Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania
starszy pan
Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
AutorWiadomość
First topic message reminder :
biorę wszystko, mieszam, doprawiam, byle by tylko się nie nudzić, choć trzeba uważać, bo Castor świetnie czyta w ludzkich umysłach
Gość
Gość
No, możemy zacząć od początku ^^. Masz ochotę już coś zagrać? Jeśli tak, to jaka lokalizacja cię interesuje? Jeszcze nie mam na Alice żadnych wątków. Ogólnie dziewczyna niedawno wróciła do Anglii, bo wcześniej przez kilka lat żyła głównie w Ameryce, więc nie jest zbyt na bieżąco z tym, co się tutaj dzieje.
myślę, że niedługo będę wolna, więc możemy rozegrać jakiś wstępniak :>
Gość
Gość
Panowie znają się z Rycerzy. Może coś ciekawego? Mało jest nas dorosłych mężczyzn.
Gość
Gość
Ok ^^. To daj znać, a chętnie coś zagram, bo muszę rozruszać tę postać XD.
Alice, możesz zacząć, odpiszę jak się uwinę z Dei :>
William, uderzyłabym w męską przyjaźń z dużą dozą nieufności jednak, bo obaj chyba mają swoje tajemnice
William, uderzyłabym w męską przyjaźń z dużą dozą nieufności jednak, bo obaj chyba mają swoje tajemnice
Gość
Gość
Mogę zacząć coś, tylko gdzie? ^^ (Lubię dokładne ustalenia <3)
Wgl jeśli będziesz mieć relacje z Williamem, to mogę też kiedyś porzucić Raven, córkę Williama ;).
Wgl jeśli będziesz mieć relacje z Williamem, to mogę też kiedyś porzucić Raven, córkę Williama ;).
może gdzieś w MM? zwykły dzień pracy <3
ooooo, to poczekamy na tatusia i pomyślimy!
ooooo, to poczekamy na tatusia i pomyślimy!
Gość
Gość
Castor Francis Black napisał:może gdzieś w MM? zwykły dzień pracy <3
ooooo, to poczekamy na tatusia i pomyślimy!
Na tym forum jeszcze nigdy nie miałam wątku w ministerstwie, więc może być ;). Tylko bym musiała zerknąć, jakie tam są lokacje. Może być nawet zwykłe wpadnięcie na niego na korytarzu, bo Alice bywa dosyć roztargniona. Albo np. zostanie do niego wysłana w jakiejś sprawie, bo jako stażystka pewnie często musi wykonywać niewdzięczną robotę typu latanie z papierami po odpowiednich działach i wgl.
Z Raven to możemy pomyśleć potem, jak będziesz mieć gotowe relki z Willem. Oni mają bardzo hmm... niezdrowe relacje, więc dziewczyna panicznie boi się ojca.
brzmisz jak ktoś, kim będę gardzić, jeśli skrzyżują się kiedyś nasze ścieżki!
btw - cudowna karta <3
btw - cudowna karta <3
a gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
wpadnięcie na korytarzu jak najbardziej, uprzedzam, że pan czyta w myślach :>Alice Elliott napisał:Castor Francis Black napisał:może gdzieś w MM? zwykły dzień pracy <3
ooooo, to poczekamy na tatusia i pomyślimy!
Na tym forum jeszcze nigdy nie miałam wątku w ministerstwie, więc może być ;). Tylko bym musiała zerknąć, jakie tam są lokacje. Może być nawet zwykłe wpadnięcie na niego na korytarzu, bo Alice bywa dosyć roztargniona. Albo np. zostanie do niego wysłana w jakiejś sprawie, bo jako stażystka pewnie często musi wykonywać niewdzięczną robotę typu latanie z papierami po odpowiednich działach i wgl.
Z Raven to możemy pomyśleć potem, jak będziesz mieć gotowe relki z Willem. Oni mają bardzo hmm... niezdrowe relacje, więc dziewczyna panicznie boi się ojca.
i boję się, że on może wykorzystać słabość Raven, uwielbia się bawić takimi ofiarami 3
Garret, dziękuję! i mam nadzieję, że nasze ścieżki się skrzyżują i będziemy się cudownie nienawidzić <3
Gość
Gość
O, tak może być ;).
A co do Raven, też mi to odpowiada ^^. Tym bardziej, że teraz Raven już nie mieszka z ojcem, unika go jak tylko się da i nie chce znowu być od niego zależna, a Castor mógłby jakoś wykorzystać jej lęki.
A co do Raven, też mi to odpowiada ^^. Tym bardziej, że teraz Raven już nie mieszka z ojcem, unika go jak tylko się da i nie chce znowu być od niego zależna, a Castor mógłby jakoś wykorzystać jej lęki.
Castor napisał:Antek, znamy się już całkiem dobrze! uderzmy w bycie krewnymi i hmmm myślę, że Castor próbował w przeszłości okazać mężczyźnie jak popiera jego związek z Dei, szepcząc jej, by go rzuciła, ot, taki szczur, który chce się jemu przypodobać, a w rzeczywistości poluje na jego dziewczynę... i nie wiem na ile Antek orientuje się co było dalej:>
On myśli, że się rozeszli, bo Dei go nie kochała. Wiedział, że Castor jest jej szefem, ale pewnie nie zdawał sobie sprawy jak wielki wpływ miał na nią stary Black
No a pomijając wątek Dei to ja poleciałabym w jakiś neutral sprzed tej historii, bo Anthony wyjechał zaraz po Hogwarcie i Castor pewnie pamiętałby go jako małego smarkacza, syna swojej kuzynki(?) a jak wrócił to od razu na scenę wchodzi Dei i to wszystko co się zadziało. No i hejtujesz absolutnie Doreę, to nie będę Cię lubić bo ją kocham
Anthony Burke
Zawód : Łamacz klątw
Wiek : 33
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
Jak mogę im odmówić,
skoro boskość chcą mi wmówić?
Nie zawiodę ich,
Bo stać mnie na ten gest
skoro boskość chcą mi wmówić?
Nie zawiodę ich,
Bo stać mnie na ten gest
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
ale o hejcie na Dorei nie wie nikt xDi bardzo dobrze, że Antek nie wie!
Gość
Gość
Coś mi mówi, że Castor bardzo chętnie sprowadzałby za pośrednictwem Cerys różne, ciekawe dzieła sztuki do swojego małego królestwa ; >.
Gość
Gość
Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
starszy pan
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania