Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy
Fumea
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Fumea
Sowa. Chwila, jaka sowa? Aaa, sowa!
No tak, ostatecznie zdecydowałem się na zakup własnej sowy, tuż przed wyjazdem do Stanów. I szczerze, to nie żałuję. Fumea jest sową bardzo energiczną i mądrą, która okazała się być idealnym kompanem dla mej niespokojniej duszy. Na dodatek też lubi ciastka.
No tak, ostatecznie zdecydowałem się na zakup własnej sowy, tuż przed wyjazdem do Stanów. I szczerze, to nie żałuję. Fumea jest sową bardzo energiczną i mądrą, która okazała się być idealnym kompanem dla mej niespokojniej duszy. Na dodatek też lubi ciastka.
- Wzór listu:
- Kod:
<div class="sowa"><div class="ob1" style="background-image:url('https://i.imgur.com/j3EG7Vu.jpg');"><!--
--><div class="sowa2"><span class="p">Przeczytaj </span><span class="pdt"><!--
--> NADAWCA <!--
--></span><div class="sowa3"><span class="adresat"><!--
--> ADRESAT <!--
--></span><span class="tresc"><!--
--> TREŚĆ WIADOMOŚCI <!--
--><span class="podpis"><!--
--> PODPIS <!--
--></span></span></div></div></div></div>
Ostatnio zmieniony przez Alexander Farley dnia 02.08.19 20:22, w całości zmieniany 7 razy
Przeczytaj 07-10-1957
Drogi Alexandrze Mam nadzieję, że miewasz się dobrze oraz że niedługo się spotkamy. Mam nadzieję, że mój list Cię nie zaskakuje. Mam nadzieję, że mój list przy otwarciu miał pieczęć z moim herbem. Piszę z konkretnym powodem, jak mi się wydaje cennym.
Alexandrze, otrzymałem list od mojej informatorki. Podkreślam, że jej ufam. Jakkolwiek dziwnie to zabrzmi – nie zna mojego imienia i nazwiska. Dotychczas dopisywaliśmy się przez kilka miesięcy jako „A.” i „F.” Dopiero teraz odważyła się podpisać, co pomoże nam w jej identyfikacji. Daję Ci go do przeczytania. To drugi papier. Oznaczyłem go, nie pomylisz się. Jest napisany w kodzie, który wysłałem Tobie wcześniej.
Mogę ją sprawdzić osobiście, tj. umówić się na spotkanie w wyznaczonym przeze mnie miejscu. Oczywiście jedynie za Twoją zgodą. Gdyby spotkanie okazałoby się pułapką, a ja zostałbym schwytany to pozostaje tylko jedna opcja, która nie dopuściłaby mnie do wydania jakiejkolwiek tajemnicy. Wtedy oczywiście masz na nią namiary. Nie mniej, wierzę że jej zamiary są szczere i że naprawdę chce pomóc i że żadna pułapka nie wchodzi w grę. Wiele ryzykowała i wiem ile się bała idąc na pogrzeb Blacka. Gdyby zrobiło się gorąco, warto pomyśleć o tym jak wyciągnąć ją z Londynu.
Aha, mężczyzna o którym pisze, Friedrich Schmidt, ten który złożył serca przy trumnie, znam go bardzo dobrze, a przynajmniej znałem przed 12 laty. Przedstawię jego sylwetkę jak tylko się spotkamy. Z natury jest cichy, ale bardzo niebezpieczny, bezlitosny i trzeba na niego uważać. Już teraz podkreślam, że chcę się z nim policzyć przy pierwszej możliwej okazji.
Przesyłam serdeczne pozdrowienia,
A.M.
