprzejmie spieszę donieść, że nie cierpię na chroniczny lęk przed ptactwem i korespondencją. Co za tym idzie, pojawienie się Ravena i listu od Ciebie nie wlało w me serce niepokoju. Liczę, że dobre zdrowie się ciebie ima.
To dość łagodne określenie na katastrofę, jaka wydarzyła się w twoim salonie.
Jeśli pytasz o to, czy jestem zła - to nie, staram się nie pielęgnować w sobie złości.
Tylko zgoda buduje, Eve. Jeśli chcesz porozmawiać, nie mam nic przeciwko spotkaniu się.
Zapraszam Cię do Ottery będę w domu.

Do zobaczenia jutro,

Neala

14.02.23 12:38

Dziś o poranku znalazłaś list i piękną, czerwoną różę. Skropiona amortencją wiadomość poprawiła ci nastrój, przyprawiła cię o uśmiech jeszcze zanim zajrzałaś do środka. W kopercie znajdował się list pachnący męskimi perfumami — i choć w rzeczywistości były zupełnie obce, tak jak prawdziwy adresat i jego styl pisma, jakimś dziwnym trafem od razu przypisałaś je osobie bliskiej twojemu sercu, przecząc najzwyklejszym faktom. Prócz pergaminu w środku znajdował się drobny upominek, który miał cię ucieszyć.

Kupidynek pozostawił na Twoim parapecie miłosny list, nastrajając cię powoli na nadchodzące święto miłości. Wewnątrz znajdziesz kryształ/komponent/czekoladową żabę — jedną z tych rzeczy możesz wylosować w odpowiednim temacie.

Przeczytaj Moja Miłości

Najdroższy kwiecie, Ja kocham się w Tobie,
Twój wdzięk mnie zniewolił.
Gdy będziesz oporna,
To porwę wbrew woli. Tylko Twój

26.03.23 0:21

Nowa wiadomość Lipiec

Evie, domyślam się, że pewnie masz już serdecznie dość takich pytań, ale - jak się masz? Często o tobie myślę, możesz zrzucić to na karb twojego sekretu, który trzymam zamknięty w sercu, albo tego, że dalej nic nie wynikło z naszych obiecanych tańców. Niedopuszczalne!

Masz czas, siły? Potrzebujesz czegoś tak w ogóle? Mieszkamy zbyt blisko, żebym nie mogła zjawić się w każdej chwili, o każdej porze dnia i nocy, nawet jeśli doskwierałaby ci zwykła nuda. Daj znać czy wszystko w porządku, proszę. I czy masz ochotę na... coś. Spacer, prażenie się w czerwonym blasku tej przedziwnej gwiazdy na niebie, ploteczki, zdjęcia brzuszka na pamiątkę, cokolwiek.

Ściskam!

Celine

27.03.23 0:18

Nowa wiadomość Lipiec

Evie, Oj, na pewno nie jest tak źle! Założę się, że wyglądasz pięknie. To strasznie fascynujące, prawda? To, że kobiece ciało jest w stanie uformować nowego człowieka, wydać go na świat. Przepraszam, ale myślę o tym równie często, co o tobie, i nie mogę się nadziwić ile nasze ciała są w stanie dokonać. Ile my możemy dokonać. Jeśli zacznę cię męczyć takim gadaniem, powiedz mi o tym bez wahania! To dziwne, ale nigdy wcześniej nie miałam koleżanki w ciąży. A ty? Jak to znosisz? Wiedziałaś jak to będzie wyglądać, czy każdego dnia to cię zaskakuje?

A więc plotki, spacer i kulawe tańce! Ale skąd ta myśl o zmuszaniu się do czegoś? Eve, lubię cię. Naprawdę. Daliście mi schronienie, kiedy go potrzebowałam, ale to nie wdzięczność mną kieruje, a szczera sympatia. Przy każdym spotkaniu poznaję nowy kawałek ciebie. I podobają mi się te kawałki. Dobrze? Nie wątp w to.

Może wybierzemy się najpierw na targ w Bridgwater? Masz ochotę?

Celine

01.04.23 1:06

Nowa wiadomość Lipiec

Evie, Na pewno tak tylko mówisz! Ale bądź spokojna, przyjrzę się i dokonam skrupulatnej oceny, obiecuję. Najwyżej sfałszuję wyniki, chociaż nie wierzę, żeby było tak źle! W ciąży chyba nie da się wyglądać brzydko ani tragicznie. Ty na pewno nie dałabyś rady.