Alexandrze, otrzymałem list od mojej informatorki. Podkreślam, że jej ufam. Jakkolwiek dziwnie to zabrzmi – nie zna mojego imienia i nazwiska. Dotychczas dopisywaliśmy się przez kilka miesięcy jako „A.” i „F.” Dopiero teraz odważyła się podpisać, co pomoże nam w jej identyfikacji. Daję Ci go do przeczytania. To drugi papier. Oznaczyłem go, nie pomylisz się. Jest napisany w kodzie, który wysłałem Tobie wcześniej.
Mogę ją sprawdzić osobiście, tj. umówić się na spotkanie w wyznaczonym przeze mnie miejscu. Oczywiście jedynie za Twoją zgodą. Gdyby spotkanie okazałoby się pułapką, a ja zostałbym schwytany to pozostaje tylko jedna opcja, która nie dopuściłaby mnie do wydania jakiejkolwiek tajemnicy. Wtedy oczywiście masz na nią namiary. Nie mniej, wierzę że jej zamiary są szczere i że naprawdę chce pomóc i że żadna pułapka nie wchodzi w grę. Wiele ryzykowała i wiem ile się bała idąc na pogrzeb Blacka. Gdyby zrobiło się gorąco, warto pomyśleć o tym jak wyciągnąć ją z Londynu.
Aha, mężczyzna o którym pisze, Friedrich Schmidt, ten który złożył serca przy trumnie, znam go bardzo dobrze, a przynajmniej znałem przed 12 laty. Przedstawię jego sylwetkę jak tylko się spotkamy. Z natury jest cichy, ale bardzo niebezpieczny, bezlitosny i trzeba na niego uważać. Już teraz podkreślam, że chcę się z nim policzyć przy pierwszej możliwej okazji.
Przesyłam serdeczne pozdrowienia,
A.M.
[List jest zapieczętowany; dołączony jest także drugi papier]
Каранфиле, цвијеће моје
да сам Богд'о сјеме твоје.
Ја бих знао гдје бих цвао,
мојој драгој под пенџере.
Кад ми драга иде спати,
каранфил ће мирисати,
моја драга уздисати
да сам Богд'о сјеме твоје.
Ја бих знао гдје бих цвао,
мојој драгој под пенџере.
Кад ми драга иде спати,
каранфил ће мирисати,
моја драга уздисати
Anthony Macmillan
Zawód : Podróżnik i wynalazca nowych magicznych alkoholi dla Macmillan's Firewhisky
Wiek : 32
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Na zdrowie i do grobu
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
and the lust for life
keeps us alive, 'cause we're the masters of our own fate, we're the captains of our own souls, there's no way for us to come away, 'cause boy we're gold, boy we're gold.
Trixie Beckett
Zawód : krawcowa, gospodyni w Warsztacie
Wiek : 23
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
I'll ignite the sun just like the spring has come.
flames come alive.
flames come alive.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
Przeczytaj Listopad
Alex,
Pewnie za długo zwlekałem z wysłaniem tego listu, ale nie wiem czy też masz wrażenie, że wrześniowa wyprawa była jakąś straszną pauzą w Twoim życiu. Pamiętam, co mówiłeś mi w sierpniu, ale przyznam szczerze, że nie umiałem pomóc s o b i e dopóki Justine t a m była.
A październik wydaje się jakimś strasznym snem. W każdym razie, potrzebuję magipsychiatry, nie na rozmowę, a na dłużej. Wiem, że masz ręce pełne roboty, więc daj mi tylko wytyczne. Próbowałem rozładowywać gniew tak, jak mówiłeś i jest coraz lepiej. Mam wrażenie, że główny problemma o wiele więcej emocji niż gniew może leżeć gdzie indziej.
Jeszcze jedna sprawa - uczę się oklumencji - raz wydaje mi się, że jestem blisko, r raz, że nie, ale jeśli osiągnę postępy dobrze byłoby to sprawdzić, korzystając z Twoich talentów.
-->Michael
Pewnie za długo zwlekałem z wysłaniem tego listu, ale nie wiem czy też masz wrażenie, że wrześniowa wyprawa była jakąś straszną pauzą w Twoim życiu. Pamiętam, co mówiłeś mi w sierpniu, ale przyznam szczerze, że nie umiałem pomóc s o b i e dopóki Justine t a m była.