Nie wyobrażam sobie tego. Kształtującego się serduszka, płuc, które niebawem zaczerpną pierwszy prawdziwy oddech. Oczu, które na ciebie spojrzą i zapałają bezgraniczną, bezinteresowną miłością, najczystszą jaka istnieje. Rączek, które do ciebie sięgną i poznają ciepło twojej skóry, kobiety, która swoją siłą i słabością wydała na świat nowe życie. Jeju, spłakałam się... Ale to takie piękne i romantyczne.

Wiesz co, może zanim pójdziemy na targ... Może chciałabyś odwiedzić ze mną jedno miejsce? Dom w Dolinie. Mój dom. Pokazałabym ci miejsce, gdzie się urodziłam. Sama rzadko tam chodzę, bo ten dom już do nas nie należy. Chciałabyś go zobaczyć? Jeśli cię to nie interesuje, mów otwarcie i szczerze, nie obrażę się!

Całusy,

Celine

06.11.23 1:11

Przeczytaj

12 sierpnia w nocy

Eve,

wracam z Marcelem do Londynu. Nie powinien być teraz sam. ~~Nie wróc~~ Niedługo wrócę, a jeśli będziecie wracać z Aishą i Betty do domu wcześniej to daj mi znać. Nie mam czasu teraz, wyjaśnię potem. Baw się dobrze.

PS Nie mów Celine nic. Jak spotkasz Freddiego to daj mu znać.

James

07.11.23 23:10

Przeczytaj

12 sierpnia

Eve

Nie wiem, czy dobrze rozumiem. Chcesz wysłać Aishę do domu i wracać do Doliny z Betty? Nie, to nie wchodzi w grę. Nie możesz podróżować konno w tym stanie chyba, a już na pewno nie sama. Nie wydurniaj się nawet. Zostaw ją z Nealą, weź moją siostrę i wróćcie do domu jeszcze przed zmrokiem. Ja jutro pod wieczór ją odbiorę z Marcelem i zajmiemy się nią.

James

08.11.23 13:14

Przeczytaj

12 sierpnia

Eve,

Ale jak to, na poważnie? W twoim stanie to nie jest dobry pomysł. Chyba powinnaś jak najszybciej znaleźć się w domu. Tam będziecie bezpieczne. Zanim będziemy w Dolinie Godryka skończy się to zawieszenie broni. Nie miej mi tego za złe, ale we dwóch zrobimy to szybciej, będziemy mieć temat z głowy. Nie mamy ze sobą ani kocy ani żadnych rzeczy, żebyś mogła się wyspać w przerwie, nie mamy jedzenia. Wróć do domu, odpocznij i czekaj tam na nas.

Nie proś mnie o to, żebym przymknął oko na to, jak się narażasz.

James

13.02.24 18:42

Przeczytaj Początek sierpnia 1958

Droga panno Vause,

Eve!

Rozpoczynając ten list, zastanawiam się, czy moja Gwiazdka Cię odnajdzie. Minęło przecież bardzo wiele czasu od naszej ostatniej korespondencji. Ale sowy pocztowe są podobno trenowane do tego, by odnaleźć adresata nawet, gdy ten zmienia swoje miejsce zamieszkania. To bardzo przydatna umiejętność, gdy osoba, do której piszesz, całe życie spędza na podróżach.

Mam nadzieję, że na czas zawieszenia broni Ty i Twoja rodzina znaleźliście sobie spokojne miejsce i możesz w pełni skorzystać z uroków lata. Najchętniej odnalazłabym Cię samodzielnie i spytała o to wszystko osobiście, ale zupełnie nie wiem, gdzie powinnam Cię szukać. Może podarowałabyś mi jakąś drobną wskazówkę? O ile oczywiście to nie jest tajemnica i nie ściągniesz na siebie złości braci czy rodziców. Jeżeli to nie wchodzi w grę albo w ogóle nie chcesz się spotkać — zrozumiem. Możemy przecież być innymi osobami niż te pięć lat temu.

Niemniej jednak, będę bardzo szczęśliwa, jeżeli odpiszesz na mój list, nawet zdawkowo. Myśl, że jesteś bezpieczna, gdziekolwiek to nie będzie, jest dla mnie ważniejsza od elaboratów.

Uważaj na siebie i korzystaj ze słońca,

Twoja,

Marysia Multon

Organizacja

Aktualizacje

Kartoteki

Poszukiwania

Wydarzenia