A październik wydaje się jakimś strasznym snem. W każdym razie, potrzebuję magipsychiatry, nie na rozmowę, a na dłużej. Wiem, że masz ręce pełne roboty, więc daj mi tylko wytyczne. Próbowałem rozładowywać gniew tak, jak mówiłeś i jest coraz lepiej. Mam wrażenie, że główny problem
Jeszcze jedna sprawa - uczę się oklumencji - raz wydaje mi się, że jestem blisko, r raz, że nie, ale jeśli osiągnę postępy dobrze byłoby to sprawdzić, korzystając z Twoich talentów.
-->Michael
I show not your face but your heart's desire
Przeczytaj Anthony
Drogi Alexandrze, Mam nadzieję, że miewasz się dobrze.
W nawiązaniu do Twojego niedawnego listu, musze odpowiedzieć, że całkowicie Cię rozumiem. Sam miałem takie wątpliwości. Wspomniała o pogrzebie przypadkowo i zwyczajnie pomyślałem, że mógłbym ją wykorzystać i poprosić ją o opisanie jego przebiegu, co później zrobiła. Zachowuję i zachowam ostrożność, to oczywiste. Nie zamierzam tracić głowy, kiedy niedługo mam zostać ojcem. Zaczekam z decyzją do spotkania. Zatrzymaj list do tego czasu.
Jeżeli czegoś się w tym czasie dowiem, dam Ci znać.
Uważaj na siebie.
Pozdrawiam serdecznie,
Anthony
W nawiązaniu do Twojego niedawnego listu, musze odpowiedzieć, że całkowicie Cię rozumiem. Sam miałem takie wątpliwości. Wspomniała o pogrzebie przypadkowo i zwyczajnie pomyślałem, że mógłbym ją wykorzystać i poprosić ją o opisanie jego przebiegu, co później zrobiła. Zachowuję i zachowam ostrożność, to oczywiste. Nie zamierzam tracić głowy, kiedy niedługo mam zostać ojcem. Zaczekam z decyzją do spotkania. Zatrzymaj list do tego czasu.
Jeżeli czegoś się w tym czasie dowiem, dam Ci znać.
Uważaj na siebie.
Pozdrawiam serdecznie,
Anthony
[treść szyfrowana]
Каранфиле, цвијеће моје
да сам Богд'о сјеме твоје.
Ја бих знао гдје бих цвао,
мојој драгој под пенџере.
Кад ми драга иде спати,
каранфил ће мирисати,
моја драга уздисати
да сам Богд'о сјеме твоје.
Ја бих знао гдје бих цвао,
мојој драгој под пенџере.
Кад ми драга иде спати,
каранфил ће мирисати,
моја драга уздисати
Anthony Macmillan
Zawód : Podróżnik i wynalazca nowych magicznych alkoholi dla Macmillan's Firewhisky
Wiek : 32
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Na zdrowie i do grobu
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj 16-11-1957
Drogi Alexandrze,
Przyjąłem do wiadomości. Czym sowa wróci od Ciebie, wyślę list do p. C. Trzymam kciuki za całą Waszą grupę.
Pozdrawiam serdecznie,
A. M.
Przyjąłem do wiadomości. Czym sowa wróci od Ciebie, wyślę list do p. C. Trzymam kciuki za całą Waszą grupę.
Pozdrawiam serdecznie,
A. M.
[list szyfrowany metodą Zakonu]
Каранфиле, цвијеће моје
да сам Богд'о сјеме твоје.
Ја бих знао гдје бих цвао,
мојој драгој под пенџере.
Кад ми драга иде спати,
каранфил ће мирисати,
моја драга уздисати
да сам Богд'о сјеме твоје.
Ја бих знао гдје бих цвао,
мојој драгој под пенџере.
Кад ми драга иде спати,
каранфил ће мирисати,
моја драга уздисати
Anthony Macmillan
Zawód : Podróżnik i wynalazca nowych magicznych alkoholi dla Macmillan's Firewhisky
Wiek : 32
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Na zdrowie i do grobu
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj 18-11-1957
Drogi Alexandrze Wysłałem list z prośbą o spotkanie. Zapomniałem jedynie o jednej rzeczy w poprzednim liście do Ciebie. Przesyłam Tobie zasuszoną koniczynę, którą otrzymałem przed kilkoma miesiącami od F. Będzie to być może znak rozpoznawczy, tj. napisałem jej, że będe ją mieć przy sobie. Proszę, nie zgubcie jej i zwróćcie mi jeżeli wszystko pójdzie dobrze. A. M.
[list szyfrowany metodą Zakonu; do listu załączona została suszona czterolistna koniczynka]
Каранфиле, цвијеће моје
да сам Богд'о сјеме твоје.
Ја бих знао гдје бих цвао,
мојој драгој под пенџере.
Кад ми драга иде спати,
каранфил ће мирисати,
моја драга уздисати
да сам Богд'о сјеме твоје.
Ја бих знао гдје бих цвао,
мојој драгој под пенџере.
Кад ми драга иде спати,
каранфил ће мирисати,
моја драга уздисати
Anthony Macmillan
Zawód : Podróżnik i wynalazca nowych magicznych alkoholi dla Macmillan's Firewhisky
Wiek : 32
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Na zdrowie i do grobu
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
list zaszyfrowany metodą Zakonu
Przeczytaj
Farley, Dziękuję. Za rady, za czas, za regularne sesje.
Stawię się w lecznicy już jutro.
I masz rację - najpierw popracuję nad sobą, a dopiero potem rozważę naukę oklumencji (o pomocy legilimentów nie wspominając).
Naprawdę dziękuję.
Tonks.
Stawię się w lecznicy już jutro.
I masz rację - najpierw popracuję nad sobą, a dopiero potem rozważę naukę oklumencji (o pomocy legilimentów nie wspominając).
Naprawdę dziękuję.
Tonks.
Can I not save one
from the pitiless wave?
Przeczytaj 01.12.1957
Szanowny Panie Farley Piszę do Pana z prośbą. Doszły mnie słuchy, że posiada Pan umiejętności, które mogłyby mi pomóc. Zupełnie przypadkiem straciłam dwa zęby, czy byłby Pan chętny wyhodować mi nowe? Może znalazłby Pan chwilę czasu, który mógłby mi poświęcić? Przepraszam za bezpośredniość, jednak zależy mi na czasie.
Prudence Macmillan
Prudence Macmillan
I am the storm and I am the wonder
And the flashlights nightmares
And sudden explosions
And the flashlights nightmares
And sudden explosions
Prudence Macmillan
Zawód : Specjalista ds. morskich organizmów
Wiek : 26/27
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
With wild eyes, she welcomes you to the adventure.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj M.
Alex, sprawa, o którą prosiłeś, została załatwiona. Żywność trafiła do ludzi, których wskazałeś - mam nadzieję, że dotarli do Oazy. Rozpoznali nazwę statku, którą podałeś, tyle musiało mi wystarczyć, żeby im zaufać. Zapasy powinny mocno wspomóc wioskę.
Athos poszedł na dno razem ze wszystkim, czego nie udało się z niego zabrać. Urzędasy się dzisiaj nie nażrą. M.
Athos poszedł na dno razem ze wszystkim, czego nie udało się z niego zabrać. Urzędasy się dzisiaj nie nażrą. M.
jeszcze w zielone gramy jeszcze nie umieramy, jeszcze się nam ukłonią ci co palcem wygrażali
Przeczytaj
Farley Spotkamy się na miejscu, przyjdę pod portową postacią. Będę mieć kaszkiet. Poczekam na skrzyżowaniu od prawego wyjścia po drugiej stronie ulicy.
List został spalony. Weasley
List został spalony. Weasley
Przeczytaj
Alexandrze
w Dolinie Dovedale nieopodal koryta rzeki znajdziesz chatę zabezpieczoną i gotową na przyjęcie większej liczby uciekinierów. Póki co jest tam małżeństwo, które poznałem po drodze, zaatakowali ich szmalcownicy. Na zewnątrz nałożona jest Duna, na klamkę Nierusz, a dodatkowo Lepkie Ręce. Załączam mapę z tym punktem. Stevie Beckett
Am I going crazy? Would I even know? Am I right back where I started forty years ago?
Wanna guess the ending? If it ever does... I swear to God that all I've ever wanted was
A little bit of everything, all of the time, a bit of everything, all of the time
Apathy's a tragedy, and boredom is a crime. I'm finished playing, and I'm staying inside.
I show not your face but your heart's desire
Przeczytaj Początek stycznia
Alex, Jeszcze nie mieliśmy okazji porozmawiać o... pewnych przygotowaniach, a domyślam się, że martwisz się o bezpieczeństwo równie mocno jak ja.
Jeśli mógłbyś podarować nam - j e j - najpiękniejszy prezent, to... czytałem o pewnym zabezpieczeniu, całkowicie strzegącym przed mrokiem. Jeśli umiesz je nakładać, pewnie domyślasz się, o co mi chodzi? Domyślam się, że to czasochłonne, ale będę dozgonnie wdzięczny - i przygotuję kanapki.
Wiesz, gdzie mnie znaleźć. S. C.
Jeśli mógłbyś podarować nam - j e j - najpiękniejszy prezent, to... czytałem o pewnym zabezpieczeniu, całkowicie strzegącym przed mrokiem. Jeśli umiesz je nakładać, pewnie domyślasz się, o co mi chodzi? Domyślam się, że to czasochłonne, ale będę dozgonnie wdzięczny - i przygotuję kanapki.
Wiesz, gdzie mnie znaleźć. S. C.
intellectual, journalist
little spy
little spy
Steffen Cattermole
Zawód : młodszy specjalista od klątw i zabezpieczeń w Gringottcie, po godzinach reporter dla "Czarownicy"
Wiek : 23
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Żonaty
I like to go to places uninvited
OPCM : 30 +7
UROKI : 5
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 35 +4
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 16
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj Noc z 5 na 6 stycznia 1958
Najdroższy Alexandrze, wybacz mi, proszę porę, w której Unda przyniesie Ci ten list. I charakter pisma również wybacz, zdań strukturę, co nie trzyma się zasad, ładu i składu. Piszę do Ciebie ten list po wysłaniu chyba tuzina innych, jednakże wierzę, że nie pozostawisz go bez odpowiedzi.
Jeden z mych stypendystów był dzisiaj w Stoke-on-Trent w Staffordshire. Pojawili się tam lordowie Tristan Rosier i Abraxas Malfoy. Pletli te swoje obrzydlistwa o wojnie, o Voldemorcie, którego to nazwiska nie ma w Skorowidzu, ale najgorsze jest to, że udało im się przekonać człowieka imieniem Felix Everton do zdradzenia kryjówek niemagicznych. Poinformowałam wszystkich, których mogłam, Ministra, Szefa Biura Aurorów, Archiego, lordów Sojuszu, zaraz jeszcze postaram się napisać odezwę do pracowników rezerwatu, może ktoś nam pomoże...
Obawiam się o Stafford. Mój stypendysta mówił, że tamta dwójka dużo mówiła o stosach i o jakiejś egzekucji... Na miejscu jest już zaufany człowiek. Ale martwię się o niego, martwię się o dzieci, napisałam do Archiego, czy mógłby je przyjąć, gdyby w Derby zrobiło się zbyt gorąco. Potrzebujemy tylu ludzi, energii, c z a s u, ale i tego nam brakuje...
Ale wierzę, że będzie kogo ratować. Właśnie dlatego piszę też do Ciebie (ale tęsknię za Twoim towarzystwem niezmiennie, nie myśl sobie, że zamierzam tylko wykorzystywać Twe ponadprzeciętne umiejętności) z prośbą o pomoc. Mógłbyś zorganizować chociaż kilku uzdrowicieli? Będziemy w kontakcie, wyślę Undę z listem, gdy będzie na tyle bezpiecznie, by leczyć ludzi bez szkody dla Was.
Możesz już dopisać ród Greengrass do listy sponsorów Lecznicy. Albo przynajmniej mnie. Póki co jedynie tyle jestem w stanie Ci zaoferować w zamian za pomoc.
Uważaj na siebie,
Mare
Jeden z mych stypendystów był dzisiaj w Stoke-on-Trent w Staffordshire. Pojawili się tam lordowie Tristan Rosier i Abraxas Malfoy. Pletli te swoje obrzydlistwa o wojnie, o Voldemorcie, którego to nazwiska nie ma w Skorowidzu, ale najgorsze jest to, że udało im się przekonać człowieka imieniem Felix Everton do zdradzenia kryjówek niemagicznych. Poinformowałam wszystkich, których mogłam, Ministra, Szefa Biura Aurorów, Archiego, lordów Sojuszu, zaraz jeszcze postaram się napisać odezwę do pracowników rezerwatu, może ktoś nam pomoże...
Obawiam się o Stafford. Mój stypendysta mówił, że tamta dwójka dużo mówiła o stosach i o jakiejś egzekucji... Na miejscu jest już zaufany człowiek. Ale martwię się o niego, martwię się o dzieci, napisałam do Archiego, czy mógłby je przyjąć, gdyby w Derby zrobiło się zbyt gorąco. Potrzebujemy tylu ludzi, energii, c z a s u, ale i tego nam brakuje...
Ale wierzę, że będzie kogo ratować. Właśnie dlatego piszę też do Ciebie (ale tęsknię za Twoim towarzystwem niezmiennie, nie myśl sobie, że zamierzam tylko wykorzystywać Twe ponadprzeciętne umiejętności) z prośbą o pomoc. Mógłbyś zorganizować chociaż kilku uzdrowicieli? Będziemy w kontakcie, wyślę Undę z listem, gdy będzie na tyle bezpiecznie, by leczyć ludzi bez szkody dla Was.
Możesz już dopisać ród Greengrass do listy sponsorów Lecznicy. Albo przynajmniej mnie. Póki co jedynie tyle jestem w stanie Ci zaoferować w zamian za pomoc.
Uważaj na siebie,
Mare
26 I
Nie wiem, czy ma to jakieś znaczenie, ale Ollivander wspomniał także, że rdzeń widłowęża zaakceptowałaby wyłącznie kogoś o wyjątkowo silnym charakterze.
Alexandrze,
różdżka, którą odebraliśmy wiedźmie towarzyszącej Śmierciożerczyni, została zbadana przez lorda Ollivandera. Był w stanie ustalić, że należała do niejakiej Elviry Multon i została zakupiona w 1940 roku - podejrzewam, że to pierwsza różdżka Multon. I że właśnie wtedy rozpoczęła naukę w Hogwarcie.Nie wiem, czy ma to jakieś znaczenie, ale Ollivander wspomniał także, że rdzeń widłowęża zaakceptowałaby wyłącznie kogoś o wyjątkowo silnym charakterze.
Keaton
from underneath the rubble,
sing the rebel song
sing the rebel song
Keat Burroughs
Zawód : rebeliant
Wiek : 24
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
some days, I feel everything at once, other - nothing at all. I don't know what's worse: drowning beneath the waves or dying from the thirst.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Fumea
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